Studio Białoruskie 30.11.2022: Uładzimir Makiej miał przyjechać do Polski na szczyt OBWE – trzy dni przed zmarł

Audycja prowadzona przez Olgę Siemaszko z Wilna i Pawła Bobołowicza z Warszawy.

26 listopada w wieku 64 lat zmarł nagle Minister Spraw Zagranicznych Białorusi Uładzimir Makiej. Jego śmierć wywołała wiele spekulacji. O to co powiedział o tej sytuacji, białoruski opozycjonista, dyplomata i wieloletni współpracownik Makieja, Pawieł Łatuszka:

„Dziwny zbieg okoliczności: w systemie MSZ Białorusi trzech ministrów zostało zdymisjonowanych przez dyktatora Łukaszenkę podczas ich udziału w szczytach ministrów spraw zagranicznych OBWE. Władimir Makiej miał przyjechać do Polski na szczyt OBWE. Ale nie doczekał się swojego udziału – trzy dni przed zmarł.  Dziwny zbieg okoliczności…”.


Olga Siemaszko, szefowa Białoruskiej Redakcji Radia Wnet, przygotowała najświeższe informacje z Białorusi i nie tylko:

 

  • Więzień polityczny i opozycjonistka Maryja Kalesnikawa trafiła na oddział intensywnej terapii. Została w poniedzialek Jej stan ocenia się jako „stabilnie ciężki”.

Wiadomo, że Maryja przebywa w szpitalu w Homlu na oddziale intensywnej terapii. Ta informacja została potwierdzona jej adwokatowi w szpitalu.

Niezależny portal Zierkało podał, powołując się na źródła, że kobieta trafiła do szpitala z powodu problemów z żołądkiem. Oficjalnie nie udało się tej informacji potwierdzić.

Maria Chomicz, siostra Kolesnikowej, napisała dziś rano, że rodzina Marii chce i ma pełne prawo poznać prawdę o jej stanie zdrowia, przyczynach hospitalizacji i warunkach, w jakich spędziła ostatnie dni w więzieniu.

Reżim na Białorusi ponosi pełną odpowiedzialność za zdrowie Marii Kolesnikowej – powiedział rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price.

Ambasada USA na Białorusi poinformowała wcześniej, że uważnie monitoruje doniesienia o nagłej hospitalizacji białoruskiej więźniarki politycznej Marii Kolesnikowej.

  • Dziś na wolność ma wyjść 11 osób, które przebywali w więzieniu w „sprawie studenckiej”. Zostali zatrzymani 12 listopada 2020 roku i otrzymali dwa i pół roku więzienia. Już wiadomo, że Alanа Gebremariam  Przedstawicielka Swietłany Cichanouskiej ds. Młodzieży i Studentów jest wolna.
  • Prokuratura Generalna skierowała do sądu sprawę karną przeciwko Alesiowi Bialackiemu, Walantynowi Stefanowiczowi i Władyjowi Łabkowiczowi, którzy przebywają w areszcie od 14 lipca 2021 r. Termin rozprawy nie został jeszcze wyznaczony. Obrońcom praw człowieka grozi od 7 do 12 lat więzienia. Symboliczne będzie, jeśli proces Bialackiego rozpocznie się w dniu, w którym powinien otrzymać Pokojową Nagrodę Nobla. Na uroczystość zaproszono żonę Bialackiego, Natalię Pinczuk. Odbierze nagrodę w jego imieniu.
  • Miński ksiądz Uładzisłau Zawalniuk został dozorcą przy Kościele świętych Szymona i Heleny w Mińsku (tzw. Czerwonym Kościele). Wcześniej prosił o dopuszczenie go do pracy, bo chciał „przynosić korzyść parafii”. Zdjęcia księdza odśnieżającego teren zamkniętego przez reżim kościoła zostały opublikowane na stronie internetowej kościoła.

„Czerwony Kościół” jest jedną z najważniejszych świątyń katolickich na Białorusi, jak też symbolem oporu wobec reżimu Aleksandra Łukaszenki. Stoi on przy Placu Niepodległości (dawniej Plac Lenina) w bezpośrednim sąsiedztwie Domu Rządu.  Podczas antyreżimowych protestów w 2020 roku demonstranci wielokrotnie chronili się w nim przed OMONem. To także tam odprawiane były msze za ojczyznę i zabitych przez milicję.

