Gen. Skrzypczak: uważam, że Rosja nie jest dobrze przygotowana do prowadzenia działań wojennych

Były dowódca Wojsk Lądowych przewiduje możliwe kierunki rozwoju sytuacji na wschodzie Ukrainy. Charakteryzuje siłę zarówno rosyjskiego agresora, jak i strony broniącej się.

 Rosja jest zagrożeniem dla świata i państw, które kiedyś należały do Związku Sowieckiego.

Gen. Waldemar Skrzypczak charakteryzuje warunki panujące na froncie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Toczy się ona, po stronie Kijowa, w warunkach ograniczonej łączności. Z kolei problemem armii rosyjskiej jest fakt, iż w jej szeregach walczy wielu żołnierzy poborowych.

Rosjanie mają świadomość tego, że atak spowoduje równie dotkliwie straty po obu stronach.

Potencjał zaś wojska ukraińskiego i jego morale w ciągu ostatnich kilku lat istotnie wzrosły. Zgodnie jednak  z przewidywaniami gen. Skrzypczaka, nie uchroni to Ukrainy przed porażką. Były dowódca Wojsk Lądowym wskazuje, że aby odzyskać wiarygodność, NATO musi wyraźnie wesprzeć Ukrainę.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Rosja: Orędzie o stanie państwa. Prezydent Putin nie odniósł się bezpośrednio do eskalacji na Ukrainie

Rosyjski przywódca przestrzegł, że nie będzie tolerować przekraczania „czerwonej linii” przez inne państwa.

Prezydent Rosji Władimir Putin w swoim dorocznym orędziu o stanie państwa 21 kwietnia wygłosił groźby pod adresem Zachodu. Organizatorzy jakichkolwiek prowokacji przeciwko naszemu bezpieczeństwu będą żałować tak, jak nigdy w życiu nie żałowali – powiedział, otrzymując oklaski od wiernego parlamentu.

17. doroczne przemówienie Putina odbyło się w obliczu eskalacji napięć między Rosją a Ukrainą i Zachodem. Od końca marca Rosja zwiększa swoją obecność wojskową na okupowanym Krymie i w pobliżu wschodniej granicy Ukrainy oraz nasila antyukraińską propagandę.

Wywołało to obawy przed inwazją na pełną skalę. „Nikt nie powinien przekraczać czerwonej linii z Rosją. A gdzie są te linie, będziemy decydować sami w każdym przypadku” – mówi prezydent Władimir Putin.

Nie chcemy palić mostów, ale jeśli ktoś będzie chciał je spalić lub nawet wysadzić, nasza odpowiedź będzie twarda i szybka

Putin stwierdził, że „inne kraje obwiniają Rosję o wszystko bez żadnego powodu”, prawdopodobnie odnosząc się do oskarżeń o ingerencję w wybory w USA i wysadzenie składu broni w Czechach. Prezydent Federacji Rosyjskiej nie odniósł się bezpośrednio do Ukrainy, Donbasu, ani do międzynarodowego sprzeciwu wobec rosyjskich działań wojskowych w pobliżu ukraińskich granic.

W orędziu nie zabrakło odniesień do sytuacji gospodarczej Rosji.  Głowa państwa zapewniła, że kryzys gospodarczy nie uderzył tam zbyt mocno.  Tymczasem, media donoszą o gwałtownym wzroście cen niektórych produktów.

Jak podawała w marcu „Rossijskaja Gazieta”, ceny podstawowych artykułów żywnościowych – takich jak ziemniaki, pomidory, jabłka, kurczaki czy ser – wciąż wzrastają. Od stycznia 2020 roku ceny  warzyw wzrosły o 17,5%, zaś  owoców o 13,5%.

Ponadto, prezydent Putin zapowiedział wypłatę jednorazowego świadczenia dla rodzin ( 10 000 rubli – ok 500 zł – na każde dziecko). Nakreślił również plan wsparcia dla przedsiębiorców i studentów.

Władimir Putin wezwał również obywateli do poddania się szczepieniom przeciw koronawirusowi.

Źródło: kyivpost, wp.pl

J.S. / A.W.K.

