Nie będziesz dwóm Chinom służył. Czescy inwestorzy, którzy odwiedzili Tajwan nie zrobią interesów z Pekinem

Uczestnicy delegacji czeskiego Senatu, która odwiedziła Tajwan nie pohandlują z Chinami kontynentalnymi- wskazuje Echo 24.cz za „China Daily”.

Od 30 sierpnia do 4 września z wizytą na Tajwanie był przewodniczący izby wyższej czeskiego parlamentu Miloš Vystrčil. Czechy, jak większość państw na świecie, uznaje Chińską Republikę Ludową za jedyne państwo chińskie. Według deklaracji marszałka czeskiego Senatu, jego wizyta nie naruszyła zasady jednych Chin:

W żadnym wypadku nie sprzeciwiamy się korzystnym i równym stosunkom z Chińską Republiką Ludową, tak jak chcemy wzajemnie korzystnych i równych stosunków z Tajwanem.

Politykowi towarzyszyła grupa łącznie ok. 90 ludzi, w tym przedsiębiorców. 4 września Petrof- czeski producentem fortepianów poinformował o stracie pięciomilionowego kontraktu na dostawy fortepianów do Chin. Zdaniem właścicielki Zuzany Ceralovej Petrofovej, zerwanie kontraktu ma związek z wizytą Vystrčila na Tajwanie. Pianina, które miały trafić do Chin kupiła fundacja miliardera Karela Komárka.

A.P.

Rząd chce, by składki ZUS odprowadzano od wszystkich umów-zleceń. Budżet ma otrzymać dodatkowo 2,5 mld zł

Plany Rady Ministrów potwierdził wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed.

Dziennik „Rzeczpospolita” poinformował, że Rada Ministrów planuje wprowadzić  pełne oskładkowanie umów-zleceń. Doniesienia gazety potwierdził wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej:

Wszystko wskazuje, że wyższe składki przyjdzie zapłacić przedsiębiorcom już od 1 stycznia 2021 r. Zapłacą je od wynagrodzeń osób, które pracują na co najmniej dwóch umowach zlecenia lub łączą pracę na zleceniu z etatem czy działalnością gospodarczą.

Zgodnie z obecnie obowiązującymi  przepisami jeśli z pierwszej umowy opłacili składki od co najmniej minimalnego wynagrodzenia, od kolejnych umów płacą już tylko składkę zdrowotną i przez to otrzymują  wynagrodzenie netto wyższe o około 30%. Jak skomentowała prezes ZUS, prof.Gertruda Uścińska:

Taka zmiana przepisów pozytywnie wpłynie na wysokość emerytur.

Do zapowiedzi odniósł się również prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak:

Nie znamy jeszcze szczegółów tego projektu, jednak wprowadzenie jednolitego dla wszystkich podatku od wynagrodzeń powinno wiązać się z obniżeniem klina podatkowego.

W „Wieloletnim Planie Finansowym Państwa na lata 2019-2022” założono, że pełne oskładkowanie osób na umowach zlecenia mogłyby przynieść ZUS-owi ok. 3,1 mld zł dodatkowych składek na ubezpieczenie społeczne.

A.W.K.

Zapowiada się brudny debiut giełdowy spółki Allegro, która ma wątpliwe prawa do części swojego majątku – eBilet Polska

Myślę, że każdy z Państwa wie, jak nazwać zakup czegoś po niższej cenie z uwagi na niepewne źródło pochodzenia. Zakup akcji Allegro oznacza po prostu współudział w takich praktykach.

Piotr Krupa-Lubański

Ciekawe, czy Allegro będzie zwracać część pieniędzy za akcje, gdy okaże się, że eBilet nie jest jednak jego własnością? Czy oferta kupowania udziałów w bagnie prawnym, jakim jest akwizycja portalu eBilet, na pewno jest uczciwa wobec milionów użytkowników Allegro.pl?

Allegro wkrótce zadebiutuje na giełdzie w Warszawie. Niewykluczone więc, że posiadacze kont w portalu Allegro.pl (kilka milionów polskich przedsiębiorstw plus kolejne kilkanaście milionów kupujących) zobaczą na swoich panelach użytkownika zaproszenia i funkcje do zapisywania się na akcje. Pytanie tylko, czy kupujący akcje będą wiedzieć, co naprawdę kupują i w jakich praktykach uczestniczą?

W skład przedsiębiorstwa Allegro wchodzi od niedawna (2019) portal eBilet.pl, znany kilku milionom użytkowników. Jest to jedna z najstarszych polskich marek internetowych. Portal sprzedający bilety na wydarzenia artystyczne i sportowe rozpoczął działalność w 2001 roku i od tego czasu zawsze był liderem w swojej branży. Do sądów idą jednak właśnie pozwy o unieważnienie przejęcia portalu eBilet.pl przez Allegro, z żądaniem zwrócenia go spółce eBilet, czyli zwrócenia jej udziałów w spółce eBilet Polska. W roku 2019 Allegro kupiło 80% udziałów eBiletu za 88 mln zł, wyceniając w umowie całą spółkę na kwotę 110 mln zł, gwarantując sobie prawo do kupienia pozostałych 20%.

