Borys Tynka: wierzę, że wojska rosyjskie nie umieszczą swoich baz na Wyspie Węży na dłużej

Autor „Przewodnika po Odessie” komentuje ataki rakietowe prowadzone w ostatnim czasie zarówno przez Rosjan, jak i Ukraińców.

Po dłuższym okresie względnego spokoju, Rosjanie znów przystąpili do ostrzału rakietowego na Odessę. Borys Tynka informuje, że szczególnie intensywny ostrzał był prowadzony wczoraj.

Jedna z rakiet trafiła w magazyn żywności. Zginął pilnujący go ochroniarz.

Ukraińcy nie pozostali jednak dłużni. Ostrzelali znajdujące się na Morzu Czarnym platformy wiertnicze (tzw. Wieże Bojka), które niegdyś należały do Ukrainy, lecz po 2014 roku znalazły się w rosyjskich rękach.

Jedna z wież miała podobno służyć Rosjanom do celów wywiadowczych. Oprócz platform wiertniczych ukraińska armia zaatakowała również rosyjską infrastrukturę na Wyspie Węży.

K.B.

Dr Jan Śliwa: wynik wyborów parlamentarnych to porażka Emmanuela Macrona

Emmanuel Macron/Fot. CC A-S 4.0, Wikipedia

Publicysta „Wszystko co najważniejsze” komentuje wyniki wyborów parlamentarnych we Francji.

Emmanuelowi Macron’owi udało się uzyskać w parlamentarnych wyborach 245 posłów. Zdaniem dr. Jana Śliwy jest to porażka obecnie urzędującego prezydenta. Może ona wynikać z jego zbyt małego zaangażowania w sprawy wewnętrzne Francji.

Wizyta na Ukrainie może robić wrażenie w Polsce, ale nie nad Sekwaną. Francuzi zarzucają swojemu prezydentowi, że sprawy wewnętrzne kraju są jedynie odskocznią od polityki międzynarodowej.

Partię Macrona czeka teraz trudne zadanie. Do osiągnięcia większości w parlamencie brakuje jej aż 44 posłów. Chętnych do koalicji jednak brakuje.

Obecnemu prezydentowi zostaje sojusz z Republikanami. Może też spróbować podebrać posłów koalicji utworzonej przez Melenchona, która wkrótce może się rozpaść.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z naszym gościem!

Mateusz Lachowski: Chersoń został zajęty przez Rosjan w wyniku zdrady

Zniszczenia wojenne na Ukrainie | Fot. P. Bobołowicz

Reżyser przebywające obecnie w Mikołajowie opisuje ukraińską ofensywę oczyma żołnierzy. Mówi o sytuacji humanitarnej w Chersoniu i jego okolicach.

Ukraińcy prężnie działają w celu odbicia Chersonia z rąk rosyjskich. Na front dotarły amerykańska artyleria, która mocno pomaga w zdobywaniu kolejnych pałaci ziemi.

Ofensywa ukraińska jest na pewno wolniejsza, niż chcieliby tego sami Ukraińcy. Są oni jednak przekonani, że uda im się zdobyć miasto.

Mówi reżyser Mateusz Lachowski. Zaznacza, że sytuacja humanitarna w Chersoniu nie jest zła. Mieszkańcy mają zapewnioną żywność, trochę gorzej z wodą. Dużej gorzej wygląda sytuacja w wioskach w pobliżu Mikołajowa. Tam brakuje wszystkiego.

Były prezydent Litwy: jeśli Rosja zechce, to może zrzucić i bombę na Warszawę

Vytautas Landsbergis komentuje wstrzymanie tranzytu niektórych towarów rosyjskich przez terytorium Litwy.

Czytaj też:

Udana operacja ukraińskiej armii. Rosyjska korweta uszkodzona na Morzu Czarnym

Robert Winnicki: premier Morawiecki skapitulował przed Brukselą. Na KPO zarobi rząd, ale zubożeje przeciętny Polak

Featured Video Play Icon

Robert Winnicki/Fot. Radio Wnet

Poseł Konfederacji tłumaczy, dlaczego przyjęcie Krajowego Planu Odbudowy jest jego zdaniem porażką rządu. Wyjaśnia, jak kamienie milowe mogą w negatywny sposób wpłynąć na funkcjonowanie naszego kraju.

Wielu ekspertów przejawia zadowolenie z powodu przyznania Ukrainie statusu kandydata do Unii Europejskiej. Robert Winnicki uważa jednak, że jest to jedynie mało znaczący gest, a nasi wschodni sąsiedzi jeszcze długo nie znajdą się w UE.

W państwach takich jak Holandia czy Francja musi odbyć się referendum w sprawie poszerzenia Unii o duży kraj. Większość Francuzów jest takiemu procesowi przeciwna. Nikt też nie przyjmie do UE państwa, w którym aktualnie toczy się wojna i ma nierozwiązany spór graniczny.

