Malwersacje w Urzędzie Dzielnicy Praga-Północ. Zabłocki: stołeczni biurokraci robią co chcą, nie ma mechanizmów kontroli

Tak naprawdę nie wiemy, ile pieniędzy w ten sposób wycieka w Warszawie – mówi radny sejmiku województwa mazowieckiego.

Wojciech Zabłocki komentuje sprawę Mariusza G., pracownika Urzędu Dzielnicy Praga Północ m.st. Warszawy, który wyłudził 700 tys. zł, tworząc fikcyjne etaty w urzędzie. Zdaniem polityka PiS ta i podobne afery są skutkiem złej polityki personalnej władz stolicy:

Prezydent stolicy ciągle udziela pełnomocnictw ludziom, którzy robią co chcą. […] W jednostkach, w których pracownicy sami się nadzorowali, powinno dojść do szerokich dymisji.

Gość „Kuriera w samo południe” postuluje utworzenie niezależnej komórki weryfikującej uczciwość urzędników.

Kto wie, ile pieniędzy tak naprawdę wyciekło. Ważne, żeby wszystkie osoby odpowiedzialne za takie nadużycia zostały rozliczone.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Olivier Bault: Węgierska ustawa głównym tematem w Parlamencie Europejskim

W przeglądzie prasy europejskiej Olivier Bault dzieli się najnowszymi doniesieniami z areny międzynarodowej.


W bieżącym przeglądzie prasy europejskiej głównym tematem są doniesienia z Węgier – najnowsza ustawa zaproponowana przez rząd naszych zachodnich sąsiadów wzbudziła wiele kontrowersji i była przewodnim tematem debat w Parlamencie Europejskim, które trwały nieustannie przez ostatnie 2 dni. Chodzi tu o ustawę, która pozornie zamiast podejrzeń wzbudza aprobatę – ustawę, której celem jest zwalczanie zjawiska pedofilii. Poruszenie wywołała jednak jej treść, w której doszukać się można zapisów, które mówią o zakazie promowania/propagowania homoseksualizmu  oraz zmiany płci.  Olivier Bault poddaje analizie treści związane z tym tematem, zaczynając od prasy węgierskiej, powołując się m.in. na anglojęzyczny „Daily news Hungary”.

Parlament Europejski znalazł podstawę prawną żeby uzasadniać korzystanie z mechanizmu praworządności. W swojej rezolucji Parlament Europejski nawołuje Komisję Europejską, żeby już stosowała ten mechanizm i zawiesiła wypłatę funduszy w ramach planu odbudowy dla Węgier, dopóki Węgry nie wycofają swojej nowej ustawy.

Dziennikarz „Do Rzeczy” wspomina również o zaangażowaniu i deklaracjach przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.

Ursula von der Leyen nie wspomniała bezpośrednio że z niego skorzysta, natomiast zapowiedziała, że korzystać będzie ze wszystkich możliwych narzędzi którymi dysponuje, aby wymusić na Węgrach wycofanie tego haniebnego jej zdanie prawa.

Bault wspomina również o doniesieniach na ten temat m.in. z prasy czeskiej, wspominając o wypowiedzi premiera tego kraju, Andreja Babisa, który nie podziela oburzenia Parlamentu Europejskiego.

Babis powiedział, że nie jest to ustawa, która dyskryminuje homoseksualistów tylko chroni dzieci oraz że jest to wewnętrzna sprawa Węgier.

Zapraszamy do wysłuchania całego nagrania.

PK

Jarosław Stawiarski: Projekt Trójmorza jest uzupełnieniem dla UE, nie zaś konkurencją

Marszałek województwa lubelskiego o szczycie Trójmorza w Lublinie. Wskazuje na szanse, jakie daje rozwój tej inicjatywy.


