Prof. Andrzej Nowak: Polska stoi w poprzek planów ideologicznych, które ma grupa trzymająca władzę w UE

Prof. Andrzej Nowak  o antypolskiej retoryce białoruskich władz, ideologicznym zacietrzewieniu polityków unijnych oraz o demagogicznej krytyce lockdownu.


Prof. Andrzej Nowak komentuje aresztowanie Andżeliki Borys, prezes Związku Polaków na Białorusi, do którego dozło we wtorek w Grodnie. Stwierdza, że Alaksandr Łukaszenka próbuje odzyskać kontrolę nad Białorusinami, którzy chcą być obywatelami, a nie poddanymi.

Wykorzystuje do tego retorykę antypolską.

Wskazuje na plany ogłoszenia przez Mińsk 17 września świętem państwowym. Historyk odnosi się też do położenia naszego kraju w Unii Europejskiej. Zaznacza, że obecny rząd przeciwstawia się dyktatowi politycznej poprawności.

Polskie państwo stoi w poprzek planom ideologicznym, które ma grupa trzymająca władzę w Parlamencie Europejskim.

Główną rolę w tej grupie odgrywają, obok socjalistów i liberałów, politycy nazywający siebie chrześcijańskimi demokratami. W imię obrony mniejszości chce się sterroryzować inaczej myślących.

Unia także przeżywa kłopoty w pewnym sensie podobne do tych prezydenta Białorusi, tzn. ma bardzo słabą legitymację demokratyczną dla tej rewolucji.

Europejczyków jednak nie interesuje walka o prawa 56 płci. Program ideologiczny narzuca się wbrew obywatelom UE i zasadom, na których Wspólnoty Europejskie zostały zbudowane.

Łamane jest tutaj prawo, łamane zasady demokracji i zdrowego rozsądku.

Prof. Nowak zauważa, że Polska odwołała się do Trybunału Sprawiedliwości UE ws. mechanizmu powiązania funduszy z praworządnością. Odwołanie się do prawa tylko prowokuje ideologów do przyśpieszenia rewolucji, gdyż zdają sobie oni sprawę z bezprawności swych działań.

Gość Poranka Wnet ocenia obecne położenie Polski na mapie politycznej. Scenariusz wyjścia z Unii Europejskiej jest nierealistyczny. Pewniejszym jest próba zreformowania organizacji na modłę polskiej myśli politycznej.

Słyszymy o budowaniu nowej, silniejszej frakcji w Parlamencie Europejskim z udziałem wyrzuconych przez Donalda Tuska z Europejskiej Partii Ludowej […] Węgrów i z udziałem także stosunkowo silnej w Parlamencie Europejskim frakcji włoskich eurorealistów.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego odnosi się także do krytyki reżimu sanitarnego. Uważa, że przywoływanie przykładu Szwecji jest demagogiczne, gdyż należy ją porównywać z innymi krajami skandynawskimi: Danią, Finlandią i Norwegią. W krajach tych, jak mówi, sytuacja epidemiczna jest lepsza niż w Szwecji dzięki lockdownowi. Prof. Nowak deklaruje przy tym, że rozumienie rozgoryczenie przedsiębiorców. Zaznacza, iż

Rząd powinien robić tyle ile może, ażeby pomagać tym zniszczonym przez pandemię branżom.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Jan Bogatko: Zakończyły się rozmowy między landami. Lockdown na Wielkanoc będzie bardzo rygorystyczny

Jan Bogatko o imigracji greckiej w Zgorzelcu oraz o niemieckich lockdownie na święta wielkanocne.


Jan Bogatko zauważa, że do Zgorzelca po wojnie przyjechało wielu greckich komunistów. Ich potomków do dzisiaj widać w mieście. W niemieckim Zgorzelcu urodził się Milo Kurtis. Już w czasie I wojnie światowej w Zgorzelcu znaleźli się Grecy. Jak wyjaśnia Kurtis, byli to internowani żołnierze. Bogatko stwierdza, że Grecy

To jest bardzo korzystna dla Polski mniejszość, trochę jak ormiańska.

