Janusz Kowalski: Nie wyobrażam sobie, żeby ludzie popierający protesty kiedykolwiek wrócili do władzy

Janusz Kowalski o trwających protestach, łamaniu prawa podczas nich i reakcji na to oraz cynizmie, jakim wykazują się politycy PO i Lewicy, a także o wsparciu dla rodzin osób niepełnosprawnych.

Widok nakręcającej się spirali nienawiści, zapomnienia o prawach człowieka- prawach dzieci, jest nieakceptowalną sytuacją.

Polityk Solidarnej Polski zdradza, że obecna sytuacja napełnia Zbigniewa Ziobrę smutkiem i zaniepokojeniem. Odnosi się do reakcji policji na protesty. Podkreśla, że powinno być zero tolerancji dla łamania prawa, niezależnie po której ze stron sporu.

Oczekiwałbym by policjanci reagowali w sposób zgodny z prawem.

Informuje, że Prokurator Generalny polecił swym prokuratorom reagowanie na wszystkie przypadki ataków na kościoły i wiernych. Janusz Kowalski przypomina stanowisko swej partii do zakazu aborcji. 19 posłów SP głosowało za projektem obywatelskim zakazu aborcji z powodu podejrzenia choroby lub wad płodu.

Zgodnie z ustawą o prawach dziecka, dzieckiem jest każda osoba od poczęcia do osiągnięcia pełnoletności.

Tłumaczy, dlaczego wyrok Trybunału Konstytucyjnego był słuszny. Podkreśla, że o każde życie trzeba walczyć. Przyznaje, iż często matki są poddane wielkiej presji, a mężczyźni nie wytrzymują ciężaru ojcostwa. Państwo polskie powinno wspierać rodziny z dziećmi z niepełnosprawnością.

Zadaniem lekarza jest zrobić wszystko, by dziecko […] także w okresie prenatalnym leczyć.

Według naszego gościa strajki kobiet to chęć zdobycia władzy przez PO czy Lewicę. Określa je jako „siły zła”, które popierają wulgarność i agresję na ulicach. Oskarża PO o cyniczne narażanie ludzi na zakażenia przez popieranie protestów.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Robert Winnicki: Mamy w Konfederacji pewien dwugłos ws. aborcji. Część hierarchów i księży schowało głowę w piasek

Robert Winnicki o kryzysach trapiących nasz kraj, wandalizmie protestujących, wewnętrznej debacie w Konfederacji i potrzebie promowania tradycyjnych wartości.

Mamy kryzys zarządzaniem państwem, kryzys gospodarczy związany z kolejnym lockdownem, kryzys służby zdrowia.

Robert Winnicki wskazuje, że do innych problemów naszego kraju dołączyła fala protestów, stanowiących zagrożenie epidemiczne. Protesty zasila oburzenie związane także z innymi kryzysami. W czasie manifestacji dochodzi do aktów wandalizmu wymierzonych w pomniki, zabytki i kościoły:

Przekroczone zostały granice przyzwoitości cywilizowanego dyskursu.

Wskazuje, że działacze Konfederacji stali w poniedziałek pod kościołem pw. św. Aleksandra. Posła zdumiewa bierność opozycji wobec agresywnego zachowania demonstrantów. Zaznacza, że nie wystarczy krytykować lewicę, ale trzeba też afirmować w sposób pozytywny konserwatywne wartości. Wskazuje, że na Zachodzie wszystkie główne partie są de facto radykalnie lewicowe, gdyż takie jest tam społeczeństwo. Dodaje, że polski rząd nie buduje alternatywy dla przekazu kulturowego płynącego z zagranicznych produkcji:

Polskich dobrych produkcji związanych z tradycyjnymi wartościami, tożsamością praktycznie w ogóle nie ma.