Rafał Dzięciołowski: Rosja dąży wszelkimi sposobami, aby zablokować euroatlantyckie aspiracje Ukrainy

Paweł Bobołowicz i Rafał Dzięciołowski o sytuacji na Ukrainie, wizycie Małgorzaty Gosiewskiej i związanym z nią ataku rosyjskich trolli oraz o potrzebie przyjęcia Ukrainy do MAP.


Paweł Bobołowicz wraz z Rafałem Dzięciołowski, prezesem Fundacji Solidarności Międzynarodowej, przedstawiają najnowsze wydarzenia u naszych południowo-wschodnich sąsiadów. Przy ukraińskich granicach koncentrują się setki tysięcy rosyjskich żołnierzy. Zdaniem prezesa FSM Zachód musi solidaryzować się z Ukrainą, aby nie powtórzyła się sytuacja z 2008 r., kiedy Rosja najechała na Gruzję. Odnosi się do trwającej wizyty wicemarszałek Sejmu na Ukrainie.

Dzisiaj najważniejszy wymiar polityczny tej wizyty, czyli deklaracja trzech parlamentów ws. sytuacji na Ukrainie.

Tymczasem prezydent Zełenski wystosował apel do prezydenta Putina o spotkanie w Donbasie i nieszafowanie krwią. Gest ten może z jednej strony zostać odebrany przez Kreml jako okazanie słabości. Z drugiej strony Kijów nie może pozwolić się sprowokować.

Pamiętajmy, że cała ta gra rozgrywa się w kontekście doświadczeń Gruzji, której prezydent Saakaszwili dał się sprowokować Rosjanom.

Podkreśla, że decyzja z konferencji bukarestańskiej, gdzie postanowiono, że Membership Action Plan nie zostanie przyznany Ukrainie i Gruzji, była błędem, który pozwolił Rosji na agresję na Gruzję.

Paweł Bobołowicz i Rafał Dzięciołowski mówią o ataku rosyjskich trolli na stronę facebookową marszałek Małgorzaty Gosiewskiej. Dzięciołowski ocenia, że była to akcja koordynowana z zagranicy. Zaznacza, że Moskwie chodzi o coś więcej niż o Donbas:

Rosja dąży wszelkimi sposobami, aby zablokować euroatlantyckie aspiracje Ukrainy.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Jan Bogatko: Ukraina ma niewielu przyjaciół w Niemczech. Nie ma chętnych do jej obrony

Jan Bogatko mówił w porannej audycji Radia WNET o reakcji Niemiec i wysokich przedstawicieli Unii Europejskiej na wydarzenia na granicy rosyjsko-ukraińskiej.


Jak przekazał Jan Bogatko wczoraj miało miejsce spotkanie między szefami resortów obrony Francji i Niemiec. Jednym z tematów była kwestia ukraińska.

Minister  obrony Niemiec pani Annegret Kramp-Karrenbauer (…) bawiła wczoraj w Paryżu i spotkała się z minister obrony Francji. Panie rozmawiały m.in. o relacjach ukraińsko-rosyjskich, ukraińsko-niemieckich i ukraińsko-francuskich.

Korespondent wskazuje, że poza życzliwymi słowami próżno szukać w postawie najważniejszych państw UE determinacji do podjęcia znaczących kroków wspierających Ukrainę wobec rosyjskiego zagrożenia. Co do tej kwestii podzielone są tez niemieckie media.

Handelsblatt zwraca uwagę, że obie panie wypowiedziały się w sposób kategoryczny, jasny i nie budzący wątpliwości, że sprzeciwiają się ewentualnej agresji Rosji na na Ukrainie. Dla innych obserwatorów to zapewnienia drugiej kategorii, które  (…) są miłe dla ucha, ale nie łączą sie z tym żadne konkretne kroki.

Pojawiają się także głosy, że:

Mimo skomasowania wojsk rosyjskich na granicy z Ukrainą, UE nie występuje z żadnymi dalszymi sankcjami wobec Rosji. (…) Zdaniem krytycznych obserwatorów może to zachęcić Putina do podjęcia kroków, które bedą bardzo przykre.

 

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Prof. Szeremietiew: eskalując konflikt z Ukrainą, Rosja po raz kolejny sprawdza, na ile może sobie pozwolić

Były wiceminister obrony narodowej nie przewiduje, by napięcie na wschodzie Ukrainy doprowadziło do wojny na całym jej trytorium.


