Koniec z reprywatyzacją budynków wraz z lokatorami. Ustawa ułatwiająca rekompensaty trafi na biurko prezydenta

Warszawski Ratusz bez możliwości pozywania decyzji komisji weryfikacyjnej. Senackie poprawki do ustawy dot. reprywatyzacji zostały rozpatrzone przez Sejm w czwartek.

Zgodnie z nowymi przepisami odwołanie od decyzji Komisji reprywatyzacyjnej przysługiwać będzie jedynie samym lokatorom. Nie będzie więc mógł już robić tego warszawski Ratusz. Wszystkie decyzje zaskarżane zaś wcześniej wyłączenie przez miasto, mają zostać uznane za ostateczne i prawomocne.

Uzyskiwane środki w wyniku egzekucji decyzji Komisji przekazane zostaną w przez warszawski samorząd na Rachunek Funduszu Reprywatyzacji w ciągu 14 dni od wejścia w życie ustawy. Ma to ułatwić wypłatę odszkodowań.

Nowa ustawa zakazuje na terenie całego kraju zwrotu nieruchomości razem z lokatorami. Jak szacuje Komitet Obrony Praw Lokatorów, w stolicy nieruchomości, które mogłyby być w ten sposób zwrócone pozostaje jeszcze koło 4000. W czwartkowym głosowaniu Sejm odrzucił poprawkę ograniczającą katalog przesłanek uniemożliwiających reprywatyzację. Lokatorzy wbrew senackiej poprawce nie będą stroną w postępowaniu przed komisją weryfikacyjną.

A.P.

Inż. Waś o prezydencie Trzaskowskim: Niech ktoś zabierze tej małpie brzytwę! Otoczył się oponą z cwaniaczków

Mgr inż. Janusz Waś krytykuje pomysł rozbudowy Oczyszczalni Południe w Warszawie, apeluje aby władza centralna interweniowała w stolicy i wskazuje na absurd pompowania ścieków w górę Wisły.


Ekspert ds. systemów kanalizacyjnych, mgr inż. Janusz Waś mówi, że awaria Czajki to największa katastrofa budowlana w dziejach tej branży w Polsce. Dodaje, że procedury wskazują, co powinno zostać wykonane, gdy dochodzi do tego typu sytuacji. Władza centralna powinna „ostro wkroczyć”, by „zabrać małpie brzytwę”, zanim narobi większych szkód w stolicy.

Włos mi się na głowie jeży, nawet tam gdzie go nie mam, bo usłyszałem niedawno, że […] zamiast myśleć o budowy oczyszczalni na wysokości Huty Warszawa, to ktoś wymyślił, żeby rozbudować Oczyszczalnie Południe w okolicach Ursynowa […] Pan Trzaskowski otoczony jest nieprzepuszczalną oponą zbudowanych z cwaniaczków […] Ta twarda opona wymyśliła, że po co ścieki mają grawitacyjnie siłami natury spływać do oczyszczalni, która powinna być na północy Warszawy, kiedy można je pompować pod górę.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wskazuje, że Oczyszczalnia Południe była projektowana przez Francuzów przez 5 lat i „koncertowo schrzanili” sprawę. Oczyszczalnia miała mieć zdolność do oczyszczania 120 tys. m3 na dobę, ale ostatecznie była zdolna do oczyszczania tylko połowy tej ilości ścieków.

Francuska myśl techniczna, tak jak w Czajce, bryluje w naszym kochanym kraju […] Znowu pieniądze wyrzuci się w błoto, ale co tam. Prezydent podniesie opłatę za parkowanie samochodów i się kasa znajdzie. To się nie mieści w pale.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Tabliczka z krzyżem została zakopana metr pod palatium Mieszka I, bo nie zgodził się na nią projektant ekspozycji…

To smutne, ale ten swego rodzaju pogrzeb tabliczki z krzyżem nabiera znaczenia całkiem symbolicznego – bo czyż nie jest to metafora rozstawania się Poznania ze swą katolicką tradycją?

