Studio Lwów 08.11.2023: O Polaku, co przeciw Moskalom, Czeczeńcom pomaga

Od lewej: Sławomir Wysocki i Artur Żak | fot.: Konstanty Pyż

Od lewej: Sławomir Wysocki i Artur Żak | fot.: Konstanty Pyż

Po raz kolejny autorzy przybliżyli postać Sławomira Wysockiego, który pomaga Czeczeńcom walczącym za wolną Ukrainę.

Wrócili również też po raz kolejny (i nie ostatni zapewne) do filmu „Sad dziadka i wspomnieli na zakończenie o zgubnym „żarcie” lidera grupy Poszłaja Molly.


Sławomir Wysocki nie potrafi policzyć ukraińskich pieczątek w paszporcie. Przyjeżdża na Ukrainę, by wesprzeć Czeczeńców walczących po stronie Ukrainy. A taka pomoc jest nieodzowna:

Bataliony ochotnicze są nie finansowane przez ukraińską armię, więc wszystko, co dociera do wojowników, to jest pomoc humanitarna. Więc ja staram się pomagać tylko takim właśnie. Jeszcze w tamtym tygodniu przywiozłem do Lwowa dwie duże stacje zasilania. Takie, które otrzymałem od mojej „niewidzialnej ręki”, czyli od ludzi, którzy mi też pomagają. Teraz przywiozłem jeszcze jedną i to trafia od razu na front, gdzie przywiozą w poniedziałek, tydzień temu i wysłałem te stacje zasilania do moich chłopaków z batalionu szejka Mansura, to w piątek już widziałem filmik na ich stronie w Internecie, gdzie właśnie z tą stacją zasilania szli na pozycje. Jeden z nich niósł moją stację zasilania w ręku, a na plecach miał połączenie z Internetem. I wtedy od razu wiem, że moja pomoc dociera bezpośrednio i na czas. – powiedział Arturowi Żakowi Sławomir Wysocki.


Ołeksandr Pozdniakow ze Lwowa pracował jako operator przy pracy nad filmem „Sad dziadka” w reżyserii Karola Starnawskiego, opartego na książce „Sprawiedliwi zdrajcy” Witolda Szabłowskiego (również autora scenariusza). W trakcie pracy nad filmem zrodził się pomysł, by Pozdniakow stał się również bohaterem filmu. Kilka razy rozmawia z Karoliną, główną bohaterką filmu. Wyjawia, że temat Wołynia odcisnął piętno również na jego życiu:

Przyjechałem z pewnego z pewnej próżni informacyjnej na temat Wołynia, być może jakieś bardzo takie urywki, informacje gdzieś, gdzieś znałem, ale nigdy nie poświęcałem tego jakiejś większej uwagi. I dopiero w Polsce zrozumiałem, że to jest bardzo bolesnym, ważnym, kontrowersyjnym tematem. To tragedia, która się wydarzyła na Wołyniu. Parę razy mnie zaskoczyły komentarze. To chyba był Facebook od nieznajomych mi ludzi, którzy pisali po prostu hejt. Bardzo szybko się zorientowałem o co chodzi. Więc ten temat pojawił się tak w moim życiu hejtem. Moja partnerka, z którą mam dziecko (sprecyzuję, to jest pradziadek mojego syna), ma dziadka, który był z Kowla i on w czasie tej tragedii, dosłownie kilka dni, przed wydarzeniami z Kowla wyjechał, bo był tam na wakacjach u dziadków. Tam część jego rodziny ucierpiała z powodu tej tragedii. I ja miałem po prostu bardzo nieprzyjemne doświadczenie takiego martwego konfliktu w rodzinie, gdzie musiałem wiele rzeczy się dowiedzieć, ale wyszło na dobre.


Wojciech Jankowski i Artur Żak na zakończenie poruszyli temat „żartu” lider grupy Poszłaja Molly, Kyryła Tymoszenki „Blednego” na temat języka polskiego i sugerowanego powrotu do rosyjskiego imperium. Po wygłupie front mena grupy koncerty w Polsce zostały odwołane.

Wiadomości przygotowała Daria Hordijko.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Lwów 25.10.23: 8. Ukraina! Festiwal Filmowy

8. Festiwal Ukraina!

Zakończyła się warszawska edycja festiwalu Ukraina! Wydarzenie będzie kontynuowane w innych miastach i w Internecie.

