Prawdziwe wyzwania przed nami. Jak obronić naszą niepodległość (2) / Felieton sobotni Jana A. Kowalskiego

Maski spadły z twarzy rzekomo zatroskanych o stan naszego państwa polityków KO i Lewicy. Już wszystkim jest wiadome, że oni i ich zwolennicy nie chcą, by polski naród niezależnie stanowił o sobie.

Czwartkowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego jednoznacznie podkreśliło wyższość polskiej Konstytucji nad pseudoprawnymi, ideologicznymi uzurpacjami Komisji Europejskiej. To orzeczenie nie mogło być inne, skoro najwyższy polski akt prawny (wg niektórych OTUA) tak właśnie stanowi.

Nagle zniknęli gdzieś wszyscy jej obrońcy. Kon-sty-tu-cja! Kon-sty-tu-cja! – skandowali jeszcze niedawno. Teraz wrzeszczą, że Polska ma prawo tylko ulegać i podporządkowywać się Brukseli. Być posłuszna zewnętrznym interesom i nic poza tym.

Bardzo dobrze się stało. Wbrew pozorom i postanowienie TK, i wrzask opozycji mogą się jedynie przysłużyć polskim interesom. Przede wszystkim porządkują polską scenę polityczną. Bo chociaż myślimy zwykle, że ta scena jest od dawna uporządkowana i wręcz zabetonowana, to do niedawna była celowo zabagniona i mętna.

Po to, żeby łatwiej było ogłupić i złowić nie do końca swoich sympatyków.

Maski spadły z twarzy rzekomo zatroskanych o stan naszego państwa polityków Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. Opadły z twarzy Donalda Tuska i Leszka Millera. Już wszystkim od wczoraj jest wiadome, że oni i ich zwolennicy nie chcą niezależności polskiego narodu w stanowieniu o sobie. I w imię interesów własnych – ideologicznych i finansowych – chcą pełnego podporządkowania brukselskiej biurokracji. A w rzeczywistości interesom Wielkich Niemiec.

Nie bez przyczyny atak KE na polską niepodległość ma miejsce właśnie teraz. Po wycofaniu się Stanów Zjednoczonych z poparcia dla Polski i Europy Środkowej (po przegranej Donalda Trumpa) Niemcy dostali wolną rękę w Europie dla zaprowadzenia swojego porządku. Z jednej strony oni, a z drugiej Rosjanie.

Lewicowa administracja Joe’ego Bidena poświęciła nas w imię własnych ideologicznych mrzonek. Dlatego, łamiąc wszelkie standardy prawne i wspólnotowe (cokolwiek miałoby to znaczyć), gaz popłynie za chwilę Nord Stream 2. W interesie Niemiec i Rosji. To dlatego właśnie teraz strzelano do polskich pograniczników z białoruskiej strony. A sam prezydent Łukaszenka udzielił stosownej wykładni na temat Polski w wywiadzie dla CNN. Koordynacja.

Wszystkich formalistów chcę uspokoić. Nikt nie wkroczy w nasze granice i nie wcieli nas do swojego państwa. Nie będziemy jedynie mogli o sobie stanowić. Polskie, ustanawiane w Brukseli prawo będzie uniemożliwiać budowę silnego, dobrze zarządzanego państwa. A polscy obywatele będą mieli gorsze możliwości rozwoju osobistego i własnych firm niż obywatele Niemiec. Dlaczego?

Niemcy już przerobili lekcję fizycznego zajęcia Polski. Nie myślę tu o II wojnie światowej, ale o rozbiorach. Pomimo wcielenia Wielkopolski, pomimo Hakaty i Drang nach Osten, Polacy w zaborze pruskim wygrali rywalizację gospodarczą i cywilizacyjną. Z jednego prostego powodu – Polacy jako obywatele Prus mogli korzystać z tych samych praw, jak Niemcy.

Obecny bój Niemieckiej Komisji Europejskiej właśnie o to się toczy. Nie możemy mieć takich samych praw, jak Niemcy. Bo wygralibyśmy europejską rywalizację. Dlatego ich prawo jest nadrzędne nad wytycznymi KE. Nasze prawo musi tym wytycznym podlegać. A wytyczne dla Polski będą zawsze takie same. Komisja będzie z niepokojem reagować na każdą próbę usprawnienia polskiego wymiaru sprawiedliwości. Poprawienia naszej konkurencyjności względem Niemiec i garstki państw zachodu Europy pod nie podpiętych.

