Michał Karnowski, Piotr Semka, Antoni Macierewicz, Krzysztof Bosak, Piotr Apel – Poranek WNET – 14 października 2019 r.

Poranka WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 7:07 – 9:15 na: 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie i na www.wnet.fm. Zaprasza Magdalena Uchaniuk-Gadowska.

Goście Poranka WNET:

Michał Karnowski – publicysta, dziennikarz tygodnika „Sieci”, portalu wpolityce.pl oraz telewizji wPolsce.pl;

Piotr Apel – poseł na Sejm RP, Kukiz’15;

Piotr Semka – dziennikarz tygodnika „Do Rzeczy”;

Antoni Macierewicz – poseł PiS;

Alex Sławiński – korespondent Radia WNET w Londynie, Wielka Brytania;

Krzysztof Bosak – polityk Konfederacji Wolność i Niepodległość;

Jan Bogatko – korespondent Radia WNET z Niemiec.


Prowadzący: Magdalena Uchaniuk-Gadowska

Wydawca: Jan Olendzki

Realizator: Dariusz Kąkol


 

„Studio BEJRUT” w Radiu WNET!

 


 

Część pierwsza:

Michał Karnowski / Fot. Konrad Tomaszewski / Radio WNET

Michał Karnowski komentuje wynik wyborów parlamentarnych w Polsce. Publicysta zauważa, że jest to wielka przegrana opozycji na czele z Koalicją Obywatelską. Zdaniem Karnowskiego wygrana Prawa i Sprawiedliwości jest ogromna, patrząc przy tym na ataki medialne w Polsce, a także ofensywę ze strony zagranicznych instytucji. Karnowski uważa także, że Konfederacja Wolność i Niepodległość miała dostęp do mediów, pomimo ich odmiennej retoryki. Mniema, że wynik tego ugrupowania może być inny w ostatecznym rozrachunku. Ponadto nasz gość twierdzi, że największą gorycz porażki przełknęła Lewica.

Piotr Semka / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Piotr Apel o wyniku PSL-Kukiz’15 oraz koalicji między obydwoma ugrupowaniami. Według naszego gościa związek między dwoma partiami jest ścisły; obie chcą zrealizować swoje postulaty. Apel również odnosi się do kwestii podziału mandatów między PSL a Kukiz’15. Dodaje, że formacja Pawła Kukiza nadal jest antysystemowa.

Piotr Semka ocenia wyniki wyborczy. Mówi, iż Prawo i Sprawiedliwość dokonało totalnego nokautu na Koalicji Obywatelskiej. Dziennikarz jest ciekawy jak w IX kadencji Sejmu i Senatu PiS ustosunkuje się do Konfederacji. Domniemywa, że będzie patrzyło na ugrupowanie prawicowe w sposób wrogi. Sądzi, iż Lewica będzie szalała. „To będzie ciekawy parlament. Będzie to wyglądało tak, że wszyscy będą tłuc lidera. Głównym tłuczkiem będzie Konfederacja” – mówi na temat przyszłej kadencji izb, a także opisuje jednego z liderów wspomnianej wcześniej partii – „Korwin-Mikke jest jak zatruty cukierek. Daje energię, ale nie na dłuższą metę, bo jest obciążeniem”.

 

Część druga:

Antoni Macierewicz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Alex Sławiński powiedział, że w Wielkiej Brytanii głosowało ponad 100 tys. Polaków. Nasz korespondent nie sądzi, iż rozkład głosów będzie inny aniżeli ten w kraju. Polonia bowiem jest bardzo konserwatywna. „Jestem przekonany, że dużo osób zagłosuje na ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego”. Niektórzy stali w kolejce przed ambasadą 1,5 godziny, aby zagłosować.

Antoni Macierewicz mówi, że Polacy nauczyli się narzędzia, jakim jest karta wyborcza – tak komentuje najwyższą frekwencje wyborczą w III RP: „Dopiero rządy PiS przywróciły wiarygodność systemowi demokratycznemu. Bardzo ważna zmiana na przyszłość”. Następnie były szef MON wskazuje, że popularność lewicowych ugrupowań spadła przy jednoczesnym większym poparciu dla prawicowych formacji. Macierewicz cieszy się, że Konfederacja cieszy się dużą aprobatą, ponieważ jest to partia katolicka i prawicowa. Jednakże ocenia, iż gdyby Konfederacja częściej występowała w mediach, to ich wynik byłby niższy ze względu na wiele kontrowersyjnych postulatów, które głoszą. Następnie Macierewicz mówi, dlaczego sprawa badania katastrofy smoleńskiej nie pojawiła się podczas kampanii. „To nie jest temat, który powinien być elementem propagandy wyborczej. To element badań”. Nie sądzi, iż ten temat był niewygodny dla kampanii PiS. Gość „Poranka WNET” odnosi się także do ataku Turcji na Kurdów w Syrii.

