Covid-19 w Hiszpanii: 15 tys. chorych i 741 zmarłych. Wołczyk: Rząd ignorował ostrzeżenia o zagrożeniu

Małgorzata Wołczyk o tym, jak hiszpański rząd pozwolił na rozwój epidemii w swym kraju; komu przysługuje test na SARS-CoV-2; przemówieniu króla i o manifestacji feministek.


Małgorzata Wołczyk ze swej kwarantanny w Polsce tłumaczy sytuację w Hiszpanii. Sytuacja w tamtym kraju jest tragiczna. Tempo przyrostu chorych przewyższa te w Chinach czy we Włoszech. Stan na 19 marca: 15 tys. zakażonych i 741 ofiar śmiertelnych. W środę o 21 do swych przerażonych poddanych przemówił król Hiszpanii Filip VI. Jednak przemówienie monarchy, jak wskazuje dziennikarka, nie pomogło:

Na Hiszpanów padł blady strach […] 80% Hiszpanów uważa, że wszystkie działania są spóźnione.

Rząd nie przeprowadza (chyba, że chodzi o personel medyczny lub polityków) testów na koronawirusa, ponieważ jest już zbyt wielu chorych. Zastanawiające jest to, że pomimo przebywania Hiszpanów w domach, choroba dalej się rozprzestrzeniania. Madryt zmaga się z największym wyzwaniem. Jest tam bowiem połowa chorych Hiszpanów. Dotychczas dwa stołeczne hotele zmieniły się w szpitale. Kolejne hotele zamierzają zrobić to samo.

Media uspokajały, bardzo zachęcały, żeby wszystkie kobiety wyszły na ulice.

[related id=100879 side=right]Wołczyk przypomina feministyczną manifestację, jaka odbyła się na Dzień Kobiet w hiszpańskiej stolicy. Można było na niej spotkać się z takimi hasłami jak „hetero patriarchat zabija bardziej niż koronawirus” . Wydarzenie w którym brało udział ponad 120 tys. kobiet ,odbyło się wbrew monitom wysyłanym do rządu Pedra Sáncheza przez m.in. Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, które wskazywało, że nie powinno się ono odbyć przy takiej epidemii. Następnego dnia, jak mówi nasz gość, Hiszpanie obudzili się w nowej rzeczywistości.

9 marca okazało się, że jest tysiąc zakażonych w samym Madrycie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

W Hiszpanii 1500 nowych zachorowań w ciągu doby. Kary za nieuzasadnione wyjście z domu

Anna Niemer o wzroście zachorowań na Covid-19 w Hiszpanii, tym, co robi w tej sprawie jej rząd, nierozwiązanych problemach, postawach Hiszpanów i żartach polityków.

Anna Niemer mówi, że połowa hiszpańskich przypadków zachorowań na koronawirusa to Madryt. Pozostałymi centrami choroby są Aragonia, Katalonia i Kraj Basków. Od niedzieli po południu w ciągu doby nastąpił wzrost potwierdzonych zarażeń o 1500 osiągając w poniedziałek 9200 przypadków.  Wydano dekret o niewychodzeniu z domu, zgodnie z którym na zewnątrz można wychodzić tylko do sklepu, apteki, na spacer ze psem itp.

Jeżeli policja kogoś przyłapie na ulicy dają kary grzywny.

Za złamanie ograniczeń jest kara finansowa, a jak podaje część hiszpańskich mediów, rozważana jest także kara pozbawienia wolności. Wśród zarażonych jest m.in. Quim Torra, przewodniczący Generalitat de Catalunya.

Prezydent Torra chciał całkowicie zamknąć granice Katalonii.