W audycji usłyszeli Państwo:

Dyrektor Beata Bierońska-Lach podsumowała tegoroczną edycję.

 

Wśród wydarzeń towarzyszących odbył się panel „Rola filmowców na wojnie”. Uczestnikami byli m. in:

Siarhej Marczyk, dokumentalista, producent i operator

Piotr Grawender, producent i autor zdjęć filmu prezentowanego na festiwalu filmu „Skąd dokąd”.

Na festiwalu zaprezentowano również film „Sad dziadka” w reżyserii Karola Starnawskiego.

 

Podczas 8. Ukraina! Festiwalu Filmowego w ramach konkursu głównego jury i widzowie obejrzeli 13 filmów fabularnych, 11 filmów dokumentalnych i 22 krótkie metraże.

Jury konkursu fabularnego w składzie:

Joanna Kos-Krauze, reżyserka filmowa

Jowita Budnik, aktorka filmowa i teatralna

Oleksandr Pozdniakow, operator filmowy,

przyznało następujące nagrody:

Nagrodę za najlepszy film (2000 euro ufundowaną przez p. Elżbietę Lendo) otrzymała: LA PALISIADA, reż. Filip Sotnyczenko

Wyróżnienie Specjalne otrzymał film: KAMIEŃ PAPIER GRANAT, reż. Iryna Cilyk

Wyróżnienie za zdjęcia otrzymał operator filmu La Palisiada: Wołodymyr Usyk

Wyróżnienie aktorskie otrzymała: Irma Witowska (Królowie Rapu, Koza

Nostra. Mama nadchodzi, Smak Wolności)

Wyróżnienie aktorskie otrzymała: Karyna Chymczuk (Do You Love Me,

Królowie Rapu).

Jury konkursu dokumentalnego w składzie:

Natalia Koryncka-Gruz, reżyser filmowa

Serhii Bukowskyj, reżyser filmowy

Jakub Majmurek, krytyk filmowy i publicysta

przyznało następujące nagrody:

Nagroda (2000 euro) za najlepszy film otrzymał: SKĄD DOKĄD, reż. Maciek Hamela

Wyróżnienie otrzymał film: NIE ZNIKNIEMY, reż. Alisa Kowalenko

 

Jury filmów krótkometrażowych w składzie:

Karina Będkowska, reżyserka filmowa,

Roman Browko, reżyser filmowy

Michał Mielnik, dziennikarz Głosu Kultury.

przyznało następujące nagrody:

Nagroda Główna (1000 euro) ufundowana przez Fundację

Widowisk Masowych i Księgarnię Nić z Krakowa dla filmu „DZIEŃ NAUCZYCIELA”, reż.: Ołesksij Pasicznyk;

Wyróżnienie dla dokumentu “PTICA”, reż.: Alina Maksimenko;

Wyróżnienie dla animacji: MARIUPOL. STO NOCY, reż.: Sofija Melnyk

 

Twórcy filmów La Palisiada, Kamień, papier granat, Dzień Nauczyciela i Skąd, dokąd osobiście podziękowali za nagrodę podczas Gali Zamknięcia Festiwalu.

 

Laureatami Nagrody Publiczności został film fabularny LUKSEMBURG, LUKSEMBURG (reż. Antonio Łukicz)i dokument SKĄD DOKĄD (reż. Maciek Hamela).

 

Od 27 października do 12 listopada będzie można obejrzeć większość filmów prezentowanych na festiwalu Ukraina! na platformie https://vod.warszawa.pl

 

Równocześnie odbywają się festiwal w wybranych miastach Polski:

Kino Muza w Poznaniu 18-24.10.2023

Kino Nowe Horyzonty we Wrocławiu 20-26.10.2023

Kino 60 krzeseł w Gorzowie Wielkopolskim 23-26.10.2023

CK Zamek w Poznaniu 24-29.10.2023

Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu 28-29.10.2023

Kino Wolność w Grodzisku Mazowieckim 3-5.11.2023

Kino Meduza w Opolu 3-9.11.2023

Klub Żak w Gdańsku 10-16.11.2023

Kino Amok w Gliwicach17-23.11.2023

Kino Pod Baranami w Krakowie 17-12.11.2023

Kino Forum w Białymstoku 17-22.11.2023

Centrum Kultury w Lublinie 1-3.12.2023

Kino za Rogiem w Płocku 29.11.- 6.12.2023


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Lwów 18.10.2023: Fundacja Dajmy Nadzieję

Remont budynku Domowego Hospicjum dla Dzieci we Lwowie fundacji „Dajmy Nadzieję” | fot.: Irena Hałamaj-Zenkner

Lwowska fundacja zajmuje się pomocą osobom potrzebującym, osobom chorym z niepełnosprawnością. Pomoc ponadto trafia do dzieci, w większości przypadków nieuleczalnie chorych.

