Karwelis: Lockdown powoduje nie najlepszą sytuację ekonomiczną, a także epidemiologiczną. Ludzie tracą odporność

Jerzy Karwelis o nieskuteczności lockdownów, przypadku Szwecji, sianiu paniki przez media, terapii amantadyną i odbudowie gospodarczej po epidemii.

Jerzy Karwelis stwierdza, że po roku pandemii Polacy dzielą się na trzy grupy: „foliarzy”, panikarzy i milczącą większość, zmęczoną tym wszystkim. Zdradza, że według wykonanego przez niego zestawienia środków stosowanych przez rządy poszczególnych krajów w związku z epidemią, zamykanie gospodarki nie przynosi pomyślnych efektów epidemicznych.

O krzywej zakażeń decyduje nie tylko zamykanie się krajów, lecz także rozmaite różne czynniki. Jak wskazuje publicysta, obostrzenia są luzowane w różnych krajach na czas wyborów. Zwraca uwagę na sytuację w Szwecji, która nie wprowadziła lockdownu.

[related id=122766 side=right] Szwedzi mieliby jeszcze lepsze wyniki, gdyby nie zaniedbania, które skutkowały zarażeniami w domach spokojnej starości. Nasz gość krytykuje nierzetelny przekaz mediów głównego nurtu.  Nierzetelny, albowiem siejący panikę. Medycy skarżą się, że pacjenci zapóźno zgłaszają się do lekarza. Wynika to z tego, że ludzie boją się zgłaszać wobec wszechobecnego przekazu mediów i części medyków.

Karwelis podkreśla, że dr Włodzimierz Bodnar wyleczył prawie wszystkich, którzy się przez jego przechodnię w Przemyślu przewinęli. Zaznacza, iż lekarz stosujący amantadynę do leczenia koronawirusa już od roku zabiega o dopuszczenie tej metody. Obecnie na rzecz amantadyny lobbuje w rządzie wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, który osobiście się przekonał o jej skuteczności.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego odnosi się także do odbudowy po epidemii. Zauważa, że

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Makowski: Kaczyński pokazuje, że nie pozwoli na rozbicie koalicji na warunkach Porozumienia, bądź Solidarnej Polski

Marcin Makowski o wywiadzie Jarosława Kaczyńskiego, napięciach w koalicji rządzącej, rozmowach Kukiz ’15 z PiS-em i społecznej frustracji.

 Marcin Makowski komentuje ostatni wywiad prezesa Prawa i Sprawiedliwości dla Gazety Polskiej. Jarosław Kaczyński podkreśla w nim, że Mateusz Morawiecki jest szefem rządu.

Podobne deklaracje w mediach stanowią także wyraz słabości prezesa PiS. Jak zauważa dziennikarz tygodnika „Do Rzeczy”, Nowy Ład ma być „restartem państwa”. Oznaczać to może zwolnienia podatkowe lub 700+ w miejsce 500+.

Gość Popołudnia WNET odnosi się do rozmów między Kukiz ’15, a PiS-em. Sądzi, że sam Paweł Kukiz nie wie jaką rolę chce pełnić w polityce.

Gdyby obu partiom udało się dogadać, byłby to sukces Jarosława Kaczyńskiego. Makowski ocenia, że Polska stała się państwem resortowym, gdzie ministrowie kierują swoimi resortami jak udzielnymi księstwami. Zwraca uwagę na frustracje partyjnych dołów w Prawie i Sprawiedliwości. Zauważa, że kwestie światopoglądowe coraz bardziej pogrążają obóz rządzący.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Epidemia COVID-19 w Polsce a nadmiarowe zgony. Dr Basiukiewicz: to skutek błędnych procedur i zaniedbanej służby zdrowia

Kierownik Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego Szpitala Zachodniego w Grodzisku Mazowieckim omawia raport „Ani jednej łzy”, analizujący skutki walki z koronawirusem w naszym kraju.


[related id=141282 side=right] Dr Paweł Basiukiewicz ocenia skutki walki z pandemią koronawirusa w Polsce. Prezentuje raport na ten temat przygotowany dla Warsaw Enterprise Institute.  Jedną z konkluzji raportu jest ocena, iż  w Polsce stosowano i nadal się stosuje procedury szkodliwe dla zdrowia i życia pacjentów oraz destrukcyjne dla całego systemu ochrony zdrowia:

To nadmierne, nadreaktywne procedury są winne temu, że jesteśmy jako służba zdrowia przytkani. Nie jesteśmy w stanie leczyć pacjentów niecovidowych, ale także nie jesteśmy w stanie zapewnić dobrej opieki pacjentom covidowym.

