Świdziński: Macron chce, żeby UE była suwerennym graczem w koncercie mocarstw

Ekspert Strategy & Future mówi o doktrynie Macrona, relacjach Chiny-Australia, oraz o planach zwiększenia brytyjskiego budżetu obronnego.

Albert Świdziński mówi o tzw. doktrynie Macrona, przedstawioną w zeszły poniedziałek w wywiadzie prasowym.  Prezydent Francji nakreślił wizję pełnej suwerenności Unii Europejskiej i równego dystansu między USA a Chinami. Koncepcja ta stoi w sprzeczności z propozycją Niemiec dla USA:

W multilateralnym świecie Macrona UE ma pełnić rolę jednego z rozgrywających. Jego plany są tyleż ambitne, co słabo zbilansowane.

Francja nigdy nie wiązała swojej strategii obronnej z Paktem Północnoatlantyckim – przypomina ekspert.

Z kolei Angela Merkel w depeszy gratulacyjnej dla Joe Bidena podkreśliła nieodzowność relacji transatlantyckich dla Europy.

Gość „Kuriera w samo południe” omawia również coraz gorsze relacje australijsko-chińskie. Pekin nakłada kolejne cła na australijskie towary.  Canberra podpisała ostatnio porozumienie wojskowe z Tokio.

Ma to być kolejny element antychińskiej krucjaty. To dopiero drugi tego rodzaju traktat podpisany przez Japonię. Umożliwi wzajemne goszczenie przedstawicieli sił zbrojnych obu państw.

Stosunki Państwa Środka z Australią są tak złe, ze względu na rzekomą ingerencję kraju z antypodów w sprawy wewnętrzchińskie ( Hongkong, Tajwan).

Australia była też pierwszym krajem, który wykluczył Huawei z budowy sieci 5G. Dodatkowo, silnie naciskała na rozpoczęcie międzynarodowe śledztwo ws. wirusa SARS-Cov-2.

Rząd w Cannberze jest oskarżany o wspieranie antychińskich think-thanków, oraz o bezprawne pozbawianie wiz naukowców z Państwa Środka.

Stany Zjednoczone planują utworzenie nowej floty marynarki wojennej na Pacyfiku.  Zapowiadane jest również wycofanie 2,5 tys. żołnierzy z Afganistanu i Iraku jeszcze przed zmianą na stanowisku prezydenta:

Ma to związać ręce Joe Bidenowi, jeżeli chodzi o zmianę kierunku polityki zagranicznej.

Rozmówca Jaśminy Nowak powraca do kwestii planowanego resetu na linii Niemcy-USA. Wyraża pogląd, że Polska mogłaby na nim zyskać, jednak:

Nie wiadomo,, czy propozycja Annagret Kramp-Kannenbauer ma charakter oficjalny.

Albert Świdziński relacjonuje również, że rząd Wielkiej Brytanii planuje największy wzrost budżetu obronnego od końca zimnej wojny.

Zjednoczone Królestwo stanie się drugim państwem NATO pod względem wysokości wydatków na wojsko. Największym beneficjentem tej zmiany będzie Royal Navy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Dominika Ćosić: Od początku rządy Zjednoczonej Prawicy poświęcają za mało uwagi temu, co mówi się o Polsce za granicą

Dominika Ćosić o negocjacjach ws. budżetu unijnego, braku polskiej narracji medialnej za granicą i prezydencji portugalskiej w UE oraz o protestach antycovidowych i kryzysie gospodarczym.


Wiele państw, szczególnie Niemcy, naciskają na Polskę i Węgry, aby zgodziły się przyjąć obecną wersję budżetu. Dominika Ćosić podkreśla, że stawką tych negocjacji jest zachowanie bądź oddanie instytucjom europejskim części suwerenności. Dziennikarka sądzi, że politycy Prawa i Sprawiedliwości powinien częściej wypowiadać się dla zagranicznych mediów, ponieważ stanowisko naszego rządu przez obcokrajowców może zostać nie zrozumiałe.

Dobrze, gdyby jakaś ofensywa medialna ruszyła za granicami naszego kraju, tłumacząca motywacje Polski i Węgier.

