Winnicki o unijnym planie odbudowy: to jest mechanizm, który zakłada nam trwałą brukselską pętlę finansową na szyi

Poseł Konfederacji komentuje unijne naprawy szkód gospodarczych, jakie spowodowała pandemia COVID-19. Postuluje odejście od polityki lockdownu. Chwali kandydaturę dr. Bartłomieja Wróblewskiego na RPO.

Robert Winnicki wyraża pogląd, że żadne restrykcje nie mają wpływu ani na tempo rozwoju, ani hamowania epidemii. Na potwierdzenie tej tezy przywołuje przykłady poszczególnych stanów USA, gdzie pomimo zróżnicowania obostrzeń sytuacja epidemiczna kształtuje się podobnie.  Zdaniem polityka jedynym sposobem poradzenia sobie z koronawirusem jest przechorowanie przez większość społeczeństwa. Reakcja zaś rządu ma charakter pokazowy, ma zastąpić realne działania na rzecz poprawy wydolności służby zdrowia.

Ta polityka względem koronawirusa tak czy inaczej nazywa się polityką stopniowego rozprzestrzeniania się koronawirusa i nabycie odporności stadnej.

Gość „Popołudnia WNET” odnosi się do unijnego Funduszu Odbudowy po COVID-19. Przestrzega, że jest on kolejnym krokiem do budowy europejskiego superpaństwa, a jego przyjęcie to kapitulacja rządu Zjednoczonej Prawicy.

Do tej pory było tak, że to co wpłacaliśmy do UE, ta składka która wracała w postaci różnych dotacji to była składka zbierana przez polski rząd od obywateli. Dzisiaj to się zmienia, Bruksela będzie zbierać podatki od Polaków.

Poruszony zostaje również temat wyboru nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. Poseł Robert Winnicki ocenia, że dr Bartłomiej Wróblewski jest „najsensowniejszym z dotychczasowych” kandydatów obozu rządzącego na to stanowisko, i prawdopodobnie część członków klubu poselskiego Konfederacji zdecyduje się się go poprzeć.

Bartłomiej Wróblewski jest doktorem konstytucjonalistą wysokiej próby (…), po drugie jest umiarkowanym, ale jednak  konserwatystą (…), po trzecie w minionych latach pokazał że potrafi się postawić Nowogrodzkiej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Stanisław Żaryn: w sprawie prezesa Obajtka mamy do czynienia z próbą zbicia kapitału politycznego przez opozycję

Rzecznik ministra-koordynatora ds. służb specjalnych mówi o działaniach CBA zmierzających do zbadana zarzutów stawianych prezesowi PKN Orlen, Danielowi Obajtkowi.

Stanisław Żaryn mówi o rozpoczęciu przez CBA procedury, której celem jest zbadanie zasadności zarzutów stawianych prezesowi PKN Orlen Danielowi Obajtkowi. Wskazuje, że wokół tej sprawy narosło wiele plotek, rozpowszechnianych przez polityków opozycji. Gość „Popołudnia WNET” ubolewa nad tym, że debata na temat działalności prezesa Orlenu nie jest uczciwa.

Obecny prezes Orlenu był już w przeszłości w zainteresowaniu #CBA. (…) Te działania nie dały podstawy do tego, by postawić zarzuty.

Rzecznik ministra-koordynatora ds. służb specjalnych mówi ponadto o tym, że w Polsce coraz bardziej widoczny jest wpływ obcej agentury, zwłaszcza rosyjskiej.

Polska jest coraz ciekawszym krajem dla służb obcych. Obserwujemy coraz agresywniejsze działania FR wobec Polski. Służby mają przed sobą wiele wyzwań.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Dr Lubina: Krwawe masakry w Mjanmie, ponad 200 osób zabitych

– Ustalenie liczby ofiar jest trudne […] Dziś otrzymałem informację, że wciągu ostatnich dwóch dni zginęło kolejne 180 osób. To by znaczyło, że całość sięgnęła 400 osób – oznajmia politolog.

W dzisiejszej rozmowie w „Kurierze w samo południe” Radia WNET dr Michał Lubina, politolog, badacz stosunków międzynarodowych specjalizujący się w problematyce współczesnej Mjanmy, mówił m.in. o kreatywnych formach obecnych protestów obywatelskich w Mjanmie:

Dzisiejsza forma protestów jest dosyć hybrydowa, bo rzeczywiście walczą obecnie w niektórych częściach Rangunu i Mandalaj, natomiast te miejsca, w których nie walczą wyglądają tak, że na ulicach poukładali kokosy z hasłami „Precz z reżimem” albo „Zwróćcie nam wolność” i cała ulica jest wyłożona takimi obiektami.