Nasz gość obliczył liczbę nadmiernych zgonów spowodowanych trudnościami związanymi z covidowymi procedurami. Według dra Basiukiewicza ta liczba wynosi ok. 90 tys. zgonów. Jak dodaje:

Społeczeństwo szwedzkie, funkcjonuje w mniejszym stresie, nie jest też zamaskowane. Dodatkowo, dzieci chodzą do szkół a umieralność jest tam trzy razy mniejsza jak w Polsce. Z kolei Niemcy mają 60% naszych zgonów. Porównanie naszej i ich służby zdrowia to jak porównanie malucha z mercedesem.

W Niemczech jest mniej nadmiarowych zgonów, pomimo iż epidemia uderzyła w ten kraj dość mocno. Dr Basiukiewicz ubolewa nad podejściem do testów PCR i interpretowanie ich w całkowitym oderwaniu od kontekstu klinicznego.

Niestety, dodatni test skutkuje automatyczną izolacją pacjenta, obowiązkowym zamknięciem go w domu na 10 dni. To błędne podejście

Kardiolog odnosi się również do procesu szczepień. Jego zdaniem nie powinniśmy stawiać wszystkiego na jedną kartę, czyli szczepionki. Winniśmy stosować nade wszystko leki w walce z koronawirusem. Oczywiście, osoby z grup ryzyka powinny być zachęcane do szczepień. Ponadto, jak mówi gość „Poranka WNET”:

Szczepionki dzisiaj są dopuszczone w trybie warunkowym.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Tomasz Latos: Problem polega na podaży szczepionek. Należymy do absolutnych liderów szczepień w Unii Europejskiej

Szef sejmowej komisji zdrowia o błędzie informatycznym w zapisie na szczepienia, dystrybucji szczepionek, powikłaniach po AstraZenece i możliwości dopuszczenia amantadyny do leczenia Covid-19.

Tomasz Latos odnosi się do zamieszania wokół zapisów na szczepienia. Wyjaśnia, że przy tak dużym przedsięwzięciu może dochodzić do błędów. Te zaś należy szybko wyjaśniać. Wyraża nadzieję, że ci wszyscy, którzy wyrazili chęć zaszczepienia się będą mieli do tego okazję w tym kwartale.

Miejmy nadzieję, że te deklaracje, które płyną z Brukseli będą dotrzymane. I Polska i wszystkie kraje unijne otrzymają bardzo dużo szczepionek w drugim kwartale.

Szef sejmowej komisji zdrowia stwierdza, że problem polega na ograniczonej podaży szczepionek, nie na sposobie ich dystrybucji. Gdyby nasz kraj otrzymywał szczepionek to mógłby szczepić, jak ocenia, nawet kilkanaście tysięcy osób dziennie.

Należymy do absolutnych liderów szczepień w Unii Europejskiej.

[related id=141249 side=right] Jednocześnie jednak Polska przoduje też w niechlubnym rankingu państw UE z największym odsetkiem zgonów na Covid-19. Gość Kuriera w samo południe podkreśla, że każda śmierć jest tragedią. Przypuszcza, iż wzrost zgonów może wynikać ze stadium epidemii w naszym kraju, opóźnionej względem krajów takich jak Włochy i Hiszpania.

Jak zaznacza Latos, oparty na osoczu polski lek na koronawirusa dalej jest w fazie testowej. Odnosi się do leczenia amantadyną. Stwierdza, że jest badana. Wskazuje, iż potencjalna skuteczność amantadyny dotyczy pierwszych dni zachorowania.

Jest duże prawdopodobieństwo, że ta skuteczność będzie potwierdzona w wyniku badań.