Prezes Ruchu Narodowego stwierdza, że Polska powinna przestać udawać, że wyznaje te same wartości, co państwa zachodnie Unii Europejskiej. Podaje przykład Węgier Viktora Orbana jako państwa próbującego realizować inny model społeczny w ramach UE. Przyznaje, że odnośnie kwestii dopuszczalności aborcji:

Mamy w Konfederacji pewien dwugłos: z jednej strony Ruch Narodowy i Grzegorza Brauna, z drugiej strony część partii KORWiN.

Nasz gość stwierdza, że są w stanie na ten temat ze sobą debatować. Nie widzi takiej debaty w innych partiach. Sądzi, że temat powinien być dyskutowany już 4 lata temu, gdy do Sejmu trafił projekt obywatelski ws. zakazu aborcji. Krytykuje część duchowieństwa za ich chwiejną postawę:

Część hierarchów i księży odcięło się od obrońców kościołów, schowało głowę w piasek.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Michał Karnowski: Jeśli obecny protest da komuś władzę, to na pewno nie Platformie Obywatelskiej

Michał Karnowski o trwających protestach, stosunku Strajku Kobiet do polityków opozycji, próbach puczu, zmianach pokoleniowych i tym, czy PiS przegra kolejne wybory.


Politycy zdają sobie sprawę z wagi sytuacji- mówi Michał Karnowski. Protesty nie zmienią istotnie podziałów politycznych, gdyż stosunek do aborcji jest już w nie dawno wpisany. Dziennikarz wskazuje, że frustracja związana z zamknięciem kraju i epidemią sprawia, iż

Możemy się spodziewać wielu protestów, które będziemy ze zdziwieniem obserwowali jako niezwykle silne, mocne, skrajne.

Przypomina grudzień 2016 i lipiec 2017 r., kiedy to, jak mówi, miały miejsce próby puczu- polskiego Majdanu, ze strony opozycji. Scenariusz siłowej zmiany- blokady parlamentu połączonego z miasteczkiem namiotowym- wciąż leży na stole- zaznacza.

Koszty tych manifestacji pod względem epidemicznym będą bardzo, bardzo niedobre.

Karnowski wskazuje na odrzucenie przez kierownictwo Strajku Kobiet wsparcia ze strony Szymona Hołowni. Politycy Platformy powinni się zastanowić nad swym poparciem dla manifestacji.

Jeśli przyniesie on przełom polityczny i da komuś władzę, to na pewno nie Platformie Obywatelskiej.

Protesty są wyrazem postępującej sekularyzacji. Nasz gość wskazuje na słowa Andrzeja Zybertowicza, który zauważył, iż młode pokolenie nie czuje w związku z tradycjami narodowymi. Nie jest przekonany, że Prawo i Sprawiedliwość przegra kolejne wybory, jak mniema wielu komentatorów. Przypomina, że po zwycięstwie AWS twierdzono, że już nigdy więcej formacja nawiązująca do wartości tradycyjnych i patriotycznych nie wygra wyborów. Stało się zaś inaczej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Piotr Müller: Liczymy, że pan prezydent pomoże rozwiązać spór wokół aborcji

Rzecznik rządu apeluje o zakończenie demonstracji wywołanych wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej. Zapowiada zwiększenie wsparcia dla rodzin z niepłlnosprawnymi dziećmi.

Piotr Müller komentuje sytuację społeczną po wyroku Trybunału konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej. Mówi, że opozycja jest odpowiedzialna za utrzymywanie się w niektórych grupach społecznych woli demonstrowania pomimo epidemicznych obostrzeń. W opinii rzecznika rządu dyskusja na tak ważne tematy jak aborcja nie powinna się toczyć na ulicach.

Być może rozwiązanie tego sporu przyniesie inicjatywa pana prezydenta, którą poznamy w najbliższych dniach.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk podkreśla, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego stanowi kontynuację linii orzeczniczej ustalonej jeszcze w latach 90.

Trudno również oczekiwać od Trybunału, by ze względu na pandemię zawieszał orzekanie w niektórych sprawach.

Piotr Müller  apeluje, by nie oczekiwać od rządu, by rozwiązał spór wokół aborcji „z dnia na dzień”.

