Jan Bogatko: W Niemczech toczy się debata na temat antysemityzmu. Dzisiejsze Niemcy to po prostu Bliski Wschód

Jan Bogatko o swoich wyjazdach do Włoch i miłości do tego kraju oraz o zbliżających się wyborach do Bundestagu i antysemityzmie w Niemczech.


Jan Bogatko wspomina, że miał okazję zwiedzić Wenecję i inne wielkie włoskie miasta. Nie był jedynie w Rzymie. Zawsze uważał bowiem, że aby zwiedzić Wieczne Miasto potrzeba przynajmniej tygodnia.

Miałem zarezerwowany już pobyt w Rzymie. Mieliśmy pojechać na cały właśnie tydzień, ale okazało się, że sytuacja jest groźna i trzeba było ten wyjazd odwołać.

Zachwala miejscowość Cannero Riviera nad Jeziorem Maggiore, która jest jego ulubionym wśród włoskich miasteczek. Dobrze wspomina także San Vincenzo w Toskanii.

Nie ma tam miejsca, w którym człowiek mógłby się czuć źle.

Człowiek czuje się w małych włoskich miejscowościach juk u siebie w domu. Dziennikarz zdradza, że we Włoszech przez kilka lat mieszkała jego matka.

Miłość do Włoch wyssałem z mlekiem mojej matki.

Tymczasem na północ od Włoch Niemcy szykują się do wyborów parlamentarnych. Mówi się, że po nich SPD straci miejsce w koalicji rządzącej. Wcześniej szykowała się do objęcia fotelu kanclerskiego, zaś obecnie socjaldemokraci pogrążeni są w kryzysie.

CDU już w tej chwili czyni umizgi w kierunku partii Zielonych.

Zieloni to, jak mówi nasz korespondent, nowoczesna, kawiorowa lewica, która cieszy się poparciem młodych. Przypomina, że partia ta opowiadała się na początku lat 80. za legalizacją pedofilii. Bogatko mówi, że u naszych zachodnich sąsiadów toczy się dyskusja na temat antysemityzmu. Problem ten wynika z liczby migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Paweł Soloch o Nord Stream II: Niemcy bardzo zabiegały, by USA zmieniły zdanie

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego o spotkaniu prezydenckich doradców ds. bezpieczeństwa i polityki zagranicznej z Państw Bałtyckich oraz Polski w Wilnie, które odbyło się 31 maja i 1 czerwca.

Na spotkanie zostali też zaproszeni goście z Ukrainy. Wydarzenie było organizowane przed zbliżającym się szczytem NATO. Paweł Soloch wskazuje, że na spotkaniu poruszana była kwestia Nord Stream II. Reprezentanci Polski i Ukrainy podkreślali, że niemiecko-rosyjsko gazociąg służy interesom Kremla i osłabia jedność bloku euroatlantyckiego.

 Soloch podkreśla, że na spotkaniu omawiano strategiczne cele polityki bezpieczeństwa Państw Bałtyckich. Mówiono na temat nie tylko zagrożeniu tradycyjną inwazją, lecz także o cyberatakach i aktach terroryzmu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Marcin Horała: CPK jest wpisany w KPO, choć w ograniczonym zakresie

Wiceminister infrastruktury o współpracy Polski i Hiszpanii przy CPK oraz o tym, jak przebiega realizacja tego projektu infrastrukturalnego.

Marcin Horała komentuje podpisanie umów gospodarczych przez premierów Hiszpanii i Polski. Wyjaśnia, że

  Pełnomocnik rządu ds. budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego potwierdza, że CPK jest wpisane w Krajowy Plan Odbudowy.

 Stwierdza, że termin początku prac się nie zmienił- jest to rok 2023. Jak dodaje, początek prac budowlanych to sama końcówka projektu. Gość Poranka Wnet przedstawia proces wywłaszczania gruntów pod infrastrukturę projektu. zaznacza, że w przyszłości większość kapitału zainwestowanego w CPK będzie prywatna.

Wiceminister infrastruktury informuje, że rozmowy z prywatnymi inwestorami już się toczą. Państwo ma zachować 51 proc. pakietu kontrolnego nad spółką.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Piotr Kowalczuk: Gdyby teraz we Włoszech odbyły się wybory, to centroprawica mogłaby samodzielnie zmienić konstytucję

Korespondent Polskiego Radia w Rzymie o Święcie Republiki we Włoszech, sytuacji epidemicznej oraz o sytuacji na scenie politycznej Italii.