Rozmówca Adriana Kowarzyka informuje, że w Polsce prowadzone są obecnie szczepienia przy użyciu szczepionek takich jak Moderna, Johnson&Johnson i AstraZeneca. Odnosi się do obaw związanych z tą ostatnią. Zaznacza, że jeśli chodzi o wykryte przypadki NOP po tej szczepionce, to

Po przebadaniu okazało się, że to jest zupełnie populacyjne prawdopodobieństwo wystąpienia tych powikłań. W grupie nieszczepionych były podobne statystyki.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Cejrowski: USA toną wraz z całym światem. To niedopuszczalne, że krajem w takiej sytuacji nikt nie rządzi

Wojciech Cejrowski o chaosie migracyjnym w Stanach Zjednoczonych, błędach polityki lockdownu i słabości polskiej dyplomacji historycznej

Wojciech Cejrowski mówi, że księża nie mają prawa nikomu odmówić wstępu do kościoła, a cała odpowiedzialność za egzekwowanie ograniczeń antyepidemicznych spoczywa na administracji państwowej.  Relacjonuje dane, zgodnie z którymi wzrost zachorowań na COVID-19 można zaobserwować jedynie w tych krajach, w których wprowadzono lockdown.

Omówiona zostaje pierwsza duża konferencja prasowa Joe Bidena. Gospodarz „Studia Dziki Zachód” wskazuje, że ilość pytań była maksymalnie ograniczona, a zadawali je dziennikarze mu przychylni:

Donald Trump na początku mierzył się z wrogimi pytaniami, odpowiadał na nie tak długo, jak było trzeba.

Zdaniem podróżnika „nie wiadomo, kto tak naprawdę dzisiaj rządzi w USA”.  Jest to niedopuszczalne gdy „kraj tonie wraz z całym światem”.

Od pół roku Stany Zjednoczone nie mają żadnej południowej granicy.

Odnosząc się do kwestii leczenia pacjentów chorych na COVID-19, Wojciech Cejrowski piętnuje podłączanie ich do respiratorów, jako zabieg bardzo ryzykowny. Jak wskazuje, powinno się raczej stosować terapię tlenową.

Cieszę się za każdym razem gdy słyszę, że zabrakło respiratorów.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” krytykuje postawę polskiej dyplomacji ws. wystawy w Berlinie, gdzie pominięto kwestię ratowania Żydów przez Polaków.

Ja bym wyrzucił z pracy takiego człowieka, który mówi 0 rozczarowaniu, a nic nie robi. […] Sami jesteśmy winni tego, że nam wchodzą na plecy.

Krzysztof Bosak: Sytuacja w szpitalach to wynik działań ministra Szumowskiego, który kłamał o przygotowywaniu strategii

Krzysztof Bosak o nieskuteczności epidemicznej i szkodliwości ekonomicznej lockdownu, zaniedbaniach rządu oraz o zagrożeniach związanych z unijnym funduszem odbudowy.


Krzysztof Bosak zauważa, że w rządowej tarczy nie zostało uwzględnione zatrudnienie studentów, którzy nie płacą ZUS. Stwierdza, że każdy, kto chce pracować w czasie pandemii powinien mieć taką możliwość. Obostrzenia bowiem rządowe zabijają polską gospodarkę i nie powstrzymują rozprzestrzeniania się pandemii.

Podkreśla, że lockdown nie zdaje efektów i jest nielegalny, co potwierdzają sądy. Wskazuje na sezonowy charakter zachorowań na Covid-19.

[related id=103095 side=right] Poseł Konfederacji wskazuje, że maseczki wpisano dopiero niedawno do ustawy, a i w niej jej dobrze nie zdefiniowano. Ocenia, że policja powinna się zajmować łapaniem bandytów, a nie ściganiem ludzi za nienoszenie maseczek. Sądzi, iż rząd winien skupić się na dobrym skoordynowaniu służby zdrowia w czasie pandemii koronawirusa, aby zmniejszyć liczbę dziennych zgonów.

Bosak podkreśla, że odpowiedzialność za obecny stan rzeczy spoczywa na rządzie, który dopuścił się zaniedbań. Nie można przerzucać odpowiedzialności na społeczeństwo.

Polityk zaznacza, że nie ma prawdziwej dyskusji nad unijnych funduszem odbudowy. Tymczasem pozwolenie Komisji Europejskiej na zaciąganie długu razem z europejskimi podatkami oznacza dalszą federalizację UE. Unijna biurokracje będzie rosnąć w siłę.

Okaże się za kilka lat, że Unia Europejska zakaże atomu.

W rezultacie unijnej polityki istnieje ryzyko, iż zostaniemy bez węgla, uzależnieni od rosyjskiego gazu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prof. Włodzimierz Gut: Szczepionki przeciw koronawirusowi pozostają skuteczne. Nie demonizujmy mutacji

Wirusolog apeluje o zgłaszanie się do lekarzy z wszystkimi niepokojącymi objawami. Pozytywnie ocenia udzielenie farmaceutom prawa do wykonywania szczepień.


