Marek Pyza: Rosja cały czas blokuje śledztwo smoleńskie

Publicysta tygodnika „Sieci” mówi o rozpoczętej kadencji parlamentu i prognozuje ostry przebieg kampanii prezydenckiej. Mówi również o śledztwie w sprawie katastrofy smoleńskiej.

 

 

Marek Pyza komentuje inaugurację kolejnej kadencji parlamentu: „Po tym teatrze przechodzimy już do normalnej polityki, chyba trzeba powiedzieć. Od dzisiaj mamy już nową rzeczywistość”. Mówi o przewidywanych próbach „wybicia się na niepodległość” przez Senat, oraz o wchodzeniu przez marszałka izby wyższej Tomasza Grodzkiego w kompetencje ministra spraw zagranicznych. Publicysta tygodnika „Sieci”, odnosząc się do przemówienia marszałka seniora Antoniego Macierewicza,  stwierdza, że zlustrowanie środowiska medialnego i uniwersyteckiego jest już niemożliwe.

Większość Polaków nie przywiązuje już do tego wagi, niestety

Gość „Popołudnia WNET” mówi o rozdźwięku między „koncyliacyjnym” wystąpieniem o prezydenta Dudy, a mowa marszałka seniora, skierowaną do „betonowego elektoratu” PiS. Marek Pyza jest przekonany, że mimo pojednawczych gestów prezydenta, Kampania prezydencka będzie toczyć się „na noże”. Komentuje sytuację w Koalicji Obywatelskiej; twierdzi, że mimo ogłoszenia prawyborów, KO jest pewna kandydatury Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

W dalszej części rozmowy poruszony został temat śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej. Marek Pyza zwraca uwagę, że polscy prokuratorzy przybywający na miejsce katastrofy, mają tam bardzo ograniczone pole działania, nie mogą nawet robić zdjęć. Mimo to, jak twierdzi Marek Pyza, wyjazdy polskich prokuratorów miały pewne znaczenie, dawały podstawową kontrolę nad stanem wraku Tu154-M. Publicysta mówi, że polscy śledczy prawdopodobnie zrezygnują z dalszych wyjazdów do Smoleńska. Wylicza działania strony rosyjskiej blokujące śledztwo: niedopuszczenie Polaków do oblotu lotniska kilka dni po katastrofie, brak dostępu do materiałów z tego oblotu i do instrukcji wykonywania lotów na lotnisku w Smoleńsku. Mówi o braku protokołów przesłuchań wielu ważnych świadków.

Rosjanie od lat powtarzają, że jest pełna współpraca, że mamy nieskrępowany dostęp do wraku, […]. To jest oczywiście nieprawda

Marek Pyza komentuje działanie tzw. podkomisji smoleńskiej. Zwraca uwagę, że nie wiemy, ilu ma ona członków. Efekty jej prac tez są bliżej nieznane. Rozmówca Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej jasno stwierdza, ze raport podkomisji powinien być jawny. Jak przypomina Marek Pyza:

Prokuratura wojskowa przez 5 lat torpedowała śledztwo, […], nie wykonała wielu elementarnych badań […]

Gość „Popołudnia WNET” przypomina, że przedstawiciele rządu PO-PSL popełnili po katastrofie bardzo wiele zaniechań, które powodują bardzo niedobry stan śledztwa smoleńskiego, powodują, że Rosjanie mogą „śmiać się nam w twarz”.

A.W.K

Ambasador Palestyny: To Netanjahu rozpoczął ostrzał. Izrael rozwiązuje swoje problemy wewnętrzne kosztem Palestyńczyków

Mahmoud Khalifa o ostatniej wymianie ognia między Izraelem a Strefą Gazy i tym, na kim spoczywa odpowiedzialność za nią, szansach i starach Palestyńczyków o pokój i jak Polska mogłaby w tym pomóc.

