Studio Białoruskie 06.12.2023 r.: „Droga do wolności” – wspólna konferencja białoruskich środowisk opozycyjnych

W zeszłym tygodniu w Kijowie odbyła się konferencja „droga do wolności”, w której wzięli udział przedstawiciele różnych białoruskich środowisk opozycyjnych, w tym białoruskich ochotników.

Gościem Pawła Bobołowicza i Olgi Siemaszko jest dziennikarz telewizji Biełsat Siarhiej Pielasa, który obserwował wydarzenie na miejscu. Konferencja była spotkaniem środowisk wojskowych – Pułku Kalinowskiego i innych białoruskich ochotników walczących na Ukrainie – ze środowiskami politycznymi takich osób jak Swietłana Cichanouska czy Zenon Pazniak. Pielasa podkreślił historyczne znaczenie tej konferencji, zaznaczając, że nie udało się jednak podpisać memorandum, gdyż pojawiały się odmienne głosy dotyczące niektórych kwestii.

 

Wspieraj Autora na Patronite

Studio Białoruskie 22.11.2023 r.: Dmitrij Kościan gościem audycji

 

Studio Białoruskie 29.11.2023 r.: jakie cele stawiają przed sobą założyciele Centrum Kultury Białoruskiej w Białymstoku

Gościem audycji jest Anatol Wap.

Przegląd wiadomości z Białorusi:

  • w Mińsku doszło do rewizji w mieszkaniach, w których zameldowani są członkowie opozycyjnej Imigracyjnej Rady Koordynacyjnej Komitet Śledczy Białorusi zbiera dowody działalności przestępczej, która prowadzona była w 2020 roku przez liderów radykalnych ugrupowań na terytorium Białorusi skonsolidowanych w Radzie Koordynacyjnej, które miały prowadzić do przyjęcia władzy państwowej i siłowej zmiany ustroju konstytucyjnego.
    Podejrzanych jest ponad 100 osób.
  • w Kijowie odbędzie się konferencja Szlak do Wolności.Jej celem jest uzgodnienie i zatwierdzenie koncepcji wyzwolenia Białorusi, a także stworzenie platformy   koordynacyjnej przygotowania, zaopatrzenia i realizacji strategii wyzwolenia, informuje Służba Prasowa Białoruskiego Ochotniczego Pułku Kalinowskiego.
  • minister spraw wewnętrznych Litwy Agno Bielatajta proponuje powrót do dyskusji na temat unifikacji sankcji wobec Rosjan i Białorusinów.
  • Zgodnie z danymi GUS, Wartość polskiego importu towarów z Białorusi w 2022 roku wyniosła prawie 336 mln euro i to dwa razy mniej niż w roku poprzednim.  Znaczna część spadku importu wynika z sankcji nałożonych przez Unię Europejską.
  • Pisarka z Podlasia została laureatką Białoruskiej Nagrody Literackiej Giedroycia. Jury doceniło książkę Hanny Kondratiuk „Na skraju starego lasu”, historię mieszkańców puszczy białowieskiej. Książka została wydana w języku białoruskim przez tygodnik Niva. Podlaska autorka tworzy także po polsku.

Jeden z inicjatorów powołania Centrum Kultury Białoruskiej w Białymstoku, Anatol Wap mówi o celach, jakie stawia przed sobą Centrum. Wskazuje na konieczność głębszej integracji diaspory białoruskiej w Polsce.  Wskazuje na konieczność współpracy z innymi białoruskimi organizacjami pozarządowymi,  nie tylko na Podlasiu, ale i w całej Polsce. Jak mówi gość audycji, Centrum bardzo intensywnie przygotowuje się do obchodów Dnia Wolności Białorusi, który przypada 25 marca.

Wspieraj Autora na Patronite

Studio Białoruskie 22.11.2023 r.: Dmitrij Kościan gościem audycji

 

Studio Białoruskie 22.11.2023 r.: Dmitrij Kościan gościem audycji

Tematem rozmowy z dziennikarzem są trudne relacje między różnymi grupami Białorusinów mieszkającymi w Polsce.

