Jarosław Kaczyński: mamy dowody na to, co doprowadziło do tragedii pod Smoleńskiem

Źródło: Twitter

Jarosław Kaczyński podczas obchodów 12. rocznicy tragedii smoleńskiej zapowiedział, że w najbliższych dniach zostaną przedstawione jej dokładne przyczyny.

Czytaj także:

12. rocznica katastrofy smoleńskiej – obchody w Warszawie i Krakowie

12. rocznica katastrofy smoleńskiej – obchody w Warszawie i Krakowie

fot.: Kancelaria Premiera, Twitter

10 kwietnia mija 12 lat od katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, Zginęło w niej 96 osób. Wśród nich prezydent Lech Kaczyński i pierwsza dama – Maria. Trwają państwowe obchody rocznicy.

W niedzielę przypada 12 rocznica katastrofy Smoleńskiej. Uroczystości  odbywają się w stolicy oraz w Krakowie, gdzie od rana jest prezydent Andrzej Duda.

O 8:41 w wielu polskich miastach zawyły syreny, by upamiętnić godzinę, w której doszło do rozbicia się prezydenckiego samolotu. W katastrofie pod Smoleńskiem zginęli wszyscy uczestnicy lotu. Wśród nich obecni byli: para prezydencka, posłowie i senatorowie, przedstawiciele Sił Zbrojnych RP. Polska delegacja zmierzała do Rosji, by uczcić pamięć ofiar katyńskiego mordu z 194o roku. Pośród 96 ofiar katastrofy z 2010 roku, byli także członkowie rodzin zabitych przez ZSRR podczas drugiej wojny światowej.

Czytaj także:

Ursula von der Leyen rozmawiała w sobotę z Andrzejem Dudą

O godzinie 8.00, Andrzej Duda wziął udział w mszy świętej w katedrze na Wawelu. Po niej, udał się do krypty, gdzie złożył kwiaty pod grobem Lecha i Marii Kaczyńskich.

W Warszawie obchody rozpoczęły się od liturgii w kościele seminaryjnym. Po mszy, na Placu Piłsudskiego członkowie rządu złożyli kwiaty pod pomnikiem Lecha Kaczyńskiego. Ceremonia objęła także Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Wieńce złożyli premier Mateusz Morawiecki oraz wicepremier Jarosław Kaczyński.

Obchody miały miejsce także na najważniejszych cmentarzach dwóch największych polskich miast. Prezydent RP odwiedził Cmentarz Rakowicki, gdzie oddał hołd pochowanym tam ofiarom katastrofy smoleńskiej. Następnie, Andrzej Duda udał się na krakowskie cmentarze na Bielanach oraz na Salwatorze.

Z kolei delegacja szefa rządu przybyła na Cmentarz Wojskowy na Powązkach. To tam znajduje się Pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej, a także groby ofiar wydarzeń z 10 kwietnia.

Po krakowskiej części uroczystości, prezydent Duda powrócił do Warszawy. Około południa, w Świątyni Opatrzności Bożej, oddał hołd ostatniemu prezydentowi Polski na uchodźctwie – Ryszardowi Kaczorowskiemu.

Stamtąd udał się na Plac Piłsudskiego, by, tak jak wcześniej zrobili to członkowie rządu, złożyć kwiaty pod pomnikiem prezydenta Kaczyńskiego i Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Andrzej Duda odwiedził również Cmentarz Bródnowski i Powązkowski w Warszawie.

Czytaj także:

Wybory we Francji. Szacunkowe wyniki poznamy w niedzielę o godzinie 20.

Delegacja rządowa wraz z marszałkiem Sejmu, Elżbietą Witek, także odwiedziła Cmentarz Bródnowski oraz zapaliła znicze w Panteonie Wielkich Polaków w Świątyni Opatrzności Bożej.

O godzinie 19:oo odbędzie się msza święta w Archikatedrze Warszawskiej. Uczestniczyć w niej będzie m.in. Prezydent RP. Dwie godziny później, przed Pałacem Prezydenckim będzie miało miejsce przemówienie Jarosława Kaczyńskiego.