O działalności fundacji opowiadała prezes Irena Hałamaj-Zenkner:

Nasza Fundacja działa już ponad 10 lat, bo zastaliśmy założenie w 2011 r. przy katedrze lwowskiej z inicjatywy pani doktor Janiny Andrej. Ona zobaczyła, że jest bardzo dużo dzieci chorych nieuleczalnie, które potrzebują wsparcia społeczeństwa, bo niestety tego wsparcie nie otrzymywali od państwa. I tak się założył nasz pomysł powstania domowego hospicjum dla dzieci, które obecnie też prowadzimy. Mamy teraz ponad 15 rodzin. Są to rodziny ze Lwowa oraz obwodu lwowskiego. Kolejną naszą działalnością jest są Warsztaty Terapii Zajęciowej właśnie też dla dzieci, młodzieży, umysłowo chorych. Potem się zjawiła nasza świetlica, jest świetlica działa przy naszym biurze. Jest to świetlice dla dzieci w większości pochodzenia polskiego. 5 dni w tygodniu mają możliwość przyjść do nas na świetlicy, uczyć się, rozwijać się. Mają różne spotkania teatralne, śpiewy, muzyka. I też współpracujemy z różnymi organizacjami w Polsce. Na Ukrainie staramy się rozwijać swą działalność charytatywną, a szczególnie teraz też w czasie wojny.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Lwów 11.10.2023: Anastasija Wojtiuk z grupy Troje Zillia

Anastasija Wojtiuk z zespołu Troje Zillia i Wojciech Jankowski

Gościem Studia Lwów była wokalistka i liderka ukraińskiej grupy, która występowała na Festiwalu Mniejszości Narodowych i Etnicznych Rzeczypospolitej.

Rozmowa z gościem audycji dotyczyła głównie muzyki, ale nie zabrakło wątków politycznych. Wojciech Jankowski zapytał o kwestię zbożową i pogorszenie stosunków polsko-ukraińskich.

Anastasija Wojtiuk powiedziała, że zauważyła to pogorszenie:

Dwa koncerty zostały skasowane i nie było to powiedziana wprost, że to jest tak, ale koncerty ukraińskie. Czyli ja spostrzegam różne takie prowokacje informacyjne, że jest pogorszenie relacji ukraińsko. Zobaczmy, o jakich skalach mówimy. Czy relacje ukraińsko polskie to są tylko relacje polityczne, tylko jeżeli mówimy tak OK, tak, pogorszyły się, bo to są ich ekonomiczne właśnie różne rozgrywki. Ja nie myślę, że to są mocne hasła, które są rzucane, ale tak naprawdę co dzieje się tam pod spodem i np. nie mamy statystyki, ile straci Polska ekonomicznie, jeżeli ukraińskie zboże będzie tutaj dostarczane, gdzie są jakieś dane, gdzieś jakieś wyliczenia.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Lwów 04.10.23: Co słychać w Czerniowcach?

Na zdjęciu rezydencja metropolitów Bukowiny i Dalmacji, obecny Czerniowiecki Uniwersytet Narodowy im. Jurija Fedkowycza, fot: Oleksandr Malion, CC BY-SA 4.0 , via Wikimedia Commons

Studio Lwów dzięki rozmowie z liderem polskiego środowiska na Bukowinie północnej odwiedził ten region.

W Studiu Lwów zaprezentowano rozmowę z Władysławem Strutyńskim, prezesem Organizacji Społecznej „Obwodowe Towarzystwo Kultury Polskiej im. Adama Mickiewicza” z Czerniowiec, zatem jak powiedział prowadzący Wojciech Jankowski Studio Lwów zamieniło się na chwilę na Studio Czerniowce.

