Michał Dworczyk, Paweł Bobołowicz, Jan Bogatko, Piotr Witt – Poranek WNET – 16 kwietnia 2020 r.

Poranka WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 7:07 – 9:15 na: 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie i na www.wnet.fm. Zaprasza Krzysztof Skowroński.

 

Goście „Poranka WNET”:

Michał Dworczyk – szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów;

Jan Maria Jackowski – senator PiS;

Paweł Cioch – członek zarządu PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.;

Paweł Bobołowicz – korespondent Radia WNET na Ukrainie;

Jan Bogatko – korespondent Radia WNET w Niemczech;

Piotr Witt – korespondent Radia WNET we Francji.

 


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Wydawca: Jaśmina Nowak

Realizator: Dariusz Kąkol


 

Paweł Bobołowicz o schwytaniu Wałerija Szajtanowa, generała Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, który współpracował z FSB co najmniej od 2014 r.


 

Fot. Wikimedia Commons

Paweł Cioch mówi o działaniach Polskiej Grupy Energetycznej na rzecz przeciwdziałania epidemii oraz informuje, że prąd w czasie pandemii nie zostanie odcięty. Ponadto mówi o spadku zużycia prądu w czasie zarazy, które odnotowuje PGE. Spadek jest na poziomie kilkunastu procent. Obecnie PGE pracuje nad nową strategią inwestycyjną: „Planujemy potężną inwestycje na Morzu Bałtyckim, czyli farmę wiatrową”.


 

Piotr Witt / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Piotr Witt o rocznicy pożaru Katedry Notre Dame w Paryżu. Obecnie świątynia jest odbudowywana. Jest zamknięta dla wiernych. Następnie nasz korespondent mówi o zderzeniu się francuskiego systemu socjalnego z pandemią koronawirusa. Pomimo doskonałej służby zdrowia masa osób choruje oraz umiera na covid-19. W Polsce umieralność z powodu tej choroby jest trzydziestokrotnie niższa niż we Francji.


 

Michał Dworczyk / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Michał Dworczyk o wejściu do nowej rzeczywistości społecznej w związku z koronawirusem. Specjalne zasady funkcjonowania będą obowiązywały nawet kilka miesięcy. Skończą się wraz z wynalezieniem szczepionki na covid-19. „Z dużą pokorą podchodzimy do rozwoju choroby […] Robimy wszystko, żeby uniknąć dramatycznych sytuacji jak w innych krajach […] Na razie jesteśmy ostrożnymi optymistami” – oznajmia. Dworczyk informuje, że w Polsce jest coraz więcej respiratorów. Rząd chce, żeby wszystkie testy były produkowane w Polsce, a laboratoria działały jeszcze sprawniej. Nasz gość mówi również o wyborach korespondencyjnych.


 

Jan Maria Jackowski o debacie nad nową tarczą antykryzysowej w Senacie. Opozycja miała do niej wiele zastrzeżeń. Między innymi do zapisów o sieci 5G. Niemniej jednak wszyscy uważają, że to dobry instrument wspierania polskich przedsiębiorców.


 

Jan Bogatko / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Jan Bogatko o sytuacji epidemicznej w Niemczech. Rząd chce otworzyć niektóre sklepy. Niemcy spoglądają także na inne kraje. Są ciekawi jak inni sobie radzą z pandemią. Dziennik „Die Welt” przeprowadził wywiad z prof. Łukaszem Szumowskim. Niemieccy dziennikarze pytali ministra zdrowia, dlaczego Polacy o wiele lepiej sobie radzą z zarazą aniżeli Niemcy. Dziennik przyznaje, że Polska znacznie wcześniej zareagowała aniżeli rząd federalny Niemiec. Ponadto przyznają, że problemem w ich kraju jest zdecentralizowana służba zdrowia.


 

Posłuchaj całego „Poranka WNET”!


Przedsiębiorca: Jeśli kwarantanna miałaby trwać dłużej, to ta tarcza nie pomoże przedsiębiorcom

Andrzej Nasiadek o rządowej tarczy antykryzysowej, jej mankamentach, uzależnieniu od instytucji finansowych i skutkach przedłużenia izolacji.


