Konrad Szwed: Białoruś próbuje opóźnić budowę bariery elektronicznej wysyłając migrantów

Kryzys na granicy polsko-białoruskiej./Fot. Twitter

Młodszy chorąży Straży Granicznej o incydencie. na granicy polsko-białoruskiej z udziałem migrantów. Ponadto, mówi z jakimi wyzwaniami musi się mierzyć Straż Graniczna.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Konrad Szwed naświetla szczegóły akcji ratowniczej, którą przeprowadziły polskie służby na granicy polko-białoruskiej:

7 listopada od godziny 18:00 dyżurny Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej uzyskał informację, że podczas nielegalnego przekroczenia granicy migranci utknęli na terenach bagnistych. Natychmiast skierował w ten rejon patrole funkcjonariuszy Straży Granicznej. Okazało się na miejscu, iż jest to tak trudny tak bagienny teren, że potrzebne było wsparcie zarówno Wojska Polskiego, jak i Wojsk Obrony Terytorialnej, ale także i Państwowej Ochotniczej Straży Granicznej. Ponadto, podjęte zostały działania z użyciem drona, dzięki temu operator drona zlokalizował  grupę 10 cudzoziemców. W obawie o własne bezpieczeństwo i bezpieczeństwo migrantów zdecydowano się, że nie będą wracać drogą lądową. Został wezwany na pomoc helikopter wojskowy. Ten helikopter podjął ośmiu obywateli Sri Lanki, obywatela Pakistanu i obywatela Indii, ale także i grupę ratowniczą, i przetransportował już do miejscowości Siemianówka.

Także przedstawiciel Straży Granicznej wskazuje na wzmożony ruch na przygranicznym terytorium ze strony Białorusi. Nasz gość jest przekonany, że jest to część ataków hybrydowych wymierzonych w Polskę, które mają na celu opóźnienie ukończenia budowy zapory elektronicznej na granicy oraz destabilizację sytuacji w regionie.

Na zakończenie, Konrad Szwed mówi o planach budowy zapory na granicy z obwodem Kaliningradzkim.

Jesteśmy na etapie wyboru wykonawcy, to potrwa do końca listopada. Chcemy wyłonić firmę, która zbuduje tę zaporę. Planujemy aby zapora powstała w ciągu trzech pierwszych kwartałów przyszłego roku. Zwiększy to bezpieczeństwo na granicy polsko-rosyjskiej.

Czytaj także:

Studio Białoruskie 19.10.2022: wywiad z Łukaszem Jasiną, rzecznikiem MSZ RP: „Polscy obywatele, którzy jadą na Białoruś,

Zakończyła się wizyta papieża Franciszka w Bahrajnie. Rakowski: chrześcijanie coraz lepiej funkcjonują w Zatoce Perskiej

Postęp jest olbrzymi, ale nadal mówimy o zupełnie innym świecie – mówi ekspert ds. bliskowschodnich.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Ewakuacja w stolicy Ukrainy. Oświadczenie mera Kijowa

Kijów po ataku dronów. Fot. Dmytro Antoniuk

Sergiusz Starosielski, przedsiębiorca i mieszkaniec Kijowa, komentuje rzekome przygotowania do ewakuacji ludności cywilnej.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji już teraz!

Gość „Kuriera w samo południe” jest przekonany, że taka decyzja jest zbyt przedwczesna, a nawet pryszcza, że mogło dojść do pomyłki. Wskazuje, że obecnie władze Kijowa nie mają możliwości ewakuacji wszystkich mieszkańców. Ponadto, sytuacja obecnie jest stabilna, więc zastosowanie takich środków nie jest konieczne.

W pierwszych tygodniach bardziej ludzie sami wyjeżdżali. Ludzie są w stanie się zorganizować i wyjechać. Natomiast, nie rozumiem dlaczego władza rzuca takie hasła. Trudno powiedzieć. 

Sergiusz Starosielski zwraca uwagę na utrudnienia dla mieszkańców ukraińskiej stolicy pod kątem prądu. Niektóre rejony nie mają stabilnych dostaw elektryczności oraz wody. Jednak służby miasta próbują bezzwłocznie naprawiać uszkodzenia i normalizować dostawy.

Możliwe, że władze się nie podejrzewali, że Rosjanie mogą po prostu pójść w tym kierunku, żeby brutalnie ostrzeliwać infrastrukturę cywilną, przede wszystkim stacje elektryczne. Jest to duże utrudnienie dla mieszkańców oraz przedsiębiorców.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego tłumaczy, ze w związku z obecnymi przerwami w dostawach elektryczności, jego przedsiębiorstwo pracuje na 25 procent od przedwojennych możliwości.

