10 lat wojny w Syrii. Ks. Antosiak: Miliony ludzi nadal nie wróciły do kraju, bo nie mają do czego wracać

Duchowny ze stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w potrzebie opowiada o działaniach mających na celu umożliwienie syryjskim chrześcijanom powrotu do kraju.

W niektórych  częściach Syrii panuje względny spokój. Jednak do tych regionów, które są pogrążone w wojnie, chrześcijanie nadal nie wrócili.

[related id=”139846″] Ksiądz Paweł Antosiak mówi o sytuacji syryjskich chrześcijan  po dziesięciu latach wojny w tym kraju. Większość z nich w ciągu ostatnich została przesiedlona, do kraju wróciło ok. 250 tys. osób.  W obliczu skrajnie ciężkiej sytuacji humanitarnej, ogromne znaczenie ma pomoc, m.in. z Polski.

Miliony osób żyją w różnych obozach dla uchodźców, bo nie mają do czego wracać. Umiera wiele dzieci, osób starszych i słabszych.

Los wielu z tych ludzi pozostaje nieznany.  Papieskie stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie od wielu lat pomaga w przetrwaniu uchodźcom mieszkających w obozach. Tylko w Libanie przebywa 1,5 mln Syryjczyków.

W niektórych regionach Syrii udaje się odbudować budynki, których funkcjonowanie jest konieczne dla umożliwienia powrotów mieszkańców.

Duchowny opisuje ponadto położenie syryjskich Kurdów. Zajęli oni niektóre opuszczone przez chrześcijan miejsca.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Miłosz Kuziemka w złożonym przez siebie zawiadomieniu do prokuratury określa aborcję jako zbrodnię ludobójstwa

„Mam nadzieję, że taka argumentacja zmotywuje gdańskich śledczych do efektywnej pracy” – komentuje w dzisiejszym „Poranku Wnet” członek Kongresu Nowej Prawicy.

[related id=”139806″] W dzisiejszym „Poranku Wnet” członek Kongresu Nowej Prawicy, Miłosz Kuziemka, mówił m.in. o złożonym dwa tygodnie temu do prokuratury regionalnej w Gdańsku zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa. Przestępstwo miało dotyczyć namawiania kobiety ciężarnej do dokonania aborcji:

Zawiadomienie złożyliśmy we dwóch, Maciej Wiewiórka z organizacji „Tarcza Życia” i ja, Miłosz Kuziemka jako osoba fizyczna. Złożyliśmy do prokuratury regionalnej w Gdańsku zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby wypowiadające się na jednej z prywatnych grup Facebooka.

Wokół złożonych przez dwojga mężczyzn zawiadomienia rozpętała się mocno spolaryzowana debata publiczna. Członek Kongresu Nowej Prawicy wyjaśnia czego dokładnie dotyczyło domniemane przestępstwo, w ramach którego złożone zostało zawiadomienie:

Rzecz dotyczy nakłaniania do aborcji młodej kobiety, która w tym środowisku, w tej grupie akurat szukała pomocy – udzielenia wsparcia po wziętej wcześniej decyzji. Działanie to spełnia znamiona pomocnictwa w domowej aborcji farmakologicznej i jest zagrożone karą pozbawienia wolności do 3 lat.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk przytacza podstawy prawne, na które wraz z Maciejem Wiewiórką, powołali się w wystosowanym do prokuratury dokumencie:

W tym zawiadomieniu pisząc uzasadnienie posiłkowaliśmy się Art. 152 Kodeksu Karnego oraz Art. 5 Konwencji Narodów Zjednoczonych z 1948 r. w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa.

Polityk Kongresu Nowej Prawicy wyjaśnia przebieg swojego wnioskowania, w którego efekcie którego – w złożonym do gdańskiej prokuratury zawiadomieniu – utożsamił on aborcję ze zbrodnią ludobójstwa:

I Art. 5 nakłania stronę, która ratyfikuję tę przedmiotową konwencję do skutecznego ścigania i karania zbrodni ludobójstwa. A jako, że Art. 2 i 3 tej konwencji jednoznacznie definiuje aborcję jako ludobójstwo – publiczne nakłanianie i podżeganie do dokonania aborcji musi podlegać karze i ściganiu. Mam nadzieję, że taka argumentacja zmotywuje gdańskich śledczych do efektywnej pracy.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Koronawirus: Ministerstwo Zdrowia bierze pod uwagę szczepienia w miejscach pracy

Chcemy żeby w sposób znaczny zwiększyła się liczba osób zarówno mogących prowadzić kwalifikacje do szczepień, jak i wykonujących same szczepienia – mówił dziś na antenie Radia Zet Michał Dworczyk.