75 lat temu odbyło się referendum, na podstawie którego we Włoszech zniesiono monarchię. Dzień ten obchodzony jest jako Święto Republiki. Włosi w tym dniu mają wolne od pracy i wyjeżdżają na wycieczki. W związku z tym Piotr Kowalczuk przedstawia sytuację pandemiczną w tym śródziemnomorskim kraju. Zaznacza, że niemalże wszystkie obostrzenia są zniesione.

Szczepienia zostały już uwolnione i są dostępne dla wszystkich.

Codziennie szczepi się natomiast pół miliona Włochów. Kowalczuk mówi, że jest to traktowane przez młodych jako egzamin dojrzałości. Im bowiem wirus tak nie zagraża, jednak wciąż mogą być nosicielami.  Korespondent Polskiego Radia w Rzymie wskazuje na rosnące poparcie dla prawicowej partii Bracia Włosi, na której czele stoi Giorgia Meloni. Lewica zarzuca im faszyzm.

Już niedługo Giorgia Meloni będzie mieć zapewne wytoczony proces, bo część sędziów w nieuczciwy sposób wspiera lewicę.

Dziennikarz przedstawia komentarze odnośnie spotkania Matteo Salviniego w Portugalii dotyczącego utworzenia nowej grupy w Parlamencie Europejskim złożonej z Fideszu, Ligii Północnej i PiS-u. Wskazuje, że Forza Italia Berlusconiego nie chce zmieniać swej przynależności w PE.

Reakcje samych partii prawicowych były dosyć chłodne.

Gość Poranka Wnet dodaje, że chłodno do inicjatywy podchodzi Giorgia Meloni, gdyż chciałaby przejąć od Salviniego przywództwo nad włoską prawicą. Liga Północna ma obecnie 21 proc., a Bracia Włosi 20 proc. w sondażach.

Gdyby teraz odbyły się wybory, to centroprawica nie tylko by rządziła samodzielnie, ale i mogłaby wprowadzić takie zmiany konstytucyjne, jakich by sobie zażyczyła.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dzień dziecka pod budynkiem KE w Warszawie, czyli tam, gdzie od tygodnia głoduje pięć osób w walce o wolną Białoruś

1 czerwca pod budynkiem, w którym mieści się przedstawicielstwo Komisji Europejskiej strajkujący głodowo Białorusini zorganizowali dzień dziecka. Nie obyło się bez słodyczy, uśmiechów i atrakcji.

1 czerwca to międzynarodowy dzień dziecka i urodziny Bazheny Shamovich, Białorusinki, studentki, która 7 dni temu rozpoczęła wraz z Stasią Glinnik strajk głodowy. Mimo zmęczenia tą wycieńczającą formą protestu, wzięły udział w organizowaniu zabaw i atrakcji dla dzieci z Białorusi i Polski.

To zupełnie inna głodówka niż do tej pory. Zwykle przychodzą do nas media i politycy, a dziś mamy tyle dzieci, tyle szczęścia, radości.. To pokazuje, że Białoruś chce pokoju i przyszłości dla swojego kraju – mówi Bazhena Shamovich

Zapraszamy do wysłuchania materiału z dnia dziecka pod budynkiem Komisji Europejskiej w Warszawie:

 

Strajk głodowy rozpoczęła w środę 26 maja Stasia Glinnik, która oczekuje ustąpienia Łukaszenki i uznania go za terrorystę. Celem protestujących od początku jest nacisk na Unię Europejską, by ta zwiększyła sankcje na jego reżim. O początku strajku posłuchasz TUTAJ.

Stasia Glinnik / Fot. Asia Rejner, Radio WNET

W strajku bierze udział w sumie pięć osób. Są to Stasia Glinnik, Dmitry Kudielewicz, Bożena Szamowicz, Daria Titowa, a także redaktorka białoruskiej redakcji Radia Wnet Karalina Sauka.

Strajk głodowy pod budynkiem KE / fot. Asia Rejner, Radio WNET

J.S.

 

Waldemar Krysiak: możliwe, że nielegalne substancje farmakologiczne wymieniane były na pornografię dziecięcą

Autor bloga „Gej przeciwko światu” o swoim śledztwie w sprawie nielegalnej sprzedaży środków hormonalnych na forum transseksualistów oraz o Miesiącu Dumy.