Badacz opowiada o rozmaitych formach i instalacjach artystycznych, powstających na birmańskich ulicach w ramach trwających od początku lutego protestów:

Wcześniej poustawiali na ulicach tradycyjne birmańskie wańki-wstańki – lalki wykonane z papier-mache, przypominające kobietę, również z podobnymi hasłami. Jest to bardzo ładny symbol, bo w domyśle oznacza zdanie – „jak nas popchniecie to my wstaniemy”.

Politolog odnosi się również do opublikowanych niedawno przez ONZ danych, z których wynika, że w ciągu trwających już kilkadziesiąt dni protestów zginęło blisko 150 osób. Prawdopodobnie oficjalne statystyki są znacznie zaniżone:

Ustalenie liczby ofiar jest trudne. Może sięgać ona nawet 200 osób – Birmańczycy ją zwiększają, ale nie jest to pewne. Dziś otrzymałem od birmańskiej znajomej informację, że w ciągu ostatnich dwóch dni zginęło kolejne 180 osób. To by znaczyło, że całość sięgnęła 400.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

N.N.

Minister Adam Niedzielski: Wprowadzamy zaostrzone restrykcje w całym kraju

Minister zdrowia mówi o pogarszającej się sytuacji epidemicznej w kraju. Informuje, że rząd podjął decyzję o wprowadzeniu zaostrzonych restrykcji na poziomie całego kraju od 20 marca do 9 kwietnia.

Minister Adam Niedzielski wskazuje, że lokalny lockdown wprowadzony na Warmii i Mazurach przyniósł pozytywny efekt w postaci wyhamowania dynamiki wzrostu liczby nowych zakażeń koronawirusem. Stąd, jak mówi, konieczne jest nałożenie tych zaostrzonych restrykcji na cały kraj. Minister Niedzielski ponadto apeluje:

Na ile to możliwe wróćmy do pracy zdalnej. Zwracam się szczególnie do wszystkich instytucji publicznych.

W całym kraju zamknięte zostaną kina, teatry, muzea i hotele. Dzieci z klas 1-3 przejdą do nauczania zdalnego. Szef resortu zdrowia tłumaczy, że przyspieszenie rozwoju epidemii koronawirusa w Polsce jest skutkiem rozprzestrzeniania bardzo zakaźnego wariantu brytyjskiego.

Rakowski: Syria jest w olbrzymim impasie politycznym. Zamiast liberalizacji systemu są czystki

Paweł Rakowski o dekadzie wojny w Syrii: początku rządów Baszszara al-Asada, etapach konfliktu i obecnym impasie.


Paweł Rakowski podsumowuje dziesięć lat wojny domowej w Syrii. Przypomina, że  w 2000 r. Baszszar al-Asad odziedziczył władzę pod swym ojcu Hafizie. Pierwotnie następcą miał być jego starszy brat Basil, jednak ten zginął w wypadku samochodowym.

On tak właściwie rozpoczął proces liberalizacji Syrii.

Po ojcu Hafizie młody Baszszar odziedziczył państwo zacofane pod względem technologii i edukacji, pozbawione de facto wsparcia międzynarodowego. Na dodatek

Skostniały aparat [władzy] nie życzył sobie żadnych zmian.

W 2003 r. miała miejsce inwazja amerykańska na Irak, która spowodowała konflikt szyicko-sunnicki. Trzy lata później Hezbollah pobił Izrael w Libanie.

W 2007 r. doszło do bardzo kompromitującego dla Asada wydarzenia, czyli Izrael zbombardowało reaktor atomowy syryjski.

Zastój ekonomiczny potęgował niezadowolenie społeczne, które wybuchło wraz z arabską wiosną. Rakowski zauważa, że pierwszą reakcją prezydenta Syrii na antyrządowe protesty było zniesienie stanu wojennego. W ten sposób, według komentatorów,

Asad pokazał, że jest słaby, bo jego ojciec kiedy miał kiedy była podobna sytuacja w mieście Hama w 82 roku, zrównał to miasto z ziemią- czterdzieści tysięcy ludzi zginęło od razu.

