Śmierć Darii Duginy w zamachu. Robert Winnicki: budzi to niepewność wśród kremlowskiej elity władzy

Featured Video Play Icon

Robert Winnicki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Poseł Konfederacji o tym, kto może stać za śmiercią córki rosyjskiego ideologa oraz o obronie wolności słowa w Internecie i katastrofie ekologicznej na Odrze.

Aleksander Dugin miał duży wpływ na rosyjską elitę w ostatnich 20 latach.

Robert Winnicki komentuje zamach na Darię Duginę, którego celem był prawdopodobnie jej ojciec Aleksandr. Jest wiele teorii na temat tego, kto za nim stoi. Według jednej z nich stoją za nim ukraińskie służby lub grupy. Inną możliwością jest dokonanie zamachu przez Kreml. Winnicki przypomina zamachy, które oficjalnie przypisano Czeczenom, a za którymi, jak się uznaje, stało FSB.

Mieliśmy w Rosji do czynienia z zamachami, za którymi, jak powszechnie się uznaje, stało FSB, po to, by zyskać pretekst do zrobienia „porządku” na Kaukazie.

Winnicki dodaje, że niezależnie od tego, kto stoi za zamachem,

Budzi to niepewność wśród kremlowskiej elity władzy.

Czytaj także:

Pierwsze Strony Gazet: Tajpej i Pekin wobec wizyty Nancy Pelosi na Tajwanie, obietnice Liz Truss i śmierć Darii Duginy

Polityk odpowiada na pytanie o wideo z imprezy na której bawiła się premier Finlandii Sanna Marin. Stwierdza, że tego typu nagrania nie powinny być upubliczniane. Poseł Konfederacji opowiada na temat batalii sądowej o odzyskanie profilu ugrupowania na Facebooku.

Przygotowaliśmy się bardzo dobrze do batalii sądowej z Facebookiem

Poseł podkreśla, że państwo powinno bronić wolności słowa na rynku. Zaznacza, iż nie spełnia ono swej roli.

Obszar wolności słowa w sieci drastycznie się kurczy, gdyż globalne koncerny stosują cenzurę.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk ocenia, że rząd nie poradził sobie w sprawie katastrofy na Odrze. Z czego zdaniem posła Ruchu Narodowego ona wynika? Dowiesz się słuchając całej rozmowy!

A.P.

Pierwsze Strony Gazet: Tajpej i Pekin wobec wizyty Nancy Pelosi na Tajwanie, obietnice Liz Truss i śmierć Darii Duginy

Także o protestach w brytyjskim porcie oraz o inflacji, nielegalnych imigrantach i obawach o zdrowie na Bałkanach.

Ryszard Zalski porównuje reakcję dyplomacji Tajpej i Pekinu na wizytę Nancy Pelosi na Tajwanie. Reakcja ChRL była bardzo żywiołowa. Przedstawiciele Republiki Chińskiej byli bardziej wycofani.


Iza Smolarek przedstawia spekulacje na temat zamachu w którym zginęła Daria Dugina. Celem zamachu był zapewne jej ojciec Aleksandr Dugin. Dziennikarka mówi o obietnicach Liz Truss dotyczących brytyjskiej opieki zdrowotnej. Zauważa, że w UK obietnice polityków są traktowane poważnie- są z nich rozliczani. Trwają protesty pracowników największego portu transportowego w Wielkiej Brytanii. Można się spodziewać braku towarów na półkach brytyjskich sklepów.


Liliana Wiadrowska z wieściami z Bałkanów. W Słowenii trwają protesty przeciw inflacji. Chorwackie gazety ostrzegają przed groźną dla zdrowia rośliną. Decyzją Roberta Goloba zdemontowano płot na granicy. Ostatnio zatrzymano samochód z grupą nielegalnych imigrantów.

„Widzę wspaniały obraz narodu wykutego w ogniu wojny” – o Ukrainie w Radiu Wnet mówi dyrektor Markas Zingeris

Markas Zingeris jest dyrektorem Muzeum Historii Żydowskiej im. Gaona w Wilnie. Pisarz dzieli się swoimi przemyśleniami na temat wojny na Ukrainie.

