Dr Wróblewski: Opozycja obarcza rząd odpowiedzialność za wszystko co złe. Nie jest on idealny, ale dużo udało się zrobić

Nasi przeciwnicy cały czas fałszują rzeczywistość – ocenia poseł PiS. Mówi o sprzeciwie rządu wobec lewicowej agendy światopoglądowej oraz o działaniach poprawiających jakość życia Polaków

Dr Bartłomiej Wróblewski  komentuje dzisiejszy, niespodziewany wniosek prezesa Rady Ministrów o poparcie od Sejmu. Mówi, że udzielenie wotum zaufania rządowi premiera Mateusza Morawieckiego powinno przeciąć „jałowe dyskusje” wszczynane przez opozycję.

Nasi konkurenci próbowali obarczyć rząd odpowiedzialnością za wszystko i zafałszować epidemiczną rzeczywistość.

Dr Wróblewski oskarża przeciwników rządu o to, że próbują zdeprecjonować sukces rządu w walce z koronawirusem, a także inne osiągnięcia obecnej władzy:

Nie wszystko jest idealnie, ale bardzo dużo zostało zrobione. Ograniczyliśmy liczne patologie, takie jak dziura VAT-owska.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej ocenia również , że postawiona przez szefa rządu diagnoza na temat zagrożeń dla polskiej rodziny jest całkowicie słuszna. Zdaniem gościa „Popołudnia WNET” konieczne jest odrzucenie przez Polskę konwencji stambulskiej, która, oficjalnie, za cel stawia sobie zwalczanie przemocy wobec kobiet, a w praktyce proponuje skrajnie lewicowe rozwiązania światopoglądowe.

Mówimy jednoznacznie, że podniesienie ręki na polskie dzieci jest niedopuszczalne.

Poseł PiS zapowiada, że niedługo do Sejmu trafi projekt ustawy idący naprzeciw postulatom zwolenników edukacji domowej. Odpiera zarzuty, jakoby rząd Zjednoczonej Prawicy nie troszczył się o osoby słabsze i niepełnosprawne.

Program 500+ dla dorosłych osób niesamodzielnych pokazuje, że w rządzie jest wrażliwość nie tylko jeśli chodzi o ochronę życia, ale również o jego jakość.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Premier Morawiecki do opozycji: Przegłosujcie nas, albo dajcie nam rządzić. Sejm wyraził poparcie dla Rady Ministrów

Rząd Zjednoczonej Prawicy złożył wniosek o wotum zaufania. Za jego przyjęciem zagłosowało 235 posłów, przeciw było 219.

 

Czego potrzebują Polacy? – Skuteczności, sprawiedliwości, żeby nasze działania miały realny wpływ na rzeczywistość zdrowotną  gospodarczą. Polacy nie potrzebują waszych awantur i jałowych dyskusji oraz tematów zastępczych.

Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki  mówi o sukcesie swojego rządu w walce z epidemią koronawirusa i jej gospodarczymi skutkami. Oskarża opozycję o „jątrzenie i apeluje, żeby „nie przeszkadzała”. Stwierdza, że Polska ma ambicję, aby aktywnie uczestniczyć w kreowaniu nowej, popandemicznej rzeczywistości.

W tej rzeczywistości kiedy w USA sytuacja jest bardzo trudna, kiedy Europa wychodzi z kryzysu zdrowotnego i wkracza w kryzys gospodarczy, kiedy drży porządek i ład na dalekim wschodzie, kiedy miliardy osób a świecie drżą o miejsca pracy. W takiej sytuacji potrzebujemy jedności między Sejmem, Senatem, prezydentem, rządem i samorządami. Bardzo tego potrzebujemy.

Szef rządu przypomina, w jaki sposób rząd Platformy Obywatelskiej postępował w obliczu zagrożeń epidemicznych:

W czasie kryzysu 2008-2009 PO i PSL zarezerwowało w budżecie miliard złotych na kryzys. Rząd Tuska po ok. pół roku zlikwidował tę rezerwę zmniejszając ją do 1 mln zł.

