Marek Suski: Bruksela wydaje się szukać kolejnych pretekstów do odmawiania nam pieniędzy

Jednak szukamy kompromisu z UE, dlatego że jesteśmy w Unii i chcemy, żeby była związkiem państw wolnych, demokratycznych, wzajemnie się wspierających i liczymy na to wsparcie – mówi poseł PiS.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Marek Suski jest przekonany, że najstosowniejszym rozwiązaniem jest zastosowanie narzędzi prawnych:

Nie ma żadnych podstaw prawnych, żeby nam odmawiać tych pieniędzy. Tym bardziej, że to jest znaczna część kredytu, do którego Polska przystąpiła jako gwarant. A zatem, jeżeli się bierze kredyt to i udziela się z zabezpieczeniem, powinno się ten kredyt uzyskać, a jeżeli nie, to należy odstąpić od zabezpieczenia i wtedy cała ta konstrukcja upadnie. Ja nie wiem dlaczego Unia tak postępuje.

Gość „Poranka Wnet” wskazuje na niekonsekwencję w postępowaniu KE w stosunku do Polski.

Czytaj także:

Jacek Saryusz-Wolski o konflikcie z UE: możemy zrobić referendum, zapytać Polaków, czy chcą ponosić tak wysokie koszty

Poranek Wnet – 15 listopada – Dmytro Antoniuk, Mikołaj Teperek, prof. Piotr Grochmalski – prowadzi Łukasz Jankowski

Łukasz Jankowski / Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz, Radio Wnet

Audycji można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101.1 FM w Lublinie.

Goście „Poranka Wnet”:

  • Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet w Ukrainie;
  • Mikołaj Teperek – autor bloga „Niepoprawny Dyplomata”;
  • prof. Piotr Grochmalski -Akademia Sztuki Wojennej
  • Marek Suski – poseł PiS;
  • Artur Dziambor – poseł Konfederacji.

Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Joanna Rejner


Dmytro Antoniuk z codzienną korespondencją z Ukrainy.


Mikołaj Teperek o wystąpieniu Donalda Trumpa. Czego mamy się spodziewać? Dowiedz się słuchając całej audycji.


Prof. Piotr Grochmalski mówi o sytuacji w Chersoniu. Odnotowuje, że Rosjanie ponoszą znaczące klęski militarne.


Marek Suski komentuje sytuację w sporze UE i Polski w sprawie KPO.


Artur Dziambor o rozwoju Konfederacji i nowych członkach.

Dr Maria Giedz, Sebastian Stodolak, Liliana Wiadrowska – Kurier w samo południe – 14.11.2022 r.

fot. Hanna Tracz

Prezentujemy najważniejsze wydarzenia z minionego tygodnia oraz komentarze w ich sprawie. Audycję prowadzi Jaśmina Nowak i Łukasz Jankowski.

Goście „Kuriera w samo południe”:

  • Dr Maria Giedz – politolog, ekspert ds. kurdyjskich;
  • Sebastian Stodolak – wiceprezes Warsaw Enterprise Institute;
  • Liliana Wiadrowska – Polska na Bałkanach.

Dr Maria Giedz komentuje eksplozję na ulicy Istiklal w Stambule, gdzie zginęło 6 osób, 81 zostało rannych. Podaje możliwe korzyści dla Turcji po tym ataku.


Według szacunków ludzkość w tym tygodniu zostanie przekroczona liczba ośmiu miliardów mieszkańców Ziemi. Sebastian Stodolak informuje, że wzrost populacji ma dobrą i złą stronę.


Liliana Wiadrowska o nowym prezydencie Słowenii. To stanowisko po raz pierwszy w historii państwa obejmie kobieta.

Czy tureckie służby organizowały atak, żeby oskarżyć Kurdów? Komentuje dr Maria Giedz

ul. Istiklal w Stambule | fot. Piotr Mateusz Bobołowicz

Po eksplozji na ulicy Istiklal w Stambule zginęło 6 osób, 81 zostało rannych. Tureckie władze podają, że do ataku doprowadziła terrorystka-samobójczyni.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Dr Maria Giedz wskazuje na nieścisłości przekazywanych informacji:

Wczoraj władze tureckie podały, że do ataku doprowadziła kobieta, która zginęła w tym ataku. Natomiast już dzisiaj powiedziały, że osoba, która przeprowadziła ten atak została aresztowana.

Gość „Kuriera w samo południe” mówi o sprawcach, których wskazuje Turcja.

Minister Spraw Wewnętrznych, Suleyman Sojlu, twierdzi, że rozkaz wykonania tego ataku pochodzi z Kobane (miasto i region w północno środkowej Syrii), oskarżając oczywiście PKK i oskarżając o to ludowe jednostki ochrony.

