Audycja poświęcona polityce kulturze i gospodarce obszarów dawnej Rzeczypospolitej oraz Europy wschodniej. Prowadzą Paweł Bobołowicz (Studio Kijów) i Wojciech Jankowski (Studio Lwów).
Sami mówili wprost w tych swoich więzieniach, w których byłam, że chcą zniszczyć ukraiński naród; nie człowieka, nie mnie jako żołnierza, ale bezpośrednio Ukraińców – wspomina anonimowa Ukrainka.
Wysłuchaj całej rozmowy:
W Programie Wschodnim u słuchamy relacji dwóch ukraińskich kobiet – wojskowych, dotkniętych brutalną niewolą rosyjską na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy. Pierwszą z nich jest Anżelina Picu, która tak wspomina tamte chwile:
Tam zmuszano nas do rozbierania się do naga. Gdy spojrzałyśmy na podłogę, zrobiłyśmy tak wielkie oczy z powodu tych całkowicie antyhigienicznych warunków. Bose, gołe i strumienie lodowatej wody o grubości jak palec. Przecież był październik, początek października. Wtedy przyszedł fotograf. Ja stoję całkowicie naga. Zaczął mnie fotografować.
Każdego dnia o 6 rano kazano nam śpiewać hymn – jak się go nie nauczysz ogolą ciebie i pobiją.
Drugą kobietą, której relację słyszymy jest anonimową kucharką w wojsku ukraińskim, która również wpadła w rosyjską niewolę w trakcie próby wydostania się z okrążonego Mariupola:
W celi były tylko dwa miejsca, a nas było 17 osób i nie było czym oddychać. Oczywiście okropne warunki przetrzymywania. Nie mogłyśmy spać i zmieniałyśmy się po kolei. Później zawieźli nas autobusami do Taganrogu.
W audycji Pawła Bobołowicza m.in. rozmowa z żoną laureata pokojowej Nagrody Nobla, a także dramatyczna relacja ukraińskiej lekarki, która trafiła do rosyjskiej niewoli będąc w ciąży.
Wysłuchaj już teraz całej audycji!
10 grudnia w Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka w Oslo odbędzie się ceremonia wręczenia Pokojowej Nagrody Nobla. W tym roku troje nominowanych otrzymało jednocześnie tę prestiżową nagrodę: przewodniczący białoruskiego centrum praw człowieka „Wiasnia” Aleś Bialacki, ukraińskie „Centrum Wolności Obywatelskich” i rosyjski „Memoriał”. Białorusin Aleś Bialacki nie będzie mógł uczestniczyć w ceremonii wręczenia nagród – od półtora roku przebywa w więzieniu za działalność na rzecz obrony praw człowieka. Formalnie jest oskarżony o przemyt i uchylanie się od płacenia podatków. Obrońcy praw człowieka grozi do 12 lat więzienia. W Oslo nagrodę w imieniu Bielackiego odbierze jego żona Natalia Pinczuk. W przeddzień uroczystości nasza białoruska redakcja rozmawiała z żoną działacza na rzecz praw człowieka.
Jeśli chodzi o pracę Alesa i jego działalność w obronie praw człowieka, oddał się jej w całości. Z drugiej strony można by powiedzieć, że ucierpiała z tego powodu rodzina. W moim rozumieniu sytuacji było to normalne podejście do pracy: takiej pracy, gdzie przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na losy ludzi, pomóc ludziom. Więc jest to praca na pół etatu. Były to rozmowy telefoniczne, które mogły odbywać się nie tylko rano, ale nawet późnym wieczorem i w nocy. Powtarzam, że ochrona praw człowieka to nie praca w biurze, to codzienna praca bez dni wolnych.
Odnosząc się do konsekwencji, jakie przyniosła praca męża, Pani Natalia Pinczuk mówi następująco:
I powiem tak, nie myślałam o złym, myślałam o najlepszym życiu. Tak mijało życie z nadziejami, które niestety jeszcze się nie zmaterializowały. Patrząc wstecz na te wszystkie próby, niczego nie żałuję. Aleś Bielacki chyba zdawał sobie sprawę z ryzyka przed jakim stoją obrońcy praw. Został w kraju i nigdzie nie wyjeżdżał.
Na sam koniec Natalia Pinczuk wspomniała o spotkaniu z mężem, jakie nastąpiło dopiero po półtora roku:
Muszę powiedzieć, że nasze spotkanie było ograniczone tylko do godziny. Nie widzieliśmy się przez półtora roku. Udało nam się trochę porozmawiać o Nagrodzie Nobla, ale powiedział kilka słów, które ja powiem na ceremonii wręczenia nagrody.
