Absolutna dominacja – akt.: Kacper Sztuka liderem mistrzostw!

Kacper Sztuka, US Racing

Przedostatnia runda włoskiej Formuły 4 została zdominowana przez młodego kierowcę z Cieszyna. Kacper Sztuka do wszystkich wyścigów startował z pole position i w każdym z nich sięgnął po zwycięstwo.

Ponoć zawsze może być lepiej, jednak bardziej korzystnej sytuacji przed startem zmagań o punkty na Mugello polski kierowca mieć nie mógł.

17-letni Kacper Sztuka ma realne szanse na walkę o tytuł. Obecnie (przed wyścigami na Mugello) w klasyfikacji generalnej włoskiej F4 kierowca z Cieszyna zajmuje trzecie miejsce – więcej o sytuacji w tabeli pisaliśmy tutaj. Poprzednia runda była dla Polaka wyjątkowo udana. Na Paul Ricard Sztuka zwyciężył we wszystkich trzech wyścigach.

Przedostatni weekend tegorocznych zmagań rozpoczął się bardzo obiecująco. Polak w obydwu sesja treningowych uzyskał drugi najlepszy czas i w obydwu przypadkach do najszybszego rywala stracił mniej niż jedną dziesiątą sekundy. Co więcej, w pierwszym treningu najlepszy czas uzyskał zespołowy kolega Kacpra – Akshay Bohra. Może to świadczyć o tym, że ich ekipa US Racing nie będzie miała problemu ze znalezieniem dobrych ustawień na szybki toskański obiekt.

W sobotnie południe kierowcy przystąpili do dwóch sesji kwalifikacyjnych. W obydwu najszybszy czas wykręcił Polak. To oznacza, że do pierwszego i drugiego wyścigu Kacper Sztuka ruszy z pierwszego pola.

Co ważne, spośród najlepszych drugich czasów wszystkich kierowców uzyskanych przez nich w którejkolwiek z sesji, najszybszy rezultat także należy do polskiego kierowcy. To oznacza, że do ostatniej rywalizacji Sztuka także przystąpi z pole position. Najważniejsza część weekendu na Mugello jeszcze przed nami. Punkty zdobywa się wyłącznie w wyścigach.

Akt. 1.

W pierwszym wyścigu Kacper Sztuka prowadził od startu do mety. Na przestrzeni całej rywalizacji Polak powiększał swoją przewagę czasową nad drugim na mecie Ugo Ugochukwu. Trzeci był Arvid Lindblad. Podium uzupełnili więc najwięksi rywale Kacpra Sztuki z rywalizacji o tytuł mistrzowski. Polak dzięki temu zwycięstwu wyprzedził jednak Ugochukwu i został wiceliderem czempionatu. Ta wygrana 17-latka jest jego czwartą z rzędu w ramach włoskiej F4.

Akt. 2.

Sobotni poranek także należał do kierowcy US Racing. Sztuka wygrywa piąty wyścig z rzędu! Drugi na mecie, ze stratą czterech dziesiątych sekundy, był ponownie Amerykanin Ugo Ugochukwu. Trzeci finiszował zespołowy kolega Kacpra Sztuki – Akshay Bohra. Bardzo źle drugi wyścig na Mugello będzie wspominał lider klasyfikacji generalnej. Arvid Lindblad został sklasyfikowany na odległej 31. pozycji. Takie rozstrzygnięcia sprawiają, że Polak w „generalce” traci do występującego pod brytyjską flagą kierowcy Premy zaledwie 22,5 punktu. To niewiele, biorąc pod uwagę, że do końca sezonu pozostały jeszcze cztery wyścigi. Dodatkowo zasady punktacji we włoskiej F4 sprzyjają Polakowi.

Akt. 3.

