Iryna Wereszczuk: Angela Merkel jest współodpowiedzialna za to, co stało się na Ukrainie

Angela Merkel i Władimir Putin/fot. Wikimedia

Wicepremier Ukrainy w wywiadzie udzielonym dla Wirtualnej Polski mocno krytycznie ocenia działalność byłej już kanclerz Niemiec, przypisując jej współodpowiedzialność za wywołanie wojny.

Trwa niezbyt dobra passa niemieckiego rządu. Opinia publiczna, coraz bardziej wzburzona zbrodniami dokonywanymi przez rosyjskich żołnierzy, domaga się podjęcia stanowczych kroków mających na celu zatrzymanie zapędów Władimira Putina. Sankcje blokują jednak nasi zachodni sąsiedzi, na których spadają coraz większe gromy. Na cenzurowanym znalazła się Angela Merkel.

Teraz Merkel powinna poprosić cały świat o przebaczenie za to, co stało się w Ukrainie. To jest jej współodpowiedzialność. Ona mówi o dobrych intencjach, a my mówimy, że dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane.

Te słowa wypowiedziała wicepremier ukraińskiego rządu Iryna Wereszczuk. Mocno krytykuje ona projekt Nord Stream 2. Jak zaznacza, zarówno Polska jak i Ukraina od dawna ostrzegały, że nowy rosyjski gazociąg stanie się narzędziem wywierania wpływu na państwa Zachodu. Angela Merkel nie miała jednak odwagi, aby zatrzymać budowę nowej gazowej nitki.

Próbowaliśmy przekonać niemiecką kanclerz, aby się nie bała, ale po drugiej stronie był głęboki, wręcz patologiczny strach, że Putin zacznie niszczyć Europę. Ta polityka doprowadziła do obecnej sytuacji.

Relacje ukraińsko – niemieckie są więc w tym momencie dosyć napięte. Niemieckie władze atakowane są jednak także, przez rodzimą prasę. Dziennik De Wielt przypomina, że zbrodnie wojenne dokonywane na Ukrainie nie są pierwszymi, za które odpowiedzialność ponosi Władimir Putin. Do władzy doszedł on przecież dzięki krwawej rozprawie z mieszkańcami Czeczenii. Presja na Niemcy rośnie więc z każdym dniem. Pytanie, czy przyniesie ona skutek.

K.B.

Paweł Rakowski: Palestyńczycy są proirańscy. Tam gdzie Iran, tam też jest Rosja

Featured Video Play Icon

Jerozolima/ Źródło: Pixabay/ Autor: rwayne307

Ekspert do spraw bliskowschodnich opisuje wzrost napięć między Palestyńczykami a ludnością żydowską.

Paweł Rakowski opisuje piątkowe zamieszki w Jerozolimie. Funkcjonariusze policji wyposażeni w pałki i kauczukowe kule przegonili czekającą w meczecie ludność muzułmańską uzbrojoną w kamienie.

Ekspert do spraw bliskowschodnich zwraca uwagę, że wzrost napięcia między Palestyńczykami a Żydami trwa już kilka tygodni. Sytuację pogarszają apele Hamasu i Hezbollahu. Obie organizacje zachęcają Palestyńczyków do dalszych ataków. Na dalszą eskalację konfliktu mogą wpływać też przedterminowe wyboru w Izraelu.

Część sił koalicji rządowej, by zjednać sobie wyborców, może podjąć decyzję o pacyfikacji Zachodniego Brzegu.

Gość Radia Wnet mówi też o obchodach Świąt Wielkiej Nocy w Jerozolimie. Jego zdaniem są one dobrą okazją dla chrześcijan, aby przypomnieć światu o swoim istnieniu.

K.B.

Gen. Polko: Ukraina ma silną wolę walki. Gdyby teraz się poddała, Rosja przeniosłaby wojnę na terytorium Polski

Featured Video Play Icon

fot.By roman416 - Praca własna, Domena publiczna,

Były szef BBN o aferze korupcyjnej w rosyjskim wojsku, niskim morale Rosjan i wysokim Ukraińców oraz perspektywach rozwoju sytuacji wojennej. „Kijów na pewno nie jest dziś bezpieczny” – mówi generał.