Zaznacza, że rząd powinien reagować w sprawie tego, jak mówi się o Polsce za granicą. Obecnie bowiem, jak ocenia, temat ten jest zaniedbany. Przyznaje, iż nie należy przesadzać pod tym względem, ale nie można też tej kwestii ignorować.

To jest coś, nad czym obóz Zjednoczonej Prawicy powinien popracować mocno.

Korespondentka TVP w Brukseli odnosi się do postawy państwa, które przejmie prezydencję po Niemcach. Zauważa, że w porównaniu do tych ostatnich:

Portugalczycy starają się być spolegliwi.

Podchodzą mniej pryncypialnie od Niemców do kwestii praworządności. Byliby oni bowiem jednym z głównych beneficjentów nowego budżetu. Dziennikarka zwraca uwagę na spotkania krajów Grupy Wyszehradzkiej z państwami Południa:

Podczas tego spotkania Orbán i Morawiecki próbowali przekonać, że działania Polski i Węgier nie są wymierzone w kraje południa.

Chodzi, jak zaznacza, o zwiększenie kompetencji unijnych kosztem państw członkowskich. Ćosić mówi także o skutkach koronawirusa i lockdownu w Europie. Wskazuje na demonstracje antycovidowe w zachodniej Europie, które są ostro pacyfikowane. Przed wieloma europejskimi firmami stoi widmo bankructwa. W Belgii ogłoszono niedawno, że cześć pacjentów może być kierowana do szpitali francuskich.

Wszędzie jest źle.

Rozmówczyni Katarzyny Adamiak-Sroczyńskiej ocenia, iż koncepcja porozumienia międzyrządowego 25 krajów z pominięciem Polski i Węgier byłoby krokiem do rozpadu Unii Europejskiej. Ocenia, że trzeba być konsekwentnym, gdyż najgorsze co można by teraz zrobić, to po zrobieniu burzy pójść łatwo na ustępstwa.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Gmyz: Niemcy usiłują się podzielić winą za swoje zbrodnie. Policjanci zachowują się wobec Strajku nader pobłażliwie

Cezary Gmyz o skandalicznym wpisie na Twitterze ministra niemieckiego MSZ Heiko Maasa i o problemie opublikowanych w sieci wizerunków i danych policjantów interweniujących wobec Strajku Kobiet.

Dokładnie 75 lat temu rozpoczął się proces norymberski. Przed sądem stanęli mężczyźni odpowiedzialni za najohydniejsze zbrodnie w historii.

Tak w swym tweecie napisał 20 listopada minister spraw zagranicznych RFN Heiko Maas. Cezary Gmyz wskazuje, że we wpisie nie ma słowa o narodowości podsądnych. Ocenia, iż jest to nieprzypadkowe:

Niemcy usiłują się podzielić odpowiedzialnością za swoje zbrodnie.

Korespondent TVP w Niemczech podkreśla, że już od lat Niemcy nie identyfikują nazistów ze swoimi przodkami i nie przypisują im narodowości. Przypomina, że prześladowania mniejszości narodowych i etnicznych zaczęło się przed w Rzeszy jeszcze przed wojną, po objęciu w 1933 r. władzy przez NSDAP.

Ponadto dziennikarz odnosi się do ujawnienia danych funkcjonariuszy, którzy podczas środowego strajku kobiet mieli podejmować interwencję wobec protestujących. Podkreśla, że ochrona tożsamości policjantów służy ich bezpieczeństwu i nie oznacza braku odpowiedzialności za popełniane przestępstwa.

Pomysł zgłoszony przez związki policyjne, by na mundurach nie było nazwisk funkcjonariuszy jest dobry.

Zamiast nazwisk na mundurze powinien być widoczny numer funkcjonariusza umożliwiający jego identyfikację w przypadku gdyby dopuścił się nadużyć. Chroni go to jednocześnie przed prześladowaniem.

Policjanci zachowują się wobec protestujących nieraz nader pobłażliwie.

Cezary Gmyz wskazuje, że to Marta Lempart dokonywała napaści słownej wobec funkcjonariuszy. Sądzi, że należałoby rozważyć wprowadzienie obligatoryjnej kary więzienia dla naruszających nietykalność cielesną policjantów na służbie, bez możliwości wyroku w zawieszeniu.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Protesty w Berlinie: Mamy do czynienia ze zdarzeniem epidemicznym, nie z pandemią. Wprowadzone środki są nieadekwatne

Agnieszka Wolska o protestach w RFN przeciwko obostrzeniom sanitarnym, zaskarżaniu obecnych przepisów i posiedzeniu Bundestagu ws. ich nowelizacji.

