Lenart: W Las Vegas 10 tys. ludzi na dzień składało aplikację o zasiłek dla bezrobotnych

Andrzej Lenart o tym, jak radzi sobie Las Vegas w dobie koronawirusa, zamknięciu kasyn i wzroście bezrobocia, pieniądzach z helikoptera Donalda Trumpa oraz o wywiadzie z prof. Wacławem Szybalskim.

Las Vegas zareagowało bardzo szybko. […] Jest bardzo specyficznym miastem, opartym na turystyce.

Andrzej Lenart przedstawia obraz Las Vegas w czasie epidemii koronawirusa.  Zamknięte są kasyna i hotele, a przepływ turystów ustał. Lekcje w szkołach prowadzone są on-line. Poza tym większość sklepów jest otwartych, a większych restrykcji nie ma. Niemniej jednak ludzie zachowują społeczny dystans.

Sytuacja ekonomiczna w Stanach Zjednoczonych, w tym w Las Vegas, jest coraz gorsza. 10 tys. osób dziennie zgłasza się o zasiłek dla bezrobotnych. Wszyscy pracujący Amerykanie dostają ekstra dodatek pieniężny. Jest to 1200 dolarów więcej, na każdą osobę, która jest lub była zatrudniona.

Udało mi się porozmawiać z ostatnią żyjącą osobą, która znała Stefana Banacha.

Polak mieszkający w Las Vegas mówi także o wywiadzie, jaki udało mu się przeprowadzić z prof.  Wacławem Szybalskim. 98-letni profesor onkologii w University of Wisconsin–Madison jest ostatnim żyjącym człowiekiem pamiętającym tego przedstawiciela lwowskiej szkoły matematycznej. Nasz gość dowiedział się nowych rzeczy o tym wybitnym polskim matematyku.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Bobołowicz: Zaczęły się odnawiać pożary w pobliżu Czarnobyla. Sejtosmanow mówił o prześladowaniach Tatarów krymskich

Paweł Bobołowicz o burzy pyłowej w Kijowie, nowych ogniskach pożarów pod Czarnobylem, kolejnej wymianie jeńców w Donbasie, prześladowaniach Tatarów krymskich i zatrzymaniu Wałerija Szajtanowa.

Zaczęły się odnawiać pożary w pobliżu Czarnobyla. […] Kijów stał się znów najbardziej zanieczyszczonym miastem na świecie.

Paweł Bobołowicz informuje, że w trakcie burzy pyłowej w Kijowie doszło do wypadku samochodowego – zderzyło się 6 samochodów i zginęły 4 osoby.

Wieczorem jednak pył został zastąpiony przez dym, który pokrył kijowską stolicę i który zresztą utrzymuje się do dzisiaj.

Tymczasem doszło do wymiany grupy jeńców między walczącymi na wschodzie Ukrainy stronami. Jest to pierwszy element strategii wymiany wszystkich jeńców. Autorem jej jest Wołodymyr Zełenski. Na Ukrainę powróciło 20 osób, przy czym są wśród nich „osoby, które wprost wspierały władze okupacyjne”, jak i zwykli kryminaliści oraz ledwie dwóch ukraińskich żołnierzy.

Na Krymie zaś Wojskowy Sąd Federacji Rosyjskiej Apelacyjny rozpatrywał karę Envera Sejtosmanowa. Tatar otrzymał karę 17 lat więzienia za to, że, jak informuje nasz korespondent, „nie chciał wydać swoich znajomych” z muzułmańskiej organizacji Hizb at-Tahrir [Zapisywana także jako Hizb ut-Tahrir to sunnicka międzynarodowa organizacja głosząca hasła odbudowy kalifatu. Wyrzeka się przy tym przemocy. Jej działalność jest zakazana w Chinach, Egipcie, Niemczech, Pakistanie, Rosji, Turcji i wszystkich państwach arabskich poza  Jemenem, Libabem i ZEA- przyp. red.] Sąd oddalił wniosek skazańca.