Fragment relacji Mariany Mamonowej:
Czuję się świetnie, bo rozumiem, że jesteśmy w domu. Urodziłam na Ukrainie, bo bardzo tego chciałam. Moim największym pragnieniem było urodzenie dziecka na Ukrainie. […] O ciąży dowiedziałam się, kiedy byłam już w bunkrze. To była już połowa marca. Nie miałam żadnych wyraźnych oznak ciąży, ponieważ byliśmy ciągle pod wpływem stresu braku snu niedożywienia. […] Po 6 miesiącach niewoli ciężko było wrócić do normalności: po trochu odkręcałam wodę, nie chciałam zapalać światła, a owoce przynoszone przez męża chowałam pod poduszkę.
Szymon Woszczyn, polski przedsiębiorca aktywnie wspierający Ukraińców, tak relacjonował aktualną sytuację na linii Izium-Bahmut:
Izium jest zniszczony w 80%, trasa Izium-Bahmut to są pola śmierci…Aby tam pojechać trzeba mieć odpowiednie przygotowanie psychiczne i sprzętowe. Raz nawet wpadliśmy pod bezpośredni ostrzał rosyjski.
Podsumowanie najważniejszych informacji z zza wschodniej granicy Rzeczpospolitej Polskiej. Audycję prowadzą z Warszawy Olga Siemaszko i Paweł Bobołowicz.
Wysłuchaj całej audycji już teraz!
Olga Siemaszko, szefowa Białoruskiej Redakcji Radia Wnet, przygotowała najświeższe informacje z Białorusi i nie tylko:
Gabinet Swiatłany Cichanouskiej:
Walerij Kawalewski odpowiedzialny za wektor dyplomatyczny w gabinecie. Wcześniej został przedstawicielem Swiatłany Cichanouskiej w Kijowie. Dba na szczeblu rządowym, o sprawy białoruskich wolontariuszy.
Za wojskową część współpracy odpowiada były spadochroniarz, Walerij Sachaszczik. Ma koneksje w ukraińskich siłach zbrojnych i powiedział, że dobrze komunikuje się z wojskiem. Zapowiedział też utworzenie kolejnej białoruskiej jednostki wojskowej, w skład której wejdą żołnierze zawodowi. Zajmuje się także rehabilitacją białoruskiej armii. Według niego są porozumienia z jednym ze szpitali w Warszawie, w którym białoruscy wojskowi będą leczeni i rehabilitowani.
Sachaszczik wezwał sekretarza Rady Bezpieczeństwa Białorusi Wołfowicza, na otwartą rozmowę, aby otwarcie przedyskutować zarzuty, jakie stawia mu propaganda, a także potępić udział Białorusi w wojnie. Teraz wszyscy czekają na odpowiedź ze strony białoruskiej.
Białorusini zbierają pieniądze na pomnik Michasa „Jungera” Szawelskiego. Ochotnik zginął w październiku 2022 roku podczas bitwy w obwodzie chersońskim. Michaś miał dwadzieścia jeden lat. Jakim był białoruski bohater i jak zginął, opowiada o nim bojownik batalionu „Terror” Serafim:
Zginął 10 października, w obwodzie chersońskim, w okolicy wsi Bezimienne. Tam od jakiegoś czasu toczyły się walki o zajęcie miejsca, które było strategiczne dla dalszej ofensywy. Kilka razy próbowano go zdobyć. To był kolejny raz kiedy próbowano zdobyć pozycje wroga. Podczas tego boju wspieraliśmy 35. Brygadę Piechoty Morskiej Zbrojnych Sił Ukrainy. Był tam jak zawsze w tym samym charakterze co zawsze, jako medyk. Czyli okazywał pomoc medyczną. Próbował się przedostać do rannego żołnierza, żeby mu okazać pomoc i został śmiertelnie ranny – zginął na miejscu. Pochowany został w Winnicy, bo stamtąd pochodzi jego narzeczona.
Każdy może pomóc Białorusinom w postawieniu pomnika Michasiowi. Wszystkie informacje można znaleźć na stronie internetowej naszej białoruskiej redakcji.
Ambasador USA przy OBWE Michael Carpenter, obiecał ograniczenie możliwości cofnięcia przez Białoruś i Rosję decyzji organizacji. Powiedział to po posiedzeniu Rady Ministerialnej OBWE w Łodzi. Nie sprecyzował jednak, jakie konkretne środki można zastosować, aby zapobiec zerwaniu konsensusu przez oba kraje. Na posiedzeniu Rady Ministerialnej OBWE odczytano komunikat w imieniu zmarłego ministra spraw zagranicznych Białorusi Uładzimira Makieja uzasadniający atak Rosji na Ukrainę. W przemówieniu stwierdzono między innymi, że OBWE „ledwo oddycha”. Na pytanie Biełsatu, czy błędem było zaproszenie przedstawicieli reżimu Alaksandra Łukaszenki, Carpenter powiedział, że nie jest zaskoczony, że przedstawiciel Białorusi będzie zaangażowany w szerzenie dezinformacji oraz że OBWE „nie tylko oddycha, ale aktywnie rozszerza i pogłębia współpracę w regionie, pomimo sprzeciwu Białorusi i Rosji, ale powiem to, co powiedziałem wcześniej: jest to organizacja inkluzywna jak ONZ, nie jest oparta na kryteriach partycypacyjnych jak NATO czy Unia Europejska – podkreślił Carpenter, odnosząc się do OBWE. – Są ku temu powody i chcemy, aby tak pozostało, ale chcemy wykorzystywać organizację do izolowania i pociągania do odpowiedzialności państw, które łamią podstawowe zobowiązania.”.