O zamknięcie granic prosił premiera Sancheza także premier Andaluzji Jak mówi  Polka mieszkająca w Hiszpanii, „nie można do Hiszpanii wejść granicą naziemną, chyba, że jesteś pochodzenia hiszpańskiego”. Schadenfreude przeżywają za to separatyści, którzy nie mogą wrócić do Hiszpanii. Mówią „od Madrytu prosto do nieba”. Zauważa, że nastroje Hiszpanów wachają się od paniki po lekceważenie zagrożenia. W tym ostatnim przodują hiszpańscy bezdomni, którzy i tak nie mają, gdzie się schronić. Magdalena Uchaniuk-Gadowska przypomina spór związany ze sportem. FC Barcelona chce żeby w  przypadku zakończenia rozgrywek wpisana uznana została za ich zwycięzcę, mając najwięcej punktów. Nie zgadza się z tym Real Madryt.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Wołczyk: Socjalistyczno-komunistyczny rząd Hiszpanii od początku ukrywał skalę zagrożenia epidemiologicznego

Małgorzata Wołczyk o sytuacji w Hiszpanii, do której doprowadził tamtejszy lewicowy rząd przekładając ideologię nad bezpieczeństwo i nie wyciągając wniosków z przykładu włoskiego.

  • Ponad tysiąc osób było zarażonych w Madrycie, kiedy organizowana była manifestacja, w której brało udział przynajmniej 120 tys. kobiet.
  • Media uspokajały, a rząd przestał publikować statystyki na temat zarażonych.
  • Obecnie od soboty trwa stan wyjątkowy, a dzisiaj na koronawirusa w Hiszpanii może umrzeć nawet 400 osób.

Zamiast odwołać wszystkie imprezy masowe, […] trwały mecze na stadionach, partia Vox miała swój mityng, na którym było zgromadzonych 9 tys. osób.

Małgorzata Wołczyk krytykuje postępowanie hiszpańskich rządzących. Ignorując informacje o zagrożeniu zarażeniem pozwolili oni na organizację wielkiej manifestacji feministycznej, która przeszła ulicami Madrytu 8 marca.  W pochodzie brało udział ok. 100 tys. osób. Politycy założyli na nią rękawiczki, ale nie uchroniło to ich od zarażenia się. Pod tym względem koronawirusa okazał się bardzo demokratyczny.

W poniedziałek z godziny na godzinę okazywało się, że zakażeń jest więcej. […] We wtorek Kongres zamknięto, wszyscy mają nakaz kwarantanny, nagle wyludniały się ulice.

Liczba chorych stale teraz rośnie. Nasz gość podkreśla, że tym czynem socjalistyczna władza w Hiszpanii udowodniła, że ideologia jest ważniejsza niż zdrowie obywateli. Niemniej w sobotę rząd zaczął działać wprowadzając stan wyjątkowy.

Hiszpanię czeka przeogromny kryzys. […] Trudno osądzić, czy gorsze będą skutki ekonomiczne, czy zdrowotne.

Dziennikarka podkreśla, że „przykład Włoch powinien wcześniej obudzić władze”, tymczasem „stan wyjątkowy ogłoszono dopiero  w sobotę”. Od tego dnia przepełnione są szpitale i brakuje testów na koronawirusa. W związku z tym ludziom, dla których ich nie starczy każe się siedzieć w domu i brać paracetamol.

Miałam obawę, czy wrócę do domu.

[related id=100861 side=left]Sama rozmówczyni Łukasza Jankowskiego w czwartek wróciła do Polski. Od tego czasu przebywa w kwarantannie. Jak mówi, polityk z którym przeprowadzała wywiad 8 marca, miał kontakt z osobą, u której stwierdzono Covid-19.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

 

Wołczyk: Maduro ma materiały, dzięki którym może szantażować hiszpański rząd [VIDEO]

Małgorzata Wołczyk o „równouprawnieniu” po hiszpańsku, sojuszu socjalistów z komunistami i powiązaniach tych ostatnich z Wenezuelą, Baskach i Katalończykach i o tym, czego nie wolno mówić w Hiszpanii.