Markas Zingeris – dyrektor Muzeum Historii Żydowskiej im. Gaona w Wilnie; fot.: Radio Wnet

Markas Zingeris twierdzi, że agresja Rosji przypomina nam o barbarzyńskich aktach z historii ludzkości. Mówi o tym, co jest konieczne, aby nie dochodziło do nich ponownie.

Nie powinniśmy się przyzwyczajać do komfortu. Powinniśmy przypominać sobie czasami zasady i fundamenty, na których zbudowane są wygody naszego codziennego życia. Są nimi główne punkty wieku oświecenia, rewolucji francuskiej – godność ludzka, prawa człowieka, koegzystencja.

Pisarz docenia wysiłek narodu Ukraińskiego. Widzi w nim działanie na rzecz pokoju na Litwie i w Polsce.

Jestem wdzięczy dzielnym Ukraińcom, którzy teraz za nas walczą.

Markas Zingeris dostrzega słabości narodu ukraińskiego, jednak jeszcze raz podkreśla wielkość czynów obrońców Ukrainy.

Ukraińcy także muszą pozbyć się pewnych elementów z przeszłości do których są przyzwyczajeni.

Al teraz widzę wspaniały obraz narodu wykutego w ogniu wojny. Jest to obraz imponujący.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Czytaj także:

Leonardas Vilkas: Uważa się, że nacjonalizm to dobre antidotum na bolszewizm. Mackiewicz słusznie z tym polemizował

Raport z Kijowa: w przemowie Guterresa brakowało empatii dla Ukrainy, więcej jej było w słowach Erdoğana

W czwartek we Lwowie doszło do spotkania Wołodymyra Zełenskiego, António Guterresa i Recepta Tayyipa Erdoğana. To wydarzenie komentują korespondenci: Artur Żak i Wojciech Jankowski.

Artur Żak, prowadzący „Studio Lwów” przybliża nam najważniejsze tematy wczorajszego spotkania przywódców.

Podstawowym tematem była umowa zbożowa, ale także bezpieczeństwo nuklearne, czyli problem z elektrownią jądrową w Zaporożu, która jest poddawana ciągłym prowokacją ze strony Rosjan.

Mówiono także o przyszłej ewentualnej  odbudowie Ukrainy. Na przykład wyznaczono teren, w którym przy odbudowie będzie partycypować Turcja – będzie nim obwód charkowski i samo miasto Charków.

Wojciech Jankowski, korespondent Radia Wnet, dzieli się swoją obserwacją odnośnie do przemówienia Sekretarza Generalnego ONZ.

Mniej więcej w dwudziestej minucie przemówienia António Guterresa  pomyślałem, że ta wypowiedź nie wygląda tak, jakby miała miejsce w okupowanym państwie. [..] Miałem wrażenie, że więcej empatii dla Ukrainy było w słowach Recepta Tayyipa Erdoğana.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

K.K.

Czytaj także:

Co dalej z formatem 16+1? Pyffel: Czechy i Słowacja być może pójdą śladem Litwy. Polska raczej będzie balansować

Chiny i Tajwan / Fot. Wikimedia Commons (Public Domain)

Czemu państwa bałtyckie zrezygnowały ze współpracy z Chinami? Radosław Pyffel o sporze wokół polityki jednych Chin, kalkulacjach Wilna i postawie Warszawy wobec Pekinu.

Tajwan jest punktem zapalnym w relacjach między Stanami Zjednoczonymi a Chińską Republiką Ludową. Ostatnio wyspę odwiedziła Nancy Pelosi. Spór o rozumienie polityki jednych Chin podzielił także Wilno i Pekin. Radosław Pyfffel wyjaśnia, że

Relacje między Republiką Litewską a Chińską Republika Ludowa wyglądają bardzo źle już od kilkunastu miesięcy -relacje dyplomatyczne zostały zamrożone, a wszystko ze względu na Tajwan.

