Bielan: Propozycja Budki jest w oczywisty sposób niezgodna z Konstytucją

Wczoraj Borys Budka (PO) złożył propozycje dot. przeprowadzenia wyborów prezydenckich. W Poranku Wnet negatywnie oceniał je Adam Bielan, europoseł Porozumienia.

Adam Bielan w rozmowie z Magdaleną Uchaniuk-Gadowską ocenił propozycje Borysa Budki jako niekonstytucyjne, zaś zachowanie przewodniczącego PO przed spotkaniem z Jarosławem Gowinem uznał za „mało eleganckie”:

Wniosek [ze spotkania] jest jeden i widzieliśmy to na konferencji prasowej pana Budki jeszcze przed spotkaniem z panem Gowinem. I to jest taki element mało elegancki tych negocjacji, jeżeli ktoś kogoś zaprasza na spotkanie, a dwie godziny wcześniej robi konferencję prasową i oświadcza, że propozycje drugiej strony są absolutnie nie do zaakceptowania, to zachowuje się mówiąc delikatnie bardzo mało elegancko.

Według europosła odrzucenie przez KO możliwości zmian w Konstytucji, postulowanych przez Jarosława Gowina, musi skutkować przeprowadzeniem wyborów w terminie konstytucyjnym, czyli do 23 maja.

Przypomnę, że ponieważ kadencja pana prezydenta Andrzeja Dudy mija 6 sierpnia, a Konstytucja mówi, że wybory muszą się odbyć między setnym a siedemdziesiątym piątym dniem przed zakończeniem tej kadencji, to wybory muszą się odbyć do 23 maja – argumentował.

Przeniesienie wyborów na maj 2021 r., zgodnie z propozycją Borysa Budki, uznał za niekonstytucyjne.

Ta propozycja jest w oczywisty sposób niezgodna z polską Konstytucją. Konstytucja nie daje możliwości liderom kilku partii spotkania się i uznania, że przesuwają wybory o rok. To jest absolutnie niemożliwe. Gdyby w ogóle pójść torem Borysa Budki, to w Polsce w przyszłości ktokolwiek by rządził i tracił np. popularność, tracił poparcie społeczne, mógłby odwoływać się do tego tricku Budki i przestalibyśmy być krajem demokratycznym.

Adam Bielan podtrzymywał również argumentację Zjednoczonej Prawicy, jakoby nie było przesłanek do wprowadzania stanu klęski żywiołowej. Według niego stan epidemii, wprowadzony na podstawie ustawy stworzonej za czasów PO, daje dziś wystarczające środki administracyjne do walki z epidemią, zaś wprowadzenie stanu wyjątkowego dla przeniesienia terminu wyborów mogłoby skutkować niebezpiecznym precedensem.

Pan Budka jako pierwszy kwestionowałby wynik tych wyborów.

Podtrzymał również przypuszczenia, wedle których przesuwanie terminu wyborów miałoby pomóc KO zmienić kandydatkę na Prezydenta RP. Bielan nie chciał też komentować publikacji „Dziennika Gazety Prawnej”, w której epidemiolodzy ostrzegają, że ustawa o głosowaniu korespondencyjnym nie zapewnia ochrony przed zakażeniem członkom obwodowych komisji wyborczych, osobom głosującym oraz osobom zapewniającym obsługę techniczną wyborów. Europoseł stwierdził, że takie stanowisko nie zobowiązuje go do komentarza, jako że nie jest oficjalnie opublikowane na stronie Senatu.

Ci eksperci nie znają procedury, nie wiedzą jakie zabezpieczenia Poczta Polska przewidziała. Gdybyśmy przyjęli to, co mówią ci eksperci, to musielibyśmy dzisiaj zakazać działalności Poczty Polskiej i firm kurierskich, które notują rekordowe obroty. Głosowanie przy urnach nie będzie się mogło odbyć w Polsce przez najbliższe dwa lata – dodał.

Adam Bielan oskarżył również Marszałka Grodzkiego o „złośliwość” powodującą opóźnienie wprowadzenia przepisów w życie. Skomentował na koniec rozmowę Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. Polscy lekarze mają wybrać się z misją do USA, w celu pomocy i zbierania doświadczenia.

