„S” PZL Świdnik: W samym Świdniku poziom zamówień spadł o 40 proc. Niestety śmigła nie są produktami pierwszej potrzeby

Andrzej Kuchta  o strajkach w lipcu 1980 r., problemach finansowych zakładu PZL w Świdniku, umowie między firmą a związkowcami oraz o tym, kto kupuje od zakładów.

Andrzej Kuchta przypomina, że 8 lipca 1980 wybuchł strajk w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Świdniku. Był to jeden z pierwszych protestów społecznych, który zapoczątkował „Polski Sierpień”.

Przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Polskich Zakładach Lotniczych w Świdniku wyjaśnia jak na sytuację zakładów i ich pracowników wpłynęła epidemia. W mniejszym stopniu wpłynęła ona na zamówienia wojskowe. Bardziej ucierpiały zamówienia cywilne, do których zaliczają się te robione przez Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe:

W samym Świdniku poziom zamówień spadł o 40 proc.[…] Niestety śmigła nie są produktami pierwszej potrzeby.

Kuchta informuje, że po prywatyzacji zakładów stały się one własnością Leonardo Helicopters. PZL nie skorzystało z początku z pomocy rządowej, gdyż ta dedykowana była głównie firmom małym i mikro. Pracownicy wynegocjowali zmniejszenie wymiaru czasu pracy o 20 proc. przy obniżce pensji o 10 proc.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Szef SDP w Lublinie: Jest wielka różnica 10-15 lat temu, a dzisiaj. Są drogi, inwestycje, kamienice się remontują

Wojciech Pokora o zmianach w Lublinie, sprawie Piotra Kowalczyka, różnicy między miastem a lubelszczyzną oraz o tym, kto rządzi w Lublinie.

Wojciech Pokora wyjaśnia różnicę między Lublinem a resztą regionu. Lubelszczyzna w ostatnich wyborach prezydenckich poparła w większości Andrzeja Dudę, gdy w samym Lublinie wygrał Rafał Trzaskowski. Nasz gość zauważa, że prezydent miasta,  Krzysztof Żuk „kreuje się na niezależnego samorządowca”. W Lublinie rządzi w Radzie Miejskiej koalicja Platformy Obywatelskiej i Wspólnego Lublina. Pokora mówi,że

Znalazło się kilku rozłamowców z Prawa i Sprawiedliwości w 2012 r.

Piotr Kowalczyk wstąpił do PSL-u zostając przewodniczącym Rady Miasta Lublin.  Na początku roku został on aresztowany przez CBA.  Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi także o zmianach jakie zaszły w jego mieście w ciągu ostatnie półtorej dekady:

Jest wielka różnica 10-15 lat temu, a dzisiaj:drogi, inwestycje, kamienice się remontują.

Komentuje także wizytę w mieście ministrów spraw zagranicznych Litwy, Polski i Ukrainy na uroczystościach z okazji rocznicy unii lubelskiej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Prof. Przemysław Czarnek, prof. Tomasz Panfil, prof. Waldemar Paruch – Poranek WNET z Lublina – 28 lipca 2020 r.

„Poranka WNET” można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 7:07 – 9:15 na: 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu i na www.wnet.fm. Zapraszamy!

 

Goście „Poranka WNET”:

Piotr Bobołowicz – dziennikarz związany z Radiem WNET;

Wojciech Pokora – dziennikarz, szef SDP w Lublinie;

Andrzej Kuchta – przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Polskich Zakładach Lotniczych w Świdniku;

dr Jakub Olchowski – UMCS, Instytut Europy Środkowej;

prof. Tomasz Panfil – historyk;

prof. Przemysław Czarnek – poseł PiS;

Marek Wątorski – zastępca przewodniczącego NSZZ „Solidarność” regionu Lublin;

prof. Waldemar Paruch – politolog, były  szef Centrum Analiz Strategicznych.