Niemcom opłaca się popierać polskie państwo z dykty. Dlatego ich koncernom pozwala się korumpować naszych zarządców gospodarką. I posiadać rezerwuar taniej siły roboczej pod bokiem. A wysługującym się ich interesom polskim politykom zapewniać wysokie stanowiska i pensje europejskie.

Ale to wszystko przecież wiemy. Jak z tego wybrnąć?, oto jest pytanie.

Pomni doświadczenia konfederacji barskiej i targowicy, gdzie podłość, zdrada i zaprzaństwo polskich interesów przemieszane były ze szlachetnością, patriotyzmem i poświęceniem, zastanówmy się nad powyższym pytaniem.

Po pierwsze, w nawiązaniu do tekstu sprzed tygodnia, gdzie udowodniłem, że państwo polskie w 75% zaniża wartość swoich obywateli, musimy postawić na upodmiotowienie Polaków w ich własnej ojczyźnie. Wyeliminować każdy niesprawiedliwy przepis prawny dyskryminujący polskiego obywatela w jego państwie.

Na wzór I Rzeczypospolitej musimy przekształcić obecne wrogie Polakom państwo w ich państwo obywatelskie. Bo nie może być tak, że Polacy wolą prowadzić biznes za granicą (na przykład w Anglii lub Niemczech). Bo jest tam łatwiej, prościej i bardziej opłacalnie. W ten sposób tracimy polską młodzież.

Nie bez powodu Niemcy w Wielkopolsce tak szybko się polonizowali. I w trzecim pokoleniu, czasem w drugim, walczyli o Polskę. Czynili tak w obronie swojej prywatnej wolności, gospodarczej i indywidualnej.

Po drugie, skoro tak ładnie spolaryzowała nam się scena polityczna i obywatelska, wykorzystajmy ten moment. Zawiążmy stronnictwo patriotyczne, niepisowskie i nielewicowe, i nieetatystyczne. Ale prawicowe, patriotyczne i wolnościowe. Mariana Banasia wyznaczam na przyszłego prezydenta, a mecenasa Jerzego Kwaśniewskiego na przyszłego premiera tego obozu. Oczywiście Jan „warto rozmawiać” Pospieszalski zostanie prezesem TVP. Tylko w ten sposób wyłuskamy wszystkich prawych i patriotycznych Polaków, serdecznych przeciwników Prawa i Sprawiedliwości, którzy na tak długo dali się zwieść gładkim gadkom przeciwników naszej niepodległości.

Jan Azja Kowalski

PS Aha, dla siebie rezerwuję stanowisko wiecznego, niezależnego malkontenta. Za darmo 😀

Patryk Jaki: gdyby TK nie orzekł wyższości polskiego prawa nad unijnym, sam uznałby Polskę za państwo drugiej kategorii

Europoseł PiS o łamaniu przez instytucje UE traktatów oraz potrzebie powrotu do pierwotnych założeń integracji europejskiej.

Patryk Jaki odnosi się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego o wyższości prawa krajowego nad prawem Unii Europejskiej. Wskazuje, że instytucje UE nic sobie nie robią z obowiązujących traktatów, a wyroku TK nie należy traktować jako wstępu do polexitu.

Musimy narysować tło całej sytuacji – Trybunał orzekł jedynie, że jeżeli TSUE i urzędnicy europejscy będą przekraczać swoje uprawnienia, Polska będzie stosować własną konstytucję. Gdyby Trybunał zajął inne stanowisko, sam uznał by Polskę za kraj drugiej kategorii.

Europoseł ubolewa nad tym, że wobec poszczególnych państw członkowskich stosuje się różne standardy. Jak zaznacza, należy pamiętać, że wszyscy członkowie UE twardo walczą o swoje interesy, i Polska również musi się tego nauczyć. Gość „Popołudnia WNET” przypomina, że Unia powstawała na gruncie solidarności między narodami oraz w oparciu o wartości chrześcijańskie.