Jarosław Stawiarski o Kongresie Trójmorza, który odbył się w Lublinie. Podpisano deklarację dotyczącą współpracy państw Trójmorza. Jak wspomina gość „Poranka WNET”:

Idea Trójmorza powstała w 2015 r., a zaczęła się od spotkania prezydentów Polski i Chorwacji. Dalej potoczyło się to tak, że w inicjatywie uczestniczy 12 państw.

Marszałek Stawiarski omawia podpisaną deklarację. Obejmuje ona kwestie polityczne, gospodarcze i społeczne.

Tak samo jak Unia Europejska, stawiamy na współpracę międzyregionalną. Chcemy być dla UE uzupełnieniem, a nie konkurencją.

Zdaniem marszałka sami nie zbudujemy tej inicjatywy. Mocarstwo w postaci USA musi trzymać nad nią pieczę. Podobnie Unia Europejska, która finansuje rozwój tej współpracy.

Trójmorze ma szanse powodzenia, gdyż jeżeli Amerykanie się za coś zabierają, to robią to porządnie.

Jedną z kluczowych inwestycji jest modernizacja drogi z Lublina do granicy z Ukrainą.

Musimy rozwijać Lubelszczyznę pod kątem turystycznym. Konieczna będzie do tego infrastruktury transportowej i hotelowej.

Jarosław Stawiarski komentuje również działania Litwy, Ukrainy i Polski w ramach Trójkąta Lubelskiego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Prof. Mirosław Piotrowski: Europa zmierza w kierunku komunizmu

W „Popołudniu Wnet” prof. Piotrowski dzieli się swoimi obserwacjami na temat bieżącej kondycji Unii Europejskiej, skupiając się m.in. na aspektach ekonomicznych, ideologicznych oraz pandemicznych.

Na temat problematycznego charakteru tendencji, jakie wykazują bieżące inicjatywy i działania Unii Europejskiej wypowiedział się w „Popołudniu Wnet’ prof. Piotrowski. Zdaniem polityka ewolucja tej organizacji sugeruje skręt w kierunku ideologii komunistycznej.

Europa i Unia Europejska ewoluują w stronę komunizmu oraz w kierunku centralistycznym.

Przewodniczący Ruchu Prawdziwa Europa wspomina również o „Grupie Spinellego” – organizacji zainspirowanej postacią włoskiego działacza komunistycznego, której przewodnia idea zdaje się być realizowana – zdaniem gościa – na naszych oczach.

Otrzymałem kiedyś ulotkę z programem grupy i tam jest jasno napisane, że przedkłada ona interes ogólnounijny ponad interes narodowy.

Istotna okazała się być także kwestia pożyczek unijnych, które zdaniem prof. Piotrowskiego zaczyna być filarem organizacji, co nie zwiastuje niczego dobrego, chociażby dla korzystającej z nich Polski.

Pozwoliliśmy na to, aby nie tylko się zapożyczyć, ale tę drugą część będziemy spłacać przez nakładane na nas podatki.

Gość „Popołudnia Wnet” został również spytany o opinię na temat całokształtu sytuacji pandemicznej –  w swojej odpowiedzi nawiązał m.in. do nakazu noszenia maseczek, powołując się na wypowiedź swojego współpracownika z grupy C19, który określił „wymiary” wirusa w nanometrach: na 1/000000 milimetra.

 Odległość między szwami w masce jest dziesięć razy większa. Rząd nam nakłada maski – to tak jakby łowić siecią na wieloryby szprotki.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

 

PK

Hubert Hurkacz w półfinale Wimbledonu

Polski tenisista awansował do najlepszej „czwórki” turnieju po zwycięstwie z Rogerem Federerem.

 Hubert Hurkacz na stadionie głównym Wimbledonu pokonał w środę  7 lipca w ćwierćfinale swojego idola Rogera Federera.