 


Prowadzący: Łukasz Janowski

Wydawca: Jan Gromnicki

Realizator: Dariusz Kąkol


 

Piotr Bobołowicz / Fot. Dariusz Kąkol, Radio WNET

Piotr Bobołowicz opowiada o architekturze Lublina oraz życiu społecznym i zawodowym w tym mieście. Nasz gość przyznaje, że miasto daje coraz więcej możliwości młodym osobom, które zaczynają swoją karierę zawodową.


 

Wojciech Pokora – kto jest kim na lubelskiej scenie politycznej po cyklu czterech wyborów od samorządowych po prezydenckie. Tematem rozmowy była również ocenia prezydentury Krzysztofa Żuka w Lublinie.


 

Andrzej Kuchta / Fot. Dariusz Kąkol, Radio WNET

Andrzej Kuchta o strajkach w Świdniku w 1980 r. 8 lipca 1980 wybuchł strajk w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Świdniku. Był to jeden z pierwszych protestów społecznych, który zapoczątkował „Polski Sierpień”. Opowiada również o problemach finansowych zakładu w związku z kryzysem gospodarczym, który wybuchł jako skutek pandemicznego lockdownu. „Niestety śmigła nie są produktami pierwszej potrzeby”. Kuchta mówi, jak zakład działa w dobie kryzysu.


 

Dr Jakub Olchowski / Fot. Dariusz Kąkol, Radio WNET

Dr Jakub Olchowski mówi o spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Litwy, Polski i Ukrainy w Lublinie. Wydarzenie odbędzie się we wtorek. Według naszego gościa spotkanie będzie miało charakter symboliczny. Dr Olchowski ocenia także prezydenturę Wołodymyra Zełenskiego. Nie działa jak doświadczony polityk. Wszakże odświeżenie kadry jest jego dobrym ruchem. Następnie komentuje wybory prezydenckie na Białorusi. Odbywają się tam protesty w związku z wykluczeniem kilku kandydatów opozycyjnych w starcie w wyborach. Dr Olchowski mówi, że na Białorusi jeszcze nie widzieliśmy takich protestów. Podkreśla, iż opozycja nie ma charakteru prozachodniego.


 

Prof. Tomasz Panfil opowiada o strajkach w Świdniku w 1980 r. 8 lipca 1980 wybuchł strajk w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Świdniku. Był to jeden z pierwszych protestów społecznych, który zapoczątkował „Polski Sierpień”. Przedstawia przebieg zdarzeń oraz kontekst tych strajków. Powodem wybuchu strajków była podwyżka cen żywności.


 

Prof. Przemysław Czarnek / Fot. Dariusz Kąkol, Radio WNET

Prof. Przemysław Czarnek odnosi się do sprawy wypowiadanej przez rząd konwencji stambulskiej. Według naszego gościa dokument niszczy obraz tradycyjnej rodziny. Ponadto ma charakter ideologiczny, a ochrona kobiet przed przemocą jest jedynie pretekstem do forsowania radykalno-lewicowych postulatów. Następnie tłumaczy, dlaczego rząd dokona rekonstrukcji i dlaczego Prawo i Sprawiedliwość nadal nie cieszy się sympatią w wielkich miastach.


 

Marek Wątorski mówi o historii „Solidarności” na Lubelszczyźnie.


 

Prof. Waldemar Paruch / Fot. Dariusz Kąkol, Radio WNET

Prof. Waldemar Paruch mówi, że rekonstrukcja rządu spowodowana jest chęcią sprawniejszego działania państwa w dobie światowego kryzysu gospodarczego. Przyznaje, że PiS w przeszłości chciał „dopieścić” wszystkie środowiska polityczne, przez co otworzył wiele nowych ministerstw. Zdaniem prof. Parucha nie było to racjonalne, dlatego rząd musi skomasować wiele z resortów. Najlepiej jakby w strukturze rządu pozostało 12 albo 14 ministerstw. Ponadto prof. Paruch mówi o możliwych zakusach PiS, czyli połączeniu partii z PSL.