Robert Schuman , ojciec założyciel Unii Europejskiej, nie chciał, by jedno państwo używało swojej siły przeciwko drugiemu. To dzisiaj ogromny problem, z którym nie możemy sobie dzisiaj poradzić.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Dr Mech: inflacja w Polsce nie jest powodem do przesadnego niepokoju

Doradca prezesa NBP o przyczynach wysokiej inflacji oraz o zagrożeniach, jakie niesie polityka klimatyczna Unii Europejskiej.

Dr Cezary Mech komentuje wysoką inflację, z jaką mamy do czynienia w Polsce.  Wskazuje, że spadek wartości pieniądza ma przyczyny globalne i nie należy przesadnie się nim niepokoić.

Dla opozycji to samonapędzający temat, którym może obciążać rządzących. Pamiętajmy, że w erze Balcerowicza inflacja sięgała 30%.

Do obecnego wzrostu cen doprowadziły ogromne plany pomocowe związane z pandemią COVID-19.

Zdaniem gościa „Kuriera w samo południe” największym zagrożeniem dla światowej, w tym polskiej gospodarki jest polityka ochrony klimatu.  Ekspert zwraca uwagę, że Polska jest zależna od węgla w stopniu większym niż Chiny, bo aż w 70%.

Unia Europejska swoimi działaniami już wywołała potężny kryzys energetyczny.

Rozmówca Anny Nartowskiej uwypukla fakt zwiększenia przez Państwo Środka wydobycia węgla, właśnie w celu zduszenia inflacji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Szrot: nie powinno to wpłynąć negatywnie na relacje między rządem a Brukselą

Gościem „Poranka Wnet” jest Paweł Szrot – szef Gabinetu Prezydenta RP, który komentuje wczorajszy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, na którego mocy orzeczono wyższość prawa krajowego nad unijnym.


Paweł Szrot stwierdza, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest oczywisty, ponieważ prawo krajowe jest ponad prawem unijnym.

W innych, ważnych krajach europejskich jak np. Francja czy Niemcy zostało to już wielokrotnie potwierdzone.

Dodatkowo zaznacza, że orzeczenie to nie powinno – mimo obaw – wywołać zmiany struktury relacji Polska-Unia Europejska.

Nie powinno to wpłynąć negatywnie na relacje między rządem a Brukselą.

Gość „Poranka Wnet” twierdzi, że nie powinno również dojść do zmian w kwestii otrzymania funduszy unijnych.

Szef Gabinetu Prezydenta RP mówi również o planach wprowadzenia instytucji sędziego pokoju.

Gość „Poranka Wnet” komentuje również zapowiedź demonstracji w obronie członkostwa w UE – w niedzielę o godzinie 18 – przez Donalda Tuska. Dodaje, że prezydent mógłby przystąpić do rozmów z Donaldem Tuskiem.

W mojej opinii prezydent jest otwarty na takie rozwiązania, można o tym rozmawiać.

Szef Gabinetu Prezydenta RP komentuje również zamieszanie wokół postaci Jarosława Gowina.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Jakubiak: interes niemiecki i rosyjski gra potężną rolę w Europie – chodzi o ubezwłasnowolnienie około 100 mln ludzi

Gościem „Poranka Wnet” jest Marek Jakubiak – prezes Federacji dla Rzeczypospolitej, który mówi o czwartkowym wyroku Trybunału Konstytucyjnego i niezgodności kilku praw UE z konstytucją.


Marek Jakubiak o czwartkowym wyroku Trybunału Konstytucyjnego i niezgodności kilku praw Unii Europejskiej z polską konstytucją. Zdaniem polityka wyrok nie wprowadza niczego nowego i wpisuje się w prąd polityczny powstały znacznie wcześniej.

To jest linia orzecznicza od kilkunastu lat – tu żadnej nowości nie ma.

Nasz gość spodziewał się takiego wyroku j dodaje, iż jedynie Irlandia w UE zawyrokowała o wyższości praw unijnych nad krajowymi.

Cała reszta państw uważa, że ich konstytucja jest wagi wyższej niż traktaty unijne.

