Zamiast eskalować spór, lepiej postawić na dialog / Jolanta Hajdasz, „Wielkopolski Kurier WNET” nr 83/2021

Program telewizyjny poruszający tematy i tak powszechnie dyskutowane w domach i tych miejscach pracy, gdzie jeszcze można się spotkać twarzą w twarz, jest zwyczajnie potrzebny wszystkim stronom sporu.

Jolanta Hajdasz

Problemy redaktor Ewy Stankiewicz z premierą jej filmu dokumentalnego o katastrofie smoleńskiej w TVP oraz zawieszenie programu red. Jana Pospieszalskiego i red. Pawła Nowackiego dostarczyły argumentów przeciwnikom tzw. dobrej zmiany w telewizji publicznej. Premierę filmu Stan zagrożenia przekładano w TVP aż 5 razy, dopiero szósta data okazała się tą właściwą. Jak to w przysłowiu, lepiej późno niż wcale, ale to, że tak ważny film leżał gotowy do emisji na półce blisko rok, jest więcej niż wymowne.

Na taki szczęśliwy finał, czyli prawo do bycia na antenie telewizji publicznej, czeka jeszcze redakcja programu „Warto rozmawiać”.

Im dłużej trwa ta sytuacja, tym bardziej jest żenująca i przykra. Pokazuje bowiem jednoznacznie, że dyskusja na tematy związane z pandemią, szczepionkami i konsekwencjami lockdownu np. dla lecznictwa i dla edukacji, to temat tabu w polskiej telewizji publicznej.

Tymczasem program telewizyjny poruszający tematy przecież i tak powszechnie dyskutowane w domach i tych miejscach pracy, gdzie jeszcze można się spotkać twarzą w twarz, jest najzwyczajniej w świecie potrzebny wszystkim stronom tego sporu, a próba eliminowania z przestrzeni publicznej dyskusji z osobami, które mają odmienne poglądy i doświadczenie jest przeciwskuteczna – to znaczy zakaz bardziej nagłaśnia temat, niż zrobiłby to sam program.

Redaktor Jan Pospieszalski i wydawca programu, redaktor Paweł Nowacki, autorzy programu „Warto rozmawiać”, to cenieni i powszechnie znani w Polsce dziennikarze, z niekwestionowanym dorobkiem zawodowym, cieszący się od wielu lat wiarygodnością i zaufaniem widzów. Akurat ci redaktorzy w przeszłości wielokrotnie wykazywali się wielką odwagą cywilną w poruszaniu trudnych i kontrowersyjnych tematów. Za to zdejmowano ich programy z anteny TVP w czasach rządów prezesów związanych z PO.

Warto przy tym zauważyć, iż w programach Jana Pospieszalskiego i Pawła Nowackiego sprawy Kościoła, wiary, wartości chrześcijańskie i po prostu tematy ważne dla katolików były zawsze szanowane i zawsze znajdowano dla nich w „Warto rozmawiać” miejsce. To otwarte i jednoznaczne przyznawanie się do wyznawanej wiary, zaangażowanie w sprawy Kościoła jest wręcz znakiem rozpoznawalnym redaktora Pospieszalskiego. Generalnie – wyrazisty, nie ukrywający swoich poglądów dziennikarz

Czy naprawdę o miejsce dla jego programu w telewizji publicznej trzeba także dziś pisać petycje i protesty, mobilizować opinię publiczną, by „walczyła” o coś tak oczywistego, jak rozmowy na tematy, które obchodzą wszystkich?

