„W Izraelu jest duży, rosnący elektorat skrajniejszej prawicy” – izraelskie wybory komentuje Michał Wojnarowicz

Flaga Izraela / Fot. Larry Koester / CC 2.0

„15 mandatów to jest bardzo dobry wynik” wstępny rezultat Religijnego Syjonizmu komentuje Michał Wojnarowicz z Polskiego Instytutu Spraw Zagranicznych.

Według wstępnych wyników, wybory w Izraelu z wynikiem około 62 procent wygrała prawicowa koalicja Binjamina Netanjahu. Sytuację komentuje gość „Kuriera w samo południe” Michał Wojnarowicz.

Jeszcze kilka partii walczy o przekroczenie progu wyborczego. Mam tu przede wszystkim na myśli lewicową partię Merec oraz arabską partię Balad. To nie są absolutnie sojusznicy partii Binjamina Netanjahu, niemniej jeśli te partie wejdą do Knesetu, to zmieni się całkowity rozkład innych mandatów i to może jakoś wpłynąć na ostateczny wynik.

Mimo wszystko, najbardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz, że Netanjahu i jego blokowi uda się zbudować większość koalicyjną.

Religijny Syjonizm uzyskali trzeci wynik. To blok prawicowo-religijny.

Sondaże wskazywały na to, że to ugrupowanie będzie tą trzecią siłą w Knesecie, niemniej te liczby, które padają – 15 mandatów – to jest bardzo dobry wynik. To jasno wskazuje, że jest duży, rosnący elektorat skrajniejszej prawicy w Izraelu.

Kiedy możemy spodziewać się rozpoczęcia prac przez nowy rząd?

Wydaje mi się, że do końca tego roku będziemy mieli nowy rząd Izraela, na czela z premierem Natanjahu – ocenia Michał Wojnarowicz.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Radosław Pyffel: Niemcy chcą obronić status światowego mocarstwa, europejskiego biznesowego hubu w Chinach

 

Mariusz Błaszczak, Szef MON, o zbudowaniu tymczasowej zapory: granica musi być szczelna, żeby Polska była bezpieczna

Źródło: Twitter

Zostanie zbudowana tymczasowa zapora na granicy Polski z obwodem kaliningradzkim – informuje Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej w środę.

Przyczyną rozpoczęcia instalacji urządzeń uszczelniających granice jest otwarcie lotów do obwodu kaliningradzkiego z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Ma to na celu umożliwienie elektronicznego dozoru i wzmocnienie bezpieczeństwa na granicy polsko-rosyjskiej.

W związku z tym już dziś rozpoczną się prace podjęte przez saperów, przez żołnierzy Wojska Polskiego w sprawie zbudowania tymczasowej zapory na granicy z obwodem kaliningradzkim. Decyzja zapadła podczas posiedzenia Komitetu ds. Bezpieczeństwa i Spraw Obronnych Rady Ministrów.

Szef MON zaznacza, że będzie to taka sama zapora jak na granicy polsko-białoruskiej, o wysokości 2,5 metra i szerokości 3 metrów.

Zależy nam na tym, żeby granica była szczelna, wykorzystujemy doświadczenia nabyte w zeszłym roku. Nie ulega żadnej wątpliwości, że ta tymczasowa zapora spowodowała ochronę granicy polsko-białoruskiej, uniemożliwiła atak hybrydowy z terytorium białoruskiego, czy też znacząco ten atak spowolniła.

Mariusz Błaszczak podkreśla, że zadaniem rządu jest zapewnienie bezpieczeństwa Polsce.

To, co wydarzyło się w ubiegłym roku było dowodem tego, że opozycja i celebryci wykorzystując przychylność swoich mediów starali się wymóc na strażnikach granicznych i żołnierzach to, żeby granica została otwarta, żeby migranci mogli przekraczać nielegalnie granicę, ale społeczeństwo stanęło murem za polskim mundurem. Jestem przekonany, że tym razem też tak będzie. Zobaczymy jak zachowa się opozycja.

Na zakończenie tłumaczy, że nie stawiano terminów końcowych; prace będą trwały szybko. Granica musi być szczelna, żeby Polska była bezpieczna – dodaje.

Czytaj także: 

Obwód kaliningradzki nowym zarzewiem nielegalnej migracji? Komentuje rzecznik Straży Granicznej

Tomasz Rzymkowski: Myślę, że Donald Tusk żałuje podniesienia sprawy afery taśmowej

Moim zdaniem Donald Tusk mógł próbować rozbroić temat afery taśmowej i ewentualnej łapówki – mówił gość Poranka WNET, którym był Tomasz Rzymkowski poseł PiS oraz wiceminister edukacji i nauki.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Nie cichnie sprawa afery taśmowej, która wybuchła w roku 2014. W środę dziennikowi Rzeczpospolita wywiadu udzieli Marek Falenta, przedsiębiorca skazany za nielegalne podsłuchiwanie polityków Platformy Obywatelskiej, zarzekając się, że nie oferował sprzedaży nagrań. Zdaniem Tomasza Rzymkowskiego afera taśmowa nie wpłynie na wynik wyborów, mimo, że zdaniem wiceministra ma potencjał.