Przegląd wiadomości z Białorusi:

  • minister spraw zagranicznych Armenii odmówił przyjazdu do Mińska na szczyt Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym
  • Wołodymyr Zełenski zdecydował rozszerzenia sektorowych sankcji wymierzonych w przemysł zbrojeniowy Rosji i Białorusi
  • polskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zdecydowało o umożliwieniu posiadaczom Karty Polaka otrzymanie wizy z kodem 23.
  • Od 1 stycznia w Białymstoku działać będzie Centrum Kultury Białoruskiej

Dziennikarz i działacz mniejszości białoruskiej w Polsce Dmitrij Kościan omawia złożoność relacji między tą mniejszością a Białorusinami należącymi do mieszkającej na terytorium Polski diaspory. Wskazuje, że te dwie grupy mają trudności z porozumieniem się, co może wynikać z odmienności przyświęcającej im celów. Mówi o swoich wieloletnich działaniach na rzecz integracji środowisk białoruskich w Polsce.

Wspieraj Autora na Patronite

Studio Białoruskie 15.11.2023 r.: Łatuszka: myślę, że już nikt nigdy nie uwierzy temu zbrodniarzowi Łukaszence

Studio Białoruskie 15.11.2023 r.: Łatuszka: myślę, że już nikt nigdy nie uwierzy temu zbrodniarzowi Łukaszence

Minister Paweł Łatuszka opowiada o dowodach zebranych przez Narodowy Zarząd Antykryzysowy, które pokazują, że reżim Łukaszenki bierze udział w porwaniach ukraińskich dzieci podczas rosyjskiej inwazji.

Przewodniczący Narodowego Zarządu Kryzysowego minister Paweł Łatuszka opowiada o uczestnictwie reżimu Łukaszenki w zbrodniach popełnianych podczas wojny na Ukrainie. 17 marca 2023 roku Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakaz aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina w związku z procederem wywózki i wynaradawiania ukraińskich dzieci. Narodowy Zarząd Antykryzysowy dysponuje dowodami na uczestnictwo w tym procederze także białoruskiego dyktatora. Zostały one przedstawione prokuratorowi MTK.


Olga Siemaszko przedstawiła najnowsze wiadomości z Białorusi.


Audycję prowadzi Paweł Bobołowicz.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Białoruskie 08.11.2023 r.: podlaskie kuratorium niechętne liceom z nauką języka białoruskiego

W październiku przedstawiciele mniejszości białoruskiej zaalarmowali Ministerstwo Edukacji i Nauki o problemach z nauką języka białoruskiego w dwóch podlaskich liceach. Ministerstwo nie odpowiada.

Gościem Studia Białoruskiego jest Eugeniusz Wappa, redaktor naczelny „Niwy”, tygodnika Białorusinów w Polsce. Red. Wappa opisuje spór między mniejszością białoruską a podlaskim kuratorium oświaty, które chce zmusić dwa podlaskie licea – w Hajnówce i Bielsku Podlaskim do zmiany statutu szkoły i zniesienia w nich języka białoruskiego jako przedmiotu obowiązkowego. Konsultacje z władzami wojewódzkimi nie przyniosły rezultatu. Do sprawy nie odniósł się dotąd także minister edukacji Przemysław Czarnek, do którego mniejszość białoruska złożyła skargę.


Olga Siemaszko przedstawiła najnowsze wiadomości z Białorusi.


Audycję prowadzi Paweł Bobołowicz.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Program Wschodni 21.10.2023: Ukraina! 8. Festiwal Filmowy

Ukraina! 8. Festiwal Filmowy | fot.: Wojciech Jankowski

W dniach od 18 do 24 października odbywa się w Warszawie przegląd ukraińskiego kina. Festiwalowi towarzyszą liczne imprezy towarzyszący, m. in. koncert legendarnego Skriabina.

O ósmej edycji festiwalu mówiła dyrektor Beata Bierońska-Lach: 

Festiwal powstał, żeby poznać naszych sąsiadów. To było po 2014. Pierwsza fala uchodźców z Ukrainy uciekających przed wojną w Donbasie. Po aneksji Krymu również chcieliśmy przybliżyć kino naszych sąsiadów, naszych przyjaciół. Ukraińców było coraz więcej w Polsce. Ten festiwal był po to, żebyśmy się poznali, że Ukraińcy to nie nasi wrogowie, że mamy bardzo dużo wspólnych punktów w historii, że ta historia bardziej nas łączy niż dzieli, co oczywiście widać teraz, już po agresji Rosji na Ukrainę. My też mamy bardzo złe doświadczenia z Rosją.