Henryk Krzyżanowski

Z internetowej witryny Poznańskiego Oddziału Towarzystwa Opieki nad Zabytkami dowiedzieliśmy się ostatnio, że na Ostrowie Tumskim trwają prace nad ekspozycją, która upamiętni palatium Mieszka I i kaplicę Dobrawy. Sensacyjne swego czasu odkrycie jego pozostałości przy kościele NMP zawdzięczamy poznańskiej archeolog prof. Hannie Koĉce-Krenz, od ponad 20 lat prowadzącej tu wykopaliska. Dziwi więc, że nie poproszono o opinię Pani Profesor co do formy owej przygotowywanej ekspozycji.

Projektant całości nie wyraził przy tym zgody na umieszczenie w jej obrębie skromnej tabliczki z krzyżem, ufundowanej przez Towarzystwo na 1050-lecie Chrztu Polski. Tabliczka miała wskazywać dokładne miejsce ołtarza w kaplicy Dobrawy.

To nie zapowiada niczego dobrego, zwłaszcza wobec niedawnego wyczynu artysty z patentem akademii, któremu pozwolono na trwałe zeszpecić pobliską uliczkę Księdza Ignacego Posadzego. Przerzucono przez nią dziwaczną rzeźbę, mającą rzekomo unaocznić potężny wał obronny otaczający siedzibę pierwszych Piastów. Dla nieuzbrojonego oka profana instalacja ta wygląda jak cieplik lub ramię betoniarki i stanowi niemiły wizualny zgrzyt w pełnym staroświeckiego uroku otoczeniu Katedry. Ciekawe, że dysharmonii nie dostrzegł tutaj miejski konserwator, który niedawno nakazał proboszczowi z Wildy usunięcie z wieży kościoła sympatycznego baneru wspierającego parafian w czasie pandemii. Powód? Bo kontrastował rzekomo z XIX-wieczną zabudową otoczenia kościoła. No proszę, tymczasowy z natury baner zakłócał, a umieszczone na stałe modernistyczne dziwadło na Ostrowie Tumskim nie zakłóca. Hm…

Co w takim razie stanie się z już istniejącą tabliczką z krzyżem, wykonaną na zamówienie Towarzystwa?

Tak jak zamierzano, została ona umieszczona dokładnie nad miejscem ołtarza. Tyle, że metr POD ziemią, tak że będzie niewidoczna dla odwiedzających to miejsce.

To smutne, ale ten swego rodzaju pogrzeb tabliczki z krzyżem nabiera znaczenia całkiem symbolicznego – bo czyż nie jest to metafora rozstawania się Poznania ze swą katolicką tradycją?

Felieton Henryka Krzyżanowskiego pt. „Pogrzeb tabliczki i betoniarka na Ostrowie Tumskim” znajduje się na s. 2 wrześniowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 75/2020.

 


  • Od lipca 2020 r. cena wydania papierowego „Kuriera WNET” wynosi 9 zł.
  • Ten numer „Kuriera WNET” można nabyć również w wersji elektronicznej (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) w cenie 7,9 zł pod adresem: e-kiosk.pl, egazety.pl lub nexto.pl.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Felieton Henryka Krzyżanowskiego pt. „Pogrzeb tabliczki i betoniarka na Ostrowie Tumskim” na s. 2 wrześniowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 75/2020

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Marcin Roszkowski: Wczoraj prezes Daniel Obajtek ogłosił neutralność klimatyczną koncernu Orlen

Marcin Roszkowski o Forum Ekonomiczne 2020 w Karpaczu na Dolnym Śląsku w kontekście przemian energetycznych naszego państwa.


Marcin Roszkowski zdradza o czym dyskutowano na Forum Ekonomicznym w Karpaczu. Odpowiada na pytanie, czy dyskusja potwierdzała „zielony zwrot” w polityce PiS.

Wczoraj prezes Daniel Obajtek ogłosił nawet nie zielony zwrot, ale neutralność klimatyczną koncernu Orlen.

Do 2030 roku Orlen zainwestuje ponad 25 mld zł w projekty, które umożliwią redukcję oddziaływania na środowisko. Chodzi m.in. o paliwa wodorowe. Tym samym Orlen chce do 2050 roku osiągnąć zerową netto emisję CO2.