26 września o 4 rano ktoś wybił jedno z witrażowych okien a w środku wybuchł niewielki pożar. Służby pożarnicze z miejsca zapieczętowały obiekt, zakazując wchodzenia do niego nie tylko wiernym, ale też księżom z parafii. Władze zabroniły korzystania z budynku do czasu całkowitego odrestaurowania.

  • 27 listopada 1920 r. na ziemi słuckiej rozpoczęła się próba zbrojnej obrony niepodległości Białorusi. Przez ponad miesiąc lokalni powstańci skutecznie stawiali opór Armii Czerwonej. Nazywa się to wydarzenie Powstanie Słuckie.  Dzień ten stał się Dniem Pamięci i Dumy narodu białoruskiego. A Białorusini na całym świecie pamiętają wyczyn swoich przodków. Białorusini zorganizowali tego dnia na całym świecie akcje upamiętniające.  W Warszawie taka akcja diaspory białoruskiej odbyła się pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki.  Polacy wspierali Białorusinów:

„Przyszedłem, żeby uczcić rocznicę wybuchu Powstania Słuckiego. Dużo się mówi, że Białorusini są zsowietyzowani. Chcę podkreślić, że był to zryw niepodległościowy, że Białoruś nie chciała bolszewizmu. Dlatego tutaj jestem.” -powiedział jeden z uczestników demostracji.

  • Białorusini zbierają pieniądze na pomnik Michasia „Jungera” Szawelskiego. Ochotnik zginął w październiku 2022 roku podczas bitwy w obwodzie chersońskim. Michaś miał dwadzieścia jeden lat.  Jakim był białoruski bohater i jak zginął, opowiada o nim bojownik batalionu „Terror” Serafim:

„Zginął 10 października, w obwodzie chersońskim, w okolicy wsi Bezimienne. Tam od jakiegoś czasu toczyły się walki o zajęcie miejsca, które było strategiczne dla dalszej ofensywy. Kilka razy próbowano go zdobyć. To był kolejny raz, kiedy próbowano zdobyć pozycje wroga. Podczas tego boju wspieraliśmy 35. Brygadę Piechoty Morskiej Zbrojnych Sił Ukrainy. Był tam jak zawsze w tym samym charakterze co zawsze jako medyk. Czyli okazywał pomoc medyczną. Próbował się przedostać do rannego żołnierza, żeby mu okazać pomoc i został śmiertelnie ranny – zginął na miejscu. Pochowany został w Winnicy, bo stamtąd pochodzi jego narzeczona.

Każdy może pomóc Białorusinom w postawieniu pomnika Michasiowi. Wszystkie informacje można znaleźć na stronie internetowej naszej białoruskiej redakcji.


 

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Białoruskie 23.11.2022: Uładzimir Makiej miał przyjechać do Polski na szczyt OBWE – trzy dni przed zmarł

Audycja prowadzona przez Olgę Siemaszko z Wilna i Pawła Bobołowicza z Warszawy.

26 listopada w wieku 64 lat zmarł nagle Minister Spraw Zagranicznych Białorusi Uładzimir Makiej. Jego śmierć wywołała wiele spekulacji. O to sadzi o Miekieju i jego śmierci sądzi białoruski opozycjonista, dyplomata i wieloletni współpracownik Makieja, Pawieł Łatuszka:

„Dziwny zbieg okoliczności: w systemie MSZ Białorusi trzech ministrów zostało zdymisjonowanych przez dyktatora Łukaszenkę podczas ich udziału w szczytach ministrów spraw zagranicznych OBWE. Uładzimir Makiej miał przyjechać do Polski na szczyt OBWE. Ale nie doczekał się swojego udziału – trzy dni przed zmarł.  Dziwny zbieg okoliczności…”


Olga Siemaszko, szefowa Białoruskiej Redakcji Radia Wnet, przygotowała najświeższe informacje z Białorusi i nie tylko:

  • Więzień polityczny i opozycjonistka Maryja Kalesnikawa trafiła na oddział intensywnej terapii. Została w poniedzialek Jej stan ocenia się jako „stabilnie ciężki”. Wiadomo, że Maryja przebywa w szpitalu w Homlu na oddziale intensywnej terapii. Ta informacja została potwierdzona jej adwokatowi w szpitalu. Niezależny portal Zierkało podał, powołując się na źródła, że kobieta trafiła do szpitala z powodu problemów z żołądkiem. Oficjalnie nie udało się tej informacji potwierdzić. Maria Chomicz, siostra Kolesnikowej, napisała dziś rano, że rodzina Marii chce i ma pełne prawo poznać prawdę o jej stanie zdrowia, przyczynach hospitalizacji i warunkach, w jakich spędziła ostatnie dni w więzieniu. Reżim na Białorusi ponosi pełną odpowiedzialność za zdrowie Marii Kolesnikowej – powiedział rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price. Ambasada USA na Białorusi poinformowała wcześniej, że uważnie monitoruje doniesienia o nagłej hospitalizacji białoruskiej więźniarki politycznej Marii Kolesnikowej.
  • Dziś na wolność ma wyjść 11 osób, które przebywali w więzieniu w „sprawie studenckiej”. Zostali zatrzymani 12 listopada 2020 roku i otrzymali dwa i pół roku więzienia. Już wiadomo, że Alanа Gebremariam  Przedstawicielka Swietłany Tichanowskiej ds. Młodzieży i Studentów jest wolna.
  • Prokuratura Generalna skierowała do sądu sprawę karną przeciwko Alesiowi Bialackiemu, Walantynowi Stefanowiczowi i Władyjowi Łabkowiczowi, którzy przebywają w areszcie od 14 lipca 2021 r. Termin rozprawy nie został jeszcze wyznaczony. Obrońcom praw człowieka grozi od 7 do 12 lat więzienia. Symboliczne będzie, jeśli proces Bialackiego rozpocznie się w dniu, w którym powinien otrzymać Pokojową Nagrodę Nobla. Na uroczystość zaproszono żonę Bialackiego, Natalię Pinczuk. Odbierze nagrodę w jego imieniu.
  • Miński ksiądz Uładzisłau Zawalniuk został dozorcą przy Kościele świętych Szymona i Heleny w Mińsku (tzw. Czerwonym Kościele). Wcześniej prosił o dopuszczenie go do pracy, bo chciał „przynosić korzyść parafii”. Zdjęcia księdza odśnieżającego teren zamkniętego przez reżim kościoła zostały opublikowane na stronie internetowej kościoła. „Czerwony Kościół” jest jedną z najważniejszych świątyń katolickich na Białorusi, jak też symbolem oporu wobec reżimu Aleksandra Łukaszenki. Stoi on przy Placu Niepodległości (dawniej Plac Lenina) w bezpośrednim sąsiedztwie Domu Rządu.  Podczas antyreżimowych protestów w 2020 roku demonstranci wielokrotnie chronili się w nim przed OMONem. To także tam odprawiane były msze za ojczyznę i zabitych przez milicję. 26 września o 4 rano ktoś wybił jedno z witrażowych okien a w środku wybuchł niewielki pożar. Służby pożarnicze z miejsca zapieczętowały obiekt, zakazując wchodzenia do niego nie tylko wiernym, ale też księżom z parafii. Władze zabroniły korzystania z budynku do czasu całkowitego odrestaurowania.
  • 27 listopada 1920 r. na ziemi słuckiej rozpoczęła się próba zbrojnej obrony niepodległości Białorusi. Przez ponad miesiąc lokalni powstańcy skutecznie stawiali opór Armii Czerwonej. Nazywa się to wydarzenie Powstanie Słuckie.  Dzień ten stał się Dniem Pamięci i Dumy narodu białoruskiego. A Białorusini na całym świecie pamiętają wyczyn swoich przodków. Białorusini zorganizowali tego dnia na całym świecie akcje upamiętniające.  W Warszawie taka akcja diaspory białoruskiej odbyła się pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki.  Polacy wspierali Białorusinów:

„Przyszedłem tu, żeby uczcić rocznicę wybuchu Powstania Słuckiego. Dużo się mówi, że Białorusini są zsowietyzowani. Ja chcę podkreślić, że był to zryw niepodległościowy, że Białoruś nie chciała bolszewizmu. Dlatego tutaj jestem” – powiedział jeden z uczestników demonstracji.

  • Białorusini zbierają pieniądze na pomnik Michasa „Jungera” Szawelskiego. Ochotnik zginął w październiku 2022 roku podczas bitwy w obwodzie chersońskim. Michaś miał dwadzieścia jeden lat.  Jakim był białoruski bohater i jak zginął, opowiada o nim bojownik batalionu „Terror” Serafim:

„Jeżeli dobrze pamiętam zginął 10 października w obwodzie chersońskim, w okolicy wsi Bezimienne. Tam od jakiegoś czasu toczyły się walki o wzięcie pewnego miejsca, które było strategiczne dla dalszej ofensywy. Kilka razy próbowano go zdobyć. To był kolejny raz kiedy próbowano go zdobyć. Podczas tego boju wspieraliśmy 35. Brygadę Piechoty Morskiej Zbrojnych Sił Ukrainy. Był tam w tym samym charakterze co zawsze, czyli jako medyk okazywał pomoc medyczną. Próbował się przedostać do rannego żołnierza, żeby mu okazać pomoc i został śmiertelnie ranny – zginął na miejscu. Pochowany został w Winnicy, bo stamtąd miał narzeczoną.”.