Cena powyższej transakcji została poważnie zaniżona w stosunku do rynkowej wartości eBiletu, szacowanej przez specjalistów na 150–180 mln zł. To w przybliżeniu 1% tego, co właściciele Allegro (trzy zagraniczne fundusze inwestycyjne) chcą obecnie pozyskać z emisji giełdowej (prawdopodobnie od 15 do 30 mld złotych). Cenę tę zaniżono z powodu ogromnych wad prawnych – nielegalnego źródła pochodzenia aż 29% udziałów przedsiębiorstwa eBilet, należących oryginalnie do założyciela portalu. Zostały one bezprawnie przejęte w latach 2010–2012 przez „inwestorów” spod ciemnej gwiazdy, po czym sprzedane spółce Allegro w 2019. (…)

Oficjalny stan prawny na dzień dzisiejszy jest taki, że w skład majątku Allegro teoretycznie wchodzi przedsiębiorstwo eBilet.pl, a tym samym, kupując akcje Allegro, automatycznie będą Państwo kupować również współwłasność w portalu eBilet. Tylko czy na pewno?

Akwizycja eBiletu spółce Allegro jest na razie w toku i nieco w rozkroku. Została sądownie zaskarżona i nie wiadomo, jaki będzie jej finał. Bezprawne przejęcie 29% udziałów w portalu eBilet, należących do jego założycieli, oraz nielegalne wyprowadzenie wszystkich udziałów portalu na Cypr, bada Prokuratura Krajowa i Okręgowa w Warszawie – wydziały ds. zorganizowanej przestępczości gospodarczej. Wkrótce może okazać się, że cypryjski wehikuł Bola Investments, od którego Allegro odkupiło eBilet, nie miał do niego żadnych praw, ponieważ cała operacja wyprowadzenia udziałów na Cypr odbyła się w wyniku łańcuszka księgowych przekrętów, bez żadnego wynagrodzenia dla poprzedniego ich właściciela, polskiej spółki eBilet Sp. z o.o. (KRS 217316), założonej jeszcze w 2004 przez twórców portalu eBilet (2001).

W jaki sposób przejęto te udziały? Posłużmy się analogią. Wyobraźmy sobie, że mamy niepohamowany apetyt na wielki i piękny dom sąsiada, który wyjechał dawno temu za granicę i nie wiadomo, czy kiedykolwiek wróci. Za wspólników przestępstwa obieramy sobie znajomego komornika, notariusza oraz pracownika hipoteki. Wspólnym wysiłkiem fałszujemy jakąś umowę sprzedaży albo pożyczki zabezpieczonej tym domem. Komornik i notariusz sporządzają nielegalnie odpowiednie dokumenty, a urzędnik hipoteki, traktując takie sfingowane papiery jako podkładki, bez ich weryfikacji, przymrużając oko na niekompletność i nieadekwatność, po prostu przepisuje ten dom, całkowicie nielegalnie, na nas jako nowego właściciela. Po jakimś czasie jednak prawdziwy właściciel orientuje się w sytuacji i robi się szum. Staramy się więc jak najszybciej sprzedać ten dom, może taniej niż jest wart, komuś, kto udaje, że nie wie, o co chodzi.

To nie jest żart. W grubym przybliżeniu tak właśnie przejęto udziały założycieli portalu eBilet o dzisiejszej wartości kilkudziesięciu milionów złotych. Starczyłoby na 10 pięknych, dużych domów (z ogrodami). Dla pełnego obrazu sytuacji potrzebna jest jednak jeszcze pewna hipoteza.

Przejęcie eBiletu to seria co najmniej kilkunastu poważnych nadużyć systematycznie realizowanych na przestrzeni przeszło 10 lat. Nadużyć wobec prawa, ludzi i dokumentów.

Trudno uwierzyć, aby ktokolwiek normalny, przy zdrowych zmysłach, nie bał się tak długo i konsekwentnie łamać prawo i narażać się na odpowiedzialność karną, cywilną oraz ostracyzm środowiska. Chyba, że mamy do czynienia z kimś, kto jest przekonany, że prawo go nie dotyczy, a jego naturalne środowisko ma głęboką wyrozumiałość dla takich praktyk dochodzenia do majątku. (…)

Spółka Allegro.pl była od roku 2018 wielokrotnie o wszystkim powiadamiana, jednak nadal „rżnie głupa”, próbując zasłaniać się tym, że KRS wskazuje jako właściciela spółki eBilet Polska (KRS 496514) cypryjską spółkę Bola Investments. Te same akta KRS zawierają setki stron dokumentacji świadczącej o przywłaszczeniu udziałów założyciela eBilet.pl – żaden proces weryfikacyjny (tzw. due dilligence) nie mógł ich przeoczyć. A dokumenty przed zakupem eBiletu sprawdzała znana firma konsultingowa.

Sytuacja jest jasna nawet dla początkującego prawnika, a co dopiero dla zespołu, który prowadził badanie due dilligence dla Allegro. Ciekawe, jak przeprowadzający proces DD skomentowali wspomniany wcześniej fakt wyrwania w kilku miejscach wielu stron z kluczowymi dokumentami.

Tyle jest wart polski KRS, takie jest bezpieczeństwo właścicieli spółek w nim rejestrowanych.

Bałagan i przekręty, jakie miały miejsce w KRS, są też przyczyną odrębnego procesu przeciwko Skarbowi Państwa, odpowiedzialnemu za ułatwienie przywłaszczenia udziałów założycieli eBilet; bez złamania prawa przez komornika oraz referendarza sądowego z KRS nigdy nie doszłoby do zmiany właściciela tych udziałów.