Małgorzata Wołczyk omawia zmiany na hiszpańskiej scenie politycznej. Wbrew zapewnieniom, jakie składał przed wyborami Pedro Sánchez Hiszpanią rządzi koalicja PSOE i Podemos, czyli jak mówi dziennikarka, „socjalistów z komunistami”. Bowiem „Podemos nigdy się nie odżegnywało od komunizmu”, a lider partii, Pablo Iglesias Turrión wyrażał żal z powodu upadku muru berlińskiego, który jego zdaniem upadł, gdyż „świat kapitalistyczny pozazdrościł blokowi wschodniemu równości”. Podemos sympatyzuje z separatystycznymi ruchami baskijskimi i katalońskimi, które także są, jak mówi nasz gość „komunizujące, bardzo postępowe”. Stronnictwa te „nie ukrywają, że dążą do rozbicia Hiszpanii, pogardzają królem i monarchią”.

Pablo Islesias nie ukrywa, że dąży do ustanowienia republiki wielonarodowej.

Wołczyk zauważa, że „Katalonia i Kraj Basków są najbogatszymi regionami”, jednak rządy dalej wspierają je funduszami, żeby uciszyć ich żądania polityczne. Tłumaczy jak w Hiszpanii rozumiane jest „równouprawnienie” kobiet i mężczyzn:

Hiszpania jest jedynym krajem na świecie, w którym istnieje domniemanie winy mężczyzny.

W razie jakiegokolwiek zajścia między kobietą a mężczyzną, ten ostatni jest z góry winny. Kobieta nie potrzebuje świadków żeby udowodnić winę mężczyźnie, lecz „wystarczy, że złoży dwa niesprzeczne zeznania na policji”. Krytyka feministek skupia się jednak tylko na białych mężczyznach:

Nie wolno mówić, że 70% gwałtów jest ze strony imigrantów […] żeby nie stygmatyzować przybyszów.

Ekspertka ds. Hiszpanii mówi o związkach tejże z Wenezuelą, której wiceprezydent nie ma prawa wstępu na terytorium Unii Europejskiej. Mimo to samolot z  Rodríguez i wenezuelskim ministrem ds. turystyki Félixem Plasencią wylądował na lotnisku w Hiszpanii. Na lotnisko pojechał hiszpański minister transportu Jose Luis Abalos. Opozycja oskarża go o spotkanie się z wenezuelską polityk. Partia Ludowa żąda wyjaśnień, a Vox złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Wołczyk zwraca uwagę, że:

PODEMOS przez wiele lat było finansowane przez tę narkodyktaturę w Wenezueli. […] Maduro ma sposób, żeby szantażować hiszpański rząd.

[related id=86157 side=left] Podczas, gdy według UE p.o. prezydenta Wenezueli jest Juan Guaido, to, jak mówi dziennikarka, hiszpański premier rozmawia telefonicznie z zastępczynią nieuznawanego Nicolasa Maduro, a do Madrytu z Wenezueli przywiezione zostaje, bez poddania jakiejkolwiek kontroli, 40 walizek o nieznanej zawartości.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Wiśniewska: Musimy bardzo mocno stawiać na nowoczesne technologie węglowe. KE sama łamie praworządność

Jakiego budżetu potrzebuje Unia? Czy lepiej być eurosceptykiem, czy eurorealistą? Jak państwa starej Unii korzystają na niej? W jaki sposób polski rząd ogranicza emisję CO2? Mówi Jadwiga Wiśniewska.

Ambitna Europa potrzebuje ambitnego budżetu.

Jadwiga Wiśniewska o negocjacjach w Unii Europejskiej nad nowym budżetem. Nasz gość ma nadzieję, że Mateusz Morawiecki będzie twardym „graczem przy unijnym stole”, aby uzyskać jak najwięcej środków dla kraju.  Chodzi o to, żeby „nie uszczuplać funduszu na rzecz spójności i zwiększyć na rzecz rolnictwa”. Środki przeznaczona na realizację tego pierwszego w krajach Grupy Wyszehradzkiej zwracają się starym członkom Unii, jak mówi europosłanka, w 80%.

Szczególnie potrzebują tego budżetu państwa, które mają miks energetyczny obciążony węglem, 70% w polskim miksie. Koszty muszą być sprawiedliwie rozłożone.