Placówka dyplomatyczna Tajpej w Wilnie oficjalnie określiła się mianem przedstawicielstwa Tajwanu. W rezultacie Chiny i Litwa odwołały nawzajem swych ambasadorów. Wcześniej Litwa wycofała się z formatu 17+1. Ekspert ds. chińskich dodaje, że

Teraz w ostatnich dniach uczyniły to kolejne dwa państwa bałtyckie Estonia i Łotwa.

Według państw bałtyckich wychodząc z formatu nie mają nic do stracenia, gdyż bilans handlowy z Chinami jest właściwie ujemny. Mogą zaś zyskać w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi.

Jeżeli dojdzie do eskalacji w tej części świata to od Stanów Zjednoczonych wiele będzie zależeć.

„Polska powinna zerwać współpracę z Chinami” – Žygimantas Pavilionis w Poranku Wnet

Gość Kuriera w samo południe tłumaczy, że Polska oficjalnie deklaruje trzymanie się polityki jednych Chin. Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau skrytykował przy tym ostrość reakcji Chin na działania Litwy. Jak zauważa Radosław Pyffel, Polska nie jest równie entuzjastycznie nastawiona do współpracy z Państwem Środka jak Serbia i Węgry, ale raczej nie opuści formatu 16+1.

Czechy i Słowacja być może pójdą śladem Litwy.

A.P.

Wiech: Kryzys energetyczny nie zaczął się po nałożeniu sankcji, lecz już w 2021 r., gdy Rosja ograniczyła przesył gazu

Jakub Wiech / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Wicenaczelny portalu Energetyka24.pl o grze gazem Kremla i pokusie normalizacji relacji z Rosją.

 Jakub Wiech komentuje słowa wiceprzewodniczącego Bundestagu Wolfganga Kubickiego, który stwierdził, że Niemcy powinni otworzyć Nord Stream II. Ocenia, że

Jest to zwiastun wielu podobnych głosów, które pojawią się w ciągu najbliższych miesięcy.

Czytaj także:

Co my na to? Niemcy zaproponowali Polsce: podzielcie się z nami Waszymi rezerwami gazu! Felieton Zbigniewa Kopczyńskiego

Zwolennicy otworzenia Nord Stream II argumentują, że otwierając go Europa zyska więcej gazu. Wicenaczelny portalu Energetyka 24 wskazuje, że

Rosjanie mogliby przesyłać więcej gazu przez gazociąg Jamalski i gazociąg Przyjaźń.

Celowo tego jednak nie robią, wbrew wiążącym ich umowom. Rosjanie grają kartą swoich surowców dla osiągnięcia celów pozaekonomicznych.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Zbigniew Bogucki, wojewoda zachodniopomorski: obserwujemy znaczny spadek liczby śniętych ryb

Odra (widok z wałów Twierdzy Kostrzyn) | fot. Wiki, Kapitel

Zbigniew Bogucki mówi o zmianie skali problemu katastrofy naturalnej na Odrze. Można mówić o znacznej poprawie, jednak „liczba śniętych ryb nadal jest duża”.

Wojewoda zachodniopomoski przyznaje, że w ostatnich dniach skala problemu śniętych ryb uległa zmniejszeniu.

Obserwujemy znaczny spadek liczby śniętych ryb.

Mimo wszystko problem ten wciąż istnieje. Jednak teraz jego przyczyna jest inna.

Teraz, w okolicach Szczecina ryby padają z powodu braku tlenu – to inny czynnik niż ten, z którym mieliśmy do czynienia na południu Polski.

Czytaj także:

Jan Bogatko: Niemcy są wstrząśnięci, że nic w gruncie rzeczy nie wiedzą na temat skażenia Odry

Zbigniew Bogucki podaje liczby świadczące o zmianie sytuacji. Mowa o śniętych rybach wyławianych na rogatkach Szczecina.

Wcześniej wydobywaliśmy kilkanaście ton ryb dziennie. Dzisiaj i wczoraj to około 1 600 kilogramów. Liczba nadal jest duża, ale jest już lepiej.

Wojewoda mówi także o współpraca polsko-niemieckiej.

My postawiliśmy zapory w 15 miejscach. Tam wydobywamy śnięte ryby.

Do tej pory strona niemiecka postawiła zapory w dwóch miejscach, a samych zapór jest trzy.

