Olga Siemaszko: Łukaszenka chce znieść zakaz przechowywania na Białorusi broni jądrowej

Aleksandr Łukaszenka i Władimir Putin / Fot. kremlin.ru

Aleksandr Łukaszenka i Władimir Putin / Fot. kremlin.ru

Zastępca redaktora naczelnego białoruskiej redakcji Radia Wnet o współpracy rosyjsko-białoruskiej oraz referendum konstytucyjnym, które Aleksandr Łukaszenka zaplanował na luty.

Olga Siemaszko komentuje ostatnią rozmowę Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki. Białoruski dyktator podziękował za wsparcie Kremla w obliczu sankcji Zachodu. Poprosił o kolejne dofinansowania, na razie bez pozytywnego odzewu.

Putin stwierdził ironicznie, że jego eksperci oceniają stan białoruskiej gospodarki jako dobry.

Rozmówczyni Adriana Kowarzyka zauważa, że w tym momencie trudno stwierdzić, jakie skutki przyniosły sankcje. Kondycję gospodarki państwa poprawia „efekt eksportowy”.

Na luty zaplanowano białorusko-rosyjskie manewry wojskowe oraz referendum konstytucyjne na Białorusi. Łukaszenka chce znieść zakaz przechowywania na Białorusi broni jądrowej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Szrot: nie przypuszczam, żeby administracja Bidena odpowiedziała na działania propagandowe Rosji

Szef Gabinetu Prezydenta RP wypowiada się na m.in. temat sytuacji więźniów politycznych na Białorusi, sytuacji politycznej na Ukrainie, czy relacji między Rosją a Stanami Zjednoczonymi.

Paweł Szrot wypowiada się na temat niezwykle trudnej sytuacji więźniów politycznych na Białorusi, wśród których znajdują się m.in. Andrzej Poczobut, czy Andżelika Borys. Uwolnienie takich osób, przy bieżącej, zaostrzającej się polityce Łukaszenki względem Polski, staje się zadaniem coraz bardziej skomplikowanym. Mimo to rząd RP nie poddaje się.

Na Białorusi jest prawie tysiąc więźniów politycznych. Polityka rządu Białorusi względem Polski bardzo się zaostrzyła. Obecnie te sprawy są bardzo trudne. Andrzej Duda w dalszym ciągu wzywa Aleksandra Łukaszenkę do uwolnienia tych osób.

Gość „Poranka Wnet” mówi też o sytuacji na wschodzie Ukrainy. Pod granicą naszego sąsiada stacjonuje rosyjskie wojsko – jest obawa, że nastąpi akt agresji ze strony rosyjskiej. Minister nawiązuje również do niedawnych żądań, jakie wystosowała Rosja wobec USA, za cenę sojuszu – uważa, że jest to forma propagandy i nie przypuszcza, aby administracja Joe Bidena miała na nie odpowiedzieć.

Nie przypuszczam, żeby administracja Bidena na takie działania propagandowe odpowiedziała. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: czy jest to gra polityczna, czy ma to na celu osiągnięcie zysków stricte militarnych.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego twierdzi, że Polska powinna postawić na zdecydowanie wsparcie wschodniego sąsiada. Wspomina, że sama Ukraina coraz przychylniej spogląda na tego typu wsparcie sojusznicze Rzeczpospolitej.

Trzeba postawić na działania ofensywne, polegające na wsparciu Ukrainy, która jest pod presją. Chodzi tu głównie o wsparcie militarne, polityczne i wywiadowcze.

Szef Gabinetu Prezydenta RP wypowiada się również na temat gazociągu Nord Stream II – uważa, że jest to inwestycja dalece niekorzystna dla wielu państw. Komentuje również kwestię wzrostu cen energii – zwłaszcza gazu.

 Niedobrze, że ten gazociąg powstał – to inwestycja nie tylko z punktu widzenia Europy Wschodniej, ale też Niemiec. Dobrze natomiast, że gaz nie płynie, bo jest to element nacisku na Federacje Rosyjską w stronę dezeskalacji tej sytuacji.

