SDP popiera dążenia do przejścia FR od autorytarnego imperium do unii demokratycznych państw – Wojciech Pokora

Wojciech Pokora / Zdjęcie ze zbiorów Wojciecha Pokory

Jak zdekolonizować Rosję? Członek zarządu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich o Forum Wolnych Narodów Rosji w Pradze.

Wojciech Pokora zauważa, że części składowe Federacji Rosyjskiej stanowią przedmiot polityki Moskwy. Wskazuje na obawy, iż

„Złego cara” zastąpi jakiś „dobry car”, który nadal będzie realizował koncepcję kraju moskwocentrycznego.

Członek zarządu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich mówi, że wspierają dążenia nierosyjskich narodów Rosji dążących do przekształcenia Federacji Rosyjskiej w realną federację, szanującą wszystkie podmioty.

Jak najbardziej popieramy te postulaty, które są formułowane przez uczestników forum Wolne Narody Rosji o zapoczątkowanie procesu przejścia od tego autorytarnego imperialnego państwa do unii wolnych, niepodległych, demokratycznych państw.

II Forum Wolnych Narodów Rosji – komunikat prasowy

Rozmówca Piotra Mateusza Bobołowicz zauważa, że obszary FR, z których wydobywana jest ropa, nie korzystają z niej. Są to ziemie kolonizowane przez Rosję. Przedstawiciele mniejszości etnicznych są wysyłani na Ukrainę, by walczyć w nieswojej wojnie.

Ktoś powinien wspólnie podejmować takie decyzje, a nie to, że jakiś władca z Kremla wywołał wojnę i teraz nakazuje wszystkim innym.

Pokora podkreśla, że odbywające się w Pradze forum nie jest organizowane przez teoretyków. Paneliści znają z autopsji charakter kremlowskiego reżimu.

A.P.

Ks. prof. Cisło: Bliski Wschód pozostaje krwawiącą raną Kościoła

Fot. materiały prasowe PKWP

Pomoc Kościołowi w Potrzebie alarmuje o dramatycznej sytuacji humanitarnej w Syrii. 90 proc. ludności żyje poniżej granicy ubóstwa.

Siostra Annie Demerjian z Aleppo mówi, że świat nie chce słuchać o krwawiącej ranie Bliskiego Wschodu. „Dramaty chrześcijan z tamtego regionu przykryła wojna na Ukrainie. Jeśli możemy, pamiętajmy o tych, którym wydaje się, że zostali zapomniani przez wszystkich” – mówi ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej PKWP.

W pierwszych dniach lipca w Wielkiej Brytanii przebywali ks. abp Bashar Warda z Iraku oraz s. Annie Demerjian z Syrii. Wzięli udział w międzynarodowej konferencji nt. wolności religijnej, zorganizowanej przez brytyjską sekcję PKWP. Informacje, jakie przekazali, są zatrważające. W Syrii – jak przekazała s. Annie – chrześcijanie zmagają się z większymi problemami niż wcześniej. „90 procent ludności żyje poniżej granicy ubóstwa. Zmierzamy do katastrofy humanitarnej” – tłumaczyła.

Przywołała też dramatyczne wydarzenie, jakie wstrząsnęło jej najbliższymi. „W pobliżu domu mojego brata spadła bomba. Moja bratanica poszła zobaczyć, co się stało i przeżyła wielki wstrząs, widząc swojego ojca bez głowy. Z szoku nie mogła mówić. Później spytała swoją mamę: <Mamo, czy założą sztuczną głowę, tak jak robią to w przypadku nóg i rąk?> – mówiła s. Annie. Dodała, że „kiedy odbiera się dzieciństwo naszym dzieciom, to mamy do czynienia z prześladowaniem”.

W Iraku – przy udziale PKWP – Kościół robi, co w jego mocy, by dotrzeć do najmłodszych. Pozbawienie ich edukacji oznacza wychowanie nowego pokolenia terrorystów. Stąd – jak zaznaczył ks. abp Bashar Warda – w walce z ludobójstwem zapoczątkowanym przez tzw. Państwo Islamskie pomaga inwestycja w edukację chrześcijan. „Jeśli nasze dzieci stracą swoje szkoły, to jest to ludobójstwo, wymazanie przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Więc trzymamy się przyszłości. Dziękuję PKWP za bycie głosem prześladowanych” – powiedział arcybiskup Erbilu.

Ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej PKWP, przypomina, że Stowarzyszenie konsekwentnie mówi o dramacie, jaki w Syrii i Iraku dotyka ludność cywilną. Zauważa, że największymi ofiarami każdej wojny są najsłabsi: kobiety, dzieci i starcy. „Uświadomiła nam to dopiero wojna na Ukrainie, gdy ten dramat zaczął rozgrywać się na naszych oczach, a w cierpiących uchodźcach widzieliśmy płaczącego Boga” – wyjaśnia wykładowca UKSW.

Siostra Annie – jak dodaje dyrektor sekcji polskiej PKWP – mówiła, że świat nie chce słuchać o krwawiącej ranie, jaką stał się Bliski Wschód. „Chrześcijanie w Syrii i Iraku mają do nas pretensje, że zapomnieliśmy o nich. Wojna na Ukrainie przykryła ich dramaty. Dla mediów, jak mówiła siostra Annie, to już nie jest temat interesujący” – podkreśla ks. prof. Cisło. Wykładowca UKSW zaapelował, by pamiętać o tych, którzy wciąż cierpią. „Jeśli możemy, starajmy się nie zapominać o tych, którym wydaje się, że zostali zapomniani przez cały świat” – mówi.

W Syrii – na co zwraca uwagę ks. prof. Cisło – rodzina potrzebuje na miesięczne utrzymanie około 200 dolarów. W okresie wojny pensje spadły do poziomu 50-60 dolarów. „Jeśli nie wydarzy się nieszczęście, choroba, która wymaga zakupu leków, to można skromnie, ale żyć. Natomiast brak środków na zakup leków jest bardzo dużym problemem dla tych ludzi” – wyjaśnia. Przypomina też o Libanie, który także odczuł skutki wojny w Syrii, przyjmując od 1,5 do 2 mln uchodźców z tego kraju. „Po kilku latach Kraj Cedrów stracił stabilizację. Dziś miota nim potężny kryzys gospodarczy. Choć nie ma wojny, to ludzi nie stać na zakup podstawowych rzeczy, na opłacenie podstawowych potrzeb, jak prąd, woda, ogrzewanie” – tłumaczy dyrektor sekcji polskiej PKWP.

Ks. prof. Cisło zaznacza, że żaden kryzys nie dotyka pomocy humanitarnej. „Wrażliwość naszych Darczyńców pozostaje ogromna, dzięki czemu możemy realizować więcej projektów” – wyjaśnia. Zwraca uwagę, że PKWP przekazuje środki na Ukrainę, gdzie na miejscu rozdysponowują je misjonarze, księża i siostry zakonne. „W czasie wojny Kościół jest wszystkim: szpitalem, kuchnią czy miejscem, gdzie przychodzimy wyrzucić nasz ból” – podsumowuje.

                                                                                                                                                                Biuro Prasowe PKWP Polska

Czytaj też:

Racje żywnościowe dla uchodźców w Bidibidi mogą znów się zmniejszyć. Może zacząć szerzyć się głód – mówi ks. Antosiak

Rzońca o polityce energetycznej UE: mamy do czynienia z największym oszustwem w historii Unii Europejskiej

Źródło: pixabay.com

Bogdan Rzońca, eurodeputowany, członek Prawa i Sprawiedliwości, ocenia unijną politykę energetyczną.

Zdaniem polityka, Unia w zakresie energetyki popełniła olbrzymie błędy, jednak nikt nie odważa się, by ponieść za to odpowiedzialność.

Nikt się nie chce przyznać do potwornych błędów, przez które teraz Europa Zachodnia drży.

Bogdan Rzońca uważa, że Bruksela dokonała wielkiego oszukała wobec obywateli Unii Europejskiej.

Mamy do czynienia z największym oszustwem w historii UE. Przez całe lata Niemcy zachwalali energię wiatrową, fotowoltaikę, a w tym samym czasie kupowali coraz więcej gazu z Rosji.

Rosja dogadała się z Niemcami.

Czytaj także:

Europejski Bank Centralny goni stracony czas. Inflacja w strefie euro jest najwyższa w historii – mówi Michał Żuławiński

Eurodeputowany jest zdania, że niektórzy dziennikarze niemieccy zajmowali się dezinformacją.