Każdy może pomóc Białorusinom w postawieniu pomnika Michasiu. Wszystkie informacje można znaleźć na stronie internetowej naszej białoruskiej redakcji.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Maria Giedz o inwazji Turcji na północną Syrię: nienawiść do Kurdów i interesy gospodarcze

Wiec niepodległości kurdyjskiej w Franso Hariri Stadiu, Erbil, Region Kurdystanu w Iraku. Fot. Levi Clancy (CC BY-SA 4.0), Wikimedia Commons

Ekspert ds. kurdyjskich wskazuje, że Erdoğan wykorzystuje pretekst, którym jest zamach bombowy z 13 listopada, żeby zaatakować Kurdów i przejąć kontrolę nad północną Syrią.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Maria Giedz donosi, że Kurdowie nie biorą na siebie odpowiedzialność za dokonanie aktu terrorystycznego na terenie Turcji i proponują przeprowadzenie międzynarodowego śledztwa. Jednak Turcja postanowiła kontynuować ofensywę.

Jak podaje gość „Poranka Wnet” Erdogan zamierza stworzyć tzw. strefę bezpieczeństwa, która wynosi 30 kilometrowej wzdłuż granicy tureckiej po stronie syryjskiej. Maria Giedz zauważa:

Jest to wejście na teren innego państwa, czyli naruszenie granic, aczkolwiek jak na razie tylko z powietrza. Chociaż już w tej chwili Erdoğan zapowiada, że lada moment wejdą wojska lądowe na te tereny i pierwszy miastem, który zostanie zaatakowane będzie Kobane.

Rozmówczyni Krzysztofa Skowrońskiego tłumaczy, jakie skutki demograficzne i społeczne to będzie miało dla całego regionu:

W tej chwili na terenach wcześniej okupowanych Turcją mieszkają Arabowie Syryjscy, czyli to są ci ludzie, którzy wspomagają dżihad, czyli Państwo Islamskie. Oni są szalenie niebezpieczni, bo są przeciwko Asadowi, bardzo współpracują z władzami tureckimi i są oczywiście przeciwko Kurdom. Ta inwazja doprowadzi do kolejnych przesiedleń i mówi się, że co najmniej kolejny milion osób zostanie przesiedlonych.

Ponadto, Maria Giedz zauważa, że zajęcie wschodnich terenów Syrii jest atrakcyjny dla Turcji ze względu na znajdujące się w tym regionie złoża ropy naftowej, które są prawdopodobnie głównym celem inwazji.

Na zakończenie, ekspert ds. kurdyjskich naświetla dotychczasową reakcje innych państw na działania wojenne Turcji, a także możliwość przyszłej interwencji społeczności międzynarodowej.

Amerykanie próbują wywrzeć na Turcji presję, ale nie rozpoczną wojny z państwem NATO, którym jest Turcja. Poza tym jeżeli troszkę bardziej przycisną, to Turcja przejdzie na stronę rosyjską. I w tym momencie mamy kolejną eskalację wojny i właściwie sobie z tym wszystkim nie poradzimy.

Czytaj także:

Krzyżanowski: liczba protestujących w Iranie maleje, ale sytuacja wciąż jest niespokojna. 400 demonstrantów zginęło

Człowiek stanowiący niebezpieczeństwo dla Putina, Jurij Felsztinski: 24 lutego 2022 to początek III wojny światowej

Featured Video Play Icon

Piotr Mateusz Bobolowicz i Jurij Felsztynski | fot. Radio Wnet

Rosyjsko- amerykański historyk stawia przenikliwe tezy o inwazji Ukrainy. Widzi je nie jako początek, ale kolejny konsekwentny krok Putina w planach odbudowy Związku Radzieckiego.

Wysłuchaj całej rozmowy:

Jurij Felsztinski mówi z przekonaniem, że historia pokaże, że 24 lutego 2022 – wybuch wojny w Ukrainie – to początek III wojny światowej. Wojna na pełną skalę, zatrzymana w 2014 roku, stała się na początku tego roku realnością dla całego świata. Historyk zwraca uwagę, że należy patrzeć na działania Federacji Rosyjskiej w kontekście wypowiedzi politycznych Putina i jego współpracowników, które mówią jasno, że planem jest zmiana kształtu granic w Europie i restytucja starego porządku. Dodaje, że Wołodymyr Zelensky „wygrał” wojnę w momencie, w którym odmówił poddania Ukrainy.

