Bezrobocie cały czas spada. W maju stopa rejestrowanego bezrobocia wyniosła 5,4 proc.

Jak podkreśliła nowa minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Bożena Borys-Szopa nigdy wcześniej w historii III RP nie było tak niskiego odczytu bezrobocia odnotowanego na miesiąc maj.

Z danych przedstawionych przez ministerstwo rodziny w maju bez pracy pozostawało 907 tysięcy osób, co oznacza spadek z poprzednim miesiącem o 31 tys., a w porównaniu z majem roku 2018 bezrobocie rejestrowane spadło o 95 tys.

Spadek bezrobocia został odnotowany we wszystkich województwach. Najsilniej spadek bezrobocia odnotowano w województwach o najwyższych wskaźnikach bezrobocie: w warmińsko-mazurskim stopa bezrobocia spadła o prawie 6 procent oraz w zachodniopomorski o 4 proc.

Dane prezentowała minister Bożena Borys-Szopa Wszystkie województwa w skali kraju, wykazują natężenie bezrobocia poniżej 10 proc. Wydaje się, że zbliżamy do się do granicy 900 tys. osób bezrobotnych. Liczymy, że uda się w tym roku zejść poniżej tej liczby.

O spadku bezrobocia zadecydował spadek nowych rejestracji bezrobotnych oraz znaczący odpływ z bezrobocia, co jest związane z podejmowaniem pracy szczególnie tych sezonowych w rolnictwie, budownictwie czy leśnictwie – podkreśliła minister rodziny.

Nowa minister w czasie konferencji mówiła o priorytetach resortu do końca kadencji: Polityka resortu jest określona i nie planujemy żadnej rewolucji. Przewidujemy realizację programów zgłaszanych przez rząd w tym świadczenia 500 zł dla osób niepełnosprawnych. Obecnie ustalamy, dla kogo to świadczenie powinno być wypłacane.

Minister Borys-Szopa pytana o zapowiedzianą w ramach kampanii do Parlamentu Europejskiego propozycję dodatkowego wsparcia dla osób niepełnosprawnych wskazała, że z grupy osób niepełnosprawnych rząd musi wyłonić grupę docelową dla realizacji świadczenia 500 zł. – Teraz musimy tę grupę bardzo precyzyjnie określić. W tej chwili nie możemy powiedzieć, jaka to będzie grupa czy to będzie 550 tys. czy 450 tys. Podstawowym wskazaniem jest niesamodzielność – mówiła na konferencji prasowej minister pracy i polityki społecznej.

 

ŁAJ

 

Marek Jurek: „Różnice trzeba rozwiązywać ale nie w sposób, że podpiszemy się pod cudzym stanowiskiem.”

Po wyborach i co dalej? Marek Jurek: „Politycy bardzo często myślą i tu mówię o wszystkich, że głosy zwalniają z odpowiedzialności a tak na prawdę one nakładają odpowiedzialność”.

Marek Jurek zwraca uwagę, żeby w UE budować wspólny prorodzinny blok państw, w którym trzeba budować politykę instytucji naszego państwa.

“Pamiętajmy, że w dużym stopniu władza PiS opiera się na zrozumieniu elektoratu poprzez choćby Radio Maryja, o które opiera zrozumienie ochrony życia, IPN”.

Komentując wyniki wyborów do PE stwierdza, że dla Pawła Kukiza i jego ugrupowania nadszedł czas przemyśleń.

“Paweł Kukiz po wyborach prezydenckich w taki naturalny sposób stał się instancją odwoławczą zdrowego rozsądku w polityce prawicy. Jest naszym partnerem.”

Jurek zauważa jednak, iż Kukiz 15 sam musi wyprostować swoją politykę, gdyż odnosi się wrażenie, że w pewnym momencie ugrupowanie Pawła Kukiza zjechało z pasa, dając wyprzedzić się Konfederacji, która dzięki temu osiągnęła dobry wynik wyborczy.

Były marszałek Sejmu wynik swojego ugrupowania, komentuje w ten sposób:

“Prawica istnieje od 12 lat i przede wszystkim realizujemy swój program. Istnieje możliwość prowadzenia wielu rozmów a dzięki temu, że mamy zasady, których się trzymamy”.

Zapytany o to, czy widziałby siebie w roli nowego przywódcy Konfederacji, powiedział, że odrzucił taką propozycję:

„Przez swoje agresywne, ekstrawaganckie odpowiedzi obniżyli swój wynik wyborczy.”

 


„Myślę, że dzisiaj w Polsce cały czas jest potrzebna niezależna prawica, czyli ci wszyscy, którzy identyfikują się z celami suwerennej Polski, cywilizacji chrześcijańskiej ale również wolności politycznej, to znaczy polityki opartej na świadomej opinii publicznej, nie polityki mocnej w telewizorze, czyli kto rzuci mocniejsze hasło i zgarnie poparcie; tylko polityki w oparciu o działania ludzi i ich przekonania.”


Były marszałek Sejmu zwraca uwagę również na dalsze losy PSL-u:

„Oni muszą zadecydować o swojej tożsamości. Jeżeli chodzi o mandaty to mają umiarkowany sukces, obronili swoją pozycję.”

Zapytany o dalsze plany Marek Jurek ze spokojem odparł, że będzie dalej wspierał działania swojego ugrupowania.
„Wewnętrznie w sprawach dotyczących Rzeczpospolitej będę wspierał działania dopóki sił mi starczy. Na pewno będę popierał Prawicę Rzeczypospolitej.”

Marek Jurek zaapelował również do przedstawicieli partii rządzącej PiS aby na powaznie potraktowali wygraną w wyborach do PE.
„Zachęcam kolegów z PiS-u do prowadzenia polityki odważnej i do zbudowania dużej grupy prawicowej, która postulowała by solidarność a zażądała szacunku i w Parlamencie Europejskim i szerzej.”

Podsumowując wybory do Parlamentu Europejskiego Marek Jurek zauważył:
„Widać, że te wybory do PE pokazały, że narasta polaryzacja. Będzie Parlament wyraźnej konfrontacji.”

„Europa jest Europą Narodów- różnice trzeba rozwiązywać ale nie w sposób, że podpiszemy się pod cudzym stanowiskiem.”

