„Kronika Paryska” Piotra Witta: Rosją rządzi mafia mająca na czele „capo di tutti capi” Putina, który okazał się słaby

Piotr Witt komentuje sobotni marsz na Moskwę Prigożyna.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Teorie geopolityczne Kissingera i Brzezińskiego nie przydają się do analizy wydarzeń w Rosji. Żeby zrozumieć, co się tam dzieje, głośny znawca stosunków rosyjskich radzi sięgnąć do Mario Puzo, do Francisa Coppoli, do Ojca chrzestnego – tłumaczy Piotr Witt.

Zobacz także:

Raport z Kijowa 27.06.2023: próba wyjaśnienia sprawy buntu Prigożyna i wizyta prezydenta Zełenskiego na froncie

 

W Warszawie rozpoczyna się VI Zjazd Polonii i Polaków z Zagranicy

Chcemy się zastanowić, co można zmienić, poprawić, jak zadbać o więzi Polonii i Polaków za granicą z Macierzą – mówi prezes Światowego Stowarzyszenia Firm Polskich i Polonijnych, Piotr Winiarski.

Zachęcamy do wysłuchania audycji!

Brakuje ministerstwa ds. Polski i Polaków za granicą ze szczególnym uwzględnieniem Polonii gospodarczej – dodaje.

Posłuchaj także:

Teperek: 80% wyborców republikańskich uważa, że proces Trumpa jest upolityczniony

Dmytro Antoniuk: Na południowym odcinku frontu Rosja zgromadziła 92 tys. żołnierzy. Trwają zacięte walki

Featured Video Play Icon

Korespondent Radia Wnet naświetla sytuacje na linii frontu oraz komentuje wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy w Kijowie.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Robimy wszystko, żeby nadchodzący szczyt NATO był tym szczytem decyzyjnym, aby wzmocnił bezpieczeństwo w naszej części Europy. Bezpieczeństwo Ukrainy to bezpieczeństwo nas wszystkich – mówi prezydent RP. 

Zobacz także:

Prezydent Andrzej Duda w Kijowie: bezpieczeństwo Ukrainy to bezpieczeństwo nas wszystkich

Poranek Wnet: Dmytro Antoniuk, Piotr Winiarski, Piotr Witt, Karolina Romanowska, Anna Bryłka – 29.06.2023 r.

Featured Video Play Icon

Audycji można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101.1 FM w Lublinie.

Goście „Poranka Wnet”:

Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet w Ukrainie;

Piotr Winiarski – Światowe Stowarzyszenie Firm Polskich i Polonijnych;

Piotr Witt – „Kronika Paryska”;

Anna Bryłka – wiceprezes Ruchu Narodowego, rzecznik Konfederacji;

Dr Zbigniew Kuźmiuk – europoseł PiS;

Karolina Romanowska – bohaterka filmu „Sad dziadka”.


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Wydawca: Ksenia Parmańczuk

Realizator: Mikołaj Poruszek

Piotr Wiśnicki przerywa starty w Formule 3. Paweł Baran: to była decyzja Piotra

Piotr Wiśnicki podczas weekendu wyścigowego w Monte Carlo | fot.: profil Piotr Wiśnicki Professional Racing Driver

We wtorek dowiedzieliśmy się, że Piotr Wiśnicki – jedyny Polak w Formule 3 – nie weźmie udziału w dwóch najbliższych rundach. „Mam wrażenie, że to są dwie rundy z kilku” – mówi dziennikarz Paweł Baran

Odsłuchaj fragment audycji „Czas na Motorsport”:

W lutym polscy sympatycy motorsportu cieszyli się z ogłoszenia angażu Piotra Wiśnickiego do Formuły 3. Tym samym 19-latek został jedynym Polakiem startującym w tak wysokiej serii wyścigów bolidów jednomiejscowych. Przed piątą rundą tegorocznego czempionatu dowiedzieliśmy się, że Polak nie wystartuje w dwóch kolejnych odsłonach mistrzostw. Zabraknie go na torze w Austrii i w Wielkiej Brytanii. Jak podkreśla Paweł Baran, dziennikarz platformy Viaplay – transmitującej zmagania F3 – taki stan rzeczy wynika z woli Piotra Wiśnickiego.

Na pewno kluczowe jest to, że to nie Piotr został zwolniony, tylko sam zdecydował się na to, żeby odejść z ekipy PHM Racing by Charouz – wyjaśnia gość Radia Wnet.

Bez wątpienia jednym z powodów decyzji Polaka była mizerna dyspozycja jego zespołu. W klasyfikacji generalnej PHM Racing plasuje się obecnie na ostatnim miejscu, a jego kierowcy nie byli w stanie żadnego wyścigu ukończyć nawet w najlepszej piętnastce.