Scenariusz trzeciego wyścigu niczym szczególnym nie odbiegał od wcześniejszych dwóch aktów. Sztuka ani na moment nie stracił pozycji lidera. Drugi był po raz trzeci Ugo Ugochukwu. Trzeci dojechał James Wharton. Co ważne, dotychczasowy lider mistrzostw Arvid Lindblad na ostatnim okrążeniu spadł z siódmej na dziesiątą lokatę. Takie wyniki oznaczają, że Polak odrobił stratę do Lindblada i objął prowadzenie w mistrzostwach włoskiej Formuły 4.

Przewaga Kacpra Sztuki to jedynie półtora punktu. Losy tytułu mistrzowskiego rozstrzygną się pod Rzymem. Na torze Vallelunga kierowcy rywalizować będą w dniach 14-15 października. Na miejscu zdarzeń będzie Radio Wnet. Zachęcamy do bycia z nami i Kacprem Sztuką.

Kamil Kowalik

Zobacz także:

Czas na Motorsport #27 – Kacper Sztuka: mamy oferty od bardzo dobrych zespołów Formuły 3

Z wszystkimi wydaniami audycji „Czas na Motorsport” można się zapoznać tutaj.

Audycja „Czas na Motorsport” w każdy wtorek o godz. 21:00 na antenie Radia Wnet. Zapraszamy!

Kamil Krzemień po trudnym sezonie w IDM rozważy też udział w innych mistrzostwach

Kamil Krzemień #7

23-letni motocyklista startujący w najwyższej klasie mistrzostw Niemiec nie spełnił swoich założeń na sezon 2023. Polak dalej myśli o IDM, jednak chce rozważyć inne opcje.

Zakończony właśnie sezon długodystansowych mistrzostw świata był dla Polaka bardzo udany. Wraz ze swoją załogą Wójcik Racing Team Krzemień ukończył wszystkie trzy dwudziestoczterogodzinne wyścigi. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata klasy Superstock załodze 777 dało to świetne czwarte miejsce.

Motocyklista gorsze pozycje zajmował w indywidualnych mistrzostwach Niemiec (IDM), w szybszej kategorii Superbike. Ubiegły sezon Polak ukończył na piątym miejscu, a w jednej z rund zdobył swoje pierwsze podium. Przed startem tegorocznych zmagań Kamil Krzemień chciał, by podia w jego wykonaniu stały się standardowym rezultatem. Podobnie całe mistrzostwa planował zakończyć w czołowej trójce.

Rzeczywistość okazała się mniej wesoła. Polak, jeżdżący w IDM na motocyklu BMW M 1000 RR, na podium stanął jedynie dwukrotnie, a czempionat ukończył na dwunastym miejscu.

Na pewno poniżej oczekiwań – ocenia swój sezon w mistrzostwach Niemiec Kamil Krzemień  – Z drugiej strony trochę źle sobie robić duże oczekiwania, bo potem jest większe rozczarowanie. To też mnie czegoś nauczyło.

Gość Radia Wnet mówi o czynnikach, które utrudniły jemu rywalizację w zakończonych w miniony weekend mistrzostwach.

Jednak był to ciężki sezon. Ja również się zmagałem jeszcze z kontuzją. Nigdy nie sądziłem, że będzie mi ona aż tak długo doskwierać. Czułem, że nie mogę dać z siebie stu procent. Również, muszę to niestety przyznać, nie zawsze byłem w najlepszej formie.

Dodatkowo poziom serii wzrósł.

Ja w tym roku na każdym torze robię lepsze czasy niż w zeszłym roku, a po prostu pozycje, na których kończę, są gorsze. Cała stawka naprawdę przyspieszyła. Mamy bardzo dużo zawodników na światowym poziomie.

Mimo, że zajmowane miejsce tego nie dowodzą, to Polak widzi postęp.

Jest bardzo duży progres, są lepsze czasy, jest lepsze tempo, więc to na pewno zaprocentuje w przyszłości.