 

Część trzecia:

Krzysztof Bosak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Krzysztof Bosak twierdzi, że kampania Konfederacji to była walka Dawida Z Goliatem, ponieważ jego ugrupowanie nie było zapraszane do głównych mediów, a także nie mieli tak dużego budżetu jak inne partie. Nasz gość zauważa, że duże poparcie wśród najmłodszej grupy wyborców wynika z pluralizmu w Internecie. Następnie Bosak odnosi się do słów Janusza Korwina-Mikke, który był rozczarowany, że Konfederacja będzie opozycją. Ma inne zdanie aniżeli kolega z partii. Komentuje również tzw. taśmy Konfederacji, na których JKM mówi o „transferowaniu” pieniędzy z subwencji partii KORWiN na kampanię wyborczą innego ugrupowania – partii Konfederacja. Obecnie partia zajmuje się sprawą ustawy anty-447. Bosak też mówi o kampanii prezydenckiej Konfederacji: „Z pewnością będziemy wystawiać kandydata”.

Jan Bogatko przedstawia komentarze niemieckiej prasy dotyczące wyników wyborczych w Polsce. Wielu dziennikarzy jest zawiedzionych, że Koalicja Obywatelska sromotnie przegrała z Prawem i Sprawiedliwością. Zarzucają odbiorców hasłami, które mają zniechęcić Niemców do polskiego rządu.

 


Posłuchaj całego „Poranka WNET”!


 

Ks. prof. Dariusz Oko: Genderyzm na miejscu Boga stawia seks. Ma być on bombą, która rozsadzi stary porządek

Czy ideologia gender jest nowym marksizmem, jakie zagrożenia może przynieść, po co go stworzono oraz kto za tym stoi? Odpowiada Ks. prof. Dariusz Oko.


Ks. prof. Dariusz Oko o zagrożeniach, które pojawiają się ze strony wielu współczesnych ideologii. Jedną z nich jest gender. Jest zagrożeniem dla człowieka, ponieważ, jak mówi nasz gość, jest absurdalna, choć w pewnym, ograniczonym stopniu usprawiedliwiona:

Gender w języku angielskim pierwotnie oznacza rodzaj gramatyczny, jednak w tej ideologii to znaczenie zostało zmienione, żeby określać społeczne, kulturowe znaczenie płci, także takie uwarunkowania płci. Są także gender studies, studia nad gender. Można powiedzieć, że do pewnego stopnia jest to usprawiedliwione, faktycznie nasza płeć jest uwarunkowana nie tylko biologicznie, ale także kulturowo i społecznie. Rozumienie kobiecości i męskości.

Jako przykład podaje on porównanie kultur muzułmańskich i chrześcijańskich, gdzie występują olbrzymie różnice w rozumieniu męskości i kobiecości:

W chrześcijaństwie jest najlepsza pozycja kobiet w dziejach całej ludzkości, a w islamie kobieta jest jakby podczłowiekiem, która musi być całkowicie podporządkowana mężczyźnie.

Jak zaznacza, w ideologii gender największym absurdem jest założenie, iż płeć jest czymś, co można swobodnie zmieniać, a nawet nadać:

Ta ideologia jest sprzeczna z logiką i biologią, każdy biolog powie że to są absurdy, tak jak mówienie o 60 genderach.

Ks. prof. Dariusz Oko mówi, iż absurdy gender są wprowadzane przemocą, siłą i podstępem, a za nimi stoi potężne lobby polityczne, finansowe i medialne.

Chcą je wprowadzić podobnie jak wprowadzano marksizm. […] Mają podobne cele, marksiści chcieli zapanować nad całym światem. […] Ci ludzie chcą być panami całego świata.

Wszystko to ma stać się w wyniku opanowania świadomości. Poprzez media, kulturę i szkolnictwo chcą zmienić świadomość ludzi i ukształtować ją według ideologii gender:

Aby ludzie tak ukształtowani wybierali politycznie według zasad genderystów, którzy jak dojdą do władzy, wytną opozycję, aby system się domknął, żeby mieli władzę absolutną na zawsze.

Na pytanie, kim są ludzie promujący ideologię gender, ks. prof. Dariusz Oko odpowiada, iż są to różnego rodzaju ateiści. Historycznie ich ideologią był marksizm, dziś stworzono neomarksizm, którego efektem jest genderyzm:

Na miejsce Boga stawia się seks […] Seks ma być bombą, który rozsadzi stary porządek. Widać tego skutki.

A.M.K. / K.T.

Antoni Macierewicz: Propozycja PiS ma sprawić, że młodzi ludzie nie będą musieli uciekać z Polski

– To program, który ma zmienić pozycję cywilizacyjną Polski. Ma sprawić, że średnia życia Polaków w ciągu kilku lat osiągnie podobny poziom co średnia europejska — o propozycjach PiS mówi Macierewicz.