Profesor Włodzimierz Gut ocenia sytuację epidemiczną w Polsce. Mówi, że rozmiary trzeciej fali koronawirusa są konsekwencją rozluźnienia społeczeństwa.  Wskazuje, że chorzy zbyt późno, o ile w ogóle, zgłaszają się do lekarza i roznoszą wirusa w swoim otoczeniu. Wirusolog zapewnia, że:

Ci co się izolują, na pewno nie zachorują. Jeżeli ktoś szuka choroby, to ją znajdzie. […] Obecnie zakażonego możemy spotkać w każdym autobusie.

Wirusolog zwraca uwagę, że poważne konsekwencje choroby COVID-19 dotykają również ludzi młodych.

Jak utrzymuje gość „Popołudnia WNET”, szczepionki przeciw koronawirusowi nie tracą na skuteczności wraz z kolejnymi mutacjami SARS-Cov-2.

Odmiana brytyjska ma taki sam receptor, a więc  organizm wytwarza na niego takie same przeciwciała. Nie demonizujmy mutacji.

Prof. Gut stwierdza, że szczepienia są jedynym sposobem zatrzymania pandemii i ograniczenia liczby ofiar COVID-19. Stopniowy powrót do normalności jesienią jest niewykluczony. Zdaniem wirusologa pomysł wykonywania szczepień przez farmaceutów jest słuszny.

Koszty rozszerzenia programu szczepień będą niższe niż prawdopodobne zyski. Co prawda będzie więcej NOP-ów, ale za to mniej zgonów.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego wyraża nadzieję, że uda się wdrożyć szczepionki dla dzieci.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Nie dajmy sobie wmówić, że afera kopertowa to sprawa polityczna / Jolanta Hajdasz, „Wielkopolski Kurier WNET” 82/2021

Dziennikarzom, którzy ujawnili tę sprawę, w przypadku przegrania procesu grozi nawet rok więzienia i oczywiście wysoka kara pieniężna. Ale żaden z nich nie wycofał opublikowanych materiałów.

Jolanta Hajdasz

Ta sprawa nie jest tylko kolejną rundą dyżurnego politycznego starcia partii rządzącej i opozycji, ale raczej próbą przełamania jednego z wielkich tematów tabu naszej transformacji ustrojowej – czyli leczenia za prywatne pieniądze w publicznych szpitalach i przychodniach.

W ostatnich dniach dowiedzieliśmy się, że po ponad roku śledztwa Prokuratura zamierza postawić marszałkowi senatu doktorowi Tomaszowi Grodzkiemu zarzuty przyjęcia korzyści majątkowych w postaci pieniędzy w złotówkach i dolarach.

Chirurg miał je otrzymywać w słynnych już kopertach, a w zamian zobowiązywał się do osobistego przeprowadzenia operacji lub ich szybkiego wykonania. Prokuratura wystąpiła do Senatu o uchylenie immunitetu jego marszałka, a on sam odpiera stawiane mu zarzuty i – jak można się było spodziewać – nie zamierza dobrowolnie zrzec się chronionego statusu, więc pewnie sprawa nie zostanie szybko wyjaśniona. Ale warto jej się uważnie przyglądać.

Zbyt wiele osób w Polsce zetknęło się z korupcją w służbie zdrowia, by sprowadzić ten temat do rutynowej rozgrywki politycznej. Przez lata niestety najczęściej nie udawało się karać tych, którzy nadużywali swoich stanowisk i wykorzystywali desperację ludzi w rozpaczy walczących o zdrowie bliskich. Dlatego teraz na śledczych i na świadkach w tej sprawie spoczywa naprawdę ogromna odpowiedzialność.

O tym, że marszałek Grodzki jako lekarz mógł przyjmować łapówki, informowało pod koniec 2019 r. Radio Szczecin, ale sprawę zapoczątkował wpis w mediach społecznościowych prof. Agnieszki Popieli z Katedry Botaniki i Ochrony Przyrody Uniwersytetu Szczecińskiego.

„Masakra. Pan profesor Grodzki kandydatem na Marszałka Senatu. Jak moja Mama umierała, to trzeba było dać 500 dolarów za operację. Podobno na czasopisma medyczne. Faktury ani rachunku nie dostałam. Nigdy tego nie zapomnę” – napisała profesor.