Studio Dublin – 24 maja 2019 – Agnieszka Grandowicz, Anna Hurkowska, Frederico Pawlowski, Alex Sławiński i Bogdan Feręc

W piątkowym Studiu Dublin, jak zwykle wieści z Irlandii, Portugalii i Brazylii. Obok przeglądu prasy i korespondencji, kalendarium „zbójnickie” i łyk kultury, z pewną nagrodą dla naszej rodaczki w tle

Prowadzenie: Tomasz Wybranowski

Współprowadzenie: Tomasz Szustek (gościnnie)

Wydawca: Tomasz Wybranowski

Realizacja: Tomasz Wybranowski (Dublin)

Realizacja: Paweł Chodyna (Warszawa)

Produkcja: Studio 37 – Radio WNET Dublin


Fot. Studio 37.

W piątkowy poranek w Studiu Dublin, nasze słuchaczki i słuchaczy tradycyjnie powitali Tomasz Wybranowski oraz Tomasz Szustek wraz z Bogdanem Feręcem, szefem portalu Polska-IE.com. 

Szef najpoczytniejszego portalu informacyjnego dla Polaków pogodowo zameldował, że w Galway, o dziwo!, nie pada.

Tomasz Wybranowski spekulował z Bogdanem Feręcem, co też mogą przynieść lokalne i eurowybory Republice Irlandii. 

Dzisiaj bowiem (24 maja 2019) o godzinie 7:00 otwarte zostały lokale wyborcze w całym kraju, a w tych odbywają się wybory do władz samorządowych i Parlamentu Europejskiego. Czy wzorem Wielkiej Brytanii w wyborach lokalnych główne siły polityczne odczują niechęć wyborców?

Drugim tematem była prośba irlandzkiego Ministerstwa Rolnictwa, aby osoby przyjeżdżające do Republiki Irlandii nie wwoziły na teren wyspy wieprzowiny, zarówno tej w stanie półsurowym, jak i wyrobów gotowych, co związane jest z rozwijającą się epidemią ASF.

 

Minister Michael Creed, nie rozważa jeszcze możliwości zamknięcia irlandzkiego rynku przed wieprzowiną z krajów, w których występuje ASF, jednak ten środek bezpieczeństwa brany jest już pod uwagę, jako kolejna z możliwości. – powiedział szef portalu Polska-IE.com Bogdan Feręc.

 


Aleksander Sławiński. Fot. arch. prywatne.

We „Wnetowym Londyńskim Zwiadzie”, tym razem nie z Londynu a z okolic portugalskiej Fatimy, Aleksander Sławiński opowiadał o pierwszych refleksjach związanych z brytyjskimi wyborami do Parlamentu Europejskiego.

Miał być Brexit i Brytyjczycy nie mieli już zasiadać w parlamencie europejskim, ale … jest jak jest.

Szef londyńskiego studia Radia WNET dementował „bardziej niż rozpaczliwe” doniesienia jednego z polskich portali informacyjnych, że „rezydenci, w tym i Polacy, mieli problemy z oddaniem głosu” w czwartkowych wyborach.

Mimo różnic we wskazaniach opinii publicznej media liberalne, na długo jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnych wyników wyborów, na zwycięzców namaszczają partie i ugrupowania lewicowe. Według tego trendu w Wielkiej Brytanii bardziej niż ultraproeuropejscy Zieloni są promowani na zwyciezców. Przyznam, że tak nachalnej propagandy i dezinformacji chyba sam „mistrz” niemieckiej propagandy z czasów II Wojny Światowej Goebels nie potrafiłby wymyśleć a co dopiero przekuć w czyny. – mówi Alex Sławiński.

 


W piątkowych dziennikach wydawanych w Republice Irlandii królowały dwa tematy. Pierwszy z nich to wybory do lokalnych samorządów w Republice Irlandii i wybór trzynastu europosłów. Drugi zaś to wielkie zamieszanie związane z wizytą prezydenta Donalada Trumpa, do której dojdzie 5 czerwca.

Tomasz Szustek omówił artykuły z dzienników „The Irish Times” i „Irish Independent”, opisując niezwykłe zdjęcie Nialla Carsona, które zrobił podczas irlandzkich wyborów na wyspie Inishbofin. 

Fot. PAP/EPA/Chris Kleponis

Wiemy też, że choć prezydent Donald Trump co prawda chciał, aby premier Republiki Irlandii Leo Varadkar, odwiedził go w jego irlandzkiej posiadłości w hrabstwie Clare, to szef rady ministrów postawił na swoim. Do krótkiego spotkania dojdzie na „neutralnym” terenie, na lotnisku w Shannon.

„Prezydent Donald Trump na tyle obawia się o swoje życie, że środki bezpieczeństwa, jakie podjęte zostaną podczas jego wizyty w Irlandii, zaczynają być chyba kuriozalne.” – napisał Bogdan Feręc w artykule „Strach Trumpa ma wysoką cenę”.

Oto na wspomnianym już lotnisku w Shannon stanie bateria rakiet przeciwlotniczych obcego państwa na ziemi irlandzkiej, która zawsze była neutralna. Donald Trump rozegra partię golfa na swoim polu w Doonbeg, gdzie bezpieczeństwa prezydenta USA pilnować będą snajperzy, dla których przygotowywane są specjalne wieżyczki obserwacyjne.

Dwa dni temu na Szmaragdową Wyspę przybył oddział sił zbrojnych USA, który przetransportowany został do hotelu centrum golfowego w Clare. Tutaj szczegóły:

 


Gościliśmy w Studio 37 panią Agnieszkę Grandowicz, młodą i utalentowaną Polkę, która od trzynastu lat mieszka w Dublinie. Agnieszka Grandowicz to artystka, grafik, ilustratorka i jednocześnie dyrektorka artystyczna Agencji Agrand. Jest absolwentkę Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, ale teraz to Irlandczyków zadziwia swoimi niezwykłymi dokonaniami artystycznymi.

 

Pani Agnieszka (na zdjęciu, obok swoich magicznych rysunków) została zaproszona do udziału w tegorocznym Dublińskim Festiwalu Literatury, a to w  związku z wydaniem niedawno książki, którą  bardzo interesująco zilustrowała.

Książka ta została także nominowana do nagrody Poczty Irlandzkiej (An Post Irish Book Awards), a także do Dziecięcej Książki Roku (Children’s Books Ireland Book of the Year Awards). 

Książka ta nosi tytuł  „Dr Hibernica Finch’s Compelling Compendium of Irish Animals”, czyli ”Zniewalające kompendium irlandzkich zwierząt wg Hiberniki Finch” a jej autorem jest Rob  Maguire.

Miło nam donieść, że pani Agnieszka Grandowicz i jej ilustracje zostały nagrodzone! 

Tomasz Wybranowski pytał Agnieszkę Grandowicz o swoje irlandzkie początki, dzielenie pasji między grafikę i reklamę, a ucieczkę w baśniowy świat rysunku.  Oto zapis rozmowy z Agnieszką Grandowicz.