Tematem obecnym podczas tegorocznych obchodów jest wojna na Ukrainie. Do dzisiejszej sytuacji na Ukrainie nawiązał Andrzej Duda. O rocznicy katastrofy Smoleńskiej napisał na Twitterze także sam prezydent Wołodymyr Zełenski.

K.K.

Fot.: Twitter Kancelarii Premiera
Źródła: TVP Info, Polsat News, Wprost, Twitter

Wybory we Francji. Szacunkowe wyniki poznamy w niedzielę o godzinie 20.

Featured Video Play Icon

W niedzielę we Francji przeprowadzona zostanie pierwsza tura wyborów prezydenckich. Faworytami są Emmanuel Macron oraz Marine Le Pen. Głosowanie potrwa do godziny 20.

W niedzielę obywatele Francji ruszą do urn, by zagłosować w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Lokale wyborcze będą otwarte od godziny 8.00 do 19.00. W większych miastach głosować będzie można do godziny 20.00.

Czytaj także:

Witold Waszczykowski: słowa francuskiego prezydenta wymagają stanowczej odpowiedzi ze strony Polski

W nocy z piątku na sobotę we Francji nastała cisza wyborcza. To oznacza, że żadne wyniki sondażowe nie zostaną już upublicznione. Ostatnie z nich wskazują na to, że przepustkę do drugiej tury uzyskają aktualny prezydent Emmanuel Macron i liderka Zjednoczenia Narodowego – Marine Le Pen.

Według wyników badania Ipsos, które zostały opublikowane w piątkowy wieczór, Macron może liczyć na 26,5, a Le Pen na 22,5 procent głosów. Podobnie prezentowały się wyniki innych ostatnich sondaży.

Jednak na przestrzeni całego ostatniego miesiąca poparcie dla danych kandydatów ulegało dużym zmianom. Jak zauważa prezenterka telewizyjna, Anne Bourse, jeszcze 12 marca Macrona i Le Pen dzieliło 14,5 punktu procentowego. Jak widać, tendencja jest korzystna dla Le Pen. Jeżeli ta kandydatka dostanie się do drugiej tury, to przy zachowaniu tej tendencji, może ona być dla Macrona rywalką jeszcze poważniejszą niż ma to miejsce dzisiaj. W ostatnich badaniach, prognozujących drugą turę, tych dwojga kandydatów dzieliły zazwyczaj około cztery punkty procentowe (52% do 48% dla urzędującego prezydenta).

Czytaj także:

Ursula von der Leyen rozmawiała dziś z Andrzejem Dudą

Podobnie, dopiero miesiąc temu na trzecie miejsce w wyścigu prezydenckim wysunął się Jean-Luc Mélenchon. Lewicowy polityk, pokonuje w tej rywalizacji prawicowego Érica Zemmoura oraz prezydent regionu Île-de-France  – Valérie Pécresse, kandydatkę Republikanów.

Sondaże dają Mélenchon’owi poparcie rzędu 17%. Kandydat ten zabiega o prawa kobiet, postuluje także m.in. obniżenie wieku emerytalnego do 60 roku życia (obecnie wynosi on 62 lata, a prezydent Macron chce go podnieść do 65 lat). Zemmour i Pécresse odnotowywali co raz to gorze wyniki. Te ostatnie wskazywały na rezultaty wynoszące około 9 procent.

Prawdopodobnie wynik dużo gorszy od Valérie Pécresse, uzyska kandydatka drugiego najważniejszego w ostatnich dekadach francuskiej ugrupowania. Z ramienia Partii Socjalistycznej, o urząd prezydenta ubiega się Anne Hidalgo, obecna mer Paryża.

O upadku dwóch tradycyjnie najważniejszych francuskich partii mówił w piątek gość Radia Wnet, Olivier Bault. Zapraszamy do wysłuchania całej piątkowej rozmowy:

Pierwsze, szacunkowe wyniki poznamy o godzinie 20.00, kiedy to zostaną zamknięte ostatnie lokale wyborcze. Na niektórych terytoriach zależnych Republiki Francuskiej głosowanie odbędzie się już w sobotę czasu lokalnego. Dzieje się tak po to, aby tamtejsi wyborcy mogli udać się do lokalu o dogodnej dla nich porze dnia oraz z uwagi na to, aby nigdzie głosowanie nie odbywało się już po ogłoszeniu wstępnych wyników.