W „ostatnim słowie” Enver Sejtosmanow mówił o politycznych prześladowaniach Tatarów krymskich i muzułmanów na Krymie okupowanych przez Federację Rosyjską od 2014 roku.

Bobołowicz mówi również o reakcji na schwytanie Wałerija Szajtanowa, generała Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, który współpracował z FSB co najmniej od 2014 r.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Ryszard Czarnecki: UE nie wyciąga wniosków ze swych błędów. Frakcje popierają swoje partie wbrew zdrowemu rozsądkowi

Ryszard Czarnecki o kolejnej rezolucji unijnej krytykujące postępowanie rządów Polski i Węgier, nieuczeniu się UE na błędach i braku zdrowego rozsądku w PE.

Pandemia pandemią, a trzeba w dyżurny sposób potępiać Węgry i Polskę.  […] Węgry za to, że przedłużyły stan wyjątkowy, Polskę za to, że nie chce go wprowadzać.

Ryszard Czarnecki opowiada o zdalnych głosowaniach w Parlamencie Europejskim. W piątek zostanie poddana pod głosowanie rezolucja przeciwko Polsce i Węgrom. Dokument dotyczy reakcji krajów na kryzys związany z koronawirusem.

Projekt został zgłoszony przez cztery frakcje polityczne w Parlamencie Europejskim.

Europoseł zauważa, że rządzący Unią nie wyciągnęli wniosków ani z Brexitu, ani ze swych błędów w czasie obecnego kryzysu. Stwierdza, że EPL i socjaliści poparli odpowiednio PO i PSL oraz SLD, będące częściami ich frakcji. Zrobili to, jak komentuje, kosztem zdrowego rozsądku. Na czytaniu projektu rezolucji stanowisko polskiego rządu będzie przedstawiał Tomasz Poręba.

K.T./A.P.

.

 

Ryszard Czarnecki, Jacek Saryusz-Wolski, dr Jacek Chołoniewski, Andrzej Lenart – Poranek WNET – 17 kwietnia 2020 r.

Poranka WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 7:07 – 9:15 na: 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie i na www.wnet.fm. Zaprasza Krzysztof Skowroński.

 

Goście „Poranka WNET”:

Ryszard Czarnecki – poseł do Parlamentu Europejskiego;

Jacek Saryusz-Wolski – poseł do Parlamentu Europejskiego;

Paweł Bobołowicz – korespondent Radia WNET na Ukrainie;

Andrzej Lenart – Polak mieszkający w Las Vegas (USA);

dr Jacek Chołoniewski – przedsiębiorca, ekonomista, fizyk;

Lech Rustecki – dziennikarz Radia WNET.

 


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Wydawca: Jaśmina Nowak

Realizator: Dariusz Kąkol


 

Ryszard Czarnecki opowiada o zdalnych głosowaniach w Parlamencie Europejskim. W piątek zostanie poddana pod głosowanie rezolucja przeciwko Polsce i Węgrom. Dokument dotyczy reakcji krajów na kryzys związany z koronawirusem. „Projekt został zgłoszony przez cztery frakcje polityczne w Parlamencie Europejskim”.


 

Kijów / Fot. 12019 (CC0, Pixabay.com)

Paweł Bobołowicz o burzy pyłowej w Kijowie oraz o nowych ogniskach pożarów pod Czarnobylem. Ponadto nasz korespondent opowiada o kolejnej wymianie jeńców w Donbasie. Jest to pierwszy element strategii wymiany wszystkich jeńców. Autorem jej jest Wołodymyr Zełenski. Na Krymie zaś Wojskowy Sąd Federacji Rosyjskiej Apelacyjny rozpatrywał karę więźnia politycznego. Tatar otrzymał karę 17 lat więzienia. Sąd oddalił wniosek skazańca. Bobołowicz mówi również o reakcji na schwytanie Wałerija Szajtanowa, generała Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, który współpracował z FSB co najmniej od 2014 r.