Agnieszka Wolska komentuje protesty w Niemczech. Demonstranci protestują przeciwko restrykcjom pandemicznym wprowadzonym przez rząd Angeli Merkel.

Miejscem inicjującym te protesty był Stuttgart. Tam zawiązał się ruch Querdenken 731.

Od wiosny zeszłego roku odbywają się różnego rodzaju demonstracje, starające się zachowywać środki ostrożności. Są one w większości niewielkie, choć zdarzają się też większe, jak ta berlińska w sierpniu.

Mieliśmy niedawno manifestację w Lipsku, gdzie doszło do starć z policją.

Sytuacja, jak mówi dziennikarka, jest dynamiczna. Środowemu posiedzeniu Bundestagu towarzyszyła demonstracja w Berlinie. Procedowane są przepisy dotyczące ustawy antyepidemiologicznej. Musi ona zostać dopasowana do przepisów konstytucyjnych, gdyż dotąd

Była ona w wielu miejscach zaskarżana w sądach.

Ostatni protest, który odbył się 18 listopada, zakończył się starciami z policją. W ruch poszły butelki rzucane w stronę funkcjonariuszy, którzy „nie pozostali dłużni”. Kilka osób zostało zatrzymanych. Policja użyła nawet armatek wodnych. Protestujący przypominają dotychczasową niezgodność przepisów antyepidemicznych z konstytucją, dodając, że

Mamy do czynienia ze zdarzeniem epidemicznym, ale nazywanie tego pandemią jest mocno przesadzone. Zastosowane do tego środki są nieadekwatne.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Jadwiga Wiśniewska: Przeforsowanie mechanizmu powiązania budżetu z praworządnością oznaczałoby koniec Unii Europejskiej

Eurodeputowana PiS mówi o zapowiadanym przez Viktora Orbana wecie wobec nowego unijnego budżetu. Zapewnia, że mechanizmowi praworządności, oprócz Polski i Węgier, sprzeciwia się również Słowenia.

 

Premier Węgier przedstawił twarde i jasne stanowisko: będzie weto dla postanowień łamiących wcześniejsze decyzje państw członkowskicg

Jadwiga Wiśniewska pozytywnie ocenia zapowiedź ze strony Viktora Orbana zastosowania weta wobec sformułowanego mechanizmu powiązania wypłaty środków unijnych z praworządnością:

Bruksela chce szantażować państwa niechętne przyjmowaniu imigrantów. Praworządność jest rozciągliwą gumą, gdzie można wrzucić najróżniejsze kwestie ideologiczne.

Jak przestrzega deputowana:

Przeforsowanie takiego mechanizmu oznaczałoby koniec UE.

Do szefa rządu węgierskiego i premiera Mateusza Morawieckiego ze sprzeciwem wobec wiązaniu praworządności prawdopodobnie dołączy premier Słowenii

Gość „Kuriera w samo południe”, ocenia, że przewodniczące aktualnie Unii Niemcy nie wywiązują się ze swojej roli negocjatora i pośrednika pomiędzy państwami , lecz naciskają na przeforsowanie własnych rozwiązań.

Absolutnie nie zgadzamy się na wprowadzanie mechanizmów pozatraktatowych. Instytucje unijne powinny stać na ich straży.

Unijna, niedookreślona koncepcja praworządności jest, zdaniem Jadwigi Wiśniewskiej, instrumentem karania rządów wyłamujących się z dominujących lewicowo-liberalnych tendencji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Bogatko: Niemiecka polityk krytykuje postawę Unii wobec Polski i Węgier. Zauważa, że UE to nie Stany Zjednoczone Europy

Jan Bogatko o powrocie niemieckich dziennikarzy do swego powołania, tym, czemu Węgry są wymieniane na pierwszym miejscu i o postrzeganiu Polski jako części dawnego bloku wschodniego.