 

Posłuchaj całego „Poranka WNET”!


 

Janiszek: W obszarze nawozów nie było szczególnego tąpnięcia. Hryniewicz: Nie ma zagrożenia zwolnień w żadnej ze spółek

Prezes i wiceprezes Grupy Azoty Zakłady Azotowe „Puławy” S.A. o działaniu zakładów chemicznych w czasie pandemii, sytuacji gospodarczej spółek, ochronie miejsc pracy i wsparciu dla sportu.


Wiceprezes Grupy Azoty Zakłady Azotowe „Puławy” S.A. zapewnia, że zakłady sobie poradzą w czasie epidemii. Wskazuje, że nie mieli żadnych zarażonych. Na temat gospodarczych skutków stwierdza, że

W obszarze nawozowym […] nie odczuliśmy żadnego szczególnego tąpnięcia.

Problem jest za to w obszarze tworzyw sztucznych, co jest związane z kryzysem w przemyśle samochodowym. Stwierdza, że straty w tym ostatnim obszarze zamierzają zrekompensować zyskami z nawozów.

Jacek Janiszek następnie mówi o dywersyfikacji dostaw energii przez Polskę z perspektywy Grupy Azoty Zakłady Azotowe „Puławy” S.A.  Mają one dobrą cenę gazu. Ponadto mówi o powolnym wzroście  zatrudnienia w zakładach.

Nie przewidujemy żadnych zwolnień, ani redukcji zatrudnienia z powodu pandemii.

150 nowych miejsc pracy zapewni nowa instalacja do produkcji granulowanej saletry amonowej.

Tomasz Hryniewicz wyjaśnia znaczenie koncentracji dla Grupy Zakładów Azotowych. Chroni ona przed wrogimi przejęciami. Ważny jest też tutaj udział Skarbu Państwa.

Spółki mają wolną rękę co do ochrony miejsc pracy. […] Nie ma zagrożenia w żadnej ze spółek, jeśli chodzi o zwolnienia.

Prezes Grupy Azoty Zakłady Azotowe „Puławy” S.A. podkreśla, że miejsca pracy są priorytetem. Zwraca uwagę na wsparcie Azotów dla sportu. Sponsorują one piłkę nożną i ręczną etc.; drużyny oraz indywidualnych sportowców.

Wysłuchaj rozmów już teraz!

K.T./A.P.

Tomasz Rzymkowski: Konwencję stambulską należy usunąć z polskiego porządku prawnego. To wykwit ideologiczny

Czemu należy wypowiedzieć konwencję stambulską? Kto mógłby zastąpić Adama Bodnara na stanowisku RPO? Odpowiada Tomasz Rzymkowski.


Tomasz Rzymkowski tłumaczy, dlaczego Polska wypowiada konwencję stambulską. Według posła PiS konwencja zmusza władzę państwową do przyjęcia praw inżynierii społecznej, przy jednoczesnym negowaniu tradycyjnego rozumienia płci i rodziny.

Tą konwencję należy usunąć z polskiego porządku prawnego. Jest wykwitem ideologicznym.

Wskazuje, że jeśli jej nie wypowiemy to organizacje feministyczne będą mogły pozywać polskie instytucje do polskich i europejskich sądów za nieprzestrzeganie jej.

Następnie Rzymkowski podejmuje temat końca kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara. Jego obóz jest niezmiernie zadowolony z tego faktu. Stwierdza, że dotychczasowy RPO ma poglądy lewicowe, jeśli nie lewackie. Według deputowanego Bartłomiej Wróblewski jest świetnym kandydatem na stołek Bodnara. Wskazuje na doświadczenie międzynarodowe Wróblewskiego. Przewiduje, że Adam Bodnar pozostanie na swoim urzędzie nie więcej niż kilka tygodni dłużej niż wynosi jego kadencja [gdyż nie zgłoszono kandydatury jego następcy w terminie- przyp. red.].