Cały artykuł Piotra Krupy-Lubańskiego pt. „Debiut giełdowy Allegro z trupem w szafie” znajduje się na s. 18–19 wrześniowego „Kuriera WNET” nr 75/2020.

 


  • Od lipca 2020 r. cena wydania papierowego „Kuriera WNET” wynosi 9 zł.
  • Ten numer „Kuriera WNET” można nabyć również w wersji elektronicznej (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) w cenie 7,9 zł pod adresem: e-kiosk.pl, egazety.pl lub nexto.pl.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł Piotra Krupy-Lubańskiego pt. „Debiut giełdowy Allegro z trupem w szafie” na s. 18–19 wrześniowego „Kuriera WNET” nr 75/2020

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Maciej Wośko: Być może Jadwiga Emilewicz opuści Porozumienie żeby zostać w rządzie, gdy wróci do niego Jarosław Gowin

Covid-19, protesty na Białorusi, przyszłość paliwa wodorowego i rekonstrukcja rządu. Maciej Wośko mówi o czym dyskutuje się na Forum Ekonomicznym w Karpaczu.

Wyniki gospodarcze są dosyć optymistyczne

Maciej Wośko relacjonuje Forum Ekonomiczne w Karpaczu. Zauważa, że „klimat Krynicy był zupełnie inny”. Zmiana miejsca obrad wiąże się z sytuacją sanitarną.

Wszyscy chodzimy w maseczkach. Covid-19 pojawia się w większości dyskusji, paneli.

Nasz gość komentuje uroczystości w Domu Białoruskim z udziałem polskiego premiera. Obecni na nim będą Swiatłana Cinachanouska i przedstawiciele warszawskiej diaspory białoruskiej. Temat Białorusi obecny jest również w Karpaczu. Wskazuje na zaproszenie Jadwigi Emilewicz wystosowanego do firm białoruskich, które chciałyby przenieść działalność do Polski. Nagrodę Forum Ekonomicznego ma odebrać była kandydatka na prezydenta Białorusi. Swoje wyróżnienie odebrał w Karpaczu Daniel Obajtek, w czym, jak mówi dziennikarz „Gazety Bankowej”, nie ma nic dziwnego.

Wodór jest tym paliwem o którym wprost wszyscy mówią: to jest paliwo przyszłości.

Maciej Wośko informuje, że poruszane były także kwestie wodoru i zielonej energii. Odnosi się także do zmian w rządzie. Zwraca uwagę, na przypuszczenia, że w przypadku powrotu Jarosława Gowina do rządu

Jadwiga Emilewicz opuści Porozumienie żeby zostać w rządzie.

Podkreśla, że obecna wicepremier jest kompetentną specjalistką.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dr Janusz Wdzięczak: Polacy pokochali zakupy w sieci. Jednocześnie lubią mieć rezerwę gotówkową

Jak obecny kryzys wpłynął na sposób robienia zakupów przez Polaków? Dr Janusz Wdzięczak o gotówce, płatnościach elektronicznych, anonimowości i rozwoju technologii, a także o sytuacji przedsiębiorców.

Dr Janusz Wdzięczak analizuje przemiany, jakie zaszły w bankowości pod wpływem kryzysu wokół koronawirusa. Zdecydowanie wzrosła liczba płatności elektronicznych- bezdotykowych i przelewów. Kupowano przez internet także te produkty, które wcześniej w ten sposób raczej nie były szerzej kupowane, jak żywność.

Zawieramy coraz częściej transakcje on-line.

Jak mówi ekonomista, Polacy, mimo że lubią płacić w sposób inny niż gotówką, to nadal lubią mieć ją pod ręką. Czują się dzięki temu bezpiecznie. Przypomina, że „na początku pandemii pojawiły się różne niesprawdzone zapowiedzi”, które do tego się przyczyniły. Wskazuje, że duże zakupy konsumpcyjne Polaków potwierdzają, iż

Sytuacja gospodarcza w Polsce jest względnie dobra.

Gość „Popołudnia WNET” odnosi się do problemu braku anonimowości w przypadku odchodzenia od płatności gotówką. Zwraca uwagę na wykorzystanie kryptowalut przez grupy terrorystyczne, które chcą uniknąć służb śledzących przelewy. Dodaje, że nadzieją jest rozwój technologii:

Następuje rozwój technologii blockchainowych, które także są bardzo trudne do namierzenia. Może się okazać, że powstanie wkrótce powstanie pieniądz cyfrowy, który także będzie anonimowy.

Dr Wdzięczak komentuje sytuację małych i średnich przedsiębiorców. Stwierdza, że zależy ona od tego, jak będą oni ze sobą współpracować, tworząc grupy pozwalające im na skuteczniejsze działanie.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

100 miliardów złotych deficytu budżetowego – dawno się tak nie pomyliłem/ Felieton sobotni Jana Azji Kowalskiego

Inwestujcie własne pieniądze we własne rodziny na wsi. Ja już to zrobiłem, zamawiając zapas ogórków kiszonych, kiszonej kapusty, marchwi i cebuli na okres całej zimy – za pół sklepowej ceny.

Minister Marlena Maląg, poinformowana o tym fakcie przez Krzysztofa Skowrońskiego w czwartkowym Poranku WNET, zapewniła, że to dzięki doskonałej kondycji finansów państwa. I oznajmiła, że w ministerstwie zawsze świeci słońce 😂 Pani Minister, gratuluję świetnego samopoczucia.