Prawo i Sprawiedliwość tą wojnę z rzeczywistością przegrało. Przez pięć lat działało tak, że miało młotek i wszystkie działania jakie widziało, to było wbicie gwoździa młotkiem.

Obecna strategia stanowi, jak mówi, wielofunkcyjne rozwiązanie. prezes Instytutu Jagiellońskiego wskazuje, że „mamy niesamowity postęp technologiczny”. Panele fotowoltaiczne stały się dużo tańsze niż kiedyś. Rozwija się technologia wodorowa.

Nasz gość dzieli się z nami tym, co się mówi na temat rekonstrukcji rządu:

Na pewno będzie 12 ministerstw, ale nie wiadomo, czy netto, czy brutto.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Urlop na Mazurach. Niepowtarzalne wrażenia co do infrastruktury, kultury, procedur… Ale największym cudem jest natura

Przy oczku wodnym ląduje bocian, czmychają żaby. Rodzinka szopów przenosi się na nową działkę. Lis sprawdza, czy ludzie zostawili dla niego smakołyki. Płynącą po kanale krypę „oklaskuje” ogonem bóbr…

Stanisław Florian

Do niedawna stres kierowców zaczynał się między Siewierzem a Częstochową. Teraz (…) mija się Częstochowę, wracając na tzw. gierkówkę. Dopiero tu zaczyna się gehenna: w związku z budową autostrady A2, aż do obwodnicy Łodzi kierowcy suną jednym pasem raz po lewej, raz po prawej stronie… (…) To, że mimo te wszystkie komplikacje komunikacyjne, Mazury są licznie odwiedzane przez wczasowiczów od Dolnego Śląska po Podlasie – to prawdziwy cud infrastrukturalny.

Co roku wśród zamieszkującej na Mazurach, m.in. w podgiżyckich Miłkach, mniejszości rusińskiej, m.in. Łemków i Bojków przesiedlonych w latach 1947–1950 z Bieszczad i Beskidu Niskiego w ramach tzw. Akcji Wisła – na przywitanie lata odbywają się obrzędy tzw. kupałnocki, czyli Nocy Kupały.

W tym roku – ze względu na COVID-19 – na najbardziej na północ wysuniętej przystani żeglarskiej Mazur, Ecomarinie, można było zobaczyć, posłuchać, przetańczyć i prześpiewać „Noc po-Świętojańską”, przygotowaną przez wolontariuszy z Młodzieżowej Rady Miejskiej w Węgorzewie. Oprócz ciekawych aranżacji pieśni ludowych w wykonaniu męskiego zespołu instrumentów tradycyjnych „Wytwórnia Sztuki”, węgorzewska młodzież dała porywający pokaz pradawnych tańców związanych z obrzędami walki dobra ze złem, światła i ciemności, życia ze śmiercią, miłości i nienawiści.

W węgorzewskiej tawernie „Keja” wieczorne koncerty szantów, m.in. EKD Gdynia, żeglarskie karaoke i piątkowe dyskoteki po świt. Precz z maskami – wszyscy z odkrytymi przyłbicami.

Prawdziwy cud pojednania kultur słowiańskich na ziemiach dawnych Prusów i Jaćwingów.

Odwiedziny u przyjaciół rodziny pod Kalem nad Mamrami. Nowoczesna, stylizowana rezydencja, z tarasami opadającymi ku łąkom, zaroślom i zagajnikom nad ukrytą w gąszczu strugą. Korzenne zapachy ziół i roślin bagiennych, a wśród nich – łosza z młodym łoszakiem…

Nocleg w jednym z domków rodzinnych ogrodów działkowych. Przy ogrodowym oczku wodnym ląduje bocian, czmychają żaby. Wieczorem – za ogrodzeniem rodzinka szopów przenosi się na nową działkę. Lis przechadza się nad ranem, sprawdzając, czy ludzie nie zostawili dla niego smakołyków po grillowaniu

W noc Perseidów leżysz na tarasie, ogarniając nieba przestwór i śląc życzenia ku rojowi spadających gwiazd. Płynącą po kanale krypę „oklaskuje” ogonem bóbr. Na jeziorze fala za falą… Trzymajcie się, dziewczyny, za liny!