W trakcie dzisiejszej rozmowy na antenie Radia Zet, szef KPRM zapytany o szczepienia w miejscach pracy podkreślił, że „jest to jeden z bardzo poważnie rozważanych przez resort pomysłów”. Następnie zaznaczył, że główną kwestię w temacie stanowi bezpieczeństwo pragnących się zaszczepić obywateli:

Chcemy, żeby te szczepienia mogły się odbywać wszędzie, gdzie tylko jest to bezpieczne z punktu widzenia pacjenta – mówił dziś w radiowym poranku Michał Dworczyk.

Jeżeli chodzi o inne potencjalne zmiany w Narodowym Programie Szczepień – na tym nie koniec. Wg szefa Kancelarii Premiera planowane jest także zwiększenie liczby osób mogących pełnić czynne funkcję w ramach programu:

Chcemy żeby w sposób znaczny zwiększyła się liczba osób zarówno mogących prowadzić kwalifikacje do szczepień, jak i wykonujących same szczepienia.

Dziś ok. godz. 15 ma odbyć się konferencja z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego, podczas której przedstawiony zostanie nowy harmonogram szczepień oraz zmiany w Narodowym Programie Szczepień.  Do tej pory, wg sondażu IBRIS, chęć do wzięcia udziału w szczepieniach przeciwko Covid-19 wyraziło ok. 70% Polaków.

N.N.

Źródło: Radio Zet

Dorota Zielińska: Im więcej będziemy mówić o represjach białoruskiego reżimu, tym słabsze one będą

Dziennikarka mówi o fatalnej sytuacji Polaków na Białorusi. Propaguje akcje wsparcia dla aresztowanych przez reżim miński.

Dorota Zielińska relacjonuje, że sytuacja Polaków na Białorusi jest fatalna.

Reżim zatracił wszelkie poczucie przyzwoitości. Wsadza do więzień kogo popadnie.

Rozmówczyni Magdaleny Uchaniuk chwali dyplomatyczne posunięcia polskich władz w związku z rozwojem wypadków na Białorusi.

Zakaz wjazdu do Polski dla sędziego, który skazał Andżelikę Borys, zasługuje na wielkie brawa i uznanie.

Adwokaci Andrzeja Poczobuta i Andżeliki Borys informują, że ich stan jest dobry.

Dziennikarka apeluje o włączenie się w akcję pisania listów do aresztowanych. Jest to szczególnie istotne dlatego, że nie będą mieli oni możliwości spędzenia Wielkanocy w domu.

Im więcej będziemy mówili o tych represjach, tym większa szansa, że kolejni dziennikarze nie trafią do białoruskich aresztów.

[related id=140947 side=right] Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Mjanma: 510 osób zabitych przez birmańskie siły bezpieczeństwa od początku lutego

„Strzelają do nas jak do ptaków, nawet w naszych domach” – relacjonuje Agencji Reuters jeden z protestujących w mieście Mjingjan. Liczba ofiar trwających już drugi miesiąc protestów stale rośnie.

W sobotę 27 marca, w birmański „Dzień Armii” doszło do ponownego rozlewu krwi na ogromną skalę.  Zastrzelono wówczas 90 protestujących, a dzień później doszło m.in. do rzucania granatami w manifestantów. Protestujący Birmańczycy od blisko 2 miesięcy domagają się przywrócenia obalonych władz cywilnych i uwolnienia szefowej rządu, noblistki Aung San Suu Kyi.

Bilans ofiar cywilnych wśród protestujących, nieuzbrojonych Birmańczyków stale rośnie. Od zamachu stanu 1 lutego 2021 potwierdzono już śmierć ponad 500 obywateli. Jak podaje Stowarzyszenie Pomocy Więźniom Politycznym w Birmie – potwierdziliśmy 510 ofiar śmiertelnych – informuje organizacja.

Według stowarzyszenia, faktyczna liczba ofiar może jednak różnić się od oficjalnych statystyk i być znacznie wyższa. Wynika to z tego, że setki osób aresztowanych w trakcie dwóch miesięcy protestów uznaje się za zaginione.

