Ryszard Czarnecki: przestrzegałbym przed nadmiernym optymizmem, jeżeli chodzi o nowy rząd Niemiec

Europoseł PiS o pierwszej wizycie Olafa Scholza jako kanclerza Niemiec w Polsce oraz o obawach i nadziejach w związku z nowym niemieckim rządem.


Ryszard Czarnecki komentuje debatę w Parlamencie Europejskim w 40. rocznicę stanu wojennego. Ocenia, że

Sam fakt potępienia komunizmu był czymś znaczącym.

Odnosi się do wizyty nowego niemieckiego kanclerza w Polsce. Wskazuje, że choć Angela Merkel odchodzi to SPD pozostaje w rządzie. Istnieje więc kontynuacja w niemieckim rządzie. Obecny kanclerz wcześniej był wicekanclerzem.

 Eurodeputowany byłby ostrożny z twierdzeniem, iż mamy nowe otwarcie w relacjach polsko-niemieckich. Przestrzega przed myśleniem, że

Merkel była najlepsza, a teraz będzie tylko gorzej.

Nie należy jednak być też zbyt optymistycznym. Nasz gość obawia się pójścia w lewo nowego niemieckiego rządu.

Nową koalicję współtworzą Zieloni, więc można się spodziewać mocnego podkreślania nowej polityki klimatycznej i energetycznej. Nie jest to, jak mówi, dobra wiadomości dla Polski.

  Czarnecki nie sądzi, aby Niemcy były skłonne „szybkich negocjacji, czy rekompensa”. Wskazuje na pieniądze, jakie RFN zaczął wypłacać Namibii, czyli dawnej Niemieckiej Afryce Wschodniej.

Jan Bogatko o nowym rządzie w Niemczech: Wydaje się, że może dojść do ostrych kontrowersji. CDU się obudzi

Jan Bogatko przedstawia najnowsze wiadomości z Niemiec oraz komentuje założenia programowe nowego niemieckiego rządu.


Jan Bogatko skomentował rozpoczęcie nowej ery w niemieckiej polityce. Olaf Scholz w środę zostanie zaprzysiężony na nowego kanclerza Niemiec. Polityk przez ostatnie kilka lat pełnił funkcje ministra finansów i wicekanclerza.

To niby nowe rozdanie. Nową Merkel jest Olaf Scholz, ale czy on rzeczywiście będzie Merkel tego jeszcze nie wiadomo.

Niemcy nie przewidują nowemu kanclerzowi długich rządów.

2/3 Niemców uważa, że nie będzie na tym stanowisku dłużej niż cztery lata i nie powtórzy rekordu Angeli Merkel.

Jan Bogatko przekazał, że ukształtowała się już kwestia kierownictwa resortów.  Z punktu widzenia Polski i relacji polsko-niemieckich  istotne jest to, kto zostanie szefem MSZ.

 Na jego czele stanie Annalena Baerbock. Resort będzie rozbudowany. Będzie nie tylko szefową dyplomacji, będzie także szefową klimatyczną.

Annalena Baerbock z Zielonych będzie towarzyszyć nowemu kanclerzowi w pierwszej zagranicznej podroży na trasie Paryż, Bruksela, Warszawa. Olaf Scholz przyleci do stolicy Polski w niedzielę.

Wysłuchaj całej korespondencji ze Studia Nysa już teraz!

A.N.

Cezary Gmyz: wątpliwe jest czy Niemcy odejdą od węgla, ale będą próbowały do tego zmusić inne kraje, w tym Polskę

Cezary Gmyz – korespondent polskich mediów w Niemczech o polityce realizowanej przez Niemcy, zmianach w prawie dotyczącym przyznawania obywatelstwa oraz charakterystyce nowego kanclerza.


Cezary Gmyz  mówił na antenie Radia Wnet o kierunku niemieckiej polityki realizowanej przez  nowy rząd. Dziennikarz podkreślił, że zapędy zmierzające ku federalizacji Unii Europejskiej budzą niepokój, podobnie jak skrócenie o połowę czasu potrzebnego by uzyskać obywatelstwo.

Niemcy zmierzają w kierunku, który musi wzbudzać niepokój, zwłaszcza w kontekście tego, co zostało zawarte w umowie koalicyjnej – zaznaczył.