Mahmoud Khalifa o ostatniej wymianie ognia rakietowego między Izraelem a Strefą Gazy. Winą za nią obciąża Binjamina Netanjahu. Twierdzi, że izraelski premier chce kosztem cierpienia Palestyńczyków rozwiązać problem wewnętrzny Izraela, jakim jest trudność wyłonienia koalicji rządowej. Ambasador Palestyny w Polsce powołuje się na izrelski dziennik Haaretz, który opublikował karykaturę Netanjahu strzelającego  w Strefę Gazy rakietami z napisami „koalicja rządowa”. Obecnie trwa zawieszenie broni.

Informacje na temat tego, że Izrael przeprowadzał akcję przeciwko przywódcy ugrupowania terrorystycznego, określa jako „absolutnie nieprawdziwe”. Podkreśla, że Izrael „zabił mężczyznę z żoną i dzieckiem”. Na pytanie, kogo reprezentuje organizacja Islamski Dżihad, stwierdza, że to „partia palestyńska”, która „walczy o wolność Palestyny i spokój w regionie”, dodając, iż „za obecną sytuację ponosi w całości odpowiedzialność obecny rząd Izraela”.

Rakiety strzelane ze Strefy Gazy to fajerwerki w porównaniu do tych strzelanych z Izraela do cywilów w Strefie Gazy.

Ambasador przywołuje podawane także przez Haaretz statystyki, z których wynika, że 400 rakiet wystrzelonych ze Strefy Gazy w stronę Izraela skutkowało 46 poszkodowanymi „z powodu strachu”. Tymczasem efektem izraelskiego ostrzału jest 34 zabitych i około setka rannych. Nie zgadza się z sugestią, że to kwestia dobrej ochrony antyrakietowej Izraela.

Gdyby były realizowane wszystkie rezolucje Rady Bezpieczeństwa ONZ, to byśmy od dawna w spokojnym terytorium żyli.

Khalifa podkreśla, że porozumienie dwustronne między Izraelem a Palestyną zostało zawarte już w 2000 r. Niemniej jednak Izrael nie realizuje jego punktów od kiedy do władzy doszedł Ariel Szaron, a po nim obecny premier.

Na pytanie o to, kto jest przyjacielem Palestyny, dyplomata odpowiada, że „Unia Europejska jest bliska i stronie izraelskiej i palestyńskiej”. Dodaje, iż nie chce dzielić krajów na przyjaciół Izraela i przyjaciół Palestyny, ale przyjacielem Palestyny będzie państwo, które pomoże w zawarciu pokoju. Ambasador podkreśla, że także nasz kraj jako aktualny członek Rady Bezpieczeństwa  i Rady Praw Człowieka ONZ może się przyczynić do pokoju w regionie.

Ponadto opowiada o życiu w Strefie Gazy. Mówi, że w związku z pracami prowadzonymi przez Izraelczyków morze zbliża się coraz bliżej do źródła wody pitnej Strefy Gazy. Przez to dochodzi do skażeń wody pitnej wodą morską.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Macierewicz: Wiele wskazuje, że struktura pierestrojki i Okrągłego Stołu służyła budowie neosocjalistycznego systemu

Antoni Macierewicz o post- i neokomunizmie, fundamentalnych wartościach konstytucyjnych, reformie sądów, Stanisławie Piotrowiczu i zapowiadanym raporcie komisji ds. katastrofy smoleńskiej.

Pan Marks i pan Engels byli ludźmi w tym sensie uczciwymi, że nie ukrywali do czego dążą.

Antoni Macierewicz mówi o neomarksizmie we współczesnym świecie. Ta ideologia objawia się między innymi w próbie uznania aborcji za prawo człowieka na szczycie ONZ w Nairobi. Dąży ona do osiągnięcia celów zapisanych w „Manifeście Komunistycznym” innymi środkami.

Wiele wskazuje na to, że cała struktura pierestrojki i Okrągłego Stołu to realizacja w zamiarach budowy neosocjalistycznego systemu, w którym brutalna przemoc została zastąpiona innymi narzędziami, ale z celami dotyczącymi kształtu społeczeństwo takimi samymi.