Zgodnie z informacją birmańskiego portalu „Myanmar Now” w ostatnią sobotę śmierć poniosło przynajmniej 114 osób, wśród nich młodzież poniżej 16. roku życia. Jak relacjonuje dla Agencji Reuters jeden z manifestantów z miasta Mjingjan:

Strzelają do nas jak do ptaków, nawet w naszych domach. (…) Ale mimo to będziemy protestować. Musimy walczyć, aż do upadku junty – podkreśla mężczyzna.

Stosowany przez birmańskie siły bezpieczeństwa terror potępiają Wielka Brytania, UE i USA – jednak medialna krytyka to póki co jedyny wyraz wsparcia ze strony państwa zachodnich wobec protestujących obywateli Mjanmy. Do sobotniej krwawej rozprawy z demonstrantami doszło w dniu sił zbrojnych, podczas gdy dzierżący władzę generał Ming Aung Hliang zapewniał publicznie o chęci chronienia obywateli i dążeniu do demokracji.

Podczas birmańskich oficjalnych uroczystości 27 marca obecny był wiceminister obrony Rosji, Aleksander Fomin, a także przedstawiciele Chin i Indii. Jak podkreślił w trakcie wydarzenia szef junty, Ming Aung Hliang:

Rosja jest naszym prawdziwym przyjacielem – cytuje generała Reuters.

N.N.

Źródło: Reuters

Dr Naimski: Lokalizację pierwszego reaktora atomowego w Polsce poznamy w przyszłym roku

Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej mówi o polskich planach dot. energetyki atomowej oraz analizuje problem wzrostu cen energii

Dr Piotr Naimski  mówi o postępach polskiego programu atomowego. Jak wskazuje, zgodnie z założeniami w 2043 r. w  naszym kraju ma funkcjonować 6 reaktorów, odpowiadających za produkcję 20% zużywanej w Polsce energii.

Przygotowania do projektu mają kosztować 10 mld dolarów. Całą sumę pokryje strona amerykańska.

Poruszony zostaje również temat wzrostu cen energii. Jego skala zaskoczyła rząd, mimo to ministerstwo klimatu intensywnie pracuje na rzecz złagodzenia społecznych skutków tej sytuacji.

W Unii Europejskiej mamy do czynienia ze spekulacją uprawnieniami do emisji CO2.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Liberadzki: decyzja o zamknięciu kościołów to odpowiedzialność państwa

Europoseł Lewicy ocenia, że w związku z trzecią falą pandemii koronawirusa ludzie nie powinni się gromadzić w świątyniach.

Bogusław Liberadzki tłumaczy postulat zamknięcia kościołów w związku z rozwojem epidemii COVID-19. Wskazuje na rosnącą liczbę nowych zakażeń i zgonów. Jak dodaje:

Wiemy, że w Polsce umierają coraz młodsi ludzie.

Polityk wskazuje, że w świątyniach nagminnie łamane są limity osób. Apeluje do rządu o podjęcie wszelkich działań, które mogłyby sprawić, że bilans epidemii w Polsce stałby się choć trochę mniej tragiczny.

Osobiście nie będę uczestniczył  w obchodach Triduum Paschalnego, to kwestia odpowiedzialności za moją rodzinę.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk ocenia, że zgromadzeń w kościołach nie należy porównywać z manifestacjami na świeżym powietrzu, takimi jak demonstracje Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Europoseł popiera ponadto ogólnounijne udogodnienia dla osób zaszczepionych, zastrzegając je jednak dla tych, którzy przyjęli preparat dopuszczony do użytku w całej UE.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Dr hab. Lubina: Trudno wyobrazić sobie zbrodnię, której birmańska armia jeszcze nie popełniła

Dr hab. Michał Lubina o wczorajszych wydarzeniach w Mjanmie: Armia spacyfikowała jedną z dzielnic Rangunu; oddziały armii podjechały pociągiem podmiejskim i zaczęły rzucać w ludzi granatami.

W dzisiejszym „Kurierze w Samo Południe” ekspert ds. dalekowschodnich, dr hab. Michał Lubina, mówi o najnowszych wydarzeniach w Mjanmie. W sobotę 27 marca w birmański „Dzień Armii” zastrzelono 90 protestujących, dzień później doszło m.in. do rzucania granatami w manifestantów:

Armia spacyfikowała jedną z dzielnic Rangunu, w ten sposób, że oddziały armii podjechały pociągiem podmiejskim i zaczęły rzucać w ludzi granatami. Jeden człowiek stracił rękę, kilku pozostałych jest rannych. W niedzielę birmańska armia spaliła jednego człowieka żywcem oraz ostrzelała myśliwcami trzy wioski Karenów. Ponadto zabiła kilkoro dzieci i jedną kobietę.