Tymczasem Die Welt pisze, iż Polska i Węgry wymierają. Artykuł został skrytykowany przez czytelników na stronie gazety. Zarzuca mu się tendencyjność. Korespondent informuje o postanowieniach odnośnie lockdownu w Niemczech.

Dziś o wpół do trzeciej rano zakończyły się rozmowy między landami.

Postanowiono o dodatkowych obostrzeniach na czas Triduum i Wielkanocy. Sklepy będą wówczas zamknięte, poza spożywczymi. Jak wskazuje nasz korespondent krążą sprzeczne informacje

Czy można jeździć do Polski, czy nie? Czy trzeba mieć szczepienie, czy nie?

Stwierdza, że sam nie może się dowiedzieć, gdzie ma się odbyć jego szczepienie.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Poczobut: propaganda Łukaszenki oskarża Polskę o to, że jest hieną Europy

Andrzej Poczobut o wtorkowym aresztowaniu Andżeliki Borys, kampanii antypolskiej na Białorusi i zwolennikach Łukaszenki.

Formalnym powodem do aresztowania pani prezes stał się Jarmark Kaziukowy, który władze tym razem postanowiły potraktować jako nielegalną imprezę.

Andrzej Poczobut przybliża kulisy aresztowania prezes uznawanego przez Polskę zarządu Związku Polaków na Białorusi. Za zorganizowanie nielegalnej imprezy Andżelice Borys grozi do 15 dni aresztu. Obecnie przebywa w areszcie tymczasowym. Jest to element nasilonej antypolskiej kampanii na Białorusi.

Polska jest oskarżana o to, że jest hieną Europy, chce zmienić granice i wykorzystać mniejszość polską, aby wprowadzić wojsko.

Poczobut przypomina, że  wojsko białoruskie zostało postawione w  gotowość bojową. Pokazuje to determinację białoruskiego prezydenta.

Jest około 20 proc. zwolenników Łukaszenki w społeczeństwie i oni wierzą w tę propagandę.

W narracji Łukaszenki wrogiem są Polska i Polacy. Poczobut wskazuje, że Związek Polaków na Białorusi wiele już zdążył przejść.

Jest przekonanie większości społeczeństwa, że z Aleksandrem Łukaszenką nie ma przyszłości.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Tomasz Duklanowski: Zarzuty wobec marszałka Grodzkiego są bardzo poważne. Zeznania złożyło blisko 200 osób

Zarzuty są bardzo poważne, to nie jest jedna osoba, która oskarża marszałka o łapówki. Tych osób jest dużo, dużo więcej – powiedział Tomasz Duklanowski o sprawie prof. Tomasza Grodzkiego.

Tomasz Duklanowski relacjonuje, że prokuratura w Szczecinie rozpoczęła śledztwo przeciwko marszałkowi Senatu prof. Tomaszowi Grodzkiemu w związku z podejrzeniami o korupcję. Do tej pory postępowanie toczyło się w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek.  Zabezpieczony materiał dowodowy zdecydowanie przeczy przyjętej przez prof. Grodzkiego linii obrony.

Jak podkreśla Duklanowski kwoty wręczane obecnemu marszałkowi Senatu były wysokie.

Była to cena od 1 500 do nawet kilkunastu tysięcy złotych, za to, żeby marszałek Grodzki podjął się przeprowadzenia operacji.

Dziennikarz wątpi, że przedstawiciele większości senackiej zagłosują za odebraniem marszałkowi Izby Wyższej immunitetu.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

 

A.N.

Wojciech Konieczny: mam nadzieję, że dzięki szpitalom tymczasowym unikniemy całkowitego załamania służby zdrowia

Senator Lewicy analizuje bieżącą sytuację polskiego systemu ochrony zdrowia. Kreśli perspektywy rzeczywistości popandemicznej. Mówi o kandydaturze dr. Bartłomieja Wróblewskiego na urząd RPO.