Paweł Baran przypomina także o nietypowych incydentach, które przyniosły wymierne straty polskiemu kierowcy. W Bahrajnie w bolidzie Polaka zespół zmienił opony, gdy samochód stał już na prostej startowej. Skutkowało to tym, że Wiśnicki do wyścigu musiał startować z alei serwisowej. Z kolei w Monako zespół dopuścił do parku zamkniętego osobę nieupoważnioną. Konsekwencja sportowa była identyczna, jak w przypadku pierwszej rundy sezonu.

Według gościa audycji „Czas na Motorsport”, współpraca kierowcy z zespołem PHM nie układała się po myśli Piotra Wiśnickiego.

PHM Racing bardzo blisko współpracuje z ekipą Jenzera [inny zespół w Formule 3], więc mają dostęp do różnego rodzaju on-boardów [zapis z kamery zamontowanej na bolidzie] mogą podglądać.

Na przykład Piotrek może pójść do ekipy Jenzera i powiedzieć „Pokażcie mi, jak jechał [Alejandro] Garcia. Chcę zobaczyć, jak wyglądał jego on-board, bo być może coś przełożę na swoje ustawienia” – kontynuuje Paweł Baran.

Piotrek chodził, konsultował to z inżynierami, ale nie zawsze było to wprowadzane tak, jakby chciał. Niedawno z ekipą pożegnał się też jeden z inżynierów, co chyba również skłoniło Piotra, aby pożegnać się z ekipą PHM Racing by Charouz.

Polskiego kierowcy może zabraknąć nie tylko w dwóch najbliższych rundach.

Mam wrażenie, że to są dwie rundy z kilku, w których nie zobaczymy Piotra. Trzeba też mieć na uwadze to, że mamy sponsorów, którym zależy na tym, aby kierowca, który jest przez nich sponsorowany, notował dobre rezultaty. Jeżeli Piotr będzie się kręcił wokół 25/26/27 miejsca, to w pewnym momencie sponsorzy uznają: „Nie chcemy się w to bawić, bo nie wygląda to dobrze. To jest taki czarny piar”.

Najwyższym z miejsc zajętych w tym sezonie przez Piotra była lokata osiemnasta, którą Polak wywalczył w sprincie w Monako.

Jeżeli Piotr podejmie decyzję „odchodzę, wolę skupić się na tym, aby zbierać środki na kolejny sezon w lepszej ekipie”, to mam wrażenie, że będzie to wyglądało po prostu lepiej – ocenia Paweł Baran.

Jaka może być przyszłość Piotra Wiśnickiego? A może jeszcze w tym roku znajdzie miejsce w innym zespole Formuły 3? – zachęcamy do odsłuchania fragmentu audycji!

Z Pawłem Baranem rozmawiają Kamil Kowalik i Piotr Nałęcz.

Wybory prezydenckie w Gwatemali. Do drugiej tury weszli: Sandra Torres i Bernardo Arevalo

Gwatemala/Pixabay

Zaskakujące poparcie dla Arevalo, w połączeniu z głębokim brakiem frekwencji wyborczej, wskazuje na wysoki poziom rozczarowania gwatemalskim systemem politycznym – komentują gwatemalscy analitycy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Wybory prezydenckie w Gwatemalipodsumowanie I tury głosowania 