Jakie są plany Kamila Krzemienia na przyszły rok? Motocyklista przyznaje, że na pewno będzie rozmawiał ze swoim obecnym zespołem w sprawie kontynuowania startów w Niemczech.

Znam już te mistrzostwa, dobrze się czuję, mam tam dobry zespół. Teraz naprawdę ścigamy się z najlepszymi, więc jeżeli tutaj coś pokażesz, wygrasz, to znaczy, że naprawdę już jesteś gotowy, żeby się ścigać na światowym poziomie.

Celem gościa audycji „Czas na Motorsport” jest awans do światowego czempionatu World Superbike. Obecnie jako takich mistrzostw Europy superbike’ów nie ma. Toteż przedsionek mistrzostw świata stanowią serie krajowe. IDM, zdaniem Krzemienia, należą do trzech/czterech najmocniejszych tego typu zmagań. Kierowca nie chce jednak ograniczać swojej perspektywy na rok 2024.

Mam też inne plany. Na pewno będę chciał rozejrzeć się w innych mistrzostwach, żeby mieć parę kart na stole zanim podejmę decyzję – żeby wybrać to, co będzie dla mnie najlepsze pod kątem dalszego rozwoju.

Pytany o możliwe nowe kierunki, motocyklista przyznaje:

Będę starał się rozważać opcję startowania w mistrzostwach Anglii lub w mistrzostwach Hiszpanii.

Rozmowy w sprawie kolejnego sezonu w Długodystansowych Mistrzostwach Świata także jeszcze przed Polakiem.

 

Zachęcamy do odsłuchania całej audycji „Czas na Motorsport”! 

Z Kamilem Krzemieniem rozmawiają Kamil Kowalik i Piotr Nałęcz.

Cała audycja:

Czas na Motorsport #30 – Kamil Krzemień: jest co świętować, ale czujemy lekki niedosyt + plany na 2024

we współpracy medialnej
z tytułami „ŚwiatWyścigów.pl”
i „Polski Karting”

 

Porozmawiajmy o Sporcie: Zmarzlik trzeci w Grand Prix Wielkiej Brytanii, zła atmosfera w krajowym futbolu

Bartosz Zmarzlik przed Grand Prix Polski w Gorzowie Wielkopolskim w sezonie 2022 / Fot. Hubczaj, WIkimedia Commons

W audycji m.in. zaproszenie na charytatywny mecz dla byłego piłkarza Pogoni Szczecin Roberta Dymkowskiego oraz wspomnienie Andrzeja Strejlaua o śp. Kazimierzu Deynie.

Goście audycji:

  • Krzysztof Nyga – ekspert żużlowy
  • Paweł Skrzypek – były piłkarz m.in. Legii Warszawa i Amiki Wronki
  • Kamil Kowalik – dziennikarz sportowy Radia Wnet

Prowadzący: Grzegorz Milko.

Odsłuchaj całą audycję:

„Porozmawiajmy o Sporcie” w każdą niedzielę o godzinie 19:00 na antenie Radia Wnet.
Wszystkie wydania audycji można odsłuchać tutaj.

 

Transferowa układanka w Red Bullu

Sergio Pérez, Oracle Red Bull Racing | fot.: ŚwiatWyścigów.pl

Druga część sezonu Formuły 1 to tradycyjny okres spekulacji transferowych, a także rzeczywistego zawierania nowych kontraktów. W tym roku jednym z gorących tematów jest cenny fotel Sergio Péreza.

Dyspozycja kierowcy Red Bulla, najlepszego zespołu tegorocznej kampanii, często bywa daleka od oczekiwań jego szefostwa. Od maja Meksykanin, dysponując najlepszym samochodem w stawce, potrafił regularnie kończyć kwalifikacje przed ich finałową odsłoną. W wyścigach ani razu nie był w stanie dorównać swojemu zespołowemu koledze. Od początku maja wszystkie rundy padły łupem Maxa Verstappena właśnie.