 

Polski tenisista, jako drugi Polak w historii, zameldował się w półfinale turnieju wielkoszlemowego, w niecałe dwie godziny rozgramiając przeciwnika 6:3, 7:6(7-4), 6:0.
24-letni zawodnik z Wrocławia stał się tym samym pierwszym tenisistą w historii, który wygrał seta do zera z Rogerem Federerem podczas Wimbledonu. Jego występ wzbudził euforię w brytyjskich mediach, które nie kryły zachwytu nad taktyką gry Hurkacza oraz jego klasą i talentem.

Jak mówią o Hurkaczu dziennikarze BBC,

Błyszczy w starciu z idolem z dzieciństwa. Imponująca gra!

Z kolei  w relacji na żywo BBC Boris Becker, trzykrotny zwycięzca Wimbledonu pisał:

Owszem, twój rywal delikatnie mówiąc nie miał najlepszego dnia, ale wciąż musisz wykonać swoją robotę i pokonać taką legendę jak Roger Federer. Brawa dla Huberta Hurkacza

Sam Hubert Hurkacz na konferencji prasowej po wygranym meczu, nie krył radości i wzruszenia, ale też szacunku do swojego rywala.

Oczywiście Roger jest wyjątkowym zawodnikiem. To znaczy, to, co osiągnął przez całą swoją karierę, jest niewiarygodne. Jego sposób gry jest unikalny. Był dla mnie wielką inspiracją. Mam na myśli sukces, który odniósł, sposób, w jaki grał, jak gra w ważnym momencie, to naprawdę wyjątkowe.

Po czym dodał:

Granie przeciwko niemu w ćwierćfinale jest naprawdę wielkim przeżyciem dla mnie. Ale oczywiście jestem tu również po to, aby zwyciężać, zajść jak najdalej.

Na swoim profilu w social mediach Hubert Hurkacz napisał wzruszające słowa:

Marzenia się spełniają. Tak po prostu.

Brytyjskie media wieszczą koniec kariery czterdziestoletniego Rogerera Federera.

W piątkowym półfinale Hubert Hurkacz (ATP 18.) zmierzy się z Włochem Matteo Berrettinim (ATP 9.), który w ćwierćfinale pokonał Feliksa Augera-Aliassime (ATP 19.) 6:3, 5:7, 7:5, 6:3.

 

Iza Smolarek

Alex Sławiński

Prof. Karol Karski: skuteczna walka z pedofilią jest możliwa bez naruszania swobód obywatelskich

We wtorkowym „Kurierze w samo południe” rozmawialiśmy z prof. Karolem Karskim na temat potencjalnych nowych metod walki z pedofilią oraz granic, do których można się w niej posunąć.

W „Kurierze w samo południe” Adrian Kowarzyk poprowadził rozmowę z europosłem Prawa i Sprawiedliwości prof. Karolem Karskim. Tematem przewodnim była kwestia walki z pedofilią oraz nowe metody, za pomocą których można by tę walkę uczynić skuteczniejszą. Istotny okazał się wątek potencjalnego narażenia wolności jednostki przez coraz bardziej zaawansowane metody śledcze mające na celu wniesienie wspomnianej walki na wyższy poziom – jednocześnie europoseł wyraził zdecydowane potępienie oraz chęć do walki z całym zjawiskiem.

Pedofilia to jedna z najbardziej obrzydliwych zbrodni i przestępstw, natomiast trzeba się zastanowić jak daleko można wkroczyć w wolności obywatelskie innych osób.

Wspomniany przez prof. Karskiego aspekt możliwego naruszenia swobód jednostki nawiązuje głównie do inicjatywy, w ramach której prywatne korespondencje użytkowników miałyby być dokładnie czytane i prześwietlane.

Pojawia się pytanie, czy nie jest to jedno z tych działań o których mówimy, że cel nie zawsze uświęca środki. Nie wszystkie działania mogą być podejmowane dla osiągnięcia choćby i najszczytniejszego celu. Cała Rewolucja Francuska polegała na tym, że spadały głowy winnych i niewinnych, na zasadzie że lepiej jak więcej głów spadnie niż ktoś miałby się prześliznąć.