Dawno się tak nie pomyliłem. Pod koniec marca, gdy Covid-19 dopiero się rozkręcał, wyszło mi na kalkulatorze, że pierwszy bez deficytu budżet zakończy się 50-miliardowym niedoborem. Jednak rozdmuchana fikcja pandemii, w wyniku której zmarło w Polsce o kilka tysięcy mniej ludzi niż przed rokiem, zwiększyła deficyt w dwójnasób.

Ani myślę znęcać się nad wyraźnie zadowoloną ze swojej pracy Marleną Maląg.

Nie zapytam nawet o sens 13., a może nawet 14. emerytury w sytuacji, gdy każda comiesięczna emerytura jest obciążona podatkiem. Wiem. Dzięki temu więcej Polaków ma pracę… w biurokracji. A każdy obywatel-emeryt jest coraz bardziej świadomy własnej zależności od gestu Władzy.

Nie mogę się znęcać nad zapracowaną urzędniczką w czasie, gdy cały scovidiociały świat zasypuje nas pieniędzmi. Pustymi pieniędzmi. A rządy wszystkich naszych scovidiociałych państw przekonują, że nie ma innego sposobu. Co to oznacza dla obywateli świata i Polski?

Po pierwsze, ma to przekonać zwykłych ludzi, że pieniądz jest jedynie sposobem na zarządzanie społeczeństwem, który jest w dyspozycji władzy politycznej.

Po drugie, pieniądz jest mało bezpiecznym środkiem oszczędzania i dorabiania się. I zwykłemu Janowi Kowalskiemu niczego nie gwarantuje.

Po trzecie (jak zawsze), niezwykły nacisk położony na bezpieczne korzystanie z plastikowych kart w opozycji do monet i papierków – siedlisk wirusa – ma nam uświadomić rzekomo wyższą konieczność rezygnacji z pieniądza.

To celowe niszczenie pieniądza, jakie się dokonuje za dymną zasłoną pandemii, ma jeden główny cel – obalenie obecnego systemu finansowego świata. (O innych celach rzekomych i spiskowych nie będę się wypowiadał; twórcy fantastyki już wszystko opowiedzieli). Zgoda, obecny system finansowy jest chory. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. A poszczególne państwa od 40 lat toczą nieustanną wojnę o podporządkowanie go swoim interesom.

Ten obecny system podyktowały całemu światu Stany Zjednoczone – jedyne zwycięskie mocarstwo II wojny światowej. I to Stany Zjednoczone niszczą go na niespotykaną skalę. Szalonym dodrukiem pieniądza finansując swoją wadliwą strukturę gospodarczą, społeczną i militarne panowanie. Militarne panowanie nad światem, tak potrzebne również Polsce.

System z Bretton Woods, o którym mowa, a który dogorywa na naszych oczach, przerósł możliwości Stanów Zjednoczonych. I chyba nie mogło być inaczej.

Straszne jest to, że Stany Zjednoczone przeżywają ogromne problemy wewnętrzne. Mają nieidentyfikujące się z państwem ogromne rzesze marginesu społecznego, finansowane z zewnątrz grupy terrorystów i warstwę magnaterii (korporacje) również nieidentyfikującą się z interesem własnego państwa.

I już nie mają takiej pozycji, żeby nowy ład finansowy światu bezdyskusyjnie zaproponować.

Martwienie się o rzeczy, na które nie mamy wpływu, jest absurdalne. Stany Zjednoczone czy Chiny? Nie martwmy się o to. W wyniku wojny zimnej lub gorącej ten konflikt zostanie rozstrzygnięty. Dla nas, zwykłych ludzi, może to oznaczać cierpienia i biedę na miarę poprzednich wielkich wojen. Zadaniem polskich władz, włączając w to ministerstwo, nad którym zawsze świeci słońce, jest stworzenie nam takich warunków, żebyśmy nadchodzące zmiany przeszli przy minimalnych stratach własnych.

Czego potrzebujemy?

  1. Drastycznego obniżenia kosztów zatrudnienia pracownika i przedsiębiorcy z 48 do najwyżej 12%.
  2. Zmiany, dzięki temu, fatalnej struktury zatrudnienia, bo efektywnie pracuje 15 mln Polaków, a powinno – 21.
  3. Likwidacji ZUS na rzecz nowego systemu powiązania oszczędności obywateli z gospodarką narodową obsługującą potrzeby każdego Polaka.
  4. Zmiany sposobu zarządzania państwem z centralnego, biurokratyczno-kolesiowskiego, na wolnościowe i oddolne.

Dopiero dzięki tym zmianom odzyskamy, jako państwo i naród, wystarczający potencjał. Jego składowe to pracowitość poparta dobrym wynagrodzeniem, oszczędność indywidualna, zaradność, odbudowa tkanki społecznej poprzez zagęszczenie wymiany towar-usługa w najbliższym otoczeniu. Jeżeli uda nam się to odbudować, to przeżyjemy w dobrej formie nadchodzące światowe zmiany. Przeżyjemy jako ludzie wolni, a nie niewolnicy kolejnego światowego systemu. Nawet tego bez pieniądza.

Jan A. Kowalski

PS. A najbardziej po pierwsze, Moi Drodzy Prepersi, inwestujcie własne pieniądze we własne rodziny na wsi. Ja już to zrobiłem, zamawiając zapas ogórków kiszonych, kiszonej kapusty, marchwi i cebuli na okres całej zimy – za pół sklepowej ceny 😊

Dr Sadowski: Opłata cukrowa jest podatkiem. Rząd powinien szukać innych możliwości naprawy sytuacji budżetowej

Prezydent Centrum im. Adama Smitha postuluje obniżenie opodatkowania i usunięcie zbędnych regulacji prawnych obowiązujących w Polsce. Ocenia, że częste obrady parlamentu nie są potrzebne.