Tydzień temu w Holandii Pérez dostał się do Q3, jednak zajął w nim siódme miejsce ze stratą ponad sekundy do pewnie zmierzającego po swoje kolejne mistrzostwo Verstappena. W wyścigu Meksykanin wypadł z toru, za sprawą czego spadł z drugiej na trzecią lokatę. W innym przypadku uderzył w bandę, zjeżdżając do alei serwisowej, a z uwagi na karę przekroczenia prędkości w pit line, stracił miejsce na podium.

Wypowiedzi decyzyjnych w zespole Péreza nie pokrywają się ze sobą, co tylko potwierdza, że jego przyszłość w austriackiej stajni może stać pod znakiem zapytania. Sprawę podobnie widzi Daniel Biały, założyciel serwisu „F1 Talks” oraz prowadzący kanału „Echa Padoku”.

Gość Radia Wnet zwraca także uwagę na to, że charakterystyka bolidu Red Bulla znacznie bardziej odpowiada obecnemu mistrzowi świata niż Pérezowi.

Sergio Pérez ma zupełnie odmienny styl jazdy. Uwielbia, kiedy przednia oś mu ucieka, ale na wyjazdach z zakrętów tył jest po prostu przyklejony wręcz do asfaltu, i tego w Red Bullu mu brakuje – komentuje Daniel Biały.

Verstappen jest obecnie w F1 dominatorem i pewnie zmierza po swój trzeci tytuł. Wątpliwym jest, aby Red Bull, myśląc o Pérezu, był chętny na znaczącą zmianę koncepcji bolidu, którym to zdobędą w tym roku kolejne mistrzostwo świata konstruktorów.

Jednak za sprawą postępów czynionych przez pozostałe ekipy i ograniczeń, z jakimi mierzy się Red Bull, mapa Formuły 1 może w niedalekiej przyszłości ulec zmianie. W kolejnej kampanii „Byki” mogą nie mieć już tak łatwego życia, a wtedy przeciętne występy Péreza nie pomogą im w walce o koleje laury.

Myślę, że Red Bull powinien szukać kierowcy, który ma podobny styl jazdy do Maxa Verstappena, czyli mocno przyklejona przednia oś i luźna tylna oś – wnioskuje Daniel Biały.

Wtedy każda zmiana podyktowana przez Maxa, czyli jego sugestiami, będzie też grała temu drugiemu.

Problem Red Bulla tkwiłby w tym, że na rynku transferowym obecnie nie figurują nazwiska najbardziej klasowych kierowców. Ci mają już podpisane umowy z innymi zespołami. W grę wchodzi jedynie wykupienie jakiegoś jegomościa za tak zwane niemałe pieniądze.

Red Bull ma swoją akademię kierowców, ale ostanie próby angażu ich podopiecznych do głównego zespołu kończyły się fiaskiem. Najbardziej prawdopodobną opcją byłoby sięgnięcie po doświadczonego Daniela Ricciardo. Australijczyk powrócił do F1 w środku tego sezonu, zastępując Nycka de Vriesa w AlphaTauri – siostrzanym zespole Red Bulla, z natury rzeczy zespole słabszym od Red Bull Racing.

Ten jednak w ubiegły weekend doznał złamania kości śródręczna, która wyeliminuje go w sumie z co najmniej dwóch rund. Zdaniem Białego, taka przerwa w procesie ponownego wdrażania się w realia F1 może mieć negatywny wpływ na losy jego ewentualnego awansu na miejsce Sergio Péreza.

Ciekawą postacią w tych rozważaniach jest gwiazda amerykańskiej serii IndyCar, Álex Palou. Hiszpan – obecnie zmierzający za oceanem po swój drugi tytuł – ostatnio rozstał się z McLarenem, z którym to wiązał nadzieję na występy w Formule 1 (o tej głośnej sprawie pisaliśmy tutaj). Daniel Biały jest zaskoczony takim obrotem sprawy i przypuszcza, że Palou ma inną propozycję ze świata królowej sportów motorowych.

