„O matce nigdy źle”. Homilia abpa Marka Jędraszewskiego na pielgrzymce mężczyzn do Matki Boskiej Piekarskiej

„Zróbcie wszystko!” – znaczy: nie wybierając z Ewangelii tylko tych słów, które akurat nam odpowiadają, a odrzucając to, co wymagałoby trudu nawrócenia, odejścia od błędnych przyzwyczajeń i upodobań.

Abp Marek Jędraszewski

Dziś przybywamy do Piekar Śląskich właśnie do Niej. Wpatrujemy się w Jej święte oblicze. Jej dłoń wskazuje na Syna, który przyszedł na świat nie po to, aby go potępić, lecz aby go zbawić. (…)

Równocześnie uczymy się od Niej, jak kochać Chrystusa. Nasza miłość do Niego nie ma nic z czułostkowości i nie buduje się z samych tylko wzruszeń. Jest – powinna być – na wskroś przeniknięta Bożą mądrością.

Sam Chrystus bardzo jasno ukazał warunki tej miłości, mówiąc do Apostołów w Wieczerniku: „Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę. (…) Kto Mnie nie miłuje, ten nie zachowuje słów moich”. Przestrzeganie nauki Chrystusa sprawia, że stajemy się uczestnikami życia Trójcy Świętej: „Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać”. Maryja niejako nawiązuje do tych właśnie słów swego Syna, mówiąc do uczniów w Kanie Galilejskiej w krótkim, bardzo po męsku brzmiącym poleceniu: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam [mój Syn] powie”. Jego słowo jest przecież jasne – trzeba tylko chcieć je usłyszeć. Jego słowo jest prawdziwe – bo On jest Prawdą. Jego słowo wzywa do czynu – więc wprowadzajcie w czyn przykazania miłości. „Zróbcie wszystko!” – znaczy: wszystko bez wyjątku, nie wybierając z Ewangelii tylko tych słów, które akurat nam odpowiadają, a odrzucając to, co wymagałoby od nas trudu nawrócenia, porzucenia zła, odejścia od błędnych przyzwyczajeń i upodobań. Tylko wtedy, gdy przyjmujemy Chrystusa jako jedną i niepodzielną Prawdę, możemy doświadczyć, że Jego Ewangelia niesie z sobą prawdziwe, dogłębne wyzwolenie: „Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”.

Matka Kościół

Mocy tej wyzwalającej prawdy doznajemy szczególnie wtedy, gdy od Chrystusa uczymy się miłości do Kościoła. Kościół bowiem był, jest i będzie Jego Oblubienicą. Jak pisze św. Paweł w Liście do Efezjan, „Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo, aby osobiście stawić przed sobą Kościół jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany”. Ponieważ Chrystus na krzyżu przelał za Kościół swoją krew, Kościół jest święty. Tę właśnie prawdę wyznajemy podczas każdego Credo, mówiąc: „Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół”.

Dla Chrystusa Kościół jest Oblubienicą, natomiast dla nas – Matką. Mater Ecclesia – Matka Kościół. Święta Matka Kościół. Jest Matką naszą, ponieważ w chwili chrztu świętego zrodził nas do życia wiecznego.

To on dał nam łaskę wiary. To on uczy nas wzrastania w miłości do Boga i do bliźniego. To on umacnia w nas nadzieję znalezienia się ostatecznie i na wieczność całą w niebiańskim Jeruzalem. To wszystko sprawia, że o Kościele winniśmy myśleć ze czcią – właśnie tak jak o Matce, mimo że jest on złożony także z ludzi grzesznych. (…)

Dziś znajdujemy się sytuacji, kiedy w przestrzeni medialnej i społecznej wiele się mówi o grzechach wiernych Kościoła. Zważywszy na pewne obiektywne fakty, wszyscy czujemy się zawstydzeni i upokorzeni z powodu postępowania tych osób duchownych, które sprzeniewierzyły się swemu kapłańskiemu lub zakonnemu powołaniu. Jednakże mówienie, że cały Kościół jest zły, jest po prostu nieprawdą, a przez to wielką krzywdą wyrządzaną ogromnej większości wspaniałych i gorliwych kapłanów. Ojciec Święty emeryt Benedykt XVI pisze nawet, że takie kłamliwe uogólnianie jest dziełem złego ducha. Przecież, obiektywnie i bezstronnie rzecz biorąc, w Kościele dzieje się bardzo wiele dobra. Jest tak przede wszystkim dlatego, że „Kościół Boży (…) także dzisiaj jest właśnie narzędziem, za pomocą którego Bóg nas zbawia. Bardzo ważne jest przeciwstawianie kłamstwom i półprawdom diabła pełnej prawdy: Tak, w Kościele jest grzech i zło. Ale także dzisiaj jest święty Kościół, który jest niezniszczalny. Także dzisiaj jest wielu ludzi, którzy pokornie wierzą, cierpią i kochają, w których ukazuje się nam prawdziwy Bóg, kochający Bóg. Bóg ma także dzisiaj swoich świadków (martyres) na świecie. Musimy tylko być czujni, by ich zobaczyć i usłyszeć”.

W tym kontekście Benedykt XVI daje nam świadectwo o sobie samym: „Mieszkam w domu [na terenie Watykanu], w małej wspólnocie ludzi, którzy odkrywają takich świadków Boga żywego w codziennym życiu i radośnie wskazują na to również mnie. Widzieć i odnaleźć żywy Kościół jest cudownym zadaniem, które wzmacnia nas samych i pozwala nam ciągle na nowo weselić się wiarą”. (…)

Właśnie tutaj, u Jej stóp, uczymy się miłości do Kościoła naszej Matki. Tutaj przypominamy sobie tak dawną, a równocześnie tak aktualną prawdę: „O matce nigdy źle”. Natomiast o jej dzieciach, gdy trzeba, trudną i bolesną prawdę należy odsłaniać. Czynimy to tylko i wyłącznie po to, aby dzieci, które ją, świętą Matkę Kościół, tak boleśnie swą niewiernością dotknęły, mogły przejrzeć, nawrócić się, na ile się da wynagrodzić za wyrządzone krzywdy, odpokutować…

Tutaj też, w Piekarach, postanówmy sobie, aby brać przykład z papieża Benedykta XVI i umieć cieszyć się i radować z każdego dobra, które dzieje się w Kościele.

Cała homilia abpa Marka Jędraszewskiego z tegorocznej pielgrzymki mężczyzn do Sanktuarium MB w Piekarach Śląskich znajduje się na s. 8 czerwcowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 60/2019, gumroad.com.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna aktualnego numeru „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem gumroad.com. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Homilia abpa Marka Jędraszewskiego z tegorocznej pielgrzymki mężczyzn do Sanktuarium MB w Piekarach Śląskich na s. 8 czerwcowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 60/2019, gumroad.com

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Atak na abp. Jędraszewskiego w stulecie poznańskiego I LO – „Marcinka” po zmanipulowaniu jego wypowiedzi przez TVN i GW

Przechodziłem obok grupki protestujących, którzy tworzyli żałosny spektakl. Kościół natomiast był wypełniony i brawa, jakie dostał abp Jędraszewski dowodziły, że ten protest był przeciwskuteczny.

Aleksandra Tabaczyńska

12 i 13 maja telewizja TVN oraz „Gazeta Wyborcza” przedstawiły materiał, który miał pokazać reakcję abpa Jędraszewskiego na film pt. Tylko nie mów nikomu Tomasza i Marka Sekielskich. Okazuje się, że zdanie „Z kłamstwa robi się dzisiaj element polityki wielkiej, a właściwie to jest bardzo mała i nędzna polityka” nie jest komentarzem do filmu, a odpowiedzią na zupełnie inne pytanie. Widać to w opublikowanym na stronie internetowej Archidiecezji Krakowskiej nagraniu. Nadanie innego znaczenia wypowiedzi jednemu z najważniejszych hierarchów Kościoła katolickiego w Polsce jest niczym nieuprawnioną manipulacją. Ta zaś stała się przyczyną zorganizowania protestu przeciwko osobie arcybiskupa Marka Jędraszewskiego 18 maja, w stulecie znanego poznańskiego I Liceum Ogólnokształcącego, od nazwiska patrona, Karola Marcinkowskiego, zwanego powszechnie „Marcinkiem”.

Fot. J. Adamik, Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Absolwenci, a wśród nich ksiądz arcybiskup, zgromadzili się w kościele przy ul. Stolarskiej w Poznaniu, gdzie metropolita krakowski przewodniczył mszy św. z okazji jubileuszu szkoły. Przed budynkiem kościoła można było zobaczyć grupę osób, która „w imieniu absolwentów” wręcz szykanowała hierarchę. Protest ten odbił się pewnym echem w mediach, głównie wielkopolskich. Dlatego zapytałam znanych w środowisku poznańskim ludzi nauki i lekarzy, którzy są także absolwentami „Marcinka” o ich opinie i emocje, gdy idąc na mszę św., mijali obraźliwe dla arcybiskupa transparenty. A oto, co usłyszałam:

Prof. dr hab. inż. Roman Słowiński, członek rzeczywisty PAN, wiceprezes PAN, absolwent „Marcinka” z 1969 roku:

(…) Nie jest oczywiście prawdą, że to Abp Jędraszewski „wyraził chęć”, lecz Stowarzyszenie Absolwentów Marcinka zaprosiło go do odprawienia mszy św. jubileuszowej, uznając go za jednego ze swoich wybitnych absolwentów. Protest wobec tego zaproszenia był histeryczny i bezprecedensowy. Hasła protestantów przypominały hasła „czarnych parasolek” i niedawną retorykę redaktora „Liberté”. Znam Abpa Jędraszewskiego od 40 lat i śledzę jego wypowiedzi. Nie słyszałem, aby kiedykolwiek wyrażał się z pogardą o kimkolwiek, także inaczej myślącym. (…)

Prof. dr hab. Jan Węglarz, członek rzeczywisty PAN, kierownik Zakładu Badań Operacyjnych i Sztucznej Inteligencji w Instytucie Informatyki Politechniki Poznańskiej:

Idąc na jubileuszową mszę św. Marcinka z zażenowaniem przeczytałem dwa plakaty: „Jędraszewski – wstydzimy się za ciebie” i „Zły dotyk boli całe życie”.

Komentarz do pierwszego: to ja wstydzę się za Was, organizatorzy tej hucpy. (…) Komentarz do drugiego plakatu: taka sugestia jest karalna.

Na szczęście w kościele było już bardzo godnie i uroczyście. Doświadczyliśmy tej drugiej, lepszej rzeczywistości, reprezentowanej przez zdecydowaną większość naszych koleżanek i kolegów. Zakończenie: nadzieja!

Prof. dr hab. Marian Smoczkiewicz, chirurg:

W kościele zauważyłem kolegów o różnych poglądach politycznych. Eucharystia w intencji nauczycieli i całej społeczności szkolnej zgromadziła pełen kościół. Niestety ta informacja już nie przedostała się do mediów, a nielicznej grupie osób, która usiłowała zdyskredytować Arcybiskupa, przypisuje się reprezentowanie absolwentów. Dla mnie jest oczywiste, że ten protest został sztucznie dolepiony do obchodów stulecia szkoły. Nie miał nic wspólnego z rzeczywistością, a próbował skłócić absolwentów, co się na szczęście nie udało.

Cały artykuł Aleksandry Tabaczyńskiej pt. „Ponure wysiłki wrogów wiary” znajduje się na s. 3 czerwcowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 60/2019, gumroad.com.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna aktualnego numeru „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem gumroad.com. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Aleksandry Tabaczyńskiej pt. „Ponure wysiłki wrogów wiary” na s. 7 czerwcowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 60/2019, gumroad.com

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Studio Dublin – 14. 06. 2019 – Agnieszka Grochola, ks. Krzysztof Sikora, Bogdan Feręc, Alex Sławiński i Jakub Grabiasz

W piątkowym Studiu Dublin informacje z Irlandii i Wielkiej Brytanii. Obok rozmów z gośćmi, relacje i analizy, kalendarium historyczne oraz łyk sportowych emocji spod nieba Eire – prosto ze Studia 37.

Goście Studia Dublin:

Agnieszka Grochola – dyr. Polskiej Szkoły w Galway i prezes Polskiej Macierzy Szkolnej w Irlandii;

Bogdan Feręc – redaktor naczelny portalu Polska-IE;

ks. Krzysztof Sikora – proboszcz parafii rzymskokatolickiej w Roundstone w Hrabstwie Galway w Archidiecezji Tuam;

Jakub Grabiasz – szef działu sportowego Studia 37;

Alex Sławiński – korespondent Radia WNET w Londynie.

 

 

Prowadzenie: Tomasz Wybranowski

Współprowadzenie: Jakub Grabiasz (gościnnie)

Wydawca: Tomasz Wybranowski i Tomasz Szustek

Realizacja: Tomasz Wybranowski (Dublin) Dariusz Kąkol i Karol Smyk (Warszawa)

Produkcja: Katarzyna Sudak & Studio 37 – Radio WNET Dublin


 

W piątkowy poranek w Studiu Dublin, nasze słuchaczki i słuchaczy tym razem wyjątkowo powitaliśmy z Jakubem Grabiaszem, naszym radiowym ekspertem od sportu.  

Zastanawialiśmy się, co jest przyczyną lepszej kondycji i sportowej tężyzny dzieci i młodzieży irlandzkiej niż polskich nastolatków. Nie jest tajemnicą, że irlandzka młodzież jest jedną z najmniej pijących alkohol w Europie.

Według danych WHO, które przeprowadziło ostatnie takie badanie w latach 2010-2014, irlandzka młodzież należy do tej grupy europejskich nastolatków, która najbardziej stroni od butelki i kieliszka. W porównaniu z większością europejskich i amerykańskich młodych są oni wręcz niemalże abstynentami.

W futbol gaelicki i hurling grają irlandzkie dzieci i młodzież. Dla nich, podobnie jak i ich rodziców, opiekunów i nauczycieli, to więcej niż sport. To pasja i duma! Obie dyscypliny uważane są za sporty dla całej rodziny, a miłość do nich przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. – mówi Jakub Grabiasz.

 

 

 

W piątkowym Studiu Dublin, łączyliśmy się tradycyjnie z Bogdanem Feręcem, szefem portalu Polska-IE.com.  Największe wyspiarskie dzienniki donoszą o tym, że irlandzka gospodarka znajduje się między „stanem przegrzania a spowolnieniem z powodu Brexitu”, stanowczo ostrzega Instytut Badań Ekonomicznych i Społecznych / Economic and Social Research Institute (ESRI):

Założenia polityki budżetowej na najbliższe miesiące są trudne, biorąc pod uwagę niepewne perspektywy. „Przegrzanie” może szybko przekształcić się w „niedogrzanie” w wyniku cyklicznego pogorszenia koniunktury na arenie międzynarodowej, pogłębionego przez Brexit i napięcia handlowe między USA a Chinami. – powiedział główny ekonomista John McCarthy.

Bogdan Feręc zgodził się z diagnozą, że ta sytuacja może to mieć liczne reperkusje dla obecnej sytuacji budżetowej irlandzkiego rządu i jego założeń na rok 2020, który ma zostać przedstawiony tuż przed planowanym wyjściem Wielkiej Brytanii ze struktur UE . Jak wiemy ma to się stać 31 października 2019.

Powróciliśmy także do tematu bezdomności w Republice Irlandii i nieuczciwych praktyk landlordów (właścicieli apartamentów i domów pod wynajm). W Irlandii najbardziej zagrożonymi bezdomnością są samotni rodzice, rodziny wielodzietne, wreszcie imigranci zarobkowi oraz tzw. Travellersi. Jak powiedział Bogdan Feręc, w tych grupach, najczęściej pojawiają się przypadki nagłej utraty dachu nad głową. Co istotne te, co może dziwić, zawsze płacą czynsz, nie są patologiczne i nie pochodzą z kręgu osób trwale bezrobotnych.

 

 

 

We „Wnetowym Londyńskim Zwiadzie” Aleksander Sławiński opowiadał bardziej niż deszczowym powitaniu sezonu wakacyjnego w Wielkiej Brytanii. Intensywne opady deszczu, które nawiedziły UK doprowadziły do lokalnych powodzi.

Wiele dróg było zamkniętych, tysiące gospodarstw zostało odciętych od prądu. Ostrzeżenia pogodowe wciąż obejmują sporą część Szkocji, północnej Walii i północno-zachodniej Anglii.

Alex Sławiński mówił także o tym, że w walce o przewodniczenie Partii Konserwatywnej, zgodnie z oczekiwaniami, zaczyna zdecydowanie przeważać Boris Johnson. Nie tylko torysi widzą w nim następcę Teresy May, ale popierają jego kandydaturę także pro – Brexitowi wyborcy. Co ciekawe, w tym gronie jest ponad 60% tych, którzy nie popierają samej partii, po kontrowersyjnej decyzji May o przedłużeniu procesu wyjścia z UE.

Petro Poroszenko, były prezydent Ukrainy i były szef polskiego MSZ Witold Waszczykowski, w środku także były szef brytyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych Boris Johnson. Fot. EPA/MYKOLA LAZARENKO / POOL
Dostawca: PAP/EPA.

Boris Johnson, były burmistrz Londynu i ex – minister spraw zagranicznych, obiecuje, że 31 października wyprowadzi Wielką Brytanię z Unii Europejskiej. Jak twierdzi, stanie się to bez względu na to, czy zostanie zawarte z UE porozumienie czy też nie. 

 

Grenfell Tower_fire w ogniu. Fot. Natalie Oxford via Wiki Commons CC BY 4.0

W „Londyńskim Wnetowym Zwiadzie” Alex Sławiński przypomniał tragiczną rocznicę. Dokładnie dwa lata temu, w jednym z budynków mieszkalnych w Londynie wybuchł pożar.

W płonącym Grenfell Tower, w ciągu jednej nocy z 13 /14 czerwca 2017 roku zginęły 72 osoby, dla których dwudziestoczteropiętrowy budynek okazał się śmietelną pułapką.

Wiele z nich zostało przez pożar uwięzionych w swoich mieszkaniach lub na klatce schodowej. Wśród ofiar były kobiety w ciąży, małe dzieci i całe rodziny.

Nasz korespodent przypomniał. że nadal trwa śledztwo w sprawie zaniedbań, do jakich doszło ze strony nie tylko władz, ale i firmy budowlanej, która realizowała inwestycję.

14 czerwca mieszkańcy stolicy oddadzą hołd ofiarom tragedii minutą ciszy.

 

 

Magdalena i Agnieszka Grochola. Fot. arch. Polska Szkoła w Galway.

W Studiu Dublin powróciliśmy wspomnieniami do majowych polskich świąt. Irlandzka Polonia miała powody do zadowolenia i dumy.

Z okazji Dnia Flagi Polskiej i Polonii dyrektor Polskiej Szkoły w Galway pani Agnieszka Grochola i Agnieszka Mądry, uczennica VI klasy Polskiej Szkoły w Galway im. Wisławy Szymborskiej uczestniczyły w uroczystościach państwowych na placu Belwederskim w Warszawie.

Delegacja Polskiej Szkoly w Galway otrzymała z rąk prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Andrzeja Dudy flagę Polski podczas oficjalnych uroczystości państwowych w Belwederze.

Agnieszka Grochola, dyrektor placówki i prezes Polskiej Macierzy Szkolnej w Irlandii nie ukrywa, że ta uroczystość była wielkim ukoronowaniem 10. rocznicy powstania szkoły.

Jest to największą szkoła polonijna na zachodzie Szmaragdowej Wyspy. Co sobotę, w systemie stacjonarnym, 25 nauczycieli pracuje z grupą prawie 400 uczniów, pomiędzy 3- 17 rokiem życia.

Główna siedziba szkoły to: Holy Trinity National School, przy Walter Macken Road, Galway, Irlandia. Od 2015 roku działa również oddział szkoły na Knocknacarra. Placówka ma także swój oddział w Tuam, gdzie dyrektorem szkoły jest pani Magdalena Staszek. Przy Polskiej Szkole w Galway im. Wisławy Szymborskiej działa największa na terenie Irlandii polska biblioteka, która posiada ponad 10.000 polskich książek i audiobooków.

 

Uczniowie Polskiej Szkoły w Galway świętują Dzień Flagi. Fot arch. Polskiej Szkoły w Galway

Szkoła jest ważnym polonijnym ośrodkiem w zachodniej Irlandii. Znakomota kadra pedagogiczna umocniona wielkimi umiejętnościami i pasją pracy zaowocowała wieloma nagrodami i wyróżnieniami dla szkoły. Jednym z ważnych wydarzeń było uhonorowanie Polskiej Szkoły w Galway im. Wisławy Szymborskiej European Language Label Award 2016.

 

Tomasz Wybranowski na antenie Radia WNET rozmawiał z Agnieszką Grocholą, przypominając że Polska Szkoła w Galway jest równolatką Radia WNET.

 

 

 

 

s. Krzysztof SIKORA – SVD – proboszcz Parafii rzymsko – katolickiej w Roundstone (hrabstwo Galway, Irlandia).

Ks. Krzysztof Sikora SVD w Studiu Dublin  opowiadał Tomaszowi Wybranowskiemu o posłudze duszpasterskiej na zachodzie Irlandii, w archidiecezji Tuam. Ks. Krzysztof przez osiem lat pełnił posługę w „irlandzkiej Częstochowie” – Sanktuarium Maryjnym w Knock. Opowiadał także słuchaczom Radia WNET o tym, dlaczego w Irlandii czerwiec to czas wielu pielgrzymek.

Skrót SVD przy nazwisku kapłana wskazuje na członka Societatis Verbi Divini, czyli Zgromadzenia Słowa Bożego.

Duchowni synowie Arnolda Janssena nazywani są potocznie werbistami, a ich dewizą jest zawołanie: „Niech żyje Trójjedyny Bóg w sercach naszych!”.

Werbiści niosą ludziom Słowo Boże już od 143 lat, starając się dotrzeć zwłaszcza tam, gdzie nie jest ono jeszcze znane. Dwóch spośród nich, beatyfikowanych w 1975 roku przez Pawła VI – bł. Arnolda Janssena, założyciela Zgromadzenia oraz bł. Józefa Freinademetza, pierwszego ojca werbistę w Chinach kanonizował Jan Paweł II.

 

 

W sportowej części „Studia Dublin” Kuba Grabiasz opowiadał o rostrzygnięciach w trzeciej i czwartej kolejce eliminacji do Mistrzostw Europy UEFA. Pochwalił trenera narodowej drużyny Republiki Irlandii – Micka McCarthy’ego, którego jedenastka wreszcie nie przegrała z Duńczykami. 

W finale trochę smaczków i plotek związanych z wizytą Donalda Trumpa w Republice Irlandii i meczu golfa w cieniu „Trump International Golf Links & Hotel Doonbeg” a także o powracającym do wielkiej formy Tigerze Woods.

 

Kuba Grabiasz – Sport Studio Dublin. Fot. arch. Studio 37.

 

 

W „Kalendarium Studia Dublin” Tomasz Szustek opowiedział o wyczynie, który sto lat temu „przebił niebo” możliwości awionautyki  i złamał barierę, która była pierwszym krokiem do rozwoju lotnictwa! Bohaterami gawędy są dwaj Brytyjczycy: pilot kapitan John Alcock i nawigator w stopniu porucznika  Arthur Whitten Brown.

 

Samolot Alcocka i Browna po lądowaniu w Irlandii, fot. autor nieznany, domena publiczna via Wikimedia Commons

Ta dwójka śmiałków dokonała pierwszego (to znaczy bez międzylądowań) przelotu transatlantyckiego z Ameryki do Europy. John Alcock i Arthur Whitten Brown wystartowali dokładnie sto lat temu, 14 czerwca 1919 roku, z jednej z wysp Nowej Funlandii w Kanadzie. Lecieli (to nie żart!) przerobionym dwupłatowym bombowcem marki Vickers Vimy.

Lot obfitował w wiele mrożących krew zdarzeń. A jak się zakończył? Czy podniebni śmiałkowie osiągnęli swój cel i zachowali życie? Zapraszam do wsyłuchania gawędy Tomasza Szustka.

 

 

„Studio Dublin” zawsze w piątki na antenie Radia WNET, tuż po Poranku WNET Krzysztofa Skowrońskiego. 

tekst i opracowanie: Tomasz Wybranowski


 

Partner Radia WNET i Studia Dublin

 

  Produkcja Studio 37 – Radio WNET Dublin © 2019

 

Fizyczne ataki na księży i kościoły, obrażanie sakrum.Co się dzieje w Polsce? Marek Wojdyło:Nazywajmy to mową nienawiści

Przeżywamy kulminację uderzeń w wiarę i w wierzących katolików. W niedawnym czasie nożownik zaatakował księdza we Wrocławiu, a mężczyzna w Rypinie zaczął rąbać siekieą ołtarz podczas Mszy Świętej.

Atakujący ryzykują zatrzymania i procesy. Prowokatorzy planują scenariusze demonstracji i umieszczają w nich elementy sakrum.Wszystko to dzieje się w Polsce. Kilka lat temu mówiliśmy o dyskryminacjach w Europie. Dziś musimy mówić o takich wydarzeniach w naszym kraju. Nie spodziewaliśmy się tak spektakularnych ataków i zmasowanych dyskryminacji.

Gościem Koloseum był Marek Wojdyło (PKWP)

Wywiad z s. Marią Pakułą, franciszkanką misjonarką Maryi z Korei Południowej przeprowadził ks. dr Andrzej Paś.

Zapraszamy z tydzień, we wtorek o godzinie 20.

Uwaga: Od lipca audycja zmienia porę. Będzie odbywać się we wtroki o 19 na żywo.

Serdecznie zapraszamy!

Jest nas wielu, więc dajemy świadectwo prawdzie publicznie / Jolanta Hajdasz, „Wielkopolski Kurier WNET” nr 60/2019

Nie pamiętam sytuacji, żeby po jakimkolwiek innym filmie episkopat wydawał specjalne oświadczenie. Czas pokaże, że ten list to była akcja na krótką metę, obliczona na dziś, a nie na jutro.

Jolanta Hajdasz

Popełniłam błąd i muszę za to, właśnie na wstępie, przeprosić wszystkich Czytelników „Wielkopolskiego Kuriera WNET”. Piszę ‘popełniłam’, ale to brak precyzji – powinno być ‘popełniam’, bo błąd dotyczy bieżącego numeru „Kuriera”, tego, który teraz trzymacie Państwo w rękach. O jaki błąd chodzi? Już wyjaśniam. To błąd dziennikarski. Nie rozpoznałam bowiem prawidłowo, co było najważniejszym wydarzeniem mijającego miesiąca w Poznaniu. Jak ćma do światła, mucha na lep, koń z klapkami na oczach pobiegłam za tym, co rzucało się w oczy od razu, czego nie dało się przeoczyć, ale co z perspektywy kolejnych, oddalających nas od wydarzeń dni wydaje się coraz bardziej błahe i sztuczne. Ten błąd to brak obszernej, pięknej, solidnej relacji z rozpoczęcia Nawiedzenia Obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej w naszej archidiecezji.

Pisałam o tym wcześniej i wiedziałam, że to ważne, a mimo to uległam złudzeniu, że temat pedofilii w Kościele jest ważniejszy. Że raptem wszyscy mamy dostrzec problem, który – jeśli ktoś go miał, to tak naprawdę było to wiadome wcześniej – i wbrew temu, co się głosi, nie był zamiatany pod dywan.

Informacja o tym, że producent filmu wypuścił już na rynek koszulki z tytułem głośnego filmu o pedofilii wśród tajnych współpracowników bezpieki w Kościele, o czym w tym „Kurierze” pisze obok Jan Martini, to wymowna, żenująca ilustracja intencji całego przedsięwzięcia.

Zamiast pisać o filmie Tylko nie mów nikomu, powinniśmy raczej pisać o tym, kto i jak chce zarobić na nieistniejącej pedofilii w kościele.

Do tego, by przysłonić medialne informacje o Nawiedzeniu, niechcący dołożył się też Kościół. Nie pamiętam sytuacji, żeby po jakimkolwiek innym filmie episkopat wydawał specjalne oświadczenie, a gdy tytuł dzieła, które będzie symbolem sprytnej i cynicznej propagandy naszych czasów usłyszałam podczas mszy św. w moim parafialnym kościele, zrobiło mi się przykro.

Lepszej przysługi autorom tej propagandowej akcji nie można było zrobić.

Każdy chodzący do kościoła katolik usłyszał i zrozumiał, jak wielka jest wina księży i jak my, katolicy, nie mamy argumentów, by się usprawiedliwić. Czas pokaże, że ten list to była akcja na krótką metę, niepotrzebna, bo obliczona na dziś, a nie na jutro. Kościół tak nie działa.

W Poznaniu doszło do tego jeszcze zamieszanie wokół 100-lecia powstania słynnego „Marcinka” – I Liceum Ogólnokształcącego im. K. Marcinkowskiego. Jego absolwentem jest abp Marek Jędraszewski i z jego obecności na tym jubileuszu zrobił się przekaz dnia. Dla chcących się przypodobać lewackiemu prezydentowi miasta była to dobra okazja do hucznej awantury w mediach, pod pretekstem zbyt radykalnych wypowiedzi metropolity krakowskiego. My też o tym piszemy, bo chcemy obronić przed zniesławieniem szczerze szanowanego i cenionego w Poznaniu kapłana, przyjaciela nas wszystkich – i „Kuriera WNET”, i Radia WNET, i Solidarności, i AKO – bo on jest przyjacielem tych, którzy starają się być uczciwi i walczyć o prawdę w życiu publicznym. Jest nas wielu, więc dajemy świadectwo o tym publicznie.

Artykuł wstępny Jolanty Hajdasz, Redaktor Naczelnej „Wielkopolskiego Kuriera WNET””, znajduje się na s. 1 czerwcowego „Kuriera WNET” nr 60/2019, gumroad.com.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna aktualnego numeru „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem gumroad.com. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł wstępny Jolanty Hajdasz, Redaktor Naczelnej „Wielkopolskiego Kuriera WNET”, na s. 1 czerwcowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 60/2019, gumroad.com

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Zgromadzenie na placu Wolności w Poznaniu na znak solidarności z prześladowanymi chrześcijanami w Syrii

Chrześcijaństwo jest najbardziej prześladowaną religią świata. Ataki na chrześcijan zdarzają się w różnych częściach świata kilka razy w miesiącu. Informacje o tym nie przebijają się do mediów.

Andrzej Karczmarczyk

Maronicki arcybiskup Damaszku Samir Nassar napisał do Stowarzyszenia Papieskiego Pomoc Kościołowi w Potrzebie list, w którym opisuje, jak ludzie w Syrii nieustannie cierpią. On sam jest świadkiem tych wydarzeń, żyjąc wśród bomb.

Fot. A. Karczmarczyk

Od odczytania tego listu rozpoczęło się wieczorne zgromadzenie na placu Wolności przy krzyżu ze zniczy ułożonym symbolicznie na znak solidarności z naszymi braćmi w wierze, którzy cierpią za wierność Bogu i Kościołowi.

Następnie prowadzący zgromadzenie przypomniał, że chrześcijaństwo jest najbardziej prześladowaną religią świata. Ataki na wyznawców Chrystusa zdarzają się kilka razy w miesiącu w różnych częściach świata. Dyskryminacja, pogarda i nienawiść wobec naszych braci w wierze są w wielu krajach na porządku dziennym, lecz informacje o tym nie przebijają się do mediów ani światowych, ani polskich… W dalszej części spotkania zostały przytoczone przykłady z obecnego roku napaści terrorystycznych na chrześcijan. Zgromadzenie zakończyło się wspólną modlitwą – koronką do Miłosierdzia Bożego.

Organizatorem zgromadzenia były: Poznań dla Życia i Chrześcijański Kongres Społeczny. Wśród uczestników dało się zauważyć liczną grupę z AKO i Poznańskiego Klubu Gazety Polskiej.

Artykuł Andrzeja Karczmarczyka pt. „Solidarni z prześladowanymi chrześcijanami” znajduje się na s. 8 majowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 59/2019, gumroad.com.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna aktualnego numeru „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem gumroad.com. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Andrzeja Karczmarczyka pt. „Solidarni z prześladowanymi chrześcijanami” na s. 8 majowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 59/2019, gumroad.com

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Ojczyzna w nauczaniu kardynała Augusta Hlonda z okresu międzywojennego: wysoko stawiał wymóg miłości ojczyzny

Wielkim przełomem było podejście prymasa Hlonda do roli i znaczenia emigracji polskiej. Traktował ją jako nierozdzielną część narodu polskiego, wymagającą szczególnej troski i opieki.

Stanisław Mikołajczak

Patriotyzm prymasa Augusta Hlonda był osadzony w kontekście historycznym Polski, która w momencie objęcia przez niego urzędu od kilku lat była krajem wolnym, ale zrujnowanym ekonomicznie przez wojnę, okaleczonym duchowo latami zaborów i nowymi procesami społecznymi, będącymi następstwem I wojny światowej. Była to Polska scalona z trzech zaborów, której kapitałem założycielskim stał się wielki patriotyczny czyn zbrojnej obrony granic i obrony młodego państwa, zderzony następnie z powszechną powojenną biedą, z trudami życia codziennego, waśniami, sporami politycznymi.

Kardynał August Hlond był wybitnym hierarchą Kościoła polskiego i powszechnego, którego wielkość i dokonania przyćmiły później osobowości Prymasa Tysiąclecia i Jana Pawła II, ale jego nauczanie było w wielu aspektach przez nich kontynuowane i wzbogacane.

Podkreślił to sam Jan Paweł II podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Polski w czerwcu 1979 r. w Gnieźnie, mówiąc o doniosłej roli tego „wielkiego prymasa Polski niepodległej, Polski dwudziestolecia, Polski okupacyjnej”. (…)

W 1922 r. został administratorem apostolskim na polskim Śląsku z siedzibą biskupstwa w Katowicach, a 24 czerwca 1924 r. – arcybiskupem gnieźnieńskim i poznańskim, a tym samym – prymasem Polski.

Był wówczas najmłodszym członkiem Episkopatu Polski. Nominację zawdzięczał papieżowi Piusowi XI, który zaraz po wojnie światowej został nuncjuszem w Warszawie, zachowującym bardzo życzliwy stosunek do Naczelnika Państwa, Marszałka Józefa Piłsudskiego (nominacja na prymasa nastąpiła miesiąc po zamachu majowym). A. Hlond również sympatyzował z Józefem Piłsudskim i obozem sanacji, w czym był dość osamotniony w Episkopacie Polski. Wybitni arcybiskupi tamtego czasu: krakowski – kardynał książę Stefan Sapieha, lwowski – Józef Teodorowicz, wileński – Romuald Jałbrzykowski, podobnie jak większość biskupów (poza kardynałem warszawskim Aleksandrem Kakowskim) sympatyzowali z endecją lub chadecją. Nie ułatwiało to prymasowi rządów w Kościele i ograniczało go w działalności publicznej, świeckiej.

Niemniej jego pozycja zapewniała mu najwyższy prestiż, wkrótce zyskał też autorytet osobisty, pod względem którego równać się z nim mogli tylko Marszałek Piłsudski i Ignacy Paderewski. (…)

Chce Chrystus Król, by się Polska odrodziła, zrywając z laicyzmem, który więzi jej myśli wielkie i siły. Ma się Polska przeciwstawić prądom, które podkopują życie religijne. Nie ma Polska sprzyjać destrukcyjnej pracy różnego rodzaju apostołów i nie ma popierać odszczepieństwa, które nic zdrowego i pożytecznego w życie narodu nie wnosi, a natomiast jedność rozbija i siłę narodową załamuje. Nie ma Polska dopuścić do ustawodawstwa, które by prowadziło do rozprężenia rodziny przez rozwody. Ma Polska porzucić metody partyjne, które nie uznając u nikogo innego zasług i dobrej woli, bezwzględnie wypierają i niszczą przeciwników. Wyrzec ma się Polska niezgody i nieporozumienia i spory ma łagodzić, nie zaostrzać. Wyprzeć się ma owej płytkości i lekkomyślności w traktowaniu spraw publicznych, owego braku odpowiedzialności za losy narodu (…) W ogóle ma Polska zerwać z prądami, które zawodowo propagują laicyzm, pod jakimkolwiek tytułem i w jakiejkolwiek szacie, a przede wszystkim zerwać powinna z masonerią, której ostatnim celem jest systematyczne usuwanie ducha Chrystusowego z życia narodów. Tym więcej zaś zerwać z nią musi Polska, że masoneria to konspiracja zagraniczna, której nie tylko na Polsce nic nie zależy, ale która potężnej Polski nie chce (…)

Dusza polska musi się przejąć Chrystusem (…) Na próżno wołamy o uzdrowienie życia państwowego, jeżeli Chrystusem nie uzdrowią się poszczególne dusze (…) Następnie ma się Polska postarać, aby Chrystus swymi prawami i swoim duchem zapanował w naszym życiu społecznym i politycznym. Tego się laicyzm najwięcej lęka. Nazywa to fanatyzmem katolickim, klerykalizmem, teokracją. A jednak Chrystus powinien być królem także naszego życia publicznego, bo ma do tego Boskie prawo i tylko Jego autorytet Boski da naszemu życiu zbiorowemu siłę i powagę, a Jego duch ustrzeże nas od błędów.

Nie znaczy to, że Kościół dąży do opanowania władzy państwowej lub chce wkraczać w sprawy polityczne. To nie jego zadanie.

Kościół nie solidaryzuje się też z żadną formą rządów i nie jest związany z żadną partią polityczną. Ale jako powiernik i stróż nauki i zasad Chrystusowych, każe tych zasad przestrzegać także w życiu publicznym, zwłaszcza przy rozwiązywaniu zagadnień religijnych i etycznych.

Kościół nie jest ani szkołą polityczną, ani politycznym warsztatem, lecz szkołą sumienia katolickiego, z którym mężowie stanu, politycy, członkowie ciał ustawodawczych i urzędnicy mają wstępować w życie publiczne (Przemówienie na VII Zjeździe Katolickim w Poznaniu, 6.11.1926).

Cały artykuł Stanisława Mikołajczaka pt. „Ojczyzna w nauczaniu kard. Augusta Hlonda z okresu międzywojennego” znajduje się na s. 6 majowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 59/2019, gumroad.com.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna aktualnego numeru „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem gumroad.com. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Stanisława Mikołajczaka pt. „Ojczyzna w nauczaniu kard. Augusta Hlonda z okresu międzywojennego” na s. 6 majowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 59/2019, gumroad.com

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Dziś, być może, wielu powiedziałoby Janowi Pawłowi II za mężami ateńskimi: „Posłuchamy cię innym razem”

Jeśli nie będziemy czerpać z tego dziedzictwa, odrzucimy prawdę, a w konsekwencji zakwestionujemy Ewangelię. Jeśli roztrwonimy ten kapitał duchowy i intelektualny – popełnimy grzech zaniechania.

Małgorzata Szewczyk

27 kwietnia minęło pięć lat od kanonizacji Jana Pawła II. Nie sposób dziś wyobrazić sobie, jaki byłby świat bez papieża Polaka. Ten wyjątkowy pontyfikat zaowocował setkami wydarzeń, sytuacji i papieskich gestów, o których mówiono, że odtąd Kościół zmieni swe oblicze i nic już nie będzie takie samo. Zadziwiał, frapował, ba, wielokrotnie wprawiał w konsternację nawet swoje najbliższe otoczenie. Jednak kluczem do zrozumienia jego pontyfikatu jest spuścizna słowa, którą pozostawiał Kościołowi, światu i nam, Polakom.

Jeszcze kilka lat temu to, czego jesteśmy dziś świadkami, byłoby nie do pomyślenia. Podpisana przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego karta LGBT w Warszawie, film Kler, propozycje usunięcia lekcji religii ze szkół, projekt ustawy o świeckim państwie przygotowany przez Stowarzyszenie Inicjatywa Polska, „lekcja religii” prowadzona przez prezydenta miasta Poznania Jacka Jaśkowiaka czy profanacja obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej w płockim kościele – to tylko niektóre z wydarzeń czy inicjatyw z pogranicza państwa i Kościoła, bezpardonowo atakujących religię i obrażających katolików.

I na nic tu tłumaczenia o wolności słowa i sztuki, postępie i demokracji, „wartościach” europejskich, o równości płci i innych nośnych dziś hasłach. To po prostu burzenie fundamentów polskiej tożsamości, nierozerwalnie związanej z chrześcijaństwem i przekreślanie spuścizny papieża Polaka.

Kiedy Jan Paweł II odwiedzał Polskę, na Mszach św. i spotkaniach gromadziły się tłumy. Dziś, być może, wielu powiedziałoby za mężami ateńskimi: „Posłuchamy cię innym razem”. Oklaskiwaliśmy jego wypowiedzi, ale nader szybko zapomnieliśmy, o czym mówił. Publikacje gromadzące papieskie dokumenty, homilie, przemówienia, katechezy, wywiady pokrył po prostu kurz. Kto z nas, w ciągu tych minionych pięciu lat sięgnął po jego nauczanie? Kto podjął refleksję choćby nad głoszonymi przez niego katechezami na temat małżeństwa i rodziny? Czy znajomość nauczania papieża Polaka pozostanie (a może już jest?) tylko domeną księży i coraz mniej licznych studentów teologii?

Jeśli nie będziemy powracać do jego myśli, bezpowrotnie zatracimy to, co przez setki lat budowało naszą narodową i religijną wspólnotę. Jeśli nie będziemy czerpać z tego dziedzictwa, odrzucimy prawdę, a w konsekwencji zakwestionujemy Ewangelię. Jeśli pozwolimy na roztrwonienie tego olbrzymiego kapitału religijnego, duchowego i intelektualnego – wciąż przez nas niezgłębionego i nie do końca odkrytego także przez sam Kościół – popełnimy grzech zaniechania.

W czasie niemal 27 lat jego posługi Piotrowej działy się małe i wielkie sprawy: runęły mury, zniknęły granice, przestawały istnieć nieludzkie systemy władzy, narody odzyskiwały suwerenność i odkrywały własną tożsamość, słowa: Bóg, wiara i Kościół, w wielu miejscach zakazane, wracały do narodowych słowników.

Jan Paweł II w trudnym i bolesnym XX stuleciu, nazwanym przez niego samego wiekiem męczenników, mówił ludziom o Bogu i kreślił ewangelijną wizję człowieczeństwa; uczył, jak bronić i ocalać godność człowieka. Przypominanie światu jego uniwersalnych słów to dziś zadanie dla nas, jego rodaków. Nikt tej lekcji za nas nie odrobi.

Felieton Małgorzaty Szewczyk pt. „Nikt tej lekcji za nas nie odrobi” znajduje się na s. 2 majowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 59/2019, gumroad.com.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna aktualnego numeru „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem gumroad.com. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Felieton Małgorzaty Szewczyk pt. „Nikt tej lekcji za nas nie odrobi” na s. 2 majowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 59/2019, gumroad.com

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Studio Dublin – 7. 06. 2019 – Goście: Daniel Kawczyński, Kamil Szymański, Konrad Kołecki, Bogdan Feręc i Jakub Grabiasz

W piątkowym Studiu Dublin, jak zwykle wieści z Irlandii i Wielkiej Brytanii. Obok rozmów i przeglądu prasy, także relacje i analizy, kalendarium historyczne oraz łyk sportowych emocji spod nieba Eire.


Prowadzenie: Tomasz Wybranowski

Współprowadzenie: Tomasz Szustek (gościnnie)

Wydawca: Tomasz Wybranowski

Realizacja: Tomasz Wybranowski (Dublin) Dariusz Kąkol i Paweł Chodyna (Warszawa)

Produkcja: Studio 37 – Radio WNET Dublin


 

W piątkowy poranek w Studiu Dublin, nasze słuchaczki i słuchaczy tradycyjnie powitaliśmy z Bogdanem Feręcem, szefem portalu Polska-IE.com. Rozpoczęliśmy od podsumowania trzyletniego okresu rządów premier Teresy May, dla której 7 czerwca  2019 jest ostatnim dniem urzędowania.  Teresa May oficjalnie składa urząd, co oznacza podanie całego rządu Wielkiej Brytanii do dymisji. Co może się dalej dziać z jej polityczną karierą? Bogdan Feręc widzi kilka scenariuszy. Oto jeden z nich:

Premier May może zostać również oficerem łącznikowym brytyjskiego rządu ze Stanami Zjednoczonymi, bo i takie słychać głosy w Westminsterze, a jej dobre kontakty z prezydentem Donaldem Trumpem, z całą pewnością to ułatwią.

 

Mówiliśmy także o historycznej zmianie, która dokona się w stolicy Republiki Irlandii. Nowym trzysta pięćdziesiątym burmistrzem Dublina zostanie niemal na pewno Paul McAuliffe. 

Ta zmiana jest o tyle ważna i wymowna, bowiem pokazuje pewien trend, który utrzymuje się w Republice Irlandii po niedawnych wyborach do rad lokalnych. Ponadto nowy burmistrz Dublina jest członkiem partii Fianna Fáil, która dziesięć lat czekała na ten moment, będąc od ponad dziesięciu lat w opozycji.

Ostatnim burmistrzem z ramienia Fianna Fáil, a właściwie burmistrzynią Dublina była Eibhlin Byrne, a jej wybór przegłosowano w 2008 roku. Jak podkreśla Bogdan Feręc, wybór na fotel burmistrza Paula McAuliffe’a jest swoistą, choć pozbawioną sensu i logiki, układanką polityczną:

Mówi się, a to tylko dlatego, iż nie kopie się leżącego, że wybór burmistrza z Fianny, będzie opierał się na pakcie, jaki zawarto pomiędzy Fine Gael i Fianna Fáil, ale przecież mieszkańcy stolicy wiedzą, że tam wygrała wybory samorządowe Fianna, więc to jej przypada stanowisko burmistrza.

W dalszej części korespondencji była mowa o wizycie prezydenta Donalda Trumpa w Wielkiej Brytanii i Irlandii, oraz nowym podatku drogowym, który rządzący chcą zafundować mieszkańcom Republiki Irlandii.

 

 

Manifestacja przeciwko wizycie prezydenta Donalda Trumpa. Fot. Tomasz Szustek Studio 37

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump po raz pierwszy odwiedził Republikę Irlandii. Mimo, że nie była to oficjalna wizyta, to pojawienie się głowy USA wzbudziło szereg emocji, nie tylko w kwestii zbliżającego się Brexitu i sympatii Donalda Trumpa dla tego projektu.

Wizyta amerykańskiego prezydenta pobudziła przeciwników Donalda Trumpa. Odbyło się kilka małych demonstracji, między innymi w okolicy lotniska Shannon, gdzie Air Force 1 wylądował.

Największa demonstracja odbyła się w czwartek w stołecznym Dublinie. Wedle danych szacunkowych Gardy – Irlandzkiej Policji, wzięło w niej udział ok. 4 000 osób.

Nad głowami protestujących frunął mały sterowiec przypominający amerykańskiego prezydenta tyle, że w pozie małego rozkapryszonego dziecka odzianego tylko w pieluchę. Manifestację obserwował nasz reporter Tomasz Szustek.

Lotnisko Shannon, Republika Irlandii. Prezydent Donald Trump i premier Republiki Irlandii Leo Varadkar. Fot. Twitter / The White House (@WhiteHouse).

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump już w środę odwiedził hrabstwo Clare. Lotnisko Shannon oraz okolice miejscowości Doonbeg były najbardziej strzeżonym miejscem świata. Przypomnę, że w środę prezydent Trump wziął udział w obchodach 75. rocznicy lądowania wojsk aliantów w Normandii. W czwartek ok. 17:00 wrócił do Republiki Irlandii, a jego bazą stała się jego prywatna rezydencja gdzie został do piątku (7 czerwca). 

Wbrew zapowiedziom przeciwników wizyty Donalda Trumpa, dojazd do wioski Doonbeg nie był utrudniony, zaś firmy i instytucje normalnie funkcjonowały w trakcie wizyty prezydenta USA. Natomiast „Trump International Golf Links and Hotel” był już zamknięty dla zwiedzających i gości od wtorku.

Irlandzkie media sporo miejsca poświęciły wizycie amerykańskiej głowy państwa. Zwrócono uwagę, że „prezydent Trump był bardzo wyważony w swoich wypowiedziach”. Jedynie podczas spotkania Donalda Trumpa z irlandzkim premierem Leo Varadkarem doszło do małego zgrzytu, kiedy to amerykański prezydent użył bardziej niż niezręcznej metafory.

Pytany o ryzyko powstania twardej granicy między Ulsterem a Republiką Irlandii przyrównał to sytuacji, jaka ma miejsce na granicy … amerykańsko – meksykańskiej. 

Myślę, że wszystko potoczy się w bardzo dobrą stronę. Wszystko się ułoży, a sprawa granicy zostanie rozwiązana i wszystko wyjdzie Irlandii na dobre. Wszystko z waszą granicą, waszym murem. /…/ Mamy problem graniczny w USA a wy macie ten sam problem tutaj. Ale słyszałem, że wszystko idzie w dobrym kierunku. – powiedział Donald Trump

Na takie dictum, i te słowa przytoczyły wszystkie irlandzkie media, premier Leo Varadkar odpowiedział amerykańskiemu prezydentowi:

Jedyna rzecz. której chcemy uniknąć na pewno, to oczywiście powstanie między nami [Irlandią Północną a Republiką Irlandii – przyp. TW] jakiegokolwiek muru czy wszelkiej granicy.


Kuba Grabiasz i Krzysztof Skowroński, prezes Radia WNET. Fot. arch. Radia WNET.

W zaułku sportowym „Studia Dublin”, na antenie Radia WNET Kuba Grabiasz podsumował finał Ligii Mistrzów i zwycięstwo FC Liverpool. Tuż przez trzecią i czwartą kolejką eliminacji do Mistrzostw Europy UEFA przybliżył sylwetkę trenera narodowej jedenastki Republiki Irlandii – Micka McCarthy’ego.

Nasz sportowy ekspert Studia 37 przybliżył także sylwetkę Katie Taylor, irlandzką i światową gwiazdę kobiecego boksu.  Nie zabrakło podsumowania znakomitego występu naszej tenisistki Igi Świątek, podczas tegorocznego turnieju French Open. W finale trochę smaczków i plotek związanych z wizytą Donalda Trumpa w Republice Irlandii i meczu golfowego w cieniu „Trump International Golf Links & Hotel Doonbeg”.

 

Kamil Szymański, prezes Kongresu 60 milionów (trzeci od prawej) podczas spotkania w Miami. Fot. Marcin Żurawicz / Orzeł Biały [za pośrednictwem portalu Stowarzyszenia Wspólnota Polska].
W „Londyńskim Wnetowym Zwiadzie” szef naszego londyńskiego studia, Alex Sławiński gościł na „Kongresie 60 milionów”. Ideą tego wydarzenia, nazywanego także „Globalnym Zjazdem Polonii” jest konsolidacja polskich środowisk biznesowych w kraju i poza jego granicami. Nazwa Kongresu nawiązuje do szacunkowej liczby żyjących na całym Polaków.

Ideą organizatorów i partnerów Kongresu jest próba opisania statusu i charakteru współpracy między polskimi centrami biznesu, nauki i kultury w Polsce i wszędzie tam, gdzie żyje Polonia. Cel debaty jest jeden:  nawiązanie współpracy jak największej liczby firm, stowarzyszeń i organizacji, wzmocnienie tych relacji i wspólne poszukiwanie nowych, istotnych z ekonomicznego i wizerunkowego punktu widzenia, obszarów wspólnych działań.

W roku 2018 odbyły się trzy edycje Kongresu. Rok 2019 to sześć kolejnych spotkań “Kongresu 60 Milionów”, w sześciu różnych miastach, w czterech państwach i na dwóch kontynentach. Londyński Kongres, który odbył się w dniach 30 maja – 1 czerwca, obserwował Alex Sławiński. 

Wierzymy, że Kongres 60 milionów stanie się płaszczyzną międzynarodowej i międzypokoleniowej komunikacji w nowoczesnym wymiarze, przyczyniając się tym samym do integracji rozproszonej po świecie polskiej społeczności i zacieśnienia więzów, nie tylko o charakterze biznesowym – powiedział prezes Kamil Szymański.

Oto rozmowa z prezesem zarządu Kongresu 60 milionów Kamilem Szymańskim. Już 13 czerwca, rozpocznie się kolejny Kongres integrujący polskie środowiska biznesowe, naukowe i kulturalne, który odbędzie się tym razem w Berlinie.

 

 

Poseł do brytyjskiego parlamentu Daniel Kawczynski, Partia Konserwatywna. Fot. Chris McAndrew via Commons Wikimedia CC BY 3.0

W trakcie spotkań londyńskiej odsłony „Kongresu 60 milionów” Alex Sławiński rozmawiał z brytyjskim deputowanym Danielem Kawczyńskim, który jest pierwszym brytyjskim parlamentarzystą urodzonym w Polsce. Rozmówca Studia Londyn nigdy nie krył, że był, jest i pozostanie eurosceptykiem. 

Daniel Kawczyński, który regularnie odwiedza nasz kraj (wyjechał do Anglii, gdy miał sześć lat), nie ukrywa, że chce widzieć Polskę jeszcze bardziej w ścisłym sojuszu z Ameryką i Wielką Brytanią. Na jednej z konferencji prasowych w ubiegłym roku przekonywał, że gospodarka Stanów Zjednoczonych wraz z potencjałem Wielkiej Brytanii dorównują systemowi ekonomicznemu Unii Europejskiej.

Daniel Kawczyński podkreśla, że prawda o Brexicie jest dużo prostsza niż może się wydawać.

Jak twierdzi, istotą Unii Europejskiej miała być solidarność, wzajemność i równość wobec siebie państw stowarzyszonych, a nie hegemonia i dyktat jednego, lub dwóch z nich. Członek brytyjskiego parlamentu nie kryje takżę, że wokół Polski narasta dużo dezinformacji:

Polska jest w UE piętnaście lat i już boleśnie przekonuje się o tym, co jej wolno a co nie! Moim celem, tak jak Partii Konserwatywnej jest budowanie jak najlepszych dwustronnych relacji z Polską po Brexicie.

 

8 czerwca odbędzie się XIV Narodowa Polska Pielgrzymka do Sanktuarium Matki Bożej w Knock (Republika Irlandii). Tegoroczne pielgrzymowanie odbywać się będzie pod hasłem „Maryja działająca w mocy Bożego Ducha”. 

Na pielgrzymi szlak ruszają także Polacy z Navan i okolic, których poprowadzi do Knock ks. Janusz Ługowski.

Konrad Kołecki, Mieczysław Zagorowski oraz państwo Dorota i Mirosław Gwiżdż opowiedzieli w „Studiu Dublin” o przygotowaniach do pielgrzymki. Rozmowa była także przyczynkiem do snucia refleksji o polskich drogach i losach na Szmaragdowej Wyspie, tęsknocie do Ojczyzny i nowych pokoleniach, które Irlandię traktują już jako swój rodzinny kraj.

W „Studiu Dublin” premierowo zabrzmiał „Hymn pielgrzymów z Irlandii”, którego autorem i wykonawcą jest wspomniany już Mieczysław Zagorowski. 

 

 

Jedyne zachowane zdjęcie Matta Talbota.

W „Kalendarium Studia Dublin” Tomasz Szustek przedstawił sylwetkę Matta Talbota, który jest patronem jednej z najbardziej znanych ulic stołecznego Dublina. 7 czerwca przypada 94. rocznica jego śmierci.

Matt Talbot był jednym z najbardziej znanym irlandzkich alkoholików. Gdy wydawało się, że jego los jest już przesądzony a nałóg unicestwi go, nasz bohater odrodził się poprzez nawrócenie i zawierzenie Bogu. Jego perypetie i życiowe zakręty mogą posłużyć za gotowy scenariusz do niezwykłego filmu.

Dość napisać, że papież Paweł VI ogłosił go w 1975 roku „czcigodnym”, i wydał dekret o „heroiczności jego cnót”. Św. Jan Paweł II także o nim wspominał w swoich pismach i homiliach. Jest w Kościele katolickim spora grupa wiernych i duchownych, którzy starają się o rozpoczęcię procesu beatyfikacyjnego Matta Talbota.

Te działania wspiera także polska strona  internetowa www.mateusztalbot.pl , która barwnie opowiada o życiu i staraniach kanonizacyjnych. Matt Talbot uznawany jest za patrona alkoholików i osób uzależnionych.

 

teskt i opracowanie: Tomasz Wybranowski


Partner Radia WNET i Studia Dublin

 

                                 Produkcja Studio 37 – Radio WNET Dublin © 2019

Cejrowski: Postkomunistów trzeba było oderwać od urzędów, kiedy byli w defensywie

Wojciech Cejrowski zadaje pytanie: „czy dekomunizacja nie została przeprowadzona ze względu na niejasną przeszłość TW „Bolka” oraz innych osób bojących się ujawnienia zawartości teczek?”.

W poniedziałkowej audycji „Studio Dziki Zachód” Wojciech Cejrowski  komentuje planowaną wizytę Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych i wspomina pierwszą pielgrzymkę Jana Pawła II do Polski i wybory 4 czerwca 1989 r.

Chcę żeby wyjazdy były sensowne, a nie turystyczne, a niestety mamy historię wyjazdów turystycznych.

Cejrowski wyraża wątpliwości co do tego na ile wizyta polskiego prezydenta będzie koncentrować na sprawach politycznych i praktycznych, a na ile stanowić będzie dla polskiego prezydenta wyjazd turystyczny. Zwraca uwagę, że wizyty premiera Izraela w USA trwają czasem ledwie kilka godzin, a Donald Trump odwiedza w czasie swych podróży kilka krajów pod rząd. Kontrastuje to z kilkudniowymi wizytami polskich przywódców. Cejrowski przypomina w tym kontekście wizytę Donalda Tuska w Peru, jako przykład wyjazdu de facto turystycznego.

Przyjechałem wcześnie rano i zacząłem leźć w kierunku tego wielkiego krzyża i dolazłem do sektora VIP . (…) Stałem bardzo blisko ołtarza. Jak papież zaczął komunii udzielać, to chciałem nawet przejść przez barierkę i iść do komunii. To się nie powiodło, gdyż skończył za wcześnie.

Nastoletni Wojciech Cejrowski był wtedy, jak sam mówi, najbliżej Papieża-Polaka w swym życiu o był to jedyny raz, kiedy widział go z bliska. Mówi, że św. Jan Paweł II jest patronem jego kalendarza, gdyż papież był nieziemsko dobrze zorganizowany.

Kleiłem plakaty i byłem bardzo skuteczny, jak mnie sekretarze partii wywalali, potrafiłem ich postraszyć, że zaraz Solidarność ich powiesi na latarniach.

W tym czasie należało odsunąć komunistów od pełnienia urzędów i zakazać im sprawowania funkcji publicznych w przyszłości. Nie uczyniono jednak tego, jak sądzi Cejrowski, dlatego, że „Bolek” i inni obawiali się ujawnienia swych teczek. Cejrowski wspomina również swój udział w w pierwszych częściowo wolnych wyborach w powojennej Polsce, kiedy pomagał w kampanii Andrzeja Celińskiego. Przeżył jednak rozczarowanie, kiedy Celiński zagłosował za Wojciechem Jaruzelskim w wyborach Prezydenta RP przez Zgromadzenie Narodowe.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!


A.P.