Obecność w europejskiej wspólnocie nie musi przynosić samych korzyści. W Polsce już pojawiają się głosy, że wprowadzenie kamieni milowych (warunek otrzymania pieniędzy z KPO) przyniesie nam wiele szkód, których nie zrekompensują środki z funduszu odbudowy. Podobnego zdania jest gość „Poranka Wnet”

Za co mielibyśmy otrzymać pieniądze? Za to, że rząd PiS zgodził się, aby Unia Europejska zaciągała wspólny dług w imieniu wszystkich państw członkowskich i mogła wprowadzać wspólne podatki. Jest to kolejna odsłona eurofederalizmu Rząd Morawieckiego skapitulował przed Brukselą.

Poseł z ramienia Konfederacji podkreśla również, że oburzenie posłów Solidarnej Polski nad kamieniami milowymi jest jedynie grą polityczną.

K.B.

Czytaj też:

Jan Krzysztof Ardanowski: nie dostaniemy z Unii pieniędzy na rzecz pomocy uchodźcom z Ukrainy

Jan Krzysztof Ardanowski: nie dostaniemy z Unii pieniędzy na rzecz pomocy uchodźcom z Ukrainy

Featured Video Play Icon

Jan Ardanowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Były minister rolnictwa mówi o problemie związanym z eksportem ukraińskiego zboża. Odnosi się również do kamieni milowych, które mają zostać zrealizowane w ramach KPO.

Jan Krzysztof Ardanowski odnosi się do tematu Krajowego Planu Odbudowy. Jego zdaniem wymagania stawiane Polsce w ramach tzw. kamieni milowych to próba ćwiczenia Polski.

Największy problem będzie dotyczył interpretowania unijnych przepisów. Nikt w Polsce nie ma pewności, czy zostaną nam wypłacone należne nam pieniądze.

Unia Europejska nie przekaże nam także środków na rzecz pomocy uchodźcom z Ukrainy. Nie jest to jednak jedyny problem, który pojawił się wraz z wojną na wschodzie. Wciąż nie wiemy, jak będzie transportowane ukraińskie zboże.

Nawet gdyby transport kołowy funkcjonował bez żadnych ograniczeń, to przy jego pomocy jesteśmy w stanie wywieźć maksymalnie 15 % żywności. Nie wiem, czemu NATO nie chce zaangażować się w odblokowanie portu w Odessie.

K.B.

Czytaj też:

Dmytro Antoniuk o sytuacji na Ukrainie: Rosjanie spróbują zdobyć cały obwód ługański do 26 czerwca

Ekspert do spraw Turcji: Kraj ten ma interesy zarówno z Ukrainą, jak i z Rosją. Chce wrócić do ich prowadzenia

Recep Tayyip Erdogan, prezydent Turcji I Fot. en.kremlin.ru (CC BY-SA 4.0)

Karolina Wanda Olszowska tłumaczy ruchy Turcji na arenie międzynarodowej. Wyjaśnia, czemu Ankara tak bardzo stara się być mediatorem w trwającej wojnie na Ukrainie.

Turcja korzysta na kryzysie żywnościowym spowodowanym wojną na Ukrainie. Ankara kupuje ukradzione przez Rosjan zboże, gdyż zapewnia to jej 25% zniżki. Jednocześnie następca imperium Osmanów stara się odgrywać rolę mediatora w konflikcie ukraińsko – rosyjskim.

W ten sposób stara się budować swoją pozycje międzynarodową. Turcja jest bardzo pragmatyczna. Przed wojną robiła interesy zarówno z Ukrainą, jak i Rosją. Chciałaby wrócić do takiego stanu rzeczy

Mówi Karolina Wanda Olszowska, historyk i turkolog. Opisuje, w jaki sposób w Ankarze zostało odebrane przyznanie Ukrainie status kandydata do UE. Turcy z pewnością rozczarowani są faktem, że mimo starań ich kraju, Unia Europejska wciąż nie przyjęła go w swój poczet. W kontekście sytuacji ze wschodnim sąsiadem Polski nie widać jednak wielkiego oburzenia.

K.B.

Czytaj też:

Korespondent Polskiego Radia w Rzymie: Rosja sowiecka i obecna ma we Włoszech wielu przyjaciół

Dmytro Antoniuk o sytuacji na Ukrainie: Rosjanie spróbują zdobyć cały obwód ługański do 26 czerwca

Korespondent Radia Wnet w codziennej korespondencji z Ukrainy opisuje sytuacje na froncie. Ukraińcy przeżywają ciężkie chwile na wschodzie i północy kraju, odnoszą jednak sukcesy na południu.