 

Dr Andrzej Sadowski komentuje wprowadzenie tzw. opłaty cukrowej. Stwierdza, że rząd, twierdząc, ze nie jest ona podatkiem, wykazuje się nieznajomością języka polskiego:

Każda opłata, która ma charakter przymusowy, jest podatkiem. Synonimy podatku to m.in: opłata, ryczałt, cło.

Ekonomista przywołuje przykłady innych krajów, które wprowadziły taki podatek, gdzie nie spełnił swojej prozdrowotnej roli. Jak dodaje gość „0+”, podwyższanie podatków nie jest dobrą metodą walki z kryzysem.

Rząd ma duże możliwości poprawienia sytuacji budżetowej. Najlepszym sposobem zwiększenia popytu jest obniżanie opodatkowania. Badania pokazują, że podatki rozjechały niektóre branże.

Dr Sadowski odnosi się również do zapowiedzi zmniejszenia zatrudnienia w administracji publicznej. Wskazuje, że powinno on być poprzedzone analizą obowiązującego prawa, gdyż istnieje wiele zbędnych przepisów hamujących rozwój gospodarczy Polski.

Urzędnicy są zatrudniani ze względu na nadprodukcję przepisów, zatrucie prawne Polski. Niektóre regulacje są bardziej szkodliwe, niż oczekuje UE.

Ekspert negatywnie ocenia również, ostatecznie odrzucone, plany podwyżek dla posłów i członków rządu.

Ministrowie powinni być rozliczani jak członkowie zarządów spółek. Prezesi niektórych amerykańskich spółek w okresie kryzysu pobierają symboliczne wynagrodzenie. Wielu polskich ministrów zachowuje się tak, jakby mieli etat w mediach.

Dr Sadowski postuluje również zmniejszenie liczby posiedzeń parlamentu.

Posłowie powinni pracować w okręgach. Obecnie okupują stolicę.

Rząd przyjął projekt budżetu państwa na rok 2021. Deficyt ma wynieść 82,3 mld zł. Prognozuje się wzrost PKB o 4%

Minister finansów Tadeusz Kościński mówi, że przyjęty dziś projekt jest kolejnym etapem planu powrotu na ścieżkę wzrostu po kryzysie wywołanym pandemią koronawirusa.

W budżecie na rok 2021 mamy środki zarówno na działania proinwestycyjne, tak konieczne dom dalszego pobudzenia gospodarki, jak i na kontynuację programów społecznych, które również łagodzą negatywne skutki pandemii.

Resort finansów opublikował komunikat na temat projektu ustawy budżetowej na przyszły rok. Wynika z niego, że:

  • dochody budżetu wyniosą 403,7 mld zł
  • wydatki są planowane na sumę 486 mld zł
  • deficyt wyniesie 6% PKB, zaś dług publiczny osiągnie poziom 64,7% PKB

Rząd spodziewa się wzrostu dochodów kasy państwa, wynikającego z poprawy wskaźników makroekonomicznych. Produkt krajowy brutto, zgodnie z rządowymi założeniami, ma wzrosnąć 0 4%, inflacja ma wynieść 1,8%. Rada Ministrów spodziewa się wzrostu przeciętnego rocznego funduszu wynagrodzeń o 2,8% i wzrostu spożycia prywatnego w  ujęciu nominalnym 0 6,3%.

Przewiduje się także: dochód z podatku od sprzedaży detalicznej  w wysokości 1,5 mld zł oraz wpłatę do budżetu pochodzącą z zysku NBP w wysokości 1,3 mld zł.

Wśród wydatków opiewających na 486 mld zł znajduje się m.in.:

  • finansowanie Programu „Rodzina 500+” ( 41 mld zł )
  • zwiększenie nakładów na finansowanie ochrony zdrowia do poziomu 5,3% PKB ( o 12 mld zł )
  • waloryzację rent i emerytur ( 9,6 mld zł )
  • realizację świadczenia „Dobry Start” ( 1,4 mld zł )
  • finansowanie zadań w ramach Funduszu Solidarnościowego
  • finansowanie potrzeb obronnych Polski na poziomie zwiększonym do 2,2% PKB
  • wzrost wydatków w obszarze szkolnictwa wyższego i nauki
  • wzrost wydatków w obszarze mieszkalnictwa
  • zdania w zakresie transportu lądowego: infrastruktury drogowej oraz krajowych pasażerskich przewozów kolejowych

Jak powiedział minister finansów Tadeusz Kościński:

Przyjęty dziś projekt budżetu na rok 2021 jest kolejnym etapem planu powrotu na ścieżkę wzrostu po światowym lockdownie wywołanym COVID-19.

Wiceminister Piotr Patkowski uzasadnił prognozę wzrostu PKB w przyszłym roku:

Przyrost PKB w 2021 będzie m.in. efektem wzrostu inwestycji, o około 4% w ujęciu rok do roku. Mieścimy się tu z naszymi szacunkami w przedziale szacunków rynkowych i prognoz Komisji Europejskiej. W kolejnych latach sytuacja na światowych rynkach powinna się unormować, co będzie sprzyjać stabilizacji tempa wzrostu PKB.