Rektor uczelni wszczął natychmiast postępowanie dyscyplinarne przeciwko niej, co wyglądało na chęć zastraszenia świadka, bo w międzyczasie prokuratura rozpoczęła w tej sprawie śledztwo. Historię szczecińskiej profesor opisał red. Tomasz Duklanowski i do niego zaczęli zgłaszać się kolejni pacjenci, opowiadając, jak musieli opłacać leczenie swoje lub swoich bliskich u ówczesnego dyrektora szpitala. Dziennikarzowi udało się przełamać milczenie wokół tego tematu, publikował kolejne relacje i do lokalnego radia, w którym pracuje, zgłaszali się następni byli pacjenci szpitala zarządzanego przez marszałka senatu.

Odwaga każdego z informatorów dziennikarzy była naprawdę wielka, a opisywane przez nich detale i okoliczności wręczania „wpłat na czasopisma medyczne”, „na fundację”, czy „opłaty za badania” – szczegółowe i przez to wiarygodne. Jak podają media, prokuratura przesłuchała blisko 200 świadków. Marszałek Senatu, zgodnie z zapowiedziami, wobec osób „kolportujących informacje o łapówkach” wystosował prywatne akty oskarżenia z art. 212 kk. Dziennikarzom, którzy ujawnili tę sprawę, w przypadku przegrania procesu grozi nawet rok więzienia i oczywiście wysoka kara pieniężna. Ale żaden z nich nie wycofał opublikowanych materiałów.

Musimy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że izba wyższa naszego parlamentu nie ma obowiązku zajmować się immunitetem swojego marszałka, a on sam nie musi niczego wstawiać do porządku obrad, tak więc możemy się spodziewać, iż do końca obecnej kadencji senatu pewnie już nic w tej sprawie się nie wydarzy.

Będziemy zapewne czekać na finał tej historii do wyborów 2023 roku. Warto jednak, byśmy nie dali sobie narzucić tej, tak znanej z przeszłości, interpretacji typowej dla polityków, którym stawiane są zarzuty kryminalne i którzy zawsze twierdzą, że śledztwo w ich sprawie ma charakter polityczny. Lepiej, by stwierdził to sąd, a nie ten, kto obawia się przed nim stanąć.

Artykuł Jolanty Hajdasz, Redaktor Naczelnej „Wielkopolskiego Kuriera WNET”, znajduje się na s. 1 kwietniowego „Kuriera WNET” nr 82/2021.

 

  • Kwietniowy numer „Kuriera WNET” (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł wstępny Jolanty Hajdasz, Redaktor Naczelnej „Wielkopolskiego Kuriera WNET”, na s. 1 kwietniowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 82/2021

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Michał Karnowski: Opozycja dostała ogromną szansę, chyba jednak nie umiała z niej skorzystać

O różnych aspektach pandemii w bieżącej polskiej polityce mówił dziś dziennikarz, publicysta i komentator wydarzeń – Michał Karnowski.

W dzisiejszym „Poranku Wnet” gościem był publicysta tygodnika „Sieci” Michał Karnowski, który mówił m.in. o różnych politycznych aspektach nasilającej się w Polsce pandemii koronawirusa:

Rządzący utknęli w trudnościach związanych z pandemią, choć myślę, że i tak trzymają się nieźle. Poparcie powyżej 30% przy takich perturbacjach i przede wszystkim paskudnym nastroju ekipy, która jest na tym statku. Myślę, że to nie jest zły wynik.

Publicysta pochyla się nad tematem pandemicznej polityki opozycji i dużej szansy, która wg niego nie została wykorzystana przez posłów spoza obozu rządzącego:

Opozycja dostała ogromną szansę, bo mija kilka tygodni podczas których Polacy rzeczywiście interesowali się jej przekazem, tym jaki ma pomysł na rozwiązanie problemu epidemii i na dalsze działania. Chyba jednak z tej szansy nie skorzystano – skupiając się nadal na „totalności”, co jest dużym rozczarowaniem – komentuje Michał Karnowski.