Gość Poranka Wnet podkreślił, że:

co najbardziej zastanawiające sama Platforma Obywatelska i Donald Tusk odgrzewają ten temat mimo że ten temat był dla nich bardzo niewygodny i w dużej mierze przyczynił się do oddania władzy przez Platformę Obywatelską.

Wiceminister w rozmowie z Radiem Wnet podkreślił, że działania Donalda Tuska mogą być próbą rozbrojenia niewygodnej sprawy na rok przed wyborami:

druga hipoteza jest taka, że Donald Tusk mógł wiedzieć od życzliwej osoby, o takim materiale i chciał ten materiał na rok czasu przed wyborami skutecznie rozbroić. To mu się rzeczywiście w mojej ocenie udało, bo czym innym jest materiał  roku mówiąc o tym że syn brał dla ojca łapówkę w wysokości 600 000 euro w reklamówce sieci Biedronka opublikowany w październiku 2022, a czym innym jest miesiąc czy na kilka tygodni przed wyborami.

Zobacz także:

Jan Parys: NATO pokazało, że jest bardziej klubem dyskusyjnym, a nie sojuszem obronnym

Wiceminister edukacji podkreślił, że wniosek opozycji o komisję śledczą jest tak skonstruowany, żeby niczego nie wyjaśnić:

Przedłożony projekt uchwały o powołaniu sejmowej komisji śledczej ma się nijak do buńczucznych zapowiedzi Donalda Tuska i polityków Platformy Obywatelskiej o wyjaśnieniu okoliczności nagrywania polityków biznesmenów.

Tematem rozmowy z wiceminister edukacji była kwestia zmian w programach kształcenia domowego:

[Edukacja domowa] Będzie funkcjonować tak jak do tej pory, przy jednoczesnym uszczelnieniem tego systemu w interesie. tych podmiotów, które bardzo rzetelnie prowadzą tę formę edukacji. (…) Egzaminy tak jak w przytłaczającej większości szkół będą odbywać się stacjonarnie we wszystkich tego typu placówkach a nie w formie online. Bo niestety tego typu zjawisko w naszej ocenie właściwe patologiczne, miało miejsce. To znaczy egzamin musi odbywać się w danej placówce czy też w wynajętej przez daną placówkę sali w sposób stacjonarny, tak aby zapewnić uczciwość przeprowadzenia.

Gość Poranka WNET odniósł się również do ustawy wprowadzającej sędziów pokoju podkreślając, że to będzie bardzo dobry program dla wymiaru sprawiedliwości, ale jest blokowany:

Chciałbym, aby te czynniki, które to blokują zmieniły zdanie i pozwoliła aby obywatele mieli większy wpływ na wymiar – podkreślił Tomasz Rzymkowski, dodając, że czynnikami, które blokują – Chyba politycy Solidarnej Polski. Mi się wydaje że oni tutaj są najbardziej przeciwni temu aby obywatele decydowali o wymiarze sprawiedliwości.

Czytaj także:

Zbigniew Kuźmiuk: Komisja Europejska zachowuje się tak, jakby sprzyjała Rosji

 

Prof. Piotr Grochmalski: dysproporcja pomiędzy dzisiejszą gospodarką Rosji a gospodarką ZSRR jest rażąca

Kreml / Fot. Alexandergusev / Wikimedia Commons

Zdaniem politologa słabość rosyjskiej gospodarki nie pozwala Putinowi na zbudowanie odpowiednio dużej i solidnej armii. „W rosyjskiej armii jest deficyt kadry podoficerskiej” – zauważa Grochmalski.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego, oceniając rosyjską armię, zwraca uwagę na słabość gospodarki Federacji Rosyjskiej. To w niej widzi powód trudności stworzenia lepszej armii.

Gospodarka rosyjska naprawdę miała się nie najlepiej już przed agresją Rosji na Ukrainę.

Jeśli zestawimy obszar, potencjał tego państwa z potencjałem Związku Radzieckiego, to jednak Rosja to nie jest Związek Sowiecki. Także w wymiarze możliwości mobilizacyjnych. Ta dysproporcja jest rażąca. PKB Związku Radzieckiego w tych momentach kluczowych wynosiło mniej więcej połowę PKB Stanów Zjednoczonych.

Profesor Piotr Grochmalski mówi o jednym z głównych problemów wojsk rosyjskich.

W rosyjskiej armii jest absolutny brak, deficyt kadry podoficerskiej.

