Orłowska: Wczoraj została uchwalona ustawa o e-doręczeniach. Urzędy będą komunikować się elektronicznie

Justyna Orłowska o nowoczesnych technologiach we współczesnym świecie, tym jak wpływają one na gospodarkę i ich wdrażaniu w administracji publicznej.

Justyna Orłowska  zauważa, że nowoczesnymi technologiami należy się posługiwać w sposób świadomy i racjonalny. Wskazuje, że ułatwiają one obieg informacji między usługodawcami a usługobiorcami. Wyjaśnia jak działają algorytmy Facebooka. Podkreśla, że wyświetlają one nam rzeczy powiązane z tym, co oglądamy.

Im szybciej będą działali urzędnicy, tym bardziej obywatele będą zadowoleni.

Informuje również o nowych technologiach, które zostaną wdrożone do polskiej administracji publicznej. W wyniku lockdownu ta ostatnia przeszła w 80 proc. na działanie on0line.

Wczoraj została uchwalona bardzo ważna ustawa o e-doręczeniach.

Za kilka lat wszystkie urzędy samorządowe komunikować się będą za pomocą narzędzi elektronicznych. Justyna Orłowska wskazuje, że coraz liczniejsze usługi władz centralnych będą realizowane przez Internet.

Nasz program jest odzewem na potrzeby Białorusi.

Informuje ponadto o działaniach rządu w ramach ściągania białoruskich firm informatycznych do naszego kraju. Branża ta rozwinęła się u naszych wschodnich sąsiadów, gdyż Alaksandr Łukaszenka umożliwił to poprzez niskie podatki. Polska jest najbardziej atrakcyjnym krajem dla tamtejszych przedsiębiorców. Wszakże musimy konkurować z Ukrainą.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Ardanowski: Ustawa o ochronie zwierząt jest nią tylko z nazwy. Nie wyobrażam sobie politycznej przyszłości poza PiS

Człowiek od zawsze wykorzystywał zwierzęta do swoich celów. Ma do tego pełne prawo – ocenia ustępujący minister rolnictwa i rozwoju wsi.


Jan Krzysztof Ardanowski mówi o swojej przyszłości w Prawie i Sprawiedliwości:

Jestem zawieszony po głosowaniu przeciw ustawie, która ma w założeniu ma chronić zwierzęta, mimo że o tej ochronie jest tam niewiele.

Ustępujący minister rolnictwa zapewnia, że w ostatnich latach wyjątkowo ciężko pracował na rzecz poprawy warunków życia na wsi.  Ubolewa nad tym, że prezes PiS się z nim nie spotkał w celu wyjaśnienia nieporozumień:

Nie bardzo wyobrażam sobie własną polityczną przyszłość poza Prawem i Sprawiedliwością.

Gość „Poranka WNET” wyraża przekonanie, że Zjednoczona Prawica zawdzięcza drugą kadencję głosom rolników, którym dotychczasowe działania rządu „przywróciły godność”. Jan Krzysztof Ardanowski uwypukla rolę prezydenta Andrzeja Dudy w działaniach na rzecz rolników:

W 2018 roku spadło zaufanie wsi do Prawa i Sprawiedliwości. Nominacja ministerialna dla mnie była aktem desperacji.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk ubolewa nad powiązaniami przyszłego szefa resortu rolnictwa z lewicowymi organizacjami prozwierzęcymi. Jak dodaje:

Człowiek od zawsze wykorzystywał zwierzęta do swoich celów. Ma do tego pełne prawo.

Jan Krzysztof Ardanowski krytykuje dyscyplinę partyjną, jaką wprowadziły władze klubu PiS przy głosowaniu nad ustawą o ochronie zwierząt:

W sprawach, które dotyczą sumienia, nie należy nikogo zmuszać do określonego sposobu głosowania.

Gość „Poranka WNET” postuluje zniesienie zakazu eksportu mięsa z uboju rytualnego:

Jest to główne źródło dochodu polskiego rolnictwa.