Jan Bogatko komentuje artykuł „Die Welt” autorstwa heskiej minister ds. federalnych i europejskich „Groźna linia Unii Europejskiej wobec Węgier i Polski. Lucia Puttrich apeluje o wrażliwość wobec innych państw członkowskich wskazując, że

Unia Europejska to nie są Stany Zjednoczone Europy, to jest inny model.

Korespondent zauważa, że Niemcy zawsze piszą 'Węgry i Polska”, wbrew alfabetycznej kolejności. Te pierwsze bowiem postrzegają jako kraj „większy” od „wschodniej” Polski. Polityk CDU pisze, że Viktor Orbán może się mylić protestując przeciw mechanizmowi praworządności. Jest to, jak zauważa Bogatko, osłabienie narracji niemieckiej w tej sprawie.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Czarnecki: Opozycja mówi o wielkich pieniądzach dla Polski w budżecie UE. Te pieniądze mogliby nam jednak zabrać

Ryszard Czarnecki o tym, co oznaczałoby powiązanie funduszy unijnych z praworządnością, wecie wobec budżetu unijnego i tym, kto ponosi odpowiedzialność za sytuację w Unii Europejskiej.

Ryszard Czarnecki zaznacza, że twarda walka o własne interesy była od początku istnienia Wspólnot Europejskich. Każdy ciągnął w swoją stronę. Przypomina jak Margaret Thatcher postawiła się całej EWG, stwierdzając, iż Wielka Brytania musi otrzymać znaczną ulgę, żeby do niej wejść.

Obserwowaliśmy kolejny teatr presji na Polskę i Węgry.

Europoseł PiS zaznacza, że zgoda na nowy mechanizm przyznawania środków unijnych oznacza możliwość arbitralnego karania finansowego krajów członkowskich. Liberalna opozycja w Polsce wskazuje na pieniądze, które nasz kraj straci w wyniku weta polskiego rządu. Jak jednak wskazuje nasz gość

Jak ten formalno-prawny kij bejsbolowy wejdzie w życie to nikt nas nie obroni. Te pieniądze mogą nam zabrać.

Polityk przypomina, że najbliższy budżet UE jest ostatnim, w którym Polska będzie do końca krajem więcej dostającym niż wpłacającym. W czasie kolejnej perspektywy budżetowej Polska stanie się już płatnikiem netto.

W Parlamencie Europejskim obok debat na temat Polski i Węgier były debaty na temat Czech, Słowacji i Rumunii.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego wskazuje, że znacznie więcej wet stosują Francja, Belgia, a w przeszłości Niemcy. Przypomina, iż Ruch Pięciu Gwiazd we Włoszech chciał wyjścia ze strefy euro. To Niemcy są głównym rozdającym w Unii Europejskiej. Nie można więc winy za sytuację w niej zrzucać na Polskę.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Prof. Krasnodębski: Mamy pat ws. unijnego budżetu. Wbrew oczekiwaniom Niemiec, Polska i Węgry pozostały nieugięte

Eurodeputowany PiS, prof. Zdzisław Krasnodębski, mówi o niepewnej przyszłości wieloletniego planu finansowego UE i funduszu odbudowy po epidemii COVID-19.


Profesor Zbigniew Krasnodębski relacjonuje, że Unia Europejska jest daleko od powiązania wypłaty środków z funduszu antykryzysowego od kwestii praworządności. Wskazuje, że dużą rolę ma do odegrania Parlament Europejski.

Jesteśmy w stanie zawieszenia. Berlin spodziewał się, że Polska i Węgry się ugną. Bardzo się pomylił.

Eurodeputowany podkreśla, że w Niemczech można spotkać się z głosami zdroworozsądkowymi w tej sprawie. Podaje przykład szefowej rządu Hesji.

Trzeba pamiętać, że w głównej frakcji Europarlamentu duże wpływy ma Platforma Obywatelska, która na każdym kroku szkodzi Polsce.

Politykiem najbardziej zaangażowanym w spór z Polską i Węgrami jest były kandydat na przewodniczącego Komisji Europejskiej Manfred Weber. Gość „Poranka WNET” wyraża nadzieję, że strona unijna zacznie przejawiać chęć do kompromisu z Warszawą i Budapesztem.