Władysław Strutyński mówił o szeregu rocznic polskich zespołów i organizacji z obwodu czerniowieckiego, które pomimo wojny są w tym roku obchodzone.  Ponadto poruszono temat wojny. Same Czerniowce nie były dotknięte ostrzałami, ale do wojska idą też Bukowińczycy, w tym również bukowińscy Polacy, a żółto-błękitnych flag na cmentarzach Bukowiny przybywa. Wśród poległych są też miejscowi Polacy.

Władysław Strutyński powiedział ponadto, że pomimo kryzysu w relacjach Polski i Ukrainy, relacje między ludźmi są dobre. Przytoczył rozmowę z Ukraińcem odbytą na ul. Pańskiej, w której rozmówca powiedział, że Polska przecież tyle pomagała, a wiadomo, że o własne interesy też musi dbać.


Artur Żak podał smutną wiadomość ze Lwowa. Zmarł Stanisław Durys, wieloletni członek Federacji Organizacji Polskich na Ukrainie, kierownik Lwowskiego Zespołu Pieśni i Tańca „LWOWIACY”, osoba całym sercem zaangażowana w obronę praw ludzi wierzących w czasach komunizmu, odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi oraz odznaką honorową „Zasłużony dla Kultury Polskiej”.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Lwów 27.09.2023 r.: Lwowski wóz Drzymały – czyli nierówna walka Polaka ze Lwowa o ojcowiznę

Dom Państwa Olejników, teren giełdy rolnej „Szuwar”, Lwów, 27.09.2023 r., fot.: Wojciech Jankowski

Dom Państwa Olejników, teren giełdy rolnej „Szuwar”, Lwów, 27.09.2023 r., fot.: Wojciech Jankowski

Wojciech Jankowski i Artur Żak rozmawiają z Bolesławem Olejnikiem, od dziesięcioleci trwającym na ziemi przodków tocząc nierówną walkę z państwem i biznesem dążącymi do przejęcia ojcowizny Olejników.

Bolesław Olejnik:

Krótko mówiąc to wygląda tak, że to ziemia moich ojców, na którą nabył dziadek jeszcze przed wojną. Przeżyliśmy tutaj II wojnę światową i władzę radziecką przeżyliśmy. Oczywiście potem dokumentów na tą ziemię, na tą własność nie ponawialiśmy, nie dało się, bo władza radziecka uważała, że my jesteśmy, jak to u nich się nazywało obszarnicy. No ale myśmy żyli, nawet znajomi mówili, że Bolek mieszka jak w wozie Drzymały, to słynna historia jest. A myśmy żyli, żyliśmy, bo żyliśmy bez papierów, bez praw, ale żyliśmy. A, kiedy nastała Ukraina to na tym terenie, zaczął tutaj w pobliżu tworzyć się ten duży handlowy bazar, jak my go nazywamy Szuwar. I oni zaczęli, znaczy się miasto, zaczęło bezprawnie razem z nami tę ziemię oddali pod ten bazar razem z ludźmi. To wygląda to jak niewolnictwo XXI stulecia, żeby oddawać ziemie razem z ludźmi.


Artur Żak prezentuje najważniejsze wiadomości z ogarniętej wojenną pożogą Ukrainy, które w 581. dniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę, przygotowała Daria Hordijko.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Lwów 20.09.2023 r.: upamiętnienie ofiar sowieckiej agresji na Polskę

Cmentarz polskich żołnierzy poległych na ziemi lwowskiej / Fot. Aleksander Kuśnierz

Wśród tematów także propozycja ukraińskiego deputowanego Ołeha Dundy ws. uchwały wyrażającej wdzięczność Polsce i Polakom za pomoc w obliczu inwazji Rosji na Ukrainę.

Wojciech Jankowski i Artur Żak o projekcie uchwały-zwrócenia się do polskiego parlamentu z podziękowaniem za dotychczasową pomoc, który złożył w Radzie Najwyższej Ukrainy Oleh Dunda poseł prezydenckiej partii „Sługa Ludu”.

Rozmowa Wojciecha Jankowskiego z Romanem Browko, reżyserem filmu o Wasylu Stusie.