Przejawami tego są z jednej strony ruchy promujące LGBT, gender i neomarksizm, a z drugiej uwłaszczenie się aparatu komunistycznego. Dawny działacz opozycji antykomunistycznej przywołuje stwierdzenie z lat 90. według którego, „w Polsce klasą średnią jest dawny aparat komunistyczny i służby bezpieczeństwa”. Jednak „narody się obudziły”- wielu Amerykanów, Brytyjczyków, Francuzów, Niemców i Węgrów jest świadomych stojących przed nimi problemów.

Ponadto Macierewicz porusza temat wartości, które zawarte są w polskiej konstytucji. Są to „wartości bardzo brutalnie atakowane przez postkomunistów” takie jak „niepodległość zawarta w art. 8, ochrona rodziny, szacunek dla życia ludzkiego od poczęcia aż do śmieci”. Dodaje, że „za słabo je bronimy” nie pamiętając, iż „konstytucja zawiera te normy”.

Następnie nasz gość mówi o problemie o spuściźnie postkomunistycznej w tkance medialno-politycznej. Jest to kwestia, która korzeniami sięga jeszcze lat 40.

Ta sprawa nie jest jeszcze zakończona, wszystko przed nami […] Czasami to wręcz problem pokoleniowy, trudny do rozwikłania. Będziemy się z nim borykali bardzo długo.

Stwierdza, że część rzeczy została już w tej sprawie zrobiona w poprzedniej kadencji i obecnie trzeba kontynuować dotychczasową politykę. Z kolei odnośnie reformy wymiaru sprawiedliwości mówi, iż przebudowa trzeciego filaru władzy będzie kontynuowana. Podkreśla przy tym, że Prawo i Sprawiedliwość po czterech latach ma więcej doświadczenia w materii tej reformy. Macierewicz odnosi się do kandydatury Stanisława Piotrowicza na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Stwierdza, że jego przeszłość „to pewne obciążenie”, jednak:

pan poseł Piotrowicz pokazał w czasie swojej działalności po 1989 r., że zrozumiał, w jakiej sytuacji się znajduje, jakie błędy popełnił i jakie działania powinien podejmować w niepodległej Rzeczypospolitej, by praworządność została przywrócona.

Polityk PiS podkreśla, że w Piotrowicz wykazał się odwagą, działając na rzecz reformy sądów mimo krytyki wobec niego wysuwanej, dodając, iż „taka odwaga jest nam potrzebna”.

Marszałek senior Sejmu  następnie dotyka zagadnienia zdjęć wraku prezydenckiego samolotu Tu-154 opublikowanych przez tygodnik „Sieci”. Stwierdza, że „niektóre są ważnym materiałem dowodowym, niektóre nie zostały właściwie sfilmowane”. Winą za to obarcza Rosjan, którzy wykonywali te zdjęcia. Wyraża nadzieję, że raport komisji ds. katastrofy smoleńskiej ukaże się przed kwietniem 2020 r.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Lewica może przejąć komisję polityki społecznej i rodziny. Godek: To kolejny przyczółek dla lewicy [VIDEO]

Kaja Godek o możliwości oddania przez Zjednoczoną Prawicę przewodnictwa w komisji polityki społecznej posłance Lewicy. Do głosowania w tej sprawie dojdzie dzisiaj o 10.

Kaja Godek o składzie sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny, na której czele może stanąć posłanka Lewicy.

Jest to taki deal polityczny, który oddaje komisję, która jest areną starcia cywilizacji w ręce tych, którzy chcą tę cywilizację rozmontować.

Normalną praktyką jest to, że koalicja rządząca oddaje kierowanie części komisji opozycji. Godek przeciwstawia się temu, żeby komisją tą kierowała Lewica, biorąc pod uwagę, jakie poglądy reprezentują przedstawiciele tego obozu wobec spraw rodzinnych. Podkreśla, że przewodniczący komisji posiadają szerokie kompetencje, ustalając terminarz prac. Działaczka pro life zwraca uwagę na przemówienie marszałka seniora, które podkreślało wartości sprzeczne z tymi, które wyznaje Lewica. Dodaje, że głosowanie będzie miało miejsce dzisiaj o 10.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Zamiast rozwiązywania konfliktów promocja aborcji Czarnecki: Priorytety ONZ stoją na głowie

Ryszard Czarnecki o inicjatywie ONZ uznającej aborcję za prawo człowieka, alternatywnym szczycie i sytuacji demograficznej w Afryce.

