Andrzej Sadowski, dr Michał Marek, Konrad Mędrzecki – Kurier w Samo Południe – 03.01.2022 r.

Audycję prowadzi Łukasz Jankowski.

Goście „Kuriera w Samo Południe”:

dr Michał Marek – Fundacja Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa;

Andrzej Sadowski – prezes Centrum im. Adama Smitha;

Konrad Mędrzecki – Szef Kuchni.


Dr Michał Marek komentuje sukcesy wojska ukraińskiego. Zwraca uwagę na narrację ze strony Rosji wskazującej, że Ukraina prowadzi ataki wyłącznie za pomocą broni NATO, a co za tym idzie  jest to wojna między Rosja a NATO. Naświetla perspektywę rosyjskiej opinii publicznej: Kreml próbuje mobilizować i konsolidować społeczeństwo. Tłumaczy, że Kreml będzie kontynuował ukrytą mobilizację, która będzie miała na celu zasilanie malejących rosyjskich sił zbrojnych.


Andrzej Sadowski mówi o wpływie inflacji na polską gospodarkę. Nasz gość przestrzega, że bez zmiany polityki rządu nie ma szans na zahamowanie inflacji. Jak wskazuje, ograniczenie tego zjawiska jest konieczne; w przeciwnym razie budżet państwa może ugiąć się pod ciężarem rosnących zobowiązań.


Konrad Mędrzecki z przeglądem wydarzeń kulturalnych.

Lisicki: Benedykt XVI był zaprzeczeniem ducha świata opartego na emocjach

Featured Video Play Icon

Paweł Lisicki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Niemieckiemu papieżowi brakowało siły woli do w pełni konsekwentnego przeprowadzenia katolickiej rekonkwisty – ocenia redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Testament duchowy Benedykta XVI

Dr Michał Marek: Polska jest kreowana na imperium, stanowiące zagrożenie dla Rosji, Ukrainy i Białorusi

Analityk Fundacji Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa komentuje przekazy propagandy rosyjskiej i określa nastroje społeczeństwa w dobie przedłużającego się konfliktu.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Rozmówca Łukasza Jankowskiego omawia serię udanych ataków  przeprowadzonych przez siły zbrojne Ukrainy na rosyjskie bazy. Tłumaczy, że jest to związane nie tylko z czynnikiem zdolności bojowej Ukrainy, lecz także z ignorowaniem zasad bezpieczeństwa ze strony rosyjskiego dowództwa i ich niekompetencji. Zauważa, że tego typu operacje są szeroko komentowane w rosyjskich mediach:

Rosjanie starają się tuszować swoje błędy, swoją niekompetencję i problemy na froncie, ale pewnych kwestii całkowicie przemilczeć nie mogą. Jedyne co to mogą, to ograniczyć skutki negatywne, czyli zaniżać ilość strat, a z drugiej strony przedstawiać dane wydarzenie do deprecjonowania obrazu Ukrainy.

Dr Michał Marek zwraca uwagę na prymitywny charakter rosyjskiej propagandy. Dodaje, że Kreml skoncentrował się na fakcie, że ataków dokonano za pomocą broni amerykańskiej i wzmocnieniu narracji, że wojna jest prowadzona tak naprawdę między NATO a Rosją.

Nie tyle sami Ukraińcy są w stanie tutaj dokonać ataków na rosyjskich żołnierzy, co właśnie to jest efekt pomocy ze strony NATO, więc tutaj z jednej strony można wskazywać, że Ukraińcy sami nie są w stanie bronić się  i nie mogą zadawać ciosów stronie rosyjskiej.

Następnie, nasz gość naświetla jaką opinię publiczną dotyczącą przyszłego roku próbuje stworzyć propaganda w Rosji .

Koncentracja idzie na to, żeby Rosjanie się konsolidowali wokół armii ,wokół silnego przywódcy, na jakiego jest pozycjonowany Putin. Nie tyle jest budowana nadzieja, że wojna się szybko skończy, lecz nadzieja na to, że jeżeli Rosjanie razem dalej będą podejmować trud obrony przeciwko natowskie najeźdźcy, w cudzysłowie oczywiście, to wówczas odniesione zostanie wielkie zwycięstwo.