Rosjanie postawili sobie za cel zdobycie całego obwodu ługańskiego do 26 czerwca, dlatego też  w tym regionie toczą się ciężkie walki. Bardzo trudne chwile przeżywają również ukraińscy żołnierze w rejonie charkowskim. Ostatnio Rosjanom udało się wziąć do niewoli trzech stacjonujących tam amerykańskich żołnierzy.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział ostatnio, że nie daje im gwarancji bezpieczeństwa, gdyż nie uważa ich za członków ukraińskiej armii, a jedynie najemników. Jest to niezgodne z prawem międzynarodowym.

Mówi Dmytro Antoniuk, korespondent Radia Wnet na Ukrainie. Dodaje, że Ukraińcy odnoszą sukcesy na południu kraju. Udało im się znów przesunąć front w kierunku Melitopola. Dotarli też na przedpola Chersonia.

K.B.

Czytaj też:

Korespondent Radia Wnet: Odpowiednia liczba sprzętu trafi na Ukrainę pod koniec lipca. W sierpniu ruszy wielka ofensywa

Dla Hiszpanów wrogiem jest Ameryka, a nie Rosja. Małgorzata Wołczyk o szczycie NATO w Madrycie

Featured Video Play Icon

Dziennikarka tygodnika Do Rzeczy opisuję otoczkę towarzyszącą szczytowi NATO w Madrycie.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Małgorzata Wołczyk  wyraża opinię, że Hiszpania musi zadbać o bezpieczeństwo na nadchodzącym szczycie NATO. Rozważa się zamknięcie nieba nad Madrytem, a także oczekiwane jest sparaliżowanie całego miasta.

Gość „Popołudnia Wnet”  widzi zagrożenie dla NATO ze strony jednej z partii wschodzących w skład koalicji rządzącej:

Hiszpańska Partia Komunistyczna jest uważana za V kolumną rosyjską w Hiszpanii.

Związane to jest z tym, że HPK od pierwszego dnia wojny próbuje zawetować dostarczanie broni na Ukrainę i jest przeciwna zorganizowaniu szczytu NATO, ponieważ ma na celu osłabienie Sojuszu i sympatyzuje Rosji.

Dziennikarka tłumaczy, że stosunek Hiszpanów do Paktu Północnoatlantyckiego i Amerykanów nie jest przychylny.

Połowa, a może nawet 3/4 Hiszpanów z chęcią wyszłaby z NATO.

Przyczyną takiego nastawienia jest chęć dominacji w regionie, a także blokowanie przez innych uczestników Sojuszu samodzielnych inicjatyw polityki zewnętrznej, choć by w kwestii pomocy militarnej dla Ukrainy.

Hiszpania jest łącznikiem między Europą a Ameryką. Kontroluje też wyjście na Atlantyk, dlatego rywalizuje z Amerykanami i Brytyjczykami.

Czytaj także:

dr Aleksander Olech: kryzys polityczny nad Sekwana twa już dłuższy czas

K.P.

Dr Aleksander Olech: kryzys polityczny nad Sekwaną trwa już dłuższy czas. Macron nie zajmuje się polityką wewnętrzną

Featured Video Play Icon

Fot. Jacky Delville (CC A-S 4.0, Wikipedia)

Gość „Popołudnia Wnet” komentuje politykę prowadzoną przez prezydenta Francji, Emmanuela Macrona, a także komentuje wyniki wyborów parlamentarnych.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Dr Aleksander Olech uważa, że wynik wyborów parlamentarnych we Francji jest niekorzystny dla Emmanuela Macrona, gdyż ugrupowaniu urzędującego prezydenta może być trudno o zbudowanie koalicji:

Tylko sojusz z częścią lewicy może dać Macronowi odpowiednią liczbę posłów.

Wśród społeczeństwa rośnie niezadowolenie polityką prowadzaną przez prezydenta , co widać w wynikach wyborów.

Macron nie zajmuje się polityką wewnętrzną tak, jak chcieliby tego Francuzi. Młodzi Francuzi głosują albo na Melenchona albo Le Pen.

Dr  Olech podkreśla, że ambicje prezydenta Francji wychodzą poza granice państwa. Macron będzie wzmacniał pozycje na arenie międzynarodowej kosztem polityki wewnętrznej, a jak wskazujew gość „Popołudnia Wnet”, refom wymaga system emerytalny i służba zdrowia, a także polityka imigracyjna.

Nadchodzący szczyt NATO może wzmocnić pozycję Macrona w polityce zagranicznej. Prezydent Francji znów będzie próbował uciekać w politykę międzynarodową.

Czytaj takżę:

Gen. Sanders: Wielka Brytania musi posiadać wojsko zdolne do walki w Europie i do pokonania sił rosyjskich

Została poruszona również kwestia wojny na Ukrainie. Ekspert komentuje niekonsekwentne zachowania francuskiego rządu. Wiąże się to z tym, że Francja ma nadzieje na przyszłą współpracę z Rosją i niechęć otwartego konfliktu.

Macron chce dalej wspierać Ukrainę, ale w sposób wielokierunkowy i nieco z ukrycia.

K.P.