Premier Morawiecki przestrzega przed światopoglądowymi projektami Koalicji Obywatelskiej ,które, jak mówi, stanowią atak na polską rodzinę:

PO ma plan ataku na polskie rodziny, nazwijmy go umownie „Plan Rabieja-Trzaskowskiego”. Granica między rodziną a ideologią musi być postawiona twardo. Nie będzie ingerencji w całej Polsce, jak odbywa się w niektórych miastach rządzonych przez PO. Dzieci będą chronione przez waszymi różnymi ideologicznymi eksperymentami i fanaberiami.

Szef rządu mówi również o osiągnięciach I kadencji prezydenta Andrzeja Dudy:

Chcę powiedzieć kilka zdań o naszych osiągnięciach. Pięć lat temu doszło do fundamentalnej zmiany, do której drzwi otworzył Andrzej Duda. Ta zmiana była realizowana w ramach nowej polityki społecznej i gospodarczej.

Prezydent Andrzej Duda: Stan epidemii wymaga konsekwentnego, spokojnego działania. Musimy ratować miejsca pracy

 Jesteśmy dumni z tego co polskie, chcemy żeby to się rozwijało. Polska potrzebuje zgody i dobrego współdziałania władzy wykonawczej – powiedział prezydent RP.

Przed chwilą wysłuchałem wystąpienia Mateusza Morawieckiego z satysfakcją. Kilka dni temu zaproponowałem panu premierowi patrząc na to co dzieje się w polskiej polityce, aby wyszedł i wystąpił o wotum zaufania dla rządu. De facto przeszkadza się rządowi w walce z epidemią oraz w walce ze skutkami kryzysu gospodarczego.

Prezydent RP Andrzej Duda wystąpił z oświadczeniem po sejmowym przemówieniu prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego. Pozytywnie ocenił antykryzysowe działania rządu, jego walkę o ochronę miejsc pracy:

Stan epidemii wymaga konsekwentnego, spokojnego działania w sposób zgodny, aby wprowadzać działania dla ratowania miejsc pracy, aby przedsiębiorcy mogli przetrwać. Cieszę się, że w ostatnim czasie ogromna liczba przedsiębiorców z tego skorzystała.

Prezydent Duda zdecydowanie poparł strategiczne inwestycje rządu Zjednoczonej Prawicy: przekop Mierzei Wiślanej i budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jak zapewnił:

Chcę być gwarantem budowy tych inwestycji.

Głowa państwa opowiedziała się za wspieraniem rozwoju mniejszych ośrodków, a nie tylko największych metropolii:

To ogromnie ważne, abyśmy dbali o równy rozwój kraju, tak aby te obszary dotknięte kryzysem przez lata, mniejsze miejscowości aby one wreszcie zostały docenione.

Prezydent Duda zapewnił, że nie dopuści do powrotu do polityki masowej prywatyzacji spółek Skarbu Państwa, prowadzonej przez większość poprzednich rządów:

 Jesteśmy dumni z tego co polskie, chcemy żeby to się rozwijało. Polska potrzebuje zgody i dobrego współdziałania władzy wykonawczej z prezydentem. Ta spokojna realizacja planów zapewni miejsca pracy.

Latos: Opozycja zapomniała jak chwaliła min. Szumowskiego. Na komisji nie przyjmowała argumentów i snuła teorie spiskowe

Tomasz Latos o przebiegu dyskusji nad wotum nieufności wobec ministra zdrowia na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia, postawie opozycji i sprawie maseczek bez właściwych certyfikatów.

Tomasz Latos komentuje posiedzenie sejmowej komisji zdrowia, na którym zajmowano się wnioskiem Koalicji Obywatelskiej o wotum nieufności wobec ministra zdrowia.

Obawiałem się, że to będzie jeden jazgot i krzyk. Na szczęście udało się obu stronom zaprezentować swoje argumenty.

Poseł PiS mówi, że Łukasza Szumowskiego atakowano z każdej strony. Zarzucano mu między innymi, że nie przygotował kierowanego przez siebie ministerstwa i polskiego społeczeństwa na pandemię COVID-19. Latos stwierdza, że zarzuty wobec ministra zdrowia były bezpodstawne.

Słynne maseczki były kupowane przez różnych ludzi w różnych krajach. WOŚP kupowała maseczki, które potem okazały się niewłaściwe.