Filmem otwarcia była komedia kulinarna „Smak wolności” w reżyserii Ołeksandra Berezania. Wojciech Jankowski rozmawiał z Tetianą Małkową, która grała jedną z drugoplanowych ról

Po pokazie filmu „Dowbusz. Tajemnica czarnych gór” w reżyserii Ołesia Sanina przeprowadziliśmy sondę, jak widzowie ocenili film.


Ponadto w naszym Programie Wschodnim:

Prof. Roman Dyczkowski, dyr. Instytutu Polskiego Dnieprzańskiego Uniwersytetu Narodowego, rozmawiał Wojciech Jankowski

Taras Kompaniczenko, rozmowa Wojciecha Jankowskiego po koncercie w cerkwi bazylianów w Warszawie


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Białoruskie 18.10.2023 r.: białoruska propaganda mówiła, że rząd sfałszuje wybory i brutalnie stłumi protesty

Białoruska propaganda projektowała na Polskę sytuację z wyborów 2020 roku na Białorusi. Głosiła sfałszowanie wyborów i brutalne tłumienie protestów. Demokratyczny rezultat ją zaskoczył.

Olga Siemaszko przedstawiła najnowsze wiadomości z Białorusi i reakcję reżimowej propagandy na wybory w Polsce.

W audycji rozmowa Piotra Mateusza Bobołowicza ze Swietłaną Pietuszkową i Adrejem Szaporowem, małżeństwem białoruskich artystów mieszkających w Wilnie.

Audycję prowadzi Paweł Bobołowicz.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Film pokazał cywilizowanym nacjom europejskim, jak strasznym jesteśmy narodem / Piotr Sutowicz, „Kurier WNET” 112/2023

Fot. CC0, Pixabay

Wcale nie piszę o filmie, o którym dyskutują chyba wszyscy, a który, w każdym razie w momencie, kiedy to piszę, kilka dni po jego premierze, na pewno jest obecny we wszystkich mediach.

Piotr Sutowicz

Pewien film o strasznych Polakach

Pomyślałem sobie, że dobrze na łamach „Kuriera WNET” napisać parę słów o podobno wybitnej produkcji filmowej, nakręconej przez wybitnych skądinąd twórców, w której wystąpili wybitni aktorzy, w tym także – a jakże – polscy. Film znalazł uznanie krytyków, a jego powstaniem zainteresowane były elity polityczne.

Tematem wiodącym owego dzieła filmowego jest generalnie brutalność i bezwzględność funkcjonariuszy państwa polskiego wobec niePolaków. Film bardzo obrazowo i sugestywnie pokazuje, jak zachowują się oni względem tych, którzy odstają od standardu bycia Polakiem.

Brutalność wobec niewinnych powodowana jest wyłącznie nienawiścią eskalowaną przez władze. Film jasno pokazał potworne twarze przedstawicieli polskiej elity politycznej.

Obraz będący, jak napisałem, dziełem o wymiarze europejskim, pokazał mieszkańcom cywilizowanych nacji zachodnioeuropejskich, jak strasznym jesteśmy narodem i jak obłędni politycy Polakami kierują – po prostu zgroza.

A teraz niespodzianka: wcale nie piszę o filmie, o którym dyskutują chyba wszyscy, a który, w każdym razie w momencie, kiedy to piszę, kilka dni po jego premierze, na pewno jest obecny we wszystkich mediach.

Nie chodzi mi o produkcję Agnieszki Holland pt. Zielona granica, a o niemiecki film fabularny z roku 1941, pt. „Heimkehr” (Powrót), który był usprawiedliwieniem przez niemiecką propagandę napaści na Polskę z 1939 roku. Jeśli ktoś czerpał swą wiedzę o realiach przedwojennej Polski z tej produkcji, to na pewno niemiecka agresja z 1939 roku stała się całkowicie zrozumiała i moralnie uzasadniona: Polaków spotkała zasłużona kara.