Podkreśla, jak ważną rolę w podziale budżetu odgrywa polityka Nowego Zielonego Ładu i jak Polska zmienia swoją gałąź energetyczną, aby dostosować się do ekologicznych trendów UE. Dla np. Francji, w której miksie energetycznym węgiel to tylko 3-4% transformacja energetyczna jest nieporównywalnie łatwiejsza. Wiśniewska podkreśla, że choć Polska nie przyjęła 2050 r. jako daty osiągnięcia neutralności klimatycznej, to nie znaczy, że rząd nie podejmuje działań na rzecz zeroemisyjności. Służy temu choćby gazoport czy Baltic Pipe. Zauważa, że

Musimy bardzo mocno stawiać na nowoczesne technologie węglowe.

Polskie zasoby węglowe można by wykorzystać do rozwoju ciepłownictwa systemowego. Komentuje także podnoszone kwestie o polskiej praworządności w UE oraz problemy gospodarcze w Europie.

Komisja nawołuje do przestrzegania praworządności, a sama tą praworządność łamie.

Rozmówczyni Krzysztofa Skowrońskiego rozmawiała z komisarz  Věrą Jourovą nt. planowanych działań wobec praworządności zwracając uwagę na sytuację w Czechach problemy jakie może zaraz mieć ich premier. Podkreślała, że w każdym kraju sytuacja jest inna. Komisja planuje bowiem ocenić stan praworządności w całej UE.

Po raz pierwszy pojawia się bardzo mocny zapis dotyczący Francji, Hiszpanii, Bułgarii, Rumunii.

Zdaniem eurodeputowanej KE nie ma kompetencji by to zrobić. Zwraca uwagę, że wiodącą grupą w europarlamencie jest EPL, którego przewodniczącym został Donald Tusk. Przypomina, iż Europejski Trybunał Obrachunkowy wskazał na niemożliwość zastosowania mechanizmu powiązania funduszy unijnych z praworządnością.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Czarnecki: Niemcy dalej będą wpłacać sześć razy więcej pieniędzy niż Polska

Ryszard Czarnecki o unijnym szczycie na temat budżetu UE na następne siedem lat, tym ile płacimy my, a ile Niemcy i co zyskują na UE ci ostatni.

Im większy unijny budżet, tym więcej pieniędzy dla Polski.

Ryszard Czarnecki mówi o rozpoczynającym się unijny szczycie Unii Europejskiej, na którym negocjowana będzie siedmioletnia perspektywa budżetowa. Pierwsze posiedzenie odbędzie się w czwartek. Stwierdza, że Komisja Europejska pod przewodnictwem Claude’a Junkera proponowała dla Polski 64 mld, zaś obecna 66 miliardów euro. Europoseł wierzy, że uda się uzyskać jeszcze więcej. Dodaje, że:

Niemcy dalej będą wpłacać sześć razy więcej pieniędzy niż Polska.

Składka niemiecka wynosi 26,5 mld a polska 4,5 mld euro. Ta pierwsza jest najwyższą w Unii, a ostatnia szóstą z kolei. Wyższą od nas składkę płacą także: Francja, Włochy, Hiszpania i Holandia (Niderlandy). RFN nie jest jednak tutaj pokrzywdzone, gdyż jednocześnie:

Niemcy rok w rok zarabiają rok w rok 200 mld euro na tym, że Unia istnieje. […] Niemieckie firmy często wygrywają przetargi.

Czarnecki wspomina, że za sześć lat nasza składka wynosić będzie ponad 6 mld.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Część krajów UE uzna niepodległość Państwa Palestyny? Tego obawia się izraelska administracja

Tel-Awiw jest zaniepokojony działaniami europejskich dyplomatów obawiając się, że zmierzają one do potępienia planu prezydenta Trumpa lub nawet do uznania niepodległości Państwa Palestyny.