Kiedy jestem w Berlinie tak co drugi dzień średnio ludzie pytają się mnie, czy w Polsce legalne jest bycie gejem, czy np. mniejszości seksualne lądują w więzieniach.

Waldemar Krysiak stwierdza, że w Niemczech pytają się go, jak się żyje w strefach wolnych od LGBT. Przybliża sprawę procesu, w którym zeznawał. Chodzi o sprzedaż niepełnoletnim środków hormonalnych.

Grupą, która organizowała serwer tajny był tylko wycinek LGBT, bo musimy pamiętać, że tak naprawdę LGBT nie istnieje.

Bloger podkreśla, że jako gej nie ma nic wspólnego z transseksualistami. Przypadkiem natknął się na proceder nielegalnej sprzedaży hormonów na Discordzie. Miały one służyć do zmiany płci.

Substancje farmakologiczne zdobyte nielegalnie […] sprzedawane przez zadłużonych pacjentów i osoby uważający się za seksualne substancje. Raz, że były sprzedawane nielegalnie, a dwa, możliwe jest, że były wymieniane za pornografię dziecięcą.

[related id=121401 side=right] Krysiak mówi, że zinfiltrował grupę na Discordzie podając się za transseksualistę chcącego dokonać tranzycji. Gość Popołudnia WNET stwierdza, że nie rusza go hejt ze strony środowisk transseksualnych. Sugerowano, że on sam jest transseksualistą nienawidzącym samego siebie.

Czerwiec celebrowany jest przez środowiska LGBT i ich zwolenników jako „Miesiąc Dumy”. Rozmówca Łukasza Jankowskiego zaznacza, że w przeszłości w wielu krajach homoseksualiści byli prześladowani i nie mogli się ujawniać. Obecnie zaś o homoseksualności mówi się aż za dużo.

Przez 30 dni jesteśmy bombardowani tęczową flagami. Absurd tej sytuacji polega na tym, że to nie jest, tak że nie można świętować bycia niehetero, ale tego jest zwyczajnie za dużo.

Cały miesiąc poświęcony jest grupie ludzi stanowiącej 2-3 proc. populacji. Krysiak wyjaśnia, czemu widzimy włączanie się wielkich korporacji w świętowanie czerwca jako miesiąca LGBT.

Ten mechanizm moim zdaniem najlepiej tłumaczy określenie w sygnale, czyli sygnalizowane pokazywanie cnoty

Koncerny promują się tęczowymi logo w krajach, w których sytuacja homoseksualistów jest już dobra. Tam, gdzie homoseksualizm jest penalizowany nie doszukamy się tęczowego loga Adidasa. Chodzi nie o moralność, a o robienie pieniędzy.

Dzisiaj Mercedes-Benz nie jest tęczowy. A kiedy naziści w Niemczech byli u władzy był nazistowski.

Publicysta zaznacza, że zaburzenia tożsamości płciowej nie są orientacjami seksualnymi. Podkreśla, że są tylko dwie płcie. Wymyśla się kolejne kategorie seksualności, aby heteroseksualne „Julki i Oskarki” też mogły poczuć się wyjątkowo.

Seksualność nie powinna być podstawą naszej tożsamości.

Dodaje, że homoseksualistom pewnie powinno się dać możliwość sformalizowania swych związków.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Białoruś: Proces opozycjonisty. Sciapan Łatypau usiłował popełnić samobójstwo

Sciapan Łatypau, uznany przez białoruskich obrońców praw człowieka za więźnia politycznego, próbował przebić sobie gardło długopisem na sali sądowej – podało opozycyjne centrum Wiasna.

We wtorek odbył się pierwszy proces Łatypaua. Mężczyzna miał powiedzieć, że szantażowany. Według przekazu Wiasny funkcjonariusze z wydziału ds. walki z przestępczością grozili mu. że jeśli nie przyzna się do winy sprawy karne zostaną wytoczone jego rodzinie i sąsiadom.

Próba samobójcza

 

Podczas pierwszej rozprawy Łatypau próbował wbić sobie długopis w szyję. Do rannego mężczyzny wezwano pogotowie ratunkowe.

Łatypaua  zatrzymano we wrześniu ubiegłego roku pod zarzutem  organizacji działań poważnie naruszających porządek publiczny, stawianie oporu funkcjonariuszowi i oszustwo.

A.N.

Źródło: Biełsat/ Radio WNET/ Facebook/Twitter

Wołczyk: podział na lewicę i prawicę się wyczerpał. Partie dzielą się na szanujące rodzinę i kwestionujące kod kulturowy

Dziennikarka „Do Rzeczy” mówi o hiszpańsko-polskich konsultacjach międzyrządowych i batalii o zachowanie tradycyjnych wartości.