Nie mam w zwyczaju zamieszczania w swych tekstach obszernych cudzych cytatów, ale tu tego dokonam. Otóż w zwykłej Wikipedii znalazłem opis tej wersji filmu, która wyświetlana była w kinach Generalnego Gubernatorstwa. Podobno seanse tego dzieła przeznaczone były dla ludności niemieckiej i zamierzeniem tej wersji, innej niż ta emitowana na Zachodzie, miało być wywołanie głębokiej, gwałtownej nienawiści do Polaków.

Autorem przywołanego opisu jest polski krytyk filmowy, ale i reżyser – Bohdan Korzeniowski: „Ukazywano w tym filmie rzeczy straszne. Tłumy matek z dziećmi na rękach biegły pędzone kolbami karabinów. Eleganccy oficerowie bili pejczami po twarzach przerażone staruszki. Woźny kopał w twarz młodą kobietę, błagającą polskiego burmistrza o ratunek. Zbliżenie ukazywało ciężki but i twarz kobiecą zalaną łzami. (…)

Obraz naszego zwyrodnienia miał przysposobić Niemców przebywających w Polsce do właściwego postępowania z Polakami”.

Jak wspomniałem na początku, w filmie grali również polscy aktorzy, których udział koordynował słynny Igo Sym, w latach dwudziestolecia kinowy amant, w którym pewnie podkochiwały się chodzące do polskich kin nastolatki, a może i mężatki; w czasie okupacji kolaborant i, co tu dużo mówić – szumowina. Nie będę tu wszystkich aktorów wymieniał, ale wspomnę np. o Józefie Kondracie, stryjku znanego nam z ekranów Marka Kondrata. Mogę też dodać, że Bogusława Samborskiego Sym nakłonił do udziału w superprodukcji prawdopodobnie szantażem, gdyż ten miał żonę Żydówkę, którą pewnie chciał ratować.

Po wojnie niektórych z tych aktorów próbowano za udział w filmie karać, ale… wychodziło tak sobie. Dodam, że niekiedy tłumaczyli się oni tym, iż nie znali niemieckiego i nie za bardzo wiedzieli, w czym grają.

Przypominam: pisałem o starym wojennym filmie, pewnej ikonie niemieckiej propagandy skierowanej przeciwko nam. Ale bądźmy szczerzy – różne analogie mogą na myśl przychodzić. Kino często używane jest jako broń polityczna, czasami straszna. Czasy, co prawda, się zmieniają, ale to, zdaje się – nie.

Felieton Piotra Sutowicza pt. „Pewien film o strasznych Polakach” znajduje się na s. 37 październikowego „Kuriera WNET” nr 112/2023.

 


  • Październikowy numer „Kuriera WNET” można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Felieton Piotra Sutowicza pt. „Pewien film o strasznych Polakach” na s. 37 październikowego „Kuriera WNET” nr 112/2023

Studio Białoruskie 11.10.2023 r.: wybory w Polsce istotnym tematem białoruskiej propagandy

Białoruska propaganda koncentruje się ostatnio na wyborach w Polsce i na Polsce w ogóle. Do tego celu wykorzystuje też polskojęzycznych publicystów, takich jak Tomasz Gryguć, znany jako „Pan Nikt”.

Olga Siemaszko opisuje główne tematy białoruskiej reżimowej propagandy, która w ostatnim czasie zaktywizowała się w tematyce Polski. Wraz z Pawłem Bobołowiczem rozmawiają także o przedstawieniu sytuacji w Izraelu w białoruskich reżimowych mediach.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Program Wschodni 07.10.23: Górski Karabach. Koniec historii?

Na zdjęciu Górski Karabach, Klasztor Gandzasar. Fot: Marcin Konsek / Wikimedia Commons, CC BY-SA 4.0

Na naszych oczach państwo nieuznawane Górski Karabach przestało istnieć.

Gośćmi Programu Wschodniego byli dr Konrad Zasztowt, dr Tomasz Lachowski, Tomasz Grzywaczewskich i prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski.