Negatywną konsekwencją takiego wyrazistego stylu pracy publicystów jest silna polaryzacja ich odbiorców. Mają oni po prostu wielkie grono wiernych widzów, którym ich praca się podoba, i równie duże grono przeciwników, tych, którzy się z nimi nie zgadzają. To normalne w demokracji i wszyscy się do tego przyzwyczailiśmy. I jest rzeczą bezsporną, że każdy ma prawo recenzować i krytykować takie programy jak „Warto rozmawiać” Podkreślam – każdy, a więc również polityk. Ale usuwanie ich z przestrzeni publicznej za to, że porusza tematy w sposób, który się komuś nie podoba, to działanie szkodliwe dla wszystkich stron – dla dziennikarza, bo po raz kolejny traci pracę, dla polityków, którzy chcąc się go pozbyć, przekraczają swoje kompetencje, i dla nas wszystkich – widzów, których pozbawia się możliwości poznania innego niż oficjalny punktu widzenia. Zamiast wiec eskalować spór, lepiej postawić na dialog i rozmowę, a więc w tym wypadku – przywrócić na antenę TVP program „Warto rozmawiać”. Jego tytuł jest w tym sporze wyjątkowo wymowny.

Artykuł wstępny Jolanty Hajdasz, Redaktor Naczelnej „Wielkopolskiego Kuriera WNET”, znajduje się na s. 1 majowego „Kuriera WNET” nr 83/2021.

 


  • Majowy numer „Kuriera WNET” (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.

 

Artykuł wstępny Jolanty Hajdasz, Redaktor Naczelnej „Wielkopolskiego Kuriera WNET”, na s. 1 majowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 83/2021

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

200. rocznica śmierci Napoléona Bonapartego. Dr Krzysztof Jabłonka: Oddajemy cześć temu, który złamał zaborców

Dr Krzysztof Jabłonka o zwycięstwach i błędach cesarza Francuzów oraz pamięci o nim w dwusetną rocznicę jego śmierci.

5 maja 1821 r. na Wyspie Świętej Heleny zmarł w wieku 51 lat Napoleon Bonaparte.

Jest to postać, której, o której Hegel powiedział, że kto można ją lubić, można nie lubić, ale nie wolno omijać. A kto to robi poświadcza, że jest głupcem.

Krzysztof Jabłonka zauważa, że najlepsze zdanie na temat cesarza Francuzów mają jego dawni przeciwnicy. Korsykanin cieszy się popularnością w Rosji, Anglii i Szkocji. Sami Francuzi są podzieleni. Historyk zauważa, że

[Napoleon] wielokrotnie się mylił. Umiał się przyznawać do błędów- to jest rzadkie.

Błędem Napoleona była Hiszpania. Nie docenił on uporu Hiszpanów. Jabłonka wskazuje, że potrafił on docenić księcia Józefa Poniatowskiego, którego uczynił marszałkiem po klęsce wyprawy rosyjskiej.

Dla nas Polaków Napoleon powinien odgrywać w jednej sprawie najważniejsze znaczenie: obalił traktaty rozbiorowe.

„Bóg wojny” był podziwiany, a nawet kochany przez ówczesnych jako wzór zwycięzcy. Jak pisał pewien francuski sierżant w swoim pamiętniku:

Napoleon przywrócił nam godność Francuza. Po raz pierwszy byłem dumny, że jestem Francuzem

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Świdziński: w konflikcie z Chinami Stany mogłyby nie być w stanie korzystać z baz, które mają obecnie na Pacyfiku

Albert Świdziński o napięciu wokół Tajwanu, modernizacji armii amerykańskiej, australijskiej i chińskiej oraz demografii Państwa Środka.

Australia modernizuje swoją infrastrukturę obronną. W środę jej rząd ogłosił, że planuje przeznaczyć 581 miliardów dolarów amerykańskich na remonty i unowocześnienie czterech poligonów  położonych na Terytorium Północnym.

Albert Świdziński informuje, że w Darwin, stolicy Terytorium Północnego znajduje się baza Royal Australian Airforce. Stacjonuje tam także  amerykańska piechota morska. Jednocześnie port w Darwin został w 2015 r. wydzierżawiony chińskiej firmie Landbrigde na 99 lat.