Dziennikarz wskazuje m.in. na brak wspólnych celów i współpracy między politykami różnych frakcji, co niestety nie pomaga w zwalczaniu trawiącej kraj epidemii:

Pandemia to czas, który wymaga od polityków jedności – pokazania, że ma się tę klasę. Tego tutaj niestety zabrakło. Opozycja jednocześnie nie przedstawiła żadnego planu, który mógłby ją jakoś wyróżnić, zbudować na nowo.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wspomina o dwóch nurtach wśród działaczy opozycji, które w szczególnej mierze okazują swój odrębny stosunek wobec rządowych planów waliki z pandemią:

Premier Mateusz Morawiecki rzeczywiście miał rację, mówiąc, że mamy do czynienia z „chybotaniem łódką” poprzez część opozycji.  Nie uogólniam, że cała opozycja tak się zachowuje – nie, ale co najmniej dwie flanki grają na klęskę Polaków – podkreśla komentator.

Dziennikarz opisuje podprogową politykę niektórych działaczy opozycyjnych, która stoi w całkowitej sprzeczności z pandemicznymi zaleceniami obozu rządzącego:

Jedna to jest flanka czasem bardzo narodowa w swojej retoryce, która zachowuje się skrajnie nieodpowiedzialnie sugerując przedsiębiorcom, że lockdown jest jakimś wymysłem. I to nie jest prawdziwy opis sytuacji, bo przedsiębiorcy, którzy zdecydowali się nielegalnie otworzyć swoje biznesy, moim zdaniem, tylko przyspieszyli ten pełny lockdown, który zaraz nastąpi.

Jednocześnie publicysta podkreśla, że opozycja ta nie jest zjednoczona w swojej narracji i niektórzy jej działacze prezentują wzajemnie odmienne podejście względem działań PiS:

Na drugiej flance zaś mamy opozycję, która prezentuje się jako liberalna – rzekomo zdolna do przejęcia władzy – i ona „wsadza kij w mrowisko” przy nowym temacie.

Gość „Poranka Wnet” odnosi się także do działań partii rządzącej w kontekście programu walki z epidemią Covid-19:

Myślę, że rząd trochę za mało mówi jaką drogą idzie. Świetnie wychodzi za to komunikowanie się na poziomie mikro, w tej codziennej działalności np. to, co robi Minister Dworczyk, Premier Morawiecki czy Minister Niedzielski – osoby, które zarządzają polityką epidemiczną na co dzień.

Komentator tłumaczy również jakie idee wzięto za fundament polskiego programu zwalczania pandemii – co nie zawsze wybrzmiewa w rządowej narracji – zdominowanej jednak przez sprawy bardzo bieżące:

Rząd za mało mówi o tym, co jest jego celem – czyli przeprowadzenie Polski przez pandemię „drogą środka” – z jednej strony chroniąc życie i zdrowie obywateli – a z drugiej nie negując tej wartości jaką jest utrzymanie miejsc pracy i utrzymanie firm. Pozwalając żyć normalnie wtedy, gdy przez chwilę możemy.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Tomasz Latos: Trzecia fala pandemii rozwija się dramatycznie. Konieczne są dalsze restrykcje

Przewodniczący sejmowej komisji zdrowia wskazuje na konieczność zwiększenia dyscypliny społecznej. Ocenia, że część społeczeństwa wykazała się źle pojętą „asertywnością” wobec obostrzeń.

Tomasz Latos mówi, że nie dysponuje jeszcze żadnymi informacjami na temat nowych obostrzeń antyepidemicznych. Wskazuje na pilną konieczność zaostrzenia restrykcji.

Sytuacja naprawdę jest dramatyczna. Trzecia fala rozwija się w taki sposób, jakiego byśmy nie chcieli.

Jak mówi polityk, ewentualne błędy polskiego rządu w działaniach antyepidemicznych będzie można przeanalizować po czasie. Zdaniem posła PiS Polacy w ostatnim czasie wykazali się „asertywnością” wobec zakazów władzy, stąd pogorszenie sytuacji epidemicznej w kraju:

Staramy się, aby nasze decyzje były jak najbardziej efektywne. Niestety, jako społeczeństwo nie przyjmowaliśmy do wiadomości, że pewne działania w tym czasie są niemożliwe.

Polityk wyraża nadzieję, że postępy akcji szczepień przeciw koronawirusowi pozwolą uniknąć kolejnych zamknięć gospodarki. Mówi ponadto o staraniach rządu Zjednoczonej Prawicy na rzecz poprawy kondycji polskiej służby zdrowia.

Już teraz udało się nam podwoić liczbę studentów przyjmowanych na studia medyczne. Doprowadziliśmy ponadto do znaczących podwyżek dla lekarzy i pielęgniarek. Zachęt do pracy w tych zawodach jest bardzo wiele.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.