Francja, Hiszpania, Portugalia, Finlandia, Malta, Irlandia, Belgia oraz Szwecja i Słowenia to kraje, których szefowie dyplomacji spotkali się w niedzielny na zaproszenie ministra spraw zagranicznych Luksemburga. Jean Asselborn, który zainicjował to niedzielne spotkanie pragnie przekonać państwa UE do uznania niepodległości Państwa Palestyny. Odbyło się ono w przeddzień spotkania wszystkich szefów dyplomacji krajów Unii. Nie jest to pierwsza taka inicjatywa ze strony długoletniego szefa luksemburskiej dyplomacji. Już w grudniu rozesłał on list (cytowany przez Onet.pl) do europejskich dyplomatów w którym pisał:

Uznanie Palestyny za państwo nie byłoby ani przysługą, ani pustym czekiem, ale prostym uznaniem prawa narodu palestyńskiego do własnego państwa. W żaden sposób nie byłoby to skierowane przeciwko Izraelowi. W istocie, jeżeli chcemy przyczynić się do rozwiązania konfliktu między Izraelem a Palestyną, nie możemy nigdy zapomnieć o warunkach bezpieczeństwa Izraela, a także o sprawiedliwości i godności narodu palestyńskiego.

Wówczas była to odpowiedź na decyzje prezydenta Donalda Trumpa, który uznał Jerozolimę za stolicę Izraela. Zdaniem Asselborna kraje Unii na proizraelską postawę Stanów powinny odpowiedź deklaracją propalestyńską. Teraz z krajów UE nie uznaje Palestynę za niepodległe Państwo uznają Cypr (od 1988) i Szwecja (od 2014 r.). Pozostałe, tak  jak  m.in. Polska utrzymują stosunki dyplomatyczne z Autonomią Palestyńską, ale nie uznają jej za niepodległe państwo.

Obecna inicjatywa Luksemburga związana jest z ogłoszonym przez Trumpra „dealem” stulecia. Wcześniej w tym miesiącu, jak przypomina portal ynet.nwes.com, szef unijnej dyplomacji Josep Borrell zagroził Tel-Awiwowi sankcjami jeśliby zdecydował się na jednostronną aneksje części Terytoriów Okupowanych, na których znajdują się osiedla żydowskie, zgodnie z planem Trumpa. Wypowiedź unijnego dyplomaty spotkała się z krytyką izrelskich władz, którym nie spodobało się również to, iż Borell na miejsce swojej pierwszej wizyty jako szefa dyplomacji UE wybrał Iran.

A.P.

Bault: Niemcy są ogarnięte bezprecedensową falą przemocy politycznej

Olivier Bault o problemach Niemców i Francuzów z lewacką przemocą, kwestii nielegalnej imigracji nad Sekwaną i w Ceucie i o sądzie nad Salvinim.

Niemcy nie mogły się otrząsnąć po ubiegłotygodniowym głosowaniu w parlamencie Turyngii.

Olivier Bault z przeglądem prasy. U naszych zachodnich sąsiadów emocje wzbudza głosowanie w którym Thomasa Kemmericha z liberalnej FDP poparli przedstawiciele AfD, stygmatyzowanej jako „skrajna prawica”. Choć sam Kemmerich zrezygnował to emocje pozostają.

Niemcy są ogarnięte bezprecedensową falą przemocy politycznej.

We Francji pisze się o przemocy lewicowych aktywistów w Niemczech.  We Francji problemy są podobne- w Tuluzie Antifa zaatakowała polityków Zjednoczenia [dawniej Frontu-przyp. red.] Narodowego. Dodatkowo nad Sekwaną w 2019 r. wzrosły statystyki morderstw, napadów, gwałtów. Czy to ma związek z masową imigracją? Rzadko kiedy francuska prasa porusza ten temat. Niektórzy mówią, iż to zagadnienie się przemilcza. Tymczasem padł rekord wniosków o azyl- 154 620.

Włochy żyją zaś sprawą wicepremiera Mattea Salviniego, któremu włoski senat odebrał immunitet. Związane jest to z jego decyzją jaką podjął w lipcu zeszłego roku jako szef włoskiego MSW. Nie chciał on bowiem pozwolić , by uratowani na Morzu Śródziemnym przez włoską Straż Przybrzeżna imigranci z Afryki zeszli na włoski ląd, dopóki inne kraje UE nie zgodziły się ich przyjąć. Część mediów twierdzi, że „Salvini próbuje z siebie robić męczennika”, zaś prawicowy „Il Giornale” stwierdza, że „sytuacja jest absurdalna”.