 

Las Vegas / Fot. Publicdomainpictures.net

Andrzej Lenart przedstawia obraz Las Vegas w czasie epidemii koronawirusa. Miasto dobrze było przygotowane na epidemię. Nie obowiązują żadne restrykcje. Niemniej jednak ludzie zachowują społeczny dystans. Sytuacja ekonomiczna w Stanach Zjednoczonych, w tym w Las Vegas, jest coraz gorsza. 10 tys. osób dziennie zgłasza się o zasiłek dla bezrobotnych. Wszyscy pracujący Amerykanie dostają ekstra dodatek pieniężny.


 

Jacek Saryusz-Wolski / Fot. Prywatny album Saryusza-Wolskiego

Jacek Saryusz-Wolski o spóźnionej reakcji Unii Europejskiej na pandemię. Niemniej jednak UE rozpoczęła ratowanie gospodarki. Wartość planu wynosie 540 mld euro. 100 mld euro przeznaczone zostanie na utrzymanie miejsc pracy (program SURE), 200 mld euro na fundusz gwarancyjny EBI, a 240 mld euro na narzędzie kryzysowe w ramach Europejskiego Mechanizmu Stabilności (ESM). Europoseł wyjaśnia, w jaki sposób wykreuje się te 540 mld euro.

Ponadto opowiada o reakcji UE na zawieszenie finansowania WHO przez USA oraz chińskiej dezinformacji w sprawie stanu przebiegu epidemii w ich kraju. Saryusz-Wolski odnosi się także o podejściu polskiego rządu do walki z epidemią. Polski polityk sądzi, że nie tylko Polska, ale świat zmieni się po tej katastrofie.


 

Dr Jacek Chołoniewski o pieniądzu w kontekście jego dodruku w czasie kryzysu gospodarczego, który jest skutkiem pandemii. Podkreśla, że większość pieniędzy zostały wykreowane przez udzielanie kredytów i zadłużanie się państwa: „W tym momencie głównym kreatorem pieniądza są banki komercyjne […] Banki, które pożyczają pieniądze państwom, to nie mają tych pieniędzy, tylko je kreują” – wyjaśnia. Na przestrzeni wieków nie było takie sytuacji, ponieważ to państwo emitował pieniądz. W czasie epidemii więc „powracamy do normalności”, czyli państwo znowu zaczyna być głównym kreatorem gotówki.


 

Lech Rustecki opowiada o wystąpieniu Billa Gatesa z 2015 r., które dotyczyło wybuchu możliwej pandemii.


 

Posłuchaj całego „Poranka WNET”!


 

Wywiad ministra Szumowskiego dla „Die Welt”. Otwieranie sklepów i dziki na ulicach Berlina

Jan Bogatko o sytuacji epidemicznej w Niemczech, planowanym znoszeniu części ograniczeń, tym jak z tych ostatnich korzystają zwierzęta oraz o wywiadzie prof. Szumowskiego dla niemieckiej gazety.

Sklepy otwarte mają być podobno od 3 maja. Nie wiadomo, jak to do końca będzie wyglądać

Jan Bogatko informuje, że rząd federalny chce otworzyć niektóre sklepy. Decyzja co do zarządzeń mających przeciwdziałać rozprzestrzenieniu się choroby należy także do rządów poszczególnych krajów związkowych. Niemcy spoglądają na inne kraje. Są ciekawi jak inni sobie radzą z pandemią. Dziennik „Die Welt” przeprowadził wywiad z prof. Łukaszem Szumowskim. Nasz korespondent zwraca uwagę, że w artykule tytuł naukowy ministra zdrowia jest wspomniany, ale nie występuje przed nazwiskiem w tekście, choć u naszych zachodnich sąsiadów zwraca się na takie rzeczy uwagę. Niemieccy dziennikarze pytali ministra zdrowia, dlaczego Polacy o wiele lepiej sobie radzą z zarazą aniżeli Niemcy. Ten tłumaczył, że

Pierwszy chorzy pojawili się w naszym kraju później. Znajdujemy się więc na wcześniejszym stadium epidemii.