Możliwe, że umowa najmu portu w Darwin podzieli los opisywanych ostatnio […] porozumień pomiędzy Chinami a stanem Wiktoria, czyli o uczestnictwie stanu Wiktoria w projekcie Pasa i Szlaku, które to porozumienie zostało unieważnione decyzją australijskiego rządu federalnego.

Tymczasem rośnie napięcie między Tajwanem a kontynentalnymi Chinami. Szef australijskiego MON uważa, że wybuch konfliktu zbrojnego między obydwoma jest realną perspektywą. Premier Australii Scott Morrison stwierdził, że jego kraj nie popiera wielu działań Komunistycznych Partii Chin mimo silnych związków gospodarczych z ChRL.

Swoje siły zbrojnie modernizuje także Państwo Środka. Rozbudowuje ono swoją marynarkę w sposób, który zwiększa ich możliwość projektu siły.

Na stan Marynarki Wojennej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej weszły w ubiegłym tygodniu trzy nowe jednostki mianowicie helikopterowiec typu 75, niszczyciel typu 55 […] oraz okręt podwodny typu 94.

Dyrektor analiz portalu Strategy & Future wskazuje także na plan reform reforma marynarki amerykańskiej. Plan zakłada operowanie żołnierzy z baz tworzonych ad hoc na Pacyfiku. Mówi się o większej roli dronów. Świdziński zauważa, że dotąd Stany Zjednoczone korzystały z „sanktuariów”- dużych baz położonych na terenach ich sojuszników.

Wydaje się, że w konflikcie z Chinami Stany Zjednoczone mogłyby nie być w stanie korzystać z baz, które mają obecnie w regionie Pacyfiku.

Gość Kuriera w samo południe porusza także temat demografii. Jak donosi Financial Times, populacja Chin po raz pierwszy zmniejszyła się od czasu Wielkiego Skoku Naprzód.

Podczas marcowej sesji OZPL premier Chin Yang mówił o potrzebie podniesienia współczynnika dzietności

Chiński bank centralny opublikował z kolei raport rekomendujący zniesienie wszelkich form kontroli populacji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Wbrew traktatom przystąpiono do budowy Stanów Zjednoczonych Europy / Jadwiga Chmielowska, „Śląski Kurier WNET” 83/2021

Niebezpiecznym krokiem jest zgoda na zaciągnięcie wspólnej pożyczki przez UE. Będziemy spłacać pieniądze nawet przez nas niewykorzystane. Niestety obowiązuje nas uwarunkowanie od tzw. praworządności.

Jadwiga Chmielowska

Maj, słońce wysoko, dzień coraz dłuższy, zazieleniły się drzewa i krzewy. 100 lat temu, w nocy z 2 na 3 maja wybuchło zwycięskie III Powstanie Śląskie. Przemysłowa część Górnego Śląska znalazła się w granicach RP i pozwoliła na szybką industrializację całego kraju.

Aktywiści ruchu ślązakowskiego – czytaj śląskich Niemców – chcą zablokować budowę Pomnika Powstań Śląskich w Gliwicach.

„Gazeta Wyborcza” informuje o zbieraniu podpisów pod protestem: „Od poniedziałku gliwiczanie mogą się podpisywać pod petycją w sprawie zablokowania budowy Pomnika Powstań Polskich, który już powstaje na placu Krakowskim”. W 2017 r. radni wyrazili zgodę na budowę pomnika przez oddział Stowarzyszenia Pamięci Armii Krajowej. Miało to być miejsce patriotycznych uroczystości. „Radna Agnieszka Filipkowska z klubu radnych Koalicji Obywatelskiej twierdzi: (…) znów mamy na Górnym Śląsku próby ukazywania jednej części historii tego regionu” – czytamy w GW. I tak po 100 latach, dzięki Schlesierom, spór o polskość Górnego Śląska zdaje się znów żywy.

Liberalne rządy III RP doprowadziły do zamknięcia wielu śląskich hut i prywatyzacji największej Huty Katowice. Cena stali teraz poszybowała w górę. Można oczekiwać wzrostu kosztów branży budowlanej – budowy dróg, mostów, szlaków kolejowych i domów mieszkalnych, a także cen maszyn rolniczych i samochodów.

