Jacek Komuda: żałuję, że bitwa pod Wizną jest tak mało znana. Miała ona duże znaczenie

Pomnik bitwy pod Wizną / Fot. Konrad Tomaszewski

Pisarz, autor powieści historycznych mówi o swojej twórczości, o tym, jak się pisze tego rodzaju książki i uchyla rąbka tajemnicy na temat swoich planów twórczych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Czytaj też:

Ptaszyński: Wizna była koszmarem komunistów. Mieszkańcy nie pozwolili na żaden PGR ani spółdzielnię produkcyjną

Rafalska: wojna na Ukrainie wchodzi w najbardziej dramatyczną fazę. Będziemy musieli dać schronienie kolejnym uchodźcom

Elżbieta Rafalska | Fot.: Piotr Mateusz Bobołowicz, Radio Wnet

Dobrze, że Parlament Europejski uznał Federację Rosyjską za państwo terrorystyczne. Stało się to jednak za późno – mówi eurodeputowana PiS. Nie można teraz siadać do stołu z Rosją – dodaje.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
 
Do końca nie miałam pewności, że Parlament Europejski uzna Rosję za państwo terrorystyczne. Stało się to zbyt późno, ale dobrze, że w ogóle.
Elżbieta Rafalska komentuje uchwałę Parlamentu Europejskiego ws. uznania Federacji Rosyjskiej za państwo terrorystyczne.  Wskazuje na wyzwania związane z wojną. Jak wskazuje, Polska musi się przygotować na kolejną falę uchodźców.

Wojna na Ukrainie wchodzi w najbardziej dramatyczną fazę.

Zdaniem gościa „Popołudnia Wnet” jakiekolwiek ewentualne rozmowy z Rosją będą miały sens dopiero po ustaniu inwazji na Ukrainę.

To nie jest moment, by zasiadać do stołu negocjacyjnego z Rosją. Wiemy, że Putin się nie cofnie.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.W.K.

Czytaj też:

Balenciaga wycofuje skandaliczną kampanię reklamową z dziećmi trzymającymi pluszaki w stylizacji BDSM

fot. Gunguti Hanchtrag Lauim

Dom mody Balenciaga spotyka społeczny i środowiskowy lincz za kampanię reklamową, która nie tyle szokuje i przyciąga uwagę, co jest w bardzo złym smaku i kompletnie nie na miejscu.

Zdjęcia, wykonane przez znanego fotografa National Geographic – Gabriele Galimbertiego, które wywołały burzę oskarżeń i pozostawiły internet i świat mody z grymasem zgorszenia, przedstawiają małe dzieci, które trzymają pluszowe misie. Wystarczy jednak rzucić na fotografie okiem i jasne staje się, że coś nie jest w porządku. Przytulane przez dzieci misie-torebki mają na sobie uprzęże, harnessy, obroże… Wesołe kolorowe zwierzaczki są spętane skórzanymi pasami. Dzieci stoją na łóżkach, przed nimi – stoliki, na których widać – na jednym zdjęciu – puste kieliszki po alkoholu, na drugim – akcesoria BDSM. Na osobnej fotografii – torebka, a pod nią – ukryty dokument sądowy dotyczący wirtualnej dziecięcej pornografii…

Nie dziwi fakt, że marka została posądzona o seksualizację dzieci. Balenciaga w odpowiedzi na całą, o tyle głośną, co niestosowną sytuację, wycofała natychmiast kampanię i wystosowała oświadczenie z przeprosinami. Przyznaje, to, co zdaje się być oczywistością, że torebki w kształcie zdominowanych przytulanek nie powinny były pojawić się na fotografiach w kontekście dzieci i zobowiązuje się podjąć odpowiednie kroki w stosunku do osób odpowiedzialnych za umieszczenie w kampanii skandalizujących dokumentów.

„Mocno potępiamy każdą formę przemocy wobec dzieci. ‘Opowiadamy się za bezpieczeństwem i dobrem dzieci’ – pisze Balenciaga na Instagramie, starając się naprawić sytuację i robić dobrą minę do gry bez smaku, którą sama zaczęła.

Balenciaga jest znana z kampanii starających się zrobić wrażenie przez wyolbrzymienie, pomieszanie porządków i kontrowersje. Tym razem nie tylko przekroczona została delikatna linia dobrego wyczucia stylu, ale marka znalazła się po budzącej odrazę stronie bariery moralnej, która zdawałoby się, nie pozostawia pola do dyskusji. Prawdopodobne jest jednak, że nie odbije się to większym echem na reputacji domu mody, a może nawet umocni go jako markę z pogranicza głównego nurtu.