Wysłuchaj konferencji prasowej kierownictwa Ministerstwa Finansów już teraz!

 

Prezes firmy Matecznik: Oferujemy produkty naturalne, tradycyjne, jak najmniej przetworzone. Jesteśmy w 28 krajach

Bogumił Klimiuk o firmie Matecznik, produktach przez nią oferowanych, tym w jaki sposób pozyskują surowce i gdzie eksportują żywność.

Bogumił Klimiuk o swojej firmie Matecznik, której marka ma już pięć lat. Jej nazwa nawiązuje do obszaru nieskalanego ręką ludzką. Oferuje ona bowiem:

Produkty naturalne, tradycyjne, jak najmniej przetworzone.

Są to owoce, grzyby, miody. Surowce zbierane są na terenie Puszczy Białowieskiej, nieplantacyjne. Firma oferuje m.in. konfitury z czarnego bzu i jagody, czy grzyby marynowane. Coraz mniej można znaleźć zbieraczy. Firma już nie dystrybuuje swych produktów na rynek krajowy, ale również do odbiorców z innych części Europy i świata, pozostając przy tym wiernym idei naturalności. Prezes firma Matecznik zdradza, że jego przedsiębiorstwo jest obecne już w 28 krajach, a największy eksport jest do Anglii i Francji.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Studio Dublin – 07 sierpnia 2020 – Agnieszka Białek – wieści z Belfastu, Bogdan Feręc – portal Polska-IE, Jakub Grabiasz

W piątkowy poranek przenosimy się zawsze eterowo do Republiki Irlandii. W głównym wydaniu Studia Dublin informacje, komentarze, korespondencje i muzyka. Zapraszamy na Szmaradgową Wyspę sierpniowo!

W gronie gości:

  • Agnieszka Białek – pedagog i przedsiębiorca z Belfastu, korespondentka Radia WNET,
  • Bogdan Feręc – redaktor naczelny portalu Polska-IE.com,
  • Jakub Grabiasz – redakcja sportowa Studia 37 Dublin,
  • Muzycznie: Hanka Ordonówna, Yasmine Hamdan, Fontaines D.C., Andy Cooney. 

Prowadzenie i scenariusz: Tomasz Wybranowski

Wydawca: Tomasz Wybranowski

Realizator: Dariusz Kąkol (Warszawa) i Tomasz Wybranowski (Dublin)

 

Bogdan Feręc, redaktor naczelny portalu Polska-IE.com. Fot. arch. własne.

Zawsze na wstępie Studia Dublin pojawia się on i jego korespondencja. W roli głównej Bogdan Feręc, szef najpoczytniejszego portalu dla Polaków na Szmaragdowej Wyspie – Polska-IE.com.

Premier irlandzkiego rządu Micheál Martin, zgodnie z oczekiwaniami Studia Dublin i portalu Polska-IE.com, potwierdził wcześniejsze doniesienia o możliwości wprowadzania częściowych blokad, które obowiązywać będą w wybranych obszarach.

Jak powiedział premier Martin już wkrótce może być niezbędne, aby niektóre regiony Republiki Irlandii doczekały się wprowadzonych ponownie zaostrzenonych zasad bezpieczeństwa zdrowotnego.

Premier Martin jest przekonany, iż taki środek zapobiegawczy, może być niezbędny, by chronić mieszkańców wyspy, a jednocześnie da możliwość jej nieprzerwanego działania, nawet przy punktowym wzroście zakażeń.

To oznacza, że wracać będą obostrzenia, a także możemy mieć do czynienia, z zapowiadanymi wcześniej blokadami miast lub powiatów, a nawet całych hrabstw. – stwierdza Bogdan Feręc.

 

Premier Martin jest przekonany, iż taki środek zapobiegawczy, może być niezbędny, by chronić mieszkańców Irlandii, a jednocześnie da możliwość jej nieprzerwanego działania, nawet przy punktowym wzroście zakażeń.

Powodem, dla którego rząd decydować będzie o lokalnym zaostrzeniu zasad bezpieczeństwa, stanie się znaczny wzrost zakażeń na wybranym terenie i tylko taka zasada ma obowiązywać, jako kryterium wprowadzenia np. blokady.

Z Bogdanem Feręcem rozmawialiśmy o ofensywie medialnej i politycznej partii Sinn Féin, która zdaje się jedyna dostrzegać problemy młodych irlandzkich bezrobotnych.

Dane dotyczące bezrobocia pokazują, że młodzież znów może zostać w tyle. – powiedziała posłanka Sinn Féin Louise O’Reilly.

W twitterowym wpiesie rzecznik Sinn Féin do spraw przedsiębiorstw, handlu, zatrudnienia i praw pracowników Louise O’Reilly wezwała rząd do inwestowania w młodych ludzi i zapewnienia, że „​​nie zostaną oni ponownie poświęceni na ołtarzu ekonomii, jak miało to miejsce dziesięć lat temu”.

Z danych Centralnego Urzędu Statystycznego (CSO) pokazują, że bezrobocie wśród młodych Irlandczyków i rezydentów przekraczył poziom  41 procent. Potrzebne są ukierunkowane działania, które pomogą młodym ludziom znaleźć zatrudnienie, kształcić się, szkolić lub wspierać przedsiębiorczość.

