Jaśmina Nowak: trwa dyskusja na temat usprawnienia dostaw broni dla Ukrainy. Polski przemysł może odegrać kluczową rolę

Jaśmina Nowak / Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz, Radio Wnet

„Są w Polsce fabryki, są przedsiębiorcy, którzy na przykład potrafią wyprodukować dużą ilość dronów, ale nie mają wystarczającego rynku zbytu”

Wspieraj Autora na Patronite

Gen. Leon Komornicki: brak poboru do wojska w kraju graniczącym z Rosją jest absurdem

Ostatni prawdziwy romantyk – Krzysztof Kamil Baczyński. Dzień poety w Radiu WNET w 103. rocznicę Jego urodzin

Krzysztof Kamil Baczyński był ostatnim z wielkim poetyckich romantyków. Fechtował metaforami i poetyckimi strofami tak jak jeden z wieszczów. Wielu krytyków wciąż porównuje do Juliusza Słowackiego.

Był jednym z wielu przedstawicieli pokolenia Kolumbów? Dlaczego Kolumbów? – ktoś raczy zapytać. Ponieważ to oni, urodzeni po roku 1918 i odzyskaniu przez Polskę niepodległości mieli zbadać ową wolność i bronić jej, ledwie po 21 latach…

Tomasz Wybranowski

Krzysztofowi Kamilowi Baczyńskiemu przyszło żyć, tworzyć i kochać w naprawdę bardziej niż trudnych czasach. Ale to właśnie ta apoteoza miłości, autentyczne tytaniczne uczucie, autentyczny żar namiętności uchroniła Go i ukochaną Basię od desperacji i beznadziejności.

Tutaj do wysłuchania program Tomasza Wybranowskiego poświęcony Krzysztofowi Kamilowi Baczyńskiemu:

 

 

Nie było to jednak spojrzenie przez pastelowe okulary i zerwanie kontaktu z rzeczywistością. Krzysztof Kamil Baczyński od pierwszych dni był częścią Polskiego Państwa Podziemnego, bo przecież walczył i poszedł z bronią w ręku walczyć z Niemcami w Postaniu Warszawskim.

Jak Tristan i Izolda, jak romantyczni rozbitkowie w sztormie dziejów ofiarowali sobie miłość i jej żar. Krzysztof Kamil Baczyński w hołdzie swojej ukochanej kobiecie zespolił w jednym miłość do niej i potwierdzenie czynem metafor zapisywanych zielonym atramentem w małym, szarym notesie.

Krzysztof Kamil Baczyński pierwsze próby poetyckie dodam, że udane , miał za sobą już jako piętnastolatek. W 1938 roku, mając niewiele ponad siedemnaście lat napisał „Piosenkę”, którą rozsławił na swoim debiutanckim albumie Grzegorz Turnau:

Znów wędrujemy ciepłym krajem,

malachitową łąką morza.

(Ptaki powrotne umierają

wśród pomarańczy na rozdrożach.)

Na fioletowoszarych łąkach

niebo rozpina płynność arkad.

Pejzaż w powieki miękko wsiąka,

zakrzepła sól na nagich wargach.

A wieczorami w prądach zatok

noc liże morze słodką grzywą.

Jak miękkie gruszki brzmieje lato

wiatrem sparzone jak pokrzywą.

Przed fontannami perłowymi

noc winogrona gwiazd rozdaje.

Znów wędrujemy ciepłą ziemią,

znów wędrujemy ciepłym krajem.

Wiersz jest niespotykany w historii polskiej literatury ze względu na metafory w nim użyte. To one sprawiają przez kunsztowne zestawienie, że dokonuje się nieco arkadyjska wizualizacja świata przedstawionego.

Ów wykreowany przez poetę świat jest do wyobrażenia przez zaangażowanie absolutnie wszystkich zmysłów, w tym także smaku (/…/ jak miękkie gruszki brzmieje lato /…/) i dotyku, nie mówiąc już o wzroku, słuchu a nawet węchu.

Dla mnie to arkadyjski hymn ucieczki przez burzą, która zbierała się na Polską i Europą na rok przed wybuchem II Wojny Światowej.

 

W okresie okupacji niemieckiej opublikował pięć zbiorków poezji: ”Zamknięty echem” (lato 1940), „Dwie miłości” (jesień 1940), „Wiersze wybrane” (maj 1942) i „Arkusz poetycki nr 1” (1944).

Jego metafory i kunsztowne porównania wyrażały uczucia targane niepokojem i wieszczyły późniejszy los roczników Kolumbów.