Jak podsumowuje gość „Kuriera w Samo Południe”, głównym celem jest stymulowanie w społeczeństwie nastrojów prowojennych i stabilizacja sytuacji społeczno-politycznej.

Na zakończenie, poruszony zostaje również wątek pozycji Polski w wojnie w Ukrainie. Dr Michał Marek mówi o tym, że RP jest kreowana na potężne imperium, które stanowi zagrożenie nie tylko dla Rosji, lecz także dla Białorusi i Ukrainy.

 Oczywiście, pojawia się także wątek tzw. polskich najemników. Tysięcy polskich najemników, który mają walczyć na Donbasie i nie tylko na Donbasie. Czasem Rosjanie wspominają też o polskiej armii jako armii rozbrojonej, gdyż cały nasz sprzęt mieliśmy przekazać Ukrainie.

Zobacz także:

Prof. Szeremietiew: koniec wojny nastąpi wiosną. Mam nadzieję, że nie będzie żadnego zgniłego kompromisu

 

Prof. Zdzisław Krasnodębski: W sprawie KPO prawdopodobnie nie będzie happy endu

Prof. Zdzisław Krasnodębski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Europoseł PiS o sprawie Krajowego Planu Odbudowy oraz o tym, jak będzie wyglądać kampania wyborcza przed tegorocznymi wyborami parlamentarnymi.

Trwają tarcia w ramach koalicji rządzącej wokół ustawy nowelizującej przepisy o sądzie najwyższym, które mają doprowadzić do odblokowania środków na KPO. Do sporu włączył się prezydent, zdaniem którego proponowane przez rząd przepisy mogą doprowadzić do pogłębienia kryzysu w wymiarze sprawiedliwości.

Wątpliwości co do szansy na realny kompromis z Komisją Europejską wyraził również prof. Zdzisław Krasnodębski poseł do Parlamentu Europejskiego:

Czy to porozumienie doprowadzi do chaosu prawnego? Główny punkt, który budzi wątpliwości to jest to, że składy sędziowskie będą mogły oczywiście sprawdzać niezależność sędziego ze względu na sposób ich powołania. To jest wydaje mi się klucz do całej sprawy, ale jest jeszcze jedna warstwa też bardzo istotna. Przez lata całe mówiliśmy, że Komisja Europejska nie ma uprawnień do tego żeby kontrolować system prawny jego reformy.

Zdaniem profesora Krasnodębskiego działania Komisji Europejskiej nie są do końca szczere i bardziej od kwestii prawnych, liczą się czynniki polityczne:

Jeżeli jest tak, że jednak komisja działa politycznie, o czym się mówi w Brukseli, a politycznie to znaczy, że chce jednak doprowadzić do zmiany rządu w Polsce. No to prawdopodobnie nie będzie takiego szczęśliwego happy endu, o którym wszyscy mówimy.

Jak podkreślił gość Poranka WNET wśród tematów dominujących w czasie zbliżającej się kampanii wyborczej, będzie ocena skuteczności polityki europejskiej rządu Mateusza Morawieckiego:

Będzie też kwestia naszej pozycji w ramach struktur zachodnich, głównie chodzi o Unię Europejską. Myślę, że to powróci, jak rozmawiam z wieloma osobami, które są zwolennikami Prawa i Sprawiedliwości, to z tej strony padają różne wątpliwości dotyczące skuteczności naszej polityki w ramach Unii.

Prof. Zdzisław Krasnodębski zapytany o przebieg kampanii wyborczej, wskazał że słabość programowa opozycji może być istotnym czynnikiem dającym PiSowi szanse na trzecią kadencję:

Opozycja nie ma żadnego programu, nie ma żadnych poważnych ludzi. Jest zupełnie inna sytuacja niż w 2007 roku, gdzie można było mieć nadzieję, że zmiana władzy doprowadzi do powstania innego poważnego rządu z alternatywnym programem gospodarczym, programem rozwoju społeczno-ekonomicznego. Nie ma takiego programu. Teraz mamy człowieka, który przyjechał z Brukseli z programem nienawiści. Z tak zwanym paliwem antypisowskim.