Jan Krzysztof Ardanowski deklaruje, że nie będzie współpracował z Agrounią Michała Kołodziejczaka:

Zawsze byłem przeciwnikiem protestów, które do niczego nie prowadzą i są tylko zadymą.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk wskazuje, że pierwszy raz w historii Polski odbywają się protesty przeciwko dymisji jakiegokolwiek ministra. Prognozuje, że prezydent Andrzej Duda zawetuję ustawę o ochronie zwierząt, jeżeli wyjdzie ona z parlamentu w obecnym kształcie.

A.W.K/K.T.

Rekonstrukcja rządu. Palade: Pewne konflikty zostały tylko odsunięte w czasie

Marcin Palade o wpływie nominacji prof. Czarnka na pozycję ziobrystów, wpływie tzw. piątki dla zwierząt na sondaże oraz wyborach w USA- znaczeniu choroby prezydenta Trumpa i głosach Polonii.

Wbrew powszechnym opiniom jakoby wszystko było dogadane[…] pewne konflikty zostały tylko odsunięte w czasie.

Marcin Palade sądzi, że rekonstrukcja rządu jedynie odsunęła w czasie konflikty wewnętrzne Zjednoczonej Prawicy. Możemy być pewni, że w przyszłości znów wybuchnie konflikt. Oceniając, czy objęcie przez prof. Przemysław Czarnka osłabi stronników ministra sprawiedliwości, Przypomina, że

Ziobryści budowali swoją pozycję w czasie ostatnich pięciu lat.

Według socjologa notowania Prawa i Sprawiedliwości nie spadną w najbliższych tygodniach, nawet pomimo chęci wprowadzenia kontrowersyjnej ustawy „Piątka dla zwierząt”. Sądzi, że reakcji na obecne zmiany będzie widać, kiedy odbiją się ona na portfelach ludzi, w których przedsiębiorstwa jest ona wymierzona.

Większość lat rządów III RP upłynęła pod znakiem rządów tych, którzy uważali, że wiele rzeczy nie musi się w Polsce rozwijać.

Następnie Palade komentuje amerykański wyścig wyborczy po najważniejsze stanowisko w kraju. Zdaniem naszego gościa zachorowanie Donalda Trumpa, prezydenta USA, na Covid-19 poprawi jego notowanie. Niemniej nie może spać spokojnie, ponieważ wraz z Joe Bidenem, kandydatem Partii Demokratycznej na prezydenta, „idą łeb w łeb” w tych wyborach.

Ten Covid w dużej mierze zdecyduje o wyniku wyborów.

Rozmówca Katarzyny Adamiak-Sroczyński zwraca uwagę na istotną rolę Polonii.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Jacek Wasilewski: Ta rekonstrukcja jest bardziej przygotowaniem do akcji ratunkowej, niż wynagrodzeniem za zasługi

Jacek Wasilewski o tym, co zmieni się po wejściu prezesa PiS do rządu, znaczeniu nominacji prof. Czarnka dla Ziobry oraz zmianach w resortach i Jadwidze Emilewicz.


Jacek Wasilewski twierdzi, że Jarosław Kaczyński został włączony do rządu, aby mieć większą nad nim kontrolę. Część konfliktów wewnątrz rządu nie będzie musiała być przenoszona na Wiejską.

Pozycja Ziobry trochę spada w tym układzie. […] Minister Ziobro budował swoją wyrazistość na hasłach prawicowych.

Ponadto włączenie prof. Przemysława Czarnka do rządu było celowe. Ów nowy minister swoimi konserwatywnymi poglądami przysłania jeden z głównych atrybutów Zbigniewa Ziobry. Politykę Kaczyńskiego określa jako reaktywną, krótkodystansową. Ponadto politolog komentuje działania polskiego rządu w walce z pandemią koronawirusa.

Dopóki on [wzrost gospodarczy] był, to PiS miał się dobrze.