 Większość czasu nie ma prądu i po prostu nie idzie obsłużyć klienta. Trudno zastosować jakieś rozwiązanie. W tej chwili szukamy regeneratora, dzięki któremu uda się zasilić magazyny i usprawnić produkcję.

Na zakończenie, Sergiusz Starosielski stwierdza, że mieszkańcy Kijowa nie zamierzają opuszczać stolicy na okres zimowy. Ponadto, dziękuje Polakom za pomoc i wsparcie Ukrainy w obliczu rosyjskiej inwazji.

Czytaj także:

Witold Repetowicz: jestem ostrożnym optymistą – Iran nie będzie dostarczał Rosji rakiet balistycznych

Podsumowanie wydarzeń tygodnia – Ludmiła Bujmister, Witold Repetowicz – 05.11.2022 r.

Prezentujemy najważniejsze wydarzenia z minionego tygodnia oraz komentarze w ich sprawie. Audycję prowadzi Jaśmina Nowak.

Piotr Mateusz Bobołowicz jest w Jabłonnie, gdzie odbywa się zjazd m.in byłych parlamentarzystów rosyjskich. Warunkiem uczestnictwa w zjeździe jest nieuznawanie aneksji Krymu oraz potępianie wojny na Ukrainie. Dziennikarz Radia Wnet rozmawiał z Ludmiłą Bujmister – ukraińską deputowaną z partii Sługa Narodu.

Z kolei Jaśmina Nowak przeprowadza rozmowę z ekspertem do spraw Bliskiego Wschodu Witoldem Repetowiczem. Rozmowa dotyczy oświadczenia Iranu, w którym to Iran przyznał się do dostarczenia Rosji swoich dronów. Teheran informuje, że stało się to jeszcze przed wybuchem wojny na Ukrainie.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Masowe protesty pracowników kolei w Zjednoczonym Królestwie

Skala pomocy powinna być coraz większa, natomiast od początku wojny jest stały spadek – mówi Magdalena Rybak

Pełnomocnik Zarządu Świętokrzyskiej Grupy Przemysłowej ds. pomocy humanitarnej mówi o tym, czego najbardziej potrzebują Ukraińcy i w jaki sposób realizuje się dostawy pomocy humanitarnej.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Magdalena Rybka opowiada o ostatnim transporcie pomocy humanitarnej, w którym uczestniczyła. Relacjonuje bieżącą sytuacji w regionie blisko linii frontu.

Sytuacja która jest i to co się dzieje cały czas na wschodzie wymaga tak naprawdę naszego wsparcia i pomocy. Ze swojej perspektywy na pewno mogę powiedzieć, że moje postrzeganie sytuacji się zmieniło, a także zrozumienie dla kogo ta pomoc jest obecnie najbardziej potrzebna.

Gość „Kuriera w samo południe” zaznacza:

Skala pomocy powinna być coraz większa, natomiast od początku wojny jest stały spadek tej pomocy. To jest największy problem.

Ponadto, Magdalena Rybka mówi także o zorganizowanych zbiórkach w ramach Świętokrzyskiej Grupy Przemysłowej :

Przede wszystkim udało nam się w obecnym czasie zaangażować, poza pracownikami naszej spółki, na przykład do zbiórki ubrań również przedszkola i szkoły w Kielcach. Inną formą naszej pomocy jest cały czas pozyskiwanie środków pieniężnych bądź darowizn bezpośrednio na zakup spożywczych produktów i generatorów. Także zachęcamy inne fundacje, inne spółki do współpracy, którym nie jest obce ludzkie cierpienie w Ukrainie.

Czytaj także:

Dmytro Antoniuk: w Donbasie obserwujemy, że wróg atakuje aż 80 razy dziennie; Rosjanie opuszczają Chersoń

 

Stanisław Żaryn: kluczowym celem rosyjskich działań dezinformacyjnych jest destabilizacja stosunków polsko-ukraińskich

Stanisław Żaryn / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Pełnomocnik Rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej RP o zagrożeniach w cyberprzestrzeni, spowodowanych wojną informacyjną prowadzoną przez Rosję.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Stanisław Żaryn w rozmowie z Łukaszem Jankowskim naświetla obecną sytuacje w cyberprzestrzeni. Tłumaczy, że zagrożona jest nie tylko Polska, ale cała Europa.

Próby ataków obserwujemy od wielu tygodni niemal codziennie.  