Prawie wszyscy oprócz Ukraińców, muszę przyznać, byli bardzo sceptyczni co do zdolności armii ukraińskiej do powstrzymania rosyjskiego natarcia. Ponieważ w tamtych czasach jeśli pan pamięta armia rosyjska była nazywana drugą najsilniejszą armią na świecie.

Jednak, zdaniem specjalisty, rosyjska armia została już teraz zniszczona w Ukrainie. Podkreśla, że niezbędna jest zmiana stosunku zachodu do planów imperialnych Putina.

Putina nie obchodzą straty w ludziach. Putin niszczy Ukrainę kawałek po kawałku. Jeśli zachód nie zmieni nastawienia i nie pozwoli Ukrainie na wojnę ofensywną, staniemy w obliczu poważnej katastrofy humanitarnej nie tylko na Ukrainie, ale i w Europie.

Jurij Felsztinski podkreśla, że inwazja jest częścią wojny względem całości zachodu, zaplanowanej jako Blitzkrieg. Jego zdaniem Putin miał i nadal ma intencję przejść przez Mołdawię do państw Bałtyckich, które są członkami NATO. Sugeruje, że zachód nie ryzykowałby wojny nuklearnej i poddałby państwa Bałtyckie. Zauważa, że plan ten został zrujnowany przez Ukrainę.

Putin w tym momencie nie jest w stanie wygrać wojny militarnie. Broń jądrowa to jedyne co posiada, żeby zmienić retorykę, ale nie zmieniać celów. Przejąć kontrolę nad Europą wschodnią.

Historyk zwraca uwagę na to, że im dłużej trwa wojna, tym szersza jest psychologiczna akceptacja możliwości, że będzie to wojna nuklearna. Mówi, że to co mogłoby się wydawać nieroztropnością postępowania Putina, wynika z operowania przez Federację Rosyjską innymi niż zachodnie wartościami.

To ludzie z zupełnie inną logiką. Wierzą w siłę, wierzą we władzę i wierzą w zabijanie. Wierzą, że ich przeznaczeniem jest istnienie jako imperium.

Czytaj także:

Dmytro Antoniuk i Paweł Bobołowicz o sytuacji w Chersoniu: to co się dzieje jest ludobójstwem

Związane ręce i strzał w tył głowy – Dmytro Antoniuk i Paweł Bobołowicz o sytuacji w Chersoniu

To są tereny mordu katyńskiego – przypomina Paweł Bobołowicz. Nasi korespondenci opowiedzieli o spotkaniach z cywilami na wschodzie, stanie ukraińskiej armii, a także możliwości zmian na froncie.

Posłuchaj całej rozmowy:

 

Dmytro Antoniuk odnosząc się do doniesień o zbiorowej mogile, gdzie znaleziono zwłoki ludzi zabitych od strzału w tył głowy, ze związanymi rękoma, stwierdził:

Niestety to jest nasza rzeczywistość. Takie znaleziska mamy w miejscach, które były okupowane. Kilka dni temu była informacja, że za pomocą badań DNA znaleziono szczątki zabitego strzałem w tył głowy pisarza, który pisał dla dzieci.

Paweł Bobołowicz przeprowadza paralelę historyczną do sytuacji polskich ofiar sowieckich mordów:

Jesteśmy w stanie dotknąć tego, z czym mieliśmy do czynienia podczas II wojny światowej. To co się dzieje na Ukrainie jest ludobójstwem, i tak powinno być traktowane.

Nasz korespondent z Kijowa wspomniał również o niepokojących wiadomościach z okolic Bachmutu, gdzie Rosjanie próbują przesuwać się stopniowo na zachód, żeby przekroczyć strategiczną drogę. Jak wskazuje, jej kontrola jest kluczowa dla utrzymania miasta. Rzecznik Sił Zbrojnych Ukrainy podnosi kwestię poważnej sytuacji na froncie w momencie wchodzenia w okres zimowy.

Wygranie walk przez Ukraińców na Mierzei Kinburnskiej otworzyłoby możliwość wyzwalania kolejnych terenów aż do samego Krymu – dodaje korespondent.

