Dr Adam Eberhardt: Nie czeka nas rozejm. Będzie próba połykania Ukrainy po kawałku

Dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich o stosunkach rosyjsko-chińskich oraz o celach rosyjskich i tym, co oznaczałby dla Ukrainy rozejm.

Dr Adam Eberhardt mówi, że pytanie brzmi jak dalece Chiny będą wspierać Rosję wobec swej rywalizacji z USA, a o ile będą unikać sankcji z tym związanych. Stwierdza, że Rosjanie chcą uzyskać korytarz lądowy między Donbasem a Krymem.

Czytaj także:

Paweł Lisicki: Mówienie o przegranej Rosji jest przedwczesne. Kreml gra na przeczekanie

Podkreśla, że Kijów nie zgodzi się na żaden rozejm. Pozwoliłby on bowiem Rosji na kontynuowanie destabilizacji Ukrainy.

A.P.

Piotr Naimski: gaz z Morza Śródziemnego alternatywą dla rosyjskiego

Piotr Naimski

Gościem Poranka Radia Wnet jest Piotr Naimski. Sekretarz stanu w KPRM opowiada o zaopatrywaniu Polskę w gaz. Porusza istotne kwestie międzynarodowe charakteryzujące europejski rynek gazu.

Piotr Naimski pełni rolę pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. Polityk wypowiada się na temat źródła pozyskiwania gazu, które mogłoby stać się alternatywą wobec tego rosyjskiego. Naszą uwagę kieruje w stronę basenu Morza Śródziemnego.

Drogą dla Polski może być pozyskiwanie gazu z Morza Śródziemnego. Za kilka miesięcy zostanie oddany do urzutku cały interkonektoror Polska-Słowacja. Wtedy będziemy w stanie dostarczać gaz przez Grecję, Rumunię, Węgry i Słowację. Na Morzu Śródziemnym jest bardzo dużo gazu, są złoża izraelskie, egipskie i tureckie.

Czytaj także:

Dmytro Anotniuk: mam nadzieję, że sprzęt wojskowy z Zachodu pozwoli nam deblokować Mariupol

Piotr Naimski ocenia rolę, jaką pełniłoby takie rozwiązanie.

Kierunek dostaw północ-południe na pewno stanowiłby uzupełnienie dla tego na linii wschód-zachód.

Łukasz Jankowski zapytał swojego rozmówcę o możliwość nałożenia unijnego embarga na rosyjski gaz i ropę jeszcze w tym roku.

Miejmy nadzieję, że do tego dojdzie. Wszystkich do tego przekonujemy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Dr Paweł Makowiec: lekka piechota pełni funkcję komplementarną względem innych rodzajów wojsk

Wykładowca Zakładu Wojsk Obrony Terytorialnej Akademii Wojsk Lądowych o wnioskach płynących z wojny na Ukrainie, roli lekkiej piechoty i o wojnie nowej generacji.

Dr Paweł Makowiec potwierdza, że wojna na Ukrainie, tak jak każdy konflikt zbrojny stanowi istotną bazę doświadczeń do wykorzystania przez strategów wojskowych. Zauważa, że wbrew temu, co można by wnosić z mediów, lekka piechota nie wygrywa tej wojny.

Konieczne jest współdziałanie z bronią pancerną i innymi rodzajami wojsk. Gość Poranka Wnet mówi, że jawnych danych można wysnuć wiele wniosków dot. toczonej wojny. Potwierdza ona zdolności taktyczne lekkiej piechoty.

Czytaj także:

Macierewicz: Sytuacja na Ukrainie pokazuje, że musimy przywrócić pobór do wojska

Zauważa, że obecnie chodzi nie tylko o zniszczenie sił przeciwnika, co o zmuszenie go do podjęcia określonych politycznych decyzji.

A.P.

Dmytro Antoniuk: mam nadzieję, że sprzęt wojskowy z Zachodu pozwoli nam odblokować Mariupol

Korespondent Radia Wnet na Ukrainie z wieściami na temat aktualnej sytuacji na froncie.

Dmytro Antoniuk informuje, że na froncie sytuacja bez większych zmian. Rosjanie dalej próbują atakować na odcinku charkowskim.

Ruscy próbują nadal atakować na południe od Iziumu w obwodzie charkowskim. Idzie im tam bardzo trudno.