Profesor Zdzisław Krasnodębski omawia złożoność i znaczenie sporu Warszawa-Bruksela. Wskazuje na potrzebę pozyskania środków zapisanych w Krajowym Planie Odbudowy. Zwraca jednak uwagę na zagrożenie dla suwerenności państwa polskiego ze strony Komisji Europejskiej. Jak podkreśla, KE usiłuje pozatraktatowo poszerzyć swoje kompetencje.

Chodzi o kwestie zasadnicze, ustrojowe. Dziwne, że ci, którzy krzyczeli „konstytucja, konstytucja”, dzisiaj konstytucją się nie kierują.

Europoseł PiS prognozuje zwycięstwo Zjednoczonej Prawicy w tegorocznych wyborach parlamentarnych. Ocenia, że opozycja nie stanowi sensownej alternatywy, ponieważ potrafi jedynie grać na najniższych emocjach wyborców.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Antoniuk: wróg poczynił pewne postępy pod Bachmutem. Rzucił tam wszystko, co ma

Featured Video Play Icon

Bachmut. Zniszczenia spowodowanie rosyjskim ostrzałem w lipcu 2022 r. Fot. Paweł Bobołowicz

Liczymy się z tym, że w każdej chwili najeźdźcy mogą dokonać ataku rakietowego na Kijów lub inne ukraińskie miasto – mówi korespondent Radia Wnet

Dmytro Antoniuk informuje o zaciętych walkach pod Bachmutem, gdzie najeźdźcy poczynili pewne postępy. Ukraińcy czekają na możliwość kontrnatarcia.

Wróg rzuca tam wszystko, co ma.

W poniedziałek obrońcom udało się wyzwolić Wyspę Potiomkinowską położoną na Dnieprze w pobliżu Chersonia. Po raz kolejny udało się wojsku ukraińskiemu przeprowadzić udany atak przy użyciu wyrzutni HIMARS.

Korespondent Radia Wnet na Ukrainie komentuje też słowa jednego z generałów NATO-wskich, który przypuszcza, że w tym roku na froncie wojennym dojdzie do rozejmu. Ponadto informuje o atakach dronów w różnych częściach Ukrainy. Tym razem nie miały one miejsca w Kijowie.

Spodziewamy się kolejnych ataków z dnia na dzień.

Prof. Szeremietiew: koniec wojny nastąpi wiosną. Mam nadzieję, że nie będzie żadnego zgniłego kompromisu

Testament duchowy Benedykta XVI

Papież Benedykt XVI w Auschwitz-Birkenau, 28 maja 2006 r. Fot. Episkopat News, Flickr, CC BY-NC-SA 2.0

Widziałem i widzę, jak z plątaniny hipotez wyłaniała się i znów wyłania rozumność wiary. Jezus Chrystus jest naprawdę drogą, prawdą i życiem – czytamy w dokumencie spisanym 29 sierpnia 2006 r,

Jeśli o tak późnej porze mojego życia spoglądam wstecz na dziesiątki lat, które przeżyłem, to najpierw widzę, jak wiele mam powodów do dziękczynienia. Przede wszystkim dziękuję samemu Bogu, dawcy wszelkiego dobrego daru, który dał mi życie i prowadził mnie przez różne chwile zamętu; zawsze podnosił mnie, gdy zaczynałem się potykać i zawsze na nowo dawał mi światło swego oblicza. Z perspektywy czasu widzę i rozumiem, że nawet ciemne i męczące odcinki tej drogi służyły mojemu zbawieniu i że to w nich On mnie dobrze prowadził.