Choć Niemcy zadeklarowały, że do 2038 roku całkowicie zrezygnują z wykorzystania węgla, to funkcjonowanie tamtejszych elektrowni zasilanych tym surowcem wymaga dalszej rozbudowy kopalń odkrywkowych. Te zaś rozrastają się kosztem okolicznych miejscowości i ekologii.

 

Korespondent pytany o nowego niemieckiego kanclerza, wskazał natomiast że jego postać to jeszcze duża niewiadoma. Z pewnością jednak jest to polityk pragmatyczny i potrafiący realizować założone cele.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Bogatko: niemiecka umowa koalicyjna to dobra wiadomość dla kandydatów na osadników z krajów Azji i Afryki

Program Mieszkanie dla uchodźców. Korespondent Radia Wnet w Niemczech o podpisanej umowie koalicyjnej w Niemczech i wzroście zakażeń na Covid-19.


Jan Bogatko przedstawia sytuację epidemiczną w Niemczech. Na wschodzie jest więcej zakażeń niż na zachodzie.

Wzrost zachorowań dotyczy dzieci i młodzieży.

Nasz korespondent zauważa, że dzieci poniżej 14. roku życia chodziły bez maseczek i nie były szczepione.  Porusza także temat umowy koalicyjnej nowego niemieckiego rządu. W Niemczech, jak mówi, szykuje się rewolucja kulturalna. Podpisana została umowa koalicyjna. Po kilku tygodniach negocjacji partnerzy z SPD, FDP i Zielonych się porozumieli.

Umowa koalicyjna ma 149 stron na których omawia się wszystko.

Nie wiadomo co z tego zostanie zrealizowane. Jak zauważa Bogatko, i tak nikt poza posłami Bundestagu nie będzie tego czytał. Umowa koalicyjna stanowi dobrą wiadomość dla imigrantów Afryki i Azji, którzy chcieliby się osiedlić między Renem a Odrą.

Umowa koalicyjna ma program Mieszkanie dla uchodźców.

Mają być tworzone mieszkania komunalne ze wspólnymi kuchniami i łazienkami. Zamieszkać w nich mają imigranci.

To wszystko zachęca do przybycia tych ludzi.

Korespondent Radia Wnet w Niemczech sądzi, że można się spodziewać tarć na linii rząd-opozycja.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Jan Parys: Angela Merkel na każdą agresywną decyzję Putina miała tylko jedno rozwiązanie – przyjmowanie jego warunków

Były minister obrony narodowej o pieniądzach unijnych na rzecz imigrantów po białoruskiej stronie granicy, spolegliwej postawie niemieckiej kanclerz wobec Kremla i dążeniach Niemiec do eurofederalizmu

Jan Parys komentuje doniesienia, że Komisja Europejska przekazuje unijne pieniądze na pomoc imigrantom fundacji kontrolowanej przez Aleksandra Łukaszenkę. Wskazuje, że to kanclerz Niemiec Angela Merkel zaczęła go legitymizować.

Decyzja o tym, żeby wspierać Łukaszenkę zapadła podczas rozmowy pani kanclerz Merkel z Łukaszenką. Wtedy pani Merkel kanclerz Niemiec […] postanowiła dać mu tak zwaną marchewkę, czyli zaproponować coś, czym będzie mógł się pochwalić przed swoim aparatem władzy.

Były minister obrony narodowej zaznacza, że przekazywane środki mogą być rozkradane przez dyktaturę. Dodaje, że Komisja Europejska nie dysponuje własnymi środkami, tylko pieniędzmi państwa członkowskich.

Gdyby rzeczywiście chodziło o pomoc humanitarną to należałoby przekazywać żywność i lekarstwa bezpośrednio do rąk osób potrzebujących, a tymczasem przekazano środki europejskie bez zgody państw Unii Europejskiej.

Gość Kuriera w samo południe krytykuje postawę ustępującej szefowej niemieckiego federalnego rządu wobec Rosji. Ustępstwa wobec Kremla są, jak mówi, nieskuteczne.