Wysłucha całej rozmowy już teraz!

K.K.

9 września startuje 13. Festiwal Biegowy w Piwnicznej-Zdroju

W dniach od 9 do 11 września obędzie się 13. Festiwal Biegowy w Piwnicznej-Zdroju, czyli impreza z prawie 30 dyscyplinami i szeregiem imprez
towarzyszących.

W dniach od 9 do 11 września Miasteczko Biegowe na Nakle nad Popradem,
a także w Nowym i Starym Sączu oraz Rytrze będzie tętniło życiem i emocjami biegowymi kilku tysięcy sportowców amatorów i osób im towarzyszących. 13. Festiwal Biegowy w Piwnicznej-Zdroju, czyli impreza z prawie 30 dyscyplinami i szeregiem imprez towarzyszących zbliża się wielkimi krokami!

Logo wydarzenia

Święto biegania w górach

W programie festiwalu znajduje się prawie 30 dystansów, w tym ten najsłynniejszy, kultowy już TAURON Bieg 7 Dolin o długości 100 kilometrów i dwa pozostałe biegi z cyklu 7 Dolin, Koral Maraton,
półmaraton i bieg na 15 km, biegi górskie o długości 11 i 23 km, ale także niezwykle szybka i sprzyjająca nowym rekordom życiowym Sądecka Dycha po Rekord czy Górskie Mistrzostwa Polski w Nordic Walking – czyli marsz ścieżkami pod górę na zboczu góry Kicarz.

Biegi dziecięce i rodzinne, Bieg Przebierańców, Bieg Kobiet czy Bieg w krawacie – to propozycje bardziej rekreacyjne, ale nie zabraknie także wyzwań typowo biegowych i tych dla prawdziwych twardzieli – jak na przykład wyzwanie Iron Run, czyli wielobojowa rywalizacja tocząca się przez trzy dni na różnych trasach, w których do pokonania jest prawie 140 kilometrów.

Święto aktywności i kultury, rozmowy branżowe i… zakupy na expo

13. Festiwal Biegowy w Piwnicznej-Zdroju to jednak nie tylko zmagania sportowe. To również okazja do spotkania z pasjonatami kultury ludowej, gdyż imprezą towarzyszącą jest Festiwal Lachów i Górali, podczas którego na scenie wystąpią zespoły artystyczne prezentujące kulturę Karpat z kilku krajów.

Podczas imprezy odbędzie się również Salon Przemysłu Turystycznego, czyli konferencja mająca na celu integrację środowisk samorządowych, biznesowych i naukowych w kontekście wypracowania nowych rozwiązań dla branży turystycznej – tak potrzebnych w popandemicznej rzeczywistości.

Ponieważ jednak Festiwal Biegowy to impreza dla całych rodzin, organizatorzy postanowili zadbać także o najmłodszych. Specjalnie dla nich organizują Strefę Dzieci, a w niej m.in. kącik czytelniczy, kącik węgierski oraz strefy z grami planszowych i z malowaniem.

Nie zabraknie także stoisk gastronomicznych i degustacji lokalnych potraw. Tradycyjnie będzie również rozbudowane expo z najnowszą ofertą producentów odzieży, butów i akcesoriów dla aktywnych oraz zdrowej żywności czy suplementów.

Do zobaczenia we wrześniu w Piwnicznej!

Źródło: tekst jest zapowiedzią nadesłaną do redakcji Radia Wnet

Leonardas Vilkas: Uważa się, że nacjonalizm to dobre antidotum na bolszewizm. Mackiewicz słusznie z tym polemizował

Leonardas Vilkas/ Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz, Radio Wnet

Tłumacz o twórczości Józefa Mackiewicza oraz jego stosunku do nacjonalizmu i komunizmu.

Leonardas Vilkas mówi, że Józef Mackiewicz określał się jako obywatel Wielkiego Księstwa Litewskiego. Krytykował on nacjonalistyczną politykę Kowna.

Dzisiaj prawie powszechnie się uważa, że nacjonalizm, silna świadomość narodowa jest jakimś dobrym antidotum na bolszewizm. Mackiewicz słusznie polemizował z tym poglądem.

