Najdłuższy lądowy odcinek  Baltic Pipe w Polsce jest gotowy do nagazowania

Mapa poglądowa przebiegu gazociągu Baltic Pipe / Autor: Lamiel / CC 4.0

GAZ SYSTEM ponad 30 dni przed planowanym terminem dokonał odbioru technicznego gazociągu Goleniów – Ciecierzyce. Tym samym kluczowy, 191-kilometrowy odcinek lądowy Baltic Pipe jest gotowy do rozruchu.

Trasa odebranego gazociągu przechodzi przez 10 gmin w województwie wielkopolskim i zachodniopomorskim. Odbioru dokonano miesiąc przed terminem umownym, po pozytywnym przeprowadzeniu prób hydraulicznych oraz wykonaniu badania tłokiem geometrycznym.

Łącznie wykonano 18 prób szczelności i wytrzymałości. Kolejnym etapem tej inwestycji będzie oddanie do eksploatacji.  Gazociąg Goleniów – Ciecierzyce to fragment gazociągu Baltic Pipe, na którym wykonano najwięcej przejść bezwykopowych.

Łącznie w 55 miejscach, pod istniejącą infrastrukturą lokalną oraz cennymi przyrodniczo terenami, wykorzystano nowoczesne technologie typu przeciski, przewierty, mikrotunelling oraz Direct Pipe. To właśnie na tym gazociągu wykonano najdłuższy w Polsce dla średnicy gazociagu DN 1000 przewiert w technologii Direct Pipe o łącznej długości ponad 1400 m pod rzeką Wartą. Poza Wartą w tej technologii pokonano również rzeki Ina, Pełcz oraz Krąpiel. Łączna długość wykonanych wszystkich przejść podziemnych na tym odcinku wynosi prawie 5,8 km, a na całej trasie gazociągu prawie 8 km.

Żródło: informacja prasowa Gaz-System

Czytaj też:

550 mln zł – tyle wart jest kontrakt na agregaty do Baltic Pipe

Zbigniew Gryglas: Polska musi być niezależna energetycznie. Podstawą będzie przede wszystkim energetyka jądrowa

Zbigniew Gryglas / Fot. K. Tomaszewski, Radio WNET

Były wiceminister aktywów państwowych o rosyjskim szantażu gazowym i o tym, co znajdzie się w polskim miksie energetycznym.

Europa staje w obliczu rosyjskiego szantażu gazowego. Zbigniew Gryglas zauważa, że Polska ma w tej mierze „kilka asów w rękawie”. Polski rząd przygotowywał się do rezygnacji z rosyjskiego gazu przez inwestycje –  gazoport w Świnoujściu i Baltic Pipe.

Bezpieczeństwo zaopatrzenia w energię elektryczną jest równie ważne jak bezpieczeństwo państwa; całą energię powinniśmy wytwarzać w Polsce.

Były wiceminister aktywów państwowych wskazuje na możliwości, jakie niesie za sobą rozwój polskiej energetyki wiatrowej na Morzu Bałtyckim.

Bałtyk może stać się kluczowy dla zaopatrzenia Polski w energię elektryczną.

Obok energii odnawialnej potrzebujemy stabilnych źródeł energii, niezależnych od warunków atmosferycznych, takich jak energia jądrowa i gaz.

Nasz mix energetyczny powinien zawierać wiele składników.

Jak dodaje rozmówca Łukasza Jankowskiego, tempo wychodzenia może być wolniejsze.

W sytuacjach nadzwyczajnych konieczne są nadzwyczajne, ale i rozsądne decyzje.

Gryglas zaznacza, że podstawą polskiego miksu energetycznego powinien być atom.

Podstawą naszej energetyki powinien stać się atom; w tym małe, bezpieczne bloki jądrowe.

A.P.

Daniel Czyżewski: Europa będzie potrzebowała nowych gazociągów

Źródło fot.: Leewarrior / Pixabay.com

Dziennikarz portalu „Energetyka 24” opowiada o aktualnej sytuacji na europejskim rynku energetycznym.

Gościem „Kuriera w samo południe” jest analityk ds. energii i klimatu. Daniel Czyżewski rozważa opłacalność działań Rosji na płaszczyźnie energetycznej.

Rosja ma narzędzia, by wywrzeć na Europie presję gazową; z drugiej strony – bez eksportu gazu nie będzie w stanie finansować swoich działań zbrojnych.