Bault zauważa, że otwieranie portów na nielegalną imigracje zachęca tylko ludzi do szerszego przybywania i sprawia, że jest więcej ofiar. Problem nielegalnej imigracji dotyka także w Hiszpanię, której rządowi udało się przekonać Europejski Trybunał Praw Człowieka, że praktykowane przez Madryt „wydalenia na gorąco są dozwolone”, wbrew wcześniejszej opinii ETPC w tej sprawie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T/A.P.

Czarnecki: Komisarz Věra Jourová chce odwrócić uwagę od swego kraju, który również jest grillowany

Ryszard Czarnecki o grillowaniu Polski w Europarlamencie i tym, czemu to służy oraz o walce o unijny budżet.


Ryszard Czarnecki o jedenastej debacie o Polsce w Parlamencie Europejskim w przeciągu ostatnich czterech lat. Tematem debaty ma być ponownie praworządność. Czarnecki zauważa, że żadnemu krajowi nie poświecono tyle uwagi, mimo 11 ofiar śmiertelnych na francuskich ulicach od początku protestów żółtych kamizelek i próbie secesji Katalonii w Hiszpanii.

Komisarz Věra Jourová to jest Czeszka, która chce odwrócić uwagę od swego kraju, który również jest grillowany.

Uwagę poza Polską poświęca się za to Czechom, których premier Andrej Babiš oskarżany jest o wyłudzenie unijnych dotacji. Zdaniem europosła, Věra Jourová skupia się na polskiej praworządności, ponieważ chce odwrócić uwagę Unii Europejskiej od czeskich spraw. Babiš jest liderem partii ANO 2011, do której przynależy Jourová.

Niemcy chcieli, żeby wszystkie kontrowersyjne decyzje co do budżetu zapadły za prezydencji chorwackiej.

Nasz gość mówi o działach Polski na rzecz zwiększenia środków na fundusz spójności. Zauważa przesunięcie tych pieniędzy z naszego regionu do Europy Płd., co wiąże się z polityką imigracyjną. Stwierdza, że Polska rośnie gospodarczo w siłę, a kwestia zmian w polskim sądownictwie to tylko kolejny pretekst by zmniejszyć naszą konkurencyjność.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Jastrzębski: Erdogan grozi ingerencją wojskową w północno-zachodniej Syrii, jeśli wojska Asada się nie wycofają

W poniedziałkowe popołudnie przed budynkiem ambasady USA w Warszawie grupa Palestyńczyków protestowała przeciwko ,,planowi pokojowemu dla Bliskiego Wschodu” ogłoszonemu przez Donalda Trumpa.

Al-Jazeera

  1. Erdogan daje rządowi Asada miesiąc na wycofanie jego sił za punkty obserwacyjne w Idlib

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan dał siłom prezydenta Syrii Baszara Al-Asada czas na wycofanie się poza punkty obserwacyjne do końca lutego. Jeśli tak się nie stanie, to wojsko tureckie zmusi siły Asada do odwrotu.

Erdogan zagroził Asadowi w środę, to jest dwa dni po zabiciu 8 tureckich żołnierzy przez nalot sił Asada na północno-zachodnie Idlib w Syrii.

– Z perspektywy Turcji, ataki na nasze wojska w Idlib są początkiem nowego etapu (działań wojskowych – red.) w Syrii – Erdogan powiedział parlamentarzystom rządzącej partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AK Parti).

– Jako że reżim syryjski atakuje cywilów, od teraz odpowiedzią na tego rodzaju gwałty na prawie będzie natychmiastowe wzięcie odwetu na syryjskich żołnierzach – zapewnił Erdogan.