Swiatłana Cihanouska wzięła udział w 29. posiedzeniu Rady Ministerialnej OBWE, które odbywa się w Łodzi. Tym samym OBWE i Polska przewodnicząca tej organizacji postanowiły wesprzeć demokratycznych przedstawicieli Białorusi. Uczestniczył w nim także przedstawiciel reżimu Andriej Dapkiunas, z którym ścieżki Tichanowskiej skrzyżowały się jeszcze przed spotkaniem. Tichanowska spotkała się z sekretarz generalną OBWE Helgą Schmidt – to ich pierwsze oficjalne spotkanie, choć spotkali się już dwukrotnie, ale nieoficjalnie. Rozmawiali o wspólna praca mających na celu uwolnienie więźniów politycznych, dostępie przedstawicieli międzynarodowych do więzień i postawieniu przed sądem osób odpowiedzialnych za zbrodnie. Omówili stan zdrowia Marii Kolesnikowej i Alesia Bialackiego. Tichanowska zaproponowała ponowne uruchomienie Moskiewskiego Mechanizmu OBWE.
Cichanowska zabrała głos w dyskusji na temat Białorusi zorganizowanej przez Estonię i Stany Zjednoczone przy wsparciu 37 państw członkowskich OBWE. W swoim przemówieniu opowiedziała historie więźniów politycznych Marii Kolesnikowej, Alesia Bialackiego, Siarhieja Cichanouskiego, ochotnika Pawła Wolata i jego matki Natalii.
Mikołajów i obwód mikołajowski od pierwszych dni pełnowymiarowej inwazji jest na pierwszej linii frontu. Dziennikarze Radia Wnet, Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski, nieraz odwiedzali ogarnięte wojenną pożogę miejscowości obwodu mikołajowskiego, między innymi doszczętnie zrujnowaną polską wieś Kysielówkę. Po wyzwoleniu Chersonia, mieszkańcy regionu mogą wreszcie nieco odetchnąć. O tym i innych kwestia rozmawiała z Witalijem Kimem, Przewodniczącym Mikołajowskiej Obwodowej Administracji Wojennej, Daria Gordijo.
Witalij Kim:
Od jedenastego nie było ostrzałów miasta. Kilka razy ostrzelali obszar wodny w pobliżu naszych miejscowości. Od jedenastego mamy jednego rannego. Więc naprawdę, sytuacja jest dużo lepsza. Obecnie dokonujemy przeglądu naszych linii obrony. W mieście nie ma już wojska, więc nie mają sensu atakować Mikołajów. No może z wyjątkiem infrastruktury krytycznej, którą Rosjanie z upodobaniem mają zwyczaj atakować. Rosjanie ostrzeliwali nas przez osiem miesięcy. Nam jest wszystko jedno, jesteśmy do tego przyzwyczajeni, więc po co strzelać do nas, żeby co? Co się zmieni, co nie zmieniło się od ośmiu miesięcy?
Relacja Piotra Mateusza Bobołowicza z 29. posiedzeniu Rady Ministerialnej OBWE. Przytacza przemówienie prezydenta RP:
Wszelkie rozmowy pokojowe muszą się odbywać za zgodą władz Ukrainy. Ewentualne porozumienie, które w jakikolwiek sposób akceptowałoby zdobycze terytorialne Rosji, byłoby bombą podłożoną pod system europejskiego bezpieczeństwa – powiedział prezydent Andrzej Duda, otwierając szczyt OBWE w Łodzi.
Wszystkie poprzednie wydania audycji „Program Wschodni” znajdują się tutaj.
Kyseliwka, Ukraina - 17.11.2022 r. | fot.: Paweł Bobołowicz
Ukraina wspomina tragedię Wielkiego Głodu, który trwał w latach 1932-1933, a spowodowany został działaniami władz ZSRR. Dziś w audycji m.in. o rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie Rosji.
Program prowadzi Paweł Bobołowicz.
Wysłuchaj całej audycji już teraz!
Olga Siemaszko prezentuje najważniejsze informacje z Białorusi z ubiegłego tygodnia:
ParlamentEuropejskiprzyjąłrezolucjępotępiającąkolejnąfalęrepresjiwobecopozycjidemokratycznej i społeczeństwaobywatelskiegonaBiałorusi. Europosłowieprzyznali, iżBiałoruśpowinnazostaćuznanazaokupowanelubfaktycznieokupowaneterytorium i wezwalidonatychmiastowegowycofaniawojskrosyjskich z Białorusi i Ukrainy.