Wojciech Konieczny wskazuje, że znaczna część obostrzeń antyepidemicznych zostania zniesiona jesienią. Przejściowo, osoby zaszczepione będą miały ułatwiony dostęp do niektórych aktywności.

Jeżeli jesienią okaże się że społeczeństwo jest zaszczepione, że mamy odporność na dużym etapie – także dzięki przechorowaniu choroby – być może koncerty będą mogły się odbywać.

Senator Lewicy stanowczo zapewnia, że utworzenie szpitali tymczasowych dla pacjentów chorych na COVID-19 było słusznym pomysłem. Przestrzega, że brak łóżek internistycznych jest przyczyną nadmiarowych zgonów obywateli.

Być może szpitale tymczasowe zapobiegną większej tragedii i spowodują, że nie dojdzie do załamania totalnego. Od początku jestem zwolennikiem tego, że szpitale powinny być podzielone na szpitale covidowe i niecovidowe.

Gość „Popołudnia WNET” odnosi się do kwestii szczepień przeciw koronawirusowi. Wskazuje, że pomogły one nieco poprawić sytuację kadrową szpitali. Polityk ocenia przy tym, że tzw. grupa zero nie została do końca dobrze sprofilowana.

Ta grupa zero być może była za bardzo rozbudowana, wiem że pracownicy uczelni luźno związani z medycyną również byli szczepieni. Być może trzeba było szczepić więcej seniorów.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego komentuje ponadto pogłoski o tym, że w przypadku wyboru posła PiS Bartłomieja Wróblewskiego na Rzecznika Praw Obywatelskich jego zastępcą zostanie Piotr Ikonowicz. Z kolei przejście posłanki Moniki Pawłowskiej z Lewicy do Porozumienia nazywa „politycznym łamańcem”.

Z wypowiedzi Piotra Ikonowicza które słyszałem wynika, że on tą ofertą nie jest zainteresowany. (…) Myślę, że jednak jest on bardzo odmienną postacią od pana posła Wróblewskiego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Pilne! Andżelika Borys zatrzymana w Grodnie

Białoruska milicja zatrzymała Andżelikę Borys, prezes Związku Polaków na Białorusi.

Białoruska milicja zatrzymała prezes  Związku Polaków na Białorusi. Zdążyła o tym powiadomić sama Andżelika Borys, która napisała o tym przed 17:00 czasu polskiego na swoim Facebooku.

Milicja w domu Andżeliki Borys. Jest ona zatrzymana i ma być przewieziona na komisariat dzielnicy Leninowskiej Grodna. Na razie brak szczegółów co do tego, jaka jest podstawą tych działań – napisał na Twitterze Andrzej Poczobut, członek zarządu głównego Związku Polaków na Białorusi.

Według przecieków z białoruskiego MSW, na które powołuje się kanał „Grodnienskije Sliwy” na Telegramie, „nieformalną przywódczynię” grodzieńskich Polaków zatrzymano w ramach postępowania z artykułu kodeksu wykroczeń. Powodem miał być udział p. prezes w „niedozwolonych przez władze Kaziukach”. Chodzi o doroczne święto rzemieślników, rękodzielników i artystów ludowych ku czci św. Kazimierza, które ZPB zorganizował w niedzielę, 8 marca.

Andżelika Borys już wcześniej podkreślała, że kolejne aresztowania będą mieć miejsce.

„To próba wywołania waśni na tle narodowościowym” – mówiła w Radio Wnet zatrzymana działaczka.

[related id=139582 side=right] W Popołudniu WNET sprawę zatrzymania Andżeliki Borys skomentowali: Paweł Bobołowicz – korespondent Radia WNET na Ukrainie, oraz Andrzej Poczobut – dziennikarz polonijny i współpracownik białoruskiej redakcji Radia WNET.

J.S.