– W razie potrzeby nasze siły powietrzne i lądowe zainterweniują we wszystkich rejonach naszych operacji, także w Idlib. Nasze siły rozpoczną operacje wojskowe w razie zaistnienia konieczności – podkreślił prezydent Turcji.

Erdogan zaznaczył, że dwa spośród tureckich punktów obserwacyjnych znalazły się za linią wojsk syryjskich Prezydenta Asada. Turecki przywódca wyjaśnił, że siły tureckie stacjonują w kilku punktach obserwacyjnych zgodnie z ustanowioną strefą de-eskalacyjną, którą zaakceptowała Turcja, Rosja i Iran w ramach postanowień szczytu w Astanie w Maju 2017.

Pomimo porozumień, z których ostatnie zostało zawarte w styczniu 2019 roku, siły Asada i ich sojusznicy kontynuują ataki na rejon Idlibu. Ataki te doprowadziły do śmierci ponad 1 800 obywateli i przemieszczenia (od 17 czerwca 2018) 1,3 miliona osób do względnie spokojnych okolic przy granicy z Turcją.

 

2. Czternastu izraelskich żołnierzy ranionych w odwecie za plan pokojowy dla Izraela i Palestyny ogłoszony przez Donalda Trumpa 

Korespondenci Al-Jazeery poinformowali o 14 żołnierzach ,,izraelskich wojsk okupacyjnych”  ranionych dziś w nocy w Jerozolimie. Korespondenci poinformowali również o 3 Palestyńczykach, którzy zmarli od izraelskich kul.

Izraelska telewizja Kan podała, że jeden z żołnierzy został przejechany przez samochód, którego kierowca skierował się następnie ku pozostałym żołnierzom po czym odjechał.

Do zdarzenia doszło o 01:45 w nocy na ulicy David Reims w Jerozolimie. Przy ulicy tej znajduje się wiele kawiarni i restauracji. Według izraelskiego rzecznika wojskowego, izraelskie wojsko spodziewało się ataku w tej dzielnicy Jerozolimy.

Izraelskie pogotowie poinformowało, że udzieliło pierwszej pomocy i przetransportowało 14 rannych do szpitala.

Trwa poszukiwanie zamachowca.

Tymczasem Hamas uznał atak za działanie ruchu oporu i odpowiedź na ogłoszenie planu pokojowego dla Izraela i Palestyńczyków przez Prezydenta Donalda Trumpa.

 

SANA

  1. Państwo syryjskie ma prawo oczyścić swoje ziemie z terrorystów: rzecznik MSZ Iranu

Rzecznik irańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Abbas Mousavi oświadczył, że państwo syryjskie ma prawo oczyścić wszystkie swe ziemie z terrorystów, podkreślając konieczność uszanowania przez inne państwa decyzji Syrii o zachowaniu swej suwerenności i integralności terytorialnej.

Wypowiedź rzecznika dotyczyła przede wszystkim zbrojnych działań wojsk Asada w prowincji Idlib.

Mousavi powtórzył, że to lud syryjski ma prawo decydować o przyszłości swojego państwa, a także, że jedynym sposobem zażegnania kryzysu w Syrii jest realizacja postanowień szczytu w Astanie. Rzecznik zaznaczył również, że obecność Iranu w niektórych państwach Bliskiego Wschodu jest czysto doradcza i oparta o zaproszenie rządów tychże krajów. Dodał także, że jego kraj angażuje wszelkie zdolności, aby zakorzenić bezpieczeństwo i stabilność na Bliskim Wschodzie, zaś jego polityka oparta jest na zaufaniu.

Mousavi potępił “Deal Stulecia” ogłoszony przez Prezydenta USA Donalda Trumpa, uznając, że łamie on prawa Palestyńczyków i prowadzi do zaprzedania i zatracenia Palestyny. ,,Lud Iranu i jego rząd będą stać u boku ludu palestyńskiego dopóki ten nie wyzwoli swych ziem. Iran uznaje sprawę palestyńską za kwestię panarabską i panislamską”, powiedział rzecznik.