Bez wątpienia czuł na sobie ciężar odpowiedzialności, że jest wyrazicielem i głosem tego pokolenia. W swoich wierszach co rusz używał liczby mnogiej, rozprawiając o świecie i uczuciach w imieniu wszystkich Kolumbów.

Mimo, że pisał wiersze kasandryczne, pełne ciemnych barw by stawić czoła swojej posępnej epoce i szczerze opisać stan wojny i człowieka w niej zanurzonego, to na dnie tychże obrazów była i tkliwość, i miłość, i delikatność.

Wieszcz pokolenia Kolumbów zginął w Pałacu Blanka 4 sierpnia około godziny 16. Jego głowę dosięgła kula niemiecki (a nie nazistowskiego czy faszystowskiego!!!) snajpera. 1 września zginęła jego ukochana żona – Barbara.

Basia nie wiedziała, że Krzysztof zginął. Po wojnie jej matka Feliksa Drapczyńska opowiadała, że

Chciała znaleźć Krzysztofa i powiedzieć mu, że będą mieli dziecko…

W pierwszym wydaniu „Tygodnika Powszechnego”, z dnia 24 marca 1945 roku, wydrukowano wiersz Krzysztofa Kamila Baczyńskiego „Z wiatrem”. Metafory opatrzono wyjaśnieniem:

Największą może rewelacją życia literackiego okresu niewoli była poezja Krzysztofa Baczyńskiego. Ten nieznany i nie drukujący przed wojną (w chwili wybuchu której miał chyba nie więcej jak 17 lat) objawił się nagle jako gotowa i zdumiewająco dojrzała organizacja poetycka. […] Wybuch powstania zastał Baczyńskiego w Warszawie. Poeta z bronią w ręku wziął udział w nierównej walce z okupantem. Dalsze losy Baczyńskiego są zupełnie nieznane, na pytanie, czy poeta żyje, dziś jeszcze odpowiedzieć nie można.

Nie wykluczone, że też i z tego powodu Stefania Baczyńska nie wierzyła w śmierć syna? Twierdziła pragmatycznie, że skoro nie ma ciała, to jasnym jest, iż Krzysztof musi żyć. Regularnie uczestniczyła w publicznych kolejnych ekshumacjach masowych mogił powstańczych. Ale oto w styczniu 1947 roku ruszyły w ekshumacje przed ruinami warszawskiego Ratusza.

Napisałem, że był ostatnim romantykiem przynależnym do epoki Mickiewicza, Słowackiego i Norwida. Potwierdza to jeszcze jedno zdarzenie, które zakrawa na cud. A przecież to romantycy wierzyli bardziej „w czucie” niż racjonalistyczne „szkiełko i oko”.

Zmarzniętą ziemię trzeba było rozbić kilofami. W odsłoniętych mogiłach ani Stefania Baczyńska, ani Feliksa Drapczyńska nie rozpoznały jednak szczątków Krzysztofa. Ale w nocy matce Basi przyśnił się Krzyś, mówiący: „Mamo, ja leżę drugi od brzegu”. Drapczyńscy natychmiast pobiegli zawiadomić matkę poety, która nie mogła zrozumieć, dlaczego syn przyśnił się obcej kobiecie, teściowej. Rano jednak znów byli pod Ratuszem.

Otworzyli drugą trumnę i wtedy przy szyi zmarłego uwagę patrzących przykuła dziwna grudka ziemi. Ktoś ją wziął w palce, rozgniótł. Wypadł złoty medalik ze świętym Krzysztofem i inicjałami KKB. Nabożeństwo żałobne odbyło się kilka dni później w kościele Kapucynów.

14 stycznia 1947 roku Krzysztofa Kamila Baczyńskiego pochowano na Powązkach, na Cmentarzu Wojskowym. Barbarę pochowaną w czasie Powstania Warszawskiego pod płytami chodnika przy ulicy Siennej złożono obok niego kilka miesięcy później.

Ich grób jest między kwaterami poległych bohaterów – powstańców z batalionów „Zośka” i „Parasol”.

A gdyby przeżył, to jaki los szykowała dla niego komunistyczna władza ludowa? Najprawdopodobniej katownia,  śmierć i pochówek na łączce bez tabliczki ni imienia – jak pisał inny wielki poeta

… Oto styczniu 1949 roku szukali go szpicle z UB ponad wszelką wątpliwość nie posiadający informacji, że dwa lata wcześniej Krzysztofa Kamila Baczyńskiego pochowano na Powązkach…

Tomasz Wybranowski

 

Skowroński i Jankowski: Zarobki w TVP to niebywały skandal. To nie przesada, ale gruba przesada

Krzysztof Skowroński / Fot. Ksenia Parmańczuk

Ujawnione kulisy wynagradzania dziennikarzy TVP Info i komentatorów wypowiadających się dla stacji; zgoda Sejmu na pociągnięcie Grzegorza Brauna do odpowiedzialności karnej.