Andrzej Nasiadek zwraca uwagę, że obecnie trwający kryzys w zw. z koronawirusem oddziałuje też rynki zagraniczne, co może wpłynąć na popyt zagraniczny. Ocenia rządową tarczę antykryzysową. Sceptycznie na nią spogląda:

Pytanie, ile spowolnienie i kwarantanna będą trwać. Jeżeli miałoby to trwać dłużej, to ta tarcza nie pomoże przedsiębiorcom, gdy cały świat stanie.

Przedsiębiorca stwierdza, że jeżeli zgodnie z zapowiedziami zaczniemy odmrażanie gospodarki, to tarcza może się sprawdzić. Jednak przy przedłużeniu się obecnych restrykcji nie spełni swojej roli. Wskazuje na rolę banków w rządowym projekcie:

Nie powinniśmy być na łasce instytucji finansowych.

Chodzi o to, jak tłumaczy nasz gość, „żeby nie było sytuacji, że właściciele nieruchomości nie mają na spłatę kredytów”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Krzysztof Tchórzewski: Nasza gospodarka będzie osłabiona, ale mniej niż innych państw

„Jesteśmy cały czas na stanowisku, że obecne przepisy są wystarczające”. Krzysztof Tchórzewski o aborcji oraz o stratach w polskiej gospodarce przez koronawirusa i roszczeniach żydowskich.

Te straty nie są takie, żeby powalić nasz kraj […] Gospodarka będzie osłabiona, ale mniej niż w innych państwach.

Krzysztof Tchórzewski mówi, że starty gospodarcze można wykazać na podstawie zużycia prądu. W porównaniu do marca 2019 r. w analogicznym miesiącu w tym roku można zaobserwować ogólne zmniejszone zużycie prądu o cztery procent (w przemyśle pięć procent). Zauważa przy tym, że

Przy niskich cenach emisji zakupu, nasza produkcja energii elektrycznej robi się opłacalna.

Trzeba zaś korzystać z tego, co mamy. Podkreśla, że należy odmrażać gospodarkę, aby kraj mógł normalnie funkcjonować. Ujawnia, że restrykcje rządowe w strefie publicznej będą etapowo usuwane.

Parlament nie zamierza wprowadzać nowych ograniczeń na obecnej sesji Sejmu.

Ponadto nasz gość odnosi się do obywatelskiego projektu ustawy „anty-447”. Chodzi o odpowiedź na amerykańską ustawę JUST, która mówi o wspieraniu ze strony USA roszczeń w zakresie pozostawionego po wojnie mienia bezspadkowego. Jego pierwsze czytanie w Sejmie odbędzie się w środę. Tchórzewski komentuje: „Stanowczy odpór wobec tych spraw”. Odnośnie projektu usuwającego przesłankę eugeniczną aborcji mówi:

Jestem praktykującym katolikiem, więc jestem za tym, żeby chronić życie w pełnym zakresie.

Jednocześnie stwierdza, że jako Prawo i Sprawiedliwość „Jesteśmy cały czas na stanowisku, że obecne przepisy są wystarczające”. Obecnie zaś, jak zaznacza, nie czas by zajmować się tak kontrowersyjnymi społecznie tematami.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Aplikacja rejestrująca nasze kontakty z innymi. Minister Cyfryzacji: Wszystkie wdrażane przepisy dotyczą czasów pandemii

Marek Zagórski  o opracowywanej przez resort cyfryzacji aplikacji rejestrującej w pobliżu kogo przebywamy, cyberbezpieczeństwie i komunikacji z urzędami on-line.


Marek Zagórski mówi, że nowoczesna technologia pozwala nam żyć na co dzień w miarę efektywnie. Pragnie, aby nowa technologia pozwoliła precyzyjniej walczyć z koronawirusem. Polska pracuje nad mobilnymi aplikacjami, dzięki którym będziemy znali historię fizycznych kontaktów międzyludzkich pojedynczych osób. Aplikacja będzie rejestrowała kontakty z osobami, które stoją obok siebie bliżej niż dwa metry i nie krócej niż 15 minut. Historia kontaktów będzie zachowywana jedynie w pamięci smartfona użytkownika przez 14 dni. Potem będzie automatycznie kasowana:

Myślę, że za dwa tygodnie będą dojrzałe produkcyjne i będą zdatne do użycia.