Zaznacza, że to dzięki pracom Ministerstwa Zdrowia ustalono, że sprowadzone przez nie maseczki nie miały odpowiednich certyfikatów. Dodaje, iż

Argumentów nie przyjmowała opozycja i snuła teorie spiskowe.

Zauważa, że „przedstawiciele mediów nie powinni uczestniczyć w rozmowie ze sprzedawcą maseczek” , którym był  „słynny instruktor narciarstwa”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Wotum nieufności wobec Łukasza Szumowskiego. Wniosek posłów opozycji rozpatrzony negatywnie

Sejmowa komisja zdrowia zagłosowała po burzliwych obradach negatywnie nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministra zdrowia, jaki złożyli posłowie KO.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski swoim działaniem naraża Polaków na masowe zakażenie koronawirusem. Niespójna polityka informacyjna ministra Łukasza Szumowskiego doprowadziła do chaosu w zakresie przestrzegania zasad związanych z używaniem środków ochrony osobistej oraz zachowań obniżających możliwość zakażenia

W ten sposób wnioskodawcy, cytowani przez portal Interia.pl, argumentują na rzecz uchwalenia wotum nieufności dla ministra zdrowia. Cały wniosek można znaleźć tutaj. Wnioskodawców reprezentuje posłanka Barbara Nowacka. Przedstawiając go na komisji zdrowia podkreśla, że Łukasz Szumowski „szybko stał się, niestety, politykiem”:

Dziś wiemy, że jednym z najbardziej cynicznym i bezdusznych, bo w czasie, kiedy panował strach, kiedy ludzie się absolutnie bali o życie, zdrowie swoich najbliższych, kiedy bali się zakażenia, kiedy patrzyli, jak padały ich firmy, okazuje się, że pan minister miał inne priorytety.

Do zarzutów odniósł się sam minister. Porównał on sytuację Polski  i innych krajów europejskich w marcu.

Kiedy pierwszy przypadek koronawirusa pojawił się w Polsce, służby sanitarne i sanepid były w stanie zlokalizować wszystkie autobusy i wszystkich podróżujących, którzy rozjechali się po Polsce. Udało się ich zlokalizować i objąć nadzorem sanitarnym

Zarzucił opozycji „krótką pamięć”. Odnoszą się do zarzutu o sprowadzenie do Polski maseczek bez certyfikatów stwierdził, że „maseczki miały certyfikaty, bez tego by nie trafiły na teren RP”. Dodał, że to zasługą Ministerstwa Zdrowia było wykrycie, iż nie spełniają one norm. Podkreślił, że najbardziej bolą go ataki na jego rodzinę, „które z polityką nie mają nic wspólnego”.

Ostatecznie komisja przegłosowała negatywne rozpatrzenie wniosku o wotum nieufności dla ministra Szumowskiego.

A.P.

Jerzy Milewski o atakach na firmę Blirt: Są inicjowane przez Tuska, Nowacką i Leszczynę

Członek Narodowej Rady Rozwoju tłumaczy niejasności wokół funkcjonowania przedsiębiorstwa biotechnologicznego Blirt. Przedstawia również krytykę rządowej strategii walki z epidemią koronawirusa.

Jerzy Milewski komentuje zarzuty wobec firmy,  w której ma 1,5% udziałów o nietransparentne podjęcie współpracy z rządem w sprawie zakupu testów na koronawirusa. Ocenia, że mamy do czynienia z celowym, politycznym działaniem na szkodę firmy Blirt.

To efekt kampanii wyborczej i szukania na siłę argumentów przeciwko konkurentom politycznym.

Jak podkreśla rozmówca Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej,  przedsiębiorstwo wykazało się przyzwoitością, a mimo to jest ostro atakowane. Z nazwiska wymienia winowajców nagonki na firmę Blirt. Polityków Koalicji Obywatelskiej: Donalda Tuska, Adama Szłapkę, Barbarę Nowacką i Izabelę Leszczynę nazywa „oszustami”.

Polskie firmy w branży badań można policzyć na palcach jednej ręki. Mam nadzieję, że Blirt odniesie w niej sukces.