Antoni Macierewicz mówi o najważniejszym elemencie tej kampanii wyborczej, którym jego zdaniem było ogłoszenie programu Prawa i Sprawiedliwości:

To program, który ma zmienić pozycję cywilizacyjną Polski. Ma sprawić, że średnia życia Polaków w ciągu kilku lat osiągnie podobny poziom co średnia europejska. […] Płaca minimalna będzie kołem zamachowym polskiej gospodarki […] Wreszcie młodzi nie będą uciekać z Polski. Będzie wreszcie wykorzystywany potencjał młodych Polaków.

Gość „Poranka WNET” chwali też pomysł dotowania szpitali, stworzenia stu obwodnic, budowę i renowację 150 dworców kolejowych, przeznaczenie dwóch miliardów złotych na szpitale powiatowe, reformy polepszające byt małych, średnich i przedsiębiorstw, a także przeciwstawienie się ideologii gender:

Ideologia LGBT chce zniszczyć całą polską rodzinę, a niszcząc rodzinę, niszczy się naród.

Uważa on, iż w tym programem PiS przebił się do świadomości Polaków. Jak zaznacza, 2014 rok był pierwszym od 1918 rokiem, w którym rodacy gremialnie poszli do urn i zagłosowali na patriotyczną formację:

Dzięki temu można było bez kłótni i sporów realizować to, czego Polacy naprawdę chcieli. W ten sposób powstały fundamenty, a na ich podstawie musimy budować mocne ściany i silny Polski dom.

W ostatniej części wywiadu Antoni Macierewicz komentuje aktualną napiętą sytuację na Bliskim Wschodzie w związku z Atakiem Turcji na terytorium Kurdów w Syrii.

K.T. / A.M.K.

Marcin Makowski: Grzegorz Schetyna jest ojcem zjednoczenia Lewicy, która może stać się nową Platformą Obywatelską

– Lewica znalazła model, który dawał zwycięstwo w innych państwach europejskich […] Myślę, że to dobrze dla demokracji, przynajmniej będzie debata o coś – dodaje Marcin Makowski.


Marcin Makowski podsumowuje kończącą się właśnie kampanię wyborczą. Jego zdaniem jej najważniejszym punktem był moment, w którym Grzegorz Schetyna stał się ojcem zjednoczenia Polskiej Lewicy:

Po wyborach do europarlamentu, SLD w wewnętrznym tajnym głosowaniu proporcją 80% za chciało dołączyć do Koalicji Obywatelskiej […] Jednak wewnętrzna złość za to, iż SLD wzięło zbyt wiele mandatów w wyborach Europarlamentarnych w Platformie wsprawiła, iż nie doszło do taskiego sojuszu. Przez to że nie doszło, siłą rzeczy na lewicy […] musiano znaleźć jakieś spoiwo i to się udało.

Jak dodaje, w przypadku przegranych wyborów przez PO, może ulec ono dekompozycji, co sprawi, że to właśnie lewica stanie się nową platformą:

Lewica musi być takim PiSem, jednak z innym wektorem aksjologicznym. […] Lewica znalazła model, który dawał zwycięstwo w innych państwach europejskich […] Myślę, że to dobrze dla demokracji, przynajmniej będzie debata o coś, a nie tylko postdemokratyczna dyskusja o tym, czy PiS jest dobry, czy PiS jest zły.

Marcin Makowski negatywnie ocenia kampanię prowadzoną przez Platformę Obywatelską, którą jak zauważa, najlepiej określiło ostatnie wystąpienie Lecha Wałęsy:

Wystąpienie Lecha Wałęsy ewidentnie rozwaliło tę kampanię. Kontrowersyjne słowa o zdradzie Kornela Morawieckiego stały się powodem do tego, aby wszyscy politycy Koalicji rytualnie tłumaczyli się z jego słów.

Gość „Poranka WNET” wspomina także aferę związaną z taśmami Sławomira Neumana i politykami z Tczewa:

Tczew tam zaczął funkcjonować w takim ujęciu, że Platforma gardzi mniejszymi ośrodkami i w ogóle, że polityka to jakaś inżynieria, a nie służba. Sławomir Neumann błysnął również na finiszu kampanii cytatem o możliwej koalicji z konfederacją, z którego to politycy Platformy musieli się później wycofywać.

Wracając do Konfederacji, Marcin Makowski ocenia finisz jej kampanii jako fantastyczny. Jak zauważa, Konfederacja była szalenie niewygodna, „Wiadomości” cenzurowały sondaże z jej udziałem, za co musiały przepraszać, a następnie ponownie przepraszać za formę przeprosin:

To wyglądało dosyć karykaturalnie. Z drugiej strony mamy „Fakty” TVN, które widzą w Konfederacji bardzo rozsądnych, ciekawych, bardzo rzeczowych ludzi. Preprezentują ich jak każdą partię polityczną, a nie jako antysemitów, jakichś oszołomów, a wcześniej tak się zdarzało.