Rezolucja przypomina o losie Andrzeja Poczobuta, znanego dziennikarza i działacza mniejszości polskiej na Białorusi, który został wpisany na „listę terrorystów”, a także Ireny Waluś i Renaty Dziemiańczuk, liderek Związku Polaków na Białorusi.
Pokojową Nagrodę Nobla 10 grudnia w Oslo w imieniu więzionego przez reżim Alaksandra Łukaszenki białoruskiego obrońcy praw człowieka Alesia Bialackiego odbierze jego żona Natalla Pińczuk – poinformował Norweski Komitet Noblowski.
Minister spraw zagranicznych Łukaszenki Władimir Makei planuje wziąć udział w szczycie ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, który odbędzie się w Łodzi 1-2 grudnia, poinformował o tym białoruski opozycjonista Paweł Łatuszka. Jest przekonany, że OBWE powinna zająć jasne i jednoznaczne stanowisko wobec przedstawicieli dyktatora Łukaszenki, podobnie jak zrobiła to wobec rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Ławrowa, któremu odmówiono udziału w szczycie.
W „Programie Wschodnim” słuchamy fragmentu wywiadu z Jurijem Fielsztinskim – rosyjskim historykiem.
Nie możemy lekceważyć tego że Ukraina otrzymuje broń, otrzymuje pomoc.
Ale jednocześnie Ukraińcy otrzymują pomoc pod pewnymi warunkami.
Rozmówca Piotra Mateusza Bobołowicza wylicza owe warunki:
Warunek numer 1 – Ukraińcy nie dostaje broni ofensywnej.
Warunek numer 2 – Ukraińcy dostają broń, jeśli nie ostrzeliwują terytorium wroga.
Zdaniem historyka, jeśli Zachód nie zmieni swojego podejścia, to Ukraina nie będzie w stanie zatrzymać działań Rosji.
Większa część wywiadu zostanie zaprezentowana w środowym Poranku Wnet (30 listopada).
Deputowana ukraińskiego parlamentu Yevheniia Kravchuk opowiada o wystawie o ukraińskich kobietach otwartej w polskim Sejmie.
Wystawa jest poświęcona ukraińskim kobietą w czasie wojny. Ważne jest to, że Ukrainki, które są zmuszane do ucieczki przed wojną, cierpienia z powodu bomb i przemocy seksualnej, nadal pokazują jakie są silne.
Jehor Czerniew szef stałej delegacji Ukrainy przy NATO mówi o rezolucji Parlamentu Europejskiego, która Federację Rosyjską uznała za państwo sponsorujące terroryzm i odnosi się do niedawnego rosyjskiego ataku rakietowego na szpital, w wyniku którego zginął noworodek.
Po pierwsze tym atakiem potwierdzają swój status – status kraju terrorystycznego. Po drugie próbują wpłynąć na społeczeństwo ukraińskie, abyśmy się poddało.
Andrij Kohut – dyrektor w archiwum SBU mówi o tym, jak niektórzy obywatele Rosji odbierają zmasowane ataki rakietowe na Ukrainę. Ich głos widać w mediach społecznościowych.
Prości Rosjanie mówią: „robimy to po to, aby was zabić”.
Dziś Ukraina wspomina tragedię Wielkiego Głodu.
To jest taka traumatyczna pamięć. To jest trauma, to jest coś, nad czym każdy musi popracować. Ta rosyjska inwazja bardzo wzruszyła wielu ludzi, bo to wszystko, o czym czytali w książkach, jest możliwe, a nawet nie możliwe, tylko to się powtarza.
K.K.
Wszystkie poprzednie wydania audycji „Program Wschodni” znajdują się tutaj.
Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski dotarli do słonecznej, ale chłodnej Odessy. Także w dzisiejszej audycji Olga Siemaszko podsumowuje wydarzenia tygodnia na Białorusi.
Paweł Bobolowicz i Wojciech Jankowski rozmawiali m. in. z merem Mikołajowa, Ołeksandrem Senkiewiczem, który mówi o problemach związanych ze zniszczeniem infrastruktury energetycznej w mieście i o braku wody pitnej. Tłumaczy, że miasto jest ostrzeliwane praktycznie codziennie przez co wiele budynków mieszkalnych leży w ruinach, a połowa mieszkańców udały się w bezpieczniejsze regiony.
Jeśli masz myśl ,że czujesz się zmęczony wojną i tym wszystkim, proszę nie być obojętnym. Ponieważ to jest nie tylko wojna Ukrainy z Rosją, to wojna wartości cywilizacji zachodniej z wartościami ruskiego miru, który nie niesie niczego oprócz nienawiści, mordu, biedy i korupcji – mówi Ołeksander Senkiewicz, kierując swoje słowa do wszystkich ludzi.
Cmentarz Obrońców Lwowa, 11.11.2022 | fot. Mariana Nimyłowycz-Żak
Lwów świętuje 11 listopada – uroczystości w katedrze i na Cmentarzu Obrońców Lwowa. W programie także o wizycie wicemarszałek Małgorzaty Gosiewskiej.
Wysłuchaj całej audycji już teraz!
W czwartek Małogorzata Gosiewska odwiedziła Cmentarz Obrońców Lwowa. W „Programie Wschodnim” usłyszymy wypowiedź pani marszałek oraz Dyrektorem Departamentu Współpracy Międzynarodowej Lwowskiej Obwodowej Administracji Wojennej Romanem Szepelakiem.
Polskie Narodowe Święto Niepodległości było obchodzone także we Lwowie. O obchodach opowiada Artur Żak, który współprowadzi audycję wraz z Piotrem Mateuszem Bobołowiczem.
W programie usłyszymy także Elizę Dzwonkiewicz – konsul generalna we Lwowie, a także posła na Sejm RP Pawła Kukiza, który był na lwowskim cmentarzu. Obrazu dopełniają słowa mieszkanki Lwowa – Moniki Basarobowicz-Zych.
Wszystkie poprzednie wydania audycji „Program Wschodni” znajdują się tutaj.
Powiedział gość audycji, Karol Kus, lider zespołu Taraka, twórca jednego z hymnów Majdanu „Podaj rękę Ukrainie”.
Karol Kus, w przejmującym wywiadzie z gospodarzami Programu Wschodniego, Pawłem Bobołowiczem i Wojciechem Jankowskim, opowiada o swojej współpracy artystycznej z artystami z Ukrainy, ale także zaangażowaniu w pomoc Ukrainie, od Rewolucji Godności. Zespół Taraka składa się z muzyków z Polski i z Ukrainy. Po 24 lutego, Dmytro wiolonczelista zespołu zginął w walkach z rosyjskim najeźdźcą.
Karol Kus:
„Przez te wszystkie lata ukraińskich muzyków, którzy współpracowali z zespołem przewinęło się naprawdę dziesiątki. Niestety już jednego z nas nie ma, nie mamy wiolonczelisty. Wiem też, że kilkoro członków, tych ludzi, którzy współpracowali z nami, w tej chwili jest na froncie i nie wiem jaki będzie bilans końcowy. Strasznie to na początku przeżywaliśmy, ale to też wzmogło w nas złość. To co czuliśmy, ta złość, wzmogła w nas intensywną pracę, organiczną, o której wam wspominałem.”.
Gościem specjalnym w studiu przy Krakowskim Przedmieściu, była Helena Mazurek, która pomimo bardzo młodego wieku, aktywnie pomaga ogarniętej wojenną pożogą Ukrainie i jak mało kto jest poinformowana o tym co się dzieje kraju za wschodnią granicą Rzeczpospolitej Polskiej.
Hela opowiedziała prowadzącym o swoje akcji, a także o tym jak się zrodziła chęć pomocy:
„Tak jak zawsze rodzice mnie zapytali, co chcę dostać na urodziny i po prostu doszłam do wniosku, że nic materialnego o co mogłabym poprosić, nie sprawi mi w tym roku dużo radości, więc nie będę na siłę niczego wymyślała. Później po przemyśleniu sprawy wpadłam na taki pomysł, że po prostu poproszę moich rodziców i najbliższą rodzinę, o pieniądze, które przeznaczę później na pomoc Ukrainie.”.
Artur Żak powtórzył nadawany od kilku dni apel o pomoc dla drużyny kompanii rozpoznawczej 80. Samodzielnej Brygady Desantowo-Szturmowej ze Lwowa, która niezwłocznie potrzebuje samochód terenowy. W ostatnim miesiącu stracili 3 pojazdy. Działania oddziałów rozpoznawczych są przeprowadzane na daleko wysuniętych pozycjach, często na tyłach wroga i mobilność ma tu priorytetowe znaczenie, między innymi przy ewakuacji rannych z pola walki. Niestety zasoby materialne brygady nie są wstanie sprostać potrzebom tego pododdziału. Dowódca drużyny, kadrowy żołnierz desantu, od 2014 roku walczy z rosyjskim najeźdźcą i łatwiej wymienić miejsca bojów, w których nie brał udziału.
Żołnierze potrzebują pięcioosobowy samochód terenowy, raczej starszego typu, z napędem 4X4 i silnikiem diesla.
Wszystkich tych, którzy mogą pomóc prosimy o kontakt pod poniższy adres e-mail:
Słuchacze Radia Wnet nie raz już dokonali cudów, więc i tu wierzymy w Państwa zaangażowanie.
Bóg zapłać za Wasze dobre serca!
Jak w każdym Programie Wschodnim, Olga Siemaszko, szefowa Białoruskiej Redakcji Radia Wnet, prezentuje białoruskie podsumowanie tygodnia.
Na koniec audycji Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski, przenieśli się do swojej niedanej wyprawy mikołajowsko-odesskiej i wyemitowali poruszający wywiad z ks. Piotrem Kalinowskim, który miał swoją parafię tuż przy strefie okupowanej przez Rosjan jeszcze w 2014 roku. 24 lutego 2022 r. jego parafia była jednym z pierwszych miejsc, które padło ofiarą Rosjan, podczas tego pełnowymiarowego wtargnięcia.
Ks. Piotr Kalinowski:
„W tym czasie wyjechałem na chrzest mojego kuzyna. Dojechałem do domu około 3 nad rane, a od 5 polskiego czasu rozległy się telefony. Od tej pory już nie spałem. Nie spałem przez cały tydzień…Myślałem, że wojny nie będzie. Oni tam siedzą, ale chyba wszystko będzie dobrze, więc ze spokojnym sumieniem wyjechałem i później nie mogłem w to uwierzyć. Parafianie przysyłali fotografie z tych miejsc, w których ja tak naprawdę dzień wcześniej byłem i gdzieś już pierwszego dnia w okolicach dwunastej były powieszone rosyjskie flagi, było rosyjskie wojsko i rosyjski sprzęt wojenny. Dla mnie to jest po prostu jakbym oglądał jakiś film z czasów drugiej wojny światowej… Moi znajomi, którzy kupowali mi kamizelki kuloodporne, bo Piotrek jeździ tam gdzie jest niebezpieczne, ja zawsze oddaję. Z Panem Bogiem umówiłem się, mamy taką nie zapisaną umowę: Panie Boże ja wszystko co mi będą dawali do swojej ochrony, będę oddawał, ale to robisz tak, żeby do mnie nie strzelali.”.
Jerzy Oleksiak, Obudź się! | Fot. Łukasz Łuczewski
Wojciech Jankowski nadawał z ulicy Łyczakowskiej 55 we Lwowie, gdzie znajduje się tablica pamiątkowa poświęcona Zbigniewowi Herbertowi. W tym domu polski poeta mieszkał od roku 1924 do 1933.
Audycja była nadawana w rocznicę urodzin Zbigniewa Herberta (29 października 1924 r.).
W październiku bieżącego roku Nagrodę im. Zbigniewa Herberta otrzymała Marianna Kijanowska, ukraińska poetka, tłumaczka, prozaiczka. Kijanowska jest autorką zbioru „Babi Jar. Na głosy”, który jest poświęcony zamordowany w tym miejscu Żydom w trakcie II wojny światowej. Symbolicznym wręcz jest fakt, że w czasie wojny nagrodę Herberta otrzymała lwowianka, mieszkanka miasta, które też było ostrzeliwane w trakcie rosyjskiej inwazji.
Marianna Kijanowska mieszka 500 metrów od miejsca, w którym stoję – powiedział Wojciech Jankowski. Laureatka nagrody, podobnie jak Zbigniew Herbert, mieszkała na ulicy Łyczakowskiej we Lwowie.
Wojciech Jankowski prezentuje także wywiad z ks. Romanem Kratem, rzecznikiem Diecezji Odesko-Symferopolskiej, który opowiada w rozmowie z Wojciechem Jankowskim o sytuacji w Chersoniu, patriarsze Cyrylu, stosunkach z Prawosławną Cerkwią Ukrainy i roli Kościoła katolickiego w czasie rosyjskie inwazji.
Olga Siemaszko i Paweł Bobołowicz rozmawiają o aktualnościach białoruskich i ukraińskich.
Skrót najświeższych informacji z Białorusi przygotowała Olga Siemaszko:
Pułk im. Kastusia Kalinowskiego podczas piątkowego streamu ,ogłosił swoje aspiracje polityczne. Olga Siemaszko zapytała: dlaczego? Zastępca dowódcy Wadim Kabanczuk próbował odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Według niego jest wiele spraw, których nikt na Ukrainie nie jest w stanie rozwiązać poza samymi ochotnikami. Postanowili sami bronić interesów białoruskiej jednostki wojskowej i jej żołnierzy. Rdzeniem politycznym pułku jest obecnie Sejm – w jego skład wchodzi 10 osób, które przyjmują i zatwierdzają odpowiednią agendę polityczną oraz nawiązują kontakty. Zastępca dowódcy pułku Kalinowskiego podkreślił, że „białoruski rząd na uchodźstwie” nie miał nic wspólnego z utworzeniem pułku, pułk powstał z własnej inicjatywy. Jednocześnie ochotnicy nie widzieli żadnych oświadczeń o mobilizacji, nie było żadnej pomoc przy gromadzeniu wyposażenia, nie otrzymaliśmy nawet żadnych deklaracji od przedstawicieli biura Swiatłany Cichanouskiej w pierwszych miesiącach wojny. „Przepraszamy, nie mogliśmy siedzieć i czekać, gdy ktoś długo myśli”, mówi Vadim Kabanczuk, „i przejęliśmy inicjatywę w swoje ręce, stworzyliśmy wszystko sami i teraz idziemy do przodu”. Pułk współpracuje z innymi siłami i organizacjami politycznymi Białorusi. W szczególności nawiązano stosunki z ruchem „Wolna Białoruś”.
Olga Siemaszko opowiada o prezentacji książki „Lodołamaczka” z udziałem głównej bohaterki Swiatłany Cichanouskiej oraz autorem książki Rusłanem Szoszynem. Lodołamaczka jest pierwszą książką o liderce białoruskiej opozycji Swiatłanie Cichanouskiej.
Wywiad Olgi Siemaszko ze Swiatłaną Cichanouską, w którym zapytała główną bohaterkę tych wydarzeń, co pamięta z tego „gorącego lata 2020 r.”?
Program Wschodni z ostrzeliwanego Mikołajowa prowadzi Wojciech Jankowski. Ze Lwowa towarzyszy mu Artur Żak.
Wywiad Wojciecha Jankowskiego z Anną Lisowską z Zarządu Stowarzyszenia Polaków w Mikołajowie. Ciepła i zarazem dramatyczna relacja z życia mieszkańców mikołajowszczyzny, którzy od miesięcy są na pierwszej linii frontu.
Olga Siemaszko prezentuje najnowsze doniesienia z Białorusi
Olga Siemaszko z Wilna, Paweł Bobołowicz z Warszawy, Wojciech Jankowski ze Lwowa i Artur Żak z Drohobycza, prezentują co na szeroko rozumianym „Wschodzie” piszczy.
Olga Siemaszko przygotowała i zaprezentowała skrót najważniejszych wiadomości z Białorusi:
Słowa białoruskiego ministra spraw zagranicznych Uładzimira Makieja, o tym, że na Białorusi wprowadzono „reżim operacji antyterrorystycznej”, wywołały sporą konsternację w Mińsku, ponieważ takie oświadczenie nie powinno być ogłaszane przez od Ministra Spraw Zagranicznych.
Komitet Bezpieczeństwa Państwowego, KGB, który zgodnie z białoruskim prawem wprowadza „reżim operacji antyterrorystycznej”, zapewnił też, że tego nie robił. „Na terytorium Republiki Białoruś operacja antyterrorystyczna nie była prowadzona i obecnie nie jest prowadzona” – poinformowało KGB.
Białoruś nie jest wzorem przestrzegania prawa, ale ograniczenia operacji antyterrorystycznej mogą dotknąć także zwolenników Łukaszenki.W tym temacie głos zabrał tez sam Alaksander Łukaszenka:
„Takie podwyższone zagrożenie terrorystyczne zostało wprowadzone z powodu zaostrzenia sytuacji. W związku z tym rozpoczęliśmy procedury od rozmieszczenia regionalnego zgrupowania wojsk z Federacją Rosyjską. Grupy wojsk, której podstawą jest armia Białorusi,uzupełniona jednostkami z Rosji”
Ministerstwo Obrony Białorusi poinformowało, że dodatkowi żołnierze Federacji Rosyjskiej „w najbliższych dniach” przybędą na Białoruś w ramach tworzenia wspólnej regionalnej grupy wojsk.
Gazeta „Nasza Niwa” informuje, że Aleksander Łukaszenka, podjął decyzję o przeprowadzeniu na Białorusi „tajnej mobilizacji” w celu zwiększenia obsady kadrowej jednostek bojowych w wojsku białoruskim. Ma to być przeprowadzone pod przykrywką testu zdolności bojowej. W pierwszym etapie nie dotknie ona dużych miast – najpierw zostanie zmobilizowana ludność wiejska.Nieznana jest liczba osób, które mają zostać zmobilizowane, ale właśnie ta liczba, będzie kluczem do zrozumienia ostatecznego celu mobilizacji.
Minister spraw zagranicznych Wspólnego Gabinetu, Walery Kawalewski, udał się na Ukrainę, aby zaoferować Zełeńskiemu nawiązanie stosunków dyplomatycznych w imieniu Cichanouskiej. Wyniki tej wizyty, nie są jeszcze znane.
Walczący w ramach Sił Zbrojnych Ukrainy Pułk im. Konstantego Kalinowskiego, ogłosił swoje ambicje polityczne. Dowódcy pułku, potwierdzili informację, którą pierwotnie podał jeden z ukraińskich deputowanych. Pułk tworzy pewną strukturę polityczną, opierając się na współpracy z przedstawicielami białoruskiej opozycji. Szczegóły nie zostały jeszcze ujawnione, ale zapewniono, że niebawem wszystkie informacj zostaną zaprezentowane.
Andrzej Poczobut, polsko-białoruski dziennikarz, publicysta i bloger związany z Grodnem, działacz mniejszości polskiej na Białorusi i więzień polityczny, przebywa w więzieniu około półtora roku. Reżim Łukaszenki oskarża go o „podżeganie do nienawiści między etnicznej”. Grozi mu do 12 lat więzienia. W ubiegłym tygodniu białoruskie władze dodały Andrzeja do listy międzynarodowych terrorystów.Żona Andrzej Poczubuta, Oksana, opublikowała wczoraj fragment jego listu:
„U mnie wszystko w porządku, przeniesiono mnie do celi 43, w budynku nr 1, który znam z 2011 roku. Od tamtego czasu niewiele się tu zmieniło. Podobno „oprowadzają” mnie po więzieniu. Dla mnie, jako dziennikarza, wszystko tu jest interesujące.”.
Wojciech Jankowski opowiada o decyzji Komitetu Wykonawczego Rady w Mukaczewie na Zakarpaciu, ktróry zdecydował o usunięciu rzeźby Turula z kolumny, stojącej w bastionie na terenie zamku Palanok:
„To jest mityczny ptak, który wedle legendy miał przyprowadzić Madziarów na ziemie dzisiejszych Węgier. Niektórzy twierdzą, że nawet był to totem rodu Arpadów. Decyzją tego Komitetu Wykonawczego, ten górujący nad zamkiem ptak, zostanie zniesiony, a w to miejsce ma być umieszczony trójząb. Pomnik został postawiony w roku 2008 z inicjatywy i wsparcia Imre Pakha, Węgra pochodzącego z Zakarpacia”.
Gościem „Programu Wschodniego” był Michal Lebduška, analityk i koordynator projektów z czeskiego Stowarzyszenia Spraw Międzynarodowych. Wojciech Jankowskie poruszył z gościem między innymi temat relacji czesko-ukraińskich:
„Rzeczywiście jest bardzo dużo uchodźców z Ukrainy, ale nie pamiętam dobrze jak to wygląda w przeliczeniu na liczbę mieszkańców, ale jest najwięcej w całej Europie. Nawet więcej niż w Polsce. Reakcja była w zasadzie bardzo podobna do tej w Polsce. Rząd narzucił jakieś pewne ramy, lecz w zasadzie cały ciężar pomocy spadł na mieszkańców i na organizacje pozarządowe. Ludzie przyjmowali uchodźców do swoich domów, a pomagały przede wszystkim różne organizacje pozarządowe”.
Wojtek Jankowski przeniósł nas także na południowy wschód, do Mołdawii, gdzie w Kiszyniowie działa kolejny gość „Programu Wschodniego” – Oxana Satirovici, prezes Centrum Rozwoju i Przedsiębiorczości Polska-Mołdawia – wyjątkowy projekt łączący biznes, kulturę, naukę oraz dziedzictwo obu krajów:
Oxana Satirovici:
„Świadczymy usługi rejestracji polskich firm i ich oddziałów na terenie Mołdawii. Nasze Centrum świadczy też bardzo rzadkie usługi: „adres korespondencyjny” i „adres prawny-rejestracji”. NaszeCentrum oferuję pomoc w rozszerzaniu działalności polskich przedsiębiorców na terenie Mołdawii. Możemy zarejestrować firmę. Możemy zrobić badania naukowe. Możemy zatrudnić osobę.Możemy prowadzićksięgowość. To wszystko to nasze przewagi”
Wojtek Jankowski poruszył również z gościem temat wojny rosyjsko ukraińskiej, oraz prorosyjskich nastrojów w Mołdawii.
Oxana Satirovici:
„Na szczęście Mołdawianie, a większość mieszka w Kiszyniowie, tak bo w Kiszyniowie mieszka 700 tysięcy z trzech i pół mln ogólnej ludności Mołdawii, mają zdecydowanie proeuropejskie poglądy. Większość rozmawia po rumuńsku i większość już ma rumuńskie paszporty, bo u nas jest uproszczona procedura otrzymywania rumuńskiego obywatelstwa. Powiem szczerze, że może w Naddniestrzu takie postawy są lobbowane rosyjskimi mediami. W Kiszyniowie i w okolicach nie mają takiego wpływu, jak Naddniestrzu, więc tu jest adekwatne podejście do tej sytuacji. Chociaż przyznam, że bardzo mocnego odczucia tej wojny tak naprawdę nie mamy. Niby ona trwa te 200, czy też 300 kilometrów od nas, ale tak naprawdę nie czujemy tej wojny. U nas jest wszystko dobrze, świeci słońce, więc ogólnie jest bardzo dobra sytuacja.”.
Wysłuchaj całej audycji już teraz! (nagranie na górze wpisu)
Wszystkie wydania „Programu Wschodniego” dostępne są tutaj.