Ryszard Czarnecki opowiada o szczycie ONZ w Nairobi, w którym obecnie uczestniczy. Podczas międzynarodowego szczytu ONZ w Nairobi dojdzie do próby uznania aborcji za prawo człowieka i narzucenia państwom przymusowej edukacji seksualnej w formie niekonwencjonalnej. Jak mówi europoseł:

Świadczy to o tym, że priorytety stają na głowie

Dodaje, że ONZ nie jest w stanie rozwiązać wielu konfliktów na świecie, więc skupia się na takich rzeczach jak aborcja w Afryce. Europoseł zauważa, że „wiele krajów afrykańskich mających problem z przeludnieniem”. Kenia zaś w której stolicy obraduje ONZ, zmaga się z wirusem HIV, który ma jeden z siedmiu milionów mieszkańców tego kraju.

Tymczasem jak mówi Czarnecki poza oficjalnym, miał miejsce także alternatywny szczyt, gdzie przedstawiciele rządów Polski, USA, Brazylii i Węgier wystąpili, mówiąc o tym, że można prowadzić pronatalistyczną, opartą o wartości rodzinne etc.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

 

Młody człowiek jest naturalnym buntownikiem i łatwo mu kontestować system. To nas zbudowało

Angażując się w działalność Federacji Młodzieży Walczącej na rzecz niepodległości państwa nie zastanawialiśmy się nad tym, czemu o to walczymy – mówi gość audycji Radia Solidarność Ireneusz Grat z FMW

– Młody człowiek jest naturalnym buntownikiem przeciwko systemowi, przeciwko temu co jest złe. W tamtym okresie, w latach 80., w stanie wojennym, to zło było dosyć łatwo zdefiniować. Tym złym na pewno był komuch, imperium zła – mówi Ireneusz Grat, członek warszawskiej Federacji Młodzieży Walczącej, gość dzisiejszej audycji Radia „Solidarność” prowadzonej przez red. Barbarę Karczewską.

Ireneusz Grat był od 1983 r. uczestnikiem, a następnie organizator niezależnych tzw. kółek samokształceniowych. Brał również udział w okazjonalnym kolportażu wydawnictw bezdebitowych. Od końca 1984 roku członek Federacji Młodzieży Walczącej i współpracownik pisma „Nasze Wiadomości”. Ireneusz Grat był także organizatorem i kolporterem wydawnictw podziemnych, członkiem akcji malowania na murach haseł antykomunistycznych, demonstracji, akcji ulotkowych, plakatowych oraz tzw. „przerw milczenia”. Był także – razem z Tomaszem Roguskim, Krzysztofem Płaska i Piotrem Szynkielem, a następnie również m.in. z Markiem Nowakowskim – członkiem warszawskiej Rady Koordynacyjnej FMW.

W audycji opowiada o sekretach FMW. Oczywiście tylko o tych, o których można dzisiaj mówić…

Zapraszamy do wysłuchania audycji!

ABW udaremniła plany ataku z użyciem materiałów wybuchowych

Stanisław Żaryn mówi o zatrzymaniu członków grupy siejącej nienawiść wobec muzułmanów.


Stanisław Żaryn  komentuje zatrzymanie w Warszawie i Szczecinie dwóch osób podejrzanych o przygotowywanie ataków z wykorzystaniem materiałów wybuchowych. Do zatrzymań doszło 10 listopada. „Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego namierzyła grupę osób, która nawoływała do siania nienawiści wobec i tę nienawiść siała, wobec osób o wyznaniu islamskim mieszkających w Polsce. Z materiałów Agencji wynikało, ze ta grupa przygotowuje się również do prowadzenia ataków z użyciem materiałów wybuchowych i broni palnej […]”. Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych informuje, że zagrożenie ze strony zatrzymanych osób było bardzo poważne. Jak mówi:

W miejscach przeszukań znaleziono prawdziwy arsenał; zarówno broni, jak i materiałow wybuchowych.