Jakubiak komentuje następnie narastające chęci protestów przeciwko wyrokowi TK, do których wzywa między innymi Donald Tusk – gość „Poranka Wnet” uważa, że nie traktuje on poważnie swoich obowiązków, a jego powrót do krajowej polityki nie był osobistą decyzją.

On przyjechał do Polski a 4 dni później pojechał na 2 tygodnie urlopu – nie mam wątpliwości co do tego, że dostał polecenie przyjazdu do kraju.

Gość „Poranka Wnet” dostrzega, że Europa Zachodnia znajduje się w poważnym kryzysie.

Interes niemiecki i rosyjski gra potężną rolę w Europie – chodzi o ubezwłasnowolnienie m.in. Polski, Słowacji, czy Ukrainy – około 100 milionów ludzi – od gazu z Rosji przepływającego pod przewodnictwem niemieckim.

Jednocześnie wyraża nadzieję, że zostaną podjęte pewne próby zapanowania nad sytuacją.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

 

Ryszard Czarnecki: nie możemy ulegać dyktatowi Brukseli i Luksemburga

Europoseł PiS o podwójnych standardach instytucji unijnych, przekraczaniu przez nie swych kompetencji oraz o obronie granicy UE i pożytecznych idiotach.

Ryszard Czarnecki komentuje wypowiedź europosła Roberta Biedronia, który w kontekście sytuacji na polsko-białoruskiej granicy określił polski rząd mianem pożytecznych idiotów.

Tym wszystkim, którzy takimi epitetami szermują bym sugerował, aby zaczęli mówić, ale patrząc do lustra.

Tymczasem Polska, broniąc swojej wschodniej granicy, broni granicy Unii Europejskiej. Europoseł PiS przypomina, że celem „turystów Aleksandra Łukaszenki” nie jest nasz kraj, tylko Niemcy, czy Holandia. Krytykuje fakt przekraczania kompetencji przez instytucje UE.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, ale chyba także inne instytucje unijne poczuły się Panem Bogiem, który może ferować wyroki na wszystkie tematy.

Polityk dodaje, że projekt europejski coraz bardziej staje się karykaturą tego, czym miał być.

Nie możemy ulegać dyktatowi Brukseli i Luksemburga.

Unia Europejska gra nie fair wobec Polski, stosując podwójne standardy wobec nas i wobec państw zachodnich.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Polski Ład. Cejrowski: będą widzieli, ile i za co zapłaciłeś, gdzie chodzisz do lekarza

W „Studiu Dziki Zachód” Wojciech Cejrowski wypowiada się na takie tematy, jak eskalacja tendencji totalitarnych w Europie i na świecie, Polski Ład, czy Europejski Zielony Ład.

Wojciech Cejrowski komentuje wydalenie Rafała Ziemkiewicza z Wielkiej Brytanii. Wskazuje, że kraj ten długo uchodził za ostoję wolności słowa.  Podróżnik ocenia też założenia Nowego Zielonego Ładu.  Jak mówi:

Klimatyści chcą, żebyśmy cofnęli się z rozwoju. Nie można się przyłączać do tej hucpy.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” przestrzega, że w Polskim Ładzie zamieszczono przepisy umożliwiające daleko idącą inwigilację obywateli.

Będą widzieli ile i za co zapłaciłeś, będą widzieli gdzie chodzisz do lekarza. […] Każdy, nawet niewinny będzie pod kontrolą Wielkiego Brata.

Poruszony zostaje również temat szczepień przeciwko  Covid-19. Wojciech Cejrowski piętnuje praktykę zwalniania z pracy pielęgniarek odmawiających przyjęcia szczepionki. Ocenia, że są to pielęgniarki najlepiej wykształcone.  Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego odnosi się do sytuacji w Australii:

Policyjne restrykcje w tym kraju od 18 miesięcy jedynie narastają.

Wojciech Cejrowski przedstawia też swoją receptę na rosnące ceny energii. Jest nią zwiększenie wydobycia surowców, zwłaszcza węgla. Podróżnik przywołuje ponadto wyniki badań nad wariantem delta koronawirusa SARS-Cov-2.  Wynika z nich, że jest on groźny nie bardziej niż jazda samochodem.