Jerzy Milewski ubolewa nad tym, że ostatnie zawirowania odstraszyły część klientów firmy Blirt. Wyraża nadzieję, że ten trend się szybko odwróci.

Gość „Popołudnia WNET” negatywnie ocenia politykę zamknięcia państwa w związku z epidemią koronawirusa. Zaleca, by najwyższe środki ostrożności zastosować w grupach najwyższego ryzyka i skupić się na zbieraniu danych na temat wirusa.

Gospodarka nie może trwać w takim stanie rzeczy, jak w ostanich tygodniach. Jednocześnie pewne parametry pokazują, że sytuacja epidemiczna nie jest lepsza. To oczywista konsekwencja przyjętego mechanizmu zarządzania epidemią.

Jerzy Milewski sceptycznie odnosi się do koncepcji masowych szczepień na koronawirusa. Zwraca uwagę, że powstanie szczepionki jest dalece niepewne. Ekspert wyraża opinię, że najlepszym sposobem nabycia odporności jest przejście infekcji.

Nadal czekamy na szczepionkę przeciwko HIV. Równie długo możemy czekać na szczepionkę przeciwko koronawirusowi. To są procesy biologiczne, których proces trudno do końca przewidzieć.

Kanthak: W kwestii wyborów prezydenckich Koalicja Obywatelska dąży do zderzenia ze ścianą. Ordynarnie łamie prawo

Dlaczego wybory prezydenckie powinny się odbyć 28 czerwca? Jak oceniać działania sztabu Rafała Trzaskowwskiego? Dlaczego wybory nie odbyły się 10 maja? Odpowiada poseł PiS Jan Kanthak.

Jeżeli 28 czerwca przeprowadzimy wybory, to głowa państwa będzie mogła przejąć swoje obowiązki przed upływem kadencji prezydenta Andrzeja Dudy.

Jan Kanthak mówi, że 28 czerwca jest najlepszym możliwym terminem wyborów prezydenckich. Wskazuje, że w przypadku nieprzyjęcia ustawy o wyborach prezydenckich konieczne byłoby przeprowadzenie wyborów wyłącznie korespondencyjnych, a podpisy zebrane przez dotychczasowych kandydatów straciłyby ważność.

Im szybciej Senat rozpatrzy ustawę o wyborach i trafi ona na biurko prezydenta, tym lepiej.  Gdyby marszałek Witek rozpisałaby teraz wybory, ta ustawa nie miałaby sensu.

Parlamentarzysta zwraca uwagę, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie jest w tej chwili kandydatem na prezydenta Polski. Co więcej, jego sztab zbiera podpisy poparcia w sposób nielegalny. Warszawscy radni Prawa i Sprawiedliwości złożyli już w związku z tym zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

W kwestii wyborów prezydenckich Koalicja Obywatelska dąży do zderzenia ze ścianą. Działają metodą „mieć ciastko i zjeść ciastko”. To ordynarne złamanie prawa.

Gość „Popołudnia WNET” mówi, że Koalicja Obywatelska jest sfrustrowana tym, że nie potrafi od 2014 roku wygrać wyborów, i „obraża się na demokrację”. Jak mówi polityk, rząd był zmuszony wydrukować pakiety wyborcze przed wyborami zaplanowanymi na 10 maja.

Państwo, które nie chciało się narazić na zarzut o ograniczanie obywatelom praw wyborczych, musiało wybory przygotować w taki sposób, w jaki to było możliwe.

Wina za nieprzeprowadzenie wyborów spada, zdaniem rozmówcy Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej, na samorządy i opozycyjne komitety wyborcze, które nie wyznaczyły odpowiedniej liczby osób do komisji wyborczych.

Warto przypomnieć, ze Koalicja Obywatelska wydała mnóstwo pieniędzy na, jak się okazało niepotrzebne plakaty wyborcze. A przecież partie utrzymują się z subwencji budżetowych.

Poseł Jan Kanthak odnosi się również do zarzutów wobec ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Ocenia, że są one bezzasadne.