Gdzieś w tle jest odszkodowanie [na rzecz McLarena – przyp. red.] 30 milionów dolarów czy nawet euro, a wiemy, że kierowcy IndyCar nie zarabiają tak dużych pieniędzy, to nie jest NASCAR czy Formuła 1 – zauważa dziennikarz – więc musiał, moim zdaniem, dostać chyba jakąś inną ofertę z Formuły 1, bo to zawsze było jego marzenie, żeby rozwijać swoją karierę w tym kierunku.

Gość audycji „Czas na Motorsport” widzi jednak pewną przeszkodę w kontekście ewentualnego zatrudnienia Palou w Red Bullu. Ryzykownym ruchem ze strony walczącego o największe tryumfy zespołu byłoby zaufanie kierowcy, który nie ma na swoim koncie udziału w choćby jednym Grand Prix Formuły 1.

W takim razie, czy Palou skusiłby się na jazdę dla AlphaTauri? Ten zespół szykuje się do tak zwanego rebrandingu. Ekipa z Faenzy stara się o poważną współpracę sponsorską, która obejmowałaby zmianę nazwy zespołu. W dobie walki o nowe wpływy, sięgnięcie po kierowcę cenionego na istotnym dla F1 rynku amerykańskim byłoby interesującym marketingowym zabiegiem.

Gdyby ten układ z AlphaTauri, a w przyszłości już Hugo Bossem, zakładał w perspektywie dwóch, trzech lat przejście do tego głównego zespołu, to myślę, że Alex Palou na taki scenariusz by się zdecydował – uważa Daniel Biały.

Obecnie barw wspieranej przez ORLEN SA AlphaTauri broni Japończyk Yuki Tsunoda, który może pozostać w zespole do końca 2025 roku za sprawą trwającej do tego czasu współpracy na linii Red Bull – Honda. Drugi fotel należy do Daniela Ricciardo, którego teraz zastępuje debiutujący w F1 Liam Lawson. Jeśli Nowozelandczyk potwierdzi swoją solidną dyspozycję z Holandii, to także on może odegrać ważną rolę w kontekście kadrowych przetasowań w zespołach Red Bulla na sezon 2024.

Żeby wymieniony już Tsunoda nie czuł się tak bezpiecznie, dodajmy, że w Akademii Red Bulla swoich sił próbuje niejaki Ayumu Iwasa. 21-latek rywalizuje obecnie w Formule 2. Na ten moment w mistrzostwach sklasyfikowany jest na pozycji trzeciej. Tsunoda zdołał w tym sezonie trzy razy ukończyć wyścig na dziesiątej pozycji, lecz nie imponuje i zdarzają się jemu błędy. W kontekście relacji Tsunody z Hondą, istotny jest fakt, że Iwasa także jest Japończykiem.

Kamil Kowalik

we współpracy medialnej
z tytułami „ŚwiatWyścigów.pl”
i „Polski Karting”

Zobacz także:

Czas na Motorsport #26 – Daniel Biały i Dariusz Szymczak o Grand Prix Holandii oraz Paweł Surynowicz na temat KMP

Porozmawiajmy o Sporcie: Wojciech Nowicki w Radiu Wnet, wicemistrz świata i mistrz olimpijski – 27.08.2023 r.

Wojciech Nowicki | fot.: Tomasz Kasjaniuk / PZLA

Dokładnie tydzień po wywalczeniu srebrnego medalu na mistrzostwach świata w Budapeszcie utytułowany młociarz gości w programie „Porozmawiajmy o Sporcie”.

W magazynie sportowym także m.in. o wrocławskiej gali boksowej (w walce wieczoru zmierzyli się Ołeksandr Usyk i Daniel Dubois), o zjednoczeniu środowiska piłkarskiego w celu pomocy ciężko choremu Robertowi Dymkowskiemu, a także o stanie zdrowia żużlowca Patricka Hansena, który uległ poważnemu wypadkowi.