W dzisiejszym Studiu Dublin odwiedziliśmy także Limerick.  Anna Hurkowska, działaczka społeczna i fotografik, opowiadała o przygotowaniach do zbliżającej się już V. edycji Kupala Night. To wielkie wydarzenie i widowisko odbędzie się w samym sercu Limerick, w Arthur’s Quay Park.

 

 

Tym samym Polacy na Wyspie pokazują Irlandczykom swoje prastare tradycje i obrzędy. 22 czerwca 2019 organizatorzy „Kupala Night” zapraszają do świętowania Midsummer Solstice Night, najbardziej magicznej nocy roku, której ślady znajdziemy w mitologiach słowiańskiej i celtyckiej, ale także w wielu legendach i baśniach.

Fot. Anna Hurkowka.

Noc Kupały to święto wielu wątków i znaczeń. Dotyczy ono takich przeciwstawnych żywiołów jak ogień i woda. Noc Kupały związana jest z dawnym kultem płodności, która nieodmiennie związana była w miłością.

Tej nocy żegnano wiosnę a witano lato. Z powodu szczególnego czasu, jakim jest najkrótsza noc w roku, jak twierdzili starożytni kapłani a także celtyccy druidzi, ułatwiony jest kontakt z zaświatami.

Świętujący rozpalają ogniska by przez nie skakać a potem kąpać się w rzekach. Wystawiają się przez to na oczyszczającą moc żywiołów. Tej nocy panny rzucały w nurt rzek uplecione przez siebie wianki. Gdy młodzieniec wyłowi wianek puszczony na wodę, dziewczyna, która uplotła ten wianek, stanie się jego żoną.

 


W kalendarium „Studia Dublin”  Tomasz Szustek opowiedział historię człowieka, którego znała i wciąż pamięta cała Irlandia. Martin Cahill, bo o nim mowa, był pospolitym, choć nie pozbawionym uroku i czaru, rabusiem – włamywaczem.

Ale co wspólnego ma jego życiorys i „przebieg kariery zawodowej” z kalendarium Studia Dublin? Już śpieszymy z odpowiedzią.

Oto 24 maja 1998 roku John Boorman otrzymuje nagrodę dla najlepszego reżysera na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes. Laur dla najlepszego reżysera przypadł mu za obraz, który opowiada o losach tego nieszablonowego kryminalisty i przywódcy gangu.

Tak więc, ta data to dobra sposobność, aby opowiedzieć o „Generale” (taki przydomek nadano Cahill’owi). Ciekawostką jest taki fakt, że reżyser John Boorman był jedną z ofiar złodziejskiej działalności Martina Cahilla. „Generał” skradł jedno z filmowych trofeum, które Boorman otrzymał za film „Deliverance” z roku 1972.

Po wielu perypetiach związanymi z prawami autorskimi piosenki, John Boorman (jako reżyser filmu) otrzymał złotą płytę za singiel „Dueling Banjos”. I właśnie ta złota płyta została skradziona z jego domu przez dublińskiego gangstera, bohatera naszego kalendarium, Martina Cahilla. Co ciekawe Boorman odtworzył tę scenę w filmie „The General”.

 


 

Frederico Pawlowski. Fot. arch. prywatne.

Ostatnim gościem programu „Studio Dublin” był Frederico Pawłowski, Brazylijczyk o polskich korzeniach, tłumacz i miłośnik polskiej kultury i języka.

Na antenie Radia WNET opowiadał o trudnej sytuacji prezydenta kraju Jaira Bolsonaro, który od czasu wygrania batalii prezydenckiej jest pod nieustannym obstrzałem medialnym.

Wielu dziennikarzy i obserwatorów politycznych porównuje Jaira Bolsonaro do prezydenta Donalda Trumpa. Niektórzy nadali mu przydomek „tropikalny Trump”.

Ale Frederico Pawlowski nie widzi wielu podobieństw obu polityków poza jednym –  chęcią dobra dla swoich krajów i afirmacją rodziny, jako najważniejszej i świętej sprawy każdego człowieka.

Fot. Frederico Pawlowski.

Frederico Pawlowski w rozmowie z Tomaszem Wybranowskim rzuca więcej światła na dramat, który rozgrywa się w Wenezueli. Do Brazylii przybywa wielu uciekinierów z tego niegdyś bogatego i zamożnego kraju. Głównym destabilizatorem wenezuelskiego snu jest Kuba.

Na pytanie kto, albo co odpowiada za rozgrabienie i rozmontowanie gospodarki Wenezueli, odpowiada krótko: Socjalizm i komunizm!

Jak podkreśla Frederico Pawlowski, dla Brazylijczyków obraz Wenezueli jest teraz tragiczny i pełen bólu. Do Brazylii trafiają setki tysięcy Wenezuelczyków, którzy uciekają ze swojego kraju, ponieważ tam po prostu „nie daje się żyć”:

Brakuje żywności, lekarstw, nic nie funkcjonuje prawidłowo, kraj jest całkowicie sparaliżowany, a ludzie żyją w nędzy.

 


 

Partner Radia WNET i Studia Dublin

 

 Produkcja Studio 37 – Radio WNET Dublin © 2019

 

Prof. Elżbieta Chojna-Duch: To było oszustwo, kradzież środków publicznych, którą nazwano luką VAT [VIDEO]

Prof. Elżbieta Chojna-Duch odnosi się do swoich zeznań przed komisją śledczą ws. afery VAT. Podsumowuje brak działań mających na celu zakończenie procederu, który wprost nazywa oszustwem i kradzieżą.

W czwartek przed nią powiedziała, że premier Donald Tusk nie zrobił nic, aby uszczelnić system podatkowy i rząd PO-PSL przyłożył rękę do jego rozpadu:

„Te oszustwa były traktowane nie tyle, co fałszerstwa, a ile przeciwdziałanie pazerność fiskusa (…) Sytuacja była najgorsza w latach 2011-2013” – mówi i dodaje, że nadmiar przepisów wprowadzonych przez ówczesną ekipę rządzącą sprawił, że system podatkowy był demontowany.

Gość Poranka WNET oznajmia, że po latach ma większą wiedzę aniżeli w momencie, kiedy była ministrem finansów. Skumulowała i skonsolidowała wiedzę na temat systemu podatkowego PO-PSL i jest w stanie teraz przedstawić konkluzję.