Z kolei Paweł Bobołowicz zwraca uwagę na niespokojną sytuację w częściowo wyzwolonym Chersoniu. Wspomina o tym, że miasto jest dalej pod ostrzałem artyleryjskim Rosjan, a wolność miasta nie przekłada się na chęć pozostania w Chersoniu.

Mimo, że czuć atmosferę radości i manifestowane są postawy pro-ukraińskie, mieszkańcy mają świadomość tego, że być może będą musieli wyjechać z niedawno wyzwolonego miasta po miesiącach okupacji przez wojska rosyjskie.

Dmytro Antoniuk relacjonuje zapewnienia ukraińskiego rządu, że naszym wschodnim sąsiadom wystarczy ropy i gazu w okresie zimowym. Magazyny są jednak w stanie ciągłego zagrożenia, gdyż Rosjanie obierają za cel infrastrukturę energetyczną Ukrainy.

W ostatnich dniach Rosjanie ostrzeliwują gazociąg pod Zaporożem – przypomina Dmytro Antoniuk w „Poranku Wnet”.

Paweł Bobołowicz odnosi się ponadto do kwestii Patriotów i podziela powszechną opinię Ukraińców:

Systemy antyrakietowe powinny znaleźć się na Ukrainie i tam bronić zarówno Ukrainy, jak i Polski. Niezbędne jest doraźne działanie, a nie rozmienianie się na drobne w dyskusjach politycznych. System Patriot mógłby obronić dzisiaj cały Kijów albo Lwów.

Czytaj też:

Gen. Samol: Ukraińska armia chce wyzwolić całość obwodu zaporoskiego. Potem pójdzie na Donieck i Ługańsk

Jurij Felsztynski, Maria Giedz, Dmytro Antoniuk, Paweł Bobołowicz, Grzegorz Milko – Poranek Wnet – 30.11.2022 r.

Plac Zamkowy w Warszawie, 30.11.2022; 06:17 | fot. Krzysztof Skowroński

Audycji można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101.1 FM w Lublinie.

Goście „Poranka Wnet”:

Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet w Ukrainie;

Paweł Bobołowicz – dziennikarz Radio Wnet;

Grzegorz Milko – dziennikarz sportowy;

Jurij Felsztynski – rosyjski historyk, mieszkający w Ameryce;

Maria Giedz – dziennikarka, politolog, ekspert ds. kurdyjskich.


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Realizator: Dominika Borcz


Dmytro Antoniuk donosi o tym, że Rosjanie próbują odciąć dostawy zaopatrzenia dla Bachmutu. Z kolei, wojsko ukraińskie przyjmuje nowe miejscowości w obwodzie mikołajowskim i, jak prognozuje nasz korespondent, lewy brzeg Dniepru zostanie wkrótce wyzwolony. Paweł Bobołowicz mówi o codziennych artyleryjskich ostrzałach Chersoniu. Relacjonuje postawę Ukraińców wyzwolonych spod rosyjskiej okupacji. Ponadto, komentuje sprawę przekazania niemieckich systemów Patriot.


Grzegorz Milko mówi o dzisiejszym meczu Polski i Argentyny. Przedstawia komentarz Czesława Michniewicza odnośnie innych liderów grup.


Jurij Felsztynski w wywiadzie Piotra Mateusza Bobołowicza  jest przekonany, że wybuch wojny w Ukrainie to początek III wojny światowej, a dla Putina, ta inwazja, to część realizacji szeroko zakrojonego planu odbudowy Związku Radzieckiego. Wymienia wydarzenia w Rosji, które wskazywały na skore rozpoczęcie inwazji.


Maria Giedz komentuje turecką interwencję w północnej Syrii, zamieszkiwanej przez Kurdów. Wskazuje, że Erdogan wykorzystuje pretekst, którym jest zamach bombowy z 13 listopada, żeby zaatakować Kurdów.

Karol Rabenda: Sprowadziliśmy ilości węgla, które nigdy nie były sprowadzane do Polski

Karol Rabenda | fot. Łukasz Jankowski

Karol Rabenda opowiada o tym, że transformacja polityki energetycznej pozwoli Polakom ogrzać się zimą w cenie 2000 zł za tonę węgla, bez korzystania ze źródeł rosyjskich.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Karol Rabenda mówi, że sytuacja nadzwyczajna w wyniku sankcji na rosyjski węgiel jest opanowana. – Prawie cały model dystrybucji dla podmiotów prywatnych musiał być przebudowany, żeby mieć pewność tego, że węgla nie zabraknie – zauważa. Zamknięty jest już proces podpisywania umów z gminami na węgiel; powinien on być dostępny już w przyszłym tygodniu.