Politolog jest przekonana, że obwiniając Partię Pracujących Kurdystanu Turcja próbuje zwiększyć swoje wpływy na terenie północnej Syrii, które nie zostały w żaden sposób anektowane i bronią się przed Turcją.

Turcy mszczą się na Kurdach syryjskich. Oczywiście, to jest wyimaginowane, żeby akurat Kurdowie syryjscy zechcieli zorganizować zamach na terenie Stambułu. Tak sobie to wymyśliły władze tureckie i ten teren będzie powoli wcielony, powiedzmy okupowany, przez Turcję.

Ponadto, dr Maria Giedz przypuszcza, że ten akt terrorystyczny miał na celu wpłynąć na kwestię porozumienia Turcji i Szwecji w sprawie wstąpienia do NATO. Jednym z jej aspektów była zgoda Szwecji na deportację Kurdów.

Trzeba mieć jakąś jakieś poparcie w sprawie Kurdów i tym poparciem jest właśnie ten atak. Ja w ogóle zaczynam się zastanawiać, czy ten atak nie został zorganizowany przez tureckie służby bezpieczeństwa, co jest dla mnie dużym prawdopodobieństwem. Oczywiście, nie chcę tu oskarżać władz tureckich, ale zaczynam się nad tym zastanawiać. Kwestia zezwolenia, czy wyrażenia zgody przez władze Turcji aby policja mogła wstąpić do NATO. Jest to jest to takie bym powiedziała trochę przypieczętowanie. Turcja w tej chwili wystąpiła do władz Szwecji o ekstradycję 73 Kurdów.

Czytaj także:

Dr Witold Repetowicz: gdyby nie Turcja, Rosjanie już dawno leżeliby na łopatkach

W tym tygodniu liczba mieszkańców Ziemi osiągnie 8 miliardów – sprawę komentuje Sebastian Stodolak

Fot.: Owen Cannon, Unsplash Licence

„Jeżeli będziemy mieć tak dużo seniorów, to ten postęp i ta machina twórcza ludzkości może zacząć się zacierać.” – mówi gość „Kuriera Ekonomicznego”, wiceprezes Warsaw Enterprise Institute.

Według szacunków ludzkość w tym tygodniu zostanie przekroczona liczba ośmiu miliardów mieszkańców Ziemi. Sebastian Stodolak informuje, że wzrost populacji ma dobrą i złą stronę.

Powinno nas to cieszyć, ponieważ najważniejszym zasobem, jaki posiada ludzkość, jest ona sama, czyli są nimi poszczególni członkowie społeczeństwa, którzy oferują kreatywną moc swoich umysłów, moc swoich rąk do pracy i tworzą wspólny dobrobyt. Im więcej tych ludzi, tym więcej tego dobrobytu.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego zauważa, że jednocześnie mamy do czynienia ze spadkiem dzietności w krajach rozwiniętych.

Wraz z postępem materialnym spada dzietność. Im bardziej rozwinięty kraj, tym zazwyczaj ta dzietność jest mniejsza.

Przybywa osób starszych, ubywa osób młodszych i ten trend przez jakiś czas się będzie utrzymywał. Ogólna liczba, tzw. liczba netto, ludzi będzie rosnąć przez najbliższych kilka dekad (…), tylko że struktura demograficzna będzie niesprzyjająca. Bo jeżeli będziemy mieć tak dużo seniorów, to ten postęp i ta machina twórcza ludzkości może zacząć się zacierać.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Inwazja Rosji na Ukrainę. Dzień 264 | Wojenna Wyprawa Radia Wnet

Raport z Kijowa 14.11.22: Wojenna Wyprawa Radia Wnet – Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski korespondencja z Donbasu

Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski

Nasi korespondenci, Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski, przebywają przy linii frontu i informują o najważniejszych wydarzeniach w Ukrainie.

Opowiadają o toczących się walkach i zwykłym życiu mieszkańców wyzwolonych i utrzymywanych miejscowościach na linii frontu. Opowiadają o 1 linii frontu, o okolicach Bachmuta. Donoszą o kryzysie humanitarnym w regionie, objętym działaniami wojennymi. Ponadto, mówią o wizycie wicemarszałka Sejmu, Małgorzaty Gosiewskiej, w Iziumie.