Będziemy rozszerzać program „Za życiem”, by poprawić sytuację rodzin z niepełnosprawnymi dziećmi. Z tą częścią protestujących, którzy żądają aborcji na życzenie, porozumieć się będzie niezmiernie trudno.

Gość „Popołudnia WNET” zapewnia, że osoby łamiące restrykcje poprzez namawianie do protestów zostaną ukarane.

Powstrzymanie protestów jest bardzo trudne. Prowadzimy postępowania przeciwko osobom dokonującym aktów wandalizmu.

Rzecznik rządu zapowiada, że jutro zostanie ogłoszona decyzja ws. ewentualnego zamknięcia cmentarzy na 1 listopada.  Omówiona zostaje również kwestia rozbudowy sieci izolatoriów dla osób zakażonych koronawirusem.

Premier Mateusz Morawiecki: Niech ten gniew, niech ta niechęć skupia się na mnie, skupia się na politykach

Premier Mateusz Morawiecki wzywa na konferencji do ograniczenia kontaktów społecznych i mówi o krokach podejmowanych przez rząd w walce z epidemią.

Premier Mateusz Morawiecki wskazuje, że aborcja to problem niezwykle ważny, wymagający debaty społecznej. Wyzwaniem pozostaje przy tym epidemia koronawirusa. Na wiosnę Polacy wykazali się w związku z nią dużą dyscypliną. Obecnie jednak jest inaczej. Prezes Rady Ministrów apeluje by protestujący nie narażali siebie i innych na zarażenia:

Niech ten gniew, niech ta niechęć skupia się na mnie, skupia się na politykach.

Informuje, że pod koniec przyszłego tygodnia będziemy mieć gotowe 31-32 tys. łóżek. Wskazuje na przykład Francji, gdzie wprowadzono całkowite zamknięcie gospodarki. Tego chcielibyśmy zaś uniknąć.

W systemie służby zdrowia będziemy robić wszystko dla opanowania tej nowej fali.

Mateusz Morawiecki dziękuje tym, dzięki którym powstał szpital polowy na Stadionie Narodowym na czele z dr. Arturem Zaczyńskim. Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk informuje, że w obecnym etapie oddawana jest do użytku 300 łóżek, za tydzień będzie to 500, a za dwa tygodnie 1500. Podkreśla imponujące tempo, w jakim wybudowano szpital. Wskazuje na zespół dr. Zaczyńskiego, którego zespół nad jego uruchomieniem pracował.

Uruchomiliśmy stronę szpitalnarodowy.pl, przez którą zgłosiło się 3000 osób, które będą pracować tutaj.

Minister zdrowia Adam Niedzielski przypomina, kiedy padł pomysł budowy szpitali tymczasowych. Miesiąć temu było to traktowane jako „bardzo odległy scenariusz”. Podkreśla przy tym, że „mamy sprawczość”- możemy szukać rozwiązań i je wdrażać w życie. Infrastruktura ma być stale zwiększana. Istotne jest poszerzenie bazy izolatoriów dla pacjentów o lepszym stanie zdrowia.

A.P.

Prof. Nowak: Młodzi są mięsem armatnim lewicy. Nie przekonamy ich inaczej, jak memami pokazującymi, że są manipulowani

Prof. Andrzej Nowak o ideologii emancypacyjnej, skali problemu aborcji oraz o tym, jak dotrzeć do młodych, odpowiedzialności i szkolnictwie wyższym.


Prof. Andrzej Nowak stwierdza, że obecne protesty wpisują się w ideologię głoszącą wyzwolenie człowieka od wszelkich ograniczeń, tak by mógł spełniać wszystkie swe zachcianki. Przypomina słowa polityka będącego zwolennikiem tej ideologii, który stwierdził, że pokolenie wyborców PiS wymiera. Ludzie, którzy nie są w stanie wygrać demokratycznych wyborów

Odwołują się do młodzieży, zwłaszcza do młodych kobiet, tworząc wrażenie, że potrzebny jest protest w związku ze straszliwym uciskiem rządu.