Rozmowa „Poranka Wnet” porusza także temat ulokowania rosyjskich brudnych pieniędzy poza granicami Rosji.

Pamiętajmy, że Rosja ulokowała dużą ilość brudnych pieniędzy w różnych korporacjach na całym świecie. Konsekwencji zniszczenia pewnej czystości finansowej doświadczamy po dzień dzisiejszy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Dmytro Antoniuk: Bezpośredni atak na Chersoń kosztowałby nas tysiące żyć. Myślę, że dowództwo szuka innego rozwiązania

 

Radosław Pyffel: Niemcy chcą obronić status światowego mocarstwa, europejskiego biznesowego hubu w Chinach

Featured Video Play Icon

Zbliżającą się wizytę kanclerza Olafa Scholza w Chinach budzi wiele pytań o wzajemne relacje tych państw w świetle wojny w Ukrainie. Tę kwestię komentuje ekspert ds. chińskich Instytutu Sobieskiego.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Wydarzenie jest szeroko komentowana w samych Niemczech  i w całej Europie. Rozmówca Łukasza Jankowskiego podkreśla, ze u wielu ekspertów budzi mieszane uczucia.

Olaf Scholz będzie pierwszym przywódcą kraju zachodniego, który spotka się z Xi Jinpingiem, po tym jak przywódcą KPCh skonsolidował władzę w taki sposób, że można go nazwać najpotężniejszym władcą w Chinach. To budzi wielką krytykę w samych Niemczech, gdzie podobno dochodzi do rozłamu nawet w samym rządzie. Sześciu ministrów protestowało przeciwko tej wizycie.

Zaznacza, że delegacja składa się nie tylko z polityków niemieckich, ale również przedstawicieli koncernów, więc spotkanie będzie miało także charakter handlowy. Radosław Pyffel naświetla jakie tematu zostaną poruszone na płaszczyźnie politycznej:

Tak jak zawsze, Olaf Scholz podejmie walkę o demokrację, o praworządność, o prawa człowieka, a także nie zostanie pominięta kwestia walki ze skutkami ocieplenia klimatycznego.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego jest przekonany, że na spotkaniu będą przeważały tematy gospodarcze, ponieważ Chiny dla Niemiec są najważniejszym partnerem gospodarczym od sześciu lat.

 Jeżeli Niemcy chcą obronić status światowego mocarstwa, europejskiego biznesowego hubu, to komponent biznesowy będzie bardzo ważny podczas wizyty Scholza w Chinach.

Gość „Poranka Wnet” tłumaczy, dlaczego ta wizyta jest ważna również dla Polski.

Zobaczymy jakie tam decyzje zapadną. Polska jest w pewnym stopniu podwykonawcą przemysłu niemieckiego. Jesteśmy silnie gospodarczo związani z Niemcami, politycznie to różnie bywa. Drogi zaczęły rozchodzić się zwłaszcza wobec kwestii ukraińskich w ostatnich miesiącach i w stosunku do Rosji.

Na zakończenie, Radosław Pyffel zadaje pytanie o to, jak to jest odczytywane w Waszyngtonie.

Wydaje mi się, że skutki tej wizyty będą istotne nie tylko dla Waszyngtonu, ale dla całej społeczności międzynarodowej, ponieważ one pokażą do jakiego stopnia Pekin jest w stanie zrobić koncesje dla Niemiec, być może innych krajów Europy Zachodniej, dopuszczając ich do rynku. 

Czytaj także:

Mularczyk: widzimy próby deprecjonowania starań o reparacje. Nasza scena polityczna powinna się w tej sprawie zjednoczyć

Dmytro Antoniuk: Bezpośredni atak na Chersoń kosztowałby nas tysiące żyć. Myślę, że dowództwo szuka innego rozwiązania

Featured Video Play Icon

Korespondent Radia Wnet w Ukrainie przedstawia najbardziej intensywne walki na linii frontu, a także donosi o dużych stratach armii rosyjskiej.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Dmytro Antoniuk zauważa, że mimo zgromadzenia wielkiej liczby jednostek na Donbasie, Rosjanie ponoszą straty dochodzące nawet do 1000 ofiar dziennie.

Najbardziej zacięte walki toczą się na Donbasie. Znajomi z frontu mówią mi, że są tam trupie pola.

Jest to związane z brakiem prowiantu, amunicji, a także wyszkolenia jednostek przerzuconych w najgorętsze obszary.

Żołnierze rosyjscy często nie są wyszkoleni, nie mają jedzenia i picia, ale oni mimo wszystko idą, nie poddają się. To jest dla nas duży problem.

Nasz gość tłumaczy, że mimo ciężkiej sytuacji obecnie nie można mówić o masowych przypadkach poddawania się do niewoli w wojsku rosyjskim.