Goście audycji:

  • Wojciech Nowicki – wicemistrz świata z Budapesztu, mistrz olimpijski z Tokio,
  • Edward Durda – dziennikarz Canal+
  • Mariusz Kuras – były piłkarz Pogoni Szczecin, trener,
  • Michał Stencel – spiker żużlowy ROW-u Rybnik, znawca speedwaya.

Prowadzący: Grzegorz Milko.

Odsłuchaj całą audycję:

„Porozmawiajmy o Sporcie” w każdą niedzielę o godzinie 19:00 na antenie Radia Wnet.
Wszystkie wydania audycji można odsłuchać tutaj.

 

Leonid Teliga i jego samotny rejs dookoła świata

Pomnik Leonida Teligi na Stawach Goliana w Grodzisku Mazowieckim / Fot. Karol Szejner / Wikimedia Commons

Słynny żeglarz napotkał podczas swojej wyprawy liczne przeszkody; największą z nich była postępująca choroba nowotworowa.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Wacław Kuchar: piłkarz, lekkoatleta, hokeista. Ojciec polskiego sportu

Sukces studentów z Politechniki Rzeszowskiej! PRz Racing Team wygrał zawody Formula Student

PRz Racing Team | fot.: FS Czech media team

Wiele wyrzeczeń, troszkę stresu, ale koniec końców satysfakcja z wbiegania na scenę wszystko to przezwycięża – o wygranej swojego zespołu w Radiu Wnet opowiada Rafał Gołyski, aerodynamik i kierowca.

Odsłuchaj całą rozmowę:

Zespół PRz Racing Team powstał dziesięć lat temu. Tworzą go studenci Politechniki Rzeszowskiej. Każdego roku młodzi ludzi pochłonięci pasją do inżynierii motoryzacyjnej rywalizują w zawodach międzynarodowej Formuły Student. Tegoroczna konstrukcja PMT-05 okazała się modelem niezwykle konkurencyjnym. Na pierwszych zawodach, w Holandii, w klasyfikacji generalnej bolidów spalinowych rzeszowski zespół zajął czwarte miejsce, w dwóch konkurencjach PRz Racing stanął na podium. Kolejne zawody, w Czechach, przyniosły upragnione zwycięstwo. Na przestrzeni całych zawodów bolid Politechniki Rzeszowskiej okazał się najlepszy w stawce.

 To pierwsze zwycięstwo w historii zespołu i tak naprawdę drugie zwycięstwo w historii Polski – mówi gość audycji „Czas na Motorsport”.

Jeśli chodzi o poszczególne konkurencje, najlepiej rzeszowianie poradzili sobie zmaganiach w Endurance, które wygrali. Zmagania w Czechach były dla nich wyjątkowe także z innego powodu.

Pierwszy raz w historii dostaliśmy się do finałów Engineering Design, czyli takiej konkurencji statycznej, w której bronimy projektów pod względem inżynierskim.

A koncepcji poszczególnych komponentów bolidu studenci bronią przed sędziami, „którzy pracują w branży automotive  i często są to postacie z Formuły 1 czy też na przykład z Porsche Engineering – to są po prostu fachowcy w swojej branży” – tłumaczy Rafał Gołyski.

PRz Racing Team | fot.: FS Czech media team

Zespół Rafała tworzą osoby na co dzień uczące się, nie są to inżynierowie z wieloletnim doświadczeniem.

Jesteśmy studentami, także cała wiedza płynie z rocznika na rocznik. Uczymy się tak jakby wedle własnych umiejętności i możliwości. Także pod tym względem, to nie jest takie proste, żeby bolid zaprojektować i zbudować.

Jak w każdej dziedzinie, tak i w Formule Student za każdym sukcesem stoją ciężka praca i liczne wyrzeczenia.