Czytaj także:

Czy na Bałtyku powstanie nowy Śląsk?! Turbiny wiatrowe mogą produkować nawet 20% całej energii elektrycznej w Polsce

Daniel Czyżewski zauważa, jak duże zmiany nastąpiły w polityce energetycznej poszczególnych państw.

Mało kto spodziewałby się, że państwa takie jak Austria czy Holandia będą wracać do węgla.

Świat tak niestabilny wymaga ruchów bardzo niestandardowych.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego jest zdania, iż ważną rolę w dzisiejszej gospodarce powinna odgrywać tzw. czysta energia.

Tam gdzie można przejść na czyste źródła energii, należy to zrobić.

K.K.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Jacek Liziniewicz: jeżeli PiS przegra wybory, Mateusz Morawiecki podzieli los Mariana Krzaklewskiego

Premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jarosław Kaczyński w Kijowie | Fot. Twitter

Dziennikarz „Gazety Polskiej” o wejściu do rządu Agnieszki Ścigaj z koła Polskie Sprawy, planach PSL, możliwości odejścia Jarosława Kaczyńskiego z polityki i o znaczeniu nadchodzących wyborów.

Jacek Liziniewicz komentuje wejście do rządu Agnieszki Ścigaj z koła Polskie Sprawy. Trójka posłów z tego koła zapewnia Zjednoczonej Prawicy stabilną większość.

Wybory parlamentarne niemal na pewno odbędą się w konstytucyjnym terminie.

Wcześniej na przejęcie posłów koła liczyła Koalicja Polska. Ta ostatnia rozważa sojusz z Polską 2050.

Władysław Kosiniak-Kamysz ma w głowie scenariusz współpracy z Szymonem Hołownią.

Zieniewicz odnosi się do możliwości przejścia prezesa PiS na polityczną emeryturę. Jak wskazuje,

Perspektywa odejścia Jarosława Kaczyńskiego z polityki jest odległa; dzisiaj byłoby to bardzo szkodliwe dla obozu rządzącego.

Dziennikarz przypomina, że Platforma Obywatelska zmieniła lidera tuż przed wyborami. Jak zastąpienie Donalda Tuska przez Ewę Kopacz się skończyło dla PO wszyscy zaś pamiętamy.

Wysłuchaj także:

Jarosław Kaczyński odchodzi z rządu. Michał Karnowski: prezes PiS ma świadomość, że zaczął się nowy etap walki o Polskę

Liziniewicz ocenia, iż wygrana w wyborach parlamentarnych byłaby sukcesem premiera. Porażka wyborcza oznaczać natomiast będzie koniec politycznej kariery Mateusza Morawieckiego.

Jeżeli PiS przegra wybory, Mateusz Morawiecki podzieli los Mariana Krzaklewskiego.

A.P.

Karolina Baca-Pogorzelska z „Wprost”: mam wrażenie, że świat zaczyna o tej wojnie zapominać, zaczyna się nią nudzić

Dziennikarka tygodnika „Wprost” zaangażowała się w pomoc Ukrainie. Opowiada o swoim działaniu. Odnosi się także do kontrowersyjnego artykułu portalu „Press”.

Karolina Baca-Pogorzelska wraz z ukraińską aktywistką na początku maja utworzyły internetową zbiórkę pt. „Batalion Donbas potrzebuje pomocy”. Dziennikarka do dzisiaj zbiera pieniądze na pomoc dla ukraińskich żołnierzy.

Na dwa transporty potrzebowałyśmy 50 tysięcy złotych. Tyle pieniędzy uzyskałyśmy w dwie doby.

Teraz mamy więcej podopiecznych, nie tylko Batalion Donbas.

Na jednym ze zdjęć udostępnionych przez Bacę-Pogorzelską była broń ukraińskiego żołnierza. Nie był to sprzęt przywieziony przez dziennikarkę „Wprost”, jednak sprawą zainteresował się inny dziennikarz. Sprawa została nagłośniona przez „Press”, który przytacza tłumaczenie Karoliny Bacy-Pogorzelskiej, jednak powołuje się także na słowa innych ludzi związanych z mediami, którzy mówią o potrzebie rozdzielenie roli dziennikarza od aktywisty świadczącego pomoc. Dziennikarka „Wprost” odnosi się do tych opinii w rozmowie z Pawłem Bobołowiczem.

Wyraża także niepokój odnośnie do zmian zachodzących w stosunku świata do tematu wojny na Ukrainie.

Mam wrażenie, że świat zaczyna o tej wojnie zapominać, zaczyna się ją nudzić.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

K.K.