Praca została wyciągnięta z opieki społecznej i została scalona z rozwojem- wskazuje nasz gość omawiając zmiany w resortach. Ocenia, że skutki Covidu będziemy widzieć dopiero po kilku miesiącach.

Ta rekonstrukcja jest bardziej przygotowaniem do akcji ratunkowej, niż wynagrodzeniem za zasługi.

Nasz gość ocenia, że Jadwiga Emilewicz nie zostanie skrzywdzona.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dr Kuźmiuk o negocjacjach budżetowych UE: Jesteśmy w klinczu. Istnieje ryzyko, ze będziemy działać na prowizoriach

Europoseł PiS, dr Zbigniew Kuźmiuk mówi o sporach wokół budżetu UE, sankcjach wobec reżimu białoruskiego i o apelu wiceprzewodniczącej PE o „zagłodzenie finansowe” Polski i Węgier.

Dr Zbigniew Kuźmiuk omawia stan negocjacji budżetowych UE oraz sankcje na przedstawicieli reżimu Aleksandra Łukaszenki. Wskazuje na sukces premiera Mateusza Morawieckiego, który przekonał unijnych przywódców do tych sankcji oraz przyjęcia planu pomocy gospodarczej dla Białorusi.

Część z państw niestety nadal uważa, że nie należy drażnić Władimira Putina.

Gość „Popołudnia WNET” komentuje raport Komisji Europejskiej nt. praworządności. Wskazuje, że dokument nie dotyczy tylko Polski. W opinii polityka informacje zawarte w raporcie o naszym kraju oparte są na „wynurzeniach” eurodeputowanych z ramienia polskiej opozycji.  Jak mówi rozmówca Łukasza Jankowskiego:

Istnieje ryzyko, że w następnych latach UE będzie funkcjonować w oparciu o prowizoria budżetowe. […] Szykuje się bardzo gorąca jesień w UE. Jesteśmy w klinczu.

Dr Zbigniew Kuźmiuk za trudności w negocjacjach nad budżetem UE obwinia niemieckich chadeków. Ocenia, że Angela Merkel i Donald Tusk nie panują nad politykami, którzy kierują. Gość „Popołudnia WNET” krytykuje słowa niemieckiej wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego Kateriny Bailey o konieczności „finansowego zagłodzenia Węgier i Polski”.

Takie sformułowania z ust niemieckich polityków są straszne. Nie wierzę w to, że pani Bailey nie wiedziała co mówi. Niewykluczone, że jej dziadkowie specjalizowali się w głodzeniu Polaków. Będziemy wnioskować o dymisję Kateriny Bailey.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi, że wokół ustawy o ochronie zwierząt narosło wiele nieporozumień. Wyraża nadzieję, że Senat zlikwiduje najbardziej niekorzystne dla rolników zapisy. W opinii europosła Kuźmiuka zakaz uboju rytualnego wcale nie musi doprowadzić do zmniejszenia eksportu polskiego mięsa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Koniec złudzeń i koniec spokoju społecznego na Śląsku? Maska opartej na węglu suwerenności energetycznej Polski opadła

Według planu ministra Sasina „ostatnia kopalnia węgla energetycznego miałaby działać do 2036 roku”, a PiS jeszcze niedawno obiecywał, że węgiel będzie głównym źródłem energii dla Polski do 2060 roku…

Stanisław Florian

Podczas rundy rozmów związkowo-rządowego zespołu ds. transformacji, 28 sierpnia w Katowicach, związkowcy kolejny raz od wielu miesięcy wskazali, że koncerny energetyczne nie wypełniają kontraktów zawartych ze spółkami górniczymi, sprowadzając jednocześnie cały czas węgiel z zagranicy.

Wiceminister Soboń zobowiązał się, że 10 września przedstawi stronie społecznej umowy techniczne dotyczące współpracy kontraktowej między energetyką i górnictwem.