Najeźdźcy nie odnieśli sukcesów także na mikołajowskim kierunku.

Mariupol walczy nadal.

W Mariupolu dalej broni się Azow. Na ulicach miasta trwają walki.

Czytaj także:

Paweł Bobołowicz: musimy ciągle apelować i krzyczeć, by świat pomógł w odblokowaniu Mariupola

Nasz korespondent mówi, że Ukraińcy marzą o przyjściu z odsieczą Mariupolowi dzięki nowoczesnej broni z Zachodu.

My potrzebujemy po prostu ciężką broń i nowoczesną broń dlatego, żeby deblokować to miasto.

A.P.

Wito Nadaszkiewicz: trzeba dokończyć rozpoczętą w latach 90. derusyfikację i dekomunizację nazw lwowskich ulic

Lwów/grafika ilustracyjna/fot. pixabay

Publicysta mówi o aktualnej sytuacji we Lwowie, przygotowaniach do grekokatolickiej i prawosławnej Wielkanocy, oraz o przywracaniu śladów wspólnego funkcjonowania lwowskich Polaków i Ukraińców.

Wito Nadaszkiewicz relacjonuje sytuację we Lwowie. Pomimo kilku alarmów, w czwartek miasto nie było bombardowane. Publicysta ocenia, że nazwy lwowskich ulic powinny lepiej odzwierciedlać wielokulturową historię miasta, a nazwiska reprezentantów kultury rosyjskiej powinny zniknąć na rzecz Polaków.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Artur Żak: Lwów wciąż jest relatywnie bezpieczną bramą Ukrainy. W mieście jest ponad 500 tysięcy uchodźców

Gwardyjscy kaci putina

18 kwietnia 2022 roku Władimir Putin przyznał tytuł “gwardyjskiej” 64 samodzielnej brygadzie strzelców zmotoryzowanych armii rosyjskiej. ł 155 brygadzie piechoty morskiej.

18 kwietnia 2022 roku władimir putin przyznał tytuł “gwardyjskiej” 64 samodzielnej brygadzie strzelców zmotoryzowanych armii rosyjskiej. 28 marca analogiczny ukaz przyznał ten tytuł 155 brygadzie piechoty morskiej. Obydwa te oddziały wojskowe działały w Buczy. Pozwala to stwierdzić, że tej wiosny w federacji rosyjskiej rozpoczął się nowy rozdział cynizmu na wyższym państwowym poziomie.
Tradycyjnie gwardią nazywa się zwycięskie podrozdziały o najwyższej wartości bojowej, jakie pokazały męstwo i odniosły zwycięstwo na polu walki. Ale tym razem chodzi o całkowicie inne czyny.

Obydwie “gwardyjskie” jednostki w marcu 2022 roku przebywały w miasteczku Bucza na przedmieściach Kijowa. Stało się ono znanym na całym świecie symbolem zbrodni wojennych okupantów. Zamordowani mieszkańcy – mężczyźni, zgwałcone kobiety i niepełnoletnie dziewczyny, zrujnowane budynki. 85% odnalezionych ciał ma rany postrzałowe. Ofiarami kilku tygodni okupacji padło ponad 400 mieszkańców Buczy.

Czemu okupanci Buczy zostali gwardzistami? prezydent rosji zaczął nagradzać rosyjskich wojskowych w pierwszych dniach wojny. W celu wręczenia nagród szef tamtejszego ministerstwa obrony odwiedzał szpitale i przyjeżdżał na okupowane terytorium. Ale z 64 samodzielną brygadą strzelców zmotoryzowanych i 155 brygadą piechoty morskiej sytuacja wydaje się całkiem inna.
Gospodarz kremla w poprzednim tygodniu porównywał oskarżenia o zbrodnie wojenne w Buczy z “fejkami o ataku chemicznym w Syrii”. Mówił, że są to zjawiska jednego rodzaju.

Na tym tle absolutnie nie dziwi mianowanie dowódcą rosyjskich wojsk w Ukrainie Aleksandra Dwornikowa, którego nazywają “syryjskim katem”. Ma on, oczywiście, osobiste przyzwolenie putina na jakiekolwiek działania, jakie pozwolą na osiągnięcie postawionych celów.