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Nowa technologia produkcji nawozu w Puławach. Krawczyński: Pierwsza linia produkcji ma być skończona do końca roku

„Wszyscy na świecie bazują na mechanicznej granulacji saletry amnonowej”. Tomasz Martyniuk i Julian Krawczyński o inwestycjach i specjalizacji zakładów azotowych Grupy Azoty „Puławy” S.A.


Tomasz Martyniuk wyjaśnia, że saletra amonowa jest produkowana w zakładach Grupy Azoty Puławy produkowana jest od dekad. Jest to jednak produkcja wieżowa. Tymczasem, jak zauważa,

Wszyscy producenci tak naprawdę na świecie bazują na granulacji saletry amonowej mechanicznej i taka granulacja będzie teraz w Puławach.

Nasz gość wskazuje, że nową technologię stosuje się już w zakładach w Kędzierzynie. Przypomina, że produkcja w grupie Azoty zaczęła się od nawozów. Dopiero później, od lat. 70 postawiono na produkcję chemii sensu stricto. Martyniuk informuje, że choć produkcja Grupy Azoty jest głównie skierowana na rynek własny to eksportuje ona swoje produkty do 40 krajów na pięciu kontynentach. Polskie nawozy sprzedawane są w Ameryce Południowej. Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi o zmianach

Od przyszłego roku, od sierpnia, nie będzie można sprzedawać mocznika w kraju bez inhibitora eurazy.

Zmiana ta ma powstrzymać niepotrzebne uwalnianie się amoniaku do atmosfery i polepszyć skuteczność nawozu.

Julian Krawczyński mówi o nowej inwestycji w Grupie Azoty „Puławy” S.A. Nowa wytwórnia ma produkować nawozy saletrzane. Mówi także o produkcji energii elektrycznej przez Grupę Azoty „Puławy” S.A. Tłumaczy, dlaczego zakład produkuję energię w oparciu o węgiel aniżeli gaz.

Pierwsza linia produkcji ma być skończona do końca roku.

Jeszcze w tym roku ma być gotowy produkt do sprzedania na rynku.Jest to ważny, gdyż na nowy granulat jest zapotrzebowanie. Dyrektor Pionu Inwestycji Grupy Azoty Zakłady Azotowe „Puławy” S.A. ocenia, że prawo budowlane nie nadąża za nowinkami technologicznymi. Powodem jest wielość raportów, które trzeba złożyć. Raport dotyczący bezpieczeństwa musiał zostać ponownie złożony.

Blok spełnia najwyższej normy […] ma być przystosowany do rozbudowy.

Nasz gość dodaje, że „inwestycję planujemy zakończyć do końca roku”.

Posłuchaj obu rozmów już teraz!


K.T./A.P.

Jakub Maciejewski: Konwencja stambulska nie chroni kobiet, tylko promuje jeden światopogląd i jeden rodzaj organizacji

Co naprawdę jest w konwencji stambulskiej i jakie środowiska jej bronią? Jakub Maciejewski o polskiej polityce po wyborach prezydenckich.


Jakub Maciejewski opisuje polską politykę po wyborach prezydenckich. Redaktor sądzi, że w PO oraz Lewicy panuje kryzys, a Senat może być odbity przez PiS poprzez transfery partyjne. Nasz gość komentuje także sprawę zapowiadanego wypowiedzenia przez polski rząd konwencji stambulskiej. Wskazuje, że

Bardzo konkretne środowiska rozpętują histerię, że wypowiedzenie konwencji stambulskiej pozwoli na bicie kobiet.

Podkreśla, że wypowiedzenie konwencji antyprzemocowej nie oznacza w żadnej mierze zgody na przemoc. Konwencja bowiem nie podnosi głównych przyczyn przemocy domowej, takich jak alkoholizm i bieda, ale wprowadza pojęcia takie jak płeć kulturowa. Dokument ten „promuje jeden światopogląd i jeden rodzaj organizacji”. Na jego wdrożeniu w życie zyskałyby feministki, które zgodnie z nim będą tworzyć gremia objęte de facto immunitetem dyplomatycznym.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Tomasz Hryniewicz, Jakub Maciejewski, Jacek Janiszek, Tomasz Rzymkowski – Poranek WNET z Puław – 27 lipca 2020 r.