Protesty w chińskiej fabryce podwykonawcy Apple’a. Pyffel: mogą one zakwestionować stabilność polityczną całego państwa

Być może będziemy mieli do czynienia z pewnym rozluźnieniem polityki zero-covid – mówi ekspert. Mówiąc o protestach,, wskazuje, że robotnicy domagają się powrotu do socjalistycznych korzeni ChRL.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Czytaj też:

Protesty w największej na świecie fabryce iPhone’ów w Chinach. Komentuje Andrzej Zawadzki-Liang

Andrzej Sadowski, Piotr Mateusz Bobołowicz, Radosław Pyffel – Kurier w samo południe – 24.11.2022 r.

Otwarcie posiedzenia Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE | fot. Piotr Mateusz Bobolowicz

Audycję prowadzi Łukasz Jankowski.

Goście „Kuriera w samo południe”:

  • Piotr Mateusz Bobołowicz – dziennikarz Radio Wnet;
  • Andrzej Sadowski – Prezes Centrum Adama Smitha;
  • Radosław Pyffel – socjolog, ekspert Instytutu Sobieskiego ds. polityki międzynarodowej i Azji.

Przemówienie Donalda Tuska na Kongresie Programowym PO „Energetyka i Klimat”, w której przedstawia plan gruntownej zmiany politycznej.


Piotr Mateusz Bobołowicz relacjonuje posiedzenie Zgromadzenia parlamentarnego Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, na którym minister Zbigniew Rau podkreślił wyzwania, przed którymi stoi organizacja w świetle rosyjskiej agresji na Ukrainę.


Andrzej Sadowski prognozuje stan polskiej gospodarki na koniec bieżącego roku.

Niestety nie wycofano się z całości Polskiego Ładu; gdyby tak się stało, moglibyśmy zrównoważyć inflację przez podaż towarów i usług.


Radosław Pyffel mówi o konflikcie w jednej z chińskich fabryk i jego możliwych reperkusjach dla całego państwa.

Otwarcie posiedzenia Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE

Otwarcie posiedzenia Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE | fot. Piotr Mateusz Bobolowicz

Dzisiaj w sali obrad Sejmu rozpoczęło się posiedzenie Zgromadzenia parlamentarnego Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.

W swoim przemówieniu obecny przewodniczący OBWE minister Zbigniew Rau podkreślił wyzwania, przed którymi stoi organizacja w świetle rosyjskiej agresji na Ukrainę. Powiedział, że nadszedł moment zakończenia imperializmów. Stwierdził, że dzięki długotrwałemu zaangażowaniu i wspólnemu wysiłkowi Europa może powrócić na drogę rozwoju i pokoju. Podczas sesji otwarcia głos zabrał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Nazwał rosyjską agresję testem dla wszystkich organizacji międzynarodowych. Podkreślił, że dla Federacji Rosyjskiej nie istnieją żadne czerwone linie ani zobowiązania międzynarodowe, takie jak Helsińska deklaracja praw człowieka.

W przyszłym tygodniu w Łodzi odbędzie się ministerialny szczyt OBWE.

Piotr Mateusz Bobołowicz z relacja z Sejmu. Podaje, że głównym tematem posiedzenia będzie kwestia rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie. Rozmówca Łukasza Jankowskiego naświetla perspektywę uczestników, którzy podkreślają, że Zgromadzenie Parlamentarne OBWE jest przede wszystkim platformą do ostrych rozmów na trudne tematy.

Czytaj także:

Magdalena Cedro: Komisji Europejskiej zależy na tym, żeby wszystkie kraje skorzystały z funduszy odbudowy

Paweł Lisicki: Ideologia Gender stała się istotnym instrumentem kolonizacji kulturowej

Paweł Lisicki - red. naczelny "Do Rzeczy" | fot.: Radio Wnet

Redaktor naczelny „Do Rzeczy” ocenia, trafność wizji mówiących o nastaniu w najbliższym czasie wielkiej Polski – Nawet w dziedzinie KPO nie jesteśmy w stanie postawić na swoim – mówi w „Poranku Wnet”.

W październiku ukazała się książka Rafała Ziemkiewicza „Wielka Polska”. Paweł Lisicki ustosunkowuje się do wizji, które mówią o nastaniu czasów potęgi naszego kraju i tłumaczy, na czym polega wielkość państwa.

Szczerze mówiąc, w tego rodzaju wizję nie specjalnie wierzę.

Państwo jest wielkie wtedy, kiedy jest potężne. Potężne jest wtedy, kiedy ma, na przykład, bardzo silną gospodarkę.

Drugi element to potęga militarna.

Jak w tych kategoriach wypada Rosja?

Rosja, jeśli chodzi o gospodarkę, z pewnością żadną potęgą nie jest.

Natomiast z pewnością jest potęgą militarną i geopolityczną.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego uważa, że polskiemu państwu daleko do bycia potęgą. Podaje przykład, jak dotąd nieskutecznej, walki o pieniądze z KPO.