  •  Niska frekwencja: 60,47% uprawnionych do głosowania
  •  Do drugiej tury: Sandra Torres UNE (15,7%), konserwatystka oraz Bernardo Arévalo z Movimiento Semilla (11,8%), outsider, walczy z korupcją
  •  20 sierpnia odbędzie się druga tura
  •  Misja obserwacyjna Organizacji Państw Amerykańskich (OPA), która udała się do Gwatemali w celu monitorowania wyborów w niedzielę 25 czerwca, opublikowała we wtorek swój wstępny raport, w którym „potępia epizody przemocy zarejestrowane w dniach poprzedzających wybory, które doprowadziły do śmierci kilku osób, w tym kandydatów i innych aktorów politycznych”. Większość krytycznych uwag dotyczy okresu poprzedzającego dzień wyborów, ale w raporcie znalazło się również ostrzeżenie przed drugą turą.
  •  MOE OPA twierdzi, że w okresie poprzedzającym wybory „doszło do prób zabójstw i kilku epizodów agresji i aktów zastraszania wyborców”. Zapewnia, że „w noc poprzedzającą wybory, EOM była świadoma wielu konfrontacji związanych z przenoszeniem wyborców i podejrzeń o nękanie w różnych częściach kraju”. Wyszczególniono również „wykluczenie kandydatów i niepewność co do ważności kwestionowanych nominacji”, co „utrzymywało się aż do przeddzień dnia wyborów”. OAS podkreśla, że dyskwalifikacje spowodowały „zamieszanie i niepokój oraz podważyły zaufanie publiczne do organów wyborczych i sądowych”.
  •  Misja OPA kwestionuje fakt, że do 22 czerwca 30 partii politycznych i 41 430 osób zarejestrowało się jako kandydaci, z czego 10% (łącznie 4 155 osób) zostało wykluczonych. Obejmuje to czterech kandydatów na prezydenta. „Głównym powodem było niespełnienie niektórych wymogów rejestracyjnych. Oprócz dyskwalifikacji administracyjnej, duża liczba kandydatów została również wykluczona sądownie” – zauważono w raporcie.
  • Pomijając krytykę cyklu przedwyborczego, OAS EOM uważa niedzielne wybory za „udane”, choć „zachęca do refleksji nad wysokimi liczbami osób wstrzymujących się od głosu, głosów nieważnych i pustych, które wskazują na wyraźne niezadowolenie obywateli”.

 Raport kwestionuje również aspekty finansowania wyborów w Gwatemali. Stwierdza, że był świadomy „możliwych działań klientelistycznych oraz przyznawania lub oferowania korzyści, prezentów lub odwetu w ramach procesu wyborczego”. Obserwatorzy OPA rozmieszczeni w Alta Verapaz zaobserwowali kupowanie głosów. „Podobnie organizacje społeczeństwa obywatelskiego potępiły możliwe wykorzystanie zasobów publicznych do celów wyborczych. Działania te są nielegalne zgodnie z prawem wyborczym i prawem partii politycznych Gwatemali i zagrażają uczciwości konkursu” – czytamy w raporcie.

Prawie 40 procent wyborców nie wzięło udziału w niedzielnych wyborach, podczas gdy 24 procent kart do głosowania było pustych lub zepsutych, co oznacza, że prawie dwie trzecie wyborców zdecydowało się nie głosować na żadnego z kandydatów.

  •  Zaskakujące poparcie dla Arevalo, w połączeniu z głębokim brakiem frekwencji wyborczej, wskazuje na wysoki poziom rozczarowania gwatemalskim systemem politycznym, komentują analitycy wyborczy. Rząd jest kwestionowany za swoje coraz bardziej autorytarne taktyki, które zostały skierowane przeciwko mediom i zmusiły dziesiątki sędziów i prokuratorów specjalizujących się w korupcji do emigracji. Arevalo, często nazywany Wujkiem Bernie i syn prezydenta pamiętanego przez wielu Gwatemalczyków za stworzenie systemu ubezpieczeń społecznych w latach 40. ubiegłego wieku, pozornie pojawił się znikąd, by zdobyć wystarczające poparcie, by awansować do drugiej rundy. Kierownictwo Semilli, jego partii, składa się głównie z miejskich profesjonalistów, takich jak profesorowie uniwersyteccy, inżynierowie i właściciele małych firm.

Wulkan Popocatépetl i odważna Majanka – Trzy po Trzy / Tres por Tres – 25.05.2023

  •  Pomimo nieoczekiwanego wyniku, Arevalo stoi w obliczu trudnego wyścigu z Torres w nadchodzących tygodniach. Ma ona większą rozpoznawalność i czerpie ze swojego doświadczenia jako pierwsza dama, kiedy to była twarzą popularnych programów walki z ubóstwem, w tym pomocy żywnościowej i transferów pieniężnych dla rodzin znajdujących się w niekorzystnej sytuacji. Torres może również liczyć na wsparcie klasy rządzącej, niechętnej do zmiany status quo, reprezentowanej przez prezydenta Alejandro Giammattei, któremu prawo zabrania ubiegania się o reelekcję na drugą kadencję. Podobne przepisy obowiązują w innych krajach regionu, w szczególności w Meksyku. Podczas jego kadencji Gwatemala zmieniła się z regionalnego modelu działań antykorupcyjnych w kraj, który, podobnie jak kilku jego sąsiadów, podważył normy demokratyczne.

Misja obserwacyjna Organizacji Państw Amerykańskich (OPA), która udała się do Gwatemali w celu monitorowania wyborów w tym kraju w niedzielę 25 czerwca, opublikowała we wtorek swój wstępny raport, w którym „potępia epizody przemocy zarejestrowane w dniach poprzedzających wybory, które doprowadziły do śmierci kilku osób, w tym kandydatów i innych podmiotów politycznych”. Większość krytycznych uwag dotyczy okresu poprzedzającego dzień wyborów, ale w raporcie znalazło się również ostrzeżenie przed drugą turą.