A.M.K.

Pełnomocnik Kurdystanu: Grozi nam katastrofa humanitarna. Miasta są bombardowane, jest wiele ofiar wśród cywilów

Jak wygląda sytuacja Kurdów w Syrii? Dlaczego do tej pory nie powstało Państwo Kurdyjskie? Co dalej z tysiącami fanatyków Państwa Islamskiego więzionych przez Kurdów? – odpowiada Ziyad Raoof.


Ziyad Raoof, pełnomocnik Rządu Regionalnego Kurdystanu w Polsce mówi o ucieczce miejscowej ludności z atakowanego przez Turcję terenu Syrii do Kursystanu Irackiego, w którym już przebywa ok. 100 tysięcy uchodźców:

Grozi nam katastrofa humanitarna. Miasta są bombardowane, jest wiele ofiar wśród cywilów. W Syryjskiej części mieszka aż 3 miliony kurdów.

Nawiązując do wypowiedzi Donalda Trumpa o wycofaniu się Amerykańskich wojsk z Syrii, Ziyad Raoofmówi, iż Kurdowie nie pierwszy raz czują się zdradzeni:

To był moment, w którym Kurdowie brali udział we wszystkich staraniach międzynarodowych, aby rozwiązać problem, aby zagwarantować podstawowe prawa Kurdów w ramach nowej konstytucji Syrii. Zostaliśmy zdradzeni i tylko 5 krajów, w tym Polska, Niemcy Francja, Wielka Brytania i Belgia wystąpiły w naszej sprawie do Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Gość „Poranka WNET” przypomina, iż na terenach Kurdów przebywa w tym momencie w niewoli tysiące fanatyków Państwa Islamskiego, którzy do niedawna walczyli z Kurdami, wysadzali w powietrze obiekty cywilne i dobra kultury:

Oni są zagrożeniem nie tylko dla Syrii, ale też dla Europy, gdyż wśród nich jest ok. 2000 zradykalizowanych europejczyków.

Jak dodaje, trzeba zrobić wszystko, aby powstrzymać tę wojnę i doprowadzić do rozmów i negocjacji. Zaznacza, iż sytuacja na bliskim wschodzie jest bardzo ciężka przez splątanie interesów różnych krajów:

Oni nie chcą dopuścić do powstania państwa Kurdyjskiego, to niechciane dziecko w regionie, choć Kurdowie mieszkają tam od tysiącleci.

A.M.K.

Ks. prof. Dariusz Oko, Paweł Kowal, Marcin Makowski, Antoni Macierewicz – Poranek WNET – 11 października 2019 r.

Poranka WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 7:07 – 9:15 na: 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie i na www.wnet.fm. Zaprasza Krzysztof Skowroński.

Goście Poranka WNET:

Ziyad Raoof – pełnomocnik rządu Kurdystanu w Polsce;

Krzysztof Górski – kandydat nr do Sejmu RP, PiS;

Paweł Kowal – kandydat nr 1 do Sejmu RP z Krakowa, KO;

Marcin Makowski – dziennikarz tygodnika „Do Rzeczy”;

Antoni Macierewicz – poseł PiS;

ks. prof. Dariusz Oko – teolog, filozof, doktor habilitowany nauk humanistycznych, nauczyciel akademicki Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie, publicysta;

Ryszard Skotniczny – niezależny kandydat do Senatu RP;

Marek Wróbel – prezes rady Fundacji Republikańskiej;

Jadwiga Chmielowska – redaktor naczelna „Śląskiego Kuriera WNET”.


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Wydawca: Jan Olendzki

Realizator: Paweł Chodyna


 

Część pierwsza:

Ziyad Raoof / Fot. Lech Rustecki, Radio WNET

Ziyad Raoof o ataku Turcji na Kurdów w Syrii. Pełnomocnik rządu Kurdystanu w Polsce przedstawia skutki tego posunięcia Recep Tayyip Erdoğan. Jak się okazuje, musimy robić wszystko, aby powstrzymać prezydenta Turcji, gdyż konsekwencje ataku będą miały reperkusje również dla Europejczyków. „Kurdystan to niechciane dziecko w regionie […] A my jako jedyni w regionie potrafiliśmy żyć bez antagonizmów!”.

Jadwiga Chmielowska o kampania wyborczej na Śląsku. Najbardziej widoczne było w tym regionie PiS. Redaktor naczelna „Śląskiego Kuriera WNET” zachęca także słuchaczy, aby w niedzielę wrzucili głos do urn wyborczych.

 

Część druga:

Paweł Kowal / Fot. Lech Rustecki, Radio WNET

Krzysztof Górski przedstawia swoją kandydaturę na posła RP. Podkreśla, że w Sejmie chciałby zająć się promocją Polski na arenie międzynarodowej.

