Włochy. Piotr Kowalczuk: optymiści mówią, że jutro uda się wybrać prezydenta, ale wątpię

Korespondent Polskiego Radia w Rzymie mówi o nadchodzących wyborach prezydenckich we Włoszech.

Piotr Kowalczuk mówi o wyborach prezydenckich we Włoszech, nakreślając bieżący obraz tamtejszej sytuacji politycznej.

Jak zwykle centroprawica kłóci się z centrolewicą bo nie posiadają większości elektorów. Żadne z największych ugrupowań nie ma większości głosów.

Prezydent może zostać wybrany już w dniu jutrzejszym, jednakże nasz korespondent wątpi w taki rozwój wypadków. Szansę na tą posadę ma Mario Dragh02i, lecz wówczas – gdy zwolni się kluczowa dla włoskiej polityki posada premiera – pojawią się kolejne pytania odnośnie władzy.

Optymiści mówią, że jutro uda się wybrać prezydenta, ale wątpię.

Wówczas powstaje pytanie – kto będzie rządził Włochami? Może to oznaczać przyspieszone wybory.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Dr Marszewski: kraje Azji Centralnej są dosyć niestabilne, a Rosja tę niestabilność kontroluje i zarządza

Featured Video Play Icon

Mariusz Marszewski

Ekspert ds. polityki międzynarodowej o starciach na granicy Kirgistanu i Tadżykistanu oraz o sytuacji w regionie.

Dr Mariusz Marszewski komentuje starcia na granicy Kirgistanu i Tadżykistanu. Wskazuje, że oba kraje są członkami Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.

Teraz doszło do starć pomiędzy dwoma członkami OUBZ. To trochę tak jakby doszło do starć między państwami NATO np. między Polską a Czechami.

Wyjaśnia, że o chodzi o jedną z enklaw tadżyckich w granicach Kirgistanu o którą od dawna toczy się spór graniczny. Ekspert ds. polityki międzynarodowej dodaje, że

Kraje Azji Centralnej są dosyć niestabilne, a Rosja tą niestabilność kontroluje i nią zarządza.

Kreml interweniuje, kiedy jest to w jego interesie, a gdy nie, to pozwala sprawom iść swoją drogą.

Przeczytaj także: Sytuacja w Kazachstanie po zamieszkach. Marszewski: jest tak, jak było, ale bardziej prorosyjsko

Dr Marszewski zaznacza, że nie można wrzucać wszystkich krajów środokowoazjatyckich do jednego worka. Turkmenistan jest dyktaturą porównywalną z Koreą Północną.

Kirgistan to jest kraj w którym władza zmienia się w wyniku przewrotu, czy rewolucji w podobny sposób jak w jakiejś mierze na Ukrainie. Tadżykistan jest krajem, który ewoluuje w stronę modelu turkmenistańskiego.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Tomasz Wróblewski: Joe Biden był zupełnie nieprzygotowany na robienie polityki międzynarodowej

Featured Video Play Icon

Prezes Warsaw Enterprise Institute o błędach nowej amerykańskiej administracji i niezrozumieniu przez nią obecnej sytuacji geopolitycznej.

Tomasz Wróblewski stwierdza, że wielkie programy wewnętrzne Joego Bidena „legły w gruzach”. Także pod względem polityki międzynarodowej nie widać sukcesów.

Joe Biden zupełnie był nieprzygotowany na robienie polityki międzynarodowej i globalnej czego najlepszym przykładem był oczywiście Afganistan.

Doradcami prezydenta w tej dziedzinie są osoby, które za Baracka Obamy budowały reset w stosunkach z Rosją. Mówi się, że Waszyngton skupia się na rozgrywce z Pekinem.