17 września 1939 r., łamiąc polsko-sowiecki pakt o nieagresji, Armia Czerwona wkroczyła na teren Rzeczypospolitej Polskiej, tym samym realizując ustalenia zawarte w tajnym protokole paktu Ribbentrop-Mołotow. Efektem współpracy Hitlera ze Stalinem był rozbiór osamotnionej Polski. W rocznicę tego tragicznego dnia, działacze Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie z prezesem Januszem Balickim, Polacy Ziemi Lwowskiej i dyplomaci RP oddali cześć na cmentarzach we Lwowie i okolicach, gdzie spoczęli obrońcy Rzeczypospolitej Polskiej – żołnierze września 1939 roku.

Janusz Balicki, prezes Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie: Przede wszystkim to jest nasz święty obowiązek dbać o te miejsca. We Lwowie jest kilka takich miejsc, które są powiązane z żołnierzami, którzy zginęli we wrześniu 1939 roku. Praca towarzystwa polega na tym, że przynajmniej kilka razy do roku odwiedzamy te miejsca, patrzymy, co można byłoby zrobić, aby one miały dostojny wygląd. Dzisiaj również widzimy, że te miejsca świadczą o tym, że Polacy dbają o pamięć swoich żołnierzy, którzy w bardzo trudnych okresach historii, nie żałowali najważniejszego co mieli, własnego życia.”

Natalia Rudczyk, wicekonsul Konsulatu Generalnego RP we Lwowie: Konsulat Generalny Rzeczypospolitej Polskiej we Lwowie jak co roku współpracuje z Polskim Towarzystwem Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie i udajemy się na objazd w 6. miejsc, w których składamy kwiaty i zapalamy znicze. Jest to wyraz naszej pamięci o wydarzeniach z 17 września 1939 roku. W śród nas są osoby, które na co dzień opiekują się tymi miejscami pamięci, które zachowują porządek, które odwiedzają te miejsca regularnie, a raz w roku jednoczymy i liczymy siłę po to, żeby zachować pamięć, pamięć i naszą polską tożsamość.

Ks. Andrzej Piekaniec, wicedyrektor Caritas – Spes Archidiecezji Lwowskiej „Dzisiaj 17 września odwiedzamy mogiły żołnierzy, którzy zginęli we wrześniu 1939 roku broniąc Ojczyzny. Każdemu z tych żołnierzy należy się pamięć i cześć. My jako chrześcijanie tą pamięć wyrażamy w modlitwie i dlatego dzisiaj tutaj jestem, aby za tych żołnierzy modlić się, bo ten rodzaj pamięci o nich przez modlitwę jest swego rodzaju nawet spotkaniem. To tak, jakbyśmy się dzisiaj z nimi po prostu spotkali i dlatego polecamy ich Bożemu Miłosierdziu, aby wynagrodził im za ich te szlachetne czyny obrony Ojczyzny.”

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Raport z Kijowa 19.09.2023 r.: atak dronów na Lwów

Studio Lwów 13.09.23: Narodowe Czytanie we Lwowie

Eliza Dzwonkiewicz, Konsul Generalny RP we Lwowie, Narodowe Czytanie 2023, Lwów, fot. Konsulat Generalny RP we Lwowie

Eliza Dzwonkiewicz, Konsul Generalny RP we Lwowie, Narodowe Czytanie 2023, Lwów, fot. Konsulat Generalny RP we Lwowie

We Lwowie odbyła się 12. Edycja Narodowego Czytania. Konsulat polski zorganizował seans czytania w kawiarni Dzyga.

Fragmenty „Nad Niemnem” czytali mieszkańcy Lwowa, aktorzy ze Lwowa i z Polski. Całość wyreżyserował polski aktor ze Lwowa, Witold Lafarowicz.

O wydarzeniu mówili:

  • Eliza Dzwonkiewicz, Konsul Generalny RP we Lwowie
  • Roman Szepelak, wiceszef Lwowskiej Wojskowej Administracji Obwodowej
  • Arkadiusz Janiczek, aktor z Teatru Dramatycznego we Lwowie
  • Relację przygotował Artur Żak

Poza tym przegląd zdarzeń z ostatniej doby na Ukrainie.