„Zatrzymani są Polakami o skrajnie radykalnych  poglądach”- informuje rozmówca Adriana Kowarzyka. Jak mówi Stanisław Żaryn,  podejrzani mieli się wzorować m.in. na Andersie Breiviku. Rzecznik dodaje, że ich nazwiska znane były służbom już wcześniej; osoby te były powiązane  ze sprawą Brunona K., podejrzanego o zamiar dokonania zamachu na Sejm.

A.W.K

 

Zełenski i jego otoczenie są chętni by spotkać się z prezydentem Rosji

Paweł Bobołowicz o stenogramach z rozmów prezydentów USA i Ukrainy, możliwym spotkaniu Zełenskiego z Putinem, powrocie do formatu normandzkiego i sytuacji na wschodzie Ukrainy.

Paweł Bobołowicz porusza temat afery wokół Donalda Trumpa. Amerykański prezydent zapowiedział ujawnienie stenogramu ze swej pierwszej rozmowy z Wołodymirem Zełenskim.

W kwietniu Trump rozmawiał z Zełenskim, rozmowa rzekomo dotyczyła gratulacji z okazji wyboru na prezydenta. Nikt się nie spodziewał, że było w niej coś ważnego.

Dotąd przedmiotem uwagi, była druga rozmowa z 25 lipca, o której mówi się, że nie została w całości opublikowana. Swojego stenogramu nie z niej nie udostępniła strona ukraińska, twierdząc, że takowego nie ma. Jeśli jest jednak inaczej, tzn. że Ukraińcy mają asa w rękawie, którego mogą wykorzystać przeciwko Trumpowi. Ten ostatni zaprosił do Waszyngtonu swojego ukraińskiego odpowiednika.

Korespondent mówi także o wypowiedzi byłego prezydenta Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa. Długoletnia głowa azjatyckiego państwa proponuje prezydentowi Ukrainy i Rosji spotkanie. Jak informuje Bobołowicz:

To, że taka propozycja ze strony Nazarbajewa padła i że takie spotkanie zostało zaproponowane podczas wizyty w Japonii potwierdził w rozmowie z BBC minister Spraw Zagranicznych Ukrainy Wadym Prystajko. Według Prystajki Zełenski potwierdził, że jest ono jest potrzebne, bo „bez spotkania nie można ruszyć procesu z miejsca”. Jednocześnie minister zwraca uwagę, że nie oznacza to, że miałoby ono zamienić dotychczasowy format miński.

Spotkania nie zostaną przeniesione do Kazachstanu, gdyż jest ona za daleko dla polityków z Francji i Niemiec. Także zapowiadane spotkanie obu prezydentów odbyłoby się nie w Kazachstanie, ale raczej w Paryżu lub Berlinie. Jako datę możliwego spotkania dwóch prezydentów ukraińskie media podają 24 lub 26 listopada, ale nie jest to pewna informacja. Od września bowiem mówi się o tej możliwości i wciąż media podają nowe terminy prawdopodobnego spotkania obu prezydentów. Natomiast spotkania w formacie normandzkim mogą być wznowione, gdyż jak powiedział Leonid Kuczma, zostały spełnione ku temu warunki:

Doszło do wycofania wojsk w Zołotym, Petriwskim, a jeszcze wcześniej ze Stanicy Ługańskiej.

Tymczasem jak podaje Bobołowicz, w ciągu ostatniej doby 15 razy tzw. separatyści ostrzelali ukraińskie pozycje”. Strzały rozległy się też w Zołotym, ale jak się podkreśla w oficjalnych komunikatach poza terenami, na których doszło do wycofania wojsk.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Hanna Shen: Chiny chcą utrzymania chaosu w Hongkongu

W Hongkongu nie ustają zamieszki. O napiętej sytuacji w regionie opowiada Hanna Shen.

 

Hanna Shen  od kilku miesięcy jest dla Radia WNET nieocenionym źródłem informacji na temat napiętej sytuacji w Hongkongu. W dzisiejszej rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim omawia poglądy gen. Roberta Spaldinga, który alarmuje:

Chiny planują eksportować własny ustrój państwowy poza swoje granice.