Niepokój dotyczy potencjalnego dostępu do danych, które znalazłyby się w publicznych rękach – zawsze istnieje ryzyko, że zostaną one wykorzystane do celu sprzecznego z początkową, bardzo słuszną przecież ideą. Prof. Karski sugeruje, że najlepszym rozwiązaniem – w najbliższej perspektywie – będzie wzmocnienie kontroli publicznej przestrzeni internetowej.

Jeśli zamkniemy te możliwości, jeśli będzie to realne zagrożenie dla tych, którzy te materiały publikują to wówczas może dojść do eliminacji popytu na to zjawisko.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

PK

 

Witt: Kto wie czy we Francji czwarta fala covidu nie okaże się potrzebna?

Korespondent Radia Wnet opowiada o dynamicznej sytuacji pandemicznej nad Sekwaną. Jak wskazuje Piotr Witt, już niedługo otworzą się tam kluby. Tymczasem szpitale psychiatryczne pękają w szwach.


Piotr Witt informuje, że sytuacja gospodarcza we Francji nie jest tak dobra jak tego oczekiwały władzę. Wspomina m.in. o zwiększonej liczbie liczbie pacjentów w szpitalach psychiatrycznych i niespełnionej nadziei rządu na wzrost gospodarczy w zw. ze wzmożoną konsumpcją:

 Znajoma lekarka skarży się na nadmiar pracy, jest ostatnio tak zajęta w swoim szpitalu psychiatrycznym, że nie ma czasu wydawać zarobionych pieniędzy. Pacjenci, pogrążeni w głębokiej depresji także nie mają kiedy ich wydać – komentuje redaktor.

Dziennikarz zaznacza, że we Francji, mimo wszystko, daje się odczuć powrót normalności. Otwiera się coraz więcej miejsc, niedługo dozwolone na powrót będą również manifestacje:

Jeszcze trochę i nie będziemy mieli się czego bać, a odważni, rozluźnieni możemy po wakacjach nawet założyć żółte kamizelki i domagać się, manifestować. Kto wie, czy czwarta fala Covidu nie okaże się jeszcze potrzebna – ironizuje Piotr Witt.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Makowski: Tusk na nowo musi poukładać sobie sojusze. W Platformę wstąpił nowy duch

Marcin Makowski o sytuacji na polskiej scenie politycznej po powrocie Donalda Tuska oraz ewentualnych sojuszach, które będzie musiała zawiązać Platforma, by wygrać wybory.


Marcin Makowski komentuje powrót Donalda Tuska do polskiej polityki. Ponowne pojawienie się byłego szefa Rady Europejskiej jest dużym sprawdzianem dla Ruchu 2050 Szymona Hołowni. Lider nowej partii może mieć wielki kłopot że znalezieniem wyborców, których nie przekonuje konflikt między PiS a PO.

To największy sprawdzian jest dla „Ruchu 2050” – sprawdzian na to, czy oni tak naprawdę w oczach elektoratu byli lepszą Platformą, czy (…) deklaratywny sukces Szymona Hołowni wynikał z tego, że Platforma była tak słaba, podzielona i miałka.

Makowski sądzi, iż PO potrzebuje Ruchu 2050 jako koalicjanta, aby pokonać w wyborach obecną ekipę rządzącą. Czy to się uda? Makowski twierdzi, iż to będzie trudna do zrealizowania operacja.

Platforma sama tych wyborów nie wygra. (…) Szymon Hołownia jest potrzebny jako koalicjant, który będzie zgarniał głosy wyborców podobnych do Platformy ale niekoniecznie takich jak Platforma. To musi być bardzo delikatna operacja Donalda Tuska – zabrać Hołowni ale nie na tyle żeby te ruch stał się zbędny w polskiej polityce.

Publicysta odniósł się także do ewentualnej współpracy między PSL-em i PO.