Czara goryczy przelała się, gdy 10 września strona rządowa nie przedstawiła wspomnianych umów, wyjaśniając tylko, że spółki energetyczne nie porozumiały się w kwestii wolumenu produkcyjnego i sprzedażowego ze spółkami węglowymi. W zamian za to zaprezentowała stronie społecznej „Plan na rzecz energii i klimatu na lata 2021–2030” oraz „projekt Polityki Energetycznej Polski do 2040 r.”, który zakłada, że odchodzenie od węgla będzie uzależnione od dynamiki wzrostu cen uprawnień emisji CO2. Przy umiarkowanym tempie wzrostu udział węgla w polskim miksie energetycznym ma spaść w 2030 r. z obecnych ok. 77% do ok. 56%. W 2040 r. ma to być już tylko 28%. Chyba, że w europejskim systemie handlu emisjami wzrost cen będzie gwałtowniejszy. Wtedy udział węgla ma spaść do 37% już za 10 lat, a w 2040 r. – do 11%! (…)

Można powiedzieć, że 10 września maska opartej na węglu suwerenności energetycznej Polski opadła. Zwłaszcza, że tego samego dnia Komisja Środowiska Parlamentu Europejskiego opowiedziała się za zaostrzeniem celu redukcji emisji CO2 do 2040 r. z 40 do 60%, a 11 września przyjęła postulat wprowadzenia neutralności klimatycznej w poszczególnych państwach członkowskich UE do 2050 r.

Na te decyzje unijnej komisji w żaden sposób nie zareagował rząd RP, mimo że zgodnie z ustaleniami szczytu Rady Europejskiej w 2019 r. – osiągnięcie neutralności klimatycznej nie miało dotyczyć Polski, a nasz kraj miał mieć możliwość przeprowadzenia bezemisyjnej transformacji gospodarczej we własnym tempie i z zastosowaniem środków dostosowanych do polskiego profilu gospodarczego. (…)

W rozmowie z piszącym te słowa przewodniczący Zarządu Regionu Śląskiego NSZZ Solidarność 80 zwrócił uwagę, że suwerenność energetyczna Polski jest równie ważna jak inwestowanie w obronność. – A jaka jest różnica w skali inwestycji tam i u nas? – pytał. Wyraził też zaniepokojenie tym, że wycofywanie kapitałów ze Śląska zapowiadają kolejne firmy z krajów „starej Unii”: kontrolowany przez kapitał francuski (Peugeot Société Anonyme) Opel, zapowiada likwidację fabryki w Gliwicach, a współkontrolowany przez PSA Fiat Chrysler Automobiles zapowiada w ciągu dwóch lat przeniesienie fabryki do Argentyny…

Jeśli powiązać to z informacjami, że holendersko-hinduski ArcelorMittal wygasił już wielki piec w Nowej Hucie, oddał do remontu takiż piec w Dąbrowie Górniczej i planuje to zrobić z ostatnim działającym jeszcze piecem w Dąbrowie, a równocześnie poprzeszkalał w polskich hutach pracowników z Indii, gdzie kończy budować wielki kombinat metalurgiczny – można odnieść dziwne wrażenie, że mające narodowość kapitały z Francji, Niemiec, Włoch czy Holandii dołączyły do antypolskiej krucjaty swoich mediów, europarlamentarzystów, rządów i wprowadzają w czyn niewypowiedziane sankcje gospodarcze w stosunku do społeczeństwa polskiego. (…)

Niemcy – wbrew pakietom klimatycznym Unii – otwierają kolejną, nową kopalnię odkrywkową, elektrownie węglowe w Republice Federalnej Niemiec nadal dostarczają około 50% produkcji energii elektrycznej, a niemiecka elektroenergetyka zużywa rocznie ponad 30 mln ton węgla kamiennego i ponad 160 mln ton węgla brunatnego, których spalanie – zgodnie z różą wiatrów – przenosi na teren Polski masy dwutlenku węgla i smogu, za który polskie firmy mają płacić podwyższone stawki emisji CO2.

