Adam Niedzielski: Mamy do czynienia z początkiem końca pandemii. Przemysław Czarnek: nauka stacjonarna wróci 21 lutego

Minister zdrowia Adam Niedzielski przedstawia statystyki epidemiczne i informuje o planach dotyczących obostrzeń. Minister edukacji Przemysław Czarnek o powrocie uczniów do szkół.

  • Od 15. 02 siedmiodniowa izolacja
  • kwarantanna dla współdomowników tylko w okresie izolacji członka rodziny
  • Od 21.02 powrót do nauczania stacjonarnego

Minister zdrowia Adam Niedzielski przedstawia aktualne dane pandemiczne. Przewiduje, że w marcu zaczną znosić obostrzenia.

Mamy do czynienia z początkiem końca pandemii.

Stosunkowo mała jest liczbach nowych hospitalizacji. Wczoraj po raz pierwszy w czasie V fali liczba ta spadła. Spada także czas hospitalizacji. 5000 łóżek Covidowych zostanie przywróconych do normalnego obiegu.

Od 15 lutego izolacja będzie trwać 7 dni. Kwarantanna dla domowników będzie się trwać równolegle dla osoby zakażonej. Zniesiona zostanie kwarantanna z kontaktu z osobami zakażonymi. Tygodniowa kwarantanna będzie obowiązywać przybywających z krajów Schengen.

Minister edukacji Przemysław Czarnek informuje, że nauka stacjonarna w szkołach wróci od 21 lutego, czyli tydzień wcześniej niż to pierwotnie zakładali.

Całe spektrum możliwych działań niepożądanych tzw. szczepionki antycovidowej prędzej czy później wyjdzie na jaw

Z jakiegoś powodu dziedzina wakcynologii mRNA nie jest świadoma, że sekwencje mRNA często integrują się z genomami ludzi i innych organizmów. To wzbudziło moje zainteresowanie jako naukowca.

Tomislav Domazet-Lošo

Wraz z wprowadzeniem pierwszych szczepionek COVID-19 mRNA w 2020 roku, media głównego nurtu bardzo agresywnie twierdziły, że cząsteczki mRNA nie mogą być zintegrowane z genomem. Bardzo mnie to zdziwiło, ponieważ wiem, że sekwencje mRNA integrują się z genomami i że jest to ważny mechanizm powstawania nowych genów.

To dziwne twierdzenie skłoniło mnie do poszukania więcej informacji w literaturze dotyczącej wakcynologii mRNA. Początkowo założyłem, że problem rozwiązano za pomocą jakiejś inżynierii genetycznej, która sprawia, że cząsteczki mRNA szczepionki są odporne na integrację z genomem.

Jednakże, ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, odkryłem, że z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu dziedzina wakcynologii mRNA nie jest świadoma, że sekwencje mRNA często integrują się z genomami ludzi i innych organizmów. Ta bardzo dziwna niekonsekwencja wzbudziła moje zainteresowanie jako naukowca. (…)

Można powiedzieć, że nasze komórki nie życzą sobie obecności obcego mRNA wewnątrz siebie. Z tego powodu nasze ciała pełne są RNaz – enzymów, które niszczą cząsteczki mRNA. Enzymy te obecne są na powierzchniach naszego ciała, w przestrzeniach pozakomórkowych oraz wewnątrz komórek.

Jeśli jednak obce mRNA przedostaną się do cytoplazmy naszych komórek, czujniki komórkowe wykrywają ich obecność i uruchamiają kaskady molekularne, które zatrzymują zwykłe procesy komórkowe, uniemożliwiając obcym mRNA przeprogramowanie naszego transkryptomu i zintegrowanie się z naszym genomem.

Należy podkreślić, że biologia retropozycji nie jest mało znaną dziedziną naukową. Przeciwnie, retrotranspozony L1 i retropozycja mRNA są badane od ponad 40 lat. Opublikowano na ten temat ogromną liczbę prac naukowych w najlepszych czasopismach naukowych, a retropozycja jest uznanym problemem biomedycznym, szczególnie w genetyce nowotworów. Pełne szczegóły można znaleźć w mojej pracy, która jest publicznie dostępna na serwerze OSF Preprints.

Transpozony, czyli skaczące geny, zostały odkryte przez Barbarę McClintock w 1950 roku. Jej odkrycie spotkało się początkowo z dużą podejrzliwością, a nawet wrogością, ale znacznie później otrzymała za nie Nagrodę Nobla. (…)

Początkowo myślałem, że badacze wakcynologii mRNA wzięli cząsteczki mRNA ze szczepionek i specjalnie przetestowali ich potencjał integracji genomowej, lub, ewentualnie, że genetycznie zmodyfikowali szczepionkowe cząsteczki mRNA w sposób, który zapobiega ich integracji genomowej.

Jednakże, ku mojemu całkowitemu zaskoczeniu, moje bardzo szczegółowe badania literatury dotyczącej wakcynologii mRNA, dokumentów WHO i dokumentów organów regulacyjnych ujawniły, że potencjał integracji genomu cząsteczek mRNA szczepionki nigdy nie był testowany, w żadnej formie i w żadnych okolicznościach.

