Kazimierz Gajowy: w Libanie wygrała przede wszystkim saura, czyli rewolucja

Gospodarz Studia Bejrut Radia Wnet z kolejną korespondencją na temat wyborów parlamentarnych w Libanie.

Kazimierz Gajowy zauważa, że największym przegranym ostatnich wyborów parlamentarnych w Libanie jest Hezbollah.

Przegrała ta partia pro irańska, która miała olbrzymią przewagę w 128-osobowym parlamencie libańskim i liczyła na to, że utrzyma ten wynik po tych wyborach a może nawet go wzmocni.

Czytaj także:

Paweł Rakowski: Polityka w Libanie nie opiera się o żadne ideologie, a o strefy wpływów

Partia Boga nie będzie miała większości w parlamencie.

Wygrała przede wszystkim saura, czyli rewolucja.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Kazimierz Gajowy: niektóre libańskie piekarnie przestały wypiekać pieczywo, bo nie miały z czego

Kazimierz Gajowy / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Wybory parlamentarne, echa śmierci Abu Akleh i brak mąki. Gospodarz Studia Bejrut o sytuacji w Kraju Cedrów.

Kazimierz Gajowy o wyborach parlamentarnych w Libanie. Wstępne wyniki dają nadzieję na przełom polityczny w kraju. Wielkim przegranym wyborów jest Hezbollah. Swój głos oddało ok. 41%  uprawnionych.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi także o sprawie zabójstwa Szirin Abu Akleh, palestyńskiej, chrześcijańskiej dziennikarki na Zachodnim Brzegu Jordanu. Nie cichną głosy oburzenia w tej sprawie, które słychać także w Libanie mającym dużą diasporę palestyńską.

Czytaj także:

Paweł Bobołowicz: Federacja Rosyjska niszczy magazyny zbożowe, bo zamierza wywołać światowy kryzys żywnościowy

Nasz korespondent porusza także temat prawdopodobnego kryzysu żywnościowego na Bliskim Wschodzie. W Libanie brakuje mąki.

Niektóre piekarnie przestały wypiekać pieczywo, bo nie miały z czego.

Paczki chleba kosztują tyle samo co wcześniej, lecz teraz zawierają nie 1 kg, a 800 g produktu. Wyraża nadzieję, że Liban powróci do bycia tym, czym kiedyś był.

Liban był Szwajcarią Bliskiego Wschodu.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.W.K./A.P.

Paweł Rakowski: przez spotkanie z ministrem Rauem Iran wysyła sygnał do Ameryki

Featured Video Play Icon

Czy Polska będzie sprowadzać ropę z Iranu? Ekspert ds. bliskowschodnich o wizycie Zbigniewa Raua w państwie ajatollahów, perspektywach współpracy z Teheranem oraz o wyborach w Libanie.

 Paweł Rakowski komentuje wizytę ministra Zbigniewa Raua w Teheranie gdzie spotkał się ze swoim irańskim odpowiednikiem Hosejnem Amirem Abdollahijanem. Podpisali dokument wyrażający obopólną chęć zacieśniania współpracy gospodarczej, kulturalnej i naukowej.

Minister Rau zaznaczył, że te porozumienie które zostało podpisane jest uwarunkowane podstawową sprawą, czyli, czy Iran zrobi tzw. reset z Zachodem.

Rakowski wskazuje na przypływające do Świnoujścia katarskie tankowce z gazem.

Jakub Wiech: w razie porozumienia z Iranem ceny na stacjach paliw spadną

Obecnie jest to niemożliwe ze względu na nałożone przez Stany Zjednoczone sankcje. W Wiedniu trwają rozmowy na temat wycofania się Waszyngtonu z embarga.

 Ekspert zauważa, że Polskę na Bliskim Wschodzie odbiera się przez pryzmat naszych bliskich relacji z Amerykanami.

Przez spotkanie z ministrem Rauem Iran niejako wysyła sygnał do Ameryki.

Jak dodaje, nie każdemu się podoba powrót Iranu do „rodziny cywilizowanych państw”. Finansowe wzmocnienie reżimu ajatollahów przełoży się na wpływ Teheranu na region.

Rakowski mówi o wyborach w Libanie. Można się spodziewać zwycięstwa koalicji chrześcijan, sunnitów i Hezbollahu.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.