Twierdzi, że środki na programy społeczne Prawa i Sprawiedliwości to efekt uszczelniania systemu, który przez polityków obecnej opozycji był poważnie zniszczony:

„Powoli przywraca się normalność […] Wcześniej po prostu nic się nie działo. Ta permisywność była powszechna […] Wszystko było jedno wielką nieprawidłowością […] Działań uszczelniających budżet przez Rostowskiego było bardzo wiele, m.in. podwyższenie VAT z 22 na 23 proc. […] no i likwidacja OFE”.

Prof. Chojna-Duch oceniła również proceder, który funkcjonował przez lata, nazywając go zwyczajnie oszustwem i kradzieżą środków publicznych:

Wyprowadzono 250 miliardów złotych to środki, które mogło być przeznaczane przecież na opiekę społeczną, dla osób niepełnosprawnych, dla nauczycieli, dla hutników, górników czy grup urzędniczych. […] To było oszustwo, kradzież środków publicznych, którą nazwano luką. Takie nazwy się pojawiają, od planowania podatkowego, przez optymalizację, jednak to próba złagodzenia tego procederu, który jest procederem wybitnie nagannym.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.M.K.

Przeczytaj więcej na temat urodzinowego Jarmarku WNET -> www.facebook.com/events/2400756686622325

Wojna handlowa może okazać się korzystna dla Chin [VIDEO]

Dr Cezary Mech opowiada o możliwych celach Stanów Zjednoczonych i Chin w trwającej wojnie handlowej oraz ocenia zmiany w programie 500+.


Ekonomista i były wiceminister finansów nakreśla, do czego mogą dążyć światowe potęgi w trwającej obecnie wojnie handlowej. Konflikt ten w ostatnim czasie zdominował światową politykę.

Podstawowym celem Donalda Trumpa jest zredukowanie nierównowagi gospodarczej, która występuje w relacjach z Chinami. Większość przemysłu znajduje się w Chinach, zaś Ameryce pozostają zobowiązania. Podobna sytuacja ma miejsce między USA a Niemcami.

To pułapka Tukidydesa. Imperium, które ma przewagę ekonomiczną i militarną, w chwili kiedy traci tę pierwszą to obawia się, że przyszłości może stracić również drugą i próbuje tę kwestię rozwiązać.

Zdaniem gościa Poranka silna pozycja Chin wynika z zaangażowania Stanów Zjednoczonych w sprawy bliskowschodnie, dzięki czemu Państwo Środka miało możliwość umocnić swoje wpływy na świecie. Obecny konflikt może być korzystny dla Xi Jinpinga, który wydaje się rozumieć, że nawet chwilowe zwycięstwo Stanów Zjednoczonych może je osłabić i doprowadzić do detronizacji w przyszłości.

Nasz rozmówca skomentował również zmiany w programie 500+, które miałoby obejmować wszystkie dzieci oraz świadczenia dla niepełnosprawnych o takiej samej wysokości.

Zawsze byłem zwolennikiem 500+. To dobra idea, ponieważ wychowanie następnego pokolenia jest bardzo kosztowne.

Program ten według rozmówcy Poranka WNET może pełnić funkcję zwrotu środków pobieranych w podatkach, a wydawanych przez rodziców, w celu utrzymania swoich dzieci. To inwestycja w przyszłe pokolenia, która powinna być rozwijana. Krytycznie należy się odnosić do wypowiedzi, które nawołują do nieprzyjmowania świadczenia przez rodziny bogatsze. Ci, którzy ponoszą większe koszty, również powinni mieć możliwość odzyskania chociaż części z nich.

Dr Mech w innych słowach odnosi się do propozycji 500+ dla osób niepełnosprawnych, które określa jako socjalne i  powiązuje je z innymi świadczeniami, między innymi dotyczącymi aktywizacji zawodowej. W jego ocenie lepszym pomysłem byłoby wdrożenie planu opierającego się na trzech filarach: 1) zwiększenie wynagrodzenia Polaków; 2) rozszerzenie rynku pracy dla niepełnosprawnych; 3) rozpoczęcie prac nad podatkiem solidarnościowym.

DB, KT

Szewczak: Sankcje, które Trump może nałożyć na Niemcy mogą znacząco opóźnić budowę Nord Stream II

Janusz Szewczak, poseł PiS opowiada o powodach, dla których Polska nie powinna wchodzić do strefy euro, o relacjach na linii Niemcy-USA, oraz o ustalenia raportu dotyczącego reperacji wojennych.

Janusz Szewczak oznajmia, iż test przedsiębiorcy zapewne nie zostanie wprowadzony (miałby on umożliwić określenie, kto faktycznie prowadzi firmę, a kto tylko korzysta z preferencyjnego opodatkowania i powinien mieć umowę o pracę):

Nie będzie testu przedsiębiorcy, przynajmniej tak uważam- stwierdził gość Poranka Wnet.

Poseł PiS ocenia sytuację gospodarczą w Polsce:

„Dług publiczny spada, jest to obecnie poniżej 49%, spada również zadłużenie zagraniczne. Już dawno nie mieliśmy tak dobrej sytuacji, to czy deficyt będzie trochę wyższy, nie rodzi żadnych konsekwencji dla Polski. Wiele krajów UE zazdrości nam tak niskiego zadłużenia (…) Mimo tych różnych zawirowań politycznych polski złoty jest nadal stabilny (…) Niemcy mają wyższą relację długu publicznego PKB niż Polska” – dodaje Szewczak.

Poseł PiS w Poranku WNET stwierdza również, iż ekonomiczna hegemonia Niemiec w Europie może się niedługo skończyć. Powodem ich fiaska miałaby być polityka Stanów Zjednoczonych wobec nich

„Europę czekają wielkie zawirowania, szczególnie w kontekście relacji amerykańsko-niemieckich. Sankcje jakie USA mogą nałożyć na Niemcy w związku z budową Nord Stream II może znacząco opóźnić realizację tego projektu. Dodatkowo w powietrzu wisi kwestia ceł handlowych a to oznacza około 15-16 mld. euro strat dla niemieckiej motoryzacji. Mam nadzieję, że hegemonia niemiecka powoli się kończy w Europie- dodaje poseł.

Gość Poranka Wnet mówi również o raporcie dotyczącym strat wojennych, przygotowanego przez Parlamentarny Zespół ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w Trakcie II Wojny Światowej:

„Policzyliśmy nawet straty sektora bankowego, ponieważ Niemcy wywozili wszystkie depozyty, monety, kosztowności, a następnie założyli bank emisyjny w Polsce, który emitował obligacje do finansowania działań wojennych (…), czyli Polacy płacili dodatkowo za ekspansję Niemców na Związek Radziecki. Ta kwota może sięgać nawet 1 biliona dolarów”.

Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy.

JN

 

 

 

Czarnecki: Polska nie będzie płacić żadnych roszczeń w związku z ustawą 447. To nam należy się odszkodowanie od Niemiec

Ryszard Czarnecki, europoseł PiS komentuje zbliżające się wybory do PE, kontrowersyjne przemówienie Leszka Jażdżewskiego, oraz tzw. ustawę 447 dotyczącą bezspadkowego mienia żydowskiego.


Ryszard Czarnecki ironicznie komentuje diagram, który został umieszczony w nowej książce Tomasza Piątka „Morawiecki i jego tajemnice”, który przedstawia siatkę osób powiązanych z Kremlem oraz GRU. Wśród nich możemy znaleźć m.in. Mateusza Morawieckiego oraz innych polityków PiS (m.in. Antoniego Macierewicza, Ryszarda Czarneckiego, Bartosz Kownacki czy Michała Dworczyka):

-Pozwoli Pan, że skupię się na analizie tego niesłychanie ciekawego dzieła dzień po wyborach- skomentował gość Poranka Wnet.

Ponadto polityk komentuje najnowsze wydarzenia dziejące się w sercu Unii Europejskiej, czyli Brukseli. Prezydenci szeregu państw wystosowali apel do obywateli Unii Europejskiej, aby zachęcić ludzi do wzięcia udziału w wyborach. „To Wy, Obywatele Europy decydujecie, którą ścieżką ma podążać Unia Europejska” – możemy przeczytać we fragmencie apelu 21 prezydentów państw Unii Europejskiej.

Jak podkreśla eurodeputowany : To będą najważniejsze wybory w historii Parlamentu Europejskiego. W tym roku obchodzimy 40. rocznicę wyborów bezpośrednich. Co ciekawe, po raz pierwszy nie wiadomo kto uzyska większość- czy grupa euro-realistów, takich jak PiS, eurosceptycy i konserwatyści czy grupa lewaków- liberałów, komunistów, socjalistów i zielonych.

Zdaniem Ryszarda Czarneckiego: Unia Europejska jest dziś paskiem transmisyjnym Francji i Niemiec, brak jej silnych instytucji, a te, które są, prowadzą wojnę z państwami członkowskimi, a co gorsza, walczą same ze sobą. Jako przykład takiej polityk, gość Poranka Wnet wskazał na próbę powiązania funduszy unijnych z praworządnością.

[related id=”71255″]Gość Poranka Wnet wyraża również opinię na temat ostrego przemówienia Leszka Jażdżewskiego i zatrzymania Elżbiety Podleśnej – kobiety, która sprofanowała wizerunek obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Następnie eurodeputowany mówi o ustosunkowaniu się Prawa i Sprawiedliwości do amerykańskiej ustawy 447 (JUST):

-To nam należą się pieniądze od Niemiec, tzw. roszczenia odszkodowawcze, natomiast Polska żadnych pieniędzy nikomu z tytułu II wojny światowej dawać nie będzie, bo to my byliśmy pierwszą ofiarą II wojny światowej. To my zapłaciliśmy najwyższą cenę.

Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy.

JN

 

 

 

 

 

 

 

Jastrzębski: rozejm w Gazie, prezes Banku Światowego o egipskim projekcie energii solarnej BenPan – „success story”

Palestyńczycy zażądali rozszerzenia strefy połowu ryb do 15 mil morskich. Bank Światowy wsparł egipski sektor energetyczny kwotą przekraczającą miliard i 800 milionów dolarów.

Al-Jazeera:

1. W Gazie zapanował spokój i odwołano stan wyjątkowy w Izraelu 

Źródła palestyńskie Al-Jazeery podały, że w poniedziałek organizacje palestyńskiego oporu i ,,izraelskie siły okupacyjne” doszły do porozumienia w sprawie zawieszenia broni. Ostatnie starcia między obiema stronami były najgwałtowniejszymi od 2014 roku.

Izraelscy oficjele nie skomentowali zawieszenia broni.

Warunkiem rozejmu jest obustronne i synchronICZNE wstrzymanie działań zbrojnych, a także zakończenie oblężenia Gazy przez siły izraelskie.

Strona palestyńska ma uzyskać rozszerzenie strefy połowu ryb z 6 do 15 mil morskich, pełne zaopatrzenie w prąd i paliwa, a także możliwość importowania i eksportowania dóbr.

Według korespondenta Al-Jazeery palestyński ruch oporu odrzucił propozycję ,,spokój za spokój” pierwotnie złożoną przez Izrael, nalegając na stopniowe zniesienie oblężenia nałożonego na Gazę 13 lat temu.

Ponadto, Palestyńczycy zażądali od Izraela zaprzestania nękania palestyńskich rybaków i zabijania demonstrantów partycypujących w pokojowych marszach powrotu odbywających się wzdłuż granic Gazy.

To właśnie o zakazanie tychże pochodów upominał się Izrael w kontekście zawieszenia broni, żądanie które strona palestyńska odrzuciła.

Korespondenci informują, że od zawieszenia broni panuje spokój. W wyniku walk śmierć poniosło 29 Palestyńczyków i czterech Izraelitów. Od soboty 4 maja do zawieszenia broni strona palestyńska wystrzeliła 690 rakiet.

 

2. Niespodziane zatroskanie Arabii Saudyjskiej o Sudan wynika ze strachu nie przyjaźni 

Cytując autorkę piszącą dla czasopisma The Guardian Nesrin Malik, Al-Jazeera zauważa rodzina Saudów obawia się powtórzenia scenariusza sudańskiego na swoich ziemiach. Dziennikarka zwróciła uwagę na fakt, że Saudowie okazywali bardzo nerwowe zatroskanie o Sudan za rządów Omara Al-Baszira, gdyż kraj ten stanowił źródło zasobów ludzkich niezbędnych Arabii Saudyjskiej by prowadzić wojnę w Jemenie.

Malik zauważyła, że Arabia Saudyjska nie jest już li tylko krajem dotującym organizacje islamskie i meczety na świecie, albowiem zajęła się także uśmierzaniem zmian politycznych gdy i gdziekolwiek to tylko może.

Malik przypomniała, że, już po usunięciu Al-Baszira, Arabia Saudyjska i ZEA zdecydowały o przekazaniu 3 miliardów dolarów Sudanowi, oficjalnie w celu wsparcia jego gospodarki, faktycznie zaś, aby poprawić wizerunek sprawującej władzę Przejściowej Rady Wojskowej.

