Marek Budzisz: ukraińskie ataki na Biełgorod są dla Rosjan bolesne

Featured Video Play Icon

Marek Budzisz

Marek Budzisz, ekspert ds. wschodnich, wypowiada się na temat niepowodzeń i celów rosyjskiej armii.

Marek Budzisz analizuje działania wojskowe Rosjan na Ukrainie. Komentuje doniesienia o czystkach dokonywanych w piątym departamencie FSB, który odpowiada za planowanie działań, mających na celu przekupienie ukraińskich polityków i liderów opinii publicznej.

To się w sposób oczywisty nie udało. Rosjanie, na nowo zajętych terenach, nie byli w stanie zbudować struktur przypominających władze tzw. republik ludowych w Doniecku i Ługańsku.

Czytaj także:

Ks. Isakowicz-Zaleski: Sprawa Wołynia musi zostać w końcu rozwiązana. Ekshumacja i pochówki ofiar zamknęłyby ten problem

Ekspert do spraw wschodnich zwraca uwagę na znaczenie działań wojska ukraińskiego wymierzonych w Biełgorod. Budzisz tłumaczy, że jest to kluczowe centrum koncentracji sił rosyjskich, które wycofują się tam z północy Ukrainy, by następnie wziąć udział w działaniach w rejonie Doniecka (o takich planach Rosji mówią eksperci).

W ostatnich dniach mieliśmy kilka ataków ukraińskich na Biełgorod. To jest ich główny węzeł zaopatrzeniowo-komunikacyjny, w związku z tym ataki w to miejsce, z punktu widzenia Rosji, są bolesne.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Ks. Isakowicz-Zaleski: Sprawa Wołynia musi zostać w końcu rozwiązana. Ekshumacja i pochówki ofiar zamknęłyby ten problem

Duszpasterz Ormian o braku pomocy rządu ws. pomocy uchodźcom i rozwiązania kwestii spornych z Ukrainą oraz o rosyjskim ludobójstwie i o Wielkim Piątku.

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski o znaczeniu Wielkiego Piątku.

Mówi o postawie ukraińskich księży wobec rosyjskiej agresji. Pasterze zostają ze swoimi wiernymi, ponosząc tego konsekwencje.

Duszpasterz Ormian komentuje decyzję papieża Franciszka, który postanowił, że Ukraińcy i Rosjanie będą wspólnie nieść krzyż podczas Drogi Krzyżowej. Stwierdza, że w chwili, gdy wciąż trwa wojna, to nie jest jeszcze czas na pojednanie.

Czytaj także:

78. Rocznica Rzezi Wołyńskiej. Studio Dublin: Nie można budować wspólnej przyszłości na kłamstwie historycznym

Pojednania potrzebują także Polacy i Ukraińcy. Ks. Isakowicz-Zaleski apeluje o „przecięcie wrzodu” jakim jest sprawa mordu ukraińskich szowinistów na Polakach. Trzeba w końcu zatroszczyć się o szczątku ofiar ludobójstwa.

Zdaniem gościa Poranka Wnet widać brak woli ze strony polskiego rządu, żeby rozwiązać problemy takie jak ekshumacja ofiar UPA, czy traktowanie rzeźb lwów na Cmentarzu Lwowskim.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego opowiada o działalności Fundacji Brata Alberta, która wspiera uchodźców. Ci ostatni otrzymują pomoc od wielu organizacji pozarządowych, które przed 24 lutego zajmowały się czym innym. Brakuje jednak dialogu między nimi a rządem.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Gen. Dariusz Wroński: Ukraińcy po cichu, nikomu nic nie mówiąc, wywalczają przewagę w terenie, w powietrzu

Były dowódca 1 Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych o zatopieniu Moskwy, systemie Narew i sukcesach ukraińskiej obrony przeciwlotniczej.

Zatonął rosyjski okręt flagowy Moskwa, wcześniej ostrzelany przez Ukraińców. Gen. Dariusz Wroński podkreśla, że to istotny uszczerbek dla Floty Czarnomorskiej.

Sam okręt wojenny przewoził jeden z najnowszych systemów uderzeniowych rosyjskich.

Wczoraj MON podał informację o zawarciu kontraktu na realizację programu Narew.  Były dowódca 1 Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych wyjaśnia, że chodzi o wielokanałowy system przeciwlotniczy krótkiego zasięgu. Posiada on kilkanaście systemów celowania.

[Narew] jest kapitalnym łącznikiem w całym systemie ochrony przeciwlotniczej.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi także o wojnie na ukraińskim niebie.