Podkreślił wagę szybkiego i zdecydowanego wdrożenia działań mających na celu ograniczenie kontaktów międzyludzkich. Dziennik przyznaje, że Polska znacznie wcześniej zareagowała aniżeli rząd federalny Niemiec. Prof. Szumowski zauważył, że RFN ma zdecentralizowany system opieki zdrowotnej, w przeciwieństwie do Polski. Centralizacja polskiego systemu ułatwiła rządowi wprowadzanie szybkich zmian. Odniósł się do tezy, że różnica między oboma krajami w liczbie wykrytych zarażeń wynika z małej ilości testów. Podkreślił, że to nieprawda, gdyż Polska wykonuje więcej testów niż inne kraje wykonywały będąc na podobnym etapie epidemii. Odpowiadając na pytanie o sprzeczność zawartą w tym, że obywatele mają siedzieć w domach, a jednocześnie pójść na wybory 10 maja odpowiedział:

Już ogłosiłem, że w połowie kwietnia wydam medyczne zalecenie, czy ma to sens i czy można przeprowadzić wybory zgodnie z planem.  Jest jednak jeszcze za wcześnie, aby o tym mówić. Najpierw potrzebuję wiarygodnych danych i pełnych szacunków, przewidujących jak może zmienić się liczba przypadków. Do połowy kwietnia będziemy mogli lepiej ocenić sytuację epidemiologiczną w Polsce.

Zaznaczył, że z medycznego punktu widzenia każde możliwe ograniczenie kontaktów między ludźmi jest teraz pożądane.

Tymczasem na ulice Berlina, jak informuje Jan Bogatko, wyszły dzikie zwierzęta- jelenie i dziki.

Dzikie świnie zasuwają alejami.

K.T./A.P.

Jan Maria Jackowski: Cały szereg obostrzeń i utrudnień nie wywołuje ogromnych emocji społecznych

Jan Maria Jackowski o debacie nad nową tarczą antykryzysowej w Senacie, 5G, dostępie państwa do danych wrażliwych obywateli, zwolnieniach ZUS i maturach.

Jan Maria Jackowski zwraca uwagę na „duże wątpliwości senatorów opozycji”, co do zwiększenia uprawnień działów administracji publicznej. Rozwiązania takie zawarte są w tarczy finansowej, by, jak tłumaczy nasz gość, ograniczyć ilość biurokracji.

Obszarem zapalnym była kwestia uproszczeń budowlanych przy wprowadzaniu technologii 5G.

Kiedy stawiane są 60-metrowe maszty, to wartość ziemi  wokół nich spada. Senator PiS przypomina, że

Przyjęliśmy ustawę, która umożliwia rozwój tej technologii.

Senatorzy podnosili także w dyskusji kwestię przedsiębiorców, którzy spełniają warunki, by skorzystać ze zwolnienia, a których termin do zapłacenia ZUS minął wczoraj. Czy powinni zapłacić, czy czekać, aż ustawa wejdzie w życie? Senat podjął też dwie uchwały- jedną upamiętniającą 80. rocznicę zbrodni katyńskiej i drugą wzywającą ministra edukacji narodowej do przedstawienia konkretnych terminów egzaminów maturalnym i ósmoklasisty.

Cały szereg obostrzeń i utrudnień, nie wywołuje ogromnych emocji społecznych.