Te i inne tematy zostają poruszone w cotygodniowym komentarzu redakcyjnym Radia Wnet.

Wspieraj Autora na Patronite

Rafał Ziemkiewicz: działania rządu Tuska przypominają schyłek dyktatury, a nie jej początek

 

Piotr Kaleta: osobiście przychyliłbym się do głosowania za odwołaniem wicemarszałka Bosaka

Piotr Kaleta / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

„Rozliczając innych z zarobków, Donald Tusk powinien zacząć od siebie”

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Wspieraj Autora na Patronite

Krzysztof Bosak: nigdy bym nie chciał wykluczać z Prezydium Sejmu kogoś, z kim się nie zgadzam. PiS sam sobie szkodzi

 

Prof. Mieczysław Ryba: w sprawie Krzysztofa Bosaka widzimy, że Trzecia Droga stara się uratować twarz

Szymon Hołownia z posłami Polski 2050 podczas konferencji prasowej w Sejmie. Stoją od lewej: Paweł Zalewski, Tomasz Zimoch, Hanna Gill-Piątek, Mirosław Suchoń, Szymin Hołownia, Michał Gramatyka, Paulina Hennig-Kloska i Joanna Mucha / Fot. Adrian Grycuk, Wikimedia Commons

„Pamiętajmy, że funkcja wicemarszałka Sejmu nie jest na tyle istotna, by nadawać ton polityce państwa”

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Wspieraj Autora na Patronite

Wniosek o wotum nieufności wobec ministra Sienkiewicza. Piotr Król: każdy, kto będzie przeciw, potem się zawstydzi

Dariusz Klimczak: poprzedni rządzący myśleli, że nie da się wynegocjować z Ukrainą żadnych ustępstw. A jednak się da

Dariusz Klimczak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Przyszła umowa musi być sformułowana w ten sposób, by ukraiński przewoźnik, który z na tury jest tańszy, nie zabierał pracy polskiemu – mówi minister infrastruktury.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Wspieraj Autora na Patronite

Spotkanie rolniczej „Solidarności z ministrem Siekierskim. Wawrzyniak: konieczne jest embargo na zboże z Ukrainy i Rosji

Mirosław Suchoń o przyszłości CPK: musi zostać przeprowadzony dogłębny audyt

Mirosław Suchoń / Fot. Tomasz Kaczor, WIkimedia Commons

„PiS próbował przeprowadzić tę inwestycję bez rozmowy o pieniądzach, o faktach, o konkretach”

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Wspieraj Autora na Patronite

Andrzej Banucha: żadna odpowiedzialna władza nie rezygnowałaby z tak znaczącej inwestycji jak CPK

Marek Suski: stan przebywającego w więzieniu Mariusza Kamińskiego jest bardzo zły

Marek Suski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

„Po Adamie Bodnarze, który sprawował funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich, spodziewałbym się więcej empatii”

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Wspieraj Autora na Patronite

Stanisław Żaryn: nie mamy do czynienia z dualizmem prawnym, tylko z próbami omijania prawa przez rząd

Prof. Łukasz Piebiak: to, co robi min. Bodnar, doprowadzi do powstania dwóch zwalczających się struktur prokuratorskich

Łukasz Piebiak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

„Minister sprawiedliwości musi sobie zdawać sprawę, że działania, które podejmuje, są bezprawne”

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Wspieraj Autora na Patronite

Marcin Warchoł: działania ministra Bodnara związane z prokuraturą prowadzą do zapaści państwa

 

Siedziba TAI została zamknięta. Michał Adamczyk: zablokowano wszystkie wyjścia ewakuacyjne. To bardzo niebezpieczne

Michał Adamczyk / Fot. TVP Info, Wikimedia Commons, CC BY 3.0

Działania pseudowładz wyznaczonych przez ministra kultury przynoszą TVP ogromne straty – mówi mianowany przez Radę Mediów Narodowych prezes telewizji publicznej.

Rządzący postanowili nie przestrzegać żadnych standardów. To metody białoruskie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Wspieraj Autora na Patronite

Kacper Płażyński: ekipa Tuska to hipokryci i chłopcy w krótkich spodenkach