Paweł Kowal mówi o swoim starcie w wyborach z listy Koalicji Obywatelskiej, pomimo iż wiele lat był związany z Prawem i Sprawiedliwością. Dzisiaj nasz gość widzi zagrożenie ze strony swojej starej formacji. Uważa, że rząd pragnie rewolucji, wymianie elit. Nie zgadza się z tymi ruchami jako polityk konserwatywny. Przedstawia w „Poranku WNET” również pola wspólne między jego polityką a PiS, a także ocenia koncepcję Trójmorza.

 

Część trzecia:

Marcin Makowski / Fot. Jaśmina Nowak, Radio WNET

Przegląd prasy o godzinie 8:00 autorstwa Krzysztofa Skowrońskiego.

Marcin Makowski sądzi, że twarz opozycji z Polsce została zastąpiona z Platformy Obywatelskiej na Lewicę. W jego mniemaniu ugrupowanie Włodzimierza Czarzastego może liczyć nawet na 15 proc. poparcia. Natomiast kampanię Koalicji Obywatelskiej ocenia jako szalenie kiepską. Zaważyły na tym m.in. taśmy Neumanna, słowa artystów uderzające w zwolenników PiS. Z kolei kampanię partii rządzącej ocenia jako niespójną oraz przewidywalną: „PiS jest silny słabością opozycji”. Na koniec Makowski mówi o Konfederacji. Uważa, że kampania prawicowego ugrupowania była na samym finiszu dobra, lecz „na sterydach”.

 

Część czwarta:

Antoni Macierewicz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Antoni Macierewicz mówi, że najważniejszym punktem tej kampanii były przedstawione postulaty Prawa i Sprawiedliwości, dzięki którym, jak mówi, Polska ma zaczynać wstępować do grona państw zachodnich: „Płaca minimalna będzie kołem zamachowym polskiej gospodarki […] Wreszcie młodzi nie będą uciekać z Polski. Będzie wreszcie wykorzystywany potencjał młodych Polaków”. Chwali też pomysł dotowania szpitali, pomysł stu obwodnic, reformy polepszające byt przedsiębiorstw, a także przeciwstawienie się ideologii gender.

Ks. prof. Dariusz Oko o zagrożeniach ze strony wielu współczesnych ideologii. Jedną z nich jest gender. Jest zagrożeniem dla człowieka, ponieważ, jak mówi nasz gość, jest absurdalna. Hipotezy genderystów bowiem zakładają, iż człowiek może płynnie zmieniać płeć. „Ta ideologia jest sprzeczna z logiką i biologią […] Jest stworzona wbrew rozumu” – mówi i dodaje – „Na miejsce Boga stawia się seks […] Seks ma być bombą, który rozsadzi stary porządek. Widać tego skutki”. Ks. prof. Oko twierdzi, że konsekwencją genderyzmu jest multikulturalizm.

 

Część piąta:

Ryszard Skotniczny o błędach Prawa i Sprawiedliwości. Nasz gość twierdzi, że wiele programów partii rządzącej należy zmodyfikować.

Marek Wróbel jest zaskoczony wysokim wynikiem Lewicy, ponieważ ich kampania wyborcza nie była dobra. Nie sądzi, że to ugrupowanie uzyska wynik z sondażów przedwyborczych. Jego zdaniem dwie główne partie w Polsce prowadziły dobre kampanie. Niemniej jednak zauważa, że PO wykorzystało zbyt dużo sił na działania wewnętrzne. Ponadto nasz gość opowiada o ostatnich czterech latach rządu PiS. Oznajmia, że to były bardzo dobre lata dla naszego kraju. Niespełnione zaś obietnice z zakresu nowych technologii uważa, że nie są znaczące z perspektywy innych dużych reform. Podkreśla, że zabrakło reformy systemu podatkowego: „PiS sam mówił, że potrzebują kolejnych kadencji, aby wdrożyć kolejne reformy”. Wróbel mówi, że propozycje opozycji nie jest w stanie zostać zrealizowane.

W „Poranku WNET” mówi, że nowa kadencja Sejmu może być burzliwa. Opozycja bowiem będzie „kręcić coraz większą awanturę”. Strategia „ulica-zagranica” będzie coraz częściej wykorzystywana przez opozycję. PiS natomiast będzie musiało uważać, aby nie rozpłynąć się w wygodzie, jaką daje władza.

 


Posłuchaj całego „Poranka WNET”!


 

Bogatko: Zamach na synagogę pokazuje, że nazizm jest w Niemczech wciąż żywy

Dwie osoby ranne i dwie postrzelone. Jan Bogatko o zamachu na synagogę w saskim Halle, dyskusji o renesansie nacjonalizmu w Europie i niemieckich komentarzach do polskich wyborów parlamentarnych.