Przeczytaj także: Czarnecki: w relacjach amerykańsko-rosyjskich następuje mały reset

Jak jednak zauważa nasz gość,

Jeżeli przyglądamy się chińsko-amerykańskim stosunkom także nie widzimy tutaj takiego jakiegoś wzmocnienia amerykańskiego autorytetu

Prezes Warsaw Enterprise Institute zwraca uwagę na podejście Stanów Zjednoczonych do Turcji, które określa jako nonszalanckie. Nowa amerykańska administracja nie rozumie, że

Skończyły się czasy w polityce międzynarodowej budowania demokracji i zaczęły się czasy gry sił, rozgrywek geopolitycznych.

Dodaje, że Waszyngton zaniedbuje także relacje z Europą Środkowo-Wschodnią.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Dr Beata Górka-Winter: wątpię, aby udało się uniknąć konfliktu zbrojnego na Ukrainie

Ekspert ds. bezpieczeństwa i polityki zagranicznej wypowiada się na temat Rosji i specyfiki jej polityki międzynarodowej i wewnętrznej.

Dr Beata Górka-Winter mówi o agresywnej polityce Władimira Putina. Celem prezydenta Rosji jest, jak mówi, zrekonstruowanie kraju do państwa z czasów świetności ZSRR.

Rosja będzie chciała odtwarzać kraj w takich granicach, jak jej się tylko uda.

Zdaniem gościa „Poranka Wnet” kraj chce „odbić” sobie brak większych sukcesów na arenie międzynarodowej po rozpadzie Związku Sowieckiego.

Rosja nie miała wiele sukcesów po upadku Związku Sowieckiego.

Jak dodaje, działania militarne i agresywna polityka międzynarodowa są też dla władz rosyjskich komponentem, który ma poprawić nastroje społeczeństwa.

Rosja nie ma wiele sukcesów i jej „soft power” wyraźnie się zmniejszył. Ciekawe jest również to co powiedział [Dmitrij] Miedwiediew o biedzie w Rosji, podkreślając, że jest to największy rosyjski problem. To jest na pewno też ukierunkowane, aby pokazywać, że może jest biednie, ale odbudowujemy imperium.

Doktor Beata Górka-Winter wskazała, na rolę propagandy szerzonej przez oficjalne rosyjskie media w kształtowaniu rosyjskiego społeczeństwa. W tym aspekcie napięcie wokół Ukrainy jest bardzo użyteczne dla stabilizacji władzy Putina.

Widzimy co jakiś czas w rosyjskiej  telewizji programy, gdzie w bardzo butny redaktorzy prezentują w jaki sposób Rosja odbudowuje swoje imperium, a jednocześnie jak bardzo jest  gnieciona przez zachód. Tłoki tej propagandy cały czas pracują, a przeciętny Rosjanin, zwłaszcza ten pamiętający czasy Związku Sowieckiego, jest na taką propagandę niezwykle podatny.

Czytaj także: Dr Szewko: myli się ten, kto myśli że agresja rosyjska na Ukrainę wydarzy się w ciągu kilku dni

Statystyki pokazują, że tak prowadzona polityka wewnętrzna nie jest pozbawiona sukcesów.

Niestety Rosjanie to kupują, patrząc na poparcie dla rządu. (…) Z drugiej strony słyszałam głosy Rosjan, którzy uważają, że do wojny dojść nie powinno.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Maciejewski: politycy totalnej opozycji zachowują się jak zaprzedana magnateria z czasów I Rzeczpospolitej

O analogiach między zrywaniem sejmów a działami polityków Platformy Obywatelskiej w Poranku Wnet mówił Jakub Maciejewski publicysta portalu „w Polityce” oraz „Sieci”

Jakub Maciejewski porównuje charakter opozycji parlamentarnej w czasach I Rzeczypospolitej z czasami współczesnymi.

Możemy doszukiwać się tych samych mechanizmów demokratycznych w dzisiejszych czasach jak i w naszej historii.

Gość „Poranka Wnet” dostrzega pewne podobieństwa między współczesna opozycją a przeciwnikami politycznymi obozu władzy sprzed 300 lat.