To naturalna tendencja wirusów, że są coraz słabsze. Aby się roznosić, nie chcą zabijać. […] Czwartą falę możemy zignorować.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” wspomina również o sytuacji w Nowym Jorku, gdzie niedawno pracę straciło 15 tysięcy pielęgniarek znalazło się na krawędzi utraty pracy po wprowadzeniu obowiązku szczepień dla personelu medycznego. Wartym uwagi jest fakt, że naturalna odporność po przechorowaniu Covid19 jest 27 razy mocniejsza od tej, którą zapewnia szczepionka.

Niezależnie od tego wszystkiego masz się zaszczepić. I niezależnie od tego, że Twoje przeciwciała 27 razy mocniejsze od szczepionki zostaną zlikwidowane przez szczepionkę – przyjęcie szczepionki po przechorowaniu Covid19 powoduje, że jesteś wyczyszczony z naturalnej odporności  dostajesz tylko odporność szczepionkową od Pfizera, czyli 39 procent.

Podróżnik zauważa, że na świecie stopniowo wzrastają tendencje totalitarne – zaznacza, że totalitaryzm nie już nie jest ukryty mimo zachowywania pozorów przez ostatnie 20 lat. Krytykuje też proponowany przez Unię Europejską Zielony Ład, w którego zapisach również dostrzega tendencje totalitaryzujące.

To jest cofanie się w rozwoju – w jego ramach mamy np. przestać jeść mięso. W UE są składane projekty, dziś jeszcze absurdalne, że za 2 lata będzie zakaz hodowli zwierząt, a w 2040 mięsa ma w ogóle nie być – mamy u Gatesa kupować substancje odżywcze mające zastępować mięso.

Wojciech Cejrowski krytykuje również działania premiera Mateusza Morawieckiego – ocenia, że jego działania wykazują symptomy niebezpiecznie dualistyczne. Decyzje podejmowane w sprawie polityki krajowej często stoją w opozycji do tych, które zapadają w kwestii międzynarodowej.

Morawiecki gra na dwa fronty – z jednej strony odmawia niektórych ograniczeń, z drugiej gra na „zielonych”.

Jako przykład takiej opozycji gospodarz „Studia Dziki Zachód” podaje inicjatywę rozbudowy lotniska  w Balicach, przy jednoczesnym podpisaniu się pod planem Unii, zakładającym stopniową eliminację transportu lotniczego.

Zgodził się na plany klimatyczne UE, które mówią o likwidacji latania. tanich linii oraz o zlikwidowaniu lotów do minimum. Jak się ma rozbudowa lotniska w Balicach do tego, co rząd podpisał w Unii? To jest sekta wyznawców opowiadająca banialuki niespójne ze sobą.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

PK

Prof. Waldemar Gontarski: Komisarze unijni blokują KPO prawem kaduka. Przypisują sobie kompetencje, których nie mają

Prawnik o tym, że wiceprezes TSUE jest sędzią we własnej sprawie, a także o bezprawnym blokowaniu KPO i potrzebie wydania przez TK orzeczenia ws. wyższości Konstytucji RP nad prawem unijnym.

Prof. Waldemar Gontarski krytykuje sposób funkcjonowania Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Polska odwołała się od postanowienia Trybunału Sprawiedliwości zawieszając popularną i chciała żeby Wielka Izba to rozpatrzyła.

Tymczasem Silva de Lapuerta sama odrzuciła odwołanie od wydanej przez nią decyzji. Oznacza to, jak podkreśla nasz gość, że w TSUE sędziowie mogą orzekać we własnych sprawach. Zdaniem adwokata, blokowanie Krajowego Planu Odbudowy jest „czystym bezprawiem”, a zasada nadrzędności konstytucji nad prawem unijnym nie może być kwestionowana. Komisja Europejska ogłosiła bowiem, że nie wyda decyzji w sprawie polskie KPO, dopóki rząd nie wycofa wniosku do Trybunału Konstytucyjnego.

Nas prawem kaduka blokują.

Ocenia, że dzisiejszy wyrok Trybunału Konstytucyjnego może przeciąć spiralę szantażu. Czemu unijni komisarze tak Polskę traktują?