Prof. Romuald Szeremietiew mówi o rosnącym napięciu na wschodzie Ukrainy, którego przyczyną jest coraz bardziej agresywna postawa Federacji Rosyjskiej. Przewiduje, że działania Rosji w najbliższym czasie będą obliczone na osiągnięcie szybkiego efektu. Prawdopodobnie jednak obecna eskalacja nie będzie miała zbyt daleko idących konsekwencji.

Wszyscy obawiają się, że to będzie zajęcie całej Ukrainy przez Rosję, a gdy się okaże, że to tylko fragment, wszyscy odetchną z ulgą.

Gość „Popołudnia WNET” zapewnia, że bezpieczeństwo Ukrainy leży w polskim interesie, niezależnie, że stosunki między naszymi państwami układają się średnio z powodu ukraińskiej polityki historycznej.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego opowiada  ponadto o procesie pogarszania się spojrzenia Ukraińców na Rosję, na skutek wrogich aktów Moskwy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Wicemarszałek Sejmu w Kijowie. Bobołowicz: wizyta ma duże znaczenie symboliczne

Korespondent Radia WNET na Ukrainie relacjonuje przebieg wizyty Małgorzaty Gosiewskiej w Kijowie. Relacjonuje ponadto rozwój sytuacji na wschodzie kraju oraz na okupowanym przez Rosję Krymie.

Paweł Bobołowicz relacjonuje rozpoczętą w poniedziałek wizytę Małgorzaty Gosiewskiej w Kijowie. Na początek wystąpiła w jednej z ukraińskich telewizji. We wtorek planowane jest zapalenie zniczy pod ścianą pamięci przy soborze Michajłowskim, oraz spotkanie z patriarchą Epifaniuszem. Wicemarszałek Gosiewska upamiętni ponadto 20. rocznicę wizyty św. Jana Pawła II w Kijowie.

Korespondent Radia WNET omawia sytuację wewnętrzną na Ukrainie i aktualne agresywne działania Rosji.

Sytuacja na Ukrainie jest bardzo dynamiczna. Federacja Rosyjska nieustannie ściąga siły desantowe.

Rosjanie wyeliminowali cały pasażerski ruch lotniczy nad okupowanym Krymem. W związku z trwającą eskalacją konfliktu na wschodzie Ukrainy amerykański ambasador w Moskwie został wezwany na konsultacje do Waszyngtonu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Do Aleksieja Nawalnego dopuszczono dziś adwokata. Spotkanie trwało kilka minut

Jak podaje Biełsat, przebywający w kolonii karnej we Włodzimierzu Aleksiej Nawalny spotkał się dziś ze swoim adwokatem. Zgodnie z relacją współpracownika Nawalnego – widzenie trwało ledwie parę minut.

Jak poinformował dziś współpracownik rosyjskiego opozycjonisty, Leonid Wołkow – Aleksiej Nawalny miał dziś szansę spotkać się ze swoim adwokatem. Do widzenia doszło w w kolonii karnej nr 3 we Włodzimierzu, gdzie od niedzieli przebywa Nawalny.

Według relacji Wołkowa, na doprowadzenie Aleksieja Nawalnego adwokat czekał ponad godzinę. Gdy wreszcie doszło do spotkania, po ledwie kilku minutach władze więzienne przerwały widzenie. Powodem skrócenia wizyty miał być koniec dnia roboczego.

Zgodnie z komentarzem współpracownika Nawalnego, opozycjonista w dalszym ciągu nie przerywa rozpoczętej 31 marca głodówki. Co więcej, władze kolonii karnej nie dopuszczają do niego lekarzy spoza kolonii:

Nadal nie dopuszczono do niego lekarzy cywilnych – mówił Wołkow.

W mediach znane są już przekazy o stale pogarszającym się stanie zdrowia lidera rosyjskiej opozycji. Nawalny, który w sierpniu 2020 r. padł ofiarą otrucia, już od początku pobytu w kolonii karnej w Pokrowie, informował o swoich problemach zdrowotnych.

Opozycjonista odczuwa bóle kręgosłupa i drętwienie prawej nogi. Podaje również, że regularnie pozbawia się go snu. Obecnie, dolegliwości te miały się pogłębić, a Nawalny traci czucie w kończynach.