Gaz jest drogi z powodu spekulacji na tle politycznym podmiotów, które go wydobywają.

Ponadto Szrot komentuje możliwość wprowadzenia nowych obostrzeń pandemicznych. Według szefa gabinetu prezydenta obecna strategia przekonywania do szczepień jest najlepszym modelem walki z pandemią.

Rząd w tym momencie nie ocenia, że ostre lockdowny doprowadzą do poprawy sytuacji epidemicznej.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Dr Maciej Milczanowski: Łukaszenka gra głównie na wzmocnienie swojej pozycji wobec Putina

Ekspert ds. bezpieczeństwa o białoruskiej propagandzie, celach reżimu w Mińsku, różnicach między podejściem Łukaszenki a Putina i deeskalacji kryzysu na granicy.

Dr Maciej Milczanowski komentuje ucieczkę polskiego żołnierza na Białoruś. Jak stwierdza, jeśli jego kłopoty z prawem są prawdą, to służby białoruskie miały dźwignie, aby go zwerbować.

Nie do końca realne, że taka osoba mogłaby tak po prostu przekroczyć granicę.

Wypowiedzi samego dezertera są najmniej wiarygodne. Są one tworem białoruskiej propagandy. Nasz gość wskazuje, że pod względem wywiadowczym zbieg ma dla Mińska niewielką wartość. Będzie on głównie wykorzystywany pod względem propagandowym.

Będzie zapewne zapraszany do różnych programów.

Mamy do czynienia z wojną informacyjną. Alaksandr Łukaszenka próbuje do siebie przekonać niezdecydowaną część społeczeństwa, aby nie dochodziło do buntów takich jak wcześniej. Ekspert ds. bezpieczeństwa zauważa, że białorusi dyktator wiele więcej ugrać nie mógł na rozpętanym przez siebie kryzysie.

Pokazał Kremlowi, że wciąż jest liczącym się graczem.

Obecnie widzimy deeskalację. Nie oznacza ona jednak powrotu do stosunków Warszawy z Mińskiem sprzed kryzysu. Dr Milczanowski zaznacza, że dla naszego wschodniego sąsiada to Polska jest głównym wrogiem, a NATO jest na drugim miejscu. W przypadku Rosji jest odwrotnie.

Łukaszenka bardziej gra na wzmocnienie swojej pozycji wobec Putina.

Dodaje przy tym, że unijne sankcje są dotkliwe dla Mińska. Zauważa, iż już teraz Mińsk występuje o ogromną pożyczkę do Kremla. Jak dodaje,

Utrzymywanie państwa za to, że jest lojalne ma swoje granice.

Na całej sytuacji najbardziej cierpi białoruskie społeczeństwo.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Olga Siemaszko: według karty krwi żołnierz, który zbiegł na Białoruś to urodzony w 1996 r. Emil Czeczko z Bartoszyc

Szefowa redakcji białoruskiej Radia Wnet o ucieczce polskiego żołnierza na Białoruś i jej przedstawieniu w propagandzie Mińska.

Olga Siemaszko mówi, że informacja o ucieczce polskiego żołnierza na Białoruś pojawiła się ok. godzi. 10 na kanałach komunikatora Telegram. Informacja została potwierdzona w oficjalnym komunikacie białoruskiego Komitetu Granicznego

16 grudnia w pobliżu granicy białorusko-polskiej żołnierz Wojska Polskiego został zatrzymany przez białoruskie oddziały graniczne na posterunku Tuszemla grupy granicznej w Grodnie. Mężczyzna powiedział, że służył 16 Pomorskiej Dywizji.

Według komunikatu mężczyzna wystąpił o azyl na Białorusi argumentując to swym sprzeciwem wobec „nieludzkiego traktowania uchodźców” przez stronę polską. Państwowa telewizja białoruska przyjechała na granicę.

Widzimy przed kamerą młodego mężczyznę w mundurze z naszywką z polską flagą na rękawie.