Pandemia obnażyła niskie płace w niepewnej pracy, w którą zaangażowanych było wielu młodych ludzi, a wszelkie ożywienie musi zapewnić im dostęp do godnego zatrudnienia. Ponad dziesięć lat temu Fianna Fáil i Partia Zielonych, a następnie Fine Gael i Partia Pracy, rzucały młodych ludzi pod autobus przez cały krach finansowy i kolejne lata oszczędności. – oświadczyła Louise O’Reilly.

 

Tymczasem wskaźnik „R”, czyli reprodukcji wirusa SARS-CoV-2, w ostatnim tygodniu w Republice Irlandii wzrósł do takiego poziomu, że zaczął niepokoić Narodowy Zespół ds. Zdrowia Publicznego.

Szef zespołu dr Philip Nolan stwierdził, że obecnie, wskaźnik „R” wynosi 1,8, więc jedna osoba przekazała wirus prawie dwóm osobom. Sam wskaźnik przenoszenia wśród społeczeństwa jest jednak nadal niski, ale może stać się powodem do niepokoju, przynajmniej w zakresie notowanych ilości zakażeń.

Jak mówi szef portalu Polska-IE.com Bogdan Feręc, jeżeli wsłuchamy się w słowa bankowców, to tak, a znaczną obniżkę cen nieruchomości przewiduje AIB oraz Bank of Ireland:

Według obu banków ceny muszą spadać, bo wymusi to rynek, który w zakresie sprzedaży nieruchomości mieszkalnych zamarł w pierwszej połowie roku, a i teraz nie widać, aby klienci, wrócili do poszukiwania domów.

Bankowcy prezentują też dwie wizje spadków cen nieruchomości, ale są zgodni, że ceny obniżać się będą w tym i przyszłym roku.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Bogdanem Feręcem:

 

W piątkowym głównym wydaniu Studia Dublin do wysłuchania serwis informacyjny „Irlandia – Wyspy – Europa – Świat”.

A w serwisie Studia 37 Dublin informacje o bezrobociu wyższym w Republice Irlandii od tego z poprzedniego kryzysu z lat 2008 – 2012. Irlandzki Urząd Statystyczny podał informacje o stopie bezrobocia w kraju, a jest ono obecnie wyższe, niż maksymalne obserwowane w czasie kryzysu zapoczątkowanego w 2008 roku.

Ogólna stopa bezrobocia na koniec lipca w Irlandii wynosiła 16,7% i spadła w ciągu miesiąca o 5,8% z 22,5% w czerwcu. 41% bezrobotnych stanowią osoby w wieku 15 – 24 lata.

Tymczasem dziura budżetowa przekroczyła 8 miliardów. Wydatki Republiki Irlandii na obsługę pandemii rosną, a ich końca nie widać.

Irlandzki rząd nie dramatyzuje, że należy zwracać baczną uwagę na stan państwowej kasy, a ze stoickim spokojem informuje, że

Na sprawy związane z pandemią, wydaliśmy już 8,3 miliarda euro. Ta dziura w budżecie, nie będzie też łatana, bo gabinet spodziewa się, iż koszty nadal będą rosnąć.

Ponad 8 miliardów euro straty, jaką notuje Skarb Państwa, wygenerowało też zamknięcie gospodarki oraz dramatycznie wysoki poziom bezrobocia, więc zapomogi dla osób, które utraciły zatrudnienie z powodu blokady kraju. W pierwszych sześciu miesiącach roku, notowany był „nadzwyczajny wzrost” wydatków rządowych, co daje nam obecnie tak ogromną stratę w budżecie.

Tylko do ubiegłego miesiąca deficyt budżetowy wyniósł €7,4 mld, natomiast w roku poprzednim, w tym samym okresie, mieliśmy nadwyżkę budżetową w wysokości 900 mln euro.

Dublin. Zamknięty dla turystów i muzyków Temple Bar. Fot. Tomasz Wybranowski

Tuż po ogłoszeniu przez irlandzki rząd decyzji o kolejnych krokach odmrożenia, zawrzały fora internetowe. Wypowiadali się na nich zarówno mieszkańcy wyspy, jak i właściciele pubów. Najbardziej rozzłościły się osoby, które 10 sierpnia nie będą mogły odwiedzić swojego ulubionego pubu. 

Wylewano swoje żale w niewybredny sposób, a i wulgaryzmów było sporo. Trochę inaczej pisali o decyzji gabinetu Micheála Martina właściciele i pracownicy zamkniętych do tej pory pubów, bo ci, chociaż nie szczędzili słów krytyki, mówili też o problemach, jakie właśnie zostały wywołane.

Sytuacja z odradzającymi się ogniskami zachorowań na Covid-19, pod znakiem zapytania stawia podróże międzynarodowe. To oznacza, kolejne problemy dla operatorów turystycznych w Irlandii, ale nie tylko dla nich. Obecnie mamy sygnały, iż w branży turystycznej dzieje się źle, a o ile koronawirus ponownie uderzy z podobną mocą, jak działo się to w pierwszych miesiącach roku, to likwidacje biur podróży są więcej niż prawdopodobne.

Tutaj do wysłuchania pełne wydanie serwisu „Irlandia – Wyspy – Europa – Świat”, który przedstawił Tomasz Wybranowski:

 

 

Agnieszka Białek, głos Radia WNET z Belfastu. Fot. arch. własne.

W Studiu Dublin gorące informacje wieści i przegląd prasy z Belfastu i Londynu. 

Nasza korespondentka Agnieszka Białek obok najnowszych danych i statystyk związanych z koronawirusem w Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, opowiada również o kolejnych etapach odmrażania gospodarki.