Polska jak dotąd radzi sobie z epidemią lepiej niż kraje zachodnie lub USA, ale my musimy żyć z pandemią przez wiele miesięcy, więc nie możemy wykluczyć drugiej fali zachorowań, a wymiana doświadczeń jest tu istotna i jest też gestem wobec naszych partnerów – stwierdził.

Owa współpraca odbywa się również na innych płaszczyznach.

W Polsce odbywają się teraz największe od czasów Zimnej Wojny manewry wojskowe – przypomniał europoseł.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Redakcja

Prof. Kucharczyk: Pandemia z całą mocą pokazała, jaki jest stosunek wiernych i duchownych do Eucharystii

„Św. Franciszek obejmował z miłością trędowatych”. Prof. Grzegorz Kucharczyk o postawie części Kościoła w czasie epidemii- zapoznaniu znaczenia Eucharystii i słów „Nie lękajcie się”.

Prof. Grzegorz Kucharczyk zwraca uwagę na sprzeczność między wcześniejszymi deklaracjami zwolenników „Kościoła otwartego”, a ich obecnymi działaniami. Hierarchowie kościelni zamiast „przesiąkać zapachem swych owieczek”, do czego wzywał przed epidemią papież Franciszek, celują w gorliwości  „w wypełnianiu rygorów sanitarnych”.

Pandemia z całą mocą pokazała, jaki jest stosunek wiernych i duchownych do Eucharystii. W wielu wypadkach wygląda to bardzo boleśnie.

Najświętszy Sakrament traktowany jest jako „dodatek do dobrego samopoczucia rozwodników” czy „dodatek do rodzinnych uroczystości” dla niekatolików będących w małżeństwie z katolikami i chcących przyjmować razem z nimi komunię św.  Nasz gość przywołuje komentarz, jaki odnośnie postawy hierarchów wobec koronawirusa poczynił włoski filozof Giorgio Agamben, człowiek raczej lewicy:

Papież noszący imię Franciszek zapomniał, że św. Franciszek obejmował z miłością trędowatych.

Postawę prezentowaną przez część Kościoła porównuje do Apostołów ukrywających się za zamkniętymi drzwiami. Oni ukrywali się „z obawy przed Żydami”, a dzisiaj ukrywamy się z obawy przed epidemią, jak gdyby nie nastąpiło Zesłanie Ducha Świętego, „jakby nie było wezwania nie lękajcie się”.

Historyk przypomina jak w dawnych wiekach ludzie przeżywali zarazy. Towarzyszyły im wezwania do nawrócenia i świadomość, że zaraza to dopust Boży.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Halicki: Nie ma powodu, dlaczego znów mielibyśmy się godzić na manipulację konstytucyjną

Andrzej Halicki o propozycji Borysa Budki odnośnie przeprowadzenia wyborów prezydenckich, głosowaniu internetowym, odszkodowaniach za stan klęski żywiołowej, fake newsach i działaniach UE ws. Covid-19

Andrzej Halicki mówi o przedstawionym przez Borysa Budkę, lidera Koalicji Obywatelskiej, planie bezpiecznego przeprowadzenia wyborów. Według Budki wybory powinny się odbyć 16 maja 2021 r.:

Jest to kompromis, czyli spotkanie się w środku. […] Stan klęski żywiołowej powinien zostać wprowadzony […] A później nie można ogłosić przez trzy miesiące wyborów.

Halicki tłumaczy, jak plan Budki miałby zostać wprowadzony. Twierdzi, że ustawa o stanie klęski żywiołowej mówi kiedy nie można przeprowadzić wyborów (do 90 dni po końcu stanu), ale nie precyzuje kiedy powinny się odbyć. Można więc po zakończeniu stanu klęski żywiołowej wyznaczyć wybory na maj przyszłego roku. Tak długie przesunięcie jest konieczne, gdyż, jak mówi, zmian w Kodeksie wyborczym nie można przeprowadzać na mniej niż 6 miesięcy przed wyborami. Stwierdza, że poza głosowaniem korespondencyjnym trzeba „dać Polakom możliwość głosowania internetowego”.  Europoseł PO odnosi się do twierdzeń lidera Porozumienia, jakoby państwa polskiego nie byłoby stać na wprowadzenie stanu klęski żywiołowej:

Minister Gowin raz mówi, że jest świetnie i mamy prosperity, a raz mówi, że za dwa miesiące czy trzy polska gospodarka zbankrutuje.