[related id=160895 side=right] Przeprowadzająca wywiad  Ksenia Lebiediewa opublikowała na Telegramie jego kartę krwi. Dowiadujemy się z niej, że dezerterem jest Emil Czeczko, urodzony w 1996 r. w Bartoszycach.

Według białoruskiej propagandy polskie wojsko próbuje ukryć dezercję żołnierza, twierdząc, iż on nie żyje.

Sprawę polskiego żołnierza skomentował minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak:

Na godz. 15.30 zaplanowany jest briefing prasowy w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych dot. aktualnej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Tutaj do wysłuchania fragment wywiadu białoruskiej telewizji państwowej z Emilem Czeczotem:

„Miesiąc Solidarności” w Radiu Wnet. Uładz Kobiec: ludzie zostali objęci patronatem, udzielamy pomocy na różne sposoby

Rozmówcą Pawła Bobołowicza w ramach „Miesiąca Solidarności” jest Uładz Kobiec – szef Centrum Białoruskiej Solidarności, który opowiada o prowadzonej przez siebie fundacji.

Szef Centrum Białoruskiej Solidarności opowiada o sposobie działania prowadzonej przez siebie fundacji – pomaga ona osobom, które były zmuszone do emigracji wskutek represji na Białorusi.

Do Polski i do innych krajów wyjechali ludzie zmuszeni do relokacji z powodu represji na Białorusi.

Fundacja zapewnia szeroko zakrojone wsparcie dla tych osób, wliczywszy w to pomoc na gruncie prawnym.

Ludzie zostali objęci patronatem – powstał departament prawny w Centrum, gdzie w ciągu tego roku dano 7 tysięcy konsultacji prawnych.

Uładz Kobiec dodaje, że fundacja nawiązała współpracę z licznymi instytucjami na terenie całego kraju.

Nawiązaliśmy ścisłą współpracę z biurem rzecznika praw człowieka, okręgową izbą radców prawnych, urzędem miasta w Warszawie.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Rudecka: jako agencja wydaliśmy do tej pory ok 7,5 tys. rekomendacji wizowych dla pracowników konkretnych firm

Gościem „Popołudnia Wnet” jest Boguslawa Rudecka – Polish Business Hub, która mówi o programie przyciągania białoruskich przedsiębiorców na rynek polski.

Bogusława Rudecka mówi o programie przyciągania białoruskich przedsiębiorców na rynek polski, który nadzoruje Polish Business Hub.

Jako agencja wydaliśmy do tej pory ok 7,5 tys rekomendacji wizowych dla pracowników konkretnych firm.

Na dzień dzisiejszy prowadzimy prawie 40 projektów inwestycyjnych.

Działania firmy przyciągają do Polski również całe firmy z różnych branż.

Skutecznie relokujemy firmy nie tylko z branży IT ale i niewielkie firmy produkcyjne.

Gość „Popołudnia Wnet” podkreśla, że inicjatywa spotyka się z bardzo pozytywnym odbiorem.

Mamy bardzo pozytywny odbiór, pracodawcy bardzo sobie chwalą tych pracowników.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Białoruś. Dr Paweł Usow: społeczność międzynarodowa powoli przyzwyczaja się do takich drastycznych sytuacji

Białoruski politolog i analityk komentuje wyrok skazujący białoruskiego opozycjonistę Siarhieja Cichanouskiego na 18 lat kolonii karnej – decyzja sądu nie jest – jego zdaniem – żadnym zaskoczeniem.

Dr Paweł Usow komentuje wyrok skazujący białoruskiego opozycjonistę Siarhieja Cichanouskiego na 18 lat kolonii karnej. Ocenia, że decyzja sądu nie jest  żadnym zaskoczeniem.

Władze dążą do psychicznego i fizycznego wykończenia opozycji.

Politolog wyraża opinię, że reakcje zagraniczne na terror, który ma miejsce na Białorusi, są zbyt słabe. Wskazuje, że Unia Europejska musi prowadzić rozmowy z Mińskiem z pozycji siły, co utrudnia przyzwyczajenie społeczeństwa zachodniego do sytuacji na Białorusi.