Historyk podkreśla, że wyrok wydał Trybunał Konstytucyjny, nie rząd. Ten ostatni, jak twierdzi, nie miał nawet czasu jeszcze, jak zareagować. Przyznaje, iż możliwe jest, że TK mógł konsultować tę decyzję z władzami.

Nawet jeżeli władza wykonawcza przygotowała obecnie jakąś tą decyzję, to nie można na drugi dzień przedstawić pakietu rozporządzeń, który by niejako wyjaśniał wdrożenie tej decyzji w życie.

Nasz gość stwierdza, że w 2019 r. wykonano się 173 legalne aborcje z uchylonej przez Trybunał przesłanki. [Właściwie to zgodnie z informacjami MZ, 1074 z 1110 wszystkich legalnie przeprowadzonych w ubiegłym roku- przyp. red.] Skala więc, jak zauważa, nie jest duża.

Nie jest to odpowiedź na zagrożenie tysięcy kobiet, tylko prowokacja.

Celem protestujących jest walka z rządem. Młodzi są wykorzystywani w niej jako mięso armatnie- zaznacza. Wielu z nich jest jeszcze na utrzymaniu rodziców. Nie doceniają więc pomocy takiej, jaką rodzinom daje rząd w postaci 500+. Historyk sądzi, że obecnych manifestujących nie można przekonać niczym innym, jak memami.

Trzeba odpowiadać memami na memy- dla kogo ci młodzi wychodzą na ulice. Dla starszego pana Donalda Tuska, dla starszego pana Romana Giertycha.

Ocenia, że nie da się przelicytować ideologii emancypacyjnej. Stwierdza, że wchodzenie w dorosłość wiąże się z odpowiedzialnością. Podkreśla, że nie chodzi o to, by „PiS stał się fajny”.

Jeśli PiS stanie się „fajny” przestanie mieć jakikolwiek sens jakoodpowiedzialna partia- odpowiedzialna za życie i zdrowie milionów Polaków.

Prof. Nowak krytykuje system boloński na uniwersytetach, jako kawałkujący nauczanie wyższe. W jego wyniku studenci nie są w stanie przeczytać i zrozumieć całej książki.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Wojciech Andrusiewicz: Rząd nie planuje wprowadzenia stanu nadzwyczajnego

Obostrzenia z minionej soboty powinny zahamować rozwój epidemii. Jeżeli tak się nie stanie, podejmiemy bardziej radykalne działania – mówi rzecznik Ministerstwa Zdrowia.

Wojciech Andrusiewicz mówi  o sytuacji w polskiej służbie zdrowia podczas pandemii koronawirusa.

Wzrost liczby zakażeń przybiera z dnia na dzień na sile, można powiedzieć, że restrykcje wprowadzone dwa tygodnie temu nie działają. Dopiero te obostrzenia z minionej soboty są naprawdę daleko idące, i to one powinny przynieść spektakularną zmianę w tym zakresie.

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia, że rząd ma wciąż wystarczające rezerwy łóżek i respiratorów:

Trzeba jednak pamiętać, że służba zdrowia ma swoje granice wydolności. Nie da się zbudować nowego potencjału lekarskiego w kilka dni.

W przypadku, jeżeli rozwój epidemii nie wyhamuje, konieczne mogą być bardziej drastyczne obostrzenia:

W niektórych szpitalach brakuje wolnych miejsc. Chcemy, aby w każdym województwie nadal pozostawały dostępne łóżka.

Coraz więcej szpitali w dużych miejscowościach staje się covidowych. Pacjenci cierpiący na inne objawy są przewożeni często do placówek podmiejskich.

Leczenie w szpitalach covidowych osób cierpiących na inne choroby jest niedopuszczalne z punktu widzenia bezpieczeństwa epidemiologicznego.

Rzecznik resortu zdrowia zwraca uwagę, że trwające protesty społeczne zwiększają ryzyko transmisji koronawirusa.  Jak jednak dodaje, ci Polacy, którzy nie uczestniczą w demonstracjach, generalnie stosują się do zasad dystansu społecznego, dezynfekcji i noszenia maseczek.