Embargo na rosyjski węgiel przyczyniło się do tego, że węgiel przypływa do naszego kraju głównie drogą morską. Sprowadziliśmy ilości węgla, które nigdy nie były sprowadzane do Polski – mówi reprezentant Ministerstwa Aktywów Państwowych.

Stwierdza, że Gdańsk jest obecnie miejscowością, gdzie jest najwięcej czarnego złota w Polsce. Zarówno węgiel dla gospodarstw domowych, jak i energetyczny jest sortowany w pobliżu, portu skąd zostaje przesłany bezpośrednio do gmin.

Gość „Popołudnia Wnet” wspomina o sprawnych działaniach zabezpieczających Polaków na zimę, obserwacji rynku i przygotowaniu do decyzji odnośnie węgla, które zapadną po nowym roku, kiedy po okresie zimowym cena za tonę węgla na rynkach światowych spadnie. Wtedy okaże się jak kwestia paliw kopalnych będzie rozwiązana na rok 2023 i kolejne. Karol Rabenda podkreśla, że rząd nie unika problemu i aktywnie oddziałuje na polski rynek węgla przez działania spółek skarbu państwa, co stanowi kolejny etap procesu transformacji energetycznej.

Sytuacja w której jesteśmy uzależnieni od rosyjskich surowców […] jest nie do zaakceptowania.

Rozwiązaniem, które jest wdrażane w życie, jest redukcja cen za tonę węgla dla podmiotów prywatnych na poziomie 2000 zł za tonę przy znacznym wsparciu skarbu państwa oraz monitorowanie sytuacji na rynkach światowych.

Czytaj także:

Wiech: nie widać jasnej drogi wyjścia Niemiec z kryzysu energetycznego, w jakim znalazły się na własne życzenie

Tomasz Trela, Jakub Wiech, Łukasz Jasina – Kurier w Samo Południe – 29.11.2022 r.

Audycję prowadzi Magdalena Uchaniuk i Łukasz Jankowski.

Goście „Kuriera w Samo Południe”:

Tomasz Trela – poseł Lewica;

Jakub Wiech – wicenaczelny portalu Energetyka24.pl;

Łukasz Jasina – rzecznik MSZ.


Tomasz Trela o sprawie sędziego Igora Tulei, o projekcie powołania komisji weryfikacyjnej: „to polityczne, wyborcze dzieło Jarosława Kaczyńskiego” i o sprzecznościach w obozie PiS ws. Patriotów.


Jakub Wiech komentuje działania Niemiec na rzecz uniezależnienia się od rosyjskiego gazu. Wskazuje, że Berlinowi udaje się częściowo zastąpić kupowany od Moskwy surowiec.


Łukasz Jasina komentuje najbliższe spotkania międzynarodowe: Spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw NATO w Bukareszcie i Spotkanie Rady Ministerialnej OBWE w Łodzi. Ponadto, naświetla najważniejsze kwestie, które zostaną na nich podjęte.

Spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw NATO w Bukareszcie i Spotkanie Rady Ministerialnej OBWE w Łodzi

Flaga NATO / Fot. Sergeant Paul Shaw LBIPP (Army) / CC0

Łukasz Jasina komentuje najbliższe spotkania międzynarodowe. Ponadto, naświetla najważniejsze kwestie, które zostaną na nich podjęte.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Rzecznik MSZ Polski podaje, że spotkanie szefów MSZ będzie dotyczyło przede wszystkim reakcji Paktu Północnoatlantyckiego na agresję Rosji na Ukrainę. Podkreśla, ze jest to drugi szczyt NATO od momentu rozpoczęcia tej agresji.

Na spotkaniu będzie brano pod uwagę wszystkie te rzeczy, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku tygodni: bombardowanie Ukrainy, bombardowanie infrastruktury krytycznej, wyzwolenie Chersoniu, także zwiększone zagrożenie dla państw z Ukrainą sąsiadujących, które wszyscy bardzo dobrze kojarzymy z wypadkiem w Przewodowie sprzed dwóch tygodni.

Łukasz Jasina dodaje, że przekazanie systemu obrony przeciwlotniczej Patriot dla Polski ze strony niemieckiej również będzie elementem rozmów na szczeblu ministrów spraw zagranicznych.

To jest bardzo ważne wydarzenie, bo ono zawiera w sobie dwa elementy. Po pierwsze, to jest kwestia wzmacniania wschodniej flanki, o której bardzo głośno Polska mówiła przed agresją i mówi teraz. A po drugie, kwestia tego, jaką broń można i należy wysłać na Ukrainę.