Jan Bogatko mówi zamachu w Niemczech, który miał miejsce w środę. Zginęły co najmniej dwie osoby. Kolejne dwie zostały postrzelone w ataku na synagogę i bar w niemieckim Halle. Napastnik próbował się dostać do żydowskiej świątyni, po czym zaczął strzelać do przechodniów. Później zatrzymał się w barze z kebabem. Tam zastrzelił mężczyznę. Następnie odjechał samochodem z miejsca ataku. Zamach był możliwy, bo policja nie chroniła synagogi, choć w Niemczech standardem jest, jak mówi nasz korespondent, że w miastach policja czuwa przed bożnicami. Atak miał miejsce w Jom Kippur, jedno z najważniejszych świąt żydowskich.

Zamach jak ustalono, był jednoosobową akcją 27-latka z Saksonii-Anhalt Stephana Ballieta. W postępowaniu Niemca widać inspirację zamachem w nowozelandzkim Christchurch. Podobnie jak Brenton Tarrant, Balliet transmitował swój zamach na żywo w serwisach streamingowych. Opublikował także manifest, w którym stwierdzał, że jego misją jest „zabić jak najwięcej antybiałych, najlepiej Żydów”.

16 października w niemieckim Zgorzelcu, w St. Marienthal odbędzie się dyskusja dotycząca „renesansu nacjonalizmu” w Europie. Jana Bogatko ciekawi, jak będzie wyglądała dyskusja, gdyż nazizm w Niemczech, jak pokazuje dzisiejszy zamach, jest nadal żywy. Wśród prelegentów będą burmistrz polskiego Zgorzelca Rafał Gronicz i nadburmistrz Żytawy Thomas Zenker, a także dziennikarze Paweł Lisicki i Helga Hirsch z Berlina, która pracowała długo dla die Welt i Allgemeine Zeitung. Była ona także wieloletnią korespondentką „Die Zeit” w Polsce, za co szczególnie ceni ją Bogatko:

[Helga Hirsch] jednoznacznie opowiedziała się za polskim ruchem oporu „Solidarność”, który był oceniany krytycznie przez lewicowo-liberalny główny nurt opinii publicznej w Niemczech. Wtedy uważano, że  „Solidarność” może zaszkodzić przełomowy  przez zbliżenie w ramach polityki odprężenia.

Ponadto nasz korespondent przedstawia komentarze niemieckich mediów dotyczących wyborów parlamentarnych w Polsce.

Niemcy godzą się z tym, że ich pupil przegra.

Dziennikarz omawia artykuł Spiegla, który nazywa PiS „maszyną do zdobywania większości”. W artykule można znaleźć wiele jadowitych uwag na temat potencjalnego zwycięzcy wyborów. Jak komentuje Bogatko, materiał „z trudem tłumaczy, dlaczego Polacy chcą wybrać coś tak strasznego, a nie piękną Platformę Obywatelską”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dr Fydyrek: Turcja wierzy, że musi znaleźć swoje miejsce jako naturalny lider Bliskiego Wschodu i świata muzułmańskiego

O świecie wielobiegunowym, ofensywie tureckiej przeciwko Kurdom, znaczeniu płn-wsch Syrii i rywalizacji amerykańsko-chińskiej mówią Dr Michał Lubina i dr Łukasz Fyderek.

Dr Michał Lubina i dr Łukasz Fyderek opowiadają o sytuacji na Bliskim Wschodzie po agresji Turcji na Kurdów w Syrii.

Pierwszy z gości stwierdza, że to nie pierwszy raz, kiedy Amerykanie posługują się Kurdami, by ich później porzucić. Tak było w Iraku na początku lat  90. i w 2003 r., kiedy zostali zaangażowani przeciwko Saddamowi Husajnowi. Inaczej patrzy na to dr Fydyrek:

Nie zgodziłbym się, że jest to sytuacja w pełni analogiczna, rola Kurdów nieporównywalnie większa niż w przeszłości, Kurdowie iraccy byli wykorzystywani przez różne siły, teraz ich pozycja międzynarodowa jest o wiele silniejsza.

Politolog zwraca uwagę, że akcja Turcji przeciwko Kurdom sięgnęło na nią „potępienie przez wszystkich graczy, od graczy bliskowschodnich na czele z Egiptem po europejskich”. Stwierdza, że imperialna polityka zagraniczna Stanów Zjednoczonych wymaga, żeby popierały zarówno Turcję, jak i Kurdów. Sprawa tych ostatnich cieszy się zaś sympatią w środowiskach republikańskich. Prawdopodobnie obecny kurs wyznaczony przez Trumpa zakładający poparcie Turcji i ignorowanie Kurdów zostanie skorygowany na bardziej uwzględniający obie strony konfliktu. Dr Lubina uzupełnia, że Stany nie poświęcą relacji ze swoim ważnym sojusznikiem w ramach NATO dla kwestii kurdyjskiej.