Ks. bp Edward Kawa apeluje: niebo nad Ukrainą musi zostać zamknięte

A.P.

Marcin Wikło: zamach musi być dobrze udokumentowany – w tym raporcie jest

Marcin Wikło, z tygodnika „Sieci”, komentuje przedstawiony przez Podkomisję Smoleńską raport.

Dziennikarz tygodnika „Sieci” komentuje raport Podkomisji Smoleńskiej. Podkreśla, że bardzo ostrożnie podchodzi do używania słowa „zamach”, gdyż taki zarzut musi być dobrze udokumentowany. Jednak zaznacza, że ten dokument właśnie to uczynił.

Takie słowa jak zbrodnia i zamach muszą być dobrze udokumentowane i w tym raporcie są.

Czytaj także:

Konferencja podkomisji smoleńskiej: przyczyną katastrofy był wybuch w lewym skrzydle samolotu

Marcin Wikło przyznaje, że już od dawna nie miał wątpliwości co do przyczyn wydarzeń z 2010 roku. Mówi o ustaleniach laboratoriów zagranicznych, które na próbkach zadanych przez prokuraturę, znalazły materiały wybuchowe – heksogen, trotyl i pentryl.

Łukasz Jankowski zapytał swojego rozmówcę o niespójność, o której mówi się w kontekście działania prokuratury wobec Podkomisji Smoleńskiej.

Pierwszy raz słyszę, żeby prokuratura wykluczyła cokolwiek. To nie byłoby działanie śledcze, byłoby to niezgodne z metodologią jaką się stosuje.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Paweł Bobołowicz: Kolejny atak bombowy na Kijów jest prawdopodobny

Czy kijowianie mogą się już czuć bezpiecznie? Jak wygląda skala zniszczeń po okupantach? Jak przebiega odbudowa? Wyjaśniają Dmytro Antoniuk i Paweł Bobołowicz.

Paweł Bobołowicz o alarmie bombowym w Kijowie.

  Stolica Ukrainy nadal jest zagrożona. Nasz korespondent podkreśla, że skala zniszczeń po wojskach rosyjskich jest ogromna.

Obecnie trwa odbudowa po rosyjskiej okupacji.

Sergiusz Staroselski: 90 proc. zabitych w Buczy zginęło od kul. Rozstrzeliwania nie były spontaniczne. To był rozkaz

Dmytro Antoniuk mówi o zniszczeniach Czernichowa, które są znaczne. Wymienia lokacje, które przestały istnieć.

Dojazd do miasta jest utrudniony. W rezultacie brakuje w nim artykułów spożywczych.

A.P.

Paweł Bobołowicz, Marcin Wikło, Marek Budzisz, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski – Poranek Wnet – 15 kwietnia 2022 r.

„Poranka Wnet” można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy.

Paweł Bobołowicz, Dmytro Antoniuk – korespondenci Radia Wnet na Ukrainie;

Marcin Wikło – tygodnik „Sieci”;

gen. Dariusz Wroński – były dowódca 1 Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych;

Marek Budzisz – ekspert ds. wschodnich, Strategy & Future;

ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski – duszpasterz Ormian, historyk Kościoła.


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Mikołaj Poruszek


Paweł Bobołowicz i Dmytro Antoniuk | Fot. Ołeh Semeniuk

Paweł Bobołowicz o alarmie bombowym w Kijowie.

  Stolica Ukrainy nadal jest zagrożona. Nasz korespondent podkreśla, że skala zniszczeń po wojskach rosyjskich jest ogromna.

Obecnie trwa odbudowa po rosyjskiej okupacji.

Dmytro Antoniuk mówi o zniszczeniach Czernichowa, które są znaczne. Wymienia lokacje, które przestały istnieć.

Dojazd do miasta jest utrudniony. W rezultacie brakuje w nim artykułów spożywczych.


Marcin Wikło

Marcin Wikło komentuje przedstawiony przez Podkomisję Smoleńską raport. Zaznacza, że jest to bardzo obszerny dokument przedstawiający metodologię działań podkomisji.

Dziennikarz tygodnika „Sieci” podkreśla, że po Smoleńsku miało miejsce mataczenie w śledztwie. Obecnie trzeba „odkręcać” skutki tamtych działań.



Rosyjski krążownik Moskwa/Foto. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej/CC BY 4.0

Zatonął rosyjski okręt flagowy Moskwa, wcześniej ostrzelany przez Ukraińców. Gen. Dariusz Wroński podkreśla, że to istotny uszczerbek dla Floty Czarnomorskiej. Wyjaśnia, na czym polega system Narew. Ma on chronić nasze niebo.


Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski o znaczeniu Wielkiego Piątku.

Mówi o postawie ukraińskich księży wobec rosyjskiej agresji. Pasterze zostają ze swoimi wiernymi, ponosząc tego konsekwencje.

Duszpasterz Ormian komentuje decyzję papieża Franciszka, który postanowił, że Ukraińcy i Rosjanie będą wspólnie nieść krzyż podczas Drogi Krzyżowej. Stwierdza, że w chwili, gdy wciąż trwa wojna, to nie jest jeszcze czas na pojednanie.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego opowiada o działalności Fundacji Brata Alberta, która wspiera uchodźców. Zauważa, że siostra Róża Czacka pochodziła z Białej Cerkwi. Ks. Isakowicz-Zaleski apeluje o „przecięcie wrzodu” jakim jest sprawa mordu ukraińskich szowinistów na Polakach. Trzeba w końcu zatroszczyć się o szczątku ofiar ludobójstwa.



Marek Budzisz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Co się dzieje na szczytach kremlowskiej władzy? Marek Budzisz stwierdza, że po niepowodzeniu tzw. operacji specjalnej na Ukrainie miało dojść do czystki w wydziale V FSB. Na nowozajętych terenach ukraińskiego państwa Rosjanom nie udało się stworzyć kolaboracyjnych struktur administracyjnych, takich jak na Donbasie.

Budzisz zauważa, że Władimir Putin wywiera presję na szybkie zwycięstwo. Chce na 9 maja odebrać defiladę zwycięstwa. Jeśli dowództwo FR ulegnie tej presji, można się spodziewać, że ucierpi na tym jakość rosyjskiej ofensywy.

Rosyjskie możliwości są ograniczone.

Poważnym ciosem dla najeźdźców jest utrata okrętu flagowego Moskwa.

14 kwietnia – Święto Chrztu Polski. Głos zabrał abp Stanisław Gądecki

Tegoroczne Święto Chrztu Polski wypadło w Wielki Czwartek. Z okazji czwartych obchodów tego święta, głos zabrał przewodniczący Konferencji Episkopaty Polski – abp. Stanisław Gądecki.

Święto Chrztu Polski, upamiętniające wydarzenia z 966 roku, zostało ustanowione cztery lata temu. Wnioskodawcy ustanowienia 14 kwietnia tym szczególnym świętem, uzasadniali zasadność takiego działania. Pamięć o chrzcie Polski jest szczególnie ważna „w dobie kruszenia podstaw, na których zbudowany jest nasz byt narodowy i państwowy, w dobie niepewności i obawy o naszą przyszłość, o jutro naszych dzieci”.

Czytaj także:

Bp Edward Kawa: myślę, że dzisiaj bardziej odnajdujemy się w męce Jezusa

Z okazji 1056. rocznicy przyjęcia chrztu przez Mieszka I, głos zabrał przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, abp Stanisław Gądecki.

„W tym roku Święto Chrztu Polski obchodzimy już po raz czwarty. To okazja do uświadomienia sobie, że z Dekalogu wyrasta cały porządek moralny i społeczny, jaki ukształtował naszą Ojczyznę.”

Rok 1966 uznaje się także za początek polskiej państwowości. Duchowni podkreślają ścisły związek, jaki zachodzi pomiędzy naszym państwem a chrześcijaństwem. Nie odnosi się on jedyni do najistotniejszej kwestii – kwestii wartości – ale także do dziedzictwa kulturalnego i historii. Stanisław Gądecki przypomniał słowa św. Jana Pawła II, które wygłosił podczas pielgrzymki do swojej ojczyzny w 1979 roku:

„Nie można bez Chrystusa zrozumieć dziejów Polski.”

Według wielu historyków, Mieszko I przyjął chrzest 14 kwietnia. Przemawia za tym fakt mówiący o tym, że w 966 roku była to Wielka Sobota. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa, to właśnie podczas Liturgii Wigilii Paschalnej katechumeni przyjmowali sakrament chrztu świętego.

Czytaj także:

O. Roman Sikoń z Pakistanu: tutaj Kościół Katolicki kwitnie

Nie ma wątpliwości co do tego, że w podjęciu decyzji przez Mieszka, dużą rolę odegrała księżniczka Dobrawa. Zdaniem Galla Anonima, Dobrawa, zawarcie małżeństwa z Mieszkiem, uwarunkowała od wcześniejszego przyjęcia chrztu przez Piasta. Kronika merseburskiego duchownego – biskupa Thietmara – nie potwierdza takiego obrotu spraw, jednak jego praca również udowadnia, że to właśnie Dobrawie zawdzięczamy chrzest Mieszka I.