Dziękuję moim rodzicom, którzy dali mi życie w trudnym czasie i którzy kosztem wielkich wyrzeczeń, swoją miłością przygotowali dla mnie wspaniały dom, który jak jasne światło rozświetla wszystkie moje dni do dziś. Jasna wiara mojego ojca nauczyła nas, dzieci, wierzyć i jako drogowskaz stała zawsze mocno pośród wszystkich moich osiągnięć naukowych; głębokie oddanie i wielka dobroć mojej matki są dziedzictwem, za które nie mogę jej wystarczająco podziękować. Moja siostra przez dziesiątki lat pomagała mi bezinteresownie i z czułą troską; mój brat jasnością swoich sądów, energiczną stanowczością i pogodą ducha zawsze torował mi drogę; bez tego ciągłego poprzedzania i towarzyszenia mi nie mógłbym znaleźć właściwej drogi.

Z serca dziękuję Bogu za wielu przyjaciół, mężczyzn i kobiet, których zawsze stawiał u mojego boku; za współpracowników na wszystkich etapach mojej drogi; za nauczycieli i uczniów, których mi dał. Z wdzięcznością powierzam ich wszystkich Jego dobroci. I chcę podziękować Panu za moją piękną ojczyznę w Bawarskich Prealpach, w której zawsze widziałem, jak prześwituje blask samego Stwórcy. Dziękuję ludziom mojej ojczyzny, ponieważ w nich na nowo doświadczyłem piękna wiary.

Modlę się, aby nasza ziemia pozostała ziemią wiary i błagam was, drodzy rodacy: nie dajcie się odwrócić od wiary. I wreszcie dziękuję Bogu za całe piękno, którego mogłem doświadczyć na wszystkich etapach mojej drogi, ale szczególnie w Rzymie i we Włoszech, które stały się moją drugą ojczyzną.

Wszystkich, których w jakikolwiek sposób skrzywdziłem, z serca proszę o przebaczenie.

To, co powiedziałem wcześniej do moich rodaków, mówię teraz do wszystkich w Kościele powierzonych mojej służbie: trwajcie mocno w wierze! Nie dajcie się zwieść! Często wydaje się, że nauka – z jednej strony nauki przyrodnicze, a z drugiej badania historyczne (zwłaszcza egzegeza Pisma Świętego) – są w stanie zaoferować niepodważalne wyniki sprzeczne z wiarą katolicką. Przeżyłem od dawna przemiany nauk przyrodniczych i mogłem zobaczyć, jak przeciwnie, zniknęły pozorne pewniki przeciw wierze, okazując się nie nauką, lecz interpretacjami filozoficznymi tylko pozornie odnoszącymi się do nauki; tak jak z drugiej strony, to właśnie w dialogu z naukami przyrodniczymi również wiara nauczyła się lepiej rozumieć granicę zakresu swoich roszczeń, a więc swoją specyfikę. Już sześćdziesiąt lat towarzyszę drodze teologii, w szczególności nauk biblijnych, i wraz z następowaniem po sobie różnych pokoleń widziałem, jak upadają tezy, które wydawały się niewzruszone, okazując się jedynie hipotezami: pokolenie liberałów (Harnack, Jülicher itd.), pokolenie egzystencjalistów (Bultmann itd.), pokolenie marksistów.

Widziałem i widzę, jak z plątaniny hipotez wyłaniała się i znów wyłania rozumność wiary. Jezus Chrystus jest naprawdę drogą, prawdą i życiem – a Kościół, ze wszystkimi swoimi niedoskonałościami, jest naprawdę Jego ciałem.

Na koniec pokornie proszę: módlcie się za mnie, aby Pan, mimo wszystkich moich grzechów i niedoskonałości, przyjął mnie do wiecznego mieszkania. Do wszystkich powierzonych mi osób moje modlitwy płyną z całego serca, dzień po dniu.