Każde sprawienie, że państwo będzie lepsze było kontrowane przez oligarchów oraz przez ośrodki, które chciały organizować się same przeciwko tyranom. Tej retoryki sprzed 300 lat jest naprawdę szalenie dużo.

Prywatę przykrywano wzniosłą retoryką wolności.

Czytaj także: Prof. Hryniewicz: wchodzimy w okres, gdy liczba kobiet w wieku prokreacyjnym będzie mała

Publicysta komentuje również dokonania polskiego rządu – sądzi, iż ma on swoje wzloty i upadki, natomiast w kontekście trudności czasów bieżących wyróżnia się trwałością.

Myślę, że każdy inny rząd rozpadłby się pod naporem presji.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Dr Szewko: myli się ten, kto myśli że agresja rosyjska na Ukrainę wydarzy się w ciągu kilku dni

Featured Video Play Icon

Fot. CC0, Public Domain Pictures

Analityk ds. międzynarodowych analizuje możliwe scenariusze rozwoju sytuacji za naszą wschodnią granicą.

Dr Wojciech Szewko komentuje sytuację międzynarodową w związku z eskalacją napięcia między Rosją a Ukrainą. Tłumacząc punkt widzenia Moskwy podkreśla, że obecność wojsk NATO na Ukrainie byłaby końcem rosyjskich marzeń o mocarstwowości; z tej perspektywy wojska Sojuszu w Gruzji czy na Ukrainie można porównać do rosyjskiej obecności wojskowej w Kanadzie.

Myli się ten, kto myśli, że wojna może wybuchnąć w ciągu kilku dni. Rosja jeszcze nie zbudowała takiej siły.

Ekspert wskazuje, że Rosja mocno bierze pod uwagę powtórzenie w przypadku tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej ponownego manewru, jak to miało miejsce z Krymem.  Przywołuje analizy, z których wynika, że w przypadku rosyjskiego ataku rakietowego armia ukraińska mogłaby przestać istnieć.

Gość „Popołudnia Wnet” relacjonuje, że w Rosji propaganda głosi, iż ukraiński nazizm puka do bram kraju. Wskazuje ponadto, że nie wiemy dokładnie, jaka część mieszkańców Ukrainy jest gotowa przyjąć wojska rosyjskie z otwartymi ramionami.

Duża część społeczeństwa ukraińskiego zna tylko język rosyjski i z sentymentem wspomina czasy Związku Sowieckiego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj także: Tomasz Grzywaczewski: możemy spodziewać się różnego rodzaju akcji na pograniczu działań hybrydowych i zbrojnych

Studio Dziki Zachód: rosyjska agresja to wina Bidena

Fot. Radio Wnet

Wojciech Cejrowski o pandemii i sytuacji na granicy rosyjsko-ukraińskiej.

Rozmowa Wojciecha Cejrowskiego z Krzysztofem Skowrońskim skupiła się wokół dwóch głównych tematów: pandemii koronawirusa i sytuacji na wschodniej granicy Ukrainy. Polski podróżnik mocno skrytykował strategię polskiego rządu w walce z wirusem SARS – Cov-2.  Jego zdaniem ogłoszony gwałtowny wzrost zakażeń wynika z trwającego sezonu grypowego

Panie ministrze Kraska, proszę spojrzeć w kalendarz, mamy styczeń, nie lipiec – komentował Cejrowski.

Czytaj także: Maria Kurowska: najlepszy sposób walki z Covid-19 przyjęła Szwecja. Nie trzeba zamykać gospodarki

Nie krył też oburzenia wypowiedziami niektórych europejskich polityków na temat obostrzeń. Największe pretensje gospodarz programu miał do Emmanuela Macrona, który stwierdził, że niezaszczepieni nie są obywatelami państwa francuskiego. Zdaniem Cejrowskiego premier Mateusz Morawiecki nie powinien ulegać zagranicznym modom na walkę z wirusem ani wpływom nierozsądnych doradców. W wątpliwość podaje też możliwość zarządzania pandemią.