Później znalazłem prace naukowe, w których inni badacze zauważyli zasadniczo to samo, aczkolwiek niebezpośrednio.

Powtórzę i podkreślę: wakcynologia mRNA nigdy nie badała, czy szczepionkowe cząsteczki mRNA integrują się z ludzkim genomem. (…)

Po pierwsze: nieprawda, że cząsteczki mRNA nie mogą być zintegrowane z genomem, dobrze służyła do ukrycia faktu, że szczepionki mRNA są szczepionkami genetycznymi lub, innymi słowy, terapią genową. Terminy te są używane w literaturze naukowej przez wakcynologię mRNA, ale zostały wyparte w narracji publicznej i medialnej przez nieprawdę, że cząsteczki mRNA nie mogą być zintegrowane z genomem.

Po drugie: nieprawda, że sekwencje mRNA generalnie nie mogą być zintegrowane z genomem, posłużyła za wymówkę dla nieprzeprowadzenia badań nad możliwą integracją mRNA szczepionki, choć takie badania należało przeprowadzić.

Po trzecie: błędne przekonanie, że cząsteczki mRNA nie mogą być zintegrowane z genomem, posłużyło do uzasadnienia całkowitego braku badań nad genotoksycznością i rakotwórczością szczepionek. W dokumentach EMA (European Medicines Agency – Europejskiej Agencji Leków) wyraźnie stwierdzono, że w ocenie szczepionek mRNA nie przeprowadzono żadnych badań na temat genotoksyczności i rakotwórczości. Można zatem stwierdzić, że wszystkie efekty związane z genotoksycznością i rakotwórczością szczepionek mRNA są możliwe. Fakty te są jednak ignorowane w narracji mediów głównego nurtu, a co za tym idzie, w wiedzy publicznej. (…)

A teraz dochodzimy do najbardziej dramatycznej części moich badań: mRNA w szczepionce firmy Pfizer jest genetycznie zmodyfikowaną syntetyczną cząsteczką, która ma różne unikalne sztuczne właściwości. Wszystkie one mają jedną wspólną cechę: zwiększają prawdopodobieństwo integracji szczepionkowego mRNA z naszymi genomami. Wyróżnię kilka z tych interwencji inżynieryjnych.

Obecność ogona poli-A w cząsteczce mRNA Pfizer została już wspomniana i powiedzieliśmy, że integracja z genomem poprzez elementy L1 zależy od istnienia tego ogona poli-A. Oprócz ogona poli-A, cząsteczka mRNA Pfizera naśladuje architekturę naszych natywnych cząsteczek mRNA. Ta właściwość automatycznie zwiększa szanse na integrację z genomem. Ponadto mRNA Pfizera jest niewidzialne dla naszych czujników komórkowych, odpowiedzialnych za wykrywanie i zapobieganie integracji obcych cząsteczek mRNA z naszymi genomami. Ta inżynieryjna modyfikacja celowo i drastycznie zwiększa prawdopodobieństwo, że mRNA firmy Pfizer zostanie zintegrowane z naszymi genomami.

W dodatku cząsteczki mRNA firmy Pfizer mają znacznie dłuższy okres półtrwania niż nasze przeciętne natywne cząsteczki mRNA, co oczywiście zwiększa prawdopodobieństwo, że cząsteczki mRNA Pfizera zostaną zintegrowane z naszymi genomami.

Prawdopodobieństwo integracji genomu mRNA szczepionki zależy również od stężenia mRNA szczepionki w pojedynczej dawce, które jest ogromne. Ilość cząsteczek mRNA w pojedynczej dawce szczepionki Pfizer lub Moderna COVID jest tak duża, że w zasadzie może przeprogramować każdą komórkę jądrową naszego organizmu. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że nanocząsteczki lipidowe niosące cząsteczki mRNA szczepionki są rozprowadzane praktycznie po całym organizmie, to jasne jest, że prawdopodobieństwo integracji mRNA szczepionki z naszymi genomami jest dodatkowo zwiększone przez połączenie jej ogromnej dawki i szerokiej biodystrybucji.

Kolejnym ważnym aspektem wpływającym na prawdopodobieństwo integracji genomowej mRNA szczepionki jest liczba otrzymanych dawek. Z każdą dodatkową dawką wzrasta prawdopodobieństwo integracji genomowej mRNA szczepionki.

Wreszcie – prawdopodobieństwo integracji genomowej mRNA szczepionki zależy od podziałów komórkowych.

Im częściej dzielą się komórki organizmu, tym większe jest prawdopodobieństwo integracji sztucznie zsyntetyzowanych cząsteczek szczepionkowego mRNA. Nietrudno zauważyć, że ze względu na ten aspekt prawdopodobieństwo integracji mRNA jest jeszcze bardziej zwiększone u ludzi młodych, kobiet w ciąży oraz dzieci urodzonych i nienarodzonych.

Powstaje logiczne pytanie: czy szczepionki COVID mRNA są celowo zaprojektowane do integracji z naszymi genomami? Wszystkie dane sugerują, że nie można wykluczyć takiej możliwości.

