Iwanna Kłympusz-Cyncadze, Fot. Piotr Bobołowicz, RadioWnet
Była wicepremier Ukrainy ds. integracji europejskiej o polsko-ukraińskich konsultacjach rządowych, potrzebie wcielenia zawartych porozumień w życie i drodze Ukrainy do UE i NATO.
Iwanna Kłympusz-Cyncadze o rozmowach rządów Polski i Ukraina. Podkreśla, że potrzebna jest praktyczna współpraca, nie same deklaracje.
Bardzo bym chciała, żeby te wszystkie wypracowane ustalenia, podpisane memorandum, podpisane umowy zostały wcielone w życie poprzez praktyczne działania. Bardzo ważne, żeby była ta praktyka. Jak rozmawiamy na przykład o tym, że będziemy razem Polacy i Ukraińcy produkować broń i będziemy odnosić sukcesy w tym kontekście, to chciałoby się, żebyśmy już rozpoczęli ten proces, a nie tylko obwarowywali się deklaracjami.
Czytaj także:
Michał Dworczyk: spotkanie w Kijowie bez wątpienia było ważnym punktem w nowej historii relacji polsko-ukraińskich
Była wicepremier ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej odnosi się do oporu części państw Unii Europejskiej wobec przyznania Ukrainie statusu kandydata.
Jest mi przykro mówić o tym, że niektóre państwa Unii Europejskiej boją się jeszcze prowokować Putina, że wciąż uważają, że jakimś silnym politycznym krokiem, silnym aktem woli politycznej, szczególnie na przykład przyznaniem Ukrainie statusu kandydata, będą w jakiś sposób eskalować tę wojnę. Jest mi przykro, że to taka krótkowzroczność niektórych poszczególnych polityków, sił politycznych, liderów, zwłaszcza Europy Zachodniej.
Dodaje, iż rząd ukraiński niepotrzebnie wyciszył kwestię członkostwa Ukrainy w Sojuszu Północnoatlantyckim.
Z przykrością stwierdzam, że ukraińska władza trochę przygasiła swoje nalegania odnośnie tego, że nasz szlak bezpieczeństwa jest wyłącznie w Sojuszu Północnoatlantyckim. Z mojego punktu widzenia nie ma absolutnie żadnej szansy, żeby Ukraina była neutralną, bo jeśli Ukraina będzie neutralna, to oznacza, że Ukraina będzie w niewoli u Federacji Rosyjskiej.
Uważa, że Ukraina powinna stać się członkiem NATO tak jak Finlandia i Szwecja. Rozmówczyni Piotra Bobołowicza odnosi się do stwierdzeń, że proces akcesji Ukrainy do Unii może zająć 20 lat.
A.P.