XIX część podcastu Dmytra Antoniuka „Na ukraińskim szlaku. Opowieści o Lwowie i nie tylko”


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Lwów 06.09.2023: Pomoc polskim organizacjom w pisaniu projektów

Na zdjęciu Konsulat Generalny RP we Lwowie: Gov.pl, CC BY 3.0 PL , via Wikimedia Commons

Artur Żak był na spotkaniu zorganizowanym przez konsulat we Lwowie, Fundację Wolność i Demokracja, Fundację Pomoc Polakom na Wschodzie i Stowarzyszenie Wspólnota Polska:

Wymiana doświadczeń, czyli prezesi i członkowie organizacji, dowiedzieli się, w jaki sposób mają składać wnioski, w jakich dziedzinach mogą składać wnioski. Zdobywają też wiedzę praktyczną dla pracowników konsulatu, szczególnie dla działu polonijnego. To spotkanie, te informacje, które otrzymują od prezesów, od organizacji, ale także od operatorów środków, czyli od fundacji, które bezpośrednio wnioskują o te środki do państwa polskiego. Ta wiedza była korzystna i się przyda do dalszej pracy – ocenił spotkanie nasz korespondent.


Poza tym przegląd zdarzeń z ostatniej doby na Ukrainie.


XV część podcastu Dmytra Antoniuka „Na ukraińskim szlaku. Opowieści o Lwowie i nie tylko”


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Lwów 30.08.2023 r.: Skradziony krzyż z kościoła Marii Magdaleny

Kościół pw. św. Marii Magdaleny we Lwowie, fot. profil FB parafii św. Marii Magdaleny we Lwowie.

Kościół pw. św. Marii Magdaleny we Lwowie, fot. profil FB parafii św. Marii Magdaleny we Lwowie.

Problem przynależności kościoła św. Marii Magdaleny nie został rozwiązany w okresie po 24 lutego i -jak twierdzi o. Dawid, proboszcz – parafia natrafia na coraz większe trudności.

Ojciec Dawid w rozmowie telefonicznej opowiedział o historii skradzionego krzyża.

Krzyż został zdjęty na okres remontu, który się przedłużył. W parafii podjęto decyzję, aby krzyż ponownie był widoczny:

23 sierpnia został po porannej Mszy świętej powieszony na swoje miejsce. Jeszcze był rano tego dnia w Dzień Niepodległości, kiedy modliliśmy się dziękując za tak niepodległą Ukrainę, modląc się właśnie o pokój, za zakończenie wojny, o tę przemianę tych wszystkich osób, które się do niej przyczyniły. I okazało się na trzeci dzień rano, kiedy przyszliśmy na Mszę świętą, że tego krzyża nie ma, że zaginął.

Po konsultacjach i po przyjeździe naszego prawnika zadzwoniliśmy na policję, że ten krzyż zniknął. Nasze podejrzenia są takie, że ktoś pomógł zniknięcie tego krzyża też. Wygląda na to, że to zgłosić na policję to nie chciałbym nazywać osób kompletnie za to odpowiadających, ponieważ myślę, że pewnie się domyśla kto co mógł zrobić. No i po przyjeździe policji, po interwencji, po takich dosyć dziwnych, długich rozmowach z administracją sali organowej niby to oni mieli zapewnić, że postarają się ze swojej strony poszukać tego krzyża i może się znajdzie, że może gdzieś leży. Rzeczywiście. Wieczorem, w piątek o godzinie dwudziestej pierwszej dostałem wiadomość od, że się „cudownie” odnalazło, że „prawdopodobnie spadł i ktoś go położył za furtką w krzakach” i oni cudownie go odnaleźli.

Po „cudownym odnalezieniu krzyża” parafianie zaznali kolejnych trudności:

Postanowiliśmy powiesić krzyż na swoim miejscu i jednocześnie się pomodlić. Niestety zaczęły się trudności, bo już wcześniej ekipa to mówiła, dyrektor zaczął zakazywać, że potrzeba jakieś listy, jakieś pozwolenie do miasta, napisać prośbę.

Musieliśmy walczyć o swoją własną drabinę, które jest w takim pomieszczeniu, które wejście czy klucz. Odmówiono nam nawet własności jaką jest drabina. Przedsięwzięcie to po interwencji już dopiero następnym się udało się razem. I tutaj akurat po Mszy świętej z udziałem Ukraińców katolików, jako to wszyscy zaraz po mszy wyszliśmy i praktycznie uparcie, na siłę, pomimo ogromnego sprzeciwu pracowników sali organowej wzięliśmy tę drabinę i powiesiliśmy z powrotem.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!