Małgorzata Gosiewska, wicemarszałek Sejmu RP | fot. Wojciech Jankowski
Małgorzata Gosiewska, wicemarszałek Sejmu RP | fot. Wojciech Jankowski

Informują o tym jak toczy się życie na pierwszej linii frontu i na terenach wyzwolonych przez Ukrainę. Ukazują różnicę pomiędzy miejscowościami wyzwolonymi (Izium) i tymi, które cały czas były pod kontrolą Ukrainy (Bachmut). Opisują, jaki mają stosunek ukraińscy żołnierze do tych mieszkańców, którzy pozostali w strefie działań wojennych na wschodnich rubieżach Ukrainy. Między innymi do tych obywateli Ukrainy, z którzy wykazują prorosyjskie sympatie.

Donbas II fot. Wojciech Jankowski
Donbas | fot. Wojciech Jankowski

Wojciech Jankowski i Paweł Bobołowicz informują o istotnej zmianie w planach Wojennej Wyprawy Radia Wnet – z Donbasu mieli się udać do Kijowa, ale w związku z wyzwoleniem przez ukraińskich żołnierzy południowych części Ukrainy, w tym i Chersonia, nasi korespondenci podjęli decyzję udania się Południe. Natomiast Dmytro Antoniuk relacjonuje zbliżające się wydarzenie w ukraińskiej stolicy, a które nie dotrą Wojciech Jankowski i Paweł Bobołowicz, a mianowicie otwarcie nowej, wyjątkowej siedziby Instytutu Polskiego w Kijowie.

Zaminowany teren w Ukrainie | fot. Wojciech Jankowski

 

Artur Żak w 264 dniu pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę, przedstawił skrót najnowszych wiadomości, które przygotowała, Daria Gordijko:

  • Po klęsce w obwodzie chersońskim Rosja zintensyfikuje swoją ofensywę w obwodzie donieckim, informuje w codziennym raporcie Instytut Studiów nad Wojną. Według analityków Rosjanie raczej nie odniosą znaczącego sukcesu operacyjnego, choć z czasem mogą zdobyć Bachmut kosztem ogromnych strat.
  • Prezydent Wołodymyr Zełeński stwierdził, że rosyjska armia dopuściła się takich samych zbrodni w obwodzie chersońskim, jak w innych regionach Ukrainy. Według niego śledczy udokumentowali już ponad 400 przestępstw popełnionych przez rosyjskich żołnierzy, a także odkryli ciała zabitych cywilów i ukraińskich żołnierzy.
  • Lokalne władze wzywają mieszkańców Chersonia i wyzwolonych miejscowości w obwodzie do ewakuacji w bezpieczniejsze regiony ze względu na możliwość ostrzału wroga.
  • W obwodzie ługańskim wyzwolono już 12 miejscowości, ukraińscy obrońcy mają możliwość uderzenia w magazyny amunicji głęboko na tyłach wroga – poinformował szef administracji wojskowej obwodu.
  • Ukrzaliznycja rozpoczęła sprzedaż biletów na pierwsze pociągi do Chersonia, Symferopola, Mariupola, Ługańska i Doniecka. To projekt charytatywny „Bilet do zwycięstwa” wspólnie z platformą UNITED24. Z biletów do miast znajdujących się obecnie pod okupacją rosyjską będzie można korzystać po wyzwoleniu.

 

Cała audycja pod poniższym linkiem:

Serdecznie zachęcamy do słuchania „Raportu z Kijowa” na falach Radia Wnet, o 9:30 w każdy poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek.

 

Hiszpania składa hołd ideologii komunistycznej w dniu masakry w tzw. hiszpańskim Katyniu

Featured Video Play Icon

Manifestacja w Katalonii / Fot. EliziR / CC 4.0

14 listopada 1936 roku w Paracuellos del Jarama podczas wojny domowej komuniści zamordowali 5 tysięcy osób. Na zlecenie rządu Hiszpanii poczta wypuszcza znaczek upamiętniający Partię Komunistyczną.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Małgorzata Wolczyk  podaje, że okolicznościowy znaczek ma uczcić setną rocznicę założenia Komunistycznej Partii Hiszpanii. Zwraca uwagę, że ta decyzja nie jest inicjatywą Poczty, tylko rządu Pedro Sancheza, który w ten sposób składa hołd tej komunizmowi. Ponadto, zaznacza, że :

14 listopada Hiszpanie obchodzą tragiczną rocznicę –  dzień rozpoczęcia masakry w tzw. hiszpańskim Katyniu, gdzie komuniści mordowali więźniów politycznych, w tym głównie elity intelektualne, księży, kobiety i dzieci. Właśnie dzisiaj rząd hiszpański chce wyemitować znaczek, który gloryfikuje komunistyczną partię hiszpańską, która, przypomnę, jest koalicjantem w obecnym rządzie

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego przedstawia sytuację polityczną w Hiszpanii. Mówi o głosach separatystycznych w Parlamencie.