Po blisko miesiącu pobytu w kolonii karnej, 31 marca Nawalny ogłosił strajk głodowy, domagając się dopuszczenia do niego lekarza spoza kolonii karnej.

N.N.

Źródło: Biełsat TV

Maria Przełomiec: Władimir Putin traktuje Białoruś jak poligon doświadczalny. Reakcja Zachodu jest żadna

W najnowszym „Poranku WNET” dziennikarka Maria Przełomiec ocenia ostatnie poczynania Unii Europejskiej względem agresywnej polityki Władimira Putina.


W dzisiejszym „Poranku WNET” Maria Przełomiec pesymistycznie spogląda na działania Unii Europejskiej w stosunku do Rosji. Jak podkreśla wieloletnia korespondentka Sekcji Polskiej BBC:

Jestem pesymistką jeśli chodzi o działania UE w stosunku do Rosji. (…) Jeśli kraje Zachodu nie będą stanowcze w swojej polityce, to Rosja będzie pozwalała sobie na coraz więcej.

Dziennikarka wspomina także o aspekcie Nord Stream 2, o którym w kontekście Ukrainy wypowiadał się ostatnio Manfred Weber. Przełomiec komentuje wypowiedź szefa Europejskiej Partii Ludowej, wg którego – przypadku eskalacji konfliktu na wschodzie Ukrainy gazociąg może być nie do utrzymania:

Miejmy nadzieję, że tak będzie, choć jak na razie niewiele o tym świadczy. Niemcy bronią Nord Stream 2 jak niepodległości. (…) Obawiam się, że gdy dojdzie do eskalacji to może być za późno na wstrzymywanie Nord Stream 2.

Dziennikarka kładzie nacisk potrzebę wspólnego i zdecydowanego stanowiska państw zachodnich wobec agresywnej polityki Rosji. Niestety, jak podkreśla stanowiska tego nadal brakuje:

To, co w tej chwili jest bardzo ważne to jest stanowcze powiedzenie „nie” ze strony Zachodu. Nie wyznaczanie kolejnych czerwonych linii, jak zrobił prezydent Francji Emmanuel Macron. Chodzi o pokazanie Rosji prawdziwego potencjału NATO i Zachodu, który ciągle jest większy niż potencjał Federacji Rosyjskiej.

[related id=142774 side=right] W rozmowie z Magdaleną Uchaniuk, Maria Przełomiec dotyka też tematu dramatycznie pogarszającego się stanu zdrowia Aleksieja Nawalnego, który został dziś przewieziony do szpitala znajdującego się na teranie kolonii karnej w Pokrowie. O kondycji najbardziej znanego rosyjskiego opozycjonisty, dziennikarka mówi następująco:

Wiem tyle, ile mówią media. (…) Stan najbardziej rozpoznawalnego przeciwnika Putina ma być ciężki. Ma być na granicy śmierci. Tutaj znowu bardzo ważna jest postawa Zachodu – komentuje Przełomiec.

Jednocześnie gość „Poranka WNET” wspomina o szykujących się w Rosji z tego powodu demonstracjach:

Współpracownicy Nawalnego zapowiedzieli na jutro na godz. 19 demonstracje w Moskwie. Działacze wzywają też do protestów w innych miastach w Rosji. Zobaczymy, czy to się uda czy nie.

Dziennikarka zaznacza, że w kwestii Aleksieja Nawalnego najważniejsze jest teraz wsparcie państw zachodnich, z których największe zdecydowanie i zaangażowanie zdaje się okazywać USA:

Najwięcej charakteru wykazują tutaj Stany Zjednoczone. Rzeczniczka Białego Domu powiedziała bardzo wyraźnie, że jeżeli Nawalnemu coś się stanie, rosyjskie władze gorzko tego pożałują – relacjonuje Maria Przełomiec.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Jan Piekło: obecna agresja Rosji na Ukrainie jest groźniejszą powtórką z wydarzeń roku 2014

Były ambasador RP na Ukrainie komentuje trwającą eskalację konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Wskazuje, że jest on dla Kremla sposobem na odwrócenie uwagi od problemów wewnętrznych.