Papież-senior Benedykt XVl nie żyje. Miał 95 lat

Gen. Samol: wojna potrwa jeszcze rok-dwa. Rosja nie zdecyduje się na ponowne szturmowanie Kijowa

Featured Video Play Icon

Gen. Bogusław Samol / Fot. Konrad Tomaszewski

Najeźdźcy będą kontynuować próby opanowania Donbasu. Bardzo ważne jest, by Ukraińcy utrzymali Bachmut – mówi były dowódca Korpusu Północno-Wschodniego NATO.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Generał Roman Polko: Rosja powinna być oddzielona od Europy żelaznym murem

Duży wzrost poparcia dla budowy elektrowni jądrowej w miejscu planowanej inwestycji na Pomorzu

Elektrownia jądrowa / Fot. Christopher Peterson / CC 2.0

75 proc. mieszkańców gmin Choczewo, Gniewino i Krokowa popiera budowę elektrowni jądrowej w swoim sąsiedztwie – wynika z badań przeprowadzonych przez niezależną agencję badawczą PBS.

Raport z badania wśród mieszkańców gmin lokalizacyjnych oraz ościennych został przeprowadzony na grupie ponad 2000 respondentów w trybie wywiadów bezpośrednich z mieszkańcami gmin lokalizacyjnych
i ościennych, gdzie będzie realizowana inwestycja. Najważniejsze wnioski z badania PBS „Postawy wobec energetyki jądrowej”:

  • W ciągu roku poparcie dla budowy elektrowni jądrowej w bezpośrednim sąsiedztwie inwestycji czyli wśród mieszkańców trzech gmin lokalizacyjnych (Choczewo, Gniewino i Krokowa) wzrosło o 12 punktów procentowych – obecnie wynosi ono 75 proc. w porównaniu do 63 proc., które zanotowano w badaniu przeprowadzonym w 2021 roku.

  • W gminie Choczewo, w której okalizacyjnych pozytywnie ocenia szanse, że pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce zostanie zbudowana w ciągu kilkunastu najbliższych lat.

  • 65 proc. badanych z gmin lokalizacyjnych uważa, że rozwój energetyki jądrowej zapewni dostęp do tańszej energii elektrycznej.

  • 64 proc. mieszkańców gmin lokalizacyjnych sądzi, że inwestycja wygeneruje nowe miejsca pracy bezpośrednio przy budowie elektrowni. W gminach ościennych odsetek ten rośnie do 76 proc.

  • W gminie Choczewo, gdzie  znajduje się wskazana przez inwestora preferowana lokalizacja elektrowni jądrowej, poparcie wyniosło 67 proc.

  • 80 proc. badanych mieszkańców gmin lokalizacyjnych pozytywnie ocenia szanse, że pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce zostanie zbudowana w ciągu kilkunastu najbliższych lat.

  • inwestycja wygeneruje nowe miejsca pracy bezpośrednio przy budowie elektrowni. W gminach ościennych odsetek ten rośnie do 76 proc.

  • Mieszkańcy gmin lokalizacyjnych doceniają działania z obszaru społecznej odpowiedzialności biznesu i wspierania lokalnych społeczności, które prowadzi spółka Polskie Elektrownie Jądrowe – 82 proc. ankietowanych uznało Program Wsparcia Inicjatyw Społecznych za ważny dla ich regionu.

Poparcie lokalnej społeczności dla projektu to bardzo ważny czynnik, dlatego tak cieszy nas wynik badania zrealizowanego przez firmę PBS. Jestem przekonana, że na te wyniki mają wpływ zintensyfikowane w ostatnim roku działania inwestora w regionie, dzięki którym stajemy się częścią lokalnej społeczności. Nasze akcje informacyjne i edukacyjne, dialog z mieszkańcami oraz samorządami przynoszą pozytywne efekty w postaci tak rosnącego poparcia dla projektu – mówi Joanna Szostek, odpowiedzialna za komunikację i relacje z otoczeniem w Polskich Elektrowniach Jądrowych. – Badanie pokazało, że zdecydowanie przeciwko inwestycji opowiada się 9 procent ankietowanych, z czego w gminie Choczewo ten odsetek wynosi 7 procent – dodaje Joanna Szostek. Z kolei w gminach ościennych poparcie dla elektrowni jądrowej w sąsiedztwie jest także na wysokim poziomie i wynosi 60 proc. w Łęczycach, 76 proc. w Nowej Wsi Lęborskiej i 80 proc. w Wicku.