Dyskusje o dekarbonizacji toczą się niestety głównie wokół bezpieczeństwa socjalnego osób zatrudnionych w górnictwie, a mniej – bezpieczeństwa energetycznego kraju.

Błędem jest godzenie się na dyktat religii klimatycznej. Niemcy budują kopalnie węgla brunatnego na potrzeby elektrowni, a my likwidujemy jedyne bezpieczne pozyskiwanie energii. Ostatnia zima pozbawiła Szwecję i Teksas energii elektrycznej – zasypane śniegiem fotowoltaiki i oblodzone skrzydła wiatraków. O budowie elektrowni atomowej mówiono już w PRL pod koniec lat 70. Jak dotąd nie widać żadnych nowych, nieopartych na węglu, pewnych źródeł energii elektrycznej.

Niebezpiecznym krokiem jest też, moim zdaniem, zgoda na zaciągnięcie wspólnej pożyczki przez UE. Będziemy spłacać pieniądze nawet przez nas niewykorzystane. Niestety obowiązuje nas uwarunkowanie od tzw. praworządności. Wiele wskazuje na to, że przystąpiono wbrew traktatom do budowy federacyjnego państwa europejskiego – Stanów Zjednoczonych Europy. Obawiam się też, że pandemia i powszechny strach przed nią posłużą do budowania Nowego Ładu – współczesnej formy totalitaryzmu.

Niestety technika daje narzędzia do pełnej kontroli obywateli. Światowy lockdown uderzył w klasę średnią, gwaranta wolności obywatelskich.

Blokowane są informacje o starych lekach antywirusowych skutecznych w leczeniu covid-19, takich jak amantadyna. Media straszą obywateli, a nie informują, co wiemy o szerzącej się chorobie.

„Chińska restauracja w Vancouver zainstalowała kamery, które przekazują obraz do systemu oceny punktowej obywateli działającego w Chinach. Przed taką sytuacją ostrzegał już kanadyjski wywiad. Takie rozwiązania mają zostać zakazane w UE” – podał „The Epoch Times”. Menedżer Haidilao Hot Pot Ryan Pan przyznał, że w restauracji są kamery, wymóg chińskiej korporacji. „Obraz przesyłany jest do Chin w celu obserwowania i karania pracowników, którzy nie przestrzegają korporacyjnych standardów” (PAP).

Dziwią ciągłe nadzieje na zyski ze współpracy z Chinami, zamiast żądania odszkodowań za rozsianie po świecie wirusa.

Senat Teksasu jednogłośnie przyjął rezolucję potępiającą „straszliwą praktykę chińskiego komunistycznego reżimu grabieży od więźniów sumienia organów na przeszczepy”.

Walka z Kościołem ma na celu osamotnienie człowieka. Pozbawienie go wiary w Boga sprawia, że staje się bezbronny. Maj to miesiąc Maryi. Gromadźmy się przy kapliczkach na nabożeństwach majowych i nie zapominajmy o różańcu.

Artykuł wstępny Jadwigi Chmielowskiej, Redaktor Naczelnej „Śląskiego Kuriera WNET”, znajduje się na s. 1 majowego „Kuriera WNET” nr 83/2021.

 


  • Majowy numer „Kuriera WNET” (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł wstępny Jadwigi Chmielowskiej, Redaktor Naczelnej „Śląskiego Kuriera WNET”, na s. 1 majowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 83/2021

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Strajk generalny w Kolumbii. Dąbrowski: nieoficjalnie mówi się o kilkudziesięciu ofiarach śmiertelnych

Gospodarz audycji „Republica Latina” mówi m.in. o sytuacji społeczno-gospodarczej w Kolumbii i wypadku metra w Meksyku.