Obecnie w Syrii trwa polityczny impas. Dziennikarz przypomina etapy syryjskiego konfliktu. Na początku mówiono o tym, że Asada trzeba usunąć.

Później do całego konfliktu weszli islamiści okazało się że Asad nie jest taki zły, jak mogłoby się wydawać.

Następnie Rosjanie, Iran i Hezbollah wyzwalali razem z armią syryjską terytoria opanowane przez islamistów. Teraz zaś, jak mówi Rakowski, „po tych dwóch trzech latach ludzie zaczynają znowu  się buntować”. Zaznacza, że Asad w ogóle nie myśli o reformie systemu, ponieważ albo nie może, albo nie umie. Zamiast liberalizacji systemu są kolejne czystki. Dochodzi do tego kryzys gospodarczy. Rozmówca Jasminy Nowak zauważa, że Baszszara mógłby zastąpić któryś z jego braci, gdyby tylko ten się na to zgodził. Wskazuje, iż

Jeżeli Asada nie będzie, to alawitów też nie będzie.

Sunniccy radykałowie nie ukrywają, że zamierzają oczyścić Syrię z szyitów. Gra się toczy więc o życie dwóch milionów ludzi.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dąbrowski: System opieki medycznej w Wenezueli stoi na skraju załamania. Większość szpitali zajmują pacjenci z Covidem

Zbigniew Dąbrowski o wyborach w Ekwadorze, aresztowaniu byłej tymczasowej prezydent w Boliwii, prześladowaniu dziennikarzy na Kubie oraz sytuacji epidemicznej w Wenezueli.

Zbigniew Dąbrowski powraca do tematu „telenoweli wyborczej” w Ekwadorze, gdzie w I turze wygrał  Andrés Arauz, związany z byłym prezydentem Rafaelem Correą. Mówi się, że ten ostatni będzie w przypadku zwycięstwa Arauza kierować krajem z tylnego siedzenia.

Dużo ciekawsza była bitwa o drugie miejsce pomiędzy  Guillermo Lasso (to był kandydat konserwatywno- liberalny, prawicowy) a Yaku Pérezem, który jest takim kandydatem lewicowo- socjalistycznym, ale również ekologicznym.

Jako drugi do II tury wszedł ostatecznie kandydat prawicy. Dąbrowski przypomina, że na początku zarówno Lasso, jak i Pérez zgodzili się, że trzeba powtórzyć wybory. Jednak ten pierwszy wycofał się z tych uzgodnień, gdy okazało się, że przechodzi do II tury. Yaku Pérez mówi o fałszerstwach wyborczych, a jego partia Pachakutik wezwała do oddawania nieważnego głosu.  W Ekwadorze w przypadku, gdy głosów nieważnych jest więcej niż ważnych, wybory trzeba powtórzyć.

Tymczasem w Boliwii aresztowana została była tymczasowa prezydent Jeanine Áñez razem z członkami swego rządu pod zarzutem zamachu stanu, walki z demokracją i terroryzmu.

To się oczywiście spotykało z reakcją z protestami zarówno w Boliwii przede wszystkim w mieście Santa Cruz […], ale również ze strony społeczności międzynarodowej.

Natomiast na Kubie rząd oskarżany jest o prześladowanie dziennikarzy tworzących w mediach społecznościowych. Te ostatnie jako jedyne nie są na wyspie państwowe. Dziennikarze są zastraszanie przez kilkudniowe areszty i konfiskaty sprzętu.

Prowadzący Studia Republica Latina mówi także o sytuacji epidemicznej w Wenezueli. Opieka zdrowotna, tak państwowa, jak i prywatna, stoi tam na skraju załamania.

Większość szpitali zajmują pacjenci z Covidem.

Hospitalizowani pacjenci covidowi to w znakomitej większości ciężkie przypadki, wymagające podłączenia pod respirator. Nicolas Maduro wprowadził system 7+7, czyli siedem dni twardego lockdownu i tydzień swobody. Nie sprawdził się on jednak, szczególnie wobec postawy Wenezuelczyków, którzy jak co roku hucznie świętowali karnawał.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Czechy planują wypłatę odszkodowań dla ofiar przymusowej sterylizacji

Tysiące czechosłowackich Cyganek zmuszanych było do poddania się sterylizacji. 10 marca czeska Izba Poselska przyjęła ustawę o odszkodowaniach dla ofiar eugenicznych praktyk.