Czytaj także:

Dyrektor telewizji Biełsat: z perspektywy Polski wygrana Ukrainy jest absolutnie konieczna

Dyrektor telewizji Biełsat: z perspektywy Polski wygrana Ukrainy jest absolutnie konieczna

Romaszewska-Guzy Agnieszka / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Agnieszka Romaszewska-Guzy w „Poranku Wnet” przypomina o problemach Białorusinów, mówi o przyszłości kraju ze stolicą w Mińsku oraz o tym, jak Polacy powinni patrzeć na wojnę na Ukrainie.

Dyrektor telewizji Biełsat komentuje Konferencję Kalinowskiego, która odbyła się w poniedziałek w Brukseli. Rozmówczyni Krzysztofa Skowrońskiego wskazuje na to, że obecna uwaga skupiona jest na Ukrainie, jednak warto przypominać o tym, co dzieje się na Białorusi. Reżim Aleksandra Łukaszenki w więzieniach przetrzymuje ponad 200 przeciwników politycznych.

Agnieszka Romaszewska-Guzy ocenia szansę na nadejście większych zmian w białoruskiej polityce.

Nie wiem, czy opozycja demokratyczna łatwo dojdzie do władzy na Białorusi, ale w końcu dojdzie tam do jakiejś zmiany.

Czytaj także:

Anna Fotyga: Żyjemy w czasach wielkich przełomów. Rosja z Ukrainy wyjdzie bardzo osłabiona.

Dyrektor Biełsatu zaznacza, że Polska nie może myśleć o przegranej Ukrainy. Jej zdaniem, zwycięstwo Ukraińców w tej wojnie powinno być sprawą kluczową dla Polski.

Z perspektywy Polski wygrana Ukrainy jest absolutnie konieczna.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

 

K.K.

Anna Fotyga: Żyjemy w czasach wielkich przełomów. Rosja z Ukrainy wyjdzie bardzo osłabiona

Parlament Europejski w Strasburgu / Fot. Diliff (CC BY-SA 3.0), Wikipedia

Posłanka do Parlamentu Europejskiego była gościem „Poranka Wnet”. UE przygotowuje się do dyskusji na temat przyznania Ukrainie tytułu kandydata do wspólnoty.

Anna Fotyga mówi o perspektywie dołączenia Ukrainy do struktur Unii Europejskiej. W Brukseli rozpoczyna się dwudniowa sesja Parlamentu Europejskiego, podczas której politycy będą debatować nad przyznaniem Ukrainie statusu kandydata. Rozmówczyni Krzysztofa Skowrońskiego odnosi się, nie tylko do sprawy naszych wschodnich sąsiadów, ale także do Gruzji.

Zapisy dotyczące Gruzji dają jej wielkie szanse. W ciągu najbliższego roku będzie ona mogła spełnić szereg wymogów i wówczas także Gruzja mogłaby otrzymać status kandydata do Unii Europejskiej.

Posłanka do europarlamentu wypowiada się również na temat nastrojów panujących wśród Białorusinów. Mówi o szansie, którą dostrzegają ludzie chcący uwolnić się od dyktatu Moskwy.

Narody strefy posowieckiej, szczególnie te, które dzisiaj funkcjonują w ramach bloku rosyjskiego, przygotowują się do czasu, kiedy będą mogli wykorzystać to otwierające się okno możliwości.

Czytaj także:

Dr Aleksandra Kuczyńska-Zonik: Rosja nie może powoływać się na prawo międzynarodowe, skoro sama je łamie

Anna Fotyga zwraca uwagę na to, że żyjemy w czasach niezwykłych. Polityk nie ukrywa, że Rosję czekają poważne zmiany.

Żyjemy w czasach wielkich przełomów.

Rosja nie jest taka silna i nie będzie. Z Ukrainy wyjdzie bardzo osłabiona.

K.K.

 

Tomasz Szatkowski: koncepcja strategiczna Sojuszu, która zostanie przyjęta w Madrycie, będzie przełomowa

Featured Video Play Icon

Tomasz Szatkowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Nowa koncepcja strategiczna i kwestia rozszerzenia Sojuszu. Ambasador Polski przy NATO o tym, czego można się spodziewać po szczycie w Madrycie.

Tomasz Szatkowski wyjaśnia, czego możemy oczekiwać po szczycie Sojuszu Północnoatlantyckiego w Madrycie. Zauważa, że miał on przyjąć nową koncepcję strategiczną. Chodzi o wzmocnienie sojuszniczego odstraszania i obrony. Będzie się także mówić na temat pomocy Ukrainie. Na szczycie może nie zapaść decyzja dotycząca przyjęcia Szwecji i Finlandii do NATO.