Gen. Roman Polko mówi o aferze korupcyjnej w rosyjskiej armii i  o słabnących wpływach Siergieja Szojgu na szczytach władzy w Moskwie. Wskazuje, że wojsko ukraińskie jest dużo lepiej przygotowane do walki, a tamtejsze społeczeństwo jest zdeterminowane, by odbudować kraj. Gość „Popołudnia Wnet przestrzega, że stolica Ukrainy może stać się wkrótce celem bardziej zmasowanych ataków.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Romuald Szeremietiew: zatopienie okrętu Moskwa jest bardzo ważnym sygnałem

Były minister obrony narodowej dzieli się swoimi obserwacjami odnośnie wojny na Ukrainie. Mówi m.in. o odbijaniu z rąk rosyjskich terenów okolic Chersonia oraz o polskich czołgach dla Ukrainy.

Romuald Szeremietiew zwraca uwagę na ważne wydarzenia, jakie ostatnio miały miejsce na wojnie rosyjsko-ukraińskiej. Wczoraj uwaga świata była skoncentrowana na losach rosyjskiej jednostki flagowej – okrętu Moskwa. Rozmówca Łukasza Jankowskiego podkreśla znaczenie zatopienia Moskwy, które miało miejsce na skutek trafienia w okręt ukraińskich pocisków Neptun.

 To były rakiety ukraińskiej produkcji. Kiedyś w ministerstwie byliśmy zainteresowani współpracą z Ukrainą w kwestii rakiet. Ich konstruktorów należy docenić.

Zatopienie okrętu Moskwa jest bardzo ważnym sygnałem.

Czytaj także:

Marek Budzisz: ukraińskie ataki na Biełgorod są dla Rosjan bolesne

Były wiceminister obrony narodowej odnosi się do polskich czołgów, które zostały wysłane na Ukrainę. Uważa, że taki sprzęt może pomóc Ukraińcom w odzyskiwaniu utraconych terenów. Podkreśla, że apel prezydenta Wołodymyra Zełeńskiego o dostarczenie Ukrainie pomocy militarnej w postaci ciężkiego sprzętu, był słusznym krokiem.

Ukraina jest w dobrej sytuacji, bo nie musi swoich żołnierzy specjalnie przyuczać do obsługi polskich czołgów T-72.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Dr Janusz Wdzięczak: dla polskiej gospodarki korzystne byłoby gdyby uchodźcy zostali u nas na stałe

Ekonomista o wysokiej inflacji i kosztach utrzymania uchodźców oraz o szansie, jaką przybysze z Ukrainy stanowią dla polskiej gospodarki.

W marcu inflacja osiągnęła poziom 11 proc. rok do roku. Jak przyznaje dr Janusz Wdzięczak,

W większości spodziewaliśmy się, że ta inflacja nie będzie aż tak duża.

Odnosi się do zarzutów, że obecna inflacja jest skutkiem działań rządu, który wpompował pieniądze w gospodarkę w czasie lockdownu.

Na początku pandemii była niesamowita awantura, że rząd pomaga za mało i że rząd powinien pompować w gospodarkę pieniądze.

Dodaje, że inflacja jest wysoka w wielu państwach świata. Ciężko za to obwiniać polską władzę wykonawczą. Przyznaje, że być może błędem było zbyt późne podniesienie stóp procentowych. Zauważa, że z drugiej strony droższy pieniądz mógłby spowolnić rozwój gospodarczy.

63 proc. uchodźców z Ukrainy chce pracować w Polsce, ale tylko co trzeci pozostać tu na dłużej

Według danych z wydawanych numerów PESEL 48 proc. uchodźców to kobiety, 46 proc. to dzieci, a pozostała część to mężczyźni, w tym seniorzy. Ekonomista stwierdza, że Polska gospodarka potrzebuje pracowników.

Bardzo wiele branż bardzo wielu przedsiębiorców jest zainteresowanych tym, żeby te osoby jak najdłużej w Polsce zostały.

Wskazuje, że nasz kraj ma problemy demograficzne.

Jeżeli przyjeżdża matka z trójką dzieci to [….]  dla polskiej gospodarki byłoby korzystne  nawet utrzymywanie jej i tych dzieci przez okres kilku, czy nawet kilkunastu lat, po to byleby tylko potem te te dzieci pozostały w Polsce i pracowały.

W różnych branżach tworzy się rozwiązania osłonowe mające zachęcić uchodźców do pozostania u nas na stałe.