Zbigniew Dąbrowski mówi o wypadku metra w mieście Meksyk. Zwraca uwagę, że doszło do niego na stosunkowo niedawno oddanej linii. Zdaniem gospodarza audycji „Republica Latina”, jedną z przyczyn tragedii były zaniedbania o podłożu korupcyjnym.

Załamał się wiadukt pod składem metra. Zginęło 25 osób, z tego 21 na miejscu.

28 kwietnia w Kolumbii rozpoczął się strajk generalny. Od tego czasu demonstracje nie tracą na intensywności. Nieoficjalnie podaje się, że przyniosły kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych. Media rządowe o przyczynienie się do ich śmierci obwiniają związkowców.

Rząd nakazał pojmanie 400 osób i umieszczenie wojska w najbardziej dotkniętych protestami miastach.

Zbigniew Dąbrowski porusza również zagadnienia związane z Wenezuelą, jej sytuacją epidemiczną i łamaniem przez władze w Caracas wolności słowa. Jak relacjonuje, od początku pandemii koronawirusa znacząco wzrosła liczba procesów wytaczanych dziennikarzom.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Budzimy się do prawie normalnego życia, które już nie będzie takie samo / Krzysztof Skowroński, „Kurier WNET” nr 83/2021

Cyfrowe ja ułatwia nam życie, pozwała załatwić formalności jednym kliknięciem. Jednak podlega ono pełnej kontroli i przyjdzie moment, kiedy nasz wirtualny awatar zapanuje nad naszym codziennym życiem.

Krzysztof Skowroński

Myśl o tym, że ten numer „Kuriera WNET” będą mogli Państwo czytać, siedząc w kawiarniach, jest oczywiście bardzo przyjemna. Wracamy do prawie normalnego życia, choć – zgodnie z zapowiedzią – nie będzie ono takie samo. Budzimy się w innym świecie z przekonaniem, że takie są konsekwencje pandemii. Ale to przekonanie jest błędne. Kryzys nie jest konsekwencją pandemii. Najpierw był kryzys, a później pandemia. Pandemia pozwoliła na skorzystanie z narzędzi finansowych, których w normalnych warunkach nie można było zastosować. Te narzędzia scentralizowały władzę i przeniosły na inny poziom podejmowanie istotnych decyzji. Jesteśmy bliżej władzy światowej. O nasze interesy teoretycznie dba władza wybierana w demokratycznych wyborach, a praktycznie ponadnarodowe struktury, w których najistotniejszą rolę odgrywają najbogatsi ludzie.

Klasyczne reguły kapitalistycznego rynku przestały obowiązywać. Jeszcze tego nie odczuwamy, bo jesteśmy na początku drogi do nowej normalności.

Zmiany odczujemy za kilka lat, kiedy Nowy Ład w realny sposób będzie kształtował nasze codzienne życie. Teraz niektóre regulacje, jak np. paszport covidowy, traktujemy jako coś, co ma nam ułatwić miłe spędzenie wakacji, a nie jako nowy instrument, który w przyszłości będzie służyć do ograniczania wolności.

Podobnie jest z budowaniem naszej cyfrowej tożsamości. To drugie ja ułatwia nam życie, pozwała wszystkie urzędowe, bankowe czy handlowe formalności załatwić za pomocą jednego kliknięcia. Radując się z tego faktu, zapominamy o tym, że cyfrowe ja podlega pełnej kontroli i że przyjdzie taki moment, w którym ten nasz wirtualny awatar zapanuje nad naszym codziennym życiem.

Ale póki co, korzystajmy z chwili, zamówmy kolejną kawę i przeczytajmy następny artykuł z „Kuriera WNET”. Naprawdę warto. A przy okazji mogą Państwo się zastanowić, czy ten nasz „Kurier” nie powinien zmienić formatu. Przyznam, że w redakcji mniej więcej raz do roku odbywamy rytualną naradę na ten temat. Ale teraz po raz pierwszy prawie jednogłośnie byliśmy za tym, żeby to zrobić, chociaż każdy z nas miał bardzo poważną wątpliwość, czy na pewno tego chcemy. Może to nie jest decyzja, która wisi nad nami jak ciężka, gradowa chmura, ale czujemy, że kiedyś trzeba będzie ją podjąć. Jednak zanim to nastąpi, chcielibyśmy skonsultować się z Państwem – naszymi Czytelnikami.