Nie da się zarządzać pandemią, chyba że się ją wcześniej wymyśliło

Będzie wojna?

Czy Władimir Putin dopuści się ponownej agresji na Ukrainie? Zdaniem Cejrowskiego  rosyjski przywódca dąży do wojny, gdyż chce odbudować rosyjską strefę wpływów. Wojciech Cejrowski sceptycznie podchodzi do pomysłu udzielenia pomocy Ukrainie przez Rzeczpospolitą. Polski podróżnik jest tez zdania, że za rządów Trumpa do eskalacji konfliktu ukraińsko-rosyjskiego by nie doszło

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.B.

 

Alternatywa dla gazu z Rosji. Rakowski: okazuje się, że nie tylko Katar, ale też i Iran mógłby potencjalnie pomóc

Paweł Rakowski

Czy Katar zastąpi Rosję jako dostawca gazu dla Europy? Ekspert ds. bliskowschodnich o możliwościach wydobywczych Kataru i negocjacjach amerykańsko-irańskich.

31 stycznia Joe Biden przyjmie  w Waszyngtonie emira Kataru szejka Tamima ibn Hamad Al-Saniego. Mają rozmawiać na temat możliwości zaopatrzenia przez Katar Europy w gaz. Paweł Rakowski stwierdza, że Katar wydobywa gaz w takich ilościach, na jakie pozwalają mu możliwości techniczne.

Władze Kataru na tę chwilę zapewniają, że niestety nie mogą pomóc.

Jest to kwestia środków technicznych. Ekspert ocenia, że warto z Dohą rozmawiać. Wskazuje, że

Być może też Iran mógłby pomóc.

Przeczytaj także: Katar i Islamska Republika Iranu dzielą jedne z największych światowych złóż gazu ziemnego na dnie Zatoki Perskiej

Mówi się o możliwości sojuszu Teheranu z Moskwą i pogłębieniu integracji z Pekinem. Brakuje jednak konkretów jeśli chodzi o układ z Rosją. Ajatollahowie niechętnie pochodzą do perspektywy wzrostu rosyjskich wpływów w regionie.

Rozmówca Jaśminy Nowak zauważa, że trwają rozmowy na temat umowy nuklearnej między Iranem a Stanami Zjednoczonymi. Strona irańska podkreśla, że

To nie Teheran te układy wypowiedział, ale Donald Trump.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Dr hab. Lubina: Chiny i Rosja oficjalnie nie są sojusznikami, ale obu nie odpowiada obowiązuący ład międzynarodowy

Prezydent Rosji Władimir Putin z prezydentem ChRL Xi Jinpingiem / Fot. en.kremlin.ru

Ekspert ds. dalekowschodnich o spojrzeniu ChRL na eskalację napięcia między Federacją Rosyjską a Ukrainą.

Dr hab. Michał Lubina omawia stan relacji amerykańsko-chińskich i i chińsko-rosyjskich. Można odnotować deklaratywne poparcie Pekinu dla Moskwy jeżeli chodzi o napięcie z Zachodem na tle Ukrainy.

Chiny na pewno nie chcą, by do konfrontacji doszło podczas igrzysk olimpijskich.

Ekspert podkreśla, że ChRL generalnie postrzega konflikt zbrojny jako bardzo ryzykowny sposób prowadzenia polityki. Z drugiej strony, agresja na Ukrainę może pomóc odwrócić uwagę od sytuacji na Pacyfiku.

Zarówno Rosji, jak i Chinom, nie odpowiada ustalony porządek międzynarodowy oparty o przywództwo amerykańskie.

W opinii rozmówcy Jaśminy Nowak odpowiedź Zachodu na agresywną politykę Rosji jest zaskakująco stanowcza i solidarna.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.