Gość Kuriera Ekonomicznego zauważa, że postawa Brukseli wobec łożenia na rzecz uchodźców jest niekonsekwentna. Unia Europejska przeznaczyła ogromne pieniądze na rzecz utrzymania uchodźców w Turcji, która nawet nie jest państwem członkowskim.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Jakóbik: Rosjanie są zależni od rynków zbytu w Europie. Eksport ich gazu do Chin jest poniżej granicy opłacalności

Czemu Rosja dopłaca, żeby wysyłać gaz do Chin? Czy jest w stanie znaleźć alternatywę dla europejskich rynków zbytu? Wyjaśnia redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl.

Wojciech Jakóbik zauważa, że już w 2014 r. mówiono, iż dzięki umowie gazowej z Chinami Rosja uniezależni się europejskich rynków zbytu. Mimo to,

Cały czas Rosjanie są zależni od rynków zbytu w Europie, na który trafia większość ich surowców wszelkiego rodzaju na czele z gazem i ropą.

Jakóbowski: Amerykanie próbują ukrócić lawirowanie Chin ws. agresji rosyjskiej na Ukrainę

Obecnie także wskazuje się na Chiny jako alternatywę dla Europy. Przecenioną rosyjską ropę kupiły Indie. Dostawy do tego kraju są jednak mniej korzystne od tych do Europy.

Zobaczymy, czy [Indie] będą korzystać [z niskich cen gazu z Rosji], kiedy pojawią się sankcje drugiego rzutu przeciwko tym którzy współpracują z Rosjanami przy dostawach ropy.

Jakóbik zauważa, że umowy handlowe zawierane przez Rosję niekoniecznie mają wymiar w pierwszej mierze ekonomiczny.

Eksport gazu rosyjskiego do Chin jest poniżej granicy opłacalności to znaczy Rosjanie dopłacają, żeby tylko wysłać ten gaz do Chin, bo taki jest cel polityczny.

Redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl zauważa, że Rosja nie może zastąpić dostaw eksportu gazu rurociągami wysyłaniem gazu skroplonego. Na rynku tego ostatniego Rosja ma silną konkurencję w Kataru, Stanów Zjednoczonych, czy Australii. Rosjanie nie mają też infrastruktury, żeby zastąpić jedną metodę dostaw drugą.

Dywersyfikacja rynków zbytu Rosji z Europy do Azji jest w krótkim terminie niemożliwa.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego podkreśla, że trzeba teraz uderzyć w Rosję sankcjami, zanim ta zdąży je ominąć.

Warto rozmawiać o unijnym rozwiązaniu, które spowoduje, że wszystkie kraje unijne porzucą surowce rosyjskie.

A.P.

Marek Budzisz: ukraińskie ataki na Biełgorod są dla Rosjan bolesne

Featured Video Play Icon

Marek Budzisz

Marek Budzisz, ekspert ds. wschodnich, wypowiada się na temat niepowodzeń i celów rosyjskiej armii.

Marek Budzisz analizuje działania wojskowe Rosjan na Ukrainie. Komentuje doniesienia o czystkach dokonywanych w piątym departamencie FSB, który odpowiada za planowanie działań, mających na celu przekupienie ukraińskich polityków i liderów opinii publicznej.

To się w sposób oczywisty nie udało. Rosjanie, na nowo zajętych terenach, nie byli w stanie zbudować struktur przypominających władze tzw. republik ludowych w Doniecku i Ługańsku.

Czytaj także:

Ks. Isakowicz-Zaleski: Sprawa Wołynia musi zostać w końcu rozwiązana. Ekshumacja i pochówki ofiar zamknęłyby ten problem

Ekspert do spraw wschodnich zwraca uwagę na znaczenie działań wojska ukraińskiego wymierzonych w Biełgorod. Budzisz tłumaczy, że jest to kluczowe centrum koncentracji sił rosyjskich, które wycofują się tam z północy Ukrainy, by następnie wziąć udział w działaniach w rejonie Doniecka (o takich planach Rosji mówią eksperci).

W ostatnich dniach mieliśmy kilka ataków ukraińskich na Biełgorod. To jest ich główny węzeł zaopatrzeniowo-komunikacyjny, w związku z tym ataki w to miejsce, z punktu widzenia Rosji, są bolesne.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Ks. Isakowicz-Zaleski: Sprawa Wołynia musi zostać w końcu rozwiązana. Ekshumacja i pochówki ofiar zamknęłyby ten problem

Duszpasterz Ormian o braku pomocy rządu ws. pomocy uchodźcom i rozwiązania kwestii spornych z Ukrainą oraz o rosyjskim ludobójstwie i o Wielkim Piątku.