Obecny premier socjalistyczno-komunistycznego rządu – Pedro Sanchez, gdy doszedł do władzy, nie miał odpowiedniej większości w parlamencie, więc był skazany na nieustanne punktowanie z partiami separatystycznymi Basków i Katalończyków, którzy wprost odrzucają konstytucję, odrzucają jedność państwa i nie ukrywają nienawiści do Hiszpanii. Oprócz tego, są ideologicznie skrajnie lewicowe i nawet mają krew na rękach ,tak jak spadkobiercy baskijskiej terrorystycznej partii ETA.

Jak tłumaczy gość „Poranka Wnet”, partie separatystyczne są obecne w Parlamencie w zamian za swój głos poparcia dla budżetu rządowego, co jest warunkiem utrzymania się tego rządu przez następny rok. Z tego powodu premier idzie na liczne ustępstwa:

 Na przykład, premier zmienił Kodeks Karny, by złagodzić konsekwencje zamachu stanu, który przeprowadzili katalońscy nacjonaliści w 2017 roku. To bardzo oburzyło Hiszpanów. Premier Sánchez przedłożył swój indywidualny interes, czyli chęć pozostania przy władzy za wszelką cenę, i ułaskawi tych, którzy wprost mówią, że kolejny raz zechcą podjąć przeprowadzenia nielegalnego referendum i rozerwać Hiszpanię: z jednej strony Katalonii, a z drugiej strony Baskowie.

Czytaj także:

Jan Bogatko: Zachód czerwienieje coraz bardziej

„Myślę, że Republikanie powinni być wystraszeni” – wybory w Stanach komentuje Tomasz Wróblewski

Featured Video Play Icon

Kapitol Stanów Zjednoczonych | Fot. CC0, Pixabay

Gość „Poranka Wnet” wynik Republikanów uważa za niepokojący dla tej partii. Zwraca uwagę na okoliczności, które sprzyjały zjawisku tzw. czerwonej fali.

Dziennikarz Tomasz Wróblewski komentuje wyniki wyborów śródokresowych w Stanach Zjednoczonych. Zdaniem rozmówcy Krzysztofa Skowrońskiego, Republikanie nie mają powodów do zadowolenia.

Myślę, że Republikanie powinni być wystraszeni, bo nawet, jeśli ten wynik nie jest druzgocący dla Partii Republikańskiej, to brak zdecydowanej przewagi w Izbie Reprezentantów, utrata Senatu w czasach kryzysu, inflacji, niedowiezienie też obietnic wielkiej redystrybucji przez Demokratów, przez Bidena…

Gość „Poranka Wnet” kontynuuje wyliczanie okoliczności, które powinny sprzyjać uzyskaniu wysokiego wyniku przez Republikanów.

Południowa granica Stanów Zjednoczonych, przez którą setki tysiące migrantów przechodzą bez żadnej kontroli. W zasadzie to już powinno wystarczyć jako powód do zmartwienia, że nie udało się w takiej sytuacji wygrać wyborów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Wielka Brytania: Dzień Pamięci o Ofiarach Wojen

Dmytro Antoniuk: przeprawa wojska na lewy brzeg Dniepru wymaga dużo wysiłku

Featured Video Play Icon

„Jednak jest już niepotwierdzona informacja, że jednak chyba toczą się już walki na lewym brzegu” – w „Poranku Wnet” donosi korespondent z Ukrainy, omawiając sytuację w okolicach Chersonia.

W piątek w Chersoniu zawisła ukraińska flaga. Pojawia się pytanie, czy wojska ukraińskie spróbują odbić miejscowości położone po drugiej stronie Dniepru.

Być może teraz nasze wojska nie pójdą na lewy brzeg, bo to jest zbyt niebezpieczne. Choć jest informacja, że w tych miastach, które znajdują się na lewym brzegu, tuż przy rzece Dniepr, tam pozostało niewielu rosyjskich wojskowych.

Zdawałoby się, że można by zaatakować i wyzwolić te miasta, ale nie jest to takie proste. Rzeka Dniepr jest największą rzeką na Ukrainie, trzecią największą w całej Europie. W Kijowie jest bardzo szeroka, a w Chersoniu to w ogóle… Także, żeby przeprawić się na lewy brzeg, to trzeba by dołożyć dużo wysiłku.

Mimo wszystko pojawiło się pewne doniesienie.

Jednak jest już niepotwierdzona informacja, że jednak chyba toczą się już walki na lewym brzegu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Inwazja Rosji na Ukrainę. Dzień 264 | Wojenna Wyprawa Radia Wnet