Liczę, że uda się dojść do kompromisu.

Gość Poranka Wnet liczy, że ostatecznie uda się jednak wypracować kompromis. Zauważa, że wzmocnienie wschodniej flanki odczują głównie inne państwa regionu niż Polska, gdzie obecność amerykańska jest już znaczna.

Polska jest hubem obecności amerykańskiej na wschodniej flance.

Czytaj także:

Dla Hiszpanów wrogiem jest Ameryka, a nie Rosja. Małgorzata Wołczyk o szczycie NATO w Madrycie

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego nie sądzi, aby przesmyk suwalski był zagrożony przez Rosję.

Nie widzimy zdolności rosyjskich, które mogłyby grozić przesmykowi suwalskiemu.

Ambasador Polski przy NATO odnosi się do kwestii Chin. Państwo Środka jest obiektem zainteresowania Sojuszu, choć nie jest ono militarnie obecnie w sferze działania NATO.

Myślę, że koncepcja strategiczna, która zostanie przyjęta, będzie przełomowa.

A.P.

Dmytro Antoniuk: W Chersoniu mamy sukcesy. Nasze lotnictwo zadaje straty wrogowi

Featured Video Play Icon

Dmytro Antoniuk / Fot. materiały własne

Korespondent Radia Wnet na Ukrainie o sytuacji na froncie oraz o unijnych aspiracjach Ukrainy.

Dmytro Antoniuk mówi, że Rosjanie dokonali dużych postępów w rejonie Lisiczańska. Mogą próbować zamknąć siły ukraińskie w małym kotle. Sytuacja obrońców jest trudna.

Wróg skoncentrował się na tym odcinku. Rzucił wszystko, co ma na Siewierodonieck, Lisiczańsk i Bachmut.

W okolicach Charkowa Ukraińcy próbują odzyskać kontrolę nad granicą z Rosją.

Pod Charkowem wojsko ukraińskie próbuje dojść do granicy ukraińsko-rosyjskiej.

Siły ukraińskie odnoszą sukcesy na odcinku chersońskim. Są coraz bliżej miasta.

W Chersoniu mamy sukcesy. Nasze lotnictwo zadaje straty wrogowi.

Czytaj także:

Prof. Piotr Grochmalski: Lęk jest jedynym atutem w rosyjskiej grze geopolitycznej. Świat się ma Rosji bać

Jak wskazuje nasz korespondent, Ukraińcy są przekonani, że walczą nie tylko w swoim własnym interesie.

Przelewamy krew nie tylko za naszą Ukrainę, ale też za całą Europę.

Odnosi się do ukraińskich aspiracji unijnych. Wyjaśnia, że

Unia Europejska jest dla nas symbolem pełnej demokracji i swobody.

A.P.

Michał Jach: wszystkie rządy po 89 roku mówiły, że trzeba stworzyć spójne otoczenie prawne dotyczące obronności

Michał Jach, Fot. Radio Wnet

Przewodniczący sejmowej komisji obrony narodowej o modernizacji polskiej armii, zwiększeniu nakładów na obronność i ustawie o obronie ojczyzny oraz o przygotowaniach do wyborów w 2023 r.

Co oznacza dla polskiej obronności zastąpienie Jarosława Kaczyńskiego przez Mateusza Błaszczaka? Michał Jach nie obawia się pogorszenia stanu polskiej obronności. Przewodniczący sejmowej komisji obrony narodowej wskazuje, że Jarosław Kaczyński przeprowadził reformę, której nie zrobił żaden z dotychczasowych rządów wolnej Rzeczypospolitej.

To, […] co pan premier Kaczyński zrobił, to jest sprawa, o której w Polsce wolnej Rzeczpospolitej po 89 roku mówiły wszystkie rządy, a więc to, że trzeba stworzyć spójne otoczenie prawne dotyczące obronności.

Wzrosną wydatki na obronność z 2,2 do 3,3 proc. PKB. Gość Popołudnia Wnet wskazuje na potrzebę zwiększenia potencjału odstraszania polskiej armii.

Małecki o ustawie o obronie ojczyzny: Zwiększenie liczby żołnierzy do 250 tys. jest obecnie nierealne

Poseł PiS odnosi się do przygotowań do wyborów w 2023 r. Zauważa, że lockdown odbił się negatywnie na funkcjonowaniu partii. Potrzebne jest jej zdynamizowanie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.