Szczepienia przeciw koronawirusowi w UE i Wlk. Brytanii. Sławiński: władzom UE nie zależy na zdrowiu obywateli

Szef Studia londyn mówi o wojnie handlowej UE z Wielką Brytanią, protestach antycovidowych Brytyjczyków oraz o możliwym referendum ws. niepodległości Szkocji.

 

Alex Sławiński mówi o tym, że Wielka Brytania znakomicie radzi sobie ze szczepieniami przeciw koronawirusowi, w przeciwieństwie do Unii Europejskiej.

Władze UE pokazują, że nie zależy im na zdrowiu obywateli.

Poruszony zostaje ponadto temat niepodległości Szkocji. W pierwszym referendum mieszkańcy zdecydowali się nie opuszczać Wielkiej Brytanii, jednak wszystko wskazuje, że dojdzie do kolejnego głosowania w tej sprawie.

Wiemy, że Szkoci bardzo tęsknią za Brukselą. Gdyby zdecydowali się na niepodległość, nie miałbym z tym problemu – komentuje szef „Studia Londyn”.

Gość Tomasza Wybranowskiego  mówi też o zaostrzającej się wojnie celnej na linii Zjednoczone Królestwo-Unia Europejska. Komentuje również coraz liczniejsze demonstracje przeciwników obostrzeń antycovidowych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Stefanik: Lockdown wprowadzony nad Sekwaną 20 marca budzi wiele kontrowersji

Statystyki epidemiczne we Francji nie dają powodów do optymizmu. Dodatkowo, wprowadzone w tym miesiącu lockdowny regionalne zdają się być niewspółmiernie łagodne względem ilości zakażeń.

W dzisiejszym „Kurierze w Samo Południe” Zbigniew Stefanik – korespondent polskich mediów we Francji w rozmowie z Jaśminą Nowak opowiada o bieżącej sytuacji epidemicznej we Francji:

Szesnaście francuskich departamentów jest obecnie objętych lockdownem – dotyczy to 21 mln mieszkańców kraju nad Sekwaną. Jednak władze francuskie zapowiadają, że możliwe jest, iż w ciągu kilku następnych dni lokcdownem zostaną objęte kolejne departamenty.

Dziennikarz opowiada również o najnowszych statystykach epidemicznych w kraju nad Sekwaną i sytuacji francuskich szpitali w związku z wirusem Covid-19:

Obecnie statystyki epidemiczne nad Sekwaną nie dają wiele powodów do optymizmu. Średnia dziennych zakażeń we Francji wynosi obecnie ok. 35 tys. nowych przypadków koronawirusa dziennie. Na oddziałach intensywnej terapii covidowej znajduje się 4 400 pacjentów. Najgorsza sytuacja epidemiczna ma miejsce w regionie paryskim – tam liczba zakażeń koronawirusem na 100 tys. osób wynosi już ponad 500 przypadków.

Korespondent polskich mediów we Francji opisuje także sytuację związaną z wyjątkowo lekkim lockdownem wprowadzonym we Francji w drugiej połowie marca:

Jeśli chodzi o sam lockdown wprowadzony nad Sekwaną 20 marca – jest on właściwie krytykowany ze wszystkich stron, ponieważ jest to właściwie wersja łagodna lockdownu. Funkcjonuje on we wspomnianych departamentach tak, że mieszkańcy przy wyjściu z domu muszą mieć ze sobą zaświadczenie, które sami wypełniają w związku ze swoim wyjściem z domu. Przy czym dotyczy to tylko osób, które oddalają się powyżej 10 km od miejsca zamieszkania.