Polityk odnosi się do pozyskiwania przez państwo informacji, które normalnie uznawane są za dane wrażliwe. Chodzi o rzeczy takie jak lokalizacja komórki, która umożliwia ustalenie z kim się spotykamy. Przyznaje, że kwestie te wymagają publicznej dyskusji.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dworczyk: Obostrzenia będą obowiązywać do momentu wynalezienia i wyprodukowania skutecznej szczepionki

O stopniowym zmniejszaniu obostrzeń związanych z pandemią mówił minister Michał Dworczyk. Specjalne warunki sanitarne mogą jednak potrwać aż dwa lata, do czasu wynalezienia szczepionki.


Dziś na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki ma ogłosić szczegóły pierwszego etapu stopniowego wychodzenia z narzuconych przed kilkoma tygodniami obostrzeń związanych ze stanem epidemii. Jednak jak uprzedza minister Dworczyk, powrotu do „normalności” prędko nie będzie:

Trzeba sobie jasno powiedzieć: to nie jest powrót do normalnego funkcjonowania, takiego z jakim mieliśmy do czynienia jeszcze dwa-trzy miesiące temu. To jest trochę takie przejście do nowej rzeczywistości, gdzie pewne ograniczenia, pewne obowiązki związane z zachowaniem bezpiecznej odległości i szczególnej higieny i przestrzeganiem zasad dzięki którym sami możemy uniknąć zarażenia, ale również nie będziemy zarażać innych, będą obowiązywały przez wiele, wiele miesięcy – podkreślił minister.

Do kiedy owe obostrzenia mogą obowiązywać?

Do momentu wynalezienia i wyprodukowania skutecznej szczepionki. To będzie właśnie okres, w którym te szczególne zasady funkcjonowania będą obowiązywały, [aż] nastąpi efektywne wdrożenie szczepionki. Dzisiaj możemy tylko prognozować i tak jak pan minister Szumowski mówił, czy to będzie rok, czy półtora, a może nawet dwa lata – to w tym czasie będziemy musieli w tym szczególnym trybie funkcjonować – stwierdził Michał Dworczyk.

Na razie nie należy się spodziewać powrotu do szkół. Nie wiadomo również, kiedy Polacy będą mogli powrócić do lasów. Szczegóły najnowszych decyzji rządowych będą dyskutowane jeszcze dziś, na posiedzeniu sztabu kryzysowego rządu.

Sytuacja jest dynamiczna, ale jeśli nic się nie zmieni to dzisiaj powinniśmy poznać informacje dotyczące znoszenia obostrzeń – powiedział minister.

Podkreślił też, że choć w Polsce przyrost zachorowań utrzymuje się na w miarę niskim poziomie, to do danych należy podchodzić z pokorą, a nie z przesadnym optymizmem. Służba zdrowia jest już bardzo obciążona, uniknęliśmy jednak przeciążenia, do którego doszło np. we Włoszech. Minister skomentował też najnowsze dostawy sprzętu medycznego

Jeżeli chodzi o sprzęt ochrony indywidualnej to są problemy, z którymi boryka się cały świat. My kilkanaście dni temu uruchomiliśmy most powietrzny pomiędzy Chinami i Polską, sukcesywnie sprzęt dociera do Polski, ale chwilę potrwa, zanim on dotrze do szpitali. W tych zakupach jest duża, powyżej 1000 sztuk, liczba respiratorów.

Warunkiem powolnego zwiększania aktywności jest też zwiększenie liczby wykonywanych testów.

W dwu miejscach rozpoczęto pracę nad polskimi testami, ale to nie są projekty realizowane z dnia na dzień. Idziemy w kierunku produkcji, jeden ośrodek już jest na dalszym poziomie – powiedział minister.

Co ciekawe, decyzje o wychodzeniu z kwarantanny nie są koordynowane na poziomie UE:

To są indywidualne decyzje Państw. Każdy z krajów do własnej sytuacji przystosowuje nowe warunki funkcjonowania.