Pani Merkel w ciągu okresu 16 lat sprawowania władzy prawie 30 razy widziała się z Putinem, rozmawiała z nim przez telefon ponad 50 razy i na każdą agresywną decyzję Putina miała tylko jedno rozwiązanie. Mianowicie że ona występuje z propozycją kompromisu, czyli ustąpienia Putinowi, a następnie ten kompromis ogłasza jako wielki sukces, bo rozwiązała trudną sytuację kryzysową na zasadzie przyjmowania warunków Putina.

Jan Parys odnosi się do zawartych umowie koalicyjnej nowego rządu RFN dążeń do federalizacji Europy. Stwierdza, że Niemcy dążą do przeszkszatłcenia Unii Europejskiej w centralnie sterywany organizm z nimi jako siłą dominującą.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Sikora: 13 lipca Niemcy wymordowali wszystkich, których zastali w Michniowie. Pamięć o tym jest żywa wśród mieszkańców

Dyrektor Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskiej o zbrodni w Michniowie, jej upamiętnieniu i pociągnięciu sprawców do odpowiedzialności.

Tadeusz Sikora mówi, że 12 lipca 1943 r. rozpoczęła się pacyfikacja Michniowa. Niemcy mieli listy osób wspomagających pobliskie oddziały partyzanckie.

Tego pierwszego dnia wybierano ludzi z listy. Zadenuncjowani ludzie którzy ponieśli albo zostali aresztowani albo zamordowani.

W odpowiedzi na hitlerowskie mordy w nocy z 12 na 13 lipca doszło do uderzenia oddziałów porucznika Jana Piwnika pseudonim Ponury na niemiecki pociąg. W rezultacie doszło do niemieckiego odwetu.

13 lipca Niemcy ponownie zjawili się tutaj w Michniowie i w tym momencie wymordowano wszystkich, których tutaj zastano: kobiety, dzieci, starcy. […] Nie oszczędzono nikogo.

Dyrektor Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskiej mówi, że Michniów stał się symbolem wszystkich spacyfikowanych wsi. Wskazuje, że już w latach 80 i 90 stawiano tutaj krzyże.

Pierwsza izba pamięci powstała w połowie lat 70. w prywatnym domu […] Miejscowi mieszkańcy stworzyli taką krótką wystawę opowiadającą o tym.

W 1999 r. decyzją ówczesnych władz samorządowych Muzeum Wsi Kieleckiej przejęło mauzoleum. W 2008 r. ogłoszono projekt architektoniczny, który wygrał projekt Władysława Nizio.

Potomkowie tych, którym udało się uciec przed oprawcami pielęgnują pamięć o pomordowanych. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wyjaśnia, że w czasach PRL-u władze były niechętne upamiętnieniu tej zbrodni, gdyż mieszkańcy Michniowa zostali zamordowani za pomoc Armii Krajowej.

Sikora mówi również o rozliczeniu winnych zbrodni. Wyższy Dowódca SS i Policji w Generalnym Gubernatorstwie Wilhelm Kruger popełnił samobójstwo w 1945 r. W latach 60. zbrodnią zajmowała się Okręgowa Komisja Badań Zbrodni Hitlerowskich. Jednak mimo starań sędziego

Nie udało się pociągnąć nikogo do odpowiedzialności za pacyfikację Michniowa.

Wysłuchaj całej rozmowy!

A.P.

Gmyz: było jasno powiedziane, że jeśli Łukaszenka liczy, że wraz ze zmianą rządu zmieni się kurs, to się przeliczy

Gościem „Popołudnia Wnet” jest Cezary Gmyz – korespondent TVP w Niemczech, który mówi o przebiegu konferencji na której ogłoszono koniec negocjacji koalicyjnych w Niemczech.

Cezary Gmyz komentuje przebieg konferencji na której ogłoszono koniec negocjacji koalicyjnych w Niemczech.

Najczęściej była omawiana kwestia polityki zwalczania pandemii. Na konferencji nie padło nazwisko nowego ministra zdrowia.

W umowie dwa razy napisano o Polsce; wymieniono ją jako głównego, obok Francji, partnera RFN.

Polska jest wymieniana zaraz po Francji jako główny partner gospodarczy.