Cały artykuł Stanisława Floriana pt. „Koniec złudzeń i koniec spokoju społecznego na Śląsku?” znajduje się na s. 1 i 2 październikowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 76/2020.

 


  • Od lipca 2020 r. cena wydania papierowego „Kuriera WNET” wynosi 9 zł.
  • Ten numer „Kuriera WNET” można nabyć również w wersji elektronicznej (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) w cenie 7,9 zł pod adresem: e-kiosk.pl, egazety.pl lub nexto.pl.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł Stanisława Floriana pt. „Koniec złudzeń i koniec spokoju społecznego na Śląsku?” na s. 1 październikowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 76/2020

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Artur Soboń: Szukamy rozwiązań, które sprawią, że węgiel będzie paliwem nisko- albo zeroemisyjnym

Artur Soboń o transformacji energetycznej Polski, porozumieniach z górnikami, imporcie energii i nowoczesnych technologiach węglowych.

Regulacje unijne sprawiają, że produkcja oparta na węglu staje się coraz mniej opłacalna.

Artur Soboń wyjaśnia, czemu konieczne jest przeprowadzenie transformacji energetycznej w naszym kraju. Po Nowego Zielonego Ładu węgiel przestanie być konkurencyjny na rynku paliw. Wiceminister inwestycji i rozwoju wskazuje na plan Polityki Energetycznej Polski do 2040 r. który zakłada odchodzenie od węgla na rzecz OZE (morskie farmy wiatrowe) i energii atomowej. Stwierdza, że

Udział węgla będzie się zmniejszać w miksie energetycznym, a zwiększać się udział odnawialnych źródeł energii i energetyki jądrowej […]. Ta perspektywa jest odległa, ale realna.

Artur Soboń zaznacza, że o odejściu od węgla decyduje także geologia, gdyż nowe jego złoża są trudniej dostępne. Wskazuje, że obecnie zwiększa się w Polsce udział energii z zagranicy (głównie z Niemiec), który wynosi już 9 procent, co stanowi, jak wskazuje, zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa.

Polska specyfika jest taka, że ten węgiel w Polsce jest. […] Szukamy rozwiązań, które sprawią, że ten węgiel […] będzie paliwem nisko- albo zeroemisyjnym.

Nasz gość wskazuje, że przy porozumieniu między rządem a górnikami strona rządowa zadeklarowała wsparcie dla prac nad nowoczesnymi technologiami uzyskiwania energii z węgla. Są one stosowane w krajach takich jak Stany Zjednoczone, Japonia, czy Chiny. W Europie żadne państwo nie ma takich zasobów węgla jak nasz kraj. Władza zamierza dać górnikom wsparcie do 2049 r., kiedy ma zostać zamknięta ostatnia kopalnia. Na tę pomoc musi zgodzić się UE.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Krzysztof Bosak: PiS prowadzi do gospodarczego samobójstwa Polski. Czekają nas 3 lata niszczenia polskiego rolnictwa

Polityk Konfederacji relacjonuje wtorkowy protest rolników w centrum Warszawy. Krytykuje nominację Grzegorza Pudy na ministra rolnictwa i odrzucenie przez PKW sprawozdania finansowego Konfederacji.

Krzysztof Bosak mówi o wczorajszym proteście rolników. Relacjonuje, że uczestniczyła w nim liczna rzesza ludzi:

Ci co mówią, że było kilkaset osób, po prostu kłamią. Przyszło kilka tysięcy osób. Uczestniczyli przedsiębiorcy, ludzie młodsi i starsi i politycy różnych partii, w  tym ci posłowie PiS, którzy zagłosowali przeciw tej zdradzieckiej ustawie.

Polityk Konfederacji wskazuje, że ustawa o ochronie zwierząt jest uderzeniem w rolników, którzy w zdecydowanej większości poparli reelekcję Andrzeja Dudy. Zdaniem rozmówcy Adriana Kowarzyka likwidacja hodowli zwierząt futerkowych w Polsce osłabi gospodarkę naszego kraju na rzecz krajów za wschodnią granicą.