„Poranka WNET” można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 7:07 – 9:15 na: 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu i na www.wnet.fm. Zapraszamy!

 

Goście „Poranka WNET”:

Tomasz Rzymkowski – poseł PiS;

Tomasz Hryniewicz – prezes Grupy Azoty Zakłady Azotowe „Puławy” S.A.;

Jacek Janiszek – wiceprezes Grupy Azoty Zakłady Azotowe „Puławy” S.A.;

Tomasz Martyniuk – Grupa Azoty Zakłady Azotowe „Puławy” S.A.;

Jakub Maciejewski – publicysta tygodnika „Sieci” oraz telewizji wPolsce.pl;

Julian Krawczyński – dyrektor Pionu Inwestycji Grupy Azoty Zakłady Azotowe „Puławy” S.A.;

Grzegorz Sierocki – ornitolog, pracownik Grupy Azoty Zakłady Azotowe „Puławy” S.A.;

Michał Jurecki – kapitan zespołu Azoty-Puławy.

 


Prowadzący: Łukasz Janowski

Wydawca: Jaśmina Nowak

Realizator: Dariusz Kąkol


 

Tomasz Martyniuk o inwestycjach i specjalizacji zakładów azotowych Grupy Azoty „Puławy” S.A.


 

Jakub Maciejewski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Jakub Maciejewski opisuje polską politykę po wyborach prezydenckich. Redaktor sądzi, że w PO oraz Lewicy panuje kryzys, a Senat może być odbity przez PiS poprzez transfery partyjne. Nasz gość nazywa także konwencję stambulską jako jedno wielkie oszustwo. Albowiem ten traktat nie proponuje rozwiązań, które przeciwdziałałyby przemocy wobec kobiet. Konwencja stambulska zaś pod płaszczykiem ochrony kobiet ma promować radykalne lewicowe gremia.


 

Julian Krawczyński / Fot. Dariusz Kąkol, Radio WNET

Julian Krawczyński mówi o nowej inwestycji w Grupie Azoty „Puławy” S.A. Nowa wytwórnia ma produkować nawozy saletrzane. Mówi także o produkcji energii elektrycznej przez Grupę Azoty „Puławy” S.A. Tłumaczy, dlaczego zakład produkuję energię w oparciu o węgiel aniżeli gaz.


 

Grzegorz Sierocki opowiada o sokole wędrownym, który zamieszkał na kominie Grupy Azoty Zakłady Azotowe „Puławy” S.A. Mówi także o mewach, które na żwirze zakładowym zakładają gniazda.


 

Tomasz Rzymkowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Tomasz Rzymkowski tłumaczy, dlaczego Polska wypowiada konwencję stambulską. Według posła PiS konwencja zmusza władzę państwową do przyjęcia praw inżynierii społecznej, przy jednoczesnym negowaniu konserwatywnego rozumienia płci i rodziny. „To wykwit ideologiczny” – mówi nasz gość. Następnie Rzymkowski podejmuje temat końca kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara. Jego obóz jest niezmiernie zadowolony z tego faktu. Według deputowanego Bartłomiej Wróblewski jest świetnym kandydatem na stołek Bodnara.


 

Jacek Janiszek mówi o działaniu zakładów chemicznych Grupy Azoty „Puławy” w czasie pandemii. Wiceprezes zapewnia, że zakłady sobie poradzą. Następnie mówi o dywersyfikacji dostaw energii przez Polskę z perspektywy Grupy Azoty Zakłady Azotowe „Puławy” S.A. Ponadto mówi o powolnym wzroście  zatrudnienia w zakładach.