W Partii Zielonych słychać głosy o tym, że SPD przyjęła zbyt mało jej postulatów. Trzeci koalicjant, FDP stoi z kolei na stanowisku, że nowy rząd będzie najbardziej proekologicznym w historii. W porozumieniu trzech partii zadeklarowano twardy kurs wobec reżimu białoruskiego. Zabrakło jednak jasnej deklaracji odnośnie Nord Stream 2.

Było jasno powiedziane, że jeśli Łukaszenka liczy, że wraz ze zmiana rządu zmieni się kurs, to się przeliczy. Będą się opowiadali za dodatkowymi sankcjami. Jest to  ważna z naszego punktu widzenia deklaracja.

Korespondent dodaje, że to właśnie kwestia kryzysu migracyjnego będzie głównym tematem najbliższych rozmów między Rzeczpospolitą a Niemcami.

Temat Białorusi będzie głównym wątkiem dialogu z Niemcami. Morawiecki będzie chciał się dowiedzieć, czy nowy rząd utrzyma narrację Angeli Merkel.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Bogatko: na granicę polsko-niemiecką przedarło się ponad 5,5 tys. migrantów. W Niemczech nie nazywa się ich uchodźcami

Korespondent Radia Wnet w Niemczech o napływie migrantów do Niemiec i aktywności dyplomatycznej kancelrz Angeli Merkel.

Jan Bogatko informuje o aktywności policji niemieckiej na granicy z Polską. Przedarło się przez nią ponad 5,5 tysiąc migrantów.

Media podają, że to głównie Afgańczycy, Syryjczycy i Irakijczycy.

Korespondent odnotowuje ponadto zmianę polegającą na tym, że nie określa się tych ludzi mianem uchodźców. Mówi również o rozmowie telefonicznej między Angelą Merkel a Aleksandrem Łukaszenką.

Łukaszenka zapewnił, że Merkel zobowiązała się do otwarcia k0rytarza humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej, co postulowała polska totalna opozycja.

Niemiecki minister spraw wewnętrznych zaprzeczył, jakoby miało dojść do takich ustaleń. Jan Bogatko informuje ponadto o rozmowach kanclerz Merkel z przedstawicielamji organizacji pomagających migrantom.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Program Wschodni: zmiana taktyki Mińska wobec kryzysu migracyjnego oraz echa raportu grupy Bellingcat

W najnowszym programie Wschodnim goście i eksperci odnieśli się do kwestii kryzysu migracyjnego i publikacji raportu grupy Bellingcat.


Prowadzący: Paweł Bobołowicz

Realizatorzy: Michał Mioduszewski (Warszawa), Wiktor Timochin (Kijów);

Tłumaczenie: Janina Jakowenko (Kijów);


Goście:

Ola Siemaszko – szefowa białoruskiej redakcji Radia Wnet;

Dmytro Tuzow – ukraiński dziennikarz, komentator polityczny, publicysta;

prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski – politolog, Uniwersytet Łódzki;


Ola Siemaszko  w Podsumowaniu Tygodnia o wydarzeniach na granicy polsko- białoruskiej, gdzie można zaobserwować zmianę taktyki Mińska.

Trudno powiedzieć kto lub co wpłynęło na reżim – zaznaczyła dziennikarka.

Białoruskie władze wyprowadziły imigrantów z obozowiska. Przetransportowano ich do centrum transportowo-logistycznego w pobliżu granicy, które należy do biznesmenów związanych z Aleksandrem Łukaszenką. Przebywa tam około dwóch tysięcy osób. W pierwszej kolejności miejsca przydzielono  dla kobiet i dzieci. Niektórzy wyrazili chęć, by udać się do Mińska, a stamtąd wrócić do swoich krajów. W czwartek wieczorem samolot linii Iraqi Airways wylądował w stolicy irackiego Kurdystanu – Irbilu. Na pokładzie znalazło się 431 migrantów, którzy wcześniej koczowali na polsko-białoruskiej granicy. Organizowany przez iracką ambasadę w Moskwie lot z Mińska był bezpłatny dla obywateli Iraku.

Według szacunków na terytorium Białorusi może przebywać około 20 tysięcy potencjalnych migrantów. Nie chcą wyjeżdżać z kraju, co oznacza, że kolejne próby przekraczania granicy będą kontrolowane – przekazała Ola Siemaszko.