65% Niemców uważało, ze energia atomowa jest dobra, a dziennikarze mówili, że wszyscy Niemcy są przeciwni energii jądrowej.

Rozmówca Jaśminy Nowak mówi także o celu, jaki obrał sobie prezydent Federacji Rosyjskiej.

Putin chce, by Zachód przyzwyczaił się do wojny na Ukrainie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Czytaj także:

Sankcje dotyczące gazu stają się faktem bez oficjalnego nałożenia. Putin jest gotów poświęcić Gazprom – Iwona Wiśniewska

Komisja śledcza zbada śmierć Andrzeja Leppera? Konfederacja złożyła wniosek

Fot. M. Opasiński (CC A-S 3.0, Wikipedia)

5 sierpnia 2011 roku Andrzej Lepper został znaleziony martwy w biurze Samoobrony. Posłowie Konfederacji uważają, że w postępowaniu prokuratury miały miejsce nieprawidłowości, które należy wyjaśnić.

Według ustaleń prokuratury były wicepremier popełnił samobójstwo z powodu depresji związanej z postępowaniami karnymi, upadkiem politycznym i zadłużeniem Samoobrony. Wkrótce po śmierci Andrzeja Leppera pojawiły się teorie negujące ustalenia prokuratury. Autorzy tacy jak Wojciech Sumliński sugerowali, że polityk zginął, gdyż był w posiadaniu kompromitujących materiałów.

Czytaj także:

Dla WNET Sławomir Izdebski: Lepper został zamordowany przy współudziale rosyjskich służb. To afera większa niż FOZZ

Dziennikarze zajmujący się sprawą zwracali uwagę, że śmierć Leppera poprzedziły zgony trójki jego współpracowników: prawników Róży Żarskiej i Ryszarda Kucińskiego oraz byłego doradcy Wiesława Podgórskiego.

Na zorganizowanej przez posłów Konfederacji konferencji prasowej Grzegorz Braun stwierdził:

Przedstawiono tę śmierć jako samobójczą, ale my ją traktujemy jako niewyjaśnioną.

11 rocznica śmierci to, jak mówił, najwyższy czas na wyjaśnienie tajemnicy kryjącej się za śmiercią lidera Samoobrony.

A.P.

Europejski Bank Centralny goni stracony czas. Inflacja w strefie euro jest najwyższa w historii – mówi Michał Żuławiński

Pieniądze / Fot. geralt, CC0, Pixabay

EBC podniósł stopy procentowe o 0,5 proc. Analityk portalu Bankier.pl o spóźnionej decyzji banku centralnego, rekordowej inflacji i groźbie recesji.

Michał Żuławiński komentuje decyzję Europejskiego Banku Centralnego o podniesieniu stóp procentowych. Zauważa, że zrobiono to względnie późno. Jest to pierwsza podwyżka stóp procentowych od 11 lat.

Europejski Bank Centralny goni stracony czas.

Szybciej decyzję o podwyższeniu stóp procentowych podjęły banki centralne Szwajcarii, Stanów Zjednoczonych i Zjednoczonego Królestwa.

Inflacja już była bardzo wysoka – jest najwyższa w historii strefy euro, to jest ponad 8 procent.

Czytaj także:

Ponad Oceanami: wysoka inflacja w Wielkiej Brytanii, zacięte walki w Donbasie, plany papieskiej pielgrzymki do Libanu

We Francji inflacja wynosi 6 proc., w Niemczech ponad 8, a na Litwie i w Estonii aż 20 proc. Podważa to wiarygodność EBC.

Nie sądziliśmy, że aż tak duże widmo kryzysu energetycznego myślę zajrzy w oczy niektórym gospodarkom głównie Niemcom, ale także Włochom.

Analityk portalu Bankier.pl wskazuje, że nie chodzi o to, aby walcząc z inflacją wywołać recesję. Analityk portalu Bankier.pl stwierdza, że dane ze strefy euro nie zachęcają do optymizmu.

A.P.