Małgorzata Wołczyk omawia echa wizyty premiera Mateusza Morawieckiego w Hiszpanii w ramach konsultacji międzyrządowych. Zwraca uwagę, że była ona kulminacją ożywienia relacji między obu państwami w ostatnim czasie.

Nie ma w Europie dwóch tak odmiennych ideowo rządów. Jednak jako przedmurza, potrafimy się bardzo dobrze zrozumieć.

W trakcie rozmów podpisano 6 porozumień, m.in. w dziedzinie handlu i bezpieczeństwa. Dziennikarka „Do Rzeczy” wskazuje, że Polskę i Hiszpanię łączy fakt umiejscowienia na granicach Unii Europejskiej, odpowiednio wschodniej i południowej.

Rozmówczyni Jaśminy Nowak relacjonuje podwyżki cen energii wprowadzone w Hiszpanii.

Mało tego, rząd chce wprowadzić opłaty na wszystkich drogach. Jeżeli tak się stanie, ludzie znowu wyjdą na ulice.

W związku z wszystkimi problemami w kraju, premier Pedro Sanchez rzadko uśmiecha się publicznie. Inaczej było podczas spotkania z premierem rządu RP.  Jak wskazuje Małgorzata Wołczyk, Polska może być wzorem dla Hiszpanii, jeżeli chodzi o asymilację imigrantów.

W Polsce wymagamy poszanowania naszego domu. Być może na tym polega wyższość naszego kraju.

Dziennikarka informuje ponadto o pracach nad wspólną deklaracją przedstawicieli PiS-u z politykami VOX-u. Jak mówi:

Dzisiejsze partie nie dzielą się na prawicę i lewicę, lecz na ugrupowania szanujące rodzinę, i te, które dążą do zmiany kodu kulturowego w Europie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Prezes NIK złożył zawiadomienie do prokuratury na Jarosława Kaczyńskiego

Marian Banaś uważa, że został zniesławiony przez prezesa PiS. Złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.

Jest wielkim błędem naszego systemu prawnego, że człowiek, wobec którego toczą się poważne śledztwa, może być prezesem Najwyższej Izby Kontroli.

Słowa, które padły w ostatnim wywiadzie Jarosława Kaczyńskiego dla tygodnika „Sieci” zostały uznane przez Mariana Banasia za naruszenie artykułu 212 Kodeksu karnego. Wicepremier dodawał, że prezes NIK „to jest stanowisko dla ludzi, którzy są poza jakimkolwiek podejrzeniem, całkowicie czystych”.  Według prezesa Najwyższej Izby Kontroli słowa wicepremiera stanowią pomówienie, a także naruszenie artykułu 226 KK, który karze za znieważenie konstytucyjnego organu państwa. Banaś wskazał także w zawiadomieniu na art. 224 KK par. 2., który mówi o wymuszaniu czynności urzędowych.

A.P.

Źródło: Wirtualna Polska

Uprowadzenie samolotu z rosyjskim dysydentem na pokładzie. Przełomiec: spotkanie Biden-Putin nie powinno się odbyć

Prowadząca „Studia Wschód” w TVP o nasilających się represjach wobec opozycjonistów na Białorusi i w Rosji.

Putin i Łukaszenka eskalują emocje. Być może chodzi o zbliżające się spotkanie Biden-Putin. Trudno mi to oceniać, bo to jakieś szaleństwo.

Maria Przełomiec komentuje zatrzymanie w Rosji samolotu z dysydentem Andriejem Piwowarowem na pokładzie. Piwowarow jest powiązany z byłym szefem Jukosu i byłym kandydatem na prezydenta Michaiłem Chodorkowskim.

Wygląda na to, że Putin wziął przykład z Łukaszenki po spotkaniu w Soczi. Obaj pokazują Zachodowi, co o nim myślą.

Zdaniem rozmówczyni Magdaleny Uchaniuk, kontynuowanie dialogu amerykańsko-rosyjskiego powinno być ściśle uzależnione od poprawy losu więźniów Kremla i Mińska.

Dziennikarka odnosi się do pogłosek, że to Swietłana Cichanouska, a nie Roman Protasiewicz był realnym celem reżimu mińskiego. Była kandydatka na prezydenta w ostatnim czasie również leciała do Wilna.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.