Białoruscy śledczy wszczęli postępowania karne w związku z zamieszkami w pobliżu przejścia granicznego z Polską, a dokładnie tego w rejonie Bruzgi-Kuźnica. Wstępnie  Polakom  postawiono zarzut związany z artykułem dotyczącym „przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu ludzkości”.

Za ofiary uznano 65 osób, które według Komitetu Śledczego ucierpiały w wyniku działań polskiego wojska i Straży Granicznej m.in. użycia armatek wodnych i innego specjalistycznego sprzętu – relacjonowała Siemaszko.

Jak poinformowała dziennikarka, białoruska Prokuratura Generalna wszczęła także sprawę karną przeciwko polskim wysokim urzędnikom w ramach artykułu o propagandzie wojennej. Białoruś oskarżyła Polskę o naruszenie prawa międzynarodowego, dotyczącego uchodźców. Tamtejszy prokurator generalny wymienił szereg zarzutów. Informacje o ich działaniach mają zostać wysłane m.in. do ONZ i Rady Europy.


Dmytro Tuzow o raporcie grupy dziennikarskiej Bellingcat. Latem ubiegłego roku ukraińskie media podały, że służby specjalne Ukrainy przygotowywały operację Avenue, mającą doprowadzić do zatrzymania grupy tzw. wagnerowców, którzy brali udział w wojnie w Donbasie, i w tym celu zwabiono ich na Białoruś.

Najemników planowano ująć, kiedy mieli lecieć z Mińska do Stambułu pod pretekstem wylotu do pracy w Wenezueli. Samolot z Mińska miałby wylądować na Ukrainie, gdzie tzw. wagnerowcy byliby ujęci. Jednak bojownicy zostali zatrzymani przez białoruskie służby w Mińsku, a następnie przekazano ich Rosji, choć o ich ekstradycję zwróciła się Ukraina. Raport na ten temat opublikowała parlamentarna komisja śledcza ale niewiele z niego wynika. Najbardziej oczekiwany był ten autorstwa dziennikarskiej grupy Bellingcat, który ukazał się niedawno.

Informacje z niektórych źródeł się potwierdzają. (…) To samo potwierdza też raport dawnego Szefa Zarządu Głównego Ministerstwa Obrony Ukrainy Wasyla Burby – relacjonował Dmytro Tuzow.

Rozmówca Pawła Bobołowicza pytany o polityczne konsekwencje tej sprawy i ujawnionych raportów zaznaczył, że prezydent Zełenski jako przywódca kraju powinien znać szczegóły operacji, która zakończyła się fiaskiem, a która miała duże znaczenie dla państwa.

Przypomniał, że wstrzymanie operacji miało łączyć się z wynegocjowanym  przez prezydenta  Wołodymira Zełeńskiego rozejmu między Ukrainą a Rosją. Tuzow zauważył jednak, że jej sukces mógłby przynieść bardzo pozytywne skutki dla Ukrainy. Dlaczego więc zakończyła się niepowodzeniem?

Głównym motywem, który usłyszałem od przedstawicieli władzy i prezydenta była próba uniknięcia rozerwania tego rozejmu miedzy Rosją a Ukrainą. Co by się zmieniło gdyby ten dokument o pokoju został podpisany, gdyby operacja była przeprowadzona kilka dni później?

Grupa tzw. wagnerowców  walczyła nie tylko na Ukraine, ale także w innych krajach. Ich przejęcie dawałoby argumenty w przypadku m.in. międzynarodowych procesów.

W ciagu dwóch lat ci bojownicy nie kryli swoich przestępstw np. zestrzeleń ukraińskich samolotów transportowych. Warto pamiętać, że dokumenty i ci ludzie, jeśli znaleźliby się w rekach SBU, można by to wykorzystać podczas sądów międzynarodowych, by udowodnić wojenne przestępstwa przeciwko Ukrainie.