Aplikacja nie będzie obowiązkowa. Ministerstwo Cyfryzacji jednak będzie przekonywać Polaków, aby korzystali z nowoczesnego narzędzia. Minister wskazuje, że Korea Płd., Singapur, Tajwan wdrożyły podobnego typu narzędzia są używane jako część systemu. Odpowiadając na pytanie o cyberbezpieczeństwo, stwierdza, że troska o nie jest równie ważna co dbanie o sieć jako taką. Odnosząc się do zastrzeżeń, że dzięki nowym technologiom, takim jak 5G, będzie możliwe wdrożenie aparatu totalnej kontroli, takiej jak w ChRL, mówi:

Wszystkie wdrażane przepisy dotyczą czasów pandemii.

Informuje, że wdrażany jest projekt komunikacji z urzędami drogą tylko elektroniczną.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Ks. prof. Cisło: W Libanie inflacja zżera zarobki. By utrzymać rodzinę w Syrii przez miesiąc, trzeba pracować 70 dniówek

Ks. prof. Waldemar Cisło o trudnej sytuacji w Libanie, Iraku i Syrii, tym, jak tamtejszym ludziom pomaga Pomoc Kościołowi w Potrzebie i o migrantach w Europie.


Ks. prof. Waldemar Cisło przedstawia tragiczną sytuację na Bliskim Wschodzie. Liban, jak mówi, wciąż nie ma rządu, a banki ograniczają wypłaty pieniędzy z kont  do stu dolarów tygodniowo na rodzinę. W tym kraju, gdzie żyje 4,5 mln osób jest 800 tys. Palestyńczyków i jak się wylicza, nawet do 2 mln Syryjczyków.

Mamy katastrofę finansową, inflacja zżera zarobki.

Od lat zła sytuacja w Iraku już dawno przestała interesować opinię publiczną. W Syrii wiele osób straciło pracę, a kraj został odcięty od świata. Nie przylatują samoloty, w tym także te z pomocą od fundacji i stowarzyszeń.

Aby utrzymać rodzinę przez miesiąc, trzeba pracować 70 dniówek. Bez naszej pomocy oni sobie nie poradzą.

– ilustruje prawdziwą skalę problemu duchowny. Wsparciem tym ludziom zajmuje się Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Podaje, jak można wesprzeć organizację. Podkreśla, że nie ma woli międzynarodowej, dzięki której zostałby rozwiązany kryzys w Syrii. Może on więc przedłużać się tak jak konflikt w Iraku. Zauważa, że problemem jest też to, że „Europa wpuszcza pół miliona ludzi bez niczego”. Przybyszom z Południa, zamiast proponować pracę, oferuje się demoralizujące życie na zasiłku. W rezultacie w Niemczech, jak się zorientowano jakiś czas temu

Syryjczycy jeżdżą na urlop do kraju, z którego rzekomo uciekali.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Ludwik Płoszaj: Nowozelandzki rząd wprowadził radykalne restrykcje. Kraj stoi; wszyscy zostali w domach

Ludwik Płoszaj o sytuacji epidemicznej w Nowej Zelandii, restrykcjach tam wprowadzonych, koalicji rządzącej i bogactwie mieszkańców.


Ludwik Płoszaj informuje, że w Nowej Zelandii zachorowało 1387 osób, wyzdrowiało 728 i zmarło dziewięć osób (stan na 15.04.2020 r.). Więcej więc osób wyzdrowiało niż zostało obecnie chorych. Na 5 mln osób wykonuje się 3,5 do 4 tys. testów dziennie. Dlaczego w tym odległym od Polski kraju tak mało osób zachorowało na Covid-19? Nowa Zelandia szybko zamknęła swoje granice. Zamknięcie jest też wewnętrzne.

23 marca nowozelandzki rząd wprowadził radykalne restrykcje. Są radykalniejsze niż w Polsce […] Kraj stoi; wszyscy zostali w domach.