Mają do czynienia ze średniej wielkości państwem unijnym i na nas postanowili wyćwiczyć sobie to jak daleko mogą posunąć się w przypisywaniu sobie kompetencji, które nie są zapisane w traktatach.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dr Jacek Saryusz-Wolski: musimy ratować Unię Europejską, która niczym w micie greckim została uprowadzona

Czemu nie możemy dalej ustępować Unii Europejskiej? Europoseł PiS o planach brukselskich polityków i konieczności przeciwstawienia się im.


Jacek Saryusz-Wolski zauważa, że nie powinno się mówić o urzędnikach, tylko o politykach unijnych.

Unią rządzą politycy wydelegowani przez stolice.

Politycy ci prowadzą działania wrogie politycznie wobec wybranych krajów.

Zdaniem europosła na Polsce „chce się dokonać eksperymentu ustrojowego”. Bruksela testuje jak daleko państwa członkowskie pozwolą jej pójść w bezprawnych zasad funkcjonowania Unii.

Wskazuje, że francuski kandydat na prezydenta Michel Barnier proponuje wypowiedzieć posłuszeństwo TSUE. Według Saryusz-Wolskiego nie powinniśmy w ogóle się tłumaczyć, jakie przeprowadzamy reformy w polskim sądownictwie. Tłumaczenia bowiem sprawiają, że instytucje UE wysuwają wobec Polski nowe żądania i rozstrzygnięcia.

Trzeba powiedzieć stop, basta.

Zauważa, że daliśmy się wciągnąć w grę Brukseli. Czynione w dobrej wierze ustępstwa skończyły się eskalacją żądań.

 Polityk Prawa i Sprawiedliwości podkreśla, że musimy zapobiec planom polityków brukselskich.

Inaczej obudzimy się w superpaństwie rządzonych przez kilku potężnych.

Komentuje również nowy rząd SPD w Niemczech. Uważa, że w polityce zagranicznej nowa niemiecka władza będzie działała podobna jak ostatni rząd Angeli Merkel.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Karnowski: Wiele ośrodków medialnych kopiuje przekaz białoruskiej propagandy

W porannym wywiadzie Michał Karnowski analizuje polskie przekazy medialne dotyczące sytuacji na wschodniej granicy. Według dziennikarza media lewicowo-liberalne uległy białoruskiej narracji.


W środowym „Poranku WNET” dziennikarz i publicysta, Michał Karnowski, komentuje wydarzenia na polsko-białoruskiej granicy. Zdaniem redaktora „Sieci” kryzys migracyjny przy wschodniej granicy można było przewidzieć, lecz i tak był on ogromnym szokiem dla polskiej opinii publicznej:

Te zdarzenia, które widzimy były do przewidzenia. Jeżeli chodzi o wojnę hybrydową mogliśmy wyciągnąć wnioski z tego co dzieje się na Ukrainie. Także z wykorzystania migrantów jako rodzaju presji – mówi Michał Karnowski.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego odnosi się również do rozdźwięku przekazów, które obserwujemy w polskich mediach. Według gościa porannej audycji media lewicowo-liberalne uległy manipulacji strony białoruskiej:

Jeśli chodzi o krajową scenę medialną to myślę, że najważniejszym zdarzeniem jest ujawnienie się (…), że tak wiele ośrodków kopiuje przekaz propagandy białoruskiej, ukrywając to lepiej lub gorzej – podkreśla redaktor.

Co więcej, Michał Karnowski opowiada także o zmianach, które obserwujemy w sondażach w kilka tygodni od rozpoczęcia się kryzysu migracyjnego przy wschodniej granicy. Jak zaznacza publicysta „Sieci” mimo emocjonalnej narracji niektórych mediów większość Polaków wykazuje zaufanie względem działań rządu i straży granicznej:

Zmiana sondażowa jest też faktem. Pocieszające, że większość Polaków zarówno w pytaniach dotyczących partii politycznych, ale też bardziej szczegółowych – gdy pytamy o płot na granicy, o postawę straży granicznej, o to czy wpuścić zachowuje zdrowy rozsądek – mówi Michał Karnowski.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.