Następnie ekspert ds. stosunków międzynarodowych mówi o małym zaangażowaniu Chin na Bliskim Wschodzie.

Te interesy Chin są tam dużo słabsze i zaangażowanie chińskie jest dużo słabsze, jeśli patrzymy na pozycję Chin na Bliskim Wschodzie, to jest ona po prostu dużo słabsza.

Dodaje, że nie chce mówić o „konflikcie” między Chinami a Stanami Zjednoczonymi, gdyż kraje te nie są w stanie wojny. Jest to rywalizacja  i to nie jednoznaczna, gdyż istniejąca obok współpracy obu mocarstw. Choć nie jest to zimna wojna 2.0, to „ta współzależność zmniejsza się”. Wskazuje na „ograniczenie dostępu chińskich studentów i naukowców do amerykańskich technologii”.

Dr Fydyrek stwierdza, że rywalizacji opisywanej przez jego współrozmówcę Turcja nie postrzega jako powrotu do świata dwubiegunowego:

Z perspektywy tureckiej świat ma być wielobiegunowy. Na jednym z biegunów ma być Turcja. […] Z perspektywy Ankary Turcja musi znaleźć swoje miejsce jako naturalny lider Bliskiego Wschodu i świata muzułmańskiego.

Stany Zjednoczone i Chiny są w wizji świata podzielanej przez Władymira Putina i Recepa Tayyipa Erdoğana są jednymi z wielu biegunów, obok ich własnych krajów, na których opiera się ład globalny.

Z tej perspektywy Turcja prowadzi politykę zwaną neoottomanizmem, budowania nowego bieguna, niezależnego od innych graczy.

Dodaje, że na terenach płn-wsch Syrii znajdują się „relatywnie duże zasoby ropy i ziemi uprawnej” bez których „reżim Baszara Al-Asada będzie deficytowy”. Oznacza to, że jeśli USA nie chce wzmocnienia Iranu to „musi utrzymać kontrolę sprzymierzonych ze sobą Kurdów nad złożami ropy”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

 

Korwin-Mikke o koalicji z diabłem, sojuszu z Rosją, 500+, Okrągłym Stole, bonie oświatowym i testamencie Kiszczaka

– Posłuchamy, kto zrealizuje najwięcej naszych obietnic. […] Możemy iść z samym diabłem, jeżeli zgodziłby się na to, co chcemy – tak Korwin-Mikke podsumowuje możliwości koalicyjne Konfederacji.


Janusz Korwin-Mikke, prezes Partii KORWiN, jeden z liderów Konfederacji, mówi o zbliżających się niedzielnych wyborach. Jak zaznacza, są to najważniejsze wybory od 30 lat:

Zobaczymy, czy utrwali się układ okrągłego stołu, czyli będą tylko cztery partie […] czy też wejdzie Konfereracja, która chce obalenia układu okrągłego stołu, czego chciał Kornel Morawiecki i wielu innych opozycjonistów.

Zapytany przez Łukasza Jankowskiego o to, czy po wygranej PiS-u nie będzie już następnych wolnych wyborów oraz nawiązując do słów Mai Ostaszewskiej, która ostatnio stwierdziła, iż „gdy wygra PiS, odetną nam internet”, prezes KORWiN odpowiada:

Aż tak źle to nie będzie […] Póki żyje Jarosław Kaczyński, to mordować nas nie będą.

Janusz Korwin-Mikke mówi o czterech ostatnich lat rządów Prawa i Sprawiedliwości. Jedyną rzeczą, którą partia rządząca zrobiła w sposób należyty to obniżenie wieku emerytalnego. Mówi także o programie 500+, który dla niego z punktu ekonomicznego oznacza realnie 700- ze względu na utrzymanie biurokratycznej machiny:

Jesteśmy przeciwko tego typu transferom pieniędzy, z całą pewnością więcej do tego dopłacamy, niż zyskujemy. Rząd nie ma prawa zabierać Kowalskiemu, by dać Wiśniewskiemu.

Zamiast rozdawnictwa, Janusz Korwin-Mikke proponuje obniżenie podatków, w tym dochodowego, co nazywa programem 1000+:

Nie będziemy zabierać i odbierać, bo zabieranie i odbieranie kosztuje […] To źle, kiedy państwo ma więcej pieniędzy. Te pieniądze powinny być w naszych kieszeniach. Urzędnik nie powinien decydować, na co je wydać.

Pytany o bon oświatowy, jeden z pomysłów Konfederacji, lider Konfederacji mówi, iż każdy rodzic dostanie więcej na edukację dziecka, niż aktualnie kosztuje go utrzymanie państwowych szkół:

Chodzi o to, aby ludzie sami płacili, a nie aby budżet płacił. Jak budżet płaci, oni wydają nasze pieniądze, a niestety cudze pieniądze wydaje się bardzo łatwo.