Pozycja polityczna ministra Szumowskiego bardzo ostatnio wzrosła, i widać, że stał się on dla niektórych zagrożeniem.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Waldemar Kraska o znoszeniu obostrzeń: Musimy zacząć normalnie żyć z wirusem

O likwidacji obowiązku noszenia maseczek, ryzyku związanym z weselami , wolnej pracy Senatu oraz zarzutach wobec ministra Szumowskiego mówi wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Obecnie duża liczba zakażeń wynika z tego, że mamy ogniska w kopalniach.

Waldemar Kraska komentuje odwołanie rządowego obostrzenia w kwestii noszenia maseczek. Tłumaczy, że w chwili obecnej utrzymanie odpowiedniego dystansu na świeżym powietrzu będzie wystarczające. Zdaniem wiceministra zdrowia nie jest możliwe długie utrzymywanie wielu z obowiązujących restrykcji.

Jeżeli przejdziemy się po ulicach, widzimy, że ludzie nie noszą maseczek. Poza tym, nie tylko Polska rezygnuje z obowiązku maseczek. Zbliża się też cieplejsza pora roku.

Gość „Popołudnia WNET” wskazuje, że przy znoszeniu maseczek wskazane jest utrzymanie dystansu od obcych osób. Jak dodaje, na ten moment  nie jest konieczne regionalne kontynuowanie obowiązku noszenia maseczek. Jednocześnie, istnieją przesłanki do stopniowej likwidacji sieci szpitali jednoimiennych, z wyjątkiem Śląska. Wiceminister Kraska mówi, że rząd uznał, iż dłuższe zawieszenie organizacji wesel jest niemożliwe:

Musimy dalej żyć z wirusem, trudno w nieskończoność zakazywać uroczystości, które dla kogoś są najważniejsze w życiu.

Jednak jak dalej przestrzega gość „Popołudnia WNET”:

Wesela to duże zgromadzenia czasem dość obcych sobie ludzi, więc musimy się liczyć z tym, że powstaną tam pewne nowe ogniska.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego odnosi się do sytuacji w Senacie. Krytykuje powolne prace izby wyższej nad ustawą o wyborach prezydenckich. Wskazuje, że sytuacja, w której po 6 sierpnia nie byłoby w Polsce prezydenta, jest niedopuszczalna.

Powiem szczerze: jestem zbulwersowany tym co się dzieje w Senacie.  Jestem senatorem już piątą kadencję, […], i nigdy nie widziałem takiego przedłużania prac tej izby.

Wiceminister zdrowia mówi również o zarzutach wobec Łukasza Szumowskiego. Ocenia je jako całkowicie nieuzasadnione:

Niestety, gra polityczna nie zna sentymentów. To co się dzieje, bardzo odbija się na psychice pana ministra.

Waldemar Kraska mówi, że rząd zachęca do jak najszerszego testowania Polaków na obecność koronawirusa, jednak lekarze zlecają zbyt mało takich testów.

To dla mnie smutne, że mamy testy, wykonujemy je za darmo, a Polacy nie chcą korzystać. Wysłaliśmy testy do trzech tysięcy osób przebywających na kwarantannie, dwa i pół tysiąca osób z tego nie skorzystało.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

 

Wojciech Biedroń: Obóz władzy skupia się w 100% na walce z pandemią. Kuleje przekaz na temat tego, co będzie dalej

Po co startuje Rafał Trzaskowski? Czy opozycji grozi „orbanizacja”? Wojciech Biedroń o nowym kandydacie KO, tym, komu odbierze on głosy, kto zyska na kryzysie gospodarczym i o wyborze I Prezesa SN.

Wojciech Biedroń mówi, że po tym, jak Rafał Trzaskowski został nowym kandydatem na prezydenta, kampania wyborcza stała się znacznie ciekawsza.

Nie jest to kandydat, który może pokonać Andrzeja Dudę.

Zmiana kandydata KO może doprowadzić do jeszcze większego rozproszenia głosów na kandydatów opozycyjnych. Rafał Trzaskowski, jak ocenia publicysta tygodnika „Sieci”, nie ma szans na zwycięstwo z urzędującym prezydentem Polski, za to może odebrać część wyborców Szymonowi Hołowni i liderowi PSL-u. Rezultatem może być „orbanizacja” opozycji, czyli jej rozdrobnienie. Zdaniem publicysty, prezydentowi Dudzie może zaszkodzić „sztuczny” konflikt wokół radiowej Trójki. Ten zaś w dość nieudolny sposób próbowano załagodzić:

Ktoś próbował gasić ten pożar benzyną wysokooktanową.