 

 

Al-Arabiya

  1. Demonstranci w Bagdadzie odbijają turecką restaurację

Na Placu Wyzwolenia w sercu irackiej stolicy doszło do kilku starć między demonstrantami a członkami Ruchu Sadrystów. Protestującym udało się odbić restaurację turecką, którą wcześniej okupowali zwolennicy szyickiego przywódcy Muqtady As-Sadra zwani ,,Błękitnymi Czapkami”.

Demonstranci, spośród których większość stanowili studenci, krzyczeli: ,,siłą odbiliśmy restaurację”.

Od czasu rozpoczęcia demonstracji w październiku 2019 roku Muqtada As-Sadr wielokrotnie lawirował między rządem a protestującymi. Ostatecznie oddzielił się od protestujących po zobowiązaniu Muhammada Tawfiqa 'Alawiego do uformowania rządu.

Podczas gdy As-Sadr poparł 'Alawiego, demonstranci odrzucili go uważając, że jest on zbyt bliski elicie rządzącej, przeciwko której protestują.

 

2. Parlament Libii podaje swoje warunki, pod którymi będzie mógł uczestniczyć w pertraktacjach pokojowych w Genewie

Libijska Izba Reprezentantów ustaliła warunki, pod którymi jej uczestnictwo w spotkaniu trwającym w Genewie poświęconym zakończeniu kryzysu politycznego w Libii będzie możliwe. Spotkanie to jest realizowane pod przewodnictwem wysłannika ONZ do spraw Libii i byłego ministra kultury Libanu Ghassana Salamé w ramach działań Komisji Dialogu Libijskiego.

Izba Reprezentantów podkreśliła, że wyśle swoich przedstawiciel pod warunkiem, że będą oni wybrani spośród członków Izby i na drodze przez nią przyjętą. Kolejnym warunkiem jest zdefiniowanie zadań, jakimi będzie zajmować się komisja, a także czasu i mechanizmu jej pracy.

Ponadto, parlament libijski zażądał, aby nie formowano w Genewie jakiegokolwiek rządu, chyba że zatwierdzi go sam parlament libijski.

 

Bulanda bi-l-’Arabiya

  1. Palestyńczycy protestują przeciwko ,,Dealowi Stulecia” w Warszawie

W poniedziałkowe popołudnie przed budynkiem ambasady USA w Warszawie zebrała się grupa Palestyńczyków dzierżących swoje flagi narodowe. Zgromadzenie miało wyrazić sprzeciw wobec tak zwanego ,,Dealu Stulecia” ogłoszonego przez Donalda Trumpa w zeszłym tygodniu.

Zwany również Planem Pokojowym dla Bliskiego Wschodu, ,,Deal” ma rozwiązywać wieloletni spór palestyńsko-izraelski poprzez wstrzymanie izraelskich działań osiedleńczych, zapewnienie Palestynie niepodległości na terytorium Zachodniego Brzegu i Gazy, w zamian za utrzymanie zwierzchności Izraela nad wodami terytorialnymi przy wybrzeżu w Gazie, a także zachowanie kontroli Izraela nad Jerozolimą.

Hasło protestujących w Warszawie brzmiało: ,,Jerozolima nie jest na sprzedaż”.

 

As-Sahra Al-Maghribiya

  1. Marokańscy i hiszpańscy naukowcy dyskutują o decentralizacji Maroka i Hiszpanii

W Casablance odbyło się marokańsko-hiszpańskie forum naukowe poświęcone decentralizacji i regionalizacji w Maroku i Hiszpanii.

O regionalizacji w Maroku wypowiadał się Hussein Al-Wazzani Ash-Shahidi – professor Szkolnictwa Wyższego na wydziale prawa uniwersytetu w Casablance a także członek komisji prawa międzynarodowego ONZ.

Tematy poruszone podczas forum to ,,Planowanie i organizacja oddolna oraz ich powiązanie z urbanistyką: przykłady samorządów w Andaluzji”, “Nowy samorząd na terytoriach przygranicznych: klucz do modernizacji sektora administracyjnego ”, a także “Problemy finansowania krajowego w zdecentralizowanym systemie administracyjnym.”