 

3. Tymczasem w Sudanie Siły Wolności i Zmiany utrzymują swoje pozycje i wzywają do kontynuowania okupacji centrum stolicy 

-Jest to jedyne skuteczne narzędzie służące obronie rewolucji i jej zdobyczy do czasu osiągnięcia pożądanej zmiany – mówią protestujący.

Rewolucjoniści poinformowali również o stworzeniu Deklaracji Wolności i Zmiany, która zawiera nieuszczuplone postulaty ruchu. Ponadto ruch pozostaje wierny zasadom mediacji i oczekuje na propozycje tematów mających być przedyskutowanymi podczas spotkania z Przejściową Radą Wojskową.

W niedzielę zadecydowano o utworzeniu dwóch komisji – Suwerennej Komisji Obywatelskiej i Wojskowej Komisji ds. Bezpieczeństwa i Obrony.

 

Al-Ahram:

1. Prezes banku światowego o projekcie BenPan dla odnawialnej energii: to prawdziwa egipska success  

Prezes Banku Światowego David Malpass podczas swej wizyty na miejscu realizacji projektu dla energii solarnej “BenPan” w Asuanie wybranego przez Bank Światowy za najlepsze przedsięwzięcie tego typu w 2019 roku, powiedział, że reformy w sektorze energii jakie przeprowadził Egipt stworzyły możliwości inwestycyjne dla sektora prywatnego.

Malpass oznajmił również, że BenPan jest największą fabryką energii słonecznej na Świecie i że przyciągnęła ponad miliard dolarów w inwestycjach. Malpass stwierdził również, że podobne projekty mogłyby być zrealizowane w tak żywotnych sektorach jak transport, rolnictwo, sektor wodny i sanitarny.

Bank wsparł egipski sektor energetyczny kwotą ponad miliarda i 800 milionów dolarów, z czego 219,700,000 przeznaczono na energię wietrzną, 585,400,000 na projekty na południu Heluanu, 300 milionów na doprowadzenie gazu do mieszkań i 653 milionów na projekt solarny w Asuanie.

 

SANA:

1. Waszyngton i Ankara utrudniają oczyszczenie Idlib z terrorystów

Przewodniczący czeskiej grupy parlamentarnej dla przyjaźni z Syrią i zarazem wiceprzewodniczący Komunistycznej Partii Czech i Moraw Stanisław Grospic podkreślił, że USA i reżim turecki utrudniają wykorzenienie terrorystów z ostatnich przyczółków w północno zachodniej prowincji Idlib. Takie działanie ma według Grospicza służyć partykularnym celom USA i Turcji.

Ostateczne usunięcie terrorystów z prowincji Idlib obierze Waszyngtonowi i Ankarze narzędzia do destabilizacji sytuacji w Syrii i właśnie dlatego tak bardzo nie chcą do zakończenia konfliktu dopuścić – powiedział Grospic.

Czeski polityk podkreślił również konieczność jak najszybszego pokonania terrorystów w Idlib, których fundowanie i wspieranie przez zachód jest sytuacją nie do przyjęcia.

 

Al-Arabiya:

1. Arabia Saudyjska otwiera elektroniczny szlak dla katarskich pielgrzymów 

Królestwo Arabii Saudyjskiej otwarło portal rejestracji elektronicznej dla katarskich pielgrzymów. Pozwoli to na lepszą koordynację największego wydarzenia w islamie.

Wielka Pielgrzymka, tzw. Al-Hajj, będzie odbywać się od 9 do 14 sierpnia.

Święty muzułmański miesiąc Ramadan rozpoczął się w poniedziałek 6 maja i potrwa do 4 czerwca.

Czyżby obóz Dobrej Zmiany uznał, że cała zmiana państwa na dobre już się dokonała, bo to on chwilowo rządzi?

Prawo i Sprawiedliwość przegnało co prawda konkurentów politycznych mącących wodę, ale ani na moment nie chce nam oddać wędki. To nasz staw i nasza wędka – twierdzi obóz Dobrej Zmiany.

Jan A. Kowalski

Kolejna piątka Prawa i Sprawiedliwości
czyli strategia rozwoju Polski w oparciu o nieprzerwany wzrost gospodarczy i same sukcesy

Najpierw się wytłumaczę: przed czterema laty byłem zwolennikiem 500+. Z dwóch powodów. Po pierwsze Prawo i Sprawiedliwość, partia opozycyjna do ówczesnego PO-PSL obozu władzy, po raz pierwszy od roku ’89 odwołała się do wyborców poprzez kontrakt „jak nas wybierzecie, to wam damy”.

Po drugie, takie bezpośrednie coś za coś (obniżenie wieku emerytalnego również) było jedynym sposobem na zwycięstwo polityczne, zatem na wyeliminowanie Patologii Politycznej, która po roku 2007 opanowała wszelkie sfery życia w Polsce. Te pozapolityczne zwłaszcza.

Wtedy, cztery lata temu, inna, bardziej subtelna oferta programowa nie przebiłaby się do świadomości Polaków i obecny obóz Dobrej Zmiany pozostałby na wieki obozem Wiecznej Przegranej. Jednak cztery lata mijają i okazuje się, że Prawo i Sprawiedliwość, mając swój rząd, większość w Sejmie, 3 programy telewizyjne, kilka radiowych i dodatkowo parę mediów prywatnych sprzyjających reformie państwa, nie ma żadnej nowej oferty programowej na czas kolejnej kadencji. Nie ma rzeczywistej propozycji reformy państwa. I serwuje nam wszystkim odgrzewany kotlet. Po to, żeby kolejny raz wygrać.

Było rzeczą zdumiewającą pół roku temu, jak łatwo i bezceremonialnie można było utrącić ideę dyskusji programowej nad kształtem państwa, jaka niewątpliwie nastąpiłaby przy okazji prezydenckiego referendum konstytucyjnego. Czyżby obóz Dobrej Zmiany uznał, że cała zmiana państwa na dobre już się dokonała, bo to on chwilowo rządzi?

Zawsze podejrzewam zwykłych ludzi i polityków o to, że ukrywają swoją mądrość i dobre zamiary. Po to, żeby odkryć je w odpowiednim czasie i nie popełnić falstartu. Ale mija właśnie pierwsza kadencja rządowa PiS, pełne cztery lata, a propozycji reformy państwa jak nie było, tak nie ma.