Jak zauważa nasz gość, ataki hackerskie, które przeprowadza Rosja na różnego rodzaju instytucje publiczne, są jednym z narzędzi destabilizacji bezpieczeństwa kraju. Sekretarz Stanu w KPRM jest przekonany, że propaganda rosyjska również w tej chwili realizuje swoje kierunki na odcinku Polski z powodu braku wielkich sukcesów na froncie.

Wojna propagandowa w Europie staje się dla Rosji niezwykle istotnym polem walki. W tej chwili wciąż najważniejszym odcinkiem działań rosyjskich w polskiej przestrzeni informacyjnej są wszystkie działania związane z destabilizacją relacji polsko ukraińskich.

Ponadto, Stanisław Żaryn zauważa na przykładzie akcji „Veto Rezerwistów” próbę odziaływania na polskie interesy na poziomie Wschodniej flanki NATO.

Nie można wykluczyć, że akcja mobilizacji polskich rezerwistów spotka się z próbami destabilizowania. Mam nadzieje, ze do tego nie dojdzie.

Gość „Kuriera w samo południe” zauważa, że wykorzystując narzędzia wojny informacyjnej Rosja zamierza zmniejszyć wsparcie Ukrainy przez sojuszników, ale również zmienić perspektywę polityczną.

Rosja bardzo mocno próbuje zaciemnić obraz tego, kto jest prawdziwym sprawcą problemów w Europie, a kto jest ofiarą napaści. W ostatnich dniach widzieliśmy chociażby bardzo duże wzmożenie działań rosyjskiej propagandy po tym, gdy polski Senat ogromną większością głosów przyjął uchwałę pokazującą, że to państwo rosyjskie działa jak państwo terrorystyczne.

Czytaj także:

Mariusz Błaszczak, Szef MON, o zbudowaniu tymczasowej zapory: granica musi być szczelna, żeby Polska była bezpieczna

Michał Wojnarowicz, dr Grzegorz Chocian, Marek Sawicki – Kurier w samo południe – 02.11.2022 r.

Radia Wnet można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101.1 FM w Lublinie.

Goście „Kuriera”:

Michał Wojnarowicz – ekspert Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych

dr Grzegorz Chocian – członek Państwowej Rady Ochrony Przyrody

Marek Sawicki – poseł PSL-Koalicji Polskiej, były minister rolnictwa


„15 mandatów to jest bardzo dobry wynik” – wstępny rezultat Religijnego Syjonizmu w izraelskich wyborach komentuje Michał Wojnarowicz z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.


Dr Grzegorz Chocian o wątpliwościach wokół polskiego projektu atomowego.


Marek Sawicki o polskim projekcie atomowym i planach budowy muru na granicy z Federacją Rosyjską.

 

 

Kto będzie dostarczał Polsce atom? Odpowiada Grzegorz Chocian

Czy w najbliższych dekadach energetyka atomowa zostanie priorytetowym kierunkiem? Członek Rady Naukowej PKE- Małopolska tłumaczy kto zostanie dostawcą technologii oraz jakie skutki to będzie miało.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Grzegorz Chocian komentuje list intencyjny o budowie małych reaktorów atomowych w oparciu o koreańską technologię firmy Hitachi Nuclear Energy w Pątnowie, które mają powstać w latach 2033-2043. W związku z tym, w nadbałtyckiej gminie Choczewo pojawiły się naklejki z hasłem „stop atom”. Nasz gość uważa, że jest to przejaw ekoterroryzmu.

Jestem przekonany że nawet jeśli są obiektywne jakieś obawy mieszkańców, to tego typu zorganizowana akcja jest prawdopodobnie sponsorowana.

Gość „Kuriera w samo południe” zapewnia, że przy planowaniu realizacji projektów atomowych przeprowadza się procedurę oceny oddziaływania na środowisko. Sporządzone raporty wykorzystuje się do wyboru najlepszego wariantu i stworzenia wszelkich zabezpieczeń.

W sprawie zbudowania elektrowni atomowej  przez rząd Polski były rozpatrywane różne lokalizacje i firmy, które mogą dostarczyć technologie. Jak informuje rozmówca Magdaleny Uchaniuk, do zrealizowania projektu została wybrana amerykańska firma Westinghouse. Pozycja danej firmy na rynku energetycznym są niepewne; obecnie akcje są wystawione na sprzedaż, co mówi o tym, że właściciel może się zmienić.

Pozostaje pytanie, kto niedługo będzie właścicielem Westinghouse. Od tego zależy kto będzie miał wpływ na to, co dzieje się z atomem w Polsce.