 

Tomasz Hryniewicz i Michał Jurecki / Fot. Dariusz Kąkol, Radio WNET

Tomasz Hryniewicz o wpływie pandemii na Grupę Azoty Zakłady Azotowe „Puławy” S.A. Przedsiębiorstwo odczuwa skutki zarazy. Celem zakładów jest utrzymanie zatrudnienia. Następnie Michał Jurecki o zostaniu kapitanem Azotów-Puławy.


 

Posłuchaj całego „Poranka WNET”!


 

Andrzej Dettlaff: Droga, którą brnie Bruksela, prowadzi do katastrofy. Należy bezwzględnie zatrzymać połowy paszowe

Czemu trzeba zatrzymać połowy paszowe? Skąd importujemy ryby? Czy rybacy dostają odszkodowania z Unii Europejskiej? Odpowiada Andrzej Dettlaff.


Andrzej Dettlaff opowiada o tragicznej sytuacji na Bałtyku w związku z nieskuteczną polityką Unii Europejską.  Związek Rybaków Polskich chce zaskarżyć działania Komisji Europejskiej do trybunału w Strasburgu:

Ta droga, którą brnie Bruksela, prowadzi do katastrofy […] Należy bezwzględnie zatrzymać połowy paszowe.

Nasz gość przypuszcza, że jeśli polski rząd nie podejmie pewnych kroków, to ryby wymrą, a z tym rybacy stracą źródło swojego dochodu. Rybołówstwem w Polsce zajmuje się zaś kilka tysięcy ludzi, na których pracy bazują m.in. smażalnie. W rezultacie importujemy ryby z Norwegii, innych krajów Unii, a nawet z Chin.  Grzegorz Hałubek wskazuje, że problemem są nie tylko regulacje unijne:

Nasze przepisy muszą się zmienić.

Wskazuje, iż trzeba dać odetchnąć akwenowi, żeby populacja ryb mogła się odbudować. Zauważa, że niewielka ilość pieniędzy trafiała do funduszy rybackich, ale „było to za poprzedniego rządu”. Dodaje, że

Ten fundusz ,też zaprogramowany przez poprzedni rząd, był tak zaprogramowany, żeby niewiele do rybaków trafiało.

Przewodniczący Komitetu Ratowania Bałtyku odnosi się do słów kapitana Portu Ustka, który stwierdził, że rybacy otrzymują odszkodowania w związku ze wstrzymaniem połowów. Nie zgadza się z tym stwierdzeniem wskazując, że

Rybacy liczą ptaszki, wyławiają śmieci z Bałtyku.

Otrzymują oni pieniądze za pracę, którą wykonują w miejsce swojego właściwego zawodu. Andrzej Dettlaff podkreśla, że nie są to właściwe rekompensaty. Tymczasem, jak przypomina,

Unia Europejska ma obowiązek zrekompensować straty.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Kapitan portu w Ustce: Do Ustki sprowadzane jest głównie kruszywo. Przygotowywane są plany postawienia farmy wiatrowej

Jak koronawirus wpłynął na funkcjonowanie portu w Ustce? W jaki sposób port ma zostać rozbudowany? Odpowiada kapitan Tadeusz Borodziuk.

Turystów jest zdecydowanie mniej, armatorzy narzekają, że ludzi jest mniej i zarobki są mniejsze.

Kpt. Tadeusz Borodziuk mówi o skutkach koronawirusa dla portu, którego jest kapitanem. Do Ustki sprowadzane jest głównie kruszywo. Port ma być rozbudowywany- tor wodny ma być pogłębiony z 4 do 11 m głębokości.  Nasz gość mówi również o przygotowywaniu przez jego urząd planów postawienia wodnej farmy wiatrowej. Komentuje także sytuację związaną z rybołówstwem, stwierdzając, że

Część rybaków jest zadowolona, bo dostają odszkodowania.

Przyznaje, że sprawami rybołówstwa się interesuje, gdyż jest to kompetencja Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.