Ogłoszono za to uroczyście piątkę + (wolność). Na gdańskiej konwencji PiS w dniu 30.03 prezes Kaczyński ogłosił się gwarantem tego dodatkowego plusa. Zatem jeżeli chcemy wdrożenia ACTA 2 w formie najmniej dokuczliwej dla naszej internetowej wolności osobistej, musimy głosować na Prawo i Sprawiedliwość. Umiejętne wdrożenie europejskich dyrektyw pomoże nam zachować wolność, a wręcz pozostać wyspą wolności w zniewolonej Europie. No dobrze, a Trybunał w Strasburgu?, zapytam bez złośliwości.

Gruszki na wierzbie niech sobie spokojnie rosną, zajmijmy się teraz kolejną piątką Prawa i Sprawiedliwości, bez żadnego plusa. Oznacza ona jedno: kolejne 40 miliardów złotych sztywnych wydatków państwa w skali roku. Po dodaniu 20 miliardów z dotychczasowego programu 500+, otrzymujemy łącznie 60 miliardów dodatkowych kosztów funkcjonowania państwa. 15% rocznego budżetu, który od kilkudziesięciu lat bilansuje się tylko i wyłącznie dzięki rosnącemu zadłużeniu. Od 40 miliardów przez ostatnie kilka lat do jedynie 10 miliardów, kolejne 10 miliardów długu za ostatni rok.

Każdy przedsiębiorca – wielki, średni i najmniejszy – za głowę by się złapał, słysząc o takim planie rozwoju własnej firmy. A jeżeli by się nie złapał i pod kolejne pożyczki zaplanował rozwój firmy, to w krótkim czasie by zbankrutował. Ja sam, Jan Kowalski, Polak i przedsiębiorca, który 3-krotnie w swojej karierze zawodowej doświadczał kompletnej plajty, również złapałem się za głowę. Zaraz po ogłoszeniu tej kolejnej socjalnej piątki. I wściekłem się nie na żarty.

Okazało się bowiem, że program zmiany państwa, jaki postanowił wdrożyć obóz Dobrej Zmiany, to trwała, systemowa budowa państwa socjalnego. Zarządzanego centralnie przez nową grupę sprawującą władzę. I opierającą ją na bezpośrednim zabieraniu Polakom wszystkich środków, i uznaniowym rozdzielaniu ich dla grup najliczniejszych w głosy wyborcze.

Prawo i Sprawiedliwość przegnało co prawda konkurentów politycznych mącących wodę, ale ani na moment nie chce nam oddać wędki. To nasz staw i nasza wędka – twierdzi obóz Dobrej Zmiany. Poza tym tylko my potrafimy łowić, a wy czekajcie w kolejce na swoją rybę. Do tego sprowadza się ich jedynie słuszny pomysł na państwo: sprawiedliwie obdzielić rybą, ale nie oddawać wędki.

Jest to pomysł bardzo ryzykowny. Jak napisałem w tytule, zakłada stałe obfite połowy, z których nie będzie problemu dzielić. A jeśli przyjdzie susza albo ławica odpłynie, albo jakiś problem ze statkiem? Wtedy biedny jest los rybaka, ale to rybka! Bo prawdziwie biedny to będzie los zjadaczy ryb, którzy sami nie potrafią łowić. A nie nauczyli się, bo nie mieli potrzeby i nikt im na to nie pozwolił. Nie dziwcie się zatem nie tylko mnie, biednemu przedsiębiorcy, ale nieszczęsnej minister finansów, Teresie Czerwińskiej, również. Prawdopodobnie jest lepszą finansistką, niż wielu z nas przypuszcza. I na pewno dopadła ją wieczorem prognoza przyszłego załamania finansów państwa.

Nie myślcie, że jestem bezwzględnym draniem, który nie chce ludziom dać, a prezes Kaczyński nie tylko chce, ale i daje. Też chcę wszystkim dać, ale nie rybę, a wędkę. Co w sposób jasny i klarowny przedstawiłem na portalu wnet.fm w cyklu Długi marsz w kierunku V Rzeczypospolitej. Opisałem w nim podstawowy polski problem demograficzny, swoistą patologię, jaka wynikła ze złego obiegu pieniądza w państwie polskim.

30% Polaków w wieku produkcyjnym (5,5 mln) nie pracuje na rozwój narodu i państwa. A uniemożliwia im to fiskalny system redystrybucji pieniądza i stary, bolszewicki kształt budżetu państwa. Wysoki haracz dla zakładających firmy i zatrudniających (się) pracowników.

Do zbierania go i kontrolowania wszystkich i wszystkiego, obligatoryjnych praw do świadczeń również, służy rozbudowany, skomplikowany i przede wszystkim bardzo drogi w obsłudze system biurokratyczny. To on musi nam najpierw bardzo dużo zabrać, bo 90 miliardów złotych musi przeznaczyć na utrzymanie własne, żeby potem mógł nam 20, 40 albo 60 miliardów rozdać. Utrwalanie go przez obóz Dobrej Zmiany, zamiast jego usunięcia, może zakończyć się jedynie klęską dla nas wszystkich. Chyba, że czeka nas czas wiecznej prosperity. Sceptykom proponuję przemyślenie kilku punktów.

  1. Władze państwowe nie utrzymują swoich obywateli. To obywatele utrzymują swoje państwo.
  2. Państwo, które jest biedne, a chce się rozwinąć, musi zaproponować swoim obywatelom lepsze warunki rozwoju niż rozwinięte państwa sąsiednie. W ten sposób rozwinęła się w najbogatsze państwo świata I Rzeczpospolita. Dzięki indywidualnej wolności osobistej, w tym wolności gospodarczej. A ta indywidualna wolność była możliwa dzięki nielicznej warstwie urzędniczej przy królu, bo biurokracji w Polsce nie było, i obywatelskiemu społeczeństwu.
  3. Jedyną przewagą na globalnym rynku, jaką dysponujemy, jest indywidualna przedsiębiorczość Polaków. To ona w powiązaniu z pracowitością i skłonnością do ryzyka jest naszym największym bogactwem narodowym.
  4. Duże firmy biorą swój początek w małych. Każdy polski obywatel musi mieć komfort prowadzenia biznesu, który może mu się nie udać. Dzisiejsza sytuacja, w której na przedsiębiorcę, któremu się nie uda, zwala się ZUS i urząd skarbowy, jest amoralna i naganna społecznie. Angielska naturalna zasada, że bez zysku nie ma opłat, powinna być wdrożona w pierwszej kolejności. Państwo (= my wszyscy) przecież nie ponosi kosztów rozpoczynania działalności Jana Kowalskiego. Czeka jedynie, aż wypracuje on dochód – proponuję 40 000 złotych – i dopiero wtedy przedsiębiorca Jan Kowalski zaczyna płacić ubezpieczenie społeczne i podatek. Jeżeli mu się uda, to super, jako państwo i naród mamy dochód. Jeżeli mu się nie uda, trudno, niczego nie tracimy, ale też nie nakładamy swojemu obywatelowi pętli zadłużenia, z której urwać się może jedynie uciekając do Anglii lub w sferę społecznego wykluczenia.