Przyjęty  w pierwszym czytaniu przez Izbę Polską projekt ustawy przewiduje 12 tys. euro dla każdej przymusowo wysterylizowanej kobiety. Musi on jeszcze zostać zatwierdzony przez obie izby czeskiego parlamentu przed październikowymi wyborami.  Według raportu czeskiego odpowiednika RPO z 2005 r.

Od 1970 do 1990 r. rząd czechosłowacki celowo sterylizował romskie kobiety w celu zmniejszenia niepożądane wysokiego wskaźnika urodzeń wśród tej mniejszości.

Najwięcej zabiegów przypada na okres lat 70. i 80. jednak przypadki przymusowych sterylizacji zdarzały się do końca istnienia Czechosłowacji, a nawet po jej rozwiązaniu, w obu państwach. Ostatni przypadek, według portalu romea.cz, został odnotowany w 2007 r.  Jak informuje  Publiczna Obrońca Praw Republiki Czeskiej, Anna Šabatová

Matki, które miały więcej niż dwoje dzieci, zgłaszały, że lekarze próbowali namówić je do aborcji, ponieważ miały już „wiele dzieci”.

Odszkodowanie dla ofiar eugenicznej polityki czechosłowackiego rządu otrzymały już obywatelki Słowacji. Podobne praktyki wobec Cyganów prowadziły poza Czechosłowacją Węgry, Szwecja, Norwegia, Uzbekistan i Niemcy.

A.P.

Żródło: dw.com

Miłosz Kuziemka: Skala działań przestępców aborcyjnych i ich cel wypełnia znamiona ludobójstwa

16 marca 2021 r. złożyliśmy do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, polegającego na nakłanianiu kobiety w ciąży do dokonania aborcji – mówią M. Wiewiórka i M.Kuziemka.

Około dwóch tygodni temu na jednej z grup na platformie Facebook promujących i pomagających w aborcji farmakologicznej, pojawił się wpis dziewczyny w zaawansowanej ciąży, która po zakupie środków do aborcji farmakologicznej, zaczęła się wahać, rozważać porzucenie planów dokonania aborcji. Z kontekstu jej wypowiedzi widać było, że liczyła na słowa otuchy i koleżeńskie wsparcie. Zamiast tego osoby z grupy zaczęły ją nakłaniać do aborcji i wywierać na nią presję, by się jej dopuściła. W efekcie sugestii ze strony osób wypowiadających w grupie oraz opisywania scenariusza porodu, między innymi: że urodzenie i wychowanie dziecka będzie dla niej straszliwym cierpieniem, że zostanie sama bez wsparcia, popadnie w depresję itd., dziewczyna ostatecznie zdecydowała się aborcję przeprowadzić. Skala wypowiedzi zachęcających do popełnienia czynu zabronionego oraz niejednokrotnie bezwzględność wypowiedzi zarówno wobec nienarodzonego dziecka jak i młodej kobiety była tak, że zwyczajnie nie mogliśmy pozostawić tej sprawy bez reakcji – tłumaczy Wiewiórka.

 Mimo, iż w Prokuraturze Rejonowej w Gdyni toczy się postępowanie przeciwko osobom odpowiedzialnym za sprzedaż środków do aborcji farmakologicznej, nie może to być dla nas pretekstem do bezczynności wobec osób, które swoim działaniem promują stosowanie tych środków i zwiększają ilość nielegalnych aborcji. Zarówno pomocnictwo w aborcji, którym zgodnie z orzecznictwem sądów jest również przekazanie kobiecie ciężarnej kontaktu do osób sprzedających środki do przeprowadzenia aborcji, jak i nakłanianie do niej, jest przestępstwem. Art. 152 k.k. mówi o tym, że „Kto udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży lub ją do tego nakłania, podlega karze”, w związku z czym przepisy są tu jasne i precyzyjne i należy oczekiwać, że prawo będzie egzekwowane – dodaje.