Chińską formę rządów, twierdzi Spalding,  nazwać można „cyfrowym totalitaryzmem”. Wojskowy przestrzega przed dopuszczaniem firmy Huawei do prac nad budową sieci 5G,  wskazuje na sprzeczność między takim krokiem a statusem sojusznika USA. Mówi o korelacji między inwestycjami chińskimi a wpływami politycznymi ChRl.

Hanna Shen opowiada o przebiegu zamieszek w Hongkongu, zwraca uwagę, że agresja policji dosięga również ludzi niezwiązanych z protestami. Opowiada o wejściach policji na kampusy uczelni i wyłapywaniu studentów:

Są to brutalne obrazy.

Korespondentka wysuwa tezę, że rząd chiński zamierza przesunąć lub odwołać wybory lokalne na terenie Hongkongu, obawiając się zwycięstwa sił prodemokratycznych. Stąd biorą się  dążenia  do utrzymywania tam chaosu.

Hanna Shen komentuje wypowiedź Emmanuela Macrona o „śmierci mózgowej” NATO. Mówi o rozłamie w Pakcie Północnoatlantyckim na tle oceny roli Chin w polityce międzynarodowej; prezydent Francji buduje bliskie relacje z Pekinem, podczas gdy Stany Zjednoczone przed współpracą z rządem ChRL przestrzegają.

A.W.K

 

Bronisław Wildstein: Ideologia „przekształcenia człowieka” jest nową formą totalitaryzmu

Bronisław Wildstein przedstawia własną ocenę sytuacji w parlamencie. Mówi o swojej najnowszej książce „O buncie i afirmacji. Eseje o naszych czasach”.


Bronisław Wildstein komentuje wczorajsze rozpoczęcie nowej kadencji parlamentu. Zwraca uwagę na rozczarowujący wynik Kolaicji Obywatelskiej, i przewiduje złagodzenie kursu opozycji:

Pierwsze symptomy mogłyby wskazywać uspokojenie, premii za „opozycję totalną” nie było.

Publicysta mówi o „nikłej przewadze” opozycji w Senacie. Uważa, że nie należy przeceniać tej kwestii; ewentualne przedłużenie procesu uchwalania ustaw o miesiąc nie ma wielkiego znaczenia.

Gość Poranka WNET krytykuję eurodeputowaną Różę Thun za odrzucenie zaproszenia na uroczystości państwowe 11 listopada. Jej postawę nazywa „kwestionowaniem demokracji”. Podkreśla także, iż:

Święto Niepodległości powinno być świętem pojednania.

Wysuwa tezę, iż silnie antyrządowe nastawienie KO determinowane jest naciskami „pozaparlamentarnych, niepartyjnych centrów opozycji”. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego pozytywnie ocenia działania prezydenta Andrzeja Dudy na rzecz zgody narodowej i odbudowy zasad demokracji.

W dalszej części rozmowy Bronisław Wildstein mówi o swojej mającej niedługo się ukazać książce „O buncie i afirmacji. Eseje o naszych czasach”. Jak mówi pisarz, w świeżo ukończonej publikacji chciał ukazać główne problemy współczesności; walki kulturowo-ideologiczne, w szerszej perspektywie czasowej. Wildstein wskazuje, że w ostatnich czasach  możemy zaobserwować „bunt przeciwko rzeczywistości, przeciwko naturze człowieka”.  Zwraca uwagę na paradoks polegający na tym, że postawy konformistyczne względem dominujących ośrodków ideologicznych współcześnie nazywane są buntem.

Zrozumienie roli człowieka, zrozumienie tego, jak świat wygląda,  jest nam niezbędne

Bronisław Wildstein ocenia, że dominująca ideologia „przekształcenia człowieka” jest nową, na razie miękką, forma totalitaryzmu. Kończąc swoją wypowiedź, publicysta przypomina, że wszystkie rewolucje  totalitarne zaczynały się od buntu przeciwko ustalonemu porządkowi, a następnie, w imię wolności, tę wolność ludziom odbierały.

A.W.K