Mimo, że chrzest Polski doczekał się upamiętnienia w postaci państwowego święta dopiero cztery lata temu, to jednak obchody rocznicy tego wydarzenia już wcześniej odgrywały istotną rolę w dziejach naszego narodu. Najważniejsze z nich odbyły się, pod przewodnictwem prymasa Stefana Wyszyńskiego, w 1966 roku. Odchody tysiąclecia chrztu Polski, w dobie komunizmu, stały się manifestacją wiernego przywiązania Polaków do chrześcijańskich ideałów i tradycji, które ówczesna władza starała się wykorzenić z polskiego społeczeństwa.

Z kolei pięćdziesiąt lat później, rocznicę chrztu Mieszka, upamiętnił papież Franciszek. Biskup Rzymu 28 lipca, na Jasnej Górze, odprawił mszę w intencji dziękczynnej za chrzest Polski.

K.K.

Źródła: Radio Lublin, Konferencja Episkopatu Polski, „Kroniki Dziejów”

 

 

63 proc. uchodźców z Ukrainy chce pracować w Polsce, ale tylko co trzeci pozostać tu na dłużej

Badanie „Uchodźcy z Ukrainy w Polsce” przeprowadzono na grupie 400 osób, z których większość (94 proc.) to kobiety. Prawie 2/3 posiada wykształcenie wyższe i reprezentuje zawody uważane za deficytowe.

Według badań prawie 2/3 uchodźców to matki z dziećmi, które wymagają szczególnej troski, zarówno pod kątem opieki psychologicznej, jak i pod kątem dostosowania procesów pracy do możliwości opieki nad rodziną.

Prezentując raport, dyrektor operacyjny Platformy Migracyjnej EWL Rafał Mróz podkreślił, że diametralnie zmienił się profil Ukraińców przyjeżdżających do Polski. Zwrócił uwagę, że wśród tych, którzy przekroczyli polską granicę po 24 lutego, prawie 2/3 posiada wykształcenie wyższe oraz reprezentuje zawody uważane w Polsce za deficytowe. Są to m.in. specjaliści w takich dziedzinach jak edukacja, medycyna, produkcja przemysłowa, budownictwo, IT. Nie brakuje także pracowników usług i handlu.

Zdaniem Mroza osoby te mają szansę na znalezienie zatrudnienia w Polsce, ale w niektórych branżach konieczna będzie nauka języka polskiego.

Stanisław Szwed: Obywatele Ukrainy chcą pracować. Umożliwienie tego to jest najlepsza pomoc jaką możemy zaoferować

Na ten problem zwrócił też uwagę prezes EWL Group Andrzej Korkus. Zauważył on, że w odróżnieniu od migrantów pracujących w naszym kraju w 2021 roku, niewielu spośród uciekających przed wojną zna język polski. Jak mówił, jedynie 9 proc. deklaruje dobrą lub bardzo dobrą znajomość naszego języka (w stosunku do 45 proc. ankietowanych z grudnia 2021 roku), ponadto aż 4/5 uchodźców nie pracowało wcześniej w naszym kraju. Korkus wskazał przy tym, że aż 55 proc. uchodźców deklaruje znajomość języka angielskiego na poziomie komunikatywnym.

Autorzy badania zwrócili uwagę, że aż 63 proc. ankietowanych chce skorzystać ze specjalnych rozwiązań wprowadzonych przez polski rząd i podjąć pracę zarobkową w czasie pobytu w Polsce. Tylko co piąty respondent deklaruje utrzymywanie się z własnych środków finansowych (20 proc.).

Kamil Sobolewski: 600-700 tys. uchodźców może zasilić szeregi pracowników

Zdaniem Rafała Mroza w związku z odwróconą migracją płci, mamy do czynienia z powiększającym się niedoborem mężczyzn gotowych do podjęcia pracy, z drugiej zaś z nadwyżką kobiet, które wytrwale jej poszukują. Dlatego, jego zdaniem, niezbędne jest pilne wypracowanie specjalnych rozwiązań, które pozwolą dostosować miejsca pracy do struktury płci.