Największa tragedia spotka gospodarstwa rodzinne. One nigdzie się nie przeniosą. Wielu rolników utraci oszczędności życia, zebrane często podczas wieloletniej pracy za granicą.

Gość „Kuriera w samo południe” ubolewa nad tym, że polscy przedsiębiorcy nie mogą być pewni, w jakim kierunku pójdą zmiany legislacyjne. Krzysztof Bosak wytyka manipulację autorom filmu dokumentalnego zaprezentowanego przez portal Onet.pl. Zapewnia, że zwierzęta hodowane na futra mają zdecydowanie lepsze warunki bytowe, niż sugerowali autorzy materiału:

Przedstawiając chore zwierzę jako obraz całej hodowli można zniszczyć całe rolnictwo. Chcąc społeczeństwu obrzydzić branżę futerkową tworzy się mity.

Polityk zwraca uwagę, że w innych gałęziach przemysłu ubój jest znacznie bardziej bolesny dla zwierząt. Zdaniem byłego kandydata na prezydenta:

Działania PiS to polityka gospodarczego samobójstwa. Założenia tej polityki były ukrywane przed obywatelami.

Krzysztof Bosak krytykuje powołanie Grzegorza Pudy na ministra rolnictwa:

To partyjny aparatczyk, powiązany z ruchami zwalczającymi polskie hodowle. Jego nominacja na ministra rolnictwa to naplucie w twarz polskim rolnikom. Ułatwi nam przekonywanie, że PiS jest partią, której lider oszałał. Nie cieszę się jednak, bo prawdopodobnie czekają nas 3 lata niszczenia polskiego rolnictwa.

Gość „Kuriera w samo południe” z szacunkiem przyjmuje postawę Jana Krzysztofa Ardanowskiego, który wyraźnie stanął po stronie przeciwników ustawy o ochronie zwierząt, mając świadomość, że będzie go to kosztować utratę stanowiska.

To pokazuje pewien charakter tego człowieka, nawet jeżeli nie wszystkie jego decyzje jako ministra rolnictwa były słuszne. Z reguły politycy uciekają od odpowiedzialności.

Rozmówca Adrian Kowarzyka krytykuje decyzję Państwowej Komisji Wyborczej o zakwestionowaniu sprawozdania finansowego Konfederacji, co może poskutkować odebraniem subwencji z budżetu państwa. Zapowiada odwołanie od tej decyzji do Sądu Najwyższego.

Była to decyzja o błędnych przesłankach, prawdopodobnie motywowana politycznie. To historia jak z Rosji stalinowskiej, gdzie z jakiegokolwiek powodu można było trafić do gułagu. Państwowa Komisja Wyborcza jest w stanie znaleźć dowolny pretekst, by pozbawić środków do funkcjonowania partię, która jest naprawdę opozycyjna i walczy o interesy Polaków.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Andrzej Potocki: Obsada stanowisk sprawia wrażenie, że rząd będzie podążał ostrzejszym kursem

Andrzej Potocki o wejściu Jarosława Kaczyńskiego do rządu, roli prezesa PiS, ministrze sprawiedliwości oraz o nowym szefie MEN.

Wydaje się, że to jest najmocniejsze posunięcie. […] Jarosław Kaczyński ma spinać swoim autorytetem całą tą konstrukcję.

Andrzej Potocki pozytywnie ocenia wejście Jarosława Kaczyńskiego do rządu. Jako wicepremier będzie mógł reagować na różne trudne sytuacje, w związku z czym będzie rozjemcą sporów. Czy jego wejście do rządu osłabi pozycję szefa rządu? Dziennikarz ocenia iż, Kaczyński jako wicepremier będzie mógł na bierząco reagować i wygaszać spory.

Jest to partia w stylu trochę wodzowskim, ale jest to dopuszczalne, jest to demokratyczne.