Politolog wskazuje na całkowity brak poszanowania Praw Człowieka w działaniach, którymi birmańska armia terroryzuje swoich obywateli w trakcie pacyfikacji protestów:

Wcześniej armia birmańska miała na koncie ostrzelanie porodówki, pobicia lekarzy, grabarzy. zabójstwa dzieci. To jest długa lista zbrodni. Trudno wyobrazić sobie taką zbrodnię, której ta armia jeszcze nie popełniła.

Rozmówca Adriana Kowarzyka podkreśla, że jedyną nadzieję w kwestii wolności Mjanmy stanowi fakt, że Birmańczycy nadal próbują walczyć – ponieważ pomoc ze strony międzynarodowej jest znikoma:

Naprawdę chciałbym żeby w tej sytuacji było widać „światełko w tunelu”. Chyba jest nim jedynie fakt, że ludzie wciąż walczą – chociaż nie wiem czy to dobrze, bo w efekcie więcej ich ginie. Natomiast ludzie wciąż walczą, mamy tak naprawdę ludowe powstanie przeciwko armii.

Ekspert próbuje również zmierzyć się z pytaniem dotyczącym źródła terroru stosowanego przez przywódców birmańskiej armii:

Podstawowe pytanie, które ciśnie się na usta to: dlaczego birmańska armia stosuje takie metody? Na to nie ma dobrej odpowiedzi, ale najpopularniejszą jest taka, że birmańska armia od 80 dekad walczy z partyzantami w różnych częściach kraju. Na początku byli to komuniści, później różne powstania mniejszości etnicznych – spośród których większość pokonali – i tak birmańska armia zachowywała się zawsze na pograniczach. Z tą różnicą, że było to pogranicze. Świat tego nie widział, a oni przenoszą teraz te nawyki na własną ludność.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Pisalnik: Prześladując mniejszość polską, białoruskie władze zachowują się jak ludożercy

Rzecznik Związku Polaków na Białorusi relacjonuje, jak wygląda sytuacja aresztowanych niedawno Polaków i działaniach władz w Mińsku mających na celu zastraszenie społeczeństwa.

Andrzej Pisalnik mówi o aktualnej sytuacji Polaków zatrzymanych na Białorusi. Wyraża nadzieję, że zostaną do nich dopuszczeni adwokaci.

Jeżeli białoruscy funkcjonariusze okażą się humanitarni, zezwolą pełnomocnikowi na widzenie z klientem.  Trudno jednak na to liczyć.

Gość „Kuriera w samo południe” zachęca do wysyłania zatrzymanym listów.  Wskazuje, że są oni całkowicie odcięci od świata:

Chciałbym, aby nasi koledzy dowiedzieli się, jak dużo ludzi martwi się o ich los.

[related id=140646 side=right] Rzecznik ZPB omawia ponadto bieżące nastroje w społeczeństwie Białorusi. Ocenia, że sytuacja w kraju przypomina „stan wojenny, którego nikt formalnie nie ogłosił”. Ulice białoruskich miast obstawione są wozami milicyjnymi, co ma na celu zastraszenie narodu.

Mam nadzieję, że białoruskie władze uświadomią sobie, iż prześladując mniejszość polską w swoim kraju wyglądają jak ludożercy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

7 osób zatrzymanych ws. ustawiania przetargów wojskowych. Stanisław Żaryn: Badane przetargi to ponad 10 mln zł

Stanisław Żaryn o zatrzymaniu oficera, byłego wojskowego i pięciu innych osób w sprawie nieprawidłowości w zamówieniach wojskowych.

Stanisław Żaryn komentuje zatrzymanie przez CBA we współpracy z Żandarmerią Wojskową siedmiu osób w ramach śledztwa ws. ustawiania przetargów wojskowych. Wśród zatrzymanych są były i obecny żołnierz, obaj powiązani z Akademią Wojsk Lądowych we Wrocławiu. Z nimi współpracowały inne osoby, prowadzące działalność gospodarczą.

Jak wynika z materiału dowodowego cała ta grupa prowadziła szereg działań, które miały na celu wypaczenia procedur przetargowych.

Sprawa dotyczy przetargów w latach 2018-2019. Nie wiadomo, ile ustawienie zamówień kosztowało podatników. Jak informuje Żaryn:

Całe przetargi, które w tej chwili bada CBA szacujemy w sumie na ponad 10 milionów złotych.

Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych wskazuje, że procedury przetargowe są podatne na mechanizmy korupcyjne.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.