Chcieliby być partią merytoryczną, która nie idzie na totalną wojnę.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Szwed: Lubelskie rolnictwem stoi. 70 procent powierzchni województwa to gospodarstwa rolne

Wicemarszałek województwa lubelskiego przybliża zagadnienia związane z sektorem rolnictwa. Jak wskazuje Zdzisław Szwed, region ten jest największym producentem malin.


Zdzisław Szwed  mówi o dobrym rolnictwa w województwie lubelskim. Rozmówca Łukasza Jankowskiego wspomina też o regionalnej dumie, czyli o malinach:

Jesteśmy jednym z wiodących regionów, jeśli chodzi o Polskę, w dziedzinie produkcji rolnej. 14% warzyw i owoców w Polsce pochodzi z Lubelszczyzny. Jesteśmy największym w Polsce producentem malin, ponad 82% – podkreśla gość audycji.

Nasz gość opowiada także o lokalnych warunkach klimatycznych. Jak zaznacza, ubiegłoroczne temperatury wywarły na lubelskim rolnictwie negatywne skutki, jednak w tym roku sytuacja jest lepsza:

W ubiegłym roku był duży problem w rolnictwie. Susza dotknęła sporo gospodarstw. W tym roku aura jest jednak nam przychylna. (…) Ilość opadów była wystarczająca, więc nie możemy mieć większych pretensji poza opóźnieniem wegetacyjnym – komentuje Zdzisław Szwed.

Nasz gość tłumaczy też jak władze i rolnicy reagują na zmianę trendów w Unii Europejskiej. Chodzi o promowanie rolnictwa ekologicznego. Rolnicy często są nieufni wobec unijnych dyrektyw. Wicemarszałek informuje, że województwo będzie próbowało stworzyć małe przetwórnie oraz chłodnie:

Rzeczywiście, w perspektywie finansowania na lata 2021-2027 Unia Europejska będzie znacząco kierować środki na gospodarstwa ekologiczne, bo zauważyła, że dotychczas 80% środków, które kierowała na rolnictwo spożytkowało 20% największych rolników – zaznacza wicemarszałek.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Fic-Lazor o pałacu w Kozłówce: Turysta wchodząc tu poczuje się zawsze jakby był gościem Zamoyskich

W „Poranku Wnet” dyrektorka Muzeum Zamoyskich w Kozłówce przybliża słuchaczom historię niezwykłego, pochodzącego z XVIII w. przybytku.

W rozmowie z Łukaszem Jankowskiem dyrektorka Muzeum Zamoyskich w Kozłówce, Anna Fic-Lazor, opowiada o historii Muzeum Zamoyskich w Kozłówce. Jak się okazuje budynek muzeum był związany z wieloma wielkimi Polakami. Gość porannej audycji mówi o początkach historii pałacu:

Kozłówka to połowa XVIII wieku, bo przecież pałac w swoim pierwotnym wyglądzie to własność możnej rodziny Bielińskich. (…) Pałac sprzedali rodzinie Zamoyskich. I od 1799 r. aż do 1944 r. – opowiada dyrektorka przybytku.

Szefowa placówki przybliża również jak wyglądają i skąd pochodzą muzealne zbiory. Jak wskazuje Anna Fic-Lazor duża ich część to oryginalne przedmioty należące niegdyś do rodu Zamoyskich:

Co prawda, Jadwiga Zamoyska – ostatnia właścicielka – zabrała dużo cennych rzeczy do Warszawy. Te niestety w Powstaniu Warszawskim zaginęły. Natomiast nie mogła wziąć wszystkiego i to wszystko tutaj zostało – przytacza nasz gość.

Dyrektorka muzeum przekonuje, że obiekt jest warty zwiedzenia i zapewni każdemu wiele pozytywnych doznań:

Myślę, że turysta wchodząc tu poczuje się zawsze jakby był gościem Zamoyskich. Zapach cygara, muzyka – komentuje Anna Fic-Lazor.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.