Główni pretendenci do objęcia urzędu prezydenta zmierzyli się ze sobą w drugiej turze już w poprzednich wyborach prezydenckich, zorganizowanych w 2017 roku. Wówczas, Emmanuel Macron został wybrany na prezydenta Piątej Republiki po otrzymaniu 24% głosów w pierwszej i 66% w drugiej turze wyborów. Wtedy w finalnym starciu Marine Le Pen otrzymała niecałe 34% poparcia. Wyniki dzisiejszych sondaży, w przypadku takiego starcia, stawiają Le Pen niemal na równi z Macronem. Pokazuje to, jak bardzo zmieniły się polityczne preferencje Francuzów na przestrzeni pięciu lat kadencji założyciela partii La République en marche.

K.K.

Źródła: Le Figaro, Sud Ouest, Ouest France, France Info

Ursula von der Leyen rozmawiała w sobotę z Andrzejem Dudą

Przewodnicząca Komisji Europejskiej w sobotę złożyła wizytę w Warszawie. Program obejmował spotkanie z Prezydentem RP oraz konferencję darczyńców kampanii „Stand Up for Ukraine”.

Ursula von der Leyen rozmawiała z prezydentem Polski. Spotkanie z Andrzejem Dudą odbyło się w Belwederze. Rozmowy dotyczyły sytuacji na Ukrainie. Omówiono kwestię dalszej pomocy międzynarodowej dla Kijowa.

Komentatorzy spodziewali się, że na spotkaniu zostanie poruszona także kwestia pieniędzy z Krajowego Projektu Odbudowy, których Polska, z uwagi na spór wokół praworządności, wciąż nie otrzymała.

Drugim punktem wizyty szefowej Komisji Europejskiej była konferencja darczyńców kampanii „Stand Up for Ukraine”. To wydarzenie odbywa się w Pałacu na Wodzie w Łazienkach Królewskich. Udział w konferencji, obok Ursuli von der Leyen i Andrzeja Dudy, w formie zdalnej wzięli prezydent Ukrainy – Wołodymyr Zełenski – oraz premier Kanady, Justin Trudeau.

Kampania „Stand Up for Ukraine” to inicjatywa Komisji Europejskiej oraz rządu Kanady. Praca nad tym programem odbywa się we współpracy z organizacją Global Citizen. Kampania zbiera pieniądze dla Ukraińców, którzy przesiedlili się w obrębie swojego kraju, lub musieli go opuścić. Właśnie do nich należy pianistka, która swym występem przywitała najważniejszych gości konferencji.

Czytaj także:

Gen. Skrzypczak: na Łuku Donbaskim czeka nas kluczowa dla losów wojny bitwa. Szanse obu stron są podobne

Podczas wydarzenia, głos zabrał prezydent Andrzej Duda. Zaznaczył on wkład Polaków w pomoc narodowi Ukraińskiemu.

Prezydent mówił o wartościach, które łączą świat Zachodu z ogarniętą wojną Ukrainą. Podkreślił, że Ukraina walczy także w naszej obronie.

Na konferencji przemówił także Wołodymyr Zełenski. Działalność „Stand Up for Ukraine” jest odpowiedzią na wcześniejszy apel prezydenta Ukrainy.

W mediach społecznościowych na koncie Ursuli von der Leyen pojawił się wpis, zawierający reakcję na apele Zełenskiego. „Dzisiaj razem ze „Stand Up for Ukraine” odpowiadamy mobilizacją, celem zebrania finansów i udzielenia wsparcia Ukrainie.”

Szefowa Komisji Europejskiej podzieliła się informacją o kwocie zebranej przez kampanię. Ta wynosi ponad 9 miliardów euro.

W piątek Ursula von der Leyen była na Ukrainie. Odwiedziła Buczę oraz Kijów, gdzie rozmawiała z prezydentem Zełeńskim. Zapewniła go o wsparciu oraz przekazała dokumenty, które, po wypełnieniu przez władzę Ukrainy, staną się pierwszym poważnym krokiem na drodze uzyskania statusu członka Unii Europejskiej.