I kolejne pytanie: czy szczepionki mRNA są wynikiem badań i rozwoju tzw. podwójnego zastosowania? Czy opracowanie szczepionki mRNA było tylko pretekstem do opracowania broni biologicznej?

Z drugiej strony, analiza ewolucyjna, którą przeprowadziłem, pokazuje, że możliwe jest pójście w kierunku rozwoju szczepionek mRNA odpornych na integrację. Tak więc inne i bezpieczniejsze podejście inżynieryjne do rozwoju szczepionek mRNA jest w zasadzie możliwe. Dlaczego ta droga nie została jeszcze obrana?

Tomislav Domazet-Lošo jest profesorem nadzwyczajnym w Szkole Medycznej Katolickiego Uniwersytetu Chorwackiego i starszym współpracownikiem naukowym w Instytucie Ruđera Boškovića. Jego badania naukowe koncentrują się na genetyce ewolucyjnej, biologii rozwoju i medycynie ewolucyjnej.

Z angielskiego przetłumaczyła Maria Słoniowska.

Cały artykuł Tomislava Domazeta-Lošo pt. „Szczepionka anty-covid to terapia genowa” znajduje się na s. 1 i 5 lutowego „Kuriera WNET” nr 92/2022.

 


  • Lutowy numer „Kuriera WNET” można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł Tomislava Domazeta-Lošo pt. „Szczepionka anty-covid to terapia genowa” na s. 1 lutowego „Kuriera WNET” nr 92/2022

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Rzeczywistość koronawirusa zastąpiono opowieścią o rzeczywistości / Piotr Witt, „Kurier WNET” nr 92/2022

Trudno jest wierzyć we wszystko, co mówią władze. „Szczepionka nigdy nie będzie obowiązkowa” – powiedział prezydent Macron 27 XII 2020 r. Od tego czasu mnoży restrykcje, aby zmusić naród do szczepień.

Piotr Witt

Szczepionki – powrót profesora Raoulta

Order Legii Honorowej nadaje się nie tylko za honor i za odwagę. Niedawno, po udekorowaniu Agnes Buzyn, komentatorom nasunęło się trudne pytanie, czy Prezydent Republiki odznaczył swoją byłą minister zdrowia za to, że odważnie kłamała podczas pełnienia mandatu, czy za to, że się honorowo przyznała do kłamstwa. Chodzi naturalnie o jej wypowiedzi podczas epidemii koronawirusa.

Podczas kiedy jednych nagradza się za kłamstwo, innych spotyka potępienie, kiedy zabierają głos w imię nauki i w imię prawdy. Wielu dostało już za swoje. Przed laty doktor Gubler za ujawnienie fałszywych biuletynów zdrowia prezydenta Mitteranda został pozbawiony dożywotnio prawa wykonywania zawodu, podobnie jak profesorowie Debre i Even za sporządzenie listy 4000 leków obojętnych lub szkodliwych dla zdrowia.

Z kolei profesora Chabriera wyrzucono ze szpitala w Marsylii, ponieważ pochwalał terapię chlorochinową swego kolegi, profesora Didiera Raoulta. Tego ostatniego próbowano również usunąć ze stanowiska dyrektora szpitala chorób zakaźnych i tropikalnych, a kiedy to się nie udało, w ślad za pozbawieniem go tytułu profesorskiego, Izba Lekarska udzieliła mu nagany. Z profesorem Peronnem udało się. Usunięto go ze stanowiska dyrektora oddziału chorób zakaźnych szpitala w Garche.

Profesor Eryk Caumes, dyrektor oddziału chorób zakaźnych największego szpitala paryskiego La Salpetriere wyraził przypuszczenie, że zarazek covidu został sztucznie wyprodukowany w laboratorium P4 w Wuhan. Mówiłem o tym w mojej kronice. Gorzej, zdaniem Caumes’a Amerykanie finansowali w P4 poszukiwania nowych, nieznanych wirusów dla wojny bakteriologicznej.

To nie covid wywołał kryzys nerwowy w świecie zachodnim – mówił przed rokiem profesor Didier Raoult i wyjaśniał: jeżeli świat zachodni żyje w strachu od dwudziestu lat, to dzieje się tak z powodu największej manipulacji opinią publiczną w historii.

Dokonali jej Amerykanie, żeby obciążyć Saddama Husseina odpowiedzialnością za atak na wieżowce World Trade Center i mieć powód do wojny w Iraku. Wymyślili bioterroryzm. Przypomina się historia wąglika – antraxu.

Od kilku dni profesor Caumes nie jest już w Salpetriere, lecz w Hotel Dieu, szpitalu częściowo nieczynnym. Jego hipoteza znalazła wszakże potwierdzenie w tajnych dokumentach wojskowych ujawnionych w Stanach Zjednoczonych: dr Fauci skłamał Senatowi USA! Odpowiedzialny za politykę sanitarną Ameryki dr. Fauci zeznał pod przysięgą, że nie ma związku między doświadczeniami w laboratorium P4 finansowanym przez Amerykanów a ukazaniem się w Wuhan złowrogiego wirusa Covid-19.