Mieszkańcy gmin lokalizacyjnych mówią „Tak dla atomu!”. Elektrownia jądrowa to też tańszy prąd

Okazuje się, że 65 proc. badanych z gmin lokalizacyjnych uważa, że rozwój energetyki jądrowej zapewni dostęp do tańszej energii elektrycznej. Na wysokim poziomie pozostaje też świadomość energetyczna respondentów. 66 proc. z nich sądzi, że Polska potrzebuje elektrowni jądrowej, ponieważ obecne źródła są niewystarczające do zaspokojenia potrzeb energetycznych naszego kraju. Z kolei 67 proc. uważa, że Polska potrzebuje zróżnicowanych źródeł energii, gdzie oprócz węgla czy źródeł odnawialnych, jednym ze źródeł byłaby energia jądrowa. Energetyka jądrowa znalazła się również wśród trzech najczęściej wskazywanych gałęzi sektora energetycznego, które powinny być rozwijane w Polsce. Opowiedziało się za nią 56 proc., 58 proc. badanych wskazało morską energetykę wiatrową, a 69 proc. chce rozwijania fotowoltaiki. Jednocześnie odnotowano duży odsetek osób oceniających pozytywnie szanse, że w ciągu najbliższych kilkunastu lat w Polsce zostanie zbudowana pierwsza elektrownia jądrowa. Tego zdania jest już 80 proc. badanych.

Mieszkańcy gmin lokalizacyjnych i ościennych świadomi są również korzyści związanych z rozwojem lokalnego rynku pracy. 64 proc. mieszkańców gmin lokalizacyjnych sądzi, że inwestycja wygeneruje nowe miejsca pracy bezpośrednio przy budowie elektrowni. W gminach ościennych odsetek ten rośnie do 76 proc.

Polskie Elektrownie Jądrowe częścią lokalnej społeczności

Inwestor odpowiedzialny za budowę pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej od lat prowadzi szeroko zakrojone działania w gminach lokalizacyjnych. Wśród sztandarowych aktywności znajduje się program wspierania społeczności lokalnych, w ramach którego finansowane lub dofinansowywane są lokalne inicjatywy istotne dla mieszkańców, w tym budowa lub modernizacja dróg, remont szkół czy budowa obiektów sportowych. Badanie pokazało, że mieszkańcy gmin lokalizacyjnych cenią te działania – 82 proc. respondentów uznało Program Wsparcia Inicjatyw Społecznych za ważny.

Gdyby respondenci mieli sami zdecydować o wydatkowaniu środków z programu, większość przeznaczyłaby jednak środki na infrastrukturę (23 proc.), edukację, szkolnictwo, żłobki i przedszkola (14 proc.) oraz na ogólnie rozumiany rozwój gminy (12 proc.). W badaniu zapytano również o Lokalne Punkty Informacyjne funkcjonujące w gminach lokalizacyjnych od 2013 roku – 92 proc. badanych oceniło „dobrze” lub „bardzo dobrze” ich działalność.

Metodologia badania ma wpływ na jego wiarygodność

Badanie zostało zrealizowane przez agencję PBS z Sopotu w listopadzie i grudniu 2022 roku metodą CAPI, czyli wywiadów osobistych wspomaganych komputerowo w miejscu zamieszkania respondenta przy pomocy wystandaryzowanego kwestionariusza. – Metoda ta pozwala – w odróżnieniu od wywiadów telefonicznych oraz ankiety internetowej – efektywniej dotrzeć do badanej grupy ludzi, eliminując po drodze różnego rodzaju bariery, np. te dotyczące konieczności posiadania przez respondenta odpowiednich urządzeń jak telefon, czy komputer. Dodatkowo podczas takiego wywiadu dochodzi do interakcji twarzą w twarz pomiędzy respondentem a ankieterem. Pomaga to wyeliminować ewentualne nieścisłości w rozumieniu pytań kwestionariusza, co z kolei ma przełożenie na wiarygodność samych wyników – mówi Sebastian Stefański, Kierownik Zespołu Badań Terenowych w agencji badawczej PBS.