Dokumenty w tej sprawie opublikowała także Janina Sokołowska, ukraińska dziennikarka. Miała otrzymać je od przedstawicieli wywiadu. Potwierdzają one tezy opublikowane przez Bellingcat.  Tuzow zaznacza, że ujawnianie takich informacji przez dziennikarzy jest konieczne i w tym przypadku nie przynosi szkody dla bezpieczeństwa państwa, ponieważ dotyczy akcji, która miała już miejsce i zakończyła się porażką.


Prof. Przemysław  Żurawski vel Grajewski o kryzysie na granicy polsko-białoruskiej. Zdaniem gościa „Programu Wschodniego” mamy do czynienia ze zmianą taktyki Mińska. Konflikt nie jest jeszcze jednak zażegnany i nie należy przedwcześnie ogłaszać zwycięstwa.

Wszystko jest możliwe. Polska użyła nie tylko instrumentów dyplomatycznych, nie tylko okazała determinację w obronie granicy, (…) ale także  zagroziła zamykaniem poszczególnych przejść granicznych, co uderzyłoby w interesy Białorusi, Rosji i Chin. Zapewne Łukaszenka jest pod presją jego partnerów, na których jest wrażliwy.

Odniósł się także do rozmów, jakie toczyła w minionym tygodniu Angela Merkel z białoruskim dyktatorem. Politolog podkreślił, że nie miała ona legitymizacji do tego, by podjąć taki krok z pominięciem unijnej dyplomacji i Polski.

Ani Polska, ani państwa bałtyckie nie uznały tego mandatu do rozmów. W interesie i Berlina i Moskwy leży oczywiście żeby twierdzić, że to co się teraz dzieje wynika z ich wzajemnych ustaleń, ale kontrolę nad granicą ma Polska i to od nas zależy jak będziemy jej bronić.

W ocenie prof. Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego Polska dysponowała wystarczającą siłą własnych służb, co przyczyniło się do odparcia kulminacyjnej fali migrantów nacierających na granicę. Otrzymaliśmy również wsparcie ze strony sojuszników w wymiarze militarnym m.in. ze strony Wielkiej Brytanii.

Rozmówca Pawła Bobołowicza zapewnił, że białoruska opozycja i społeczeństwo, pomimo sprzecznych sygnałów z Zachodu, może liczyć zarówno na wsparcie Polski jak i wielu innych krajów. Nie zmienia tego próba prowadzenia rozmów przez Angelę Merkel ponad głowami Polski czy krajów  bałtyckich.

Są wyraźne deklaracje czynników miarodajnych (…)  że Polska nie zaprzestanie popierania wolnościowych ambicji Białorusinów. (…) I Polska, i Bałtowie, i przedstawiciele wielu środowisk i państw w UE, w tym tych w Niemczech, takie rozmowy oceniają negatywnie, jako próbę czegoś, co można określić mianem nowego  formatu normandzkiego.

Wysłuchaj całej audycji już teraz !

Bogatko: Merkel może pozwolić sobie na więcej, bo wie, że nie stanie do nowych wyborów

Gościem „Poranka Wnet” jest Jan Bogatko – korespondent Radia Wnet w Niemczech, który komentuje bieżące wydarzenia międzynarodowe, w tym telefon Angeli Merkel do Aleksandra Łukaszenki.


Jan Bogatko komentuje bieżące wydarzenia międzynarodowe. Podkreśla, że interpretacje trwającego kryzysu migracyjnego są bardzo zróżnicowane.

Dla niektórych ten kryzys to hidżra.

Jednym z najbardziej zaskakujących wydarzeń ostatnich dni jest telefon kanclerz Angeli Merkel do Aleksandra Łukaszanki. Opinia publiczna oceniła ten ruch jednoznacznie negatywnie. Korespondent Radia Wnet zaznacza, że Merkel może pozwalać sobie na nieco więcej z uwagi na dobiegającą końca, ostatnią kadencję.

Sam fakt podjęcia próby dialogu przez przywódcę kluczowego państwa zachodniego jest swego rodzaju wyróżnieniem.

Łukaszenka został tutaj wyróżniony przez Angelę Merkel.

Gość „Poranka Wnet” udziela również informacji jak wygląda sytuacja na granicy niemiecko-polskiej, której przekroczenie jest celem większości migrantów próbujących forsować wschodnią granicę Rzeczpospolitej.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.