Przypomina czasy, kiedy Józef Piłsudski był ministrem obrony w rządzie Kazimierza Bartla. Stwierdza, że prezes PiS nie został premierem, ponieważ Mateusz Morawiecki dobrze zarządza resortami jako prezes Rady Ministrów. W tym czasie prezes PiS jako wicepremier może w większej mierze zająć się polityką aniżeli Morawiecki. Co zmieni ona z perspektywy polskiej obronności?

Żadne ministerstwa, a już zwłaszcza siłowe […] nie działają oddzielnie- tam jest cały czas interakcja.

Nasz gość zauważa, że minister Ziobro „stawiał ostatnia żądania” i nie pała sympatią do premiera. Potrzeba tymczasem dokończyć reformę wymiaru sprawiedliwości.

Obsada stanowisk sprawia wrażenie, że rząd będzie podążał ostrzejszym kursem.

Potocki komentuje również powołanie prof. Przemysława Czarnka na stanowisko ministra edukacji. Ocenia, że jest to „bardzo dobra nominacja”. Ma nadzieje, że będzie starał się powstrzymywać „agendę lewicową, która szturmuje polskie szkoły”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Wypij: Jedna różnica zdań nie przekreśla dorobku Krzysztofa Ardanowskiego. Nie zgadzamy się na nakładanie autoembarga

Michał Wypij o nowym rządzie, Krzysztofie Ardanowskim i Jarosławie Kaczyńskim, piątce dla zwierząt i reformie szkolnictwa wyższego.

Przed nami trudne wyzwania związane z trwającą epidemią koronawirusa i potrzebujemy najtwardszych, najmocniejszych graczy w rządzie.

Michał Wypij stwierdza, że wraz wejściem prezesa PiS do rządu są w nim najważniejsi politycy centroprawicy. Zdradza, że już dwa i pół roku temu liderzy Porozumienia sugerowali, że wszyscy liderzy Zjednoczonej Prawicy powinni być w rządzie. Poseł Porozumienia podsumowuje to, co udało się zrobić w resorcie szkolnictwa wyższego. Jak podkreśla

Mamy poczucie, że zostawiamy Ministerstwo Nauki w bardzo dobrym stanie, także kadrowym, ale przede wszystkim zdolnych odpowiedzialnych urzędników, którzy przeprowadzili najpoważniejszą reformę systemową polskiej nauki i szkolnictwa wyższego- bardzo szeroko zakrojoną i przede wszystkim wypracowaną razem ze środowiskiem.

Reforma skupiała się ona z jednej strony na podwyższaniu pozycji polskich uczelni w rankingach światowych, jak i na zapewnieniu jak najlepszych warunków studiów w Polsce. Politycy Porozumienia są zadowoleni z efektów swojej pracy. Nasz gość odnosząc się do ogłoszeniu kto będzie nowym ministrem rolnictwa mówi, że dobrze oceniają dotychczasową pracę Krzysztofa Ardanowskiego w resorcie:

Jedna różnica zdań nie może przekreślać dorobku Krzysztofa Ardanowskiego.

Zauważa, że projekt tzw. piątki dla zwierząt jest projektem poselskim, a nie rządowym. Z tego powodu Porozumienie pozwoliło sobie na zgłoszenie swoich obiekcji, które podtrzyma dopóki nie zostaną przyjęte ich poprawki:

Nie zgadzamy się na nakładanie autoembarga na eksportowanie polskiej wołowiny.

Stwierdza, że Porozumienie także jest za podnoszeniem standardów ochrony zwierząt, jednak „kilka elementów trzeba absolutnie dopracować”. Od uwzględnienia poprawek zależy poparcie posłów Porozumienia dla ustawy.

Kapitan drużyny chce mieć w swej drużynie najlepszych zawodników.

Wypij stwierdza, że premier Mateusz Morawiecki nie musi się obawiać o swój autorytet w rządzie po tym, jak wszedł do niego Jarosław Kaczyński.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.