Dodatkowo często jest tak, że praktycznie ciągle coś się psuje, więc nieraz trzeba spędzić noc w warsztacie i to naprawić, by móc w następny dzień pojechać na testy i jeździć bolidem.

Pod tym względem, to wymaga wielu wyrzeczeń, troszkę stresu, ale koniec końców satysfakcja z wbiegania na scenę wszystko to przezwycięża.

Zachęcamy do odsłuchania całej rozmowy! Z Rafałem Gołyskim rozmawia Kamil Kowalik.

PRz Racing Team | fot.: FS Czech media team

we współpracy medialnej
z tytułami „ŚwiatWyścigów.pl”
i „Polski Karting”

Zobacz także:

Czas na Motorsport #24 – Ferrari wczoraj i dziś oraz sukces PRz Racing Team w Formule Student

 

Czas na Motorsport #24 – Ferrari wczoraj i dziś oraz sukces PRz Racing Team w Formule Student

Fot.: ŚwiatWyścigów.pl

Piotr Nałęcz z samych Włoch opowiada o kolebce Scuderii Ferrari – o Maranello. Z Dariuszem Szymczakiem rozmawiamy o czasach tryumfów Michaela Schumachera i dzisiejszej sytuacji włoskiej stajni.

we współpracy medialnej
z tytułami „ŚwiatWyścigów.pl”
i „Polski Karting”

Rafał Gołyski mówi o zawodach Formuły Student rozgrywanych w Czechach. Po zwycięstwo, pierwsze w swojej historii, sięgnął zespół z Politechniki Rzeszowskiej, PRz Racing Team.

Goście programu:

  • Piotr Nałęcz – na co dzień współprowadzący „Czasu na Motorsport”,
  • Dariusz Szymczak – dzienikarz „Rally and Race” i „ŚwiatWyścigów.pl”,
  • Rafał Gołyski – aerodynamik i kierowca PRz Racing Team.

Prowadzący: Kamil Kowalik.

Odsłuchaj całą audycję:

PRz Racing Team | fot.: FS Czech media team
PRz Racing Team | fot.: FS Czech media team
PRz Racing Team | fot.: FS Czech media team

Z wszystkimi wydaniami audycji „Czas na Motorsport” można się zapoznać tutaj.

Audycja „Czas na Motorsport” w każdy wtorek o godz. 21:00 na antenie Radia Wnet. Zapraszamy!


Zobacz także:

Porozmawiajmy o Sporcie: niezwykłe historie mniej znanych piłkarzy – o swojej książce opowiada Antoni Bugajski

 

 

Porozmawiajmy o Sporcie: niezwykłe historie mniej znanych piłkarzy – o swojej książce opowiada Antoni Bugajski

Fot.: Sepp, Pixabay

W księgarniach ukazała się trzecia część cyklu „Był sobie piłkarz”. Na falach Radia Wnet gości jej autor – Antoni Bugajski.

W audycji „Porozmawiajmy o Sporcie” także m.in. o derbach Łodzi w PKO BP Ekstraklasie oraz kolejnym zwycięstwie Bartosza Zmarzlika w cyklu Grand Prix.

Goście programu:

  • Kazimierz Romaniec – dziennikarz, znawca historii futbolu, Encyklopedia piłkarska FUJI,
  • Antoni Bugajski – dziennikarz „Przeglądu Sportowego”, autor książek z serii Był sobie piłkarz.
  • Krzysztof „Nenes” Nyga – menedżer i ekspert żużlowy.

Prowadzi Grzegorz Milko.

Odsłuchaj całą audycję:


„Porozmawiajmy o Sporcie” w każdą niedzielę o godzinie 19:00 na antenie Radia Wnet.
Wszystkie wydania audycji można odsłuchać tutaj.


Zobacz także:

Raz na wozie, raz pod wozem. Piastri chciał do McLarena, Palou nie – akt.