Nowi “gwardziści” stali się innym symbolem. Putin i jego poplecznicy plują na otaczający ich świat. prezydent rosji nagrodził katów, gwałcicieli i maruderów. Rosyjska władza nie ukrywa pragnienia zniszczenia Ukraińców jako narodu i Ukrainy jako państwa. Trzeba powstrzymać ich wspólnymi wysiłkami, alternatywy nie ma.
[pisownia małych i dużych liter oryginalna]

Jewhen Mahda

Romanowski: reforma Sądu Najwyższego jest konieczna. Rezygnacja z niej byłaby sprzedażą polskiej suwerenności

Romanowski Marcin / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Wiceminister sprawiedliwości omawia projekt nowelizacji ustawy o SN oraz relacjonuje stan negocjacji z Komisją Europejską w tej sprawie.

Marcin Romanowski komentuje prace nad nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym. Podkreśla, że wymaga on gruntownej naprawy. Jak podkreśla, gotowość do kompromisu z Komisją Europejską musi mieć swoje granice.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Wojczal: Federacja Rosyjska nadal chce opanować całą Ukrainę z Kijowem

Ekspert ds. geopolityki o planach armii Putina, marnych perspektywach państwa rosyjskiego oraz o pomocy Zachodu dla Ukrainy.

Krzysztof Wojczal ocenia, że cele armii rosyjskiej podczas inwazji na Ukrainę pozostają niezmienne. Przestrzega, że niemrawe działania najeźdźców w Donbasie są dopiero wstępem do szerzej zakrojonej operacji. Przewiduje, że po wojnie Rosja pogrąży się w kompletnej zapaści.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Dmytro Antoniuk: Rosjanie chcą zniszczyć Ukrainę rękami jej mieszkańców

Kpt. Wojciech Żurawski: Port jest już prawie gotowy. Jest jeszcze dużo roboty typowo wykończeniowej

Koordynator ds. przekopu Mierzei Wiślanej o kończeniu prac nad inwestycją.

Kpt. Wojciech Żurawski wyjaśnia jak wygląda stan zaawansowania prac nad przekopem Mierzei Wiślanej.

Widzimy już port prawie gotowy, oba falochrony gotowe. Widzimy podejście do śluzy widzimy śluzę praktycznie gotową.

17 września ma nastąpić oficjalne otwarcie kanału. Koordynator ds. przekopu Mierzei Wiślanej zaznacza, że inwestycja stanowi otwarcie regionu na świat. Ma wymiar nie tylko polityczny, ale też gospodarczy.

Rybacy z Zalewu Wiślanego będą mogli wreszcie spokojnie poławiać ryby na Bałtyku, a nie tylko na Zalewie.

Kpt. Żurawski odnosi się  do zarzutu, że głębokość 5 m kanału to mało. Stwierdza, że port nie ma aspiracji konkurowania z Gdańskiem. Wskazuje, że to dwie różne rzeczy.

Mnóstwo statków setki statków małych przychodzi do Gdańska z zanurzeniem w granicach 3-4 metrów. Te statki z powodzeniem będą mogły pływać do Elbląga.

Rozmówca Adriana Kowarzyka dodaje, że

Roboty jest bardzo dużo, takiej typowo wykończeniowej.

A.P.

Prof. Roman Dyczkowski o sytuacji w Dnieprze: staramy się prowadzić życie takie jak przed wojną

Założyciel Instytutu Polskiego na Dnieprzańskim Uniwersytecie Narodowym o sytuacji w mieście, planach Rosjan i działalności uczelni.

Prof. Roman Dyczkowski zauważa, że Rosjanie chcą osiągnąć jakieś zwycięstwo przed 9 maja. Wskazuje, iż nie mają oni takich sił jak na początku.

Oni mieli nawet takie plany pójścia w stronę naszego Dnipro, więc też to się nie udało.

Jednym z celów ataków armii rosyjskiej jest miasto Dniepr (daw. Dniepropietrowsk). Podkreśla, że Rosjanie musieliby zniszczyć ich miasto, żeby je zdobyć. Pracownik naukowy Dnieprzańskiego Uniwersytetu Narodowego opowiada o życiu w mieście.

Staramy się prowadzić bezpośrednio tak samo życie jak przed wojną. Nasz uniwersytet pracuje. Przyjęliśmy też studentów z innych miast.

Opowiada co warto zwiedzić w Dnieprze. Wskazuje, że to duże miasto z szerokimi ulicami.

To jest prawie półtora Krakowa.

A.P.