Działają firmy dostarczające towary do supermarketów. Ludzie mogą wyjść na spacer wokół domu, ale nie mogą nigdzie pojechać. Służby sprawdzają, czy ludzie jeżdżą. Restrykcje będą powoli znoszone. Część firm zostanie ponownie otwartych. Niemniej jednak nie ma co liczyć na szybki powrót do normalności. Nasz gość opowiada w „Poranku WNET” także o nowozelandzkim rządzie oraz ekonomicznym obliczu tego kraju. Podkreśla, że jest to bogate państwo. Bezrobotnym jest jedynie ten, kto zapragnął żyć z zasiłków społecznych. Społeczeństwo jest bardzo zjednoczone.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Marek Zagórski, ks. prof. Waldemar Cisło, Ludwik Płoszaj, Krzysztof Tchórzewski – Poranek WNET – 15 kwietnia 2020 r.

Poranka WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 7:07 – 9:15 na: 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie i na www.wnet.fm. Zaprasza Krzysztof Skowroński.

 

Goście „Poranka WNET”:

Marek Zagórski – minister cyfryzacji;

Krzysztof Tchórzewski – poseł PiS, przewodniczącego Komisji Gospodarki i Rozwoju;

ks. prof. Waldemar Cisło – przewodniczący polskiej sekcji Pomocy Kościołowi w Potrzebie;

Ludwik Płoszaj – Polak mieszkający w Nowej Zelandii;

Wojciech Jankowski – korespondent Radia WNET na Ukrainie;

Andrzej Nasiadek – przedsiębiorca.

 


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Wydawca: Jaśmina Nowak

Realizator: Dariusz Kąkol


 

Nowa Zelandia / Fot. pxfuel.com

Ludwik Płoszaj opowiada o sytuacji epidemicznej w Nowej Zelandii. W tym kraju zachorowało 1387 osób, wyzdrowiało 728 i zmarło dziewięć osób (stan na 15.04.2020 r.). Dlaczego w tym odległym od Polski kraju tak mało osób zachorowało na covid-19? „23 marca nowozelandzki rząd wprowadził radykalne restrykcje. Są radykalniejsze niż w Polsce […] Kraj stoi; wszyscy zostali w domach” – komentuje. Restrykcje będą powoli znoszone. Niemniej jednak nie ma co liczyć na szybki powrót do normalności.

Nasz gość opowiada w „Poranku WNET” także o nowozelandzkim rządzie oraz ekonomicznym obliczu tego kraju. Podkreśla, że jest to bogate państwo. Bezrobotnym jest jedynie ten, kto zapragnął żyć z zasiłków społecznych. Społeczeństwo jest bardzo zjednoczone.


 

fot.pixabay/etereuti

Ks. prof. Waldemar Cisło przedstawia tragiczną sytuację w Syrii. Wiele osób straciło pracę, a kraj został odcięty od świata. Nie przylatują samoloty, w tym także te z pomocą od fundacji i stowarzyszeń. „Aby utrzymać rodzinę przez miesiąc trzeba wypracować 70 dniówek. Bez naszej pomocy oni sobie nie poradzą” – ilustruje prawdziwą skalę problemu duchowny. Podkreśla, że nie ma woli międzynarodowej, dzięki której zostałby rozwiązany kryzys w Syrii.


 

Marek Zagórski / Fot. Konrad Tomaszewski, radio WNET

Marek Zagórski mówi, że nowoczesna technologia pozwala nam żyć na co dzień w miarę efektywnie. Pragnie, aby nowa technologia pozwoliła precyzyjniej walczyć z koronawirusem. Polska pracuje nad mobilną aplikacją, dzięki której będziemy znali historię fizycznych kontaktów międzyludzkich pojedynczych osób. Aplikacja będzie rejestrowała kontakty z osobami, które stoją obok siebie bliżej niż dwa metry i nie krócej niż 15 minut. Historia kontaktów będzie zachowywana jedynie w pamięci smartfona użytkownika przez 14 dni. Potem będzie automatycznie kasowana: „Myślę, że za dwa tygodnie będą dojrzałe produkcyjne i będą zdatne do użycia”. Aplikacja nie będzie obowiązkowa. Ministerstwo Cyfryzacji jednak będzie przekonywać Polaków, aby korzystali z nowoczesnego narzędzia. Ponadto Zagórski informuje o podejściu rządu do sieci 5G.