W niedzielnych wyborach w Gwatemali żaden z dwóch kandydatów na prezydenta nie osiągnął 50 procent głosów, więc 20 sierpnia odbędzie się druga tura wyborów między kandydatką partii UNE, Sandrą Torres, która zdobyła 15,7 procent głosów, a kandydatem Ruchu Semilla, Bernardo Arévalo, który zdobył 11,8 procent. Frekwencja była niska: w niedzielę do urn poszło 60,47 procent uprawnionych do głosowania.

Teperek: 80% wyborców republikańskich uważa, że proces Trumpa jest upolityczniony

Donald Trump / Fot. Tia Dufour, Flickr

Rozpoczęta niedawno procedura usunięcia z urzędu Joe Bidena nie ma żadnych szans powodzenia – mówi bloger.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Studio Dziki Zachód: będziemy zmuszeni do zasilania elektrowni atomowych rosyjskim paliwem

Pawłowski: Zachód musiałby dużo zainwestować, by odciągnąć Algierię od Rosji

Algieria/Foto.Noreedine Maamri/Pexels

Nie jest pewne, czy poniesione w Algierii koszty szybko by się Europie zwróciły – mówi ekspert Instytutu Nowej Europy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Dr Kardaś: partnerzy Rosji na rynku surowców będą korzystać z jej słabnącej pozycji

Paweł Hreniak: Turów to koło zamachowe polskiej gospodarki. Ciężko nawet wyobrazić sobie skutki jego zamknięcia

Wbrew obiegowej opinii, wyłączenie tej kopalni byłoby również katastrofą ekologiczną – mówi poseł PiS.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Urszula Kuczyńska: Turów jest kluczowym obiektem dla naszej energetyki. Decyzja WSA bardzo niepokoi

Studio Lwów 28.06.2023: „Tak naprawdę nigdy nie byliśmy braćmi Rosjan”

Zniszczenia wojenne w Mariupolu | Fot. MSW Ukrainy. CC A-S 4.0, Wikimedia.com

Powiedziała Kateryna, bohaterka wywiadu Wojciecha Janowskiego.

W audycji Wojciech Jankowski prezentuje wywiad z mieszkanką Mariupola, miasta, którego już nie ma.

Kateryna:

Moje wszystkie ciotki mieszkają w Rosji, one mieszkają tam od dawna i my kontaktowaliśmy się aż do momentu, kiedy rozpoczęła wojna na pełną skalę. Ale potem, jak wróciłam z niewoli, nie mogę zmusić siebie, by odnaleźć ich kontakty, znowu z nimi rozmawiać, chociaż to moja rodzina. Podam też inny przykład. Mam przyjaciółkę, z którą przeszłam wszystko od przedszkola, dzieciństwo, okres nastoletni, wszystko przeszłyśmy razem. Tak się ułożyło, że w 2014 roku ona wyjechała do Rosji. To był taki moment, kiedy ludzie decydowali, czy wyjeżdżają, czy zostają w Rosji. Ona wyszła za mąż i to był wojskowy. Wiem, że nie mogę się z nią kontaktować. Być może jej mąż ma jakiś związek z ostrzeliwanie mojej Ojczyzny. Mogło się tak zdarzyć, że brał udział w ostrzeliwaniu Odessy. Możliwe, że brał udział w ostrzeliwaniu Azow Stalu. Kocham ją, ale los nas rozdzielił i nie wiem, czy w ogóle będziemy mogły się jeszcze kontaktować.


Artur Żak przedstawił najnowsze wiadomości z ogarniętej wojenną pożogą Ukrainy, które przygotowała Daria Gordijko.


Artur Żak i Wojciech Jankowski rozmawiają o 100-leciu urodzin Władysława Nehrebeckiego, urodzonego w Borysławiu, polskiego reżysera, scenarzysty, autora komiksów, a także jednego z pionierów polskiej animacji, ojca filmowego „Bolka i Lolka”.

14 czerwca odbyły się uroczystości z okazji urodzin wybitnego borysłowianina, których punktem kulminacyjnym było odsłonięcie pomnika Władysława Nehrebeckiego – instalacji przedstawiającej krzesło reżyserskie, którego oparciem są kredki.

Pomnik Władysława Nehrebeckiego w Borysławiu, fot.: Rada Miejska Borysławia

Wysłuchaj całej audycji już teraz!