Pytanie brzmi: czy warto zmieniać format największej niecodziennej gazety w Polsce? W tym wydaniu „Kuriera WNET” niech zabrzmi ono jeszcze nieoficjalnie. Być może za miesiąc będziemy prosić Państwa o głosowanie w tej sprawie.

Nie wiem, czy warto zmienić rozmiary „Kuriera”, ale wiem, że warto rozmawiać. I niech to ostatnie zdanie zabrzmi jako wyraz solidarności z Janem Pospieszalskim i z innymi dziennikarzami, którzy uważają, że ich wolność jest ograniczana. A o problemach dziennikarzy mogą Państwo przeczytać w „Wielkopolskim Kurierze WNET”, którego redaktor naczelną jest Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP.

Poza tym miejmy nadzieję, że w maju zapanuje wiosenna pogoda i będziemy mogli z uśmiechem krzyknąć: Wiosna nasza!

Artykuł wstępny Krzysztofa Skowrońskiego, Redaktora Naczelnego „Kuriera WNET”, znajduje się na s. 1 majowego „Kuriera WNET” nr 83/2021.

 


  • Majowy numer „Kuriera WNET” (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł wstępny Krzysztofa Skowrońskiego, Redaktora Naczelnego „Kuriera WNET”, na s. 1 majowego „Kuriera WNET” nr 83/2021

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

USA: gubernator Florydy podpisał ustawę zabraniającą domagania się paszportów szczepionkowych

Gubernator stanu Floryda, Ron DeSantis, podpisał senacką Ustawę 2006, zabraniającą zarówno instytucjom urzędowym, prywatnym jak i placówkom edukacyjnym, domagania się paszportów szczepionkowych

Zakaz będzie funkcjonował od 1 lipca tego roku. Ustawa zawiera także zapisy, które pomogą zapobiec arbitralnemu zamykaniu szkół i przedsiębiorstw przez lokalne samorządy.

Na Florydzie będzie chroniony wasz osobisty wybór, jeśli chodzi o szczepienia, a żaden podmiot biznesowy czy rządowy nie będzie mógł odmówić wam usług na podstawie waszej decyzji – oświadczył gubernator DeSantis.

Kara za naruszenie zakazu ma wyosić 5000 dolarów. DeSantis unieważnił także  wszystkie lokalne nadzwyczajne zarządzenia do chwili wejścia w życie nowych przepisów.

Na Florydzie wskaźnik zaszczepionych jest bardzo wysoki, zwłaszcza wśród ludzi starszych. W hrabstwie Palm Beach, które ma największą populację w wieku podeszłym, liczba zaszczepionych osób starszych wynosi „niemal 75 procent” – stwierdził DeSantis.

Floryda należy także do tych stanów, gdzie liczba zgonów na 100 000 osób w wyniku zarażenia koronawirusem jest najniższa.

A.N.

Źródło: ChurchMilitant.com

„Bestialskie postępowanie.” Niemieccy prawnicy oskarżają Łukaszenkę o zbrodnie przeciwko ludzkości

Niemieccy prawnicy, reprezentujący ofiary tortur w białoruskich więzieniach, oskarżają Aleksandra Łukaszenkę o zbrodnie przeciwko ludzkości.

Czterech prawników, którzy reprezentują  ofiary tortur w białoruskich więzieniach złożyli do federalnego prokuratora generalnego (GBA) w Karlsruhe doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenkę. Dotyczy ono zbrodni przeciwko ludzkości.

Nasi klienci oczekują, że Niemcy staną w obronie uniwersalnych praw człowieka również w przypadku Białorusi – zaznacza jeden z prawników zajmujący się sprawą.