Ponadto, rozmówca Magdaleny Uchaniuk komentuje spotkanie Rady Ministerialnej OBWE, które odbędzie się w Łodzi 1 i 2 grudnia.

To podsumowanie polskiego rocznego przewodnictwa w tej organizacji. Przewodnictwo, które przypadło na bardzo trudny okres ,kiedy nie udało się, niestety, wielu spraw załatwić pokojowo, a pokojowe rozmowy zastąpiła rosyjska agresja na Ukrainę w lutym.

Nasz gość podaje, że najważniejszym tematem będzie możliwość osiągnięcia pokoju w Europie i tego, w jakim stopniu w dalszym ciągu OBWE może służyć osiągnięciu tego.

Ta organizacja przeżywa bardzo poważne kryzysy. Polska starała się przez ten rok ten kryzys zmniejszyć. Zobaczymy, jakie będą tego efekty.

Zostaną także przedstawione problemy Bałkanów,  problemy Kaukazu Południowego i Azji Centralnej, a także problemy  bezpieczeństwa w regionie basenu Morza Śródziemnego. Właściwie wszystkie kwestie, które potencjalnie  w tym momencie szkodzą i grożą Europie – dodaje Łukasz Jasina.

Czytaj także:

Jarosław Sachajko: Systemy Patriot powinny być umieszczone po stronie ukraińskiej. To jedyna racjonalna decyzja

Tomasz Trela o Ziobrze: szkodnik, który działa na szkodę państwa. Mam nadzieję, że w PiS-ie to dostrzegą

Zbigniew Ziobro / Fot. P. Tracz/ KPRM (Public Domain)

Tomasz Trela o sprawie sędziego Igora Tulei, o projekcie powołania komisji weryfikacyjnej: „to polityczne, wyborcze dzieło Jarosława Kaczyńskiego” i o sprzecznościach w obozie PiS ws. Patriotów.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Tomasz Trela interpretuje uchylenie decyzji w sprawie zawieszenia w obowiązkach sędziego Igora Tulei jako pęknięcie w obozie PiSu i porażkę prokuratory generalnej.

To poważny polityczny policzek dla ministra Ziobry. Został sam upokorzony przez swoje koleżanki i swoich kolegów.

Dodaje, że Tuleya powinien wrócić do pracy, gdyż nie ma podstaw do jego karania i wspomina o wniosku opozycji o wotum nieufności dla ministra Ziobry i jego szkodliwości nawet dla samego obozu PiS.

Mają w swoim obozie szkodnika, który działa na szkodę państwa.

Gość „Kuriera w samo południe” powątpiewa w rzetelność projektu powołania komisji do spraw polityki energetycznej i nazywa komisję weryfikacyjną wyborczym dziełem Jarosława Kaczyńskiego, które miałoby służyć głównie interesom PiSu. Stwierdza, że w tym kształcie, w jakim została przedstawiona, komisja byłaby jednostronnym narzędziem politycznym, które miałoby uchronić polityków partii rządzącej przed właściwą weryfikacją polityki prowadzonej w latach 2015-2022. Tomasz Trela dodaje, że osobiście będzie namawiał do bojkotu komisji, jednak będzie czekał na rozstrzygnięcia klubu.

„Ja w żadnej weryfikacyjne komisje Kaczyńskiego nie zamierzam wchodzić. Są prostsze instrumenty, można powołać komisję śledczą, która ma odpowiednie kompetencje by zbadać działania rządu rosyjskiego”

Polityk  mówi o pozytywnym stosunku lewicy do przekazania przez Niemcy systemów antyrakietowych Patriot z załogą. Powołując się na techniczną wiedzę ekspertów, stwierdza jednak, że nie ma formalnej możliwości, by systemy Patriot trafiły w najbliższym czasie na terytorium Ukrainy. Odpowiedni trening załogi systemów antyrakietowych trwa ok. 11 miesięcy. Uważa, że systemy Patriot powinny trafić, z obsługą niemiecką, na granicę po stronie polskiej. Chciałby, żeby w obliczu wojny, rząd mówił w tej sprawie jednym głosem, jednak dostrzega kolejne rozłamy i sprzeczne głosy w obozie PiS.

Mam wrażenie, że decyzje podejmuje nad-prezydent i nad-premier Jarosław Kaczyński.

Czytaj także:

Paweł Szrot: prezydent Duda nie chce całkowitej rezygnacji z rozmieszczenia niemieckich Patriotów w Polsce