Coraz więcej miejsca w debacie publicznej poświęca się tematowi drugiej fali zakażeń Covid-19, które ma przynieść jesienna pora. 

Wielka Brytania przygotowuje się na drugą falę koronawirusa. Premier Boris Johnson w ubiegłym tygodniu przedstawił plan walki z Covid-19. Prognozy ekspertów z brytyjskiej Akademii Nauk Medycznych mówią nawet o 120 tys ofiar w okresie od wcześnia 2020 do czerwca 2021.

 

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Agnieszką Białek:

 

Jakub Grabiasz, redaktor sportowy Studia Dublin. Fot. Tomasz Szustek / Studio 37.

W Studiu Dublin wieści sportowe przedstawi jak zwykle  Jakub Grabiasz, który wakacyjnie w głównym wydaniu Studia Dublin pojawia się w cyklu dwutygodniowym.

Bardzo opornie na Szmaragdowej Wyspie przychodzi odmrażanie sportu. Dzisiaj wieści ze sportowych aren krykieta, rugby i boisk piłkarskich. W finale słów kilka o przesuniętej dacie inauguracji 140. edycji turnieju tenisowego US Open.

Krykiet. W ubiegły wtorek doszło do niespodzianki. Reprezentacja Irlandi pokonała u siebie zespół Angli w meczu krykieta. To dopiero drugie zwycięstwo nad Anglikami w historii rozgrywek. Wcześniej tylko raz udało się wygrać Irlandczykom a było to w roku 2011 podczas Mistrzostw Świata. Ciekawostką jest fakt, że ten mecz wygrali zdobywając 329 punktów, więc wynik był identyczny. Mecz ten był częścią Royal London Series i jednocześnie kwalifikacjami do Mistrzostw Świata w Indiach które odbędą się w roku 2023.

Irlandzka drużyna rugby, która łączy Irlandczyków z Ulsteru i Republiki Irlandii. Fot. z serwisu www.irishrugby.ie

Rugby. Organizatorzy Pucharu Sześciu Narodów podali daty dokończenia przerwanego w marcu słynnego już na antenie Studia Dublin turnieju The Six Nation Cup w rugby. Irlandia ma do rozegrania dwa zaległe spotkania. Pierwszy 24 października u siebie z Włochami a następny 31 października na wyjedzie we Francji .

Obecnie Irlandia jest na 4. miejscu w tabeli, ale ma ciągle realne szanse na zdobycie puchary i wygranie całego turnieju. Selekcjoner Irlandczyków Andy Farrell jest pełen nadziei i determinacji. Czy uda się to przenieść na boisko? O tym przekonamy się wkrótce.

David McGoldrick – najlepszy irlandzki piłkarz sezonu 2019/2020. Fot. Commons Wikipedia CC BY-SA 2.0.

 

Piłka Nożna. W czwartek Irlandzka Federacja Piłki Nożnej podała nazwisko zwycięzcy w plebiscycie na najlepszego piłkarza sezonu.

Triumfatorem został David McGoldrick. Ten 32 – letni piłkarz na co dzień gra w klubie Sheffild United w Premier League w Anglii.

W reprezenetacji Republiki Irlandii wsławił się w meczu ze Szwajcaria zdobywając bramkę, która dała Boys in Green upragniony remis 1:1. Po tym meczu Republika  Irlandii zapewniła sobie udział w barażach do Euro 2020, a David stał się nowym objawieniem w ataku zespołu „Zielonej Armii”.

Serwis anglia.goal.pl doniósł, że David McGoldrick podpisał nowy kontrakt z Sheffield United. 32-letni napastnik związał się z klubem umową do czerwca 2022 roku.

W obecnym sezonie zawodnik rozegrał 21 spotkań w Premier League i choć nie zdobył ani jednego gola, to mocno przyczynił się do zajmowanego przez drużynę siódmego miejsca w ligowej tabeli.

McGoldrick jest kolejnym piłkarzem Sheffield United, który zdecydował się na podpisanie nowej umowy. Wcześniej podobny krok uczynili Billy Sharp i Ollie Norwood.

Tenis ziemny. Złe wieści dochodzą do nas z frontu tenisa zawodowego. W tym tygodniu Rafael Nadal podał ma swoim Instagramie, że nie weźmie udziału w tegorocznym US Open. Rozpoczęcie tego turnieju, jednego z czterech Wielkiego Szlema, przewidziane jest na 31 sierpnia. Termin i sam turniej wciąż pod wielkimi znakami zapytania.

Coraz więcej tenisistów z pierwszej dwudziestki rankingu ATP wycofuje się z niego (m.in. Rafael Nadal i Roger Federer). Powodem jest oczywiście coraz większa liczba zakażeń koronawirusem w USA. W tym tygodniu z tych samych przyczyn odwołany został turniej Mutua Madrid Open 2020.

Tutaj do wysłuchania korespondencja o wyspiarskim sporcie Jakuba Grabiasza:

 

Opracowanie: Tomasz Wybranowski. Oprawa dźwiękowa: Marta Niźnik.

Współpraca: Katarzyna Sudak i Bogdan Feręc – portal Polska-IE.com. 


Partner Radia WNET

 

Partner Studia 37 Dublin

 

Partner Studia 37 Dublin i Radia WNET- kanał Polka na Bałkanach

 

Produkcja – Studio 37 Dublin Radio WNET – sierpień 2020 roku