Źródła: Twitter, Dziennik Gazeta Prawna, Rzeczpospolita, Business Insider

K.K.

 

Gen. Skrzypczak: na Łuku Donbaskim czeka nas kluczowa dla losów wojny bitwa. Szanse obu stron są podobne

Były dowódca Wojsk Lądowych o sytuacji na froncie wojny rosyjsko-ukraińskiej, niskim morale Rosjan, oraz o tym, że Ukraińcy mogą bez walki zdobyć Krym.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Dr Bartłomiej Gajos: uważamy, że jakakolwiek współpraca z instytucjami państwa rosyjskiego jest niemożliwa

Dr Bartłomiej Gajos mówi o bieżącej działalności Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia. które od 24 lutego zmienia profil działania. Historyk charakteryzuje postawę Rosjan wobec wojny.

Dr Bartłomiej Gajos jest historykiem, specjalistą ds. badań w Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia oraz  sekretarzem redakcji „Nowaja Polsza”. Gość Radia Wnet wskazuje, że oficjalna współpraca z Federacją Rosyjską jest niemożliwa.

Jako Centrum, uważamy, że od 24 lutego jakakolwiek współpraca z instytucjami państwa rosyjskiego, popierającymi wojnę, jest niemożliwa.

Czytaj także:

Witold Waszczykowski: słowa francuskiego prezydenta wymagają stanowczej odpowiedzi ze strony Polski

Gość „Popołudnia Wnet” informuje o bieżącej sytuacji zlikwidowanego sądownie stowarzyszenia Memoriał.

W tej chwili Memoriał nie istnieje. [..] Trwa jego fizyczne rozwiązywanie – częściowa konfiskata mienia i przeszukiwania w biurze Memoriału.

Rozmówca Adriana Kowarzyka kreśli charakterystykę przeciętnego Rosjanina. Jak podkreśla, to społeczeństwo jest pasywne, nie interesuje się polityką, a w imię „świętego spokoju” jest skłonne przyzwalać na zbrodnie.

Jeżeli ktoś protestuje przeciwko wojnie, to są to osoby dobrze wykształcone, mieszkające w dużych ośrodkach.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Waszczyk: prezydent Zełeński podpisał ustawę o legalizacji kryptowalut

Inżynier oprogramowania i bloger m.in. o kondycji bitcoina i jego perspektywach.

Tomasz Waszczyk wskazuje, że nie sprawdziły się przewidywania, zgodnie z którymi kurs bitcoina miał zanotować wyraźny spadek po rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Okazało się jednak, że jest to bardzo stabilna waluta cyfrowa, nawet w tym trudnym czasie rośnie.

Ekspert podkreśla, że twórcy bitcoina bardzo starali się, by ich dzieło mogło pełnić r0lę stabilizatora rynku. Jak informuje, kryptowaluty od niedawna są legalne na Ukrainie

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Witold Waszczykowski: słowa francuskiego prezydenta wymagają stanowczej odpowiedzi ze strony Polski

Europoseł PiS o rosyjskich zbrodniach na Ukrainie, stosunku PE do Polski oraz o słowach francuskiego prezydenta na temat polskiego premiera i o tym, jak należy na nie zareagować.

Witold Waszczykowski odnosi się do kolejnych rosyjskich zbrodni na Ukrainie. Plan szybkiej inwazji się nie powiódł. Obecnie Władimir Putin chce odciąć Ukrainę od morza i jej centrów przemysłowych.

Trzeci element, który Putin realizuje to niszczenie Ukrainy.

Zmuszanie masy Ukraińców do migracji to problem zarówno dla nich samych, jak i dla sąsiadów Ukrainy.

Europoseł PiS zauważa, że nie zmienia się postawa polityków unijnych wobec naszego kraju.

Tutaj w parlamencie dominują głosy, że wojna nie może być wymówką do tego, aby nie przymuszać Polski do takich zmian jakich sobie życzy Komisja i Trybunał Sprawiedliwości UE.

Macron: Polski premier jest skrajnie prawicowym antysemitą, który zakazuje działalności osobom LGBT

Rozmówca Łukasza Jankowskiego komentuje też wywiad prezydenta Francji, w którym nazwał on polskiego premiera „skrajnie prawicowym antysemitą”.