Józef Mackiewicz uważał, że nacjonalizm nie jest odpowiedzią na bolszewizm. Nacjonaliści, kierując się tym, co rozumieli za interes swego narodu, potrafili iść na współpracę z Sowietami. Przykładem tego jest traktat litewsko-bolszewicki z lipca 1920 r. podpisany, gdy sowiecka Rosja nacierała na Polskę.

Gdyby Polska padła no to oczywiście Litwy by też nie było.

W 1939 r. władzy Litwy kowieńskiej zgodziły się na instalację u siebie radzieckich baz wojskowych w zamian za Wilno. Pisarz w książce „Prawda w oczy nie kole” opisywał życie w zajętym w 1939 r. przez Litwinów Wilnie.

Nacjonaliści wyrabiali głupoty w 1939 r.

Czytaj także:

Prof. Włodzimierz Bolecki: obecność Mackiewicza w mediach nie przystaje do rangi jego pisarstwa

Autor „Widziałem groby Katynia” oskarżany był o współpracę z Niemcami ze względu na publikacje w gazetach gadzinowych. Tłumacz podkreśla, że zarzuty o kolaboracje są absurdalne. Jedyne publikacje w Gońcu Codziennym Mackiewicza to wspomnienia z okupacji sowieckiej i opis zbrodni katyńskiej.

Mackiewicz opisywał także zbrodnię w Ponarach, gdzie Niemcy i ich litewscy pomocnicy mordowali Polaków i Żydów.  Był świadkiem przybycia transportu kolejowego Żydów do Ponar. Gdy transportowani zrozumieli, że nie są wiezieni na roboty przymusowe, podjęli próbę ucieczki.

Niemcy z pomocnikami różnych narodowości – Litwini tam byli, Łotysze, Estończycy – po prostu urządzili masakrę wprost na terenie stacji kolejowej. Mackiewicz to opisał w reportażu wstrząsającym „Ponary Baza”.

Mackiewiczowi wypomina się negatywny stosunek do Żydów. Vilkas stwierdza, że niechęć do Żydów na tle ekonomicznym była powszechna w Europie i Ameryce w tym czasie.

Wówczas przed wojną było powszechne bojkotować sklepy żydowskie.

Sam pisarz w „Prawda w oczy nie kole” stwierdził, że miał niegdyś złe zdanie o Żydach, lecz z czasem stwierdził, iż nie są oni mądrzejsi lub głupsi od innych. Nie utożsamiał ich z „bolszewią”.

Czytaj także:

120 rocznica narodzin Józefa Mackiewicza

A.P.

Wojciech Jankowski: w przemowie Guterresa brakowało empatii dla Ukrainy, więcej jej było w słowach Erdoğana

W czwartek we Lwowie doszło do spotkania Wołodymyra Zełenskiego, António Guterresa i Recepta Tayyipa Erdoğana. To wydarzenie komentują korespondenci: Artur Żak i Wojciech Jankowski.

Artur Żak, prowadzący „Studio Lwów” przybliża nam najważniejsze tematy wczorajszego spotkania przywódców.

Podstawowym tematem była umowa zbożowa, ale także bezpieczeństwo nuklearne, czyli problem z elektrownią jądrową w Zaporożu, która jest poddawana ciągłym prowokacją ze strony Rosjan.

Mówiono także o przyszłej ewentualnej  odbudowie Ukrainy. Na przykład wyznaczono teren, w którym przy odbudowie będzie partycypować Turcja – będzie nim obwód charkowski i samo miasto Charków.

Wojciech Jankowski, korespondent Radia Wnet, dzieli się swoją obserwacją odnośnie do przemówienia Sekretarza Generalnego ONZ.

Mniej więcej w dwudziestej minucie przemówienia António Guterresa  pomyślałem, że ta wypowiedź nie wygląda tak, jakby miała miejsce w okupowanym państwie. [..] Miałem wrażenie, że więcej empatii dla Ukrainy było w słowach Recepta Tayyipa Erdoğana.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Czytaj także:

Egidijus Meilūnas: najważniejszym problemem nie jest Putin, a ideologia rosyjskiego imperializmu