Uważnie słucham wypowiedzi uczonych, mimo oficjalnego ich potępienia i nałożonych kar, ponieważ należą do najwybitniejszych infekcjologów, jakich Francja, Europa i świat mają. Skąd ta nagonka na nich? Czy stawka jest warta, aby poświęcać dorobek wybitnych naukowców? Szczepionka to lek, który chroni i uodparnia. Tymczasem zastrzykiwane produkty ani nie chronią, ani nie uodparniają. Gorzej – mogą ułatwiać zarażenie.

Trzecia akcja szczepień w ciągu trzech miesięcy trwa. Przyjdzie w ślad za nią czwarta i piąta. Jak się raz zaczęło, nie można się już wycofać. Przypomina się historia tego Australijczyka, który dostał nowy bumerang i zwariował, nie mogąc się pozbyć starego. Świat oszalał, gdyż wg Światowej Organizacji Zdrowia częste powtarzanie szczepionki jest niewskazane! (komunikat 27 grudnia 2021). Europejska Agencja Leków idzie jeszcze dalej. Dr Marco Cavaleri przestrzega: nadmierne powtarzanie szczepionki będzie osłabiać odporność. (11 stycznia 2022).

Szczepionka jest niepotrzebna – mówi ze swej strony profesor Caumes, ponieważ omicron jest niegroźny jak katar. – W ciągu ostatnich 24 godzin wykryto 200 000 nowych przypadków pozytywnych – odpowiada mu rząd. Trudno jest wierzyć we wszystko, co mówią władze. „Mówię i powtarzam – szczepionka nigdy nie będzie obowiązkowa” – powiedział prezydent Macron 27 grudnia 2020 r. Od tego czasu mnoży restrykcje, aby zmusić naród do szczepień.

Co do nowych przypadków – ma rację. Dzisiaj (20 I) już jest ich pół miliona. Wykryto je, ponieważ ich szukano. Gdyby testowano katar – przypadków pozytywnych byłyby pewnie miliony.

Katar jest chorobą spowodowaną przez koronawirusa. Nie należy na niego się szczepić. W styczniu badacze z Imperial College w Londynie odkryli, że koronawirus kataru chroni od zarażenia koronawirusem omicrona. „Wysoki poziom komórek T wytworzonych przez organizm zarażony katarem może chronić przeciwko zarażeniu Covidem-19” stwierdził dr Rhia Kundu. Profesor Lalvani, współautor badań, poszedł jeszcze dalej – wyjaśnił, że komórki T zaatakowane przez koronawirusa kataru chronią przed zarażeniem SARS-CoV-2.

Kiedy rok temu profesor Raoult zaproponował prowadzenie badań w tym kierunku, spotkał się we Francji z szyderstwem i atakiem czynników odpowiedzialnych. Proponowano nawet poddanie go badaniu psychiatrycznemu.

Wariant omicron jest słabszy od wariantu delta, który był słabszy od swoich poprzedników. Pandemia przebiega zatem według scenariusza dokładnie opisanego przez prof Didiera Raoulta półtora roku temu. Od tego czasu profesor został wrogiem publicznym nr 1.

Jak bardzo prawda jest niebezpieczna, pokazuje podjęta akcja. Co tydzień wysuwa się przeciwko Raoultowi nowe fałszywe oskarżenie. Dociekliwy dziennikarz naliczył tych kłamstw osiemnaście. Oszuści nie wahali się finansować nawet fałszywych statystyk i fałszywych badań, zapłacili 50 mln dolarów bandzie hochsztaplerów za sporządzenie i opublikowanie w „Lancecie” sfałszowanego raportu mającego skompromitować terapię prof. Raoulta oraz opublikowali całkiem ostatnio fałszywe statystyki zachorowań.

Gdy idzie o nasze zdrowie, nie bardziej można zaufać urzędnikom europejskim, którzy zakupili w firmie Gilead za miliard 200 milionów euro remdesivir, lek, jak się okazało, nieskuteczny, a zwłaszcza szkodliwy.

Ponieważ Raoult miał rację, uwaga opinii publicznej zwróciła się ponownie do niego z pytaniem: Czy następne szczepienia do czegoś służą? – Z epidemiologicznego punktu widzenia odpowiedź brzmi – nie! Nie służą – odpowiedział słynny infekcjolog z Marsylii, który wyjaśnił: – Szczepienia nie opanowują epidemii, przeciwnie – kraje, które mają najwięcej szczepionych, mają najwięcej przypadków zachorowań (23 stycznia).

– Istnieje nawet fenomen, niedostatecznie zanalizowany, a który jest bardzo ważny: w 2–3 tygodnie po szczepionce ilość zachorowań wzrasta. Wynika to z faktu naukowego, któremu epidemiolodzy nie poświęcili dostatecznie wiele uwagi: w organizmie istnieją antyciała, które go uodporniają i chronią przed zarazkami. Ale oprócz nich istnieją także inne antyciała, które przeciwnie – ułatwiają zarażenie. (Nawiasem mówiąc to samo stwierdził potępiony genetyk dr Christian Velot, prof. Eric Caumes zaś potraktował zjawisko antyciał sprzyjających zarażeniu jako oczywiste dla każdego wirusologa).