 

Krzysztof Tchórzewski / Fot. Luiza Komorowska

Krzysztof Tchórzewski mówi o stratach w polskiej gospodarce przez koronawirusa. Można to wykazać na podstawie zużycia prądu. W porównaniu do marca 2019 r. w analogicznym miesiącu w tym roku można zaobserwować ogólne zmniejszone zużycie prądu o cztery procent (w przemyśle pięć procent). „Te straty nie są takie, żeby powalić nasz kraj […] Gospodarka będzie osłabiona, ale mniej osłabiona niż w innych państw” – mówi Tchórzewski. Podkreśla, że należy odmrażać gospodarkę, aby kraj mógł normalnie funkcjonować. Ujawnia, że restrykcje rządowe w strefie publicznej będą etapowo usuwane. „Nie widać” również, aby były wprowadzone nowe ograniczenia.

Ponadto nasz gość odnosi się do obywatelskiego projektu ustawy „anty-447”. Chodzi o odpowiedź na amerykańską ustawę JUST, która mówi o wspieraniu ze strony USA roszczeń w zakresie pozostawionego po wojnie mienia bezspadkowego. Jego pierwsze czytanie w Sejmie odbędzie się w środę. Tchórzewski komentuje: „Stanowczy odpór wobec tych spraw”.


 

Wojciech Jankowski przedstawia najnowsze wiadomości z Ukrainy.


 

Andrzej Nasiadek ocenia rządową tarczę antykryzysową. Sceptycznie na nią spogląda: „Pytanie czy nie powinniśmy odchodzić od tej tarczy i uruchamiać powoli produkcję?”. Przedstawia swoje przemyślenia, jak rząd powinien walczyć z kryzysem gospodarczym spowodowanym pandemią.


 

Posłuchaj całego „Poranka WNET”!


 

Lekarz po powrocie z Lombardii: Włoskie rodziny nie mogą pożegnać swoich zmarłych

Paweł Szczuciński o misji polskich lekarzy we Włoszech, tym, czego się na niej nauczył i jak wygląda sytuacja w Lombardii.


Dr Paweł Szczuciński mówi o misji Fundacji PCPM i Wojskowego Instytutu Medycznego, w której uczestniczył we Włoszech. Polska misja pomagała włoskim lekarzom. Jej celami było

Dać odrobinę oddechu naszym włoskim przyjaciołom […] pozyskanie wiedzy i informacji potrzebnych w kraju, gdy fala epidemii do nas dotrze.

Wiele się podczas pobytu w Lombardii nauczyli, jeśli chodzi o „procedury postępowania w trudnych przypadkach klinicznych” czy obsługę środków bezpieczeństwa, gdyż  „kombinezonów nie zakłada się łatwo”. Lekarz zwraca uwagę

Niemalże wszyscy tamtejsi doktorzy mówili, że całkowita izolacja pomaga zwalczy epidemię. Dla naszego gościa nie była to pierwsza misja medyczna. Przyznaje, że spędził wcześniej „szereg lat w regionach dużego zagrożenia epidemiologicznego”. Nie obawiał się wyjazdu do jądra pandemii. Był dobrze przygotowany.  Dr Szczuciński także opowiada o czynnikach, które sprawiły, że epidemia rozprzestrzeniła się tam na taką skalę:

Po pierwsze mieli ogromnego pecha. Byli pierwszym krajem w Europie, gdzie pojawił się wirus […] Po drugie to cechy Włochów, za które ich kochamy przyczyniły się do rozwoju epidemii.

Lekarz wyjaśnia jak trudy związane z pracowaniem w kombinezonie mogły zachęcić niektórych do poluzowania środków bezpieczeństwa, z tragicznymi tego skutkami. Tłumaczy, w jaki sposób można poznać, że jest się chorych na Covid-19. Objawy są podobne do grypy, jednak:

To nie jest jak grypa, że ścina człowieka z nóg.

Suchy kaszel, wysoka temperatura, a w końcu uczucie duszności to objawy narastające z czasem. Zauważa przy tym, że na dalszym etapie

W ciągu pół godziny stan może się tak pogorszyć, że osoba musi znaleźć się pod respitatorem.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

 Służby Ukrainy: Nie są zagrożone pożarem ani składowisko odpadów radioaktywnych w strefie czarnobylskiej, ani reaktor

Paweł Bobołowicz o epidemii koronawirusa wśród mnichów oraz o coraz większym pożarze w Czarnobylu. Płoną tysiące hektarów lasu w pobliżu strefy skażenia.