Patrioci powiatu węgorzewskiego od paru lat przygotowywali na 100-lecie odzyskania niepodległości i „cudu nad Wisłą” – uroczyste ufundowanie pomnika Piłsudskiego. Po początkowej euforii lokalnych władz, zebraniu datków od bliższych, a zwłaszcza dalszych zwolenników tradycji patriotycznych – burmistrz miasta wycofuje poparcie i cudem udaje się w platformerskiej radzie miasta zmienić nazwę placu Wolności na plac Niepodległości.

Cały artykuł Stanisława Floriana pt. „Mazury, cud…” znajduje się na s. 12 wrześniowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 75/2020.

 


  • Od lipca 2020 r. cena wydania papierowego „Kuriera WNET” wynosi 9 zł.
  • Ten numer „Kuriera WNET” można nabyć również w wersji elektronicznej (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) w cenie 7,9 zł pod adresem: e-kiosk.pl, egazety.pl lub nexto.pl.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł Stanisława Floriana pt. „Mazury, cud…” na s. 12 wrześniowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 75/2020

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Fantastyczne upamiętnienie w Sebastianowie w Wielkopolsce 90 rocznicy święceń kapłańskich abpa Antoniego Baraniaka

Po odsłonięciu tablicy pamiątkowej w miejscu domu rodziny Baraniaków, odbył się rowerowy quest, czyli rajd połączony z rozwiązywaniem zadań dotyczących arcybiskupa Baraniaka i jego związków z okolicą.

Nie przeszkodził upał ani odległość, ani kurz na drodze, ani różnice wieku uczestników. W małym Sebastianowie w Wielkopolsce w fantastyczny sposób upamiętniono 90 rocznicę święceń kapłańskich abpa Antoniego Baraniaka, który urodził się i wychował w tej wiosce i właśnie z niej wyruszył w świat, czyli do szkoły salezjańskiej w Oświęcimiu. Rocznica przypadała 3 sierpnia.

Tablica pamiątkowa w miejscu dawnego domu rodziny Baraniaków | Fot. B. Hajdasz

Z inicjatywy młodej i energicznej szefowej miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich, Karoliny Adamczak, w miejscu, gdzie stał dom rodzinny arcybiskupa, a dziś stoi krzyż, odsłonięto tablicę pamiątkową przypominającą ten fakt i ukazującą, jak dom rodziny Baraniaków wyglądał w przeszłości. Zaraz potem odbył się rowerowy quest, czyli rodzaj rajdu, w którym każdy uczestnik, pokonując na rowerze jego trasę, oprócz dotarcia do konkretnego miejsca musiał rozwiązać zadanie dotyczące oczywiście arcybiskupa Baraniaka i jego związków z Sebastianowem, gdzie się urodził, oraz z wioską Mchy, gdzie chodził do szkoły i gdzie dzisiaj w szkole jego imienia jest jego Izba Pamięci pełna pięknych pamiątek.

I młodsi, i starsi uczestnicy rajdu mieli do przejechania około 10 km, a zadania były konkretne: raz było to podanie sumy cyfr widniejących na pomniku, innym razem jednego słowa z nazwy kościoła czy wyrytego gdzieś z boku nazwiska albo policzenie kwiatów wokół ołtarza…

– On tu się urodził, tu się wychował, przyjeżdżał do Sebastianowa, kiedy tylko mógł – mówi Paweł Baraniak, syn bratanka arcybiskupa, który do dziś mieszka w ich rodzinnej wiosce, a który jako dziecko wielokrotnie spotykał się ze stryjkiem. – Jesteśmy dumni z tego, że z naszej wioski pochodzi ten wielki bohater, odznaczony Orderem Orła Białego – podkreśla Karolina Adamczak. I wyraża nadzieję , że uda się organizować tego typu imprezy co roku. (j)

Informacja o wydarzeniu, pt. „Rowerowy Baraniak”, znajduje się na s. 8 wrześniowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 75/2020.