Łukaszenka przez cały czas demonstruje siłę. (…) Powoli społeczeństwo  międzynarodowe przyzwyczaja się do takich drastycznych sytuacji.

Zdaniem rozmówcy Łukasza Jankowskiego białoruski dyktator będzie twardo obstawał przy swoim dopóki nie zrealizuje wcześniej założonych celów.

Łukaszenka nie ustąpi dopóki Unia nie uzna go za prezydenta i nie zniesie sankcji.

Jak podkreśla politolog, trwanie reżimu Łukaszenki jest możliwe tylko dzięki poparciu Kremla.

Przyszłość reżimu zależy tylko i wyłącznie od wsparcia ze strony Moskwy.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Aleś Alachnowicz: sporo czasu poświęcamy na wypracowanie strategii dotyczącej presji ekonomicznej na reżim

Gościem „Kuriera w samo południe” jest Aleś Alachnowicz – doradca Swiatłany Cichanouskiej ds. ekonomicznych, który wypowiada się na temat bieżącej sytuacji ekonomicznej na Białorusi.

Aleś Alachnowicz przedstawia bieżącą sytuację ekonomiczną na Białorusi, gdzie nadal mnożą się represje stosowane przez reżim Aleksandra Łukaszenki wobec obywateli powiązanych w jakikolwiek sposób z opozycją.

Przychodzą ludzie z KGB, policji, aresztują za korzystanie z niezależnych mediów, czy branie udziału w pokojowych protestach.

Gość „Kuriera w samo południe” podkreśla, że bieżąca sytuacja w kraju niemalże całkowicie wyklucza udział kapitału zagranicznego w krajowym rynku.

W atmosferze strachu nie ma mowy o inwestycjach zagranicznych na Białorusi.

Unia Europejska postanowiła nałożyć sankcje na towary eksportowane z Białorusi, np. nawozy.

UE nałożyła sankcje na nawozy potasowe produkowane przez białoruskiego monopolistę oraz zakazała transportu tych nawozów.

Aleś Alachnowicz koordynuje zarządzanie grupy, która ma przygotować reformy dla białoruskiej gospodarki – ich celem jest stworzenie sytuacji, w której reżim Łukaszenki zacznie odczuwać presję ekonomiczną.

Sporo czasu poświęcamy na wypracowanie strategii dotyczącej presji ekonomicznej na reżim, w związku z czym kontaktujemy się z partnerami międzynarodowymi, czy rozmawiamy z ekspertami zagranicznymi.

Plan reform zakłada m.in. tzw. małą prywatyzację. Jak wspomina rozmówca Adriana Kowarzyka, ponad 3 tysiące przedsiębiorstw na Białorusi to te kontrolowane przez władze. Wliczają się w tą grupę również przedsiębiorstwa drobne.

Małą prywatyzację można przeprowadzić bardzo szybko, wskutek reform gospodarczych.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

 

Marcin Przydacz: udało nam się wytworzyć na forum Unii Europejskiej wspólne spojrzenie na Białoruś

Wiceminister spraw zagranicznych o szczycie Partnerstwa Wschodniego, represjach na Białorusi i unijnych sankcjach oraz o Trójkącie Lubelskim, wizycie kanclerza RFN w Polsce i postawie KE wobec Polski.


Ważne jest, że szczyt Partnerstwa Wschodniego w ogóle się odbywa- ocenia Marcin Przydacz, wyjaśniając, że odbywa się on pod trzema hasłami: Recovery, Reform i Resiliance. VI szczyt Partnerstwa Wschodniego rozpocznie się 15 grudnia. Komisja Europejska zmobilizuje dodatkowe 30 milionów euro, aby jeszcze bardziej wzmocnić swoje wsparcie dla narodu białoruskiego. To nowe finansowanie uzupełni i rozszerzy już istniejącą unijną pomoc dla młodzieży, niezależnych mediów, małych i średnich przedsiębiorstw na uchodźstwie oraz kultury. Rozważane będą działania na rzecz dalszego zbliżenia państw Partnerstwa Wschodniego do Unii Europejskiej. Do tej ostatnie nie zbliża się obecnie Białoruś, której władze terroryzują społeczeństwo.