Nawet w tej dziedzinie nie jesteśmy w stanie postawić na swoim i doprowadzić do tego, żeby należne Polsce jak psu micha pieniądze z KPO zostały Polsce przekazane.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Magdalena Cedro: Komisji Europejskiej zależy na tym, żeby wszystkie kraje skorzystały z funduszy odbudowy

Magdalena Cedro: Komisji Europejskiej zależy na tym, żeby wszystkie kraje skorzystały z funduszy odbudowy

Zarówno rząd wrócił do stołu rozmów, jaki Bruksela przygotowała się na rozmowy dość pieczołowicie. Na pewno po obu stronach widać wolę porozumienia – mówi gość „Poranka Wnet”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Magdalena Cedro jest przekonana, że negocjacje polskiego rządu i Komisji Europejską w najbliższym czasie mogą doprowadzić do kompromisu. Także porównuje sprawę KPO Polski do sytuacji na Węgrzech i udowadnia chęć KE do realizacji inwestycji.

Komisji Europejskiej zależy na tym, żeby wszystkie kraje skorzystały z funduszy odbudowy. Stąd dosyć kontrowersyjne negocjacje z rządem węgierskim, które są krytykowane chociażby przez Parlament Europejski. Komisja zarówno w przypadku Polski i Węgier wykazuje się dość dużą otwartością i elastycznością. Trzeba pamiętać, że Fundusz Walutowy jest takim bardzo ambitnym projektem Komisji Europejskiej, na którym Komisji również zależy na sukcesie tego funduszu.

Następnie, rozmówczyni Łukasza Jankowskiego naświetla wymagania KE, które polskie rząd uznaje za wychodzące poza polskie ramy konstytucyjne.

Pierwszy punkt to usunięcie z ustawy końcowej przepisu który zabrania sędziom badania statusu innych sędziów, ponieważ to wymaga procedury legislacyjnej. Drugi może dotyczyć nowej Izby, która powstała w miejsce izby dyscyplinarnej, czyli Izby Odpowiedzialności Zawodowej, w której zasiadają tak zwani neosędziowie. Ich wybór zakwestionował Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu.

Kluczową kwestią, według Magdaleny Cedro, w sprawie przyznania funduszy KPO jest to, że polski rząd na początku mocno sondował, czy tym razem Komisja Europejska pójdzie na porozumienie i zagwarantuje, że te wynegocjowane warunki będą już ostateczne.

Ponadto, została poruszona również sprawa porozumienia o ustaleniu maksymalnego limitu gazu. Za tym opowiedziało się 16 krajów, w tym Polska i Francja. Dziennikarka zwraca uwagę na sprzeciw Niemiec i samej KE.

Komisja Europejska jest przeciwna takim nie rynkowym ingerencjom w cenę energii. Ale ostatecznie Komisja Europejska wyszła z propozycją mechanizmu korekty: on będzie uruchamiany automatycznie, jeśli zostaną spełnione dwa warunki. Natomiast, eksperci twierdzą, że mało prawdopodobne ten mechanizm zostanie rzeczywiście użyty.

Magdalena Cedro tłumaczy, czym są uzasadnione obawy Niemiec.

Niemcy uważają, że ustalenie i wprowadzenia takiego maksymalnego pułapu cen gazu może wystraszyć sprzedawców na świecie. Sprzedawcy mogą nie być zainteresowani sprzedażą gazu w Europie po niższej cenie, niż na innych rynkach.

Czytaj także:

Radosław Fogiel o negocjacjach ws. KPO: Granice konstytucyjne są granicami nieprzekraczalnymi

 

Radosław Fogiel o negocjacjach ws. KPO: Granice konstytucyjne są granicami nieprzekraczalnymi

Radosław Fogiel / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Przewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych podkreślił, że „nie ma takich środków, które by nas przekonały, że są możliwe działania wykraczające poza ramy konstytucji”.

Gościem Popołudnia Wnet był Radosław Fogiel, były rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, który podkreślił, że w ramach rozmów z Komisja Europejską, cały czas jest miejsce i przestrzeń na kompromis:

Nie będzie nawet rozmowy o czymkolwiek co by wykraczało poza ramy konstytucyjne, ale w ramach konstytucyjnych jest miejsce na kompromis, na próbę porozumienia

Zdaniem gościa Popołudnia Wnet środki europejskie nie mają przemożnego wpływu na dynamikę rozwoju Polski:

Myślę, że przekonanie większości Polaków jest takie, że warto po te środki sięgać. My też tak uważamy. Jakkolwiek faktem jest, że udział środków europejskich w polskim PKB i ich wpływ na rozwój polskiej gospodarki oraz udział w inwestycjach jest dzisiaj mniejszy, niż kiedy wchodziliśmy do Unii.

ŁAJ