Patriarchat moskiewski w ukraińskich mediach jest krytykowany za lekceważenie obostrzeń zwiażanych z kwarantanną.

Paweł Bobołowicz przedstawia sytuację na Ukrainie w związku z koronawirusem.  Jeden z ukraińskich mnichów twierdził, że koronawirusa można pokonać dzięki modlitwom i przytulaniu się z innymi. Obecnie sam jest zarażony.

Wczoraj w Kijowie odnotowano największy dobowy wzrost liczby chorych – 79 osób, z czego aż 63 przypadki wśród mnichów Ławry Kijowsko – Peczerskiej. To najważniejszy ośrodek kultu prawosławia na Ukrainie, który znajduje się w rekach Patriarchatu Moskiewskiego.

Zarażonych jest w sumie 90 mnichów, a trzech zmarło. Sama klasztor twierdzi, że mnisi nie zmarli z powodu koronawirusa. Innego zdania są władze Kijowa. Tymczasem wokół Czarnobyla trwa  już 10. dzień pożar lasów, największy od 1986 r.

Ponad 90 jednostek sprzętu  i 415 strażaków i bierze udział w gaszeniu pożarów.

Korespondent stwierdza, że w poniedziałek samoloty dokonały 227 zrzutów wody, zrzucając jej 538 ton. Zwraca uwagę, iż „z zamkniętej strefy do Kijowa jest około 100 km”.  Nad ukraińską stolicę wiatr przywiał chmurę dymu ze strefy pożarów.

W piątek dym był wyczuwalny w powietrzu, a słońce pomimo błękitnego nieba było przykryte żółtym dymem. […] Kijów 10 kwietnia był miastem o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu z całego świata.

Na sytuację zareagował prezydent Zełenski, który podziękował strażakom za poświęcenie i poinformował, że będzie dzisiaj  na ten temat rozmawiać z szefem państwowej służby ds. sytuacji nadzwyczajnych. Ta ostatnia instytucja podaje, że

 Nie są zagrożone pożarem ani składowisko odpadów radioaktywnych w strefie czarnobylskiej, ani reaktor.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.

We Włoszech będzie można pójść do księgarni, ale nie do kościoła. Ks. Jochemczyk: Widać tu działanie masońskiego rządu

Ks. Tomasz Jochemczyk o świętach wielkanocnych we Włoszech, przerywaniu mszy św. przez służby porządkowe, otwieraniu sklepów i mandatach dla księży.


Ks. Tomasz Jochemczyk mówi, że kościoły w Italii są wciąż nie są otwarte dla wiernych. Co więcej, pójść do kościoła można, jak mówi, tylko jeśli jest on po drodze do apteki, lekarza czy sklepu. Na dodatek zgodnie z przepisami drzwi główne muszą być zamknięte w czasie odprawiania nabożeństw. Ci, którzy nie przestrzegają tego prawa, muszą płacić mandaty.

Bp Frascati odprawiał mszę Niedzieli Palmowej przy otwartych drzwiach. Policjanci poczekali aż biskup skończy mszę i wtedy wystawili mandat.

W jednej z rzymskich parafii służby mundurowe nawet nie poczekały na koniec nabożeństwa, ale przerwały mszę świętą, co jak podkreśla nasz gość nie zdarzało się nawet w czasie wojny. Kościoły są chronione umowami konkordatowymi, a przerywanie mszy  to praktyka, której unikały nawet władze komunistycznej Polski.

Pod płaszczykiem koronawirusa, jest bardziej lub mniej ukryte prześladowanie Kościoła. […] Rząd działa na szkodę dla ludzi  i Kościoła.

Sklepy we Włoszech powoli są otwierane. Od dzisiaj można zrobić zakupy w papierniczym, księgarni, kiosku czy sklepie ze sprzętem elektronicznym. Kościoły nadal jednak będą zamknięte.

Widać, jakie jest tu działanie masońskiego włoskiego rządu.

Duchowny krytykuje również polskie regulacje ograniczające liczbę wiernych w kościele do pięciu osób. Podkreśla, że powinna zostać wzięta pod uwagę wielkość danego kościoła.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.