Są to wyjątkowe przypadki. Dopiero gdzie dojdzie do 300-400 osób dziennie można będzie mówić o przełomie w tym kierunku, ale na razie nie obserwujemy tego.

Na zakończenie, Dmytro Antoniuk donosi o sytuacji w obwodzie Chersoński. Naświetla perspektywę ofensywy w tym kierunku. W obecnej sytuacji, jego zdaniem, to byłoby nierozsądne.

Bezpośredni atak na Chersoń kosztowałby nas tysiące żyć. Myślę, że dowództwo szuka innego rozwiązania na wyzwolenie miasta.

Czytaj także:

Raport z Kijowa 01.11.2022 r.: Obchody dnia Wszystkich Świętych w Ukrainie

 

Franek Pieczka nie miał zadęcia i cenił Śląsk. Był dowcipny i małomówny

Franciszek Pieczka po odznaczeniu artysty przez prezydenta RP Orderem Orła Białego. Fot. KPRM (Domena Publiczna, źródło Wikimedia Commons)

O wieloletniej współpracy z Franciszkiem Pieczką, dramacie przejścia na emeryturę i późniejszych radościach opowiada Ewa Dałkowska. W rozmowie z Konradem Mędrzeckim zdradza kilka anegdot.

Uroczystość Wszystkich Świętych jest świętem życia i wezwania nas na drogę świętości

ks. Michał i ks. Szymon, kapucyni | fot. Karolina Jermak

Choć dzisiaj mówimy i wspominamy o zmarłych, to jednak jest to święto życia – tłumaczy sekretarz misyjny, ks. Szymon.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji! 

Nasz gość naświetla historie Uroczystości Wszystkich Świętych, która została wprowadzona wiele wieków temu, żeby podkreślić kontakt z naszymi bliskimi zmarłymi, którzy wyprzedzili nas do nieba.

Dzisiaj skupiamy się na świętości, która jest dostępna dla każdego z nas, choć często wydaje się taka odległa i niedostępna, to jednak Pismo Święte i Kościół uczy nas, że jest to droga, na którą każdy z nas jest wezwany.

Ponadto, ks. Szymon wraz z ks. Michałem tłumaczą jak podchodzą do zmarłych w Afryce. W tym kontekście mówią o ewolucji wiary chrześcijańskiej, ponieważ pewne elementy celebrowania, np. znicze, są nawiązaniem do czasów przedchrześcijańskich.

Afrykańczycy mają właściwie kult przodków. Jak popatrzymy na Afrykę, to zobaczymy jak bardzo bliska nam jest ich mentalność i kwestia podejścia do zmarłych. Mówię o tym, że dla nich oni nie do końca są zmarli, dlatego że w mentalności Afrykańczyków ten zmarły właściwie pozostaje w przestrzeni domów swojej rodziny albo jakiegoś klanu.

Czytaj także:

Święto Zmarłych w meksykańskim folklorze cz. II – Republica Latina – 30.10.2022 r.

Ks. Szymon Janowski, Grzegorz Milko, Kazimierz Gajowy – Poranek Wnet w dniu Wszystkich Świętych – 01.11.2022 r.

Cmentarz polski w Libanie | fot. Kazimierz Gajowy

Poranka Wnet można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101.1 FM w Lublinie.

Goście „Poranka Wnet”: 

ks. Szymon Janowski – kapucyn;

Iza Smolarek – Studio Londyn;

Grzegorz Milko – dziennikarz sportowy;

Kazimierz Gajowy – gospodarz Studia Bejrut;


Prowadzący: Magdalena Uchaniuk

Realizacja: Szymon Dąbrowski


Ks. Szymon Janowski o Uroczystości Wszystkich Świętych i drodze ku  świętości. M.in. tłumaczy jaki stosunek do zmarłych mają w Afryce.


Iza Smolarek o tym, jak jest obchodzone dzisiejsze święto w Wielkiej Brytanii, a także planach Studio Londyn.


Grzegorz Milko mówi o osobach ze świata sportu, które odeszły w tym roku.


Kazimierz Gajowy o cmentarzu polskim w Libanie.


Magdalena Uchaniuk o wieloletniej prowadzącej audycji Beatlemania, Annie Frawley, która zmarła w tym roku.


Wspomnienia o Marynie Miklaszewskiej, działaczce opozycji niepodległościowej.

Artur Żak: Polacy i Ukraińcy powinni wyciągnąć wnioski z historii i prawidłowo wyznaczyć wspólnego wroga

Korespondent Radia Wnet na Ukrainie o przygotowaniach do Dnia Wszystkich Świętych i rosyjskich atakach na infrastrukturę krytyczną, „350 tys. mieszkańców Kijowa nie ma dostępu do prądu”.

Czytaj też:

Stasiak: rano na Charków spadło 5 rakiet. Ataki nie łamią ducha mieszkańców miasta