Ten mechanizm od początku był wymierzony przeciwko dwóm krajom, których rządy są konserwatywne.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk odnosi się również do kwestii szczepionki na koronawirusa. Wyraża przekonanie, że jej wprowadzenie to kwestia jeszcze wielu miesięcy, a informacje na temat bliskich końca prac nad szczepieniem są zabiegiem psychologicznym, mającym poprawić nastrój społeczeństwom przygnębionym pandemią.

Trwa wielki, nacjonalistyczny wyścig na rynku szczepionkowym. Pamiętajmy, że w walce z pandemią niezbędna jest rozsądna i konsekwentna polityka, a nie uleganie nastrojom chwili.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Wiech: Amerykanie oskrzydlają Nord Stream 2 swoimi sankcjami. Wątpię, czy ta inwestycja zostanie dokończona

Zastępca redaktora naczelnego portalu Energetyka24.pl mówi o kolejnych amerykańskich sankcjach, mających na celu zablokowanie budowy rosyjsko-niemieckiego gazociągu.

 

Jakub Wiech komentuje nowe sankcje amerykańskie przeciwko Nord Stream 2:

Amerykanie oskrzydlili gazociąg. Znalezienie okna prawnego do realizacji tej inwestycji będzie bardzo trudne. Nie wiem, czy będzie ona kiedykolwiek skończona.

Ekspert zauważa, że proces poszerzania restrykcji rządu USA na rosyjsko-niemiecki gazociąg trwa już od dłuższego czasu. Z ich powodu zawieszono prace nad jednym z brakujących odcinków Nord Stream 2:

Projekt ten miał służyć do utopienia Europy Środkowej w rosyjskim gazie i umocnienia pozycji Niemiec. USA się na to nie zgadzają.

Zdaniem wicenaczelnego portalu Energetyka24.pl nie należy zanadto przejmować się przestrogami, że dalsze blokowanie Nord Stream 2 może zaszkodzić polsko-duńsko-norweskiej inwestycji Baltic Pipe:

To tylko rosyjski straszak wypuszczony do mediów. Kreml chce zburzyć jedność Europy Środkowej. Amerykanie na pewno nie storpedują gazociągu budowanego przez bliskiego sojusznika, obniżającego uzależnienie Starego Kontynentu od rosyjskiego gazu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Ks. Kobyliński: Trzeba zobaczyć polski wkład w skandal pedofilski w USA. Nie wiadomo w jakiej formie Kościół przetrwa

Masoni, morderstwa, Bank Watykański i pederastia wśród kleru. Ks. prof. Andrzej Kobyliński o sprawie kardynała Theodora McCarricka i tym, co mówi ona o Kościele w Stanach Zjednoczonych i w Polsce.

W przypadku McCarricka mówimy o Polsce, tylko tej amerykańskiej.

Ks. prof. Andrzej Kobyliński  Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej na życzenie papieża Franciszka sporządził i 10 listopada 2020 opublikował raport, którego celem ma być prześledzenie awansu McCarricka w strukturach Kościoła. Nasz gość prześledził ten raport i w „Poranku WNET” opowiada, jak wyglądała historia duchownego-pedofila.

To świetna okazja do głębszej refleksji nad Kościołem Katolickim w Polsce, w Stanach Zjednoczonych także, jeśli chodzi o przyszłość katolicyzmu w najbliższych dziesięcioleciach.

W kontekście informacji o Theodorze McCarricku mówi, że ponad połowa księży z amerykańskiego Kościoła katolickiego ma skłonności homoseksualne. Z tego powodu niektórzy nie widzieli problemów z utrzymywania przez amerykańskiego hierarchę stosunków seksualnych z dorosłymi mężczyznami. Inni z kolei uznawali to za niewłaściwe i chcieli wstrzymania dalszych awansów. Ostatecznie papieża Jana Pawła II przekonał list McCarricka, który wypierał się zarzucanych mu czynów. Postanowił więc o mianowaniu go na biskupa Waszyngtonu „wbrew negatywnej opinii Kongregacji ds. Biskupów i nuncjusza apostolskiego.

To jest prawo papieża. Kościół Katolicki jest monarchią absolutną, gdy chodzi o koncepcje sprawowania władzy. W każdej chwili papież może nominować dowolnego biskupa na świecie z pominięciem wskazań wszelkich dykasterii.