Ponadto, Grzegorz Chocian przedstawia obecny stan przemysłu energetycznego w Polsce.

My już jakiś czas temu przekazaliśmy część suwerenności energetycznej i prawo do decydowania o tym, w jaki sposób będziemy energię wytwarzać, Komisji Europejskiej. Jesteśmy suwerenni dzisiaj, ale oddajemy to na rzecz pomysłów Komisji Europejskiej, które zostały zweryfikowane bardzo negatywnie w trakcie trwającej wojny na Ukrainie. Co to oznacza? To oznacza, że już straciliśmy częściowo suwerenność, bo pomimo naszych interesów w imię celów klimatycznych stosujemy niekorzystne dla nas rozwiązania. Tak być nie powinno.

Czytaj także:

Czyżewski: państwo powinno rzucić wszystkie środki, by zapewnić ludziom węgiel do ogrzewania domów

Sawicki: obawiam się tego, że polski projekt atomowy firmuje Jacek Sasin. Nie przypominam sobie żadnych jego sukcesów

Marek Sawicki/Fot. Radio Wnet

Wybór wykonawcy elektrowni jądrowej w Polsce, pomysł budowy muru na granicy polsko-rosyjskiej. Komentuje były minister rolnictwa.

Jeżeli z wiedzy rządu wynika, że Rosja planuje na granicy z Polską takie same działania jak na granicy polsko-białoruskiej, to pewnie zapora jest potrzebna.

Marek Sawicki ocenia, że mur na granicy polsko-białoruskiej ograniczył problem związany z naporem nielegalnych migrantów, jednak go nie zlikwidował. Jak wskazuje, jeszcze bardziej przydatna byłaby zapora chroniąca Polskę przed zagrożeniami cyberprzestrzennymi.

Poseł PSL omawia również kwestie związane z rolnictwem i energetyką. Wskazuje, że odpady rolnicze mogłyby być doskonałym źródłem energii; istnieją odpowiednie ku temu narzędzia, jednak rząd nie chce rozwijać tego sektora.

Nie trzeba do tego Amerykanów, biogazownie możemy zbudować sami.

Jak podkreśla gość „Kuriera w samo południe”, rozwijanie projektu atomowego jest słusznym kierunkiem, jednak wątpliwości pozostawia kwestia, skąd brać paliwo do elektrowni. Ponadto.

Obie inwestycje – koreańska i amerykańska – są firmowane przez Jacka Sasina. Nie przypominam sobie żadnych sukcesów tego wicepremiera.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Jakub Wiech: Energetyka jądrowa to taki dział gospodarki, w którym z dostawcą wiążemy się właściwie na cały XXI wiek

„W Izraelu jest duży, rosnący elektorat skrajniejszej prawicy” – izraelskie wybory komentuje Michał Wojnarowicz

Flaga Izraela / Fot. Larry Koester / CC 2.0

„15 mandatów to jest bardzo dobry wynik” wstępny rezultat Religijnego Syjonizmu komentuje Michał Wojnarowicz z Polskiego Instytutu Spraw Zagranicznych.

Według wstępnych wyników, wybory w Izraelu z wynikiem około 62 procent wygrała prawicowa koalicja Binjamina Netanjahu. Sytuację komentuje gość „Kuriera w samo południe” Michał Wojnarowicz.

Jeszcze kilka partii walczy o przekroczenie progu wyborczego. Mam tu przede wszystkim na myśli lewicową partię Merec oraz arabską partię Balad. To nie są absolutnie sojusznicy partii Binjamina Netanjahu, niemniej jeśli te partie wejdą do Knesetu, to zmieni się całkowity rozkład innych mandatów i to może jakoś wpłynąć na ostateczny wynik.

Mimo wszystko, najbardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz, że Netanjahu i jego blokowi uda się zbudować większość koalicyjną.

Religijny Syjonizm uzyskali trzeci wynik. To blok prawicowo-religijny.

Sondaże wskazywały na to, że to ugrupowanie będzie tą trzecią siłą w Knesecie, niemniej te liczby, które padają – 15 mandatów – to jest bardzo dobry wynik. To jasno wskazuje, że jest duży, rosnący elektorat skrajniejszej prawicy w Izraelu.

Kiedy możemy spodziewać się rozpoczęcia prac przez nowy rząd?

Wydaje mi się, że do końca tego roku będziemy mieli nowy rząd Izraela, na czela z premierem Natanjahu – ocenia Michał Wojnarowicz.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Radosław Pyffel: Niemcy chcą obronić status światowego mocarstwa, europejskiego biznesowego hubu w Chinach