Próbę stanowiły losowo wybrane osoby na stałe mieszkające w gminach lokalizacyjnych (Choczewo, Gniewino, Krokowa) oraz – po raz pierwszy – gminy ościenne: Łęczyce, Nowa Wieś Lęborska i Wicko. Badanie zrealizowano zgodnie z najwyższymi standardami badań statystycznych, tak aby wyniki jak najbardziej odzwierciedlały realne poglądy dotyczące inwestycji wśród mieszkańców gminy. Łączna wielkość próby wyniosła w przypadku gmin lokalizacyjnych n=1254, a gmin ościennych n=752

Źródło: Polskie Elektrownie Jądrowe

Tomasz Ilnicki: Elektrownie jądrowe są najbezpieczniejszym sposobem wytwarzania energii

Prof. Szeremietiew: koniec wojny nastąpi wiosną. Mam nadzieję, że nie będzie żadnego zgniłego kompromisu

Szeremietiew Romuald / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Rosja niechętnie używa sił zbrojnych, dlatego chce doprowadzić państwo i społeczeństwo ukraińskie poprzez ostrzały rakietowe – mówi były minister obrony narodowej.

Prof. Romuald Szeremietiew  ocenia, że rosyjskie ostrzały nie wpływają do osłabienia bojowych nastrojów w społeczeństwie i wojsku ukraińskim. Jak mówi, zwycięstwo obrońców jest bardzo realne.

Zbliżamy się do przełomu w tej wojnie. Jej koniec nastąpi wiosną. Rosja wypada fatalnie pod względem jakości dowodzenia.

Były minister obrony narodowej podkreśla, że Ukrainie potrzebne są dalsze, pokaźne dostawy uzbrojenia.

Rosja niechętnie używa sił zbrojnych, dlatego chce doprowadzić państwo i społeczeństwo ukraińskie poprzez ostrzały rakietowe

Mam nadzieję, że żadnego zgniłego kompromisu nie będzie – mówi gość „Kuriera w samo południe”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Generał Roman Polko: Rosja powinna być oddzielona od Europy żelaznym murem

Dlaczego po wzroście stawki VAT nie widzimy wzrostu cen paliw? Tłumaczy Daniel Czyżewski

fot. pixabay/Activ Mochoco

Jak będzie wyglądał rynek ropy, węgla i gazu w Polsce i na świecie? Prognozuje redaktor portalu energetyka24.pl.

Daniel Czyżewski porusza kwestię zmiany stawki VAT na paliwa. Wymienia czynniki, które wpłynęły na to, że cena się nie zmieniła.

Należałoby się przyjrzeć, czy w zeszłym roku wszystko było zgodne z zasadami prowadzenia biznesu.

Orlen ma rekordowe zyski za miniony rok.

Jak wskazuje ekspert:

Głównym czynnikiem wpływającym na ceny ropy będzie sytuacja w Chinach. Jeżeli Pekin poradzi sobie z kolejnym kryzysem covidowym, wzrostu nie będzie.

Ponadto rozmówca Łukasza Jankowskiego tłumaczy, w jaki sposób zostaną wprowadzone limity na cenę gazu z Rosji. Podkreśla, że:

Nasza zależność od rosyjskiego gazu będzie jeszcze trochę trwała. Komisja Europejska przewiduje, że całkowite odcięcie będzie możliwe  w 2027 r. Ten termin wydaje się realny.

Gość „Kuriera ekonomicznego” przewiduje, że w 2023 r. niedobory węgla przestaną doskwierać polskim odbiorcom indywidualnym.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.