Wezwanie do wszczęcia niezależnego śledztwa jest związane z wieloma doniesieniami o torturach, porwaniach i tajemniczych zaginięciach ludzi związanych z białoruską opozycją.

Ogólnie rzecz biorąc, traktowanie przez państwo białoruskie swoich obywateli można określić jedynie jako bestialskie – stwierdzili prawnicy.

A.N.

Źródło: media/tvp.info/biełsat

Bogatko: zdecydowana większość Niemców dostrzega ogromne zagrożenie dla demokracji ze strony politycznej dezinformacji

Jan Bogatko o dezinformacji w niemieckich mediach i rankingu wolności prasy Reporterów bez Granic.


Jan Bogatko potwierdza, że przyjęcie przez polski Sejm Europejskiego Funduszu Odbudowy nie zostało odnotowane przez prasę niemiecką. Nie pasuje to bowiem do narracji niemieckich mediów.

Polski parlament przyjmuje Europejski Fundusz Odbudowy przeciwko głosom największej, najpotężniejszej i najukochańszej partii europejskiej – to nie jest żadna wiadomość. To nie jest dobra wiadomość dla niemieckich mediów.

W poniedziałek był Światowy Dzień Wolności Prasy. Korespondent stwierdza, że

Zdecydowana większość Niemców dostrzega ogromne zagrożenie dla demokracji ze strony politycznej dezinformacji. Przykładem takiej dezinformacji medialnej jest na przykład cały czas pisanie o tych strefach wolnych od LGBT.

Dodaje także, iż organizacja Reporterzy bez Granic nie ma jasnych kryteriów tworzenia swojego rankingu wolności prasy. Zauważa, że nie dziwi pierwsze miejsce Norwegii, gdyż tam cała prasa jest lewicowa.

Czemu Polska nie ma własnego rankingu prasy?- pyta się retorycznie Bogatko.  Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich mogłoby stworzyć własny ranking opart na obiektywnych zasadach.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wskazuje, że Handesblatt pisze o polskim małym cudzie gospodarczym. Tymczasem Die Welt opublikował artykuł, zgodnie z którym Polskę mają czekać problemy gospodarcze w związku z jej stosunkiem do LGBT.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Kosiniak-Kamysz: Nie obawiam się drogi w kierunku federalizacji. To stanowi gwarancję bezpieczeństwa dla Polski

Szef ludowców odnosi się do wczorajszego głosowania ws. KPO oraz do napiętej sytuacji, zarówno w szeregach opozycji, jak i rządu. Dwa bloki po stronie opozycji są możliwe, jedna lista nie – wskazuje.

Władysław Kosiniak-Kamysz odnosi się do kwestii  Krajowego Planu Odbudowy, który został przyjęty przez Sejm w środę. Jak zauważa wczorajsze głosowanie pokazało podział nie tylko w Zjednoczonej Prawicy, ale także po stronie opozycji, która według szafa PSL pobawiła się narzędzi wpływu na rządzących.

Krajowy Plan Odbudowy przejdzie teraz w fazę negocjacji z Brukselą, która może zgłaszać swoje poprawki.

Polityk zwraca uwagę na wczorajszą atmosferę w Sejmie. Wyczuwalne było napięcie wśród koalicjantów. Jak zaznacza Kosiniak-Kamysz spór w rządzie to zapowiedź dalszego rozpadu tego obozu.

Według szefa ludowców należy również porzucić mrzonki o zjednoczeniu opozycji.

PSL zamierza podjąć się budowy silnego centrum.

Władysław Kosiniak-Kamysz przyznaje, że przyjęcie KPO w takim kształcie to droga do silniejszych związków z UE. Upatruje w tym jednak szans dla Polski.

Niewykluczone, że sprawą KPO zajmie się Trybunał Konstytucyjny.

Polityk deklaruje także, że jego ugrupowanie jest gotowe do rzetelnej  debaty.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!