Rozmówca Jaśminy Nowak wskazuje na fasadowość wprowadzonych w niektórych departamentach restrykcji, które wydają się nie stanowić wystarczającej ochrony wobec bieżącej sytuacji epidemicznej:

I to budzi wiele kontrowersji, ponieważ tam, gdzie lockdowny zostały wprowadzone mieszkańcy właściwie bez większych restrykcji mogą wychodzić z domu na odległość do 10 km bez żadnego zaświadczenia – co wg niektórych ekspertów przeczy idei lockdownu.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Wykryto nowy objaw Covid-19. Wirus może powodować pogorszenie lub utratę słuchu

Dyrektor Centrum Audiologii i Głuchoty w Manchesterze prof. Kevin Munro: Jeśli to prawda, że ​​między 7 a 15 proc. zakażonych ma te objawy, powinniśmy to potraktować bardzo poważnie.

Naukowcy już na początku 2021 r. ostrzegali, że brytyjski wariant koronawirusa może cechować szersza paleta objawów niż tych typowych dla oryginalnego SARS-CoV-2. Mutacja B.1.1.7 poza większą zakaźnością charakteryzuje się zmianami neurologicznymi, które powodują u chorych zaburzenia smaku i węchu oraz nagłe zawroty głowy i pogorszenie słuchu.

Badacze twierdzą, że nawet 14,8 proc. zakażonych brytyjską odmianą koronawirusa mogą doskwierać szumy w uszach, 7,6 proc. zakażonych jest zagrożonych całkowitą głuchotą.

Wg lekarzy z Uniwersytetu w Manchesterze i Manchester Biomedical Research Center:

Jeśli to prawda, że ​​między 7 a 15 proc. zakażonych ma te objawy, powinniśmy to potraktować bardzo poważnie – komentuje w rozmowie dla Sky News prof. Kevin Munro, dyrektor Centrum Audiologii i Głuchoty w Manchesterze.

Zgodnie z danymi Ministerstwa Zdrowia brytyjska odmiana wirusa stanowi na chwilę obecną ok. 80% wszystkich przypadków zakażeń koronawirusem w Polsce. Jak podaje Adam Niedzielski:

Mutacja brytyjska (20I/501Y.V1) wypiera inne warianty wirusa w Polsce. Jej udział w kolejnych badaniach genomu osiąga już wartość 80 proc.


N.N

Źródło: Onet.pl

Rząd rozważa wprowadzenie zakazu przemieszczania się po kraju oraz innych obostrzeń jeszcze przed Wielkanocą

Wg źródeł rządowych w Kancelarii Premiera ruszyły już prace nad regulacjami potrzebnymi dla wprowadzenia zakazu przemieszczania się. Może nastąpić również zamknięcie większości sklepów i usług.

Ministerstwo Zdrowia podało dziś informację o 16 tys. 741 nowych potwierdzonych przypadkach zakażenia Covid-19. Wiadomo również, że powodu koronawirusa zmarły kolejne 82 osoby, a 314 poniosło śmierć w wyniku współistnienia Covid-19 z innymi schorzeniami.

Jak poinformowało dziś Ministerstwo Zdrowia – 26 tys. 75 chorych na Covid-19 przebywa w szpitalach, a 2 tys. 512 spośród nich jest podłączonych do respiratorów. Wg danych z resortu na pacjentów chorujących na Covid-19 gotowe jest 34 tys. 758 łóżek i 3 tys. 297 respiratorów.


Pomimo, iż w porównaniu z ubiegłym tygodniem statystyki są nieco bardziej optymistyczne – liczba wykrytych przypadków Covid-19 nadal utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie i możliwe jest wprowadzenie kolejnych obostrzeń.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że jeżeli liczba dziennych zakażeń przekroczy 30 tys. rząd może wprowadzić zakaz przemieszczania się po kraju, który mógłby wejść w życie jeszcze przed Wielkanocą.

Co więcej, prawdopodobnym jest, że możliwe obostrzenia przyjmą formę tzw. twardego lockdownu. Jak podaje Onet:

Wg źródeł rządowych w Kancelarii Premiera ruszyły już prace nad regulacjami potrzebnymi dla wprowadzenia zakazu przemieszczania się. Poza tym, może nastąpić również zamknięcie niemalże wszystkich sklepów i usług.

N.N.

Źródło: Onet.pl