Ale lojalnie ostrzegam: akceptacja czterech powyższych punktów to zgoda na zupełnie inną Polskę niż ta, którą nam proponuje Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki. To zgoda na Polskę wolną i zamożną. Niezależnie od tego, jak nazywać się będzie partia akurat rządząca.

Artykuł Jana A. Kowalskiego pt. „Kolejna piątka PiS” znajduje się na s. 2 kwietniowego „Kuriera WNET” nr 58/2019, gumroad.com.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna aktualnego numeru „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem gumroad.com. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Jana A. Kowalskiego pt. „Kolejna piątka PiS” na s. 2 kwietniowego „Kuriera WNET”, nr 58/2019, gumroad.com

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Jastrzębski: po pięciu latach milczenia przywódca ISIS Abu Bakr al-Baghdadi pojawia się przed kamerami

Al-Baghdadi oznajmił, że wielkanocne ataki na Sri Lance są zemstą za bojowników ISIS poległych w Lewancie.

Al-Arabiya:

1. Al-Baghdadi pojawia się na nagraniu wideo po raz pierwszy od pięciu lat

Przemówienie przywódcy zostało wygłoszone na żywo przy pomocy kanałów aplikacji Telegram należących do Państwa Islamskiego.

W wideo pod tytułem „W gościnie u emira wierzących” widać Al-Baghdadiego siedzącego po turecku obok innych bojowników maskujących swoje twarze. Przywódca ISIS ma na głowie czarną chustę, jego broda posiwiała, choć zdaje się, że jej końcówki są farbowane na rudo. Długość trwania wideo to 18 minut. Informacja na jego początku każe twierdzić, że film zostało nagrane na początku kwietnia.

Autentyczność tego nagrania nie została potwierdzona.

W wideo Al-Baghdadi informuje, że Bitwa o Al-Baghuz al-Fauqani w Syrii została zakończona, nawiązując tym samym do wypędzenia ostatnich oddziałów ISIS z Syrii, do którego doszło około miesiąca temu.

Przywódca ISIS potwierdził, że wybuchy, które miały miejsce na Sri Lance 21 kwietnia w Wielką Niedzielę są zemstą za porażkę ISIS we wspomnianej bitwie o Al-Baghuz w Syrii.

Al-Baghdadi powiedział, że ISIS przeprowadziło 92 ataki w ośmiu państwa mszcząc się za swoich braci poległych w Lewancie.

Stany Zjednoczone oferują 25 milionów dolarów za pomoc w dotarciu do Al-Baghdadiego.

2. Siły Wolności i Zmiany ogłaszają tzw. mobilizację milionów po tym jak wojsko zgadza się na negocjacje

Wiceprzewodniczący Przejściowej Rady Wojskowej Generał Mohammed Hamdan Hamidati powiedział, że Rada jest gotowa na negocjacje w celu zakończenia kryzysu w Sudanie.

Generał podkreślił, że na żądania przekazane Radzie przez delegację Sił Wolności i Zmiany nie sposób przystać i że zaprezentowane stanowiska trudno uznać za wiarygodne.

Warto przypomnieć, że Przejściowa Rada Wojskowa została powołana przez ministra obrony Awada bin Aufa 11 kwietnia br. w celu przejęcia kontroli nad krajem na czas dwóch lat. Minister postanowił także rozwiązać Radę Ministrów, samorządy lokalne, rady legislacyjne i wstrzymać prace nad konstytucją.

 

Al-Jazeera:

1. Turcja odpowiada na zdeterminowaną decyzję Waszyngtonu, aby zaklasyfikować Bractwo Muzułmańskie jako organizację terrorystyczną.

Rzecznik rządzącej w Turcji Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AK Parti)powiedział, że wola prezydenta Donalda Trumpa, aby zaklasyfikować Bractwo Muzułmańskie jako organizację terrorystyczną, jest następstwem prośby prezydenta Egiptu Abd al-Fattaha as-Sisiego.

Rzecznik uznał, że jest to groźny krok, który jedynie wzmocni Państwo Islamskie. Podkreślił także, że Bractwo Muzułmańskie poddaje się idei demokracji i prawu, a ponadto zawsze stroniło od przemocy.

Polityk podkreślił również, że decyzja Trumpa wzmocni anty-islamizm na zachodzie i na całym świecie i zada poważny cios żądaniom demokratycznej zmiany na Bliskim Wschodzie, a także odetnie drogę do udziału w życiu politycznym elementom demokratycznym.

Według New York Times, wpisanie Bractwa Muzułmańskiego na listę organizacji terrorystycznych wiązałoby się z nałożeniem sankcji i ograniczeń w podróżach na firmy i jednostki powiązane lub współpracujące z Bractwem.

2. Oddziały Haftara zbliżają się do Trypolisu

Oddziały wierne Marszałkowi Polnemu pojmały dwóch obywateli Turcji podejrzanych o szpiegostwo.

3. Makron wzywa Bahrajn do poszanowania i ochrony praw obywatelskich i dialogu obywatelskiego

W oświadczeniu wydanym po spotkaniu w Pałacu Elizejskim podkreślono, że ochrona praw obywatelskich jest podstawą dla zachowania stabilności w Bahrajnie.

Napominanie francuskiego prezydenta w stosunku do Króla Hamada zostało poniekąd wyegzekwowane przez organizację Human Rights Watch, która podniosła larum wokół, jak sama to określiła, niemal totalitarnego ograniczenia wolności poprzez rozwiązanie partii opozycyjnych i zdelegalizowanie ich istnienia, a także zamknięcie opozycyjnych mediów.

 

ANF News:

1. Australijska policja informuje, że ładunki wybuchowe ISIS podłożone w emirackim samolocie pochodzą z Turcji

Australijski sąd skazał 51-letniego Khalida Khayyata za podłożenie bomby w młynku do mięsa transportowanym na pokładzie samolotu pasażerskiego EY451 emirackich linii lotniczych udającego się z Sydney do Abu Dhabi. Do zdarzenia doszło w 2017 roku.

Australijska policja poinformowała, że ładunki wybuchowe pochodzą z Turcji.

Zadecydowano o nałożeniu na zamachowca kary dożywocia dnia 16 lipca br

 

Maciej Maria Jastrzębski