Amerykański metropolita w latach 80. założył w swym kraju papieską fundację, przez którą zebrał dla Stolicy Apostolskiej pół miliarda dolarów. Było to tym ważniejsze, że, jak przypomina etyk

W połowie lat 80. Watykan zmagał się ogromnymi kłopotami finansowymi- to jest słynny krach banku Ambrosiano. W tle działania loży masońskiej, morderstwa, zabójstwa- to doprowadziło do ogromnych problemów Banku Watykańskiego.

Problemy te rozwiązał właśnie amerykański kardynał ze swoją fundacją. O działaniach loży masońskiej P-2 [Propaganda Due – tajna, antykomunistyczna organizacja do 1974 stanowiąca część  Wielkiego Wschodu Włoch – przyp. red.], morderstwach niektórych bankierów banku Ambrosiano można przeczytać w licznych publikacjach.

Dopiero w 2017, kiedy pojawiły się pierwsze nieletnie ofiary McCarricka zaczęto bić w dzwony. Wykładowca Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie odnosi się także do kontrowersji wokół roli kard. Stanisława Dziwisza w tuszowaniu przestępstw seksualnych księży. Wskazuje, że od 1991 r. papież miał zdiagnozowanego Parkinsona. W 2000 r., kiedy rozstrzygana była sprawa kardynała McCarricka Jan Paweł II „przekazywał wiele swoich kompetencji swojemu otoczeniu”.

Nazywają watykaniści to otoczenie entourage polacco. Najważniejsza figura to kard. Stanisław Dziwisz, ale też wiele innych polskich duchownych i świeckich.

Odpowiedzialność za tuszowanie przemocy seksualnej obciążałaby więc bezpośrednio to grono osób. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego mówi także o przypadku Marciala Maciela Degollado. Już w latach 50. został on na kilka lat suspendowany.

Watykan wiedział, że to jest homoseksualista i pedofil w latach 50. XX w. […] Ta omerta wokół Legionistów Chrystusa była perfekcyjna.

Urzędnicy watykańscy nie mogli nie wiedzieć- zaznacza. Jednocześnie nasz gość do 2005 r. o niczym nie wiedział, podobnie jak reszta opinii publicznej. Przełomem w sprawie założyciela Legionistów Chrystusa był 1998 r., kiedy rozpoczęto formalny proces przeciw niemu.

Po roku ten proces został w tajemniczych okolicznościach zablokowany.

Zwyciężyła wówczas, wbrew kard. Josephowi Ratizngerowi, słynna „druga strona”. Określa się tak zwolenników tuszowania przestępstw seksualnych kleru. Należy postawić problem relacji między skłonnościami seksualnymi a możliwością sprawowania wyższych funkcji duchownych.

Nie ma żadnego przepisy, który by zabraniał mianowania na funkcje biskupie, arcybiskupie i kardynalskie ludzi o skłonnościach homoseksualnych.

Katolicy w Polsce traktują te problemy jak coś, co ich nie dotyczy.  Zauważa, że 15 proc. amerykańskich katolików to Polacy. Problem pedofilii w Ameryce dotyczy więc też naszego narodu. Przypomina sprawę ks. abpa Józefa Wesołowskiego. Zadaje pytanie, czy kogoś interesują jego ofiary. Czemu ktoś o jego skłonnościach został nuncjuszem na Dominikanie będącej mekką dla pederastów?

Dominikana słynie z nieletnich chłopców, a Filipiny z nieletnich dziewczynek.

Filozof zaznacza, iż potrzeba intelektualnego wsparcia dla polskiego obrzędowego katolicyzmu. Wskazuje na galopującą laicyzację młodego pokolenia. Tymczasem za naszą zachodnią granicą niemieccy biskupi dążą do de facto Kościoła narodowego. Porzucono w nim spowiedź indywidualną, mówi się o możliwości błogosławienia par homoseksualnych i kapłaństwie kobiet.

Jeśli nie wzmocnimy intelektualnie tej naszej polskiej tradycji to ta rewolucyjna zmiana na poziomie europejskim jeśli chodzi o Kościół Katolicki nas po prostu wchłonie.

Polacy muszą bronić swego tradycyjnego rozumienia katolicyzmu, którą dzielą z innymi narodowi Europy Środkowej i Wschodniej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.