Z badania wynika, że większość uchodźców (56 proc.) po zakończeniu konfliktu chce wrócić do Ukrainy. Tylko co trzeci deklaruje chęć pozostania w Polsce na dłużej. Z kolei 12 proc. ankietowanych nie zamierza pozostać ani w Polsce, ani też wracać do ojczyzny. Najczęściej wskazują takie kierunki docelowej migracji jak Niemcy (26 proc.), Stany Zjednoczone (16 proc.), Wielka Brytania (11 proc.) oraz Szwecja (10 proc.). Zdaniem autorów badania może to wynikać zarówno z otwarcia tych krajów na uchodźców wojennych – dotychczasowe przepisy nie pozwalały na swobodny dostęp do rynków pracy żadnego z tych krajów, jak i polityki socjalnej.

Badanie przybyszy z Ukrainy przebywających w Polsce zostało przeprowadzone w dniach 23 marca – 3 kwietnia 2022 na próbie liczącej 400 osób. Wywiady zostały przeprowadzone w języku ukraińskim z obywatelami Ukrainy, którzy opuścili Ukrainę i przyjechali do Polski po 24 lutego 2022 roku.

Źródło informacji: PAP MediaRoom

A.P.

Tallin. Protest kobiet przeciwko gwałtom dokonywanym przez rosyjskich żołnierzy

Protest w Tallinie. Źródło:https://twitter.com/franakviacorka/status/1514236969068412929/photo/2

Pod ambasadą Federacji Rosyjskiej w stolicy Estonii doszło wczoraj do demonstracji. Zgromadzone kobiety sprzeciwiały się gwałtom rosyjskich żołnierzy na ukraińskich kobietach.

Worki na głowie, związane z tyłu ręce, bielizna poplamiona krwią. Tak wyglądały kobiety, które wczorajszego dnia przybyły pod ambasadę Federacji Rosyjskiej w Tallinie, aby wyrazić swój sprzeciw wobec okrucieństwa rosyjskich żołnierzy. Jest to już trzeci protest zorganizowany w tym tygodniu w stolicy Estonii, w związku z napaścią Rosji na Ukrainę.

Stefanik: we Francji zakłada się, że wojna w Ukrainie zakończy się jakimś porozumieniem

Korespondent polskich mediów we Francji o rozmowach Emmanuela Macrona z Władimirem Putinem, relacjach francusko-rosyjskich i postulatach Marine Le Pen.

Zbigniew Stefanik przedstawia propozycje liderki Zjednoczenia Narodowego.  Mówi o jej związkach z Władimirem Putinem. Marine Le Pen nie ukrywała ich wcześniej i dalej nie ukrywa.

Marine Le Pen stwierdziła, że Rosja jest istotnym aktorem dla bezpieczeństwa Europy i właściwie potęga rosyjska jest gwarantem europejskiego bezpieczeństwa.

Kontrkandydatka Emmanuela Macrona deklaruje, że chciałaby doprowadzić do zbliżenia Rosji z NATO, aby nie Moskwa nie była sojusznikiem Pekinu.

Na konferencji zapowiedziała de facto zakończenie współpracy niemiecko-francuskiej.

Chciałaby także zmniejszenia składki francuskiej do Unii Europejskiej.

Marine Le Pen chciałaby rozszerzyć Radę Bezpieczeństwa ONZ o kolejne kraje, np. takie jak Indie.

Kolejnym postulatem podnoszonym przez Le Pen jest zmuszenie Algierii do przyjmowania swoich obywateli, których nie będzie chciała przyjąć Francja, z powrotem. Uważa, że

Francja nie potrzebuje algierskiego gazu.

Halicki: racją stanu jest odcięcie się od rozbijających solidarność UE – od Orbana, przez Le Pen na Salvinim nie kończąc

Stefanik przedstawia także stosunki Paryża z Moskwą. Zauważa, że od czasów Charlesa de Gaulle’a panuje przekonanie, że Rosja jest niepewnym partnerem handlowym.

Francja patrzy na Rosję jako na ciekawy rynek atrakcyjny rynek, ale niekoniecznie jak na partnera.

Tak, gdzie jest to korzystne oba państwa współdziałają ze sobą.

Francuskie siły zbrojne współdziałały z Grupą Wagnera wspierając oddziały gen. Chaftara.

Dziennikarz wskazuje, że Renault posiada większość rosyjskiego systemu motoryzacyjnego, a francuskie sieci handlowe zdominowały rynek w Rosji. Wyjaśnia, czemu Macron prowadzi rozmowy z Putinem.

We Francji przyjmuje się założenie, że wojna w Ukrainie zakończy się jakimś porozumieniem, a porozumienie musi być efektem procesu politycznego.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.