 

Dr Konrad Zasztowt, Wydział Orientalistyczny UW omówił trwający ponad 30 lat konflikt o Górski Karabach:

To, co się w tej chwili wydarzyło to jest oczywiście dramatyczna sytuacja, czyli wyjazd tych stu tysięcy Ormian, bo nie wiemy, ile dokładnie wyjechało. Rząd Armenii mówi o 100 tysiącach, czyli praktycznie o wszystkich mieszkańców ormiańskich Karabachu, No ale trzeba też pamiętać, że kilkaset tysięcy Azerów, a także Kurdów musiało opuścić region Karabachu i sąsiadujące regiony z Karabachu w wyniku tej pierwszej wojny na początku lat 90 tych i zajęcia tych terytoriów przez Ormian. To oni byli ofiarami i musieli ten region opuścić. Tutaj nie ma biało czarnej sytuacji. Winy są po obu stronach, ofiary są po obu stronach, sprawcy nieszczęść też są po obu stronach. Dlatego mówię, że to jest temat, który jest dla mediów bardzo trudny do zrozumienia i do przedstawienia.

Dr Tomasz Lachowski, Katedra Prawa Międzynarodowego i Stosunków Międzynarodowych UŁ, odniósł się do ratyfikowania przez Armenię Rzymskiego Statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego:

Faktycznie ten proces ratyfikacji Statutu Rzymskiego Trybunału Karnego w Hadze bardzo przyspieszył. W zasadzie można rzec, że Armenia podpisała ten statut jeszcze w latach 90. Natomiast przez dwadzieścia kilka lat proces był zablokowany przez problemy natury konstytucyjnej. Sąd Konstytucyjny stwierdził Armenii, że rozwiązania, które Trybunał Karny w Hadze posiada, np. to, że właśnie może osądzać sprawców zbrodni, będzie niezgodny z konstytucją Armenii. To było myślenie bardzo błędne z perspektywy prawnej, ale także i politycznej. Dopiero właśnie wydarzenia tej drugiej wojny karabaskiej spowodowały, że władze Armenii, a zwłaszcza premier Paszynian, nie dostrzegły, że ten instrument w postaci bycia członkiem Trybunału będzie bardzo korzystny dla właśnie Erywania. I faktycznie do tego doszło.

Tomasz Grzywaczeski, dziennikarz, korespondent wojenny, autor reportaży opisał sytuację mieszkańców Górskiego Karabachu:

Ten exodus był masowy, że dziesiątki tysięcy ludzi próbowały wydostać się z Karabachu, a tak de facto tam jest tylko jedna droga, którą da się w tym momencie wyjechać. To jest tzw. Korytarz katyński. To jest jedyna droga łącząca terytorium Karabachu z Armenią. Ponadto wszędzie było bardzo dużo azerskiego wojska. Ogromny chaos Tłok, przerażenie, ludzie w ciągu dosłownie kilkudziesięciu godzin musieli zabrać cały swój dobytek, to, co można było unieść i próbowali się stamtąd wydostać.

Prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, Uniwersytet Łódzki, dokonał analizy rozkładu sił w regionie:

Jest to odwrócenie, jeśli chodzi o pewien wizerunek rozkładu sił w regionie sytuacji wytworzonej w 2008 roku przez inwazję rosyjską na Gruzję, gdzie okazało się, że ówczesne bliskie związki Gruzji ze Stanami Zjednoczonymi nie uratowały tego państwa. To teraz jest odwrotnie bliskie związki Armenii z Rosją też nic jej nie pomogły. A zatem Rosja jako sojusznik zresztą niczyim innym sojusznikiem w regionie nie była, straciła ów prestiż skutecznej tarczy przed zagrożeniem bez względu na literę traktatów. Bo oczywiście w sensie czysto prawniczym Rosja nie udzielała gwarancji Armenii obejmujących obronę Górskiego Karabachu, który w świetle prawa międzynarodowego, włącznie z tą jego wykładnią, jaką przyjęła Rosja, nie był częścią terytorium państwowego Armenii, tylko częścią terytorium państwowego Azerbejdżanu. Zatem fakt prowadzenia operacji wojennych na tym obszarze przez wojsko azerbejdżańskie nie był casus belli, nie było zapisanym w traktacie przypadkiem, w którym uruchomiony powinien być sojusz ormiański-rosyjski. Niemniej jednak zapisy prawnicze to jeden wymiar, a odbiór społeczny i wymiar polityczny to drugi. I w tym zakresie oczywiście Rosja bardzo mocno straciła, jeśli chodzi o prestiż i o wpływy w regionie.


Olga Siemaszko przedstawiła skrót wydarzeń białoruskich.


Audycję prowadził Wojciech Metody Jankowski.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!