Jan Piekło mówi o rosnącym nacisku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Przewiduje, że Rosja nadal będzie prowadzić działania hybrydowo-dywersyjne.

Mam pewnego rodzaju deja vu – przypominam sobie, jak w 2014 roku po wydarzeniach na Majdanie, a jeszcze przed aneksją i wojną w Donbasie mówiłem o groźbie rosyjskiej agresji. Dzisiaj jest powtórka z historii, tyle że niebezpieczniejsza.

Były dyplomata wskazuje, że Rosja jest rozczarowana polityką prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego. Kreml liczył na porozumienie z Kijowem podczas tej prezydentury. Momentem zwrotnym było zablokowanie ukraińskich stacji telewizyjnych powiązanych z prorosyjskim oligarchą.

Na Ukrainie od siedmiu lat mamy do czynienia z agresywną Rosją, która próbuje uzyskać kontrolę nad polityką Kijowa.

Gość „Popołudnia WNET” tłumaczy, że eskalacja na Ukrainie ma odwrócić uwagę od problemów wewnętrznych Rosji, zwłaszcza losu Aleksieja Nawalnego. Kłopotem dla Władimira Putina jest również trudna sytuacja gospodarcza kraju.

Notowania Władimira Putina w Rosji spadły, jest dość duży problem który się nazywa Nawalny – już teraz pojawiły się głosy z zagranicy, że gdyby cokolwiek złego stało się Nawalnemu to Moskwa nie uniknie konsekwencji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Sławomir Majman: Władimir Putin rzucił rękawicę, ale Joe Biden ją podniósł

W nowym „Kurierze w Samo Południe” Sławomir Majman analizuje stosunki rosyjsko-amerykańskie. Ekspert wskazuje, że przywódcy dwóch mocarstw osiągnęli „psychologiczną gotowość” do prowadzenia wojny.


W nowym „Kurierze w Samo Południe” specjalista ds. polityki międzynarodowej i wicedyrektor Instytutu Bezpieczeństwa i Rozwoju Międzynarodowego, Sławomir Majman mówił m.in. o bieżącej sytuacji na Ukrainie:

Wczorajszą noc spędziłem wczytując się w analizy rosyjskich ekspertów i propanandystów, którzy unisono używają określenia, że zaistniała sytuacja to „stan przedwojenny”. Ja nie straszę wojną. Uważam, że to co nastąpiło to sytuacja, w której przywódcy głównych mocarstw osiągnęli psychologiczną gotowość do prowadzenia wojny.

Ekspert pochyla się nad znaczeniem terminu psychologicznej gotowości do prowadzenia wojny. Rozmówca Jaśminy Nowak zastanawia się nad możliwością dwybuchnięcia realnego konfliktu zbrojnego:

Tu chodzi o dalszy rozwój sytuacji pomiędzy Rosją   Stanami Zjednoczonymi – na tle Ukrainy, a takze i Białorusi. Wszystko to oznacza, że dalej powinniśmy się bać. Ta psychologiczna gotowość do wojny nie oznacza jednak, że czołgi Putina i Bidena staną oko w oko – zaznacza gość „Kuriera w Samo Południe”.

Sławomir Majman analizuje również obecne stosujki rosyjsko-amerykańskie przez pryzmat historyczny:

Warto jednka przypomnieć optymistom, że nawet za czasów najlepszych stosunków między Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim w kilkunastu punktach na świecie dalej toczyły się konflikty zbrojne, a w ich tle były zawsze Stany Zjednoczone i Rosja.

Równocześnie gość Radia WNET skupia skupia się na genezie obecnego konfliktu, którego źródła ekspert doszukuje się w zmianie amerykańskiej administracji państwowej:

Ja myślę, że to wszystko zaczęło się od testu. Test rozpoczęła strona rosyjska badając, jak daleko można się posunąć z nową administracją amerykańską. Test był bardzo kosztowny, bo podniesiono na nogi poł miliona żołnierzy od Arktyki do Morza Azowskiego.

Jak podsumowuje specjalista ds. polityki międzynarodowej:

Putin rzucił rękawicę, co jest dla nas złą wiadomością, ale Joe Biden ją podniósł. I to jest dobra wiadomość – komentuje Sławomir Majman.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!


N.N.