Sankcje dotyczące gazu stają się faktem bez oficjalnego nałożenia. Putin jest gotów poświęcić Gazprom – Iwona Wiśniewska

Gazprom/Ricardo Cabral/www.Flickr.com/CC BY-NC 2.0

Ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich o sankcjach na Rosję, ograniczeniu przesyłu gazu na Zachód i o pozaeuropejskich sojusznikach Kremla jako alternatywie dla Europy.

Iwona Wiśniewska zauważa, że gazu płynie do Europy coraz mniej bez europejskich sankcji na ten surowiec.

Sankcje dotyczące gazu stają się faktem bez oficjalnie nakładanych sankcji. Ponieważ Gazprom, a bardziej Kreml jednostronnie decyduje o ograniczeniu dostaw gazu.

Prezydent Rosji jest gotów poświęcić Gazprom. Jak zauważa ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich, sankcje przynoszą efekty.

Głównym celem jest to, żeby ta wojna nie rozlała się na całą Europę i żeby spowodować, żeby rosyjski przemysł zbrojeniowy i w ogóle rosyjska gospodarka miała poważne problemy.

Wyjaśnia, że zakazy nakładane na Rosję mają charakter długofalowy. Na początku grudnia wejdą sankcje na rosyjską ropę.

Ogłoszenie wprowadzenie embarga w czerwcu spowodowało, że cena podskoczyła, a potem spadła. Teraz cena za baryłkę ropy wynosi mniej niż było jeszcze w maju.

Gość Poranka Wnet zauważa, że Rosja niewiele może zrobić z petrodolarami, jakie otrzymuje.

Rosja ma wiele petrodolarów, ale nie za bardzo może z nimi coś zrobić.

Czytaj także:

Tomasz Lachowski: interesy Iranu i Rosji spotkały się

Wskazuje, że rosyjski import został znacznie ograniczony. Państwa europejskie wstrzymały dostawy technologii do Rosji. Wiśniewska zauważa, że współpraca Rosji z innymi krajami nie zastąpi tej z Europą.

A.P.

Firmy, mające elewatory, zamiast kupować zboże od Polaków, kupiły to paserskie zboże ukraińskie – mówi Jarosław Sachajko

Jarosław Sachajko / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Mniejsze plony na Ukrainie, płacenie rolnikom za magazynowanie swego zboża oraz ustawa o sędziach pokoju. Poseł Kukiz ’15 o sytuacji w rolnictwie i w parlamencie.

Jarosław Sachajko komentuje sytuację związaną z ukraińskim zbożem. Wskazuje, że zboże znacząco podrożeje na jesieni. Nawet jeśli Odessa będzie odblokowano, to będzie go mniej na samej Ukrainie.

Nawozy są droższe nie tylko w Polsce. Ukraińcy nie dając drugiej dawki nawozu zbiorą plony o 30 proc. mniejsze, jeśli w ogóle.

Polityk wskazuje, że zboże jest potrzebne w krajach afrykańskich.

Nie chcemy ataku głodnych ludzi z Afryki na Europę. Już to raz przeżyliśmy wiele lat trwało, zanim to się ustabilizowało.

Czytaj także:

Antoniuk: Osiągnięto porozumienie w sprawie odblokowania ukraińskich portów. Wkrótce powinien ruszyć transport zboża

Poseł Kukiz ’15 stwierdza, że Władimir Putin próbuje wywołać globalny kryzys humanitarny. Wyjaśnia, czemu rząd będzie płacił rolnikom za trzymanie zboża. Magazynów zboża jest zbyt mało. Chodzi o stabilizowali ceny zboża.

Chciałem powiedzieć o tych Januszach ekonomii, którzy się nagle pojawili zaraz po wybuchu wojny, którzy zaczęli mówić o tym, że pszenica będzie powyżej 2 tysięcy, żeby rolnicy nie sprzedawali. 

Wraz z nadejściem sezonu żniw trzeba było zrobić miejsce w magazynach. Kiedy zaczęli je sprzedawać, cena spadła.

Firmy, które posiadały elewatory, zamiast kupować zboże od Polaków, kupiły to paserskie zboże ukraińskie.

Sachajko wyjaśnia, że nazywa zboże z Ukrainy paserskim, bo nie miało ono zatrzymać się w Polsce, tylko jechać dalej. Stwierdza, że rolnicy powinni zobaczyć, kto kupował tańsze ukraińskie zboże. Polityk dodaje, że każda ciężarówka z ukraińskim zbożem wjeżdżająca do Polski mogłaby otrzymywać GPS, żebyśmy wiedzieli, gdzie jest.