Skala działań przestępców aborcyjnych i ich cel wypełnia znamiona ludobójstwa na ludności polskiej. Co za tym idzie, ratyfikowana przez Polskę Konwencja Zgromadzenia Narodów Zjednoczonych z 1948 r. w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa w art. V nakłada na Polskę nie tylko obowiązek wpisania do swojego systemu karnego odpowiednich przepisów sankcjonujących ludobójstwo, ale także zobowiązuje wymiar sprawiedliwości do skutecznego wykrywania i karania osób, które się go dopuszczają. Ponadto artykuły II oraz III jednoznacznie definiują, iz aborcja jest ludobójstwem. Ze strony legislacyjnej przepisy istnieją i są jasne, niestety gorzej z ich egzekwowaniem. Wiele prokuratur bardzo niechętnie prowadzi sprawy związane z pomocnictwem w aborcji oraz próbuje je umarzać lub przedawniać. Liczymy, że zwrócenie uwagi na obowiązek wynikający z konwencji, uzmysłowi części prokuratorów, że przestępstwo pomocnictwa w aborcji, mimo że zagrożone niewspółmiernie niską karą – do 3 lat pozbawienia wolności,  nie jest błahym przestępstwem, które można ignorować. Jest to szczególnie ważne, gdyż to właśnie bierność prokuratur w stosunku do osób odpowiedzialnych za podziemie aborcyjne w Polsce, sprawia że osoby te dopuszczają się przestępstw otwarcie w poczuciu całkowitej bezkarności – relacjonuje  Miłosz Kuziemka.

 

Bolesław Piecha: mam nadzieję, że powstanie nie tylko szczepionka na COVID-19, ale także skuteczny lek

Bolesław Piecha mówił na antenie Radia WNET o sytuacji epidemiologicznej w Polsce, szczepionce AstraZeneca, wydolności służby zdrowia oraz o tym, kiedy skończy się pandemia.

Bolesław Piecha mówił na antenie Radia WNET o sytuacji w polskiej służbie zdrowia związanej z pandemią COVID-19. W jego ocenie, choć sytuacja jest trudna, rządzący zdali egzamin.

Jak zauważył dużym problemem jest brak wystarczającej kadry medycznej.

Najsłabszym ogniwem służby zdrowia, nie tylko w Polsce ale też w całej Europie i na świecie, są kadry medyczne. Ich mamy zdecydowanie za mało – zaznaczył.

Polityk przypomniał, że pomimo zwiększenia liczby uczelni kształcących medyków, niedobór personelu w tej dziedzinie nie ustąpi jednak  z dnia na dziń, ponieważ pełna  edukacja w tym zakresie trwa obszarze trwa nawet kilkanaście lat.

To są długie procesy, szkolenia. (…) Nie da sie tego przyśpieszyć. Poziom umiejętości musi być wysoki.

Bolesław Piecha wskazywał rownież, że w dobie koronawirusa system opieki zdrowotnej jest obciążony i nie funkcjonuje normalnie. Część zabiegów, które nie są pilne, jest przesuwana. Zaznaczył jednak, że:

Część służby zdrowia musi być przesunięta do normalnych działań.

Zdaniem byłego wiceministra zdrowia koronawirus COVID-19 zostanie z nami na zawsze, ale dzięki szczepieniom nie będzie tak groźny w skutkach.

Polityk wyraził również nadzieję, że wysiłki naukowców będą skierowane nie tylko na szczepionkę ale także na skuteczny lek.

[related id=”139702″ side=”right”]

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy już teraz!

A.N.

Kazimierz Gajowy o sytuacji w Libanie: Rząd przejściowy natychmiast musi rozpocząć reformy. Inaczej państwu grozi głód

Kazimierz Gajowy o tragicznej sytuacji w Libanie: emigracji, koncepcji rządu przejściowego, galopującej inflacji i odebraniu ludziom ich oszczędności przez banki.

Jedynym pragnieniem, zwłaszcza ludzi młodych, jest szukanie sobie miejsca gdzieś poza Libanem, bo nie ma najmniejszych nadziei.

[related id=132801 side=right]Kazimierz Gajowy stwierdza, że nikt się nie przejmuje sytuacją w Libanie. Ten bliskowschodni kraj jest w kryzysie politycznym i gospodarczym. W celu rozwiązania tego pierwszego proponuje się mieszany rząd cywilno-wojskowy i rozwiązanie obecnego parlamentu. Nowy parlament wybrałby nowego prezydenta.

Rząd przejściowy natychmiast powinien rozpocząć drastyczne reformy, bo to pozwoli na jakiekolwiek rozmowy ze światowymi instytucjami finansowymi, jak Bank Światowy.

Trwa galopująca inflacja. Stosunek liry libańskiej do dolara to już 15 tys. do jednego. Od ponad roku oszczędności zgromadzone przez Libańczyków w bankach są zgromadzone.  Możne je wypłacić jedynie po oficjalnej wartości, zaniżonej względem realnej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.