 


  • Od lipca 2020 r. cena wydania papierowego „Kuriera WNET” wynosi 9 zł.
  • Ten numer „Kuriera WNET” można nabyć również w wersji elektronicznej (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) w cenie 7,9 zł pod adresem: e-kiosk.pl, egazety.pl lub nexto.pl.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Informacja o wydarzeniu, pt. „Rowerowy Baraniak”, na s. 8 wrześniowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 75/2020

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Inż. Waś: Niemcy mają w nosie naprawę Czajki. Oni chcą tylko wydoić od nas kasę na systemach kanalizacyjnych

Inż. Janusz Waś krytykuje plany zatrudnienie niemieckiej firmy do naprawy awarii w oczyszczalni Czajka i proponuje wprowadzenie na miejsce prezydenta Trzaskowskiego komisarza.


Ekspert ds. ochrony wód i gospodarki wodnej, mgr inż. Janusz Waś wskazuje, że powinno się zbudować rurociąg pływający, by zyskać więcej czasu na naprawę oczyszczalni Czajka. Most pontonowy może funkcjonować około trzech miesięcy i nie przetrwa zimy, a prezydent Warszawy ponownie do naprawy rurociągu zamierza zatrudnić niemiecką firmę.

Teoretycznie most będzie trzy miesiące […] Przewiertów w tym czasie się nie zrobi, tym bardziej, że nie ma projektu […] Czy Pan Trzaskowski nie widzi innych firm niż niemieckie? Rury niemieckie, naprawa tego co Niemcy schrzanili, niech teraz też Niemcy poprawią? Niemcy mają to w nosie. Oni tylko chcą kasę od nas wydoić tak jak wszyscy, na autostradach i systemach kanalizacyjnych. Kiedy się to skończy?

Gość Poranka Wnet ma pretensje do władzy rządowej, że nie wprowadziła komisarza do Warszawy, gdyż prezydent Trzaskowski nie radzi sobie z zarządzaniem stolicą.

Jeżeli widzimy zło i milczymy, to bierzemy w tym udział […] To ma być człowiek, który będzie zarządzał tym wszystkim, bo to jest nasze wspólne dobro […] Już po roku kolejna awaria? Widać, że miasto nie radzi sobie z tym, więc ktoś powinien wejść kto podejmie zdecydowane kroki, a tym kimś jest państwo.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Jurkiewicz o awarii oczyszczalni Czajka: W Warszawie brakuje zarządzania. Trzaskowski musi przestać bawić się miastem

Radny Prawa i Sprawiedliwości Cezary Jurkiewicz apeluje, by prezydent Warszawy „zabrał się do pracy. Mówi również o tym, że Białorusini bardzo potrzebują wsparcia Polaków.


Cezary Jurkiewicz wskazuje, że niewiele wiadomo o przyczynach awarii w oczyszczalni Czajka:

W Warszawie brakuje osoby, która by zarządzała miastem. Rafał Trzaskowski angażuje się w projekty polityczne, których nawet nie kończy.

Radny PiS zwraca uwagę, że bez pomocy rządu stolicę czekałaby katastrofę.

Strach pomyśleć co by było, gdyby taki człowiek jak Trzaskowski zarządzał całym krajem.

Gość „Poranka WNET” ubolewa nad atakiem na ś.p. Lecha Kaczyńskiego. Rafał Trzaskowski stwierdził, że winę za problemy Czajki ponosi administracja sprzed 15 lat.

Pora przestać bawić się miastem i zabrać się do pracy. Mężczyzna powinien brać życie za rogi, a nie ciągle narzekać na okoliczności.

Jak precyzuje radny:

Prezydent miasta nie musi się znać na wszystkim. Powinien dobierać dobrych doradców.

Cezary Jurkiewicz ocenia, że prezydentura Trzaskowskiego wisi na włosku, ponieważ w niektórych sprawach nie ma on poparcia własnego zaplecza politycznego. Radni PO sprzeciwili się nadaniu al. Armii Ludowej imienia śp. Lecha Kaczyńskiego, co obecny prezydent Warszawy obiecywał.