Jak przypomina Łukasz Jankowski, Sławomir Neumann z PO ogłosił ostatnio, iż mógłby stworzyć rząd nawet z Konfederacją. Janusz Korwin-Mikke nie odrzuca możliwości stworzenia takiego rządu, jak zaznacza, kiedy Konfederacja stanie się języczkiem u wagi, mogłaby wprowadzić w życie jak najwięcej swoich pomysłów:

Posłuchamy, kto zrealizuje najwięcej naszych obietnic. […] Możemy iść z samym diabłem, jeżeli zgodziłby się na to, co chcemy.

Janusz Korwin-Mikke, powołując się na słowa śp. Kornela Morawieckiego, na arenie międzynarodowej trzeba rozpatrywać wszystkie możliwości. Mówi o tym w kontekście potencjalnego sojuszu z Rosją. Zauważa, iż szykuje się atak na to państwo:

Samoloty F-35 to są samoloty szturmowe, a nie do obrony czegokolwiek. […] Gdybym był sztabowcem, to przygotowałbym plan wojny i z Niemcami i Czechami i Słowacją, gdyż trzeba być przygotowanym na wszystko. […] Od tego jest sztab, aby rozpatrywał wszystkie możliwości.

Wracając do nadchodzących wyborów, gość „Poranka WNET” zaznacza, iż to właśnie Konfederacja jest jedyną prawdziwą siłą opozycyjną w Polsce:

Jesteśmy jedyną opozycją w tym kraju. Cała reszta wykonuje testament generała Kiszczaka, który nakazał ludziom, aby podzielić się na partię. PiS również wykonuje te rozkazy. Przypominam że śp. Lech Kaczyński był w Magdalence i to wszystko podpisywał.

K.T. / A.M.K.

Gajowy: Turcja marzy o powrocie Imperium Osmańskiego, a o Kurdach nikt nie myśli

Neoosmanizm, możliwość wzmocnienia ISIS, podział Syrii na trzy państwa i wycofanie żołnierzy amerykańskich z Syrii- komentują dr Tomasz Pugacewicz, Abuna Kazimierz Gajowy i Paweł Rakowski.

Abuna Kazimierz Gajowy i Paweł Rakowski opowiadają o ataku sił tureckich na Kurdów w Syrii. Gajowy pyta się w „Poranku WNET”: „Co chce tym Turcja osiągnąć?”. I po chwili odpowiada, że jest to zapewne chęć przywrócenia potęgi Imperium Ottomańskiego przez Turków.

To marzenia o powrocie imperium osmańskiego na oczywiście nowych geopolitycznych warunkach. nie chodzi o eksterminację fizyczną, ale o pozbawienie Kurdów sił wojskowych, jakiegokolwiek ciężaru politycznego i kulturowego.

Redaktor „Studia Bejrut” dodaje, że na zajętych przez siły tureckie terenach wobec Kurdów stosuje się politykę wynaradawiania, nazwy miast i nazwiska zmienia się na tureckie, zmusza się ludzi do używania języka tureckiego i zabrania im się kultywowania ich zwyczajów. Porównuje to do polityki osmańskiej wymuszającej na podbitej ludności wierność i identyfikację z Imperium.

Rakowski zwraca uwagę na koncentrację sił irańskich przy granicy z Turcją- „nie wiadomo czy chodzi o pacyfikację swoich Kurdów, czy presję na Turcję”. Zauważa, że „Kurdowie podstawą opozycji wobec ISIS”. Osłabienie Kurdów, będzie oznaczać wzmocnienie niedobitków żołnierzy tzw. Państwa Islamskiego.

Ponadto Gajowy przypomina rozmowę, jaką odbył przed 20 laty z jednym z oficerów armii libańskiej na temat przyszłości Bliskiego Wschodu. Wojskowy twierdził, że Syria zostanie podzielona na trzy, a Irak na dwa państwa. Scenariusz taki wydaje się obecnie realny. Na podziale takim nie zyskają jednak Kurdowie, którzy zdaniem Gajowego nie mogą liczyć na zyskanie własnego niepodległego zjednoczonego państwa. Stwierdza, że żadne z zaangażowanych w konflikt mocarstw o Kurdach nie myśli.

Dr Tomasz Pugacewicz mówi, jak ocenia się Donalda Trumpa w Stanach Zjednoczonych za wycofanie wojsk amerykańskich z Syrii. Stwierdza, że Amerykanie posiadają „dość niewielki kontyngent w Syrii”. Zauważa, że amerykańską politykę kształtuje nie tylko prezydent, ale i Kongres, gdzie „sami republikańscy senatorze opowiedzieli się przeciwko temu”. Politolog zauważa, że o ile „poprzednie administracje trzymały się obranego kierunku”, to Donald Trump „potrafi dokonywać zwrotów o 180 stopni”. W związku z tym jedni widzą w amerykańskim prezydenci arcystratega, a inni Szalonego Króla z „Gry o Tron”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.