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski o znaczeniu Wielkiego Piątku.

Mówi o postawie ukraińskich księży wobec rosyjskiej agresji. Pasterze zostają ze swoimi wiernymi, ponosząc tego konsekwencje.

Duszpasterz Ormian komentuje decyzję papieża Franciszka, który postanowił, że Ukraińcy i Rosjanie będą wspólnie nieść krzyż podczas Drogi Krzyżowej. Stwierdza, że w chwili, gdy wciąż trwa wojna, to nie jest jeszcze czas na pojednanie.

Czytaj także:

78. Rocznica Rzezi Wołyńskiej. Studio Dublin: Nie można budować wspólnej przyszłości na kłamstwie historycznym

Pojednania potrzebują także Polacy i Ukraińcy. Ks. Isakowicz-Zaleski apeluje o „przecięcie wrzodu” jakim jest sprawa mordu ukraińskich szowinistów na Polakach. Trzeba w końcu zatroszczyć się o szczątku ofiar ludobójstwa.

Zdaniem gościa Poranka Wnet widać brak woli ze strony polskiego rządu, żeby rozwiązać problemy takie jak ekshumacja ofiar UPA, czy traktowanie rzeźb lwów na Cmentarzu Lwowskim.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego opowiada o działalności Fundacji Brata Alberta, która wspiera uchodźców. Ci ostatni otrzymują pomoc od wielu organizacji pozarządowych, które przed 24 lutego zajmowały się czym innym. Brakuje jednak dialogu między nimi a rządem.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Gen. Dariusz Wroński: Ukraińcy po cichu, nikomu nic nie mówiąc, wywalczają przewagę w terenie, w powietrzu

Były dowódca 1 Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych o zatopieniu Moskwy, systemie Narew i sukcesach ukraińskiej obrony przeciwlotniczej.

Zatonął rosyjski okręt flagowy Moskwa, wcześniej ostrzelany przez Ukraińców. Gen. Dariusz Wroński podkreśla, że to istotny uszczerbek dla Floty Czarnomorskiej.

Sam okręt wojenny przewoził jeden z najnowszych systemów uderzeniowych rosyjskich.

Wczoraj MON podał informację o zawarciu kontraktu na realizację programu Narew.  Były dowódca 1 Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych wyjaśnia, że chodzi o wielokanałowy system przeciwlotniczy krótkiego zasięgu. Posiada on kilkanaście systemów celowania.

[Narew] jest kapitalnym łącznikiem w całym systemie ochrony przeciwlotniczej.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi także o wojnie na ukraińskim niebie.

Ks. bp Edward Kawa apeluje: niebo nad Ukrainą musi zostać zamknięte

A.P.

Marcin Wikło: zamach musi być dobrze udokumentowany – w tym raporcie jest

Marcin Wikło, z tygodnika „Sieci”, komentuje przedstawiony przez Podkomisję Smoleńską raport.

Dziennikarz tygodnika „Sieci” komentuje raport Podkomisji Smoleńskiej. Podkreśla, że bardzo ostrożnie podchodzi do używania słowa „zamach”, gdyż taki zarzut musi być dobrze udokumentowany. Jednak zaznacza, że ten dokument właśnie to uczynił.

Takie słowa jak zbrodnia i zamach muszą być dobrze udokumentowane i w tym raporcie są.

Czytaj także:

Konferencja podkomisji smoleńskiej: przyczyną katastrofy był wybuch w lewym skrzydle samolotu

Marcin Wikło przyznaje, że już od dawna nie miał wątpliwości co do przyczyn wydarzeń z 2010 roku. Mówi o ustaleniach laboratoriów zagranicznych, które na próbkach zadanych przez prokuraturę, znalazły materiały wybuchowe – heksogen, trotyl i pentryl.

Łukasz Jankowski zapytał swojego rozmówcę o niespójność, o której mówi się w kontekście działania prokuratury wobec Podkomisji Smoleńskiej.

Pierwszy raz słyszę, żeby prokuratura wykluczyła cokolwiek. To nie byłoby działanie śledcze, byłoby to niezgodne z metodologią jaką się stosuje.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.