Jeśli przyjrzeć się obciążeniu wirusowemu – tłumaczy dalej prof. Raoult – w przypadku wariantu delta ludzie zaszczepieni mieli obciążenie wirusowe większe od niezaszczepionych. Stwierdziliśmy w naszym szpitalu – mówi profesor – że wśród ludzi, którzy przychodzą, jest wielu bezobjawowych wśród zaszczepionych i nie ma asymptomatycznych wśród niezaszczepionych.

W świetle badań naukowych strategia sanitarna przyjęta przez władze wydaje się zatem błędna. Kto za nią odpowiada? Komitet naukowy? Prowadzone są w tych dniach przez komisję senatu dochodzenia na ten temat. Wynika z nich, że największy udział w ustalaniu strategii mają amerykańskie gabinety konsultingowe działające we Francji. Według liczb podanych przez deputowaną Republikanów, Veronique Louvagie, w lutym 2021 roku ministerstwo zdrowia podpisało 28 umów, od marca 2020 do stycznia 2021 r., na ogólną kwotę 11,353 milionów euro z siedmioma gabinetami konsultingowymi (w tym 4 miliony z najbardziej wpływowym McKinsey) na zarządzanie kryzysem sanitarnym. We wtorek 18 stycznia Thomas London wyjaśnił senatorom, iż rząd zwraca się do jego gabinetu czasami po „radę w przyspieszeniu kampanii szczepień”.

Napisałem w mojej książce i powtarzam: informacje dotyczące covidu nie wyrażają moich opinii, nie jestem uczonym (Pandemia wielka mistyfikacja, wyd. Antyk). Jako publicysta uważam za swoją powinność zawodową przekazać najwierniej jak potrafię opinie innych. Opieram się na wypowiedziach uczonych, którzy zabierają głos po to, aby informować niespecjalistów, takich jak Wy, takich jak ja o tym, jak się sytuacja przedstawia w świetle danych nauki.

Wykładnia oficjalna jest całkiem różna od tych danych. Rzeczywistość zastąpiono przez opowieść o rzeczywistości. Metodę przejęto od reklamy. Z pandemią jest dzisiaj tak, jak z befsztykiem w opakowaniu. Zamiast mięsa, zamiast tego, co jest w środku, pokazują nam fotografię mięsa na opakowaniu.

Pod wpływem stresów i stałego napięcia naród odczuwa rozmaite dolegliwości, bez których by się obył, gdyby nie napędzano mu stracha, gdyby nie „zasrywano mu życia”, mówiąc językiem francuskiego prezydenta. Sytuacja coraz bardziej przypomina historię tej papugi, którą miał pewien paryski konsjierż. Papuga powtarzała przez cały dzień: uwaga na stopień!, uwaga na stopień! I wszyscy rozbijali sobie głowy, bo stopnia nie było.

Konkluzja prof Raoulta: Doprowadzono do szczytu stwierdzenie: Ja wiem lepiej, co jest dobre dla ludzi, i chromolę naukę. – A ja nie chromolę nauki – kończy wirusolog.

Artykuł pt. „Szczepionki – powrót profesora Raoulta” Piotra Witta, stałego felietonisty „Kuriera WNET”, obserwującego i komentującego bieżące wydarzenia z Paryża, można przeczytać w lutowym „Kurierze WNET” nr 92/2022, s. 3 – „Wolna Europa”.

Piotr Witt komentuje rzeczywistość w każdy czwartek w Poranku WNET na wnet.fm.

 


  • Lutowy numer „Kuriera WNET” można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł Piotra Witta pt. „Szczepionki – powrót profesora Raoulta” na s. 3 „Wolna Europa” lutowego „Kuriera WNET” nr 92/2022

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Siarkowska: może czas, aby minister Niedzielski znalazł sobie inną pracę

Anna Maria Siarkowska / Fot. Konrad Tomaszewski / Radio WNET

Mam nadzieję że prezes Kaczyński zrozumie, że nie wolno dzielić Polaków i zrezygnuje z segregacji sanitarnej – mówi posłanka PiS, komentując upadek projektu nowej „ustawy covidowej”.

Sejm, głosami m.in. 77 posłów PiS odrzucił tzw. ustawę 1981, zakładającą m.in. możliwość pozwania niezaszczepionego współpracownika za zakażenie wirusem SARS-Cov-2. Anna Siarkowska ocenia, że fiasko projektu  nie zagrozi spoistości klubu Zjednoczonej Prawicy. Wyraża nadzieję, że z obozu rządzącego znikną tendencje do wprowadzania segregacji sanitarnej.

Szkoda, że taka ustawa w ogóle trafiła do Sejmu. Mam nadzieję, że prezes Kaczyński dostrzegł, że dzielenie Polaków nie jest rozwiązaniem sytuacji epidemicznej i nie wolno tego robić.