Wczoraj widzieliśmy drakońskie kary dla aktywistów- kilkanaście lat więzienia.

Dotąd było już pięć transzy sankcji wobec Białorusi. Rozważane są kolejne. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego odpowiada na pytanie, czy premier Mateusz Morawiecki spotka się ze Swiatłaną Cichanouską. Zauważa, że

Swiatłana Cichanouska często spotyka się z polskimi politykami.

Symbolicznym gestem była obecność niedoszłej białoruskiej głowy państwa na szczycie dla demokracji u boku prezydenta Andrzeja Dudy. Pokazuje to jego wsparcie dla białoruskiego społeczeństwa.

Gość Poranka Wnet mówi o współpracy w ramach Trójkąta Lubelskiego. Zauważa, że istnieje potrzeba wspólnego reagowania na problemy, takie jak obecny kryzys na granicy. Wskazuje na postawę opozycji, której przedstawiciele w momencie kryzysu skupili się na krytyce rządu.

Wyraża nadzieję, że nadejdzie dzień w którym wszystkie narody dawnej Rzeczypospolitej będą żyły w oparciu o jej wartości. Wówczas Trójkąt Lubelski stanie się Czworokątem Lubelskim.

Przydacz mówi również o przekazaniu środków unijnych na Krajowy Plan Odbudowy. Pieniądze są na razie wstrzymywane.

Komisja bez twardej podstawy prawnej wstrzymuje wypłatę środków.

Wiceminister spraw zagranicznych podkreśla, że nie ma formalnych powodów, aby KE nie akceptowała polskiej Krajowego Planu Odbudowy.

W duchu walki o praworządność Komisja sama postępuje niepraworządnie.

Przydacz zaznacza, że „KE chce coraz więcej władzy do której nie ma prawa”. Przewiduje, że będzie wywoływać to opór kolejnych państw. Podkreśla, że Komisja ma charakter wykonawczy wobec instytucji tworzonej przez państwa członkowskie. Ponadto nasz gość komentuje wizytę w Polsce nowego kanclerza Niemiec Olafa Scholza. Zauważa, że Polska była trzecią europejską stolicą jaką odwiedził. Mówi także o problemie reparacji wojennych od Niemiec.

Sprawa reparacji nie została w żaden sposób rozpatrzona.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Eugeniusz Wappa: na Białorusi od lat trwa ukryty stan wojenny

Szef białoruskiego Radia Racja o tym, jak Alaksandr Łukaszenka prześcignął gen. Wojciecha Jaruzelskiego.


Eugeniusz Wappa krytykuje reżim Aleksandra Łukaszenki. Podkreśla, że sankcje przeciwko jego członkom powinny wejść już dawno i być bardziej zakrojone.

Cały system powinien się znaleźć na listach Interpolu jako poszukiwani za zbrodnie przeciwko ludzkości.

Jak dodaje, od wielu lat mamy ofiary śmiertelne. Szef białoruskiego Radia Racja uważa, że od lat trwa na Białorusi ukryty stan wojenny.

Aleksander Łukaszenko wyciągnął wnioski z tego, jak w Polsce został wprowadzony stan wojenny.

Szef białoruskiego Radia Racja stwierdza, że białoruski dyktator przerósł polskiego. Zauważa, że Łukaszenka wybrał rusyfikację. Wyjaśnia, że ważną rzeczą jest nadawanie w języku białoruskim.

Dziennikarze białoruscy chcą mówić po białorusku.

Wappa stwierdza, że organizacja zajmujące się obroną praw człowieka powinny zmienić sposób liczenia więźniów politycznych. Dzisiaj więźniami politycznymi są tysiące osób, a nie 900. Wskazuje, że Alaksandr Łukaszenka korzysta ze słabości Zachodu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.