Nie wiem, dlaczego nie chce się tak prostych rozwiązań zastosować tutaj, przynajmniej po to, żeby uspokoić społeczeństwo.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi także o postulacie wprowadzenia instytucji sędziów pokoju. Minister Zbigniew Ziobro jest przeciwko niej. Sachajko stwierdza, że gdyby ustawa nie została uchwalona, a zgłoszono by wniosek o odwołanie ministra sprawiedliwości, to Kukiz’15 głosowałoby za.

To jeżeli będzie wniosek o odwołanie ministra sprawiedliwości, to nasze koło poprze ten wniosek.

A.P.

Anna Łukaszewska-Trzeciakowska: podejmujemy takie decyzje, by żadnemu gospodarstwu domowemu nie zabrakło węgla

Featured Video Play Icon

Źródło: pixabay.com

Wiceminister środowiska i klimatu opisuje działania rządu w sprawie przeciwdziałania kryzysowi energetycznemu.

Anna Łukaszewska-Trzeciakowska mówi o decyzjach podejmowanych przez rząd. Wyjaśnia, jaki będzie ich efekt.

Podejmujemy takie decyzje, by żadnemu gospodarstwu domowemu nie zabrakło węgla.

Rozmówczyni Łukasza Jankowskiego zwraca uwagę na emocję i panikę, jakie wywołuje temat dynamicznej sytuacji na rynku surowców.

Ten największy kryzys energetyczny od drugiej wojny światowej jest pożywką dla emocji, a one tutaj nie są potrzebne.

Kiedyś podobno nie miało być paliwa, teraz ma nie być węgla. Ta panika nie jest nikomu potrzebna.

Wiceminister środowiska i klimatu zapewnia:

Nikt nie zostanie bez węgla.

Czytaj także:

Gazociąg podmorski Baltic Pipe połączony z systemami przesyłowymi Polski i Danii

Gość „Poranka Wnet” została zapytana o sensowność wprowadzania dodatku węglowego w wysokości trzech tysięcy złotych dla ogrzewających swoje gospodarstwa domowe energię z węgla. Projekt ustawy w tej sprawie, rząd przyjął we wtorek.

Uważamy, że Polacy są odpowiedzialni i środki, które otrzymają na węgiel przeznaczą na to, aby mieć ogrzewanie zimą.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Dmytro Antoniuk: w nocy na Nikopol spadło ponad sto rosyjskich pocisków

Featured Video Play Icon

Bachmut. Zniszczenia spowodowanie rosyjskim ostrzałem. Fot. Paweł Bobołowicz

Dmytro Antoniuk dzieli się najnowszymi informacjami na temat wojny na Ukrainie. Mówi m.in. o rosyjskich atakach na Nikopol i sukcesach strony ukraińskiej.

Trwają walki w Donbasie. Dmytro Antoniuk opisuje działania armii rosyjskiej.

Sytuacja na Donbasie nie zmieniła się. Jednymi z głównych celów ataków są miejscowości w kierunku od Lisiczańska na Słowiańsk.

Teraz trwają tam walki, szczególnie pod Bachmutem.

Na północ od tych terenów, już w obwodzie charkowskim, Ukraina również stara się powstrzymać zapędy Moskwy.

Toczą się walki także pod Iziumem – na południowy-wschód od Charkowa.

Korespondent Radia Wnet mówi o sukcesach ukraińskiej armii.

W nocy została zniszczona baza amunicji w Skadowsku. W sumie Ukraina ostatniej doby zniszczyła wczoraj cztery takie bazy.

Jednym z regularnych celów rosyjskich ostrzałów stał się położony nad Dnieprem Nikopol. W tamtym miejscu, po drugiej stronie rzeki znajduje się Enerhodar, gdzie mieści się największa w Europie elektrownia atomowa.

Niestety w nocy kolejny raz ostrzelany został Nikopol. Proszę sobie wyobrazić, że na to miasto spadło w nocy ponad sto pocisków. Wróg codziennie ostrzeliwuje Nikopol.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Czytaj także:

W Donbasie zginął Polak walczący w Międzynarodowym Legionie Obrony Ukrainy