Bolesław Piecha: nie widzę powodu, dla którego w Polsce nie miałyby obowiązywać paszporty covidowe

Zdaniem rozmówczyni Łukasza Jankowskiego żaden ze środków zwalczania COVID-19 nie przyniósł pożądanych efektów – przeciwnie – skutkował dodatkowymi szkodami. Posłanka ocenia, że nadmiarowe zgony w 2021 r. wynikły z tego, że szpitale nie leczyły osób cierpiących na inne niż COVID-19 choroby, pomimo iż ogólna liczba hospitalizacji znacząco spadła.

Zamykanie gospodarki i tarcze antykryzysowe doprowadziły do wzrostu inflacji, dokładając się do błędnych decyzji naszych przeciwników.

Gość „Popołudnia Wnet” stwierdza, że dymisja ministra  Adama Niedzielskiego pomogłaby usprawnić politykę antyepidemiczną państwa oraz stan systemu ochrony zdrowia.

Może czas, aby minister Niedzielski znalazł sobie inną pracę.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Studio Dublin – 28 stycznia – Bogdan Feręc, Jacek Wanzek

Piątkowy poranek w sieci Radia WNET należy do Studia Dublin, w którym informacje, przegląd wydarzeń tygodnia i rozmowy. Nie brak dobrej muzyki i ciekawostek z Irlandii. Zaprasza Tomasz Wybranowski.

W gronie gości:

  • Bogdan Feręc – redaktor naczelny portalu Polska-IE.com, Studio 37,
  • Jacek Wanzek – pedagog, nauczyciel i znawca historii Irlandii

Prowadzenie i scenariusz: Tomasz Wybranowski

Redaktor wydania: Tomasz Wybranowski

Współpraca: Katarzyna Sudak i Bogdan Feręc

Oprawa fotograficzna: Tomasz Szustek

Wydawca techniczny: Aleksander Popielarz

Realizatorzy: Mateusz Jeżewski (Warszawa) i Tomasz Wybranowski (Dublin).

 

W piątkowym Studiu Dublin łączyliśmy się tradycyjnie z Bogdanem Feręcem, szefem najważniejszego portalu irlandzkiej Polonii – Polska-IE.com.

Europejska Agencja Leków zatwierdziła lek na Covid-19 Pfizera. Na początku niewielkie ilości będą wysyłane do poszczególnych państw unijnych. Bogdan Feręc wyjaśnia, że będzie on wydawany na receptę osobom najbardziej narażonym na ciężki przebieg. Odnosi się także do odpowiedzialności polityków irlandzkich za zarządzanie pandemią.

Poruszony zostaje także temat zjednoczenia Szmaragdowej Wyspy. Prawdopodobnie po przyszłych wyborach w obu częściach Irlandii rządzić będzie Sinn Féin. Można się spodziewać referendum na temat odłączenia się Irlandii Północnej od Zjednoczonego Królestwa i połączenia z Republiką.

Ostatnim gościem Studia Dublin był Jacek Wanzek – pedagog, nauczyciel i znawca historii Irlandii. 

Temat podzielonej Irlandii kontynuuje kolejny gość, który zaznacza, że dla zrozumienia tematu trzeba przypomnieć kontekst historyczny. W XVII w. Anglicy założyli swą kolonię na wyspie- plantację Ulsteru.

W 1921 r. zawarto traktat kończący irlandzką wojnę o niepodległość. Powstało wówczas Wolne Państwo Irlandzkie obejmujące 26 z 32 irlandzkich hrabstw. Pozostałe sześć pozostało częścią Zjednoczonego Królestwa. 30 stycznia 1972 w Irlandii Północnej miała miejsce Krwawa niedziela. Pokojowa manifestacja przerodziła się w zamieszki. Brytyjscy żołnierze otworzyli ogień do protestujących zabijając 13 osób. Wanzek podkreśla, że był to ogromny szok dla społeczeństwa. Skutkiem był terroryzm Irlandzkiej Armii Republikańskiej. Krwawy konflikt trwał do 10 kwietnia 1998 r., kiedy zawarto porozumienie wielkopiątkowe.

Studio Dziki Zachód: rosyjska agresja to wina Bidena

Fot. Radio Wnet

Wojciech Cejrowski o pandemii i sytuacji na granicy rosyjsko-ukraińskiej.

Rozmowa Wojciecha Cejrowskiego z Krzysztofem Skowrońskim skupiła się wokół dwóch głównych tematów: pandemii koronawirusa i sytuacji na wschodniej granicy Ukrainy. Polski podróżnik mocno skrytykował strategię polskiego rządu w walce z wirusem SARS – Cov-2.  Jego zdaniem ogłoszony gwałtowny wzrost zakażeń wynika z trwającego sezonu grypowego

Panie ministrze Kraska, proszę spojrzeć w kalendarz, mamy styczeń, nie lipiec – komentował Cejrowski.

Czytaj także: Maria Kurowska: najlepszy sposób walki z Covid-19 przyjęła Szwecja. Nie trzeba zamykać gospodarki

Nie krył też oburzenia wypowiedziami niektórych europejskich polityków na temat obostrzeń. Największe pretensje gospodarz programu miał do Emmanuela Macrona, który stwierdził, że niezaszczepieni nie są obywatelami państwa francuskiego. Zdaniem Cejrowskiego premier Mateusz Morawiecki nie powinien ulegać zagranicznym modom na walkę z wirusem ani wpływom nierozsądnych doradców. W wątpliwość podaje też możliwość zarządzania pandemią.

Nie da się zarządzać pandemią, chyba że się ją wcześniej wymyśliło

Będzie wojna?

Czy Władimir Putin dopuści się ponownej agresji na Ukrainie? Zdaniem Cejrowskiego  rosyjski przywódca dąży do wojny, gdyż chce odbudować rosyjską strefę wpływów. Wojciech Cejrowski sceptycznie podchodzi do pomysłu udzielenia pomocy Ukrainie przez Rzeczpospolitą. Polski podróżnik jest tez zdania, że za rządów Trumpa do eskalacji konfliktu ukraińsko-rosyjskiego by nie doszło

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.B.

 

Jerzy Karwelis: ostrzeżenia osób sceptycznych wobec szczepień sprawdziły się

Featured Video Play Icon

Autor bloga „Dziennik Zarazy” o pandemii Covid-19, błędnych sposobach walki z nią i jednostronności debaty na ten temat.

Jerzy Karwelis zauważa, że koronawirus zmienił wiele sfer życia, np. media. Telewizje, radia i dzienniki według naszego gościa stały się w wielu przypadkach nierzetelnym środkiem przekazu.

Dziennikarz zauważa, że błędne diagnozy pociągnęły za sobą błędne remedium.

Autor bloga „Dziennik Zarazy” wskazuje, że sprawdziły się obawy, że osoby zaszczepione będą szybciej i częściej zapadać na koronawirusa.

Japonia wycofała się z obowiązkowych szczepień. Pozostają one obowiązkowe w Australii.

 Rozmówca Magdaleny Uchaniuk twierdzi, że działania polskiego rządu w walce z pandemią są złe. Należy znieść kwarantannę i izolację.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

K.T./A.P.

 

 

Prof. Włodzimierz Gut: jeżeli będziemy mieli odpowiednią ilość zakażeń to dorobimy się własnych wariantów

Featured Video Play Icon

Wirusolog o piątej fali pandemii, szczepieniach i testach oraz o wariancie Omikron i noszeniu maseczek.

Prof. Włodzimierz Gut komentuje informacje na temat piątej fali pandemii. Stwierdza, że jesteśmy raczej jeszcze w czwartej. Jak zwraca uwagę, obecnie zakażeni rzadziej umierają i chorują łagodniej dzięki temu, że ponad 50% populacji jest przygotowane na kontakt z wirusem dzięki szczepieniom.

Rozmówca Adriana Kowarzyka odnosi się do uwagi, że w Australii ostry reżim  sanitarny wydaje się nie przynosić efektów. Wskazuje, że istnieje wiele zmiennych.

Jest jeszcze pytanie jak wygląda sprawa rozpoznania liczby zakażeń, jak wygląda profil wiekowy.

Zdaniem eksperta trudno porównywać sytuację epidemiczną na różnych kontynentów. Utrudniają to różnice w wieku populacji, rozkładzie płci, czy uwarunkowania genetyczne.

Wirusolog zaznacza, że do tej pory nie znaliśmy pełnej liczby wykonywanych w Polsce testów na obecność koronawirusa. Nowe zasady ustalone przez Ministerstwa Zdrowia pozwolą zmienić ten stan rzeczy.

Liczy się z grubsza, że w normalnych warunkach powinno być 10 proc. dodatnich wyników wykonywanej puli wyników. U nas w tym momencie było 50 proc. co wskazywało, że preselekcja jest bardzo duża.

Czym się różni wariant Omikron od swych poprzedników? Gość Popołudnia Wnet wyjaśnia, że rozprzestrzenia on się bardziej wśród młodych, którzy przechodzą go dość lekko. Zauważa, że na przyrost zachorowań ma wpływ malejący odsetek ludzi noszących maseczki. Ten ostatni można oszacować na podstawie kamer w miejscach publicznych.

Jeżeli będziemy mieli odpowiednią ilość zakażeń to dorobimy się własnych wariantów.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Czesław Hoc: gdyby nie szczepionki moglibyśmy nie przetrwać III fali, tylko polec jak przy ospie prawdziwej

Featured Video Play Icon

Co przewiduje ustawa o weryfikacji szczepień? Czemu szczepienia to jedyne wyjście? Jak Majowie i Aztekowie mają się do Covid-19? Przewodniczący Komisji Zdrowia o tym, jak zwalczyć pandemię.

Czesław Hoc tłumaczy, na czym ma polegać ustawa o weryfikacji covidowej. We wtorek, 11 stycznia 2022, sejmowa Komisja Zdrowia rozpatrzyła i pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy o weryfikacji covidowej. Ustawa przewiduje wdrożenie prawa, które będzie pozwalało pracodawcom sprawdzać, czy pracownik zaszczepił się przeciw COVID-19 i wyciągać konsekwencje w określonych sytuacjach. Zauważa, że ustawa jest bardzo koncyliacyjna, gdyż zakłada robienie testów. Zachęca ona do testowania.

Przewodniczący Komisji Zdrowia wskazuje, że przedsiębiorca zatrudniający samych zaszczepieńców, ozdrowieńców i ludzi z aktualnym testem na Covid-19, który będzie obsługiwał klientów z takichże grup, nie będzie podlegał żadnym obostrzeniom. Pracodawca będzie mógł skierować do innego miejsca pracy.

Gość Poranka Wnet podkreśla, że pracodawca będzie miał możliwość poproszenia pracownika o status szczepienia lub wynik testu. Nie oznacza to, że będzie mógł zmusić pracownika do szczepienia.

Polityk podkreśla, że szczepionki są jedyną drogą, aby powstrzymać pandemię. Każdy pracownik szpitala, apteki, czy odbywający praktykę student medycyny są zobowiązani do zaszczepienia się do 1 marca.

Deputowany jest przekonany, iż szczepienia są najlepszą metodą na zwalczenie pandemii koronawirusa, ponieważ nadadzą społeczeństwu stadną odporność. Nie sądzi, żeby odporność naturalna przezwyciężyła pandemię.

Tylko zaszczepieni w 80 proc. gwarantują, ze ten przebieg będzie lekki.

Wskazuje, że nie można zostawić samemu ludzi, którzy nie mogą się zaszczepić.

Poseł PiS odnosi się do możliwości leczenia Covid-19. Zaznacza, że nie ma pewności co do skuteczności obecnie dostępnych leków.

Jak zaznacza, dochodzi do tego kwestia nowych mutacji. Sądzi, że pojawianie się mutacji ma związek z dużym odsetkiem niezaszczepionych.

Czesław Hoc podkreśla, że szczepionka chroni przed hospitalizacją, respiratorem i przed zgonami. Jak zaznacza poseł PiS, jeśli w najbardziej rozwiniętych państwach prowadzona jest akcja szczepionkowa, to nie może być to złe.

Cały świat to robi.

Kraje takie jak Izrael, Stany Zjednoczone, czy Wielka Brytania szczepią czwartą dawką koronawirusa.

Hoc podkreśla, że medycyna nie opiera się na przypuszczeniach.

Gość Poranka Wnet uważa, że gdybyśmy nie przyjmowali obecnie szczepionek i nie stosowali się do obostrzeń, to moglibyśmy już nie przetrwać choroby Covid-19.

Odnosi się do twierdzenia, że ważna jest możliwość wybory. Odpowiada na nie stwierdzając, że

Podkreśla, że państwo ma obowiązek zwalczać pandemię.

Wolność bez odpowiedzialności to czysty egoizm.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego podkreśla, że pacjent jest najważniejszy. Podkreśla, że szczepionki są dobrodziejstwem.

Przypomina przykład Majów i Azteków, których imperia upadły wskutek epidemii chorób przywleczonych do Ameryki przez Europejczyków.

Polityk podkreśla, że potrzebna jest wydolna służba zdrowia. Musi zostać ona zabezpieczona, co nie jest zadaniem łatwym. Trzeba by wprowadzić pewne obostrzenia. Nie przewiduje przy tym pełnego lockdownu. Trzeba wziąć pod uwagę też czynniki społeczne.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

K.T./A.P.

Rząd finalizuje prace nad ustawą o wolności słowa w Internecie. Kowalski: Polska nie będzie państwem lewackim jak Niemcy

Featured Video Play Icon

Janusz Kowalski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Poseł Solidarnej Polski komentuje rezygnację większości członków Rady Medycznej przy premierze. Omawia też kwestię wolności słowa w Internecie i mówi o konieczności promowania języka polskiego.

Janusz Kowalski komentuje rezygnację 13 z 17 członków Rady Medycznej. Wskazuje na konieczność otwarcia debaty ws. metod zwalczania pandemii COVID-19, jak mówi, powinna mieć ona charakter pluralistyczny i ponadpartyjny.

Życzę panu ministrowi Niedzielskiemu, aby był otwarty na taki dialog. Jestem przeciwnikiem segregacji sanitarnej.

Poruszony zostaje ponadto temat wolności słowa. Polityk podkreśla, że nie może być zgody na cenzurę w Internecie. Ubolewa nad tym, że globalne korporacje dyskryminują środowiska konserwatywne. Sprawy tej, zgodnie z projektem przygotowanym przez Solidarną Polskę, miałaby strzec Rada Wolności Słowa. Właśnie zostały zakończone konsultacje międzyresortowe nad projektem.

Polska jest wyspą wolności słowa. Nie jesteśmy państwem lewackim, jak Niemcy czy Holandia. Ustawa ma gwarantować to, że profil żadnej polskiej partii nigdy nie zostanie wyłączony.

Parlamentarzysta zapowiada również powstanie Instytutu Języka Polskiego, którego zadaniem miałoby być krzewienie znajomości języka polskiego wśród rodaków mieszkających za granicą, a także wśród jak najliczniejszego grona obcokrajowców.

Niemcy mają Instytut Goethego, Brytyjczycy British Council. To sprawdzone rozwiązania; nic nie szkodzi na przeszkodzie, aby Polska miała własne tego typu placówki.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.