Waszczykowski stwierdza, że to klasyczny zestaw zarzutów: strefy wolne od LGBT, rasizm na granicy, brak pomocy lekarskiej dla kobiet.

To na pewno wymaga interwencji i stanowczej odpowiedzi ze strony Polski.

Sądzi, że słowa Macrona są przejawem jego frustracji związanej z nie najlepiej idącą kampanią wyborczą. Przewiduje, że we francuskich wyborach prezydenckich konieczna będzie II tura.

Jeśli Macron będzie brnął dalej w takie skandaliczne wypowiedzi, to będzie się narażał.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Marek Gróbarczyk: przez Mierzeję będą mogły przepływać jednostki oceaniczne

Marek Gróbarczyk, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury mówi o zaplanowanym na 17 września otwarciu kanału na Mierzei Wiślanej.

Marek Gróbarczyk w „Poranku Radia Wnet” mówi o dacie, którą wybrano na otwarcie przekopu Mierzei Wiślanej. Podkreśla, iż będzie to wydarzenie, które pozwoli Polsce uwolnić swoje ostatnie terytorium, pozostające w pewnym stopniu uzależnione od Federacji Rosyjskiej.

17 września – ta data jest nieprzypadkowa. Przede wszystkim chcemy nadać jej nowe znaczenie. Będzie to, w cudzysłowie, wyzwolenie akwenu morskiego. Wcześniej, aby przez niego przepłynąć, trzeba było uzyskać zgodę Kremla.

Czytaj także:

Macron: Polski premier jest skrajnie prawicowym antysemitą, który zakazuje działalności osobom LGBT

Rozmówca Łukasza Jankowskiego opowiada o tym, jak w obliczu wojny na Ukrainie wygląda transport przez Zalew Wiślany do Elbląga. Podaje także możliwości, jakie stworzy przekop.

Kanał był budowany pod jednostki oceaniczne o zanurzeniu do 4,5 metra oraz długości do stu metrów. Po wodach Unii Europejskiej pływa takich kilkadziesiąt tysięcy. Są w stanie pokonywać dystanse międzykontynentalne.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Halicki: racją stanu jest odcięcie się od rozbijających solidarność UE – od Orbana, przez Le Pen na Salvinim nie kończąc

Europoseł PO o embargo na rosyjskie surowce, odcięciu się od prorosyjskich polityków europejskich i środkach z Unii na pomoc uchodźcom.

Parlament Europejski wzywa Komisję Europejską i państwa członkowskie do wprowadzenia embarga na rosyjską ropę, węgiel i gaz. Andrzej Halicki zauważa, że zima jest już za nami. Czeka nas 7-8 miesięcy zmniejszonego zużycia energii. Działa to na naszą korzyść jeśli chodzi o rezygnację z rosyjskich surowców. Zauważa, że jest 7-8 różnych kierunków dostaw gazu, a Rosja jest tylko jednym z nich.

Jeżeli słyszę pytania albo czytam analizy, które każą się zastanowić nad tego rodzaju ruchem, czyli embargo, bo […] kilka kilkanaście euro będziemy płacić więcej za baryłkę ropy to muszę powiedzieć, że nie mam słów, bo to żadna alternatywa i żaden koszt w stosunku do tego jaki płacą Ukraińcy swoją krwią życiem nie raz a przede wszystkim zrujnowanym krajem, żeby obronić nasze bezpieczeństwo.

Europoseł podkreśla, iż polską racją stanu jest przekonywanie innych państw UE do solidarności z Ukrainą.

.@AndrzejHalicki#PoranekWnet: rząd, który do tej pory walczył z partnerami europejskimi nie jest na wiarygodnej opinii #RadioWnet

— RadioWnet (@RadioWNET) April 8, 2022

Dodaje, że trzeba piętnować związki europejskich polityków z Rosją.

Morawiecki po spotkaniu w Madrycie: bardzo dużo rozmawialiśmy o niebezpieczeństwie ze wschodu

Rozmówca Łukasza Jankowskiego odnosi się do kwestii funduszy unijnych na rzecz pomocy Ukraińcom.

Uchwaliliśmy bodajże 10 mld dodatkową pomoc – fundusz CARE

A.P.