Minister poparł ideę przeprowadzenia wyborów w terminie 10 maja. Według niego nie ma przesłanek do wprowadzania stanu wyjątkowego, zaś projekt zmiany konstytucji raczej nie dostanie akceptacji:

Patrząc na sprawę realistycznie, olbrzymich nadziei nie mam, choć uważam, że dialog w polityce jest ważny. Patrząc realistycznie na działania opozycji zbyt optymistycznie myśleć o zmianie nie należy – skwitował.

Michał Dworczyk nie chciał również zbytnio komentować głosowania w Sejmie nad projektami obywatelskimi dot. ustawy 447 oraz zaostrzenia zakazu aborcji (tzw. projekt Godek). Stwierdził, że ich głosowanie teraz najprawdopodobniej wynikało z terminów narzuconych przez przepisy.

Konferencja prasowa premiera Morawieckiego odbędzie się dziś po południu.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

Redakcja

Witt: W „faszystowskiej” Polsce umieralność na covid jest trzydziestokrotnie mniejsza niż we Francji

Piotr Witt o rocznicy pożaru katedry Notre Dame w Paryżu, zderzeniu się francuskiego systemu socjalnego z pandemią koronawirusa, wezwaniu do jedności rządu i opozycji oraz błędach władz.


Piotr Witt mówi, jak wyglądały uroczystości w katedrze Notre Dame, drugie otwarte dla wiernych, od czasu jej pożaru. Tradycyjnie adorowano relikwie Korony Cierniowej, które od 1290 r. są w stolicy Francji. Abp  metropolita Paryża Michel Aupetit „przeżegnał Paryż Najświętszym Sakramentem” błogosławiąc paryżan. Hierarcha, jak zauważa, jest z wykształcenia lekarzem.

Następnie nasz korespondent zwraca uwagę na francuską politykę socjalną, w której imię Francuzi płacą wysokie podatki, by mieć „najwyższy na świecie poziom świadczeń”. Mimo to masa osób choruje oraz umiera na Covid-19. W Polsce umieralność z powodu tej choroby jest trzydziestokrotnie niższa niż we Francji. Witt zwraca uwagę na słowa prezydenta Macrona, który mówił, że „zjednoczyć wysiłki ludzi i opozycji”. Podkreśla, że rolą opozycji nie jest jednoczyć się z rządem, a wręcz przeciwnie:

Rolą opozycji jest stawianie brutalnych pytań.

Do tych należy: Czemu jest 17,5 tys. łóżek szpitalnych mniej? Dziennikarz przywołuje słowa Jérôme’a Salomona, przewodniczącego komitetu lekarzy przy prezydencie Republiki, który stwierdził, że

Bilans między nowo przyjętymi a odchodzącymi ze szpitala bardzo się poprawił.

Wyraża wątpliwość co do tego, kim są ci „odchodzący”. Informuje, że „ilość nowych ofiar nie została wczoraj podana”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Członek zarządu PGE: Planujemy potężną inwestycję na Morzu Bałtyckim, czyli farmę wiatrową

Paweł Cioch o działaniach Polskiej Grupy Energetycznej na rzecz przeciwdziałania epidemii, unijnym Zielonym Ładzie, nowych inwestycjach i spadku zużycia prądu.

Polska Grupa Energetyczna ma sytuację pod kontrolą.

Paweł Cioch mówi, że PGE przekazał 5 mln zł dla szpitali, z którymi ściśle współpracuje. Informuje, że prąd w czasie pandemii nie zostanie odcięty. Ponadto mówi o spadku zużycia prądu w czasie zarazy, które odnotowuje PGE. Spadek jest na poziomie kilkunastu procent.

Komisja Europejska pracuje nad wprowadzeniem nowego prawa klimatycznego.

Odnosi się także do Zielonego Ładu, którego celem cząstkowym jest ograniczenie emisyjności do 2030 r. W przypadku Polski ma to być do 50-55% redukcji. Przeznaczonych ma być na to kilkadziesiąt miliardów euro. Zwraca uwagę na „olbrzymie koszty zakupu uprawnień do emisji CO2”. Członek zarządu PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. wyjaśnia, że spółka pracuje nad nową strategią inwestycyjną:

Planujemy potężną inwestycję na Morzu Bałtyckim, czyli farmę wiatrową.

Poza tym rozwijane mają być farmy fotowoltaiczne na lądzie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Bobołowicz: Nazwisko Szajtanowa figurowało w dokumentach z nazwiskami snajperów, którzy strzelali do majdanowców

Sabotowanie walk z separatystami i terroryzm. Paweł Bobołowicz o schwytaniu Wałerija Szajtanowa, generała Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, który współpracował z FSB co najmniej od 2014 r.

Paweł Bobołowicz przybliża sylwetkę 57-letniego absolwenta Riazańskiej Wyższej Szkoły Dowódczej Wojsk Powietrznodesantowych im. generała armii W.F. Margiełowa. Wałerij Szajtanow w 2008 r. został odznaczony orderem za męstwo II stopnia.

Stopień generała otrzymał w sierpniu 2015 roku i był wtedy zastępcą Centrum specjalnych operacji walki z terroryzmem SBU  -specjalnego  oddziału SBU Alfa.

W tym samym miesiącu odznaczony został Orderem Bohdana Chmielnickiego. Wyróżnieniu temu nie przeszkodziła krytyka podnoszona przeciw wojskowemu, którego oskarżano o sabotowanie działań obronnych na Donbasie w 2014 roku. Szajtanow nie pozwolił bowiem na otwarcie ognia do separatystów w czasie obrony Krematorska i pozwolił prorosyjskim formacjom na zajęcie Słowiańska.

Już w 2014 roku ówczesny szef komisji parlamentarnej zajmującej się wydarzeniami na Majdanie Hennadij Moskal informował, że nazwisko Szajtanowa figurowało w dokumentach z nazwiskami snajperów, którzy strzelali do majdanowców w dniach 19-20 lutego 2014 roku – i Szajtanow kierował wtedy specjalnym pododdziałem oddziałem Alfa, który zabezpieczał ogniowe wsparcie sił porządkowych na Majdanie.

Wcześniej ukraiński wojskowy brał udział w oficjalnej współpracy wywiadów Rosji i Ukrainy. Wtedy miał okazję poznać pułkownika FSB Igora Jeworowa. Z tym ostatnim spotykał się na Zachodzie, m.in. w Paryżu. To właśnie zachodnie służby obserwujące Rosjanina poinformowały stronę ukraińską o jego spotkaniach z Szajtanowem. Wśród rezultatów wcześniejszej pracy obydwu mężczyzn uznaje się przygotowanie zamachów terrorystycznych, wśród których był ten na Adama Osmajewa – czeczeńskiego bojownika walczącego od 2014 roku przeciwko Rosji na stronie Ukrainy. Jak przypomina korespondent,

Osmajew był w Rosji oskarżony o przygotowywanie zamachów na Ramzana Kadyrowa – przywódcę Republiki Czeczeni i prezydenta Władimira Putina. Pod takimi zarzutami został zatrzymany na Ukrianie w 2012 roku. Przeciwko jego uwięzieniu protestowały organizacje praw człowieka.

Po Euromajdanie ukraińska prokuratura wycofała oskarżenia wobec niego. Czeczen walczył następnie na wschodzie Ukrainy.

Dwukrotnie próbowano dokonać zamachu na życie Osmajewa, przy pierwszej próbie zamachowca raniła Amina Okujewa – żona Adam a Osmajewa, ukraińska i czeczeńska bojowniczka z polskimi korzeniami. Amina zginęła przy drugim zamachu na parę 31 pazdziernika 2017 roku pod Kijowem. Osmajew został ranny i od tamtej pory ukrywa się na Ukrainie.

P.B./A.P.