Poruszony zostaje również temat sytuacji na Białorusi:

Proszę o solidarność z Białorusinami i modlitwę za nich. Każdy naród ma prawo do wyboru własnej politycznej drogi.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Andrzej Potocki: Władze Gdańska celowo zaniedbywały Westerplatte. Ruch Trzaskowskiego nie ma szans na sukces

Publicysta tygodnika „Sieci” mówi o wojnie władz Gdańska z PiS, braku charyzmy prezydenta Warszawy i rekonstrukcji rządu.


Andrzej Potocki ocenia, że władze Gdańska dbały o Westerplatte „gorzej niż komuniści”.

Można było odnieść wrażenie, że jest to robione celowo. Święta wojna z PiS-em przesłania oczy rządzącym w Gdańsku.

Publicysta mówi o specyficznej polityce historycznej gdańskiego samorządu., zapoczątkowanej przez Pawła Adamowicza, a kontynuowanej przez Aleksandrę Dulkiewicz. Zwraca uwagę, że Westerplatte było obsadzone przez żołnierzy z różnych części kraju:

Przed wojną Westerplatte z Gdańskiem nie miało nic wspólnego.

Gość „Poranka WNET” sceptycznie odnosi się do perspektyw ruchu „Nowa Solidarność” Rafała Trzaskowskiego:

Nie jest nawet pewne, czy ten ruch w ogóle powstanie. Rafał Trzaskowski nie jest typem lidera politycznego. Żeby nim zostać, trzeba mieć charyzmę i być pracowitym.

Poruszony zostaje również temat rekonstrukcji rządu:

Ograniczenie liczby ministerstw to dobra wiadomość. Im mniej biurokracji, tym lepiej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Inż. Waś: Polsce grozi kara w wysokości 5 mld euro za brak systemu zbierania ścieków. Musi powstać druga oczyszczalnia

Inż. Janusz Waś mówi o karach jakie grożą Polsce ze strony UE za brak systemu zbierania ścieków komunalnych, konieczności budowy drugiej oczyszczalni i wprowadzeniu komisarza do warszawskiego ratusza.


Ekspert ds. ochrony wód i gospodarki wodnej, mgr inż. Janusz Waś wskazuje, że wedle raportu przygotowanego przez podsekretarz stanu Annę Moskwę, aż 1200 z 1600 aglomeracji w Polsce, nie spełnia wymogów dyrektywy UE dotyczących systemu zbierania ścieków komunalnych. Państwa takie jak Włochy czy Hiszpania zostały już ukarane karami z tego tytułu rzędu kilkunastu milionów euro, natomiast Polsce grozi grzywna w wysokości 5,22 mld euro.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego zwraca uwagę, że w Warszawie funkcjonuje system ogólnospławny, gdzie mieszają się ścieki komunalne i wody deszczowe, co nie powinno mieć miejsca.

„Czajka została obliczona na 435 tys. m3 ścieków na dobę i tyle jest ścieków komunalnych. Nie uwzględniono jednak, że jak pada deszcz to wpada do kanalizacji i tworzy ściek […] Teraz jak padają deszcze to z tego uszkodzonego kolektora wypływa od 15-20 tys. litrów ścieków na sekundę […] Czajka jest tylko dekoracją, bo nie spełnia kompletnie swoich zadań. Trzeba koniecznie wybudować oczyszczalnie na drugim brzegu i wziąć się za wybudowanie systemu odprowadzania wód deszczowych w Warszawie”.

Inżynier Waś podkreśla, że władze centralne powinny ustanowić zarząd komisaryczny, który „wygoni całe towarzystwo” i zastąpi ich fachowcami. Odpiera też zarzuty jakoby prezydent Warszawy nie odpowiadał za awarię Czajki.

Jakiś indolent napisał, dlaczego czepiają się tego biednego Trzaskowskiego […] To są zadania samorządowe i wójt czy burmistrz jest zobowiązany zaopatrzyć ludność w wodę i odebrać ścieki

Gość Popołudnia Wnet odradza budowę kolejnego mostu pontonowego czy rurociągu pływającego, ponieważ zjawiska lodowe na rzece takie jak pływająca kra, rozerwie te konstrukcje.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.