Podkreśla, że nie po to mamy silną gospodarkę byśmy nie płacili ludziom tego, co im się należy. Nie sądzi, że stan klęski żywiołowej zrujnuje naszą gospodarkę w związku z konsekwencją wypłaty odszkodowań dla firm:

Jakie by nie były , one się się należą przedsiębiorcom i Polakom.

Polityk chwali Unię Europejską za sprawne działanie w walce z kryzysem. Informacje o zatrzymaniu przez Niemcy transportu maseczek włoskiej firmy Dispotech do Włoch fake newsem. Zaznacza, że wszystkie problemy, jakie się mogły pojawiać rozwiązywane były przez unijny Komitet Bezpieczeństwa Zdrowia. Kładzie nacisk na znaczenie finansowego wsparcia Unii dla krajów członkowskich. Polemizuje z twierdzeniem jakobyśmy nie dostali żadnych środków od Unii, dlatego, że ta pozwoliła nam nie zwracać środków, które wcześniej od niej otrzymaliśmy, lecz przeznaczyć je na walkę z Covid-19.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Kazimierczak: Polska popełnia ogromny błąd pozwalając na budowanie galerii handlowych w miastach

Cezary Kazimierczak o tarczach -antykryzysowej i finansowej, lobbingu w rządzie, imigrantach zarobkowych, przejmowaniu firm przez Chiny, galeriach handlowych i pracach sezonowych.

Pierwsza tarcza była skażona biurokracją z czasów słusznie minionych.

Cezary Kazimierczak  krytykuje tarczę antykryzysową za zbytnią biurokrację. Dobrze za to ocenia tarczę finansową.  Odpowiadając na pytanie o prace sezonowe stwierdza, że dalej one działają.

U nas ten lockdown był stosunkowo łagodny. […] Nie zamknięto produkcji tak jak we Włoszech i Hiszpanii.

Problemem w przypadku zbiorów czy podobnych prac może być za to zamknięcie granic. Zarobki bowiem przy okazji tych prac są tak niskie, że skłonne są je wykonywać głównie imigranci. Nasz gość przypuszcza, że nawet przy pojawieniu się dwucyfrowego bezrobocia „Polacy tam pracować nie pójdą”.

Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców wyjaśnia, że mali i średni przedsiębiorcy mogą składać wnioski o subwencje internetowo w analogiczny sposób do 500+. Bardziej złożone są negocjacje między PFR-em a korporacjami. W tych ostatnich chodzi bowiem o nawet miliardowe subwencje.

Najemcom galerii handlowych udało się wylobbować w rządzie bardzo niekorzystne zapisy dla tych galerii handlowych.

Kazimierczak zwraca uwagę na lobbying w związku z galeriami handlowymi. Te ostatnie mogą stać się nieopłacalne w wyniku rządowych regulacji, takich jak „zapis o niepłaceniu czynszy”. Zauważa przy tym, że galerie handlowe w ogóle nie powinny być budowane w miastach, lecz pod nimi.

Polska w zakresie centrów handlowych popełnia ogromny błąd.

W „Poranka WNET” podejmuje również temat przejmowania przedsiębiorstw przez Chiny. Nie sądzi, żeby to było dla nas zagrożenie. Nie ma w naszym państwie bowiem wielkich światowych firm z długoletnią tradycją. Naszym głównym problemem jest upadek przedsiębiorstw. Kazimierczak komentuje również sprawę przekazania przez Amazon 1,5 mln zł dla Fundacji TVN „Nie jesteś sam”:

Jest to niesmaczne, że robią sobie z tego szopkę […] Zirytowało mnie to, że TVN to promuje.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej wyjaśnia, że dla takiego giganta jak Amazon taka dotacja „to jak półtora grosza”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Biniecki: Służby specjalne mają doskonałą wiedzę na temat tego koronawirusa

Waldemar Biniecki o protestach w Stanach Zjednoczonych, działalności Bill & Melinda Gates Foundation, szczepieniach na HPV w Indiach oraz o tym, co wiemy na temat koronawirusa.


Waldemar Biniecki mówi, że demonstracje odbywają się najczęściej pod budynkami stanowej administracji. Protestujący pragną, aby gospodarka została otworzona. Jak mówi nasz gość, to Joe Biden nawołuje do protestów, przez co zachowuje się nieodpowiedzialnie.