Gość „Poranka WNET” podkreśla, że rząd nie zamierza wprowadzić  stanu nadzwyczajnego.

Dysponujemy szerokim wachlarzem innych metod zwalczania epidemii.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Paweł Poncyljusz: Prawdopodobnie władzy nie pozostanie nic innego jak wprowadzenie stanu wyjątkowego

Paweł Poncyljusz o sytuacji w Polsce po wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji, zagrożeniu demokracji i zmarnowaniu ostatnich dwóch miesiącach w kontekście epidemii koronawirusa.

Te marsze, na które premier Kaczyński się bardzo skarży są absolutnie rakcją na to, co zrobił Trybunał Konstytucyjny […].

Paweł Poncyljusz stwierdza, że po tym jak naruszony został kompromis aborcyjny „nie wie, jak zapędzić tego dżina z powrotem do butelki”, dodając, że nie wie tego zapewne sam prezes PiS. Ten zaś jest ostatnio szczególnie aktywny w Sejmie. Członek Platformy Obywatelskiej komentując wyrok zaznacza, że

W składzie orzekającym mieliśmy trzech dublerów, więc wiarygodność tego orzeczenia jest dość wątpliwa. Nawet powołanie pani prezes Julii Przyłębskiej pozostawia wiele do życzenia.

Zaznacza, że ostatecznie skutkiem tego wyroku nie będzie większa ochrona życia ludzkiego w Polsce, ale większa dowolność w dokonywaniu aborcji. Stwierdza, że „należałoby wrócić do tych zapisów, które teraz są”. Uważa wyrok TK za cyniczny i tchórzliwy. Jarosław Kaczyński przeprowadził zmianę przepisów antyaborcyjnych tylnymi drzwiami, by uniknąć protestów i konieczności przekonywania posłów PiS, którzy nie są za odejściem od kompromisu.

Prawo i Sprawiedliwość jest bliskie temu, by obalić demokrację i wcale nie żartuję, ani nie przesadzam

Polityk ostrzega przed wprowadzeniem przez rząd stanu wyjątkowego. Nie widzi, by rząd w inny sposób był gotów rozwiązać obecną sytuację. Stwierdza, że we Francji i Hiszpanii stan wyjątkowych wynika głównie z kwestii covidowych, a w Polsce będzie wynikał z kwestii politycznych. Sytuacja epidemiczna też nie jest dobra. Ostatnie dwa miesiące zostały zmarnowane, gdyż rządzącym wydawało się, że Covid mamy za już sobą.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Marlena Maląg: To nie ustawa decyduje, czy chcemy mieć dzieci. Dla mnie, jako kobiety, naczelną wartością jest życie

Marlena Maląg o wsparciu rządu dla rodzin osób niepełnosprawnych, protestach współpracy z młodymi oraz o doświadczeniu swej rodziny w związku z wadami letalnymi płodu.

Wywoływanie ludzi na ulice w sytuacji, gdy wchodzą kolejne obostrzenia- to moim zdaniem nie jest odpowiedzialne.

Marlena Maląg krytykuje opozycję za to, że, jej zdaniem,  inspiruje trwające protesty przeciwko wyrokowi TK. Przypomina ustawę za życiem, która jest wsparciem dla kobiety i przychodzącego na świat dziecka. 3 mld złotych zostaną przeznaczone na ten cel w latach 2017-2021. Przypomina, że w 2015 r. cały nakład na wsparcie osób z niepełnosprawnościami wynosił ponad 15 mld zł, zaś w 2020 r. wynosi ponad 27 mld.

To jest wspólne działanie dla stworzenia jak najlepszych warunków i rozmowa ze środowiskami osób niepełnosprawnych.

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej mówi o współpracy z młodzieżą w ramach Korpusu Wsparcia Seniorów. Podkreśla, że jest ona ważna. Wskazuje, że „młodzi ludzie potrafią przy swojej empatii połączyć się w bardzo ważne zadania”.

Zgłosiła się grupa 50 organizacji młodzieżowych o profilu bardziej konserwatywnym, która chce pomagać.

Nasz gość nie przedstawia planów rządu na rzecz wsparcia młodych osób. Nie sądzi, że protesty kobiet przełożą się na zmniejszenie się dzietności w Polsce w przeciągu najbliższych kilku lat.

To chyba nie ustawa decyduje, czy chcemy mieć dzieci. […] Jest to naturalną rzeczą, którą planujemy na drodze życiowej.

Wskazuje, że ma dwie dorosłe córki, które mają dzieci. Ocenia, że ustawa nie będzie miała wpływu na to, czy zdecydują się one na kolejne dzieci. Rozmówczyni Łukasza Jankowskiego odnosi się do koncepcji przywrócenia możliwości legalnego przerywania ciąży w przypadku wady letalnej płodu. Stwierdza, że nie chce ferować wyroków w tej sprawie.

W mojej najbliższej rodzinie przeżywaliśmy taką sytuację, gdzie była informacja, że dziecko ma się urodzić z wadą letalną. Ból, szok, ale jednak decyzja- dziecko się urodzi.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dr Sadowski: Rząd nie przepracował aktualnego kryzysu, by zreformować państwo

W obliczu trwającej recesji punktowe zmiany nie wystarczą, by uratować gospodarkę – mówi prezydent Centrum im. Adama Smitha,

Powiedzmy od razu, że to podatnicy wspierają te sektory gospodarki, które zostały objęte administracyjnym zakazem działalności.

Dr Andrzej Sadowski ocenia, że rządowa pomoc dla firm dotkniętych rządowymi obostrzeniami powinna być uzależniona od tego, czy pracownicy tych przedsiębiorstw, w czasie kiedy nie mogą wykonywać własnej pracy, odciążą od niektórych zadań administrację publiczną, głównie w zakresie cyfryzacji dokumentów:

Samo utrzymanie funkcjonowania firmy nie stanowi wartości dodanej. Nie możemy dopuścić, by ten czas zawieszenia był czasem straconym. Warto go wykorzystać na inne społecznie pożyteczne prace, zwłaszcza gdy sektor publiczny nie radzi sobie ze swoimi obowiązkami. Każda polska firma ma potencjał, by stać się technologicznym wsparciem dla administracji państwa.

Ekonomista wyraża opinię, że rząd zmarnował pierwszą fazę kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa. Jednym z poważnych zaniedbań jest brak ewidencji lekarzy, którzy mogą zostać zaangażowani do zwalczania pandemii.

Nie przepracowano tego kryzysu ani statystycznie, ani intelektualnie, żeby móc zaproponować reformę funkcjonowania państwa i jego agend. Jeżeli lekarzy poszukuje się tak, jakby byli w konspiracji, to znaczy, że elementarne funkcje państwa nie zostały przepracowane.

Gość „Popołudnia WNET” pytany o kwestię ewentualnego przywrócenia handlu w niedzielę mówi, że powinien to być jeden z wielu elementów głębokiej reformy polskiego systemu gospodarczego:

Rząd ma znacznie większe narzędzia do zamiany tego kryzysu w pozytywny scenariusz, niż tylko rozdawanie zapomóg. Punktowe zmiany nie wystarczą. Zabrakło przełamania oporu biurokracji przed racjonalizacją.

Dr Sadowski tłumaczy, dlaczego przedsiębiorcy mniej chętnie wychodzą na ulice niż inne grupy społeczne. Dzieje się tak, ponieważ ludzie ci zajmują się przede wszystkim ciężką pracą na rzecz swoich rodzin i lokalnych społeczności, a protestują jedynie w sytuacjach skrajnych.

Przedsiębiorcy kierują się przede wszystkim odpowiedzialnością. Ich praca związana jest z bytem ich rodzin, i rodzin ich pracowników.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.