Wojciech Biedroń wyraża opinie, że „obóz władzy skupia się w 100% na walce z pandemią”, przez co „kuleje przekaz co dalej”. Zjednoczona Prawica powinna, nie ignorując problemu epidemii, poświęcić też więcej uwagi kampanii wyborczej:

Wypadałoby wzmocnić przekaz. […] Mniej pompy, więcej spotkania ze zwykłym człowiekiem.

Gość „Popołudnia WNET” zwraca uwagę, że Rafał Trzaskowski wrócił do twardego przekazu, konsolidującego najbardziej lojalny elektorat Platformy.  Zaznacza, iż trafienie przez gospodarza stolicy do mieszkańców wielkich miast, czyli 30% elektoratu nie wystarczy:

Polska powiatowa się zmieniła. To są ludzie aspirujący, którzy w 2015 r. poczuli, że mogą coś zmienić.

Prognozuje, że na kłopotach gospodarczych państwa może zyskać raczej Władysław Kosiniak-Kamysz niż kandydujący do najwyższego urzędu w państwie prezydent Warszawy.

Wojciech Biedroń komentuje ostrzeżenia Samuela Pereiry z TVP Info, który stwierdził, że druga kadencja prezydenta Dudy jest zagrożona. Rozmówca Łukasza Jankowskiego wyraża opinię, że taki głos otrzeźwienia może się partii rządzącej przydać.

Publicysta analizuje również zawirowania wokół wyboru kandydatów na I Prezesa Sądu Najwyższego. Przewiduje, że SN może wkrótce stać się prawdziwie niezależną instytucją:

Sąd Najwyższy stanie się na powrót sądem niezależnym, w którym mają miejsce osoby o różnych poglądach.

Posłuchaj

K.T./A.P.

„Opaska życia” mierzy podstawowe parametry życia pacjenta. Zwiększa bezpieczeństwo pacjenta i personelu medycznego

Dorota Macieja o urządzeniu, którego powstanie umożliwił PZU SA, tym, w jaki sposób może pomóc w warunkach epidemii oraz o innych akcjach firmy ubezpieczeniowej na rzecz wsparcia służby zdrowia.

 

Opaska życia mierzy podstawowe parametry życia pacjenta, zwiększa bezpieczeństwo pacjenta i personelu medycznego.

Dorota Macieja tłumaczy, czym jest nowy produkt powstały we współpracy z PZU SA, czyli tzw. opaska życia. Jak firma opisuje na stronie:

„Opaska życia” to zakładane na rękę elektroniczne urządzenie, które monitoruje podstawowe parametry życiowe pacjentów i alarmuje personel medyczny o sytuacjach zagrożenia. Po raz pierwszy w Polsce tak zaawansowane nowoczesne technologie, przy zaangażowaniu niepublicznych funduszy, mają szansę być wykorzystywane na masową skalę w ratownictwie medycznym i służbie zdrowia.

Produkt jest tworem polskiej myśli technologicznej. Powstał w ramach współpracy ze start-upem i miał pierwotnie trafić na szpitalne oddziały ratunkowe. Plany te zmieniła epidemia.

Chcieliśmy udostępnić opaski SOR-om. Udało się zmienić oprogramowanie, by było przydatne w obecnej sytuacji.

Ministerstwo Zdrowia zgodziło się na nowe przeznaczenie urządzeń.

Członek zarządu firmy ubezpieczeniowej mówi także o namiotach barierowych, które mają zapewnić bezpieczeństwo w czasie pandemii. Wskazuje, że „aż 17% zarażonych stanowili pracownicy medyczny”, dlatego trzeba otoczyć ich szczególną opieką.

Włączyliśmy się w akcje pomagania szpitalom. Flota samochodów  jeździ z próbkami od potencjalnie chorych z koronawirusem.

PZU SA udało się wypracować rozwiązanie odnośnie transportu próbek.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.