Ponadto publicysta opowiada na temat szczodrości Bill & Melinda Gates Foundation wobec Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Chodzi o aż 395 grantów dla WHO  wynoszących łącznie 3,6 miliarda dolarów. Biniecki przypomina artykuł poświęcony temu aspektowi działalności amerykańskiego miliardera. Przypomina sprawę kontrowersyjnych szczepień dziewczynek na HPV w Indiach prowadzonych przez organizację PATH, której jednym ze wspomożycieli jest Fundacja Gatesów.

Służby specjalne mają doskonałą wiedzę na temat tego koronawirusa.

Felietonista „Tygodnika Solidarność” zaznacza, że wciąż nie ma informacji czym jest koronawirus. Ustalenia na temat tego jak się infekujemy pochodzą jeszcze, jak twierdzi, ze starych badań nad SARS.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Waldemar Biniecki, Cezary Kaźmierczak, prof. Grzegorz Kucharczyk, Adam Bielan – Poranek WNET – 21 kwietnia 2020 r.

Poranka WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 7:07 – 9:15 na: 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie i na www.wnet.fm. Zaprasza Magdalena Uchaniuk-Gadowska.

 

Goście „Poranka WNET”:

Waldemar Biniecki – stały publicysta i felietonista „Tygodnika Solidarność”, mieszkający w Milwaukee, Wisconsin,

Cezary Kaźmierczak – prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców;

Andrzej Halicki – europoseł PO;

Adam Bielan – wicemarszałek Senatu, rzecznik sztabu wyborczego prezydenta;

prof. Grzegorz Kucharczyk – Instytut Historii PAN;

Grzegorz Kuczyński – ekspert ds. rosyjskich.

 


Prowadząca: Magdalena Uchaniuk-Gadowska

Wydawca: Jan Gromnicki

Realizator: Dariusz Kąkol


 

Bill Gates / Fot. Kuhlmann /MSC, Wikimedia Commons (CC BY 3.0 DE)

Waldemar Biniecki mówi o protestach w Stanach Zjednoczonych. Demonstracje odbywają się najczęściej pod budynkami stanowej administracji. Demonstrujący pragną, aby gospodarka została otworzona. Jak mówi nasz gość, to Joe Biden nawołuje do protestów, przez co zachowuje się nieodpowiedzialnie. Ponadto Biniecki opowiada na temat szczodrości fundacji Bill & Melinda Gates Foundation wobec Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) oraz o spekulacjach, wedle których koronawirus miałby być dziełem człowieka.


 

Cezary Kazimierczak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Cezary Kaźmierczak dobrze ocenia tarczę antykryzysową autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Zdaje sobie sprawę, że mimo rządowej tarczy wiele z firm ucierpi na kryzysie gospodarczym, który jest wynikiem pandemii koronawirusa. Jednak ma nadzieję, że Polska przez kryzys przejdzie lepiej niż wiele innych krajów. W „Poranka WNET” podejmuje również temat przejmowania przedsiębiorstw przez Chiny. Nie sądzi, żeby to było dla nas zagrożenie. Nie ma w naszym państwie bowiem wielkich światowych firm z długoletnią tradycją. Naszym głównym problemem jest upadek przedsiębiorstw. Kazimierczak komentuje również sprawę przekazania przez Amazon 1,5 mln zł dla Fundacji TVN „Nie jesteś sam”: „Jest to niesmaczne, że robią sobie z tego szopkę […] Zirytowało mnie to, że TVN to promuje”.


 

Andrzej Halicki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Andrzej Halicki mówi o przedstawionym przez Borysa Budkę, lidera Koalicji Obywatelskiej, planie bezpiecznego przeprowadzenia wyborów. Według Budki wybory powinny się odbyć 16 maja 2021 r. „Jest to kompromis, czyli spotkanie się w środku. […] Stan klęski żywiołowej powinien zostać wprowadzony […] A później nie można ogłosić przez trzy miesiące wyborów” – tak tłumaczy Halicki, jak plan Budki miałby zostać wprowadzony. Nie sądzi, że stan klęski żywiołowej zrujnuje naszą gospodarkę w związku z konsekwencją wypłaty odszkodowań dla firm: „Jak wielkie nie byłyby szkody, to te pieniądze należą się firmom i państwu” . Nasz gość proponuje także możliwość internetowego głosowania. Wychwala Unię Europejską za sprawne działanie w walce z kryzysem, który jest skutkiem pandemii. Sądzi, że państwa narodowe same tak dobrze nie walczyłyby z kryzysem, gdyby nie wsparciu ze strony UE.


 

Adam Bielan / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Adam Bielan o tym, dlaczego wybory prezydenckie muszą się odbyć do 23 maja b.r. i komentuje propozycję Borysa Budki: „Jest niezgodna z polską konstytucją […] Przestalibyśmy być krajem demokratycznym”. Wyklucza możliwość wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. Sądzi, że gdyby wybory były przeprowadzone wedle pomysłu lidera Koalicji Obywatelskiej i w 2021 r. wygrałby Andrzej Duda, to później przez opozycję prezydentura Dudy byłaby kwestionowana. Bielan wietrzy spisek partii opozycyjnej: „PO zależy tylko na jednym. Na wymianie kandydatki, która pikuje w sondażach”. Tłumaczy również szczegóły dotyczące głosowania korespondencyjnego. W Radiu WNET komentuje tweeta ambasador TVN Georgetty Mosbacher, która zaangażowała się w spór między TVP a TVN.


 

Prof. Grzegorz Kucharczyk o złej sytuacji Kościoła katolickiego w czasie epidemii. Chodzi o nakładanie wielkich obostrzeń na Kościół ze strony rządzących. Nasz gość zauważa, że wiele rządów w Europie Zachodniej są dalekie od chrześcijaństwa. Prof. Kucharczyk ciekaw jest jak Kościół odpowie na symptomy kryzysu wiary, które ukazała epidemia. „Pandemia z całą mocą pokazała, jaki jest stosunek wiernych i duchownych do eucharystii. W wielu wypadkach wygląda to bardzo boleśnie”.


 

„STUDIO DUBLIN” Tomasza Wybranowskiego w Radiu WNET!


 

Fot. MARIAJONER/wikipedia/wladimir wladimirowicz putin

Grzegorz Kuczyński opowiada o fatalnych cenach rosyjskiej ropy. Cena tego surowca w tym kraju spadła poniżej zera. Znacz to, że sprzedający musiałby dopłacać za swój towar. A Rosjanie muszą to robić, ponieważ nie ma już miejsca, gdzie mogliby składować czarne złoto. Kuczyński mówi, że wielkie wydobycie tego surowca przyczyniło się do tak drastycznych spadków cen. „Jest go za dużo na rynku. Petrodolary nie wpływają już do rosyjskiego budżetu”. Sądzi, że Rosja będzie musiała ograniczyć wydobycie ropy. Nasz gość opowiada także o trudnej sytuacji epidemicznej u naszego wschodniego sąsiada.


 

Posłuchaj całego „Poranka WNET”!


 

Trudnowski: Rozmowy rządzących i opozycji były czymś normalnym. Opozycja zaczęła rozmawiać o przesunięciu wyborów

Piotr Trudnowski o głosowaniu korespondencyjnym, spotkaniu Jarosława Gowina i Borysa Budki, alternatywach wobec wprowadzenia stanu nadzwyczajnego i kandydaturze Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

Opozycja zaczęła prowadzić rozmowy na temat tego jak przesunąć wybory.

Piotr Trudnowski twierdzi, że rozwiązanie problemu wyborów przez przygotowane w miesiąc głosowanie korespondencyjne nie jest dobre.  Nie jest takie też przygotowanie w trzy miesiące głosowania internetowego, jak ma ponoć zaproponować Senat. Rozwiązanie takie określa dolewaniem benzyny do ognia.

Rozmowy koalicji rządzącej i opozycji były czymś absolutnie normalnym.

Prezes Klubu Jagiellońskiego pozytywnie za to ocenia spotkanie Jarosława Gowina z Borysem Budką. Jego zdaniem jest cały szereg alternatywnych pomysłów, o których rząd wraz z opozycją mogliby rozmawiać. Jednym z nich jest zmiana Konstytucji RP, tak by  wyboru prezydenta Polski dokonało Zgromadzenie Narodowe.

Nasz gość zauważa, że pod propozycją byłego wicepremiera podpisali się najważniejsi politycy Zjednoczonej Prawicy, dając mu tym samym mandat do prowadzenia rozmów  w tej sprawie z opozycją. Nie sądzi, aby Zjednoczona Prawica się rozpadła, podkreślając, że

Stoimy u progu trzech potężnych kryzysów: zdrowotnego, gospodarczego i polityczno-ustrojowego.

Trudnowski komentuje także przebieg kampanii Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w kontekście polityki Koalicji Obywatelskiej. Zauważa, że była marszałek Sejmu nie jest dobrą kandydatką dla Platformy, zwłaszcza w czasach takiego kryzysu, jaki mamy teraz. Zmiana kandydata nie jest już jednak możliwa, nawet jeśli wybory zostaną przełożone. Przypomina niewystawienie kandydata przez Unię Wolności w 2000 r. Zauważa, że w przypadku przesunięcia wyborów

Do sierpnia można by dużo lepiej przygotować głosowanie korespondencyjne.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Anna Malinowska: Wczoraj mieliśmy dzień, w którym wybuchło najwięcej pożarów w ciągu całego roku, czyli 172

Anna Malinowska o otwarciu parków, lasów i terenów zielonych, tym, co pozostaje w nich zamknięte, czym trzeba zasłaniać twarz oraz o zagrożeniu pożarowym i tym, jak zwierzęta korzystają z wyludnienia.

Anna Malinowska wyjaśnia, że w lesie  nie będzie trzeba nosić maseczek. Nie można jednak korzystać z leśnych wiat, placów zabaw czy siłowni. Otwarte będą wbrew pierwotnym zapowiedziom leśne parkingi, przy czym na nich trzeba zakrywać twarz.

Rzecznik prasowy Lasów Państwowych zwraca uwagę na zagrożenie pożarowe. Obecnie bowiem codziennie wybucha dużo pożarów. Od początku roku było ich już 2600.

Wczoraj mieliśmy taki dzień, w którym wybuchło najwięcej pożarów w ciągu całego roku, czyli dokładnie 172.

Mówi o przeznaczeniu stu milionów zł na ochronę przeciw pożarową. Opowiada jak zwierzęta korzystają z izolacji, jakiej poddają się ludzie.

Miasta się wyludniły. Zwierzęta poczuły się dużo bezpieczniej w miastach.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dziambor: Nie ma dyskusji realnej o tym, jak Andrzej Duda pełnił swoją funkcję. Recenzja byłaby dla niego druzgocąca

Artur Dziambor o przesunięciu wyborów, e-votingu, zmianie konstytucji, rozmowach Jarosława Gowina z Borysem Budką i kandydaturze Krzystofa Bosaka.


Artur Dziambor sądzi, że najprawdopodobniej PiS przesunie wybory o tydzień bądź dwa tygodnie (na 23 maja najpóźniej). Jednakże uważa, że wybory nie powinny zostać w maju przeprowadzone. Dodaje, że jeśli już miałyby odbyć się korespondencyjnie to należałoby uwzgędnić także e-voting, który, jak przypomina, jest od dawna postulatem Konfederacji.

Mówiliśmy od początku, że powinien być wprowadzony stan klęski żywiołowej.

Zdaniem Konfederacji, żeby przesunąć wybory, należy wprowadzić stan klęski żywiołowej. Nie zgadzają się natomiast na zmianę konstytucji, którą proponuje Jarosław Gowin, b. wicepremier. Wiceprzewodniczący partii KORWiN pokreśla, że prawo nie działa wstecz. Oznacza to, że wprowadzenie jednej siedmioletniej kadencji prezydenckiej nie mogłoby dotyczyć obecnej kadencji, ale następnej. Przypomina wprowadzenie dwukadencyjności prezydentów miast, kiedy Zjednoczona Prawica chciała początkowo zaliczyć do tego limitu kadencje odbyte przed wprowadzeniem zmiany. Byłoby to, jak zaznacza polityk sprzeczne ze wspomnianą zasadą prawa rzymskiego. Jego formacja sprzeciwiła się temu wówczas.

Nie sądzę, żeby Platforma Obywatelska poparłaby zmianę konstytucji.

Komentując spotkanie Jarosława Gowina z Borysem Budką, poseł Konfederacji stwierdza, że wynika ono z tego, iż PO jest największym ugrupowaniem opozycyjnym, a były wicepremier ma z nim dobre kontakty.

Krzysztof Bosak nie zamierza zrezygnować z biegu o fotel prezydencki. Dziambor podkreśla, że ich frakcja liczy na debatę przedwyborczą.

Nie ma dyskusji realnej o tym, jak Andrzej Duda pełnił swoją funkcję, a taka recenzja byłaby dla niego druzgocząca.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Siemoniak: Cokolwiek by nie było, Małgorzata Kidawa-Błońska nie zrezygnuje z kandydowania

Nie ma planów zmiany kandydatki na Prezydenta RP, niezależnie od tego, jaka będzie ostateczna forma i termin wyborów prezydenckich – tak zapewniał na antenie Radia Wnet Tomasz Siemoniak.

KO miała, ma i będzie miała kandydata w wyborach prezydenckich, jest nim Małgorzata Kidawa-Błońska i ma do tego silny mandat.

Tomasz Siemoniak mówi, że chęć przeprowadzenia przez Prawo i Sprawiedliwość wyborów prezydenckich w maju jest absurdem:

Nie organizuje się takich rzeczy w tak krótkim czasie. Myślę, że w przeciągu kilku dni znajdziemy rozwiązanie, aby wybory miały demokratyczny charakter.

Wątpi, czy to „to, do czego prze obóz rządzący można w ogóle nazwać wyborami”.   Przypomina, że te ostatnie „to nie tylko głosowanie, ale i kampania, debata”. Według byłego szefa MON tweet kandydatki KO jakoby nie można było oddawać wyborów walkowerem, nie sugeruje możliwości rezygnacji z jej startu.

Dziś Borys Budka ma przedstawić propozycję rozwiązania problemu wyborów w czasie epidemii, niemniej nasz gość nie chciał ujawniać jej szczegółów. Zdradził jedynie, że nie będzie ona zawierać zmian w Konstytucji RP:

Nie, to nie jest czas na zmianę Konstytucji, takiej potrzeby nie ma. Musi być natomiast gwarancja rzetelności, że wybory są demokratyczne. Nie możemy przeprowadzić byle jak wyborów. Nie chcę uprzedzać przewodniczącego, będzie to propozycja wyciągająca rękę do wszystkich ugrupowań.

Wiceprzewodniczący PO skomentował również spotkanie pomiędzy Borysem Budką a Jarosławem Gowinem, do którego ma dojść już dziś. Według niego nie ma mowy o przeciągnięciu szefa Porozumienia do opozycji, np. poprzez zaoferowanie mu fotela Marszałka Sejmu:

Ja znam bardzo dobrze Jarosława Gowina, byliśmy w jednym rządzie, [przeprowadziliśmy] wspólną reformę prokuratury i jestem przekonany, że chęć zajmowania wysokich stanowisk nie jest motywacją Jarosława Gowina. On, jak obserwuję jego wypowiedzi, jest przekonany, że wyborów w maju nie powinno być i dobrze, że ma odwagę tu swoje zdanie przedstawiać. Dzisiaj rano potwierdzał, że jest przedstawicielem obozu rządzącego.

W kontekście tego spotkania Siemoniak ubolewał również nad brakiem dialogu rządzących z opozycją:

To ważne spotkanie.  Niestety w naszej polityce od lat jest tak, że rządzący nie rozmawiają z opozycją. Ustały wszelkie praktycznie formy takiego kontaktu, począwszy od Rady Bezpieczeństwa Narodowego, która przez lata się nie zbierała.  Nawet w czasie epidemii, na samym początku premier Morawiecki organizował [spotkania], zapraszał przedstawicieli opozycji. Sam miałem okazję być takich dwóch spotkaniach i to były bardzo pożyteczne rozmowy, bez mediów, o tym co się dzieje. Potem z jakichś powodów rząd i premier zaprzestali tego rodzaju dialogu. To powinno być normalnością, że liderzy ze sobą rozmawiają, przecież mogą się różnić, ale nie muszą się zwalczać – mówił.

Polityk opozycji odwołał się do przykładu polityki brytyjskiej, w której dialog opozycji z rządem jest na porządku dziennym.

Według Tomasza Siemoniaka przeprowadzenie wyborów 10 maja jest logistycznie niemożliwe, dlatego potrzebne jest przesunięcie terminu o parę miesięcy, przy równoczesnym planowaniu alternatywnych, bezpiecznych form głosowania.

Nawet prezydent Putin